nieprawda, że bez mrugnięcia. puszczał wtedy oko do barona.
nieprawda, że bez mrugnięcia. puszczał wtedy oko do barona.
mhsol (02-09-2013)
Ku*****, ale Jarek "wyczołgał"!!! Byle do finału!
Pierwszy raz udało mi się usiąść w Tarnowie tuż przy starcie. Dżizas, ile tam jest tych metrów od startu do wejścia w łuk!!!
W Costa Mesa po tylu metrach to już jadą w drugą stronę
Poza tym jestem zniesmaczony postawą miejscowych kibiców, pośród których siedziałem: jakieś 95% NIE MIAŁO WĄSÓW!!!
Cholerni, tarnowscy hipokryci...
Przestań....W Costa Mesa po tylu metrach to już jadą w drugą stronę
We wczorajszym magazynie żużlowym pokazali jak Szczakiel w dodatkowym biegu o tytuł MŚ wyczołgał , a wręcz odleciał Maugerowi i jakoś afery nie było .
TYLKO FALUBAZ
Chyba trzeba młodzieży wyjaśnić, że wówczas zawodnicy nie mieli obowiązku stać nieruchomo pod taśmą. Po zapaleniu się zielonego światła wszyscy się pod nią czołgali, a start z reguły wygrywał Mauger, bo był chytrym lisem i umiał to robić najlepiej ze wszystkich. Później zdecydowano z tym skończyć i pojawił się przepis o wykluczeniu za dotknięcie taśmy.
I nic się w tej kwestii do dziś nie zmieniło. Żeby zakończyć temat czołgania to zacytuję przepisy które dość jasno precyzują co można a czego nie podczas startu :
Art. 63.
Podczas startu obowiązuje następująca procedura:
1) osoby naprowadzające zawodników na właściwe miejsca startowe opuszczają
tor,
2) na polu startowym, tyłem do taśm maszyny startowej i bezpośrednio przy nich,
w połowie szerokości toru, między miejscami startowymi B i C, stoi kierownik
startu z ramionami wyciągniętymi w bok,
3) po stwierdzeniu, że zawodnicy stoją na właściwych miejscach, kierownik startu
energicznie opuszcza ramiona wzdłuż ciała i natychmiast opuszcza pole
startowe przechodząc do tyłu między zawodni-kami; w tym momencie sędzia
zawodów, gdy uzna, że zawodnicy są ustawieni prawidłowo i ich motocykle
stoją dwoma kołami w kontakcie z torem zapala zielone światło startowe
sygnalizujące zawodnikom przygotowanie się do startu,
4) gdy zawodnicy są gotowi do startu, sędzia zawodów zwalnia taśmy maszyny
startowej i następuje właściwy start do biegu.
Art. 65.
Wykluczenia zawodników w związku z procedurą startową:
1) zawodnik, który dotknie przednim kołem taśm maszyny startowej (po zapaleniu
zielonego światła), zostaje wykluczony z biegu,
2) sędzia zawodów ma prawo wykluczyć z biegu zawodnika, którego zachowanie
na starcie zagraża bezpieczeństwu innych zawodników; wykluczenie
to powinno nastąpić przed zwolnieniem taśm maszyny startowej
bądź najpóźniej w czasie pierwszego okrążenia toru,
3) jeżeli zdaniem sędziego zawodnik utrudnia prawidłowe przeprowadzenie
startu, to:
a) w przypadku, gdy jest to pierwsze takie przewinienie danego zawodnika
w zawodach, sędzia nie wyklucza zawodnika z biegu, a po zakończeniu
biegu udziela zawodnikowi ustnego ostrzeżenia,
b) w przypadku, gdy jest to kolejne takie przewinienie danego zawodnika
w zawodach, sędzia wyklucza zawodnika z biegu; wykluczenie to
powinno nastąpić przed zwolnieniem taśm maszyny startowej bądź
najpóźniej w czasie pierwszego okrążenia toru i jest równoznaczne
z ukaraniem zawodnika „żółtą kartką”, o której mowa w art. 69,
4) sędzia zawodów powinien natychmiast wykluczyć zawodnika, który podgrzewa
tylną oponę; zalicza się do tego kręcenie tylnym kołem, gdy jest ono
w kontakcie z torem lub innym podłożem bądź przedmiotem, z wyjątkiem startów
próbnych,
5) zawodnik, który stosownie do regulaminu danych zawodów wystartuje
z niewłaściwego pola startowego lub w kasku niewłaściwego koloru, zostanie
wykluczony z biegu,
6) jeżeli po zapaleniu zielonego światła startowego, motocykl nie porusza się
mocą silnika, zawodnik jest wykluczony z biegu i musi opuścić tor wraz
z motocyklem.
Nie znajduję, żadnego przepisu regulującego tzw. czołganie się przy starcie. W związku z tym jest to dopuszczalne więc nie wiem czego tak płaczecie. EOT
Jacazg (02-09-2013), MrSelfDestruct (02-09-2013)
CarlitosFalubaz,
Nie czuję się, abyś się "poznęcał" nade mną, bo nie napinałem się nigdzie . Poznęcać możesz się nad Egzekutorem, a nie nad forumowiczami, którzy nie okraszali swoich typów tekstami o "rozjeżdżaniu myszy" itd. Pomyliłem się - szkoda, pomylę się zapewne i za tydzień, gdzie typuję 45-45 .
Co do meczu: Szkoda, wielka szkoda, bo mogliśmy to spotkanie wygrać sporo wyżej :/. Przede wszystkim taśmy: pierwsza Koldiego w 6 biegu. Gdyby pojechał, jestem przekonany, że przywiózłby minimum 4-2 z osamotnionym Jabolem. Kolejna t, to Łaguta w 12 wyścigu, który był kluczowy dla końcowego wyniku. Zestawienie Artek - Borowicz vs Hampel - Dudek, powodowało, że wszyscy spoglądający w program stwierdzali, że od tego wyniku, może zależeć nasz nastrój przed rewanżem. Jestem przekonany, że na min. 2-4 mogliśmy liczyć, a być może udałoby się Rosjaninowi uciec ze startu ? W każdym razie para juniorów Unii, była na straconej pozycji z Myszami. Kolejna taśma - bieg 15 i z (przewidywanego przeze mnie) 4-2, robi się 2-4 dla Falubazu. Do tego dochodzi masa błędów na pierwszym łuku (m.in Vaculika i Madsena).
Zwycięstwo cieszy, ale niestety mogło być sporo wyższe. Trudno
Gratulacje dla Falubazy, bo ten wynik to z pewnością ich małe zwycięstwo. Co do braku walki... Janusz pokazał, że można na tym torze wyprzedzać zarówno na I, jak i na II łuku i to w sposób którego nie powstydziłby się nikt . Trochę obiektywizmu .
Bardzo w całym meczu szkoda mi przede wszystkim Janka, który jechał jak marzenie. Na pewno mocno przeżywa swoje taśmy, tym bardziej, że jest w świetnej formie. To świetny prognostyk przed IMP i ... Półfinałem w Zielonej .
P.S. Protas nie powinien jeździć w biegu z Koldim ! Ile razy oni już wpadali na siebie ?! Masakra jakaś.
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Myślę, że różnica w znaczeniu słów 'stoją' a 'poruszają się' jest dla każdego zdrowo myślącego człowieka do ogarnięcia. Tym bardziej kibic żużla pisząc, że czołganie się nic nie daje stwarza wrażenie, że nie jest kibicem speedwaya tylko laikiem w tej dziedzinie. Niestety w zacytowanych przepisach nie ma wprost powiedziane (chyba kiedyś było), że zawodnik musi stać nieruchomo od zapalenia się zielonego światła do puszczenia taśmy startowej. Przez brak właśnie takich zapisów sprawa niestety nie do wygrania w żadną stronę. Sędziowie mogą takie biegi puszczać, mogą przetrzymywać dłużej zawodników (tak jak wczoraj) a i pewnie mogą zwrócić na to uwagę, jednak ta ostatnia opcja najrzadziej NIESTETY egzekwowana. Dziwi jedynie ta obrona Hampela przez zielonogórzan, wystarczy przecież w miejsce Jarka postawić czołgającego się Golloba i mamy wątek powiększony o co najmniej 5 stron.
Ostatnio edytowane przez gulas ; 02-09-2013 o 09:42
#MistrzJestJeden
Mihalo (02-09-2013)
Proszę Cię savage, nie rób sobie jaj
Protasiewicz był dwa razy szybszy od Gomólskiego w IX i mimo, że próbował każdej możliwej części toru (nie ścieżki, bo ścieżek nie było), to nic nie wskórał. Tak samo jak Madsen, który bieg później był szybszy od Pepe, ale mógł sobie co najwyżej na niego popatrzeć.
W sumie z Kołodziejem prawda. Kto odszedł od krawężnika, tego Janusz pocisnął. Tyle że na pierwszym łuku widać było u większości gości pewną bojaźń związaną z dziwnie śliską częścią toru - i ludzie zwyczajnie głupieli, vide Hampel jak miał uślizg czy wspomniany Pepe, gdy taranował Kołodzieja. Miał Janusz dużo szczęścia, że mimo usilnych starań własnego trenera, nic mu się nie stało.
Gulas, Twoje ostatnie zdanie jest tak samo wiarygodne, jak potencjalne twierdzenie wielu innych, że zielonogórzanie są za zniesieniem KSM-u, bo Dowhan ma worek pieniędzy, a gdyby miał tyle, co Klocowa, to optowałby za limitem 36
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 02-09-2013 o 09:42
Janek wychodził szerzej i ścinał do krótkiej, przedłużając sobie prostą. W miarę upływu zawodów, jeżdżono bardziej po szerokiej, np. na I łuku. Jonsson, przeszedł Łagutę po szerokiej.
Przypadek Prostasiewicza i Madsena może pokazywać, że oni nie potrafili tego dnia wpaść na odpowiedni pomysł JAK ugryźć jazdę po tym torze. Jazda Kołodzieja, pokazuje, że jednak dało się wyprzedzić na dystansie.
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
A gdzie ja napisałem, że to nic nie daje?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami Hampel swoim czołganiem nie łamie regulaminu, więc jeśli to taki przywilej to dziwie się pozostałym zawodnikom że nie próbują tego samego.
Sędzia w tym przypadku nie ma żadnych podstaw aby karać Hampela.
Byłem , widziałem 43 ppkt to dobry wynik
JESTEŚMY ZAWSZE TAM GDZIE NASZ FALUBAZ GRA...
dziś mi lata, że hampel się czołga przed startem - najważniejsze, że na mecie jest najczęściej nie do zatrzymania.
zacznie mnie to denerwować, gdy kiedyś zmieni barwy klubowe.
a jak będzie jeszcze jeździć w gorzowie lub znów w lesznie - to przyznaję otwarcie, że będzie mnie to solidnie wk...ć. a nawet mnie do szału doprowadzi.
będę łazić po wątkach gorzowskim lub leszczyńskim, a nawet rybnickim i dauvgapilskim. gdzie się da, i gdzie się nie da też, będę sączyć jad, swoje żale, żądać czerwonych kartek, dożywotniej dyskwalifikacji, a nawet kary śmierci.
jarek, ty mnie jeszcze popamiętasz.
Kibic_2005 (02-09-2013), MoherPower (02-09-2013), Nigel (02-09-2013), shelve (02-09-2013)
W takim razie za co Bryła wykluczył Miedzińskiego? Pobił kierownika startu? Pokazał sędziemu środkowy palec? Nie było ustawiania Adriana na starcie, nie było ostrzeżenia, od razu odesłanie do parkingu.
Sędziowie mają jakieś dyrektywy odnośnie czołgania, tylko poza Bryłą nikt nie ma jaj, żeby z tego korzystać.
Żeby nie było, że Bryła stosuje to tylko wobec Torunia. Śledziłem niedawno jakiś inny mecz (wybaczcie,nie pamiętam który) prowadzony przez niego i też jakiś nadpobudliwy zawodnik dostał żółtko za utrudnianie startu. Można? Można.
Przydałby się jednak jakiś jednoznaczny zapis w regulaminie np. "zawodnicy stoją nieruchomo".
Ja tam nierozumiem co wy macie do tego Hampela z tym czołganiem. Owszem jest czołgistą ale skoro go na starcie nie wykluczają, nie wykluczają go po biegu ba czy nawet jakichś tam ostrzeżeń nie dostaje (np zółtych kartek) to chyba nie robi czegoś co nie jest dozwolone. To jest psim obowiązkiem sędziego dopilnować aby start był równy a skoro Hampel potrafi "nabrać" sędziego czy sędziów nie tylko w Polsce to widocznie jest w tym mistrzem i nic nam do tego.
kapitan bomba (02-09-2013)
Kowijanko
Napiszę inaczej. Wy stosując ZZ za Holdera jesteście nieco słabsi niż z samym Holderem w składzie. Holder był (przed kontuzją) w niezłej dyspozycji. On w zasadzie w każdym meczu woził dwucyfrówki, startował co najmniej 5 biegów. Stosując ZZ za Holdera możecie liczyć średnio, przy dobrych wiatrach na jakieś 6-8 pkt. Holder tych punktów zrobił by ok. 12 - 15. Jasne, że jak byście w meczu z Czewą zastosowali ZZ za Sułka to dzisiaj wiemy, że taka ZZ mogłaby wzbogacić wasze konto o jakieś 5 -7 pkt w górę. Ale jak byście mieli sprawnego Holdera w miejsce Sułka to wtedy ten dorobek punktowy byłby jeszcze większy. Tak uważam.Wiem, że to gdybologia, ale przy zastosowaniu wczoraj Z/Z zamiast jazdy Sullivana z Włókniarza nie byłoby co zbierać. Wynik dwumeczu byłby niemal przesądzony. Piszę niemal, bo to jest sport i nigdy nie można być niczego pewnym na 100%. To albo Włókniarz jest taki słaby (co jest przecież nieprawdą ) albo się mylisz, wysuwając taką tezę.
W Czewie jest sytuacja nieco inna. U nich Emil od kilku spotkań jest w kiepskiej dyspozycji. i tu ZZ za Emila może dać Czewie więcej pożytku niż sam Emil w składzie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mecz układał się doprawdy dziwacznie. Początek wyrównany wskazywał, że goście odrobili lekcje z wysoko przegranego meczu w rundzie zasadniczej. W połowie nastąpił odjazd gospodarzy i miałem już wizję z przeszłości. Na szczęście końcówka należała już do Falubazu i patrząc na to jak ten mecz wyglądał to 43 pkt są MEGA sukcesem Falubazu. Przestrzegam przed lekceważeniem Tarnowa w rewanżu. Moim zdaniem jesteśmy dość sporym faworytem, ale to jest sport i Tarnów przypadkiem w 4 nie jest i może powalczyć. Tacy zawodnicy jak Kołodziej, Janowski i Madsen nie raz i nie dwa już solidnie punktowali w Zielonej Górze, a jak Davidsson z Jabłońskim pojadą to co wczoraj + Protasa kilka razy przywiozą na 5-1 co już mu się zdarzało to może być nerwówka. Trzeba podejść do rewanżu maksymalnie skoncentrowanym, bo mecz sam się nie wygra.
Tor jak to w Tarnowie - beznadziejny. Czasami aż żal było patrzeć jak Falubazy po przegranym starcie robili co mogli, a i tak wyprzedzenie rywali było niemożliwe. Nie krytykuję jednak gospodarzy, bo po pierwsze tylko przygotowanie takiego toru dawało nadzieję na powalczenie w dwumeczu, a po drugie podobnie to wygląda w tym roku w ZG więc tutaj to wcale nie jest lepiej.
Dobrucki - moim zdaniem jego zmiany były dobre. To, że nie przyniosły punktów to zbieg nieszczęśliwych okoliczności, bo tak ułożyły się te zawody, ale były dokonywane w odpowiednich momentach. Sam zastanawiałem się tylko czy w 10 nie puścić podwójnego taktyka i w miejsce Jonssona nie powinien jechać Hampel. Rafał zaufał Szwedowi i chyba słusznie, bo jego punkty pod koniec nieco podratowały wynik.
Ocena zawodników: Swoje zrobił Hampel i w sumie to tyle. Dudek i Protasiewicz w kratkę. Jonsson na początku wyglądał gorzej od Jonasa, a to już sztuka. Przecierałem oczy ze zdumienia gdy ten zawodnik przyjeżdżał prostą za rywalami kompletnie bez walki. Na szczęście druga część zawodów już dużo lepsza choć i tak szału nie była. A słuchając Walaska w studiu odniosłem wrażenie, że przesądzona jest zmiana w składzie Jonsson -> Walasek. Adamczewski dowiózł punkty tylko dzięki Dudkowi. Chłopak ma dobre starty, ale jego maszyny to jakaś masakra. Nie wiem może Hampel mógłby go jakoś wspomóc sprzętowo, bo widać, że dobrze się dogadują. 2 linia tak jak przewidywałem czyli Davidsson nic, a Jabłoński pojedyncze przebłyski. Niczego więcej się jednak nie spodziewałem. Myślę, że u nas pojadą lepiej i jakieś punkty dorzucą.
Na koniec prezes Jankowski znany jako Kopernik. Rozumiem, że każdy jest za swoimi, ale jego wypowiedź o możliwości wykluczenia Kołodzieja po tym jak został staranowany przez Protasiewicza była komiczna . Trochę obiektywizmu, bo przecież słuchają tego ludzie w całej Polsce.
TeamLindgren
Dokładnie tak było, Cieślak, stary lis, dobrze wiedział, ze kadrowo Jaskółki ustępują Falubazowi. Swojego sukcesu upatrywał w wygranych startach. Zatem tor był tak przygotowany aby maksymalnie utrudnić wyprzedzanie po trasie.Tor jak to w Tarnowie - beznadziejny. Czasami aż żal było patrzeć jak Falubazy po przegranym starcie robili co mogli, a i tak wyprzedzenie rywali było niemożliwe. Nie krytykuję jednak gospodarzy, bo po pierwsze tylko przygotowanie takiego toru dawało nadzieję na powalczenie w dwumeczu, a po drugie podobnie to wygląda w tym roku w ZG więc tutaj to wcale nie jest lepiej.
Odniosłem podobne wrażenie.A słuchając Walaska w studiu odniosłem wrażenie, że przesądzona jest zmiana w składzie Jonsson -> Walasek.
Nie wiem czy Kopernik oglądał powtórki w TV przed swoją wypowiedzią. Ale dzwonił do mnie kumpel który był na meczu w Tarnowie. Pytał właśnie jak to było widać w TV. Z ich perspektywy wyglądało to ponoć tak jak by Pepe wyprzedził Kołdiego a ten sam nadział mu się na koło. Ci co oglądali to w telewizorni nie mieli żadnych obiekcji. Wina Pepe ewidentna.Na koniec prezes Jankowski znany jako Kopernik. Rozumiem, że każdy jest za swoimi, ale jego wypowiedź o możliwości wykluczenia Kołodzieja po tym jak został staranowany przez Protasiewicza była komiczna . Trochę obiektywizmu, bo przecież słuchają tego ludzie w całej Polsce.
Chociaż zastanawiam się też czy Kopernik czasami nie chciał w ten sposób ironizować niektórych decyzji sędziów. Pewnie miał jeszcze w pamięci popisy Grodzkiego w Toruniu
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No niestety, nie mieli... Fuck modern speedway!
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Kowijanko, głupoty piszesz, nie pierwszy raz zresztą. Nikt, kto widział dokładnie sytuację z wczorajszego meczu, nie powie, że to wina Kołodzieja. Nikt też nie powie, że można by było Kołdiego za to wykluczyć. Nawet Jankowski nie jest do tego zdolny.
Ty za to nie marnujesz żadnej okazji aby próbować wykpić cokolwiek. Aby tylko było z ZG.
P.s
A tak na marginesie, dziś 1 września, rozpoczął się rok szkolny. Więc co tu robisz o tej godzinie ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
właśnie dlatego , jak ktoś nie widział dokładnie, nie powinien zabierać głosu, bo po prostu się ośmiesza ( vide Kopernik)
Hmm, w czterch literach mam to czy ktoś się ośmiesza. Nawet Jankowski. Jednak w tym przypadku bardziej ośmieszają się adwersarze Jankowskiego. No bo niby czym się ośmieszył Jankowski ? Że powiedział, iż "mógł zostać wykluczony Kołodziej, mógł zostać wykluczony Pepe" ? I co, źle powiedział ? Mało mieliśmy w tym sezonie czy w ubiegłych, takich kontrowersyjnych decyzji sędziów ? Który z was, cwaniaczki, wie co miał na myśli Jankowski wypowiadając się w ten sposób ? Który z was, będąc na meczu, widząc różne sytuacje na torze, na liva oceniał je inaczej a po obejrzeniu powtórek w TV zmieniał diametralnie zdanie. Śmieszy mnie takie wyciąganie wniosków z takich sytuacji jak ta z Jankowskim.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ci co bronią złodzieja zachowują się jak dzieci z pianą na pysku, byle by tylko wygrał powołując się na regulamin, który jest archaiczny, bo nikt do tej nie pory nie praktykował na taką skalę czołgania. Ja rozumiem, że kibicuje się po to żeby wygrać, ale jest jeszcze coś takiego jak fair play. Hampel kula się w 4/5 startów i tłumaczenie go brakiem odpowiedniego zapisu w regulaminie jest dla mnie kpiną. Oczywiście, że chodzi o wygraną, ale na równych zasadach. Janowski do niedawna robił to samo, przejrzyjcie nagrania z poprzednich sezonów. Ostatnio zmiękł.
Jestem z ZG, żeby później nie mówili, że nieobiektywny.
Jak można tak trzymać palec w tyłku Kopernika...
Ostatnio edytowane przez Bruno Schulz ; 02-09-2013 o 11:38
Typowy przykład hipokryty. Jakie brać pieniądze za nic ? Masz pojęcie jak ciężko jest klepać na forum za pieniądze podatnika ?Ja mam drugą zmianę dzisiaj, będę pracował od 14.00. A ty w pracy się opierdzielasz, ładnie to brać pieniądze za nic?
No w końcu Ty możesz mieć wolne. Ja za to muszę pracować na okrągło
Tak, bardzo lobię brać przykład z tych dwóch. Zresztą nie tylko z nich.Adambe ci ładnie odpisał, wiec nie rób z siebie pośmiewiska. Widać lubisz brać przykład z Kopernika a wcześniej z Różowego.
Ciao.
A teraz szykuj się już do tej swojej pracy.
Bruno
I co z tego, że Hampel się kula ? Jak się uważnie przyjrzysz to blisko połowa zawodników próbuje się kulać lub próbowała tej sztuki. Z różnym skutkiem. Problem jednak w tym, ze Hampelowi to chyba najlepiej wychodzi i stąd te larum. Co z tego, że Janowski też próbował i już mu przeszło ? Widocznie chłopak doszedł do wniosku, że to mu akurat nie pomaga.Hampel kula się w 4/5 startów i tłumaczenie go brakiem odpowiedniego zapisu w regulaminie jest dla mnie kpiną. Oczywiście, że chodzi o wygraną, ale na równych zasadach. Janowski do niedawna robił to samo, przejrzyjcie nagrania z poprzednich sezonów. Ostatnio zmiękł.
Jakiego złodzieja ? Co Ty pitolisz. Rzecz w tym, że regulamin jest taki sam dla wszystkich. Skoro te (takie) czołganie przynosi same korzyści to czemu inni tego zaniechali ? Powiem Tobie, bo więcej na tym tracili niż zyskali. Zresztą jak się dobrze przyjrzysz startom Jarka to raczysz może zauważyć, że w jego przypadku to nawet nie jest czołganie. jeżeli już to bardziej tu by można nazwać to delikatnym pełzaniem. I to jest właśnie sztuka nie lada, aby się nie czołgać bo to sędzia szybko wychwyci.Ci co bronią złodzieja zachowują się jak dzieci z pianą na pysku, byle by tylko wygrał powołując się na regulamin, który jest archaiczny, bo nikt do tej nie pory nie praktykował na taką skalę czołgania. J
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 02-09-2013 o 11:49
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie wiem w jakim sektorze stadionu trzeba było siedzieć, aby nie móc jednoznacznie zinterpretować sytuacji Kołodziej - Protasiewicz. W Tarnowie jest na prawdę dobra widoczność, siedzi się blisko toru i ktoś kto wypowiada się w taki sposób jak Prezes Jankowski, ośmiesza się i tyle. Nie ważne w jakim kontekście to mówi. Wyszło głupio, a teraz Mariuszu próbujesz do tego dokładać ideologię. W taki sposób można tłumaczyć każdą wpadkę. Może Prezydent Komorowski, również napisał "bulu", bo chciał tym samym uczulić polaków na poszerzający się problem z ortografią wśród Narodu ?!
Sytuacja Koldi - Protas ewidentna i sędzią zawodów musiałby być chyba Stevie Wonder, aby wykluczyć Janusza.
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Savage, Ciebie o taką hipokryzję nie podejrzewałem.
No dobra, sezon 2009, finałowy mecz w Toruniu. Bieg gdzie Jaguś wjeżdża na plecy Dobruckiemu którego spowalnia Miedziński. Wykluczony Dobrucki. I na wieżyczce nie siedział Steve Wonder tylko Terlecki z Gdańska który rzekomo kilka razy oglądał powtórki TV. I takich sytuacji można by doszukać się wielu. Jak widać w adekwatnej sytuacji, wykluczenie Janusza było by możliwe. Tylko do Ciebie to dotrzeć nie chce.Sytuacja Koldi - Protas ewidentna i sędzią zawodów musiałby być chyba Stevie Wonder, aby wykluczyć Janusza.
To w takim razie sporo rzeczy jeszcze nie wiesz. Z perspektywy Mohera (który był na stadionie) wyglądało to inaczej, kumpel który do mnie dzwonił podczas tego wydarzenia też twierdził, ze z jego perspektywy wyglądało to inaczej. Na Falubaz.com również pisali (podczas relacji live) że w ich mniemaniu wykluczony powinien być Kołdi. Domyślam się, że też widzieli to inaczej. Według Ciebie oni wszyscy się ośmieszają ?Nie wiem w jakim sektorze stadionu trzeba było siedzieć, aby nie móc jednoznacznie zinterpretować sytuacji Kołodziej - Protasiewicz. W Tarnowie jest na prawdę dobra widoczność, siedzi się blisko toru i ktoś kto wypowiada się w taki sposób jak Prezes Jankowski, ośmiesza się i tyle.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mariuszu,
Wskaż mi proszę, gdzie widzisz w moich wpisach hipokryzję ?! Jaki ze mnie hipokryta ?! Byłem na stadionie, widziałem sytuację na żywo, ludzie na I, II łuku i trybunie gwizdali ile sił w płucach na Protasiewicza - co to oznacza ? Ano zapewne to, że ocenili tę sytuację tak samo jak ja. Moim zdaniem była to jedna z łatwiejszych i klasycznych akcji do oceny. Oceny, która w imię przepisów, zdrowego rozsądku i zdrowia umysłowego, mogła być tylko jedna i taka była.
Powiedz mi w takim razie: Czy sędzia popełnił wówczas błąd ?! Oczywiście, że z punktu widzenia technicznego: tak, można było wykluczyć Kołodzieja, ale nie z punktu widzenia zdrowego rozsądku. Sędzia mógł równie dobrze wykluczyć wówczas Jabola za niebezpieczną jazdę, ot tak - bez powodu, ale mógł, bo takie ma "narzędzia". O czym jest ta dyskusja ?! Dywagacje wersji ultra hard.No dobra, sezon 2009, finałowy mecz w Toruniu. Bieg gdzie Jaguś wjeżdża na plecy Dobruckiemu którego spowalnia Miedziński. Wykluczony Dobrucki. I na wieżyczce nie siedział Steve Wonder tylko Terlecki z Gdańska który rzekomo kilka razy oglądał powtórki TV. I takich sytuacji można by doszukać się wielu. Jak widać w adekwatnej sytuacji, wykluczenie Janusza było by możliwe. Tylko do Ciebie to dotrzeć nie chce.
Umówmy się, że sędzia mógł wykluczyć każdego za wszystko, a także zarządzić powtórkę biegu z powodu nierównego startu, złego stanu nawierzchni, zbyt bliskiego ustawienie kamerzysty itd. itp. Mógł wszystko... Trzeba to ewidentnie przeanalizować
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
jankowski z moherem widzieli tę sytuację - gdy sobie gulaszu wołowego nakładali - w chochli kuchennej jak w odbiciu lustrzanym i dlatego im się wydaje, że to janek najechał na protasa. dodatkowo jak przerwali bieg, to się obaj gwałtownie obrócili w stronę toru i zderzyli głowami. a zaraz potem jankowski udzielał wywiadu.
savage (02-09-2013)
Hipokryta wyzywa od hipokrytów, trzymajcie mnie.
Przykład Dobruckiego z tyłka wzięty. Protasiewicza pociągnęło na śliskiej nawierzchni, dzięki czemu elegancko wkomponował się w Janusza, jeśli ktoś jeszcze śmie twierdzić, że to Pepe został brzydko potrącony przez rywala, to już nawet okulista nie pomoże.
Jakby Kopernik stwierdził, że przegraliśmy, bo gospodarze za mało razy wjechali w taśmę, też byłby z tego wytłumaczony, na jakim świecie żyjecie, ludziska?
Wisienką na torcie wczorajszego meczu była wypowiedz "prawie" prezesa który stwierdził że sędzia wykluczając Protasiewicza równie dobrze mógł wykluczyć KoldiegoCo do czołgistywyleczył Kołodzieja,wcześniej Łagutę ale cóż...skoro sędziowie tego nie widzą jak Jaruś na każdym starcie ma ten preceder opanowany to problem tarnowian.Regulamin mówi jasno że zawodnik na starcie ma stać nie ruchomo,widocznie Hampel jest uprzywilejowany lub sędziowie się na to nabierają.Zielonogórzanom można już powoli gratulować finału a mistrza zdobędą bo jak widać matka fatimska wybitnie czuwa nad tym zespołem.
Nie bronie kopernika, ale wykluczyc Koldiego moglby Kusmierz gdyby sedziowal. Dla przypomnienia http://www.youtube.com/watch?v=qIY0BZMowXs
Dawno, dawno temu (chyba gdzieś na przełomie wieków ) oglądałem w tv skrót meczu włókniarz - polonia b. i wypowiedź cieślaka po tym spotkaniu dotyczącą podobnej sytuacji. W jednym z wyścigów (chyba ostatnim) skupień wjechał w ermolenkę po czym oboje zczepili się motocyklami i upadli na tor.
Sędzia wykluczył amerykanina z tego wyścigu (ku wielkiemu zaskoczeniu i jeszcze większej uciesze całego stadionu) a włókniarz wygrał ten mecz 45:44. Wspomniany wyżej cieślak na pytanie redaktora jak skomentuje tę kontrowersyjną decyzję sędziego odparł bez zmrużenia oka, że zawodnik gości nieprzepisowo "zaatakował" skupienia powodując jego upadek i decyzja sędziego była jak najbardziej słuszna. Trzeba było widzieć minę redaktora, który przeprowadzał tę rozmowę.
Tak więc jak widać można
W zasadzie Protas powtórzył ten sen manewr który wykonał kiedyś na w69 nieomal wysyłając Fredkę do Valhalli
Dokładnie tak, sytuacja niemal identyczna. Okonia też szarpnęło na przyczepniejszym i poleciał w Protasa.
A Rusty dalej się popisuje
Powiedz mi Rusty w jaki sposób Hampel miał "wyleczyć" Łagutę skoro Łaguta stojąc na czwartym torze patrzył się na zamek w prawo. Zauważyłes tą niścisłość w swoich zeznaniach ? Jeśli kołdiego ktokolwiek podpuścił to był Pepe a nie Hampel.wyleczył Kołodzieja,wcześniej Łagutę ale cóż...
Eee, zmyślasz. Pokaż mi ten pkt. regulaminu gdzie jest napisane "nie ruchomo" ?Regulamin mówi jasno że zawodnik na starcie ma stać nie ruchomo,widocznie Hampel jest uprzywilejowany lub sędziowie się na to nabierają
Nie powiedziane Rusty. Jak Czewa wejdzie do finału to ewentualna ZZ-tka za Emila będzie dla nich bardziej wzmocnieniem niż osłabieniem. No ale Ty nie będziesz mógł przeżyć, ze Falubaz (bez Puka) zdobył złoto. Wtedy Twoja teoria (odnośnie składu Falubazu) legnie w gruzach.Zielonogórzanom można już powoli gratulować finału a mistrza zdobędą bo jak widać matka fatimska wybitnie czuwa nad tym zespołem.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość