XIV runda Ekstraligi: Unibax Toruń - Faluba Zielona Góra 21 lipca 2013 godz. 18:30

[RaDar]

Jeśli dla Ciebie zdobycie dziś jednego pkt za bonus jest sukcesem to dobrze, my się cieszymy z 2pkt. Sytuacje w tabeli mamy komfortowa i nie boli nas to, ze to wy, podkreślę raz jeszcze TO WY w ogólnym rozrachunku macie "cale" trzy punkty. KrisKiller, już lepiej?

[Chrostowicz]

Przypominam, ze to Apator zgarnal bonusa
Wy myszory nawet porazke w dwumeczu 2:3 przedstawiacie jako sukces

się śmiej...jutro się zacznie..w mediach:" zespół z małego miasta pod Gorzowem z pierwszą dziewczyną w kadrze pokonała (przyszłego) mistrza Polski "
za kilka lat przyjadą do Ciebie i też wygrają

[KrisKiller]

Jeśli dla Ciebie zdobycie dziś jednego pkt za bonus jest sukcesem to dobrze, my się cieszymy z 2pkt. Sytuacje w tabeli mamy komfortowa i nie boli nas to, ze to wy, podkreślę raz jeszcze TO WY w ogólnym rozrachunku macie "cale" trzy punkty. KrisKiller, już lepiej?

Jakie "Wy" myszaku? Ja nie jestem z Torunia i patrze na to z boku.
A jesli chodzi o moje samopoczucie to serdecznie dziekuje - wszystko bylo i jest OK.

się śmiej...jutro się zacznie..w mediach:" zespół z małego miasta pod Gorzowem z pierwszą dziewczyną w kadrze pokonała (przyszłego) mistrza Polski "
za kilka lat przyjadą do Ciebie i też wygrają

Jak przyjada do mnie na mecz ligowy to nawet porazka mnie nie zaboli. Sam widok Falubazu na stadionie w Krosnie bedzie bezcenny.
A ja juz takie czasy pamietam

[shelve]

Jeśli dla Ciebie zdobycie dziś jednego pkt za bonus jest sukcesem to dobrze, my się cieszymy z 2pkt. Sytuacje w tabeli mamy komfortowa i nie boli nas to, ze to wy, podkreślę raz jeszcze TO WY w ogólnym rozrachunku macie "cale" trzy punkty. KrisKiller, już lepiej?

Piotr Protasiewicz - Motoarena jest jednym z najlepszych torów do ścigania i cieszę się, że udawało mi się mijać rywali na dystansie. Start w ostatnim biegu nie był najlepszy, ale na szczęście wraz z Jarkiem udało nam się minąć Adriana i wygraliśmy to ważne spotkanie.

Patryk Dudek - Kolejny bardzo udany weekend. Wczoraj złoto z reprezentacją, a dzisiaj wygrana w Toruniu. Mój dorobek mógł być większy, gdyby nie błąd w drugim biegu. Wyszła nieznajomość toru i myślałem, że jestem blisko Kamila, jednak zostawiłem zbyt dużo miejsca i wykorzystał to Kamil Pulczyński.Dzisiejsze zwycięstwo to jednak spory sukces.

Jarosław Hampel - Wczorajszy dzień był bardzo ważny zarówno dla całej Polski, jak i dla mnie. To zwycięstwo smakowało szczególnie, bo mieliśmy świetną atmosferę w drużynie i było wspaniale być kapitanem tej reprezentacji. Dzisiaj wygraliśmy na niezwykle trudnym terenie i to bardzo mnie cieszy. Start w ostatnim biegu nie był najlepszy, ale koniec końców skończyło się po naszej myśli.

Ja nie widzę tu niezadowolenia Wręcz przeciwnie, ale to pewnie zafałszowane zadowolenie. Trzeba dać już dziś na luz, bo zaraz wyjdzie na to ,że w ZG żąłoba po tym meczu a w Toruniu euforia MIłej nocki.

[grafi25]

Przypominam, ze to Apator zgarnal bonusa
Wy myszory nawet porazke w dwumeczu 2:3 przedstawiacie jako sukces

W obecnej sytuacji w tabeli te 2 pkt otwierają szanse Falubazowi lub/i Włókniarzowi na wyprzedzenie Apatora w RZ, kto by pomyślał, że tak może być jeszcze z miesiąc temu.
Apator ma trzy trudne wyjazdy do StaliG, Sparty walczących o utrzymanie i UniiT walczącej o PO.

[Mariusz]

Buszmen

Na osłodę pozostało to, że TG upokorzył i Hampela i Dudka, z czego był wyraźnie zadowolony. Cóż, biorąc pod uwagę, że jego kariera dobiega końca - cieszy każdy taki zryw.

Buszmen, Ty chyba jednak dziecinniejesz z każdym następnym postem. Mam Ci przypomnieć ile razy Gollob był "upokarzany" na torach swoich przeciwników ? Choćby pierwszy lepszy przypadek z brzegu, ostatni mecz Apatora w Czewie gdzie Gollob dostał porządnego liścia od Strzelca, wcale nie lidera Włókniarzy. To było właśnie upokorzenie. Rzecz z Gollobem ma się tak, że on wymiata jak są dla niego odpowiednie warunki torowe. Jak takowych brak to przegrywa nawet z ogórkami. Hampel i Dudek jadą w zasadzie na każdym torze i robia to wyśmienicie.

Odnośnie meczu, a mówili, że na MA nie da rady zrobić nawierzchni do walki. Tymczasem dzisiaj widowisko było przednie. I nie wiem komu tu dziękować za taki stan toru. komisarzowi ? Ząbikowi ? Pogodzie ?


Jasne, że z Holderem Apator byłby mocniejszy. Tak samo jak Falubaz z AJ. ZZ to nie jest pełne lekarstwo za takiego zawodnika jak AJ. Toruń przekona się o tym już w fazie PO jak przyjdzie im ją zastosować za Holdera. Raz, że nie mają 4 zawodników klasy Holdera a dwa, że ZZ-tka jedzie cztery biegi a zdrowy Holder mógłby jechać tych biegów co najmniej 5 jak nie 6. U nas z AJ jest podobnie, mamy trzech solidnych zawodników na zastępstwo, dzisiaj dało to chyba 8 pkt. Ale np. już w nominowanych AJ nie mogliśmy zobaczyć musiał jechać Jabol. Taka sytuacja szczególnie dotkliwa jest na wyjazdach, tu najwięcej traci sie na ZZ-tce. Na swoim domowym torze zawsze jakiś zawodnik z drugiej linii coś tam zapunktuje, na wyjeździe już niekoniecznie.

Jak by nie patrzeć to Falubaz ma dużą szansę wskoczyć na fotel lidera po RZ. Myśle, że nasze chłopaki to wykorzystają. A w PO resetujemy punktację i zabawę zaczynamy od nowa.

[blacktop]

Mariusz napisał:

Jak by nie patrzeć to Falubaz ma dużą szansę wskoczyć na fotel lidera po RZ. Myśle, że nasze chłopaki to wykorzystają. A w PO resetujemy punktację i zabawę zaczynamy od nowa

Dość mocno prawdopodobne jest takie rozwiązanie.
Nie mam nic przeciwko jechać z Apatorem w półfinałach.

[sparta_mistrz]

ja mysle, ze wraz z koncowka rundy w zg jak co roku zaczna sie kombinacje - w tym roku beda chcieli uniknac Tarnowa w PO (zostali upokorzeni w jaskolczym gniezdzie drugi sezon z rzedu), wiec raczej nie bedzie im zalezec na pierwszym miejscu.

[blacktop]

Nie jestem taki pewny awansu Tarnowa do P-O.
Muszą wygrać w Lesznie lub Częstochowie co jest mało prawdopodobne.

[kowjanko]

Problemem Golloba jest w tej chwili to, żeby chciało jemu się jeździć. Ostatnia sytuacja z obsadą miejsc w kadrze spowodowała, że chciał coś pokazać Cieślakowi i spółce. I pokazał, że jeśli chce to potrafi jeszcze pozamiatać każdego zawodnika.
Zobaczymy na jak długo wystarczy mu mobilizacji.

[Buszmen]

Mam Ci przypomnieć ile razy Gollob był "upokarzany" na torach swoich przeciwników ? Choćby pierwszy lepszy przypadek z brzegu, ostatni mecz Apatora w Czewie gdzie Gollob dostał porządnego liścia od Strzelca, wcale nie lidera Włókniarzy. To było właśnie upokorzenie.

Pomijając już, że Gollob jechał w Częstochowie półżywy, to co to ma do rzeczy? Częstochowa była 2 tygodnie temu. Dziś było dziś. Dziś to Gollob upokorzył kolesi, którzy wymanewrowali go z kadry. Nie tylko z nimi wygrywał, ale poustawiał biegi na 5-1 i przejeżdżał na jednym kole przed nosem. Jak na starego gościa i zawodników, którzy są w sztosie i "jadą wszędzie", to chyba niezły wyczyn? Nawiasem mówiąc, to "wszędzie" to mocno naciągane, bo Hampel w Tarnowie, Eskilstunie, Pradze (GP), Kopenhadze, czy Cardiff jakoś mnie nie porwał.

Toruń przekona się o tym już w fazie PO jak przyjdzie im ją zastosować za Holdera.

Serio? To rozumiem, że nie przekonał się już, stosując ZZ za Warda?

[Mariusz]

ja mysle, ze wraz z koncowka rundy w zg jak co roku zaczna sie kombinacje - w tym roku beda chcieli uniknac Tarnowa w PO (zostali upokorzeni w jaskolczym gniezdzie drugi sezon z rzedu), wiec raczej nie bedzie im zalezec na pierwszym miejscu.

Hmm, to będzie scenariusz rezerwowy. O ile Tarnów załapie się na PO. Dzisiejsze lanie jakie otrzymali w meczu ze Staleczką mocno im utrudniło to zadanie.

[Buszmen]

Herbatę. W 4 biegu było 5-1. Zasługa wspólna TG i Pawła. W 8 było 5-1 - ewidentnie dzięki TG i wywiezieniu Dudka, tam gdzie jego miejsce. W 15 biegu - było ustawione 5-1, ale Adrian jechał na rowerze.

[Mariusz]

Pomijając już, że Gollob jechał w Częstochowie półżywy, to co to ma do rzeczy? Częstochowa była 2 tygodnie temu. Dziś było dziś. Dziś to Gollob upokorzył kolesi, którzy wymanewrowali go z kadry. Nie tylko z nimi wygrywał, ale poustawiał biegi na 5-1 i przejeżdżał na jednym kole przed nosem. Jak na starego gościa i zawodników, którzy są w sztosie i "jadą wszędzie", to chyba niezły wyczyn? Nawiasem mówiąc, to "wszędzie" to mocno naciągane, bo Hampel w Tarnowie, Eskilstunie, Pradze (GP), Kopenhadze, czy Cardiff jakoś mnie nie porwał.



Serio? To rozumiem, że nie przekonał się już, stosując ZZ za Warda?

Buszmen a jednak dziecinniejesz. Gollob dzisiaj na swoim domowym torze był lepszy od Jarka, Patryka i Piotrka. I tu nie ma dwóch zdań. Ale może najpierw zdefiniuj wyraz "upokorzenie" aby wiedzieć czemu możemy je zastosować w przypadku przegranej Golloba ze Strzelcem a już nie bardzo w przypadku wygranej Golloba (na swoim tor ze) z Hampelem, Pepe czy Dudkiem.

Odnośnie ZZ za Warda, no jeśli tak to zapewne wiesz o czym pisałem

P.s

I żaden z tych kolesi nie wykręcili go z kadry. Jakoś Walas, Pepe czy inni starsi zawodnicy nie robia z tego faktu żadnego problemu.

[alienisko]

Herbatę. W 4 biegu było 5-1. Zasługa wspólna TG i Pawła. W 8 było 5-1 - ewidentnie dzięki TG i wywiezieniu Dudka, tam gdzie jego miejsce. W 15 biegu - było ustawione 5-1, ale Adrian jechał na rowerze.

4. biegu Gollob gówno miał do 5:1, Paweł świetną akcją po całym biegu walki wygrał 2 pozycję.
8. biegu to była akcja na granicy faulu. Owszem udało się, ale gdyby Dudek się położył, to Golloba w powtórce byś nie zobaczył.
15. raczej trudno mówić o ustawianiu czegokolwiek przez kogokolwiek.

Ekscytujesz się tak jakby co najmniej 4 razy przyjeżdżał na 2 pozycji przy 5:1 robiąc całą robotę za wszystkich, a zdecydowanie to można wskazać tylko 8. bieg.

[shelve]

Buszmen a jednak dziecinniejesz. Gollob dzisiaj na swoim domowym torze był lepszy od Jarka, Patryka i Piotrka. I tu nie ma dwóch zdań. Ale może najpierw zdefiniuj wyraz "upokorzenie" aby wiedzieć czemu możemy je zastosować w przypadku przegranej Golloba ze Strzelcem a już nie bardzo w przypadku wygranej Golloba (na swoim tor ze) z Hampelem, Pepe czy Dudkiem.

Odnośnie ZZ za Warda, no jeśli tak to zapewne wiesz o czym pisałem

Z typem jest coraz gorzej, od paru dni ma jakiś szał Hampelowo-Dudkowy i wietrzy spisek przeciw bidonowi, że wykolegowali go z kadry

I teraz bidon postanowił wszystkich upokarzać za to ,że nie pojechał w DPŚ.

[sparta_mistrz]

największa beka jest z "prawdziwych" kibiców z Torunia, którzy w jednym szeregu z myszowatymi stają przeciwko swojemu zawodnikowi..

[Buszmen]

Shelve, już dawno po dobranocce, więc czas spać. Mama wie, że przesiadujesz po nocach?

Mariusz: Tor swój jak swój. Hampel, Dudek i PePe czuli się na nim jak u siebie w domu, a patrząc na ich domowe wyczyny (za wyjątkiem Hampela), to chyba nawet lepiej. Prawda jest taka, że żaden z nich nie nawiązał walki z TG, a ostentacyjną jazdą na jednym kole przed Dudkiem, kiedy ten niby go atakował, Tomek wyraźnie chciał go ośmieszyć. Podobnie w 15 biegu.

Alien:
a) No nie wiem, czy gówno miał, bo jakby nie wygrał z Hampelem to 5-1 by nie było
b) Jakby Dudek się wyłożył, to byłaby powtórka w 4. Pokazał jednak, że nie jest panną i utrzymał się na motocyklu. Nie zmienia to faktu, że po wygranym starcie, nie był w stanie wygrać walki na łokcie.
c) Gollob wygrał start z najgorszego pola i zablokował obu rywali, ustawił parę. No ale jak wspomniałem. Adrian jechał na rowerach.

Zresztą co tu się rozpisywać. Przy takiej przewadze Falubazu jeśli chodzi o sprzęt - i tak w sumie wyciągnęliśmy dobry wynik.

Cóż, mecz przegrany - to pozostaje na osłodę, to że Tomasz pokazał młodym, że przed nimi dużo nauki.

[shelve]

Prawda jest taka, że żaden z nich nie nawiązał walki z TG, a ostentacyjną jazdą na jednym kole przed Dudkiem, kiedy ten niby go atakował, Tomek wyraźnie chciał go ośmieszyć. Podobnie w 15 biegu.

Czy wy czytacie co on pisze?

Bidon kozaczy przed Dudkiem i na jednym kole go wyprzedza, może chciał powtórzyć słynną "dzwignie" ?

Coraz gorzej z gościem, a to wszystko za to ,że Duduś śmiał pojechać w kadrze kosztem biednego sfochowanego bidona.

[Reptile]

Coś Darcy złapał lekką zadyszkę. Już wczoraj w SWC był niespodziewanie cienki, ale dzisiaj to masakra. Szkolny błąd i oddanie zwycięstwa Dudkowi - to było zastanawiające. Nadspodziewanie szybki Protasiewicz - on jeden dzisiaj realnie zagrażał Gollobowi na trasie. Jabłoński dobrze zaczął, ale potem się pogubił i mnóstwo punktów oddał na dystansie - no, ale nieważne on i tak swoje robi. Teraz Bydgoszcz, która już się kompletnie posypała - zabierać Davidssona ? Niby tam jeździł, ale nie wiem czy jest sens. Z drugiej strony jeden pies, bo Gomólski też zrobi olimpiadę.

[Howard]

po wczorajszym DMŚ miałem spore obawy o postawę Warda i niestety słuszne. Razem z Miedziakiem przegrali mecz. Usprawiedliwiają ich kontuzje ale żeby żadnej wygranej biegowej? Do tego 15 bieg w wykonaniu Adriana był zadziwiający. Widać coś ze sprzętem zaczyna mocno kulać. Do tej pory raczej nie dawał się tak łatwo objechać na MA.
Nie ma już wiary w drużynie Unibaxu i to widać. Kennett to jakiś żart i nawet na sprzęcie Holdera robi z siebie pośmiewisko. Czas się pożegnać bez żalu z żadnej ze stron.
Dziś nie jeden raz słyszałem kibiców z Torunia, którzy mówili, że przyjdą na kolejny mecz tylko dla PAWEŁKA. Ten chłopak jest dla nas niczym światełko w tunelu. Mamy niesamowite szczęście, że jest.

Falubaz pokonał nas we trójkę na torze. Pokazał jak się kibicuje na trybunach, nie ukrywam, że tego im zazdroszczę. Pozostaje tylko pogratulować. Szacun.

[Mariusz]

Mariusz: Tor swój jak swój. Hampel, Dudek i PePe czuli się na nim jak u siebie w domu, a patrząc na ich domowe wyczyny (za wyjątkiem Hampela), to chyba nawet lepiej. Prawda jest taka, że żaden z nich nie nawiązał walki z TG, a ostentacyjną jazdą na jednym kole przed Dudkiem, kiedy ten niby go atakował, Tomek wyraźnie chciał go ośmieszyć. Podobnie w 15 biegu.

Hmm, ja nie wiem czy chciał go ośmieszyć. Ale jeśli tak faktycznie było to całe szczęście, że go jednak ktoś od kadry odsunął. Bo widzisz, taki Gollob zapeirda**la na zuzlu dłużej niż taki Dudek żyje na tym świecie. I jeśli zawodnik który tyle osiagnął w tym sporcie, dzisiaj w taki sposób lekceważy przeciwników na torze, w dodatku juniorów, to moim zdaniem w kadrze go być nie powinno. Bo widzisz, wygrana Golloba z takim Dudkiem na MA nikogo nie zdziwi, ewentualna wygrana Patryka z Gollobem (na dzisiaj) też już nie zdziwi. Ale zachowanie którego dopuścił się Gollob (o ile Twoja sugestia jest prawdziwa) to dziwić musi. Takie zachowanie nie jest godne mistrza. Takie zachowanie musi dziwić

[dillinger]

Swoją drogą, patrzenie jak niespełna 18stolatek na dystansie(!) objeżdża idola i bożyszcza zielonogórzan Jarusia "czołgiste"... bezcenne! Ten chłopak ma przyszłość przed sobą...

Daj jeszcze wyliczenia ile będzie miał IMP i IMŚ w wieku Bidona

[alienisko]

Nie ma już wiary w drużynie Unibaxu i to widać.

Nie wiem po czym to wnosisz. Do ostatniego biegu, w osłabionym składzie, nie radząc sobie w meczu. Ze spasowanymi tylko dwoma zawodnikami, walczyli jak tylko mogli. Nikt nie odpuszczał, gryźli tor ile się dało. Dawali się objeżdżać, ale walczyli o pozycje, próbowali ich bronić. Jak dla Ciebie to jest brak wiary w drużynie, to Ty jakiś depresyjny jesteś

[shelve]

Hmm, ja nie wiem czy chciał go ośmieszyć. Ale jeśli tak faktycznie było to całe szczęście, że go jednak ktoś od kadry odsunął. Bo widzisz, taki Gollob zapeirda**la na zuzlu dłużej niż taki Dudek żyje na tym świecie. I jeśli zawodnik który tyle osiagnął w tym sporcie, dzisiaj w taki sposób lekceważy przeciwników na torze, w dodatku juniorów, to moim zdaniem w kadrze go być nie powinno. Bo widzisz, wygrana Golloba z takim Dudkiem na MA nikogo nie zdziwi, ewentualna wygrana Patryka z Gollobem (na dzisiaj) też już nie zdziwi. Ale zachowanie którego dopuścił się Gollob (o ile Twoja sugestia jest prawdziwa) to dziwić musi. Takie zachowanie nie jest godne mistrza. Takie zachowanie musi dziwić

Jeżeli by tak było ,że bidon teraz postanowił osmieszać Dudka i Hampela , to pogratulować tylko bidonowi, i popatrzeć z politowaniem na niego ,że w tak wspaniały sposób postanowił odreagowywać jakieś swoje animozje. Ciekawe jak postanowi osmieszyć Cieślaka ?

Odsłania się nowy obraz miszczunia.

[dillinger]

Dziś było dziś. Dziś to Gollob upokorzył kolesi, którzy wymanewrowali go z kadry. Nie tylko z nimi wygrywał, ale poustawiał biegi na 5-1 i przejeżdżał na jednym kole przed nosem. Jak na starego gościa i zawodników, którzy są w sztosie i "jadą wszędzie", to chyba niezły wyczyn?

Sądzę, że nawet sam Gollob nie traktował tego meczu w tych kategoriach. Tym bardziej, że Hampel powiedział w wywiadzie, że Gollob dziś im pogratulował i ogólnie był zadowolony z ich występu.
Bij dalej tą swoją pianę. Śmiesznie jest

[Buszmen]

Mariusz: Uprawiałeś kiedyś jakiś sport, choćby amatorsko?

[Howard]

.... nie radząc sobie w meczu....

Jechali u siebie, sam sobie odpowiedziałeś, co więcej można dodać? Darcy Ward nie radził sobie u siebie, na swoim torze? Paweł pokazał mu, że można jak się chce. No chyba, że Klaudia rzuciła czar na naszych w parkingu

[alienisko]

Shelve, już dawno po dobranocce, więc czas spać. Mama wie, że przesiadujesz po nocach?

Myślałem, że nie lubisz takich wycieczek. No więc, a Twoja wie?

Tomek wyraźnie chciał go ośmieszyć. Podobnie w 15 biegu.

Maluczki z niego człowiek.

Alien:
a) No nie wiem, czy gówno miał, bo jakby nie wygrał z Hampelem to 5-1 by nie było

Teraz już wiem, że po każdym 5:1 trzeba się podniecać "parową" jazdą każdego zawodnika.

b) Jakby Dudek się wyłożył, to byłaby powtórka w 4. Pokazał jednak, że nie jest panną i utrzymał się na motocyklu. Nie zmienia to faktu, że po wygranym starcie, nie był w stanie wygrać walki na łokcie.

Z perspektywy drugiego łuku może i tak. Z perspektywy pierwszego, to była walka tylko dwóch zawodników, w której jeden pojechał przez moment "prosto" na łuku. Wątpię, by sędzia podzielał wtedy Twój pogląd.

c) Gollob wygrał start z najgorszego pola i zablokował obu rywali, ustawił parę. No ale jak wspomniałem. Adrian jechał na rowerach.

Nawet niech Ci będzie, że tak zrobił, to raptem dwa biegi na pięć, z tego jeden można nazwać problematycznym.

Zresztą co tu się rozpisywać. Przy takiej przewadze Falubazu jeśli chodzi o sprzęt - i tak w sumie wyciągnęliśmy dobry wynik.

No, bidulki w tym naszym klubie. Nie stać ich na moturki i pedałują w trakcie biegów. Brak spasowania jest porażką zespołu i zawodników w takim klubie jak nasz.

Cóż, mecz przegrany - to pozostaje na osłodę, to że Tomasz pokazał młodym, że przed nimi dużo nauki.

Na osłodę, to pozostaje kolejny dobry występ Pawełka na tle *****iście spasowanych rywali. Pokonywał nawet tych co mieli "przewagę sprzętową".

Hm, Adrian:

http://adrianmiedzinski.pl/news/19-i...wal-z-kontuzja

[dillinger]

MAM!
Dudek czekał z zemstą, czekał i wyczekał.
Dał na szamana, Bidonowi wypadł dysk i Patryk zdobył złoto zamiast Golloba.
Zastanawiacie się za co chciał się zemścić Patryk:

od 2:11 s.

A swoją drogą to ciekawe, żeby jechać z wyprostowaną prawą nogą będąc w połowie prostej i dalej. Rozumiem, że po wyjściu z łuku czasem tak się jedzie, ale w połowie prostej?
No ale, nie zapominajmy że mamy do czynienia z miszczem nad miszcze, który kładł kłody pod rozwój sportu żużlowego w Polsce.

[Mariusz]

Hmm, co by nie pisać o tym meczu to ja chcę takich wiecej. Do dzisiaj myślałem, że tylko w Czewie możliwe jest takie ściganie. Ba, nawet jak ten wasz Przedpełski objeżdżał Hampelka to zakrztusiłem się browarem. Drugi raz parsknałem jak Jabol objechał Golloba który chciał pozamiatać bieg (blokując Pepe) na 5:1. Nie sadziłem, że takie akcje na MA są mozliwe. A jednak są. Czy Falubaz miał lepszy sprzęt ? Bo ja wiem, to chyba raczej sprawa spasowania tego sprzętu na odpowiedni bieg. Zawodnicy z Torunia też byli szybcy, Gollob, Przedpełski czy Ward w 14 biegu. Tu możliwości jest wiele i czasami sami zawodnicy błądzą nie wiedząc czy to kwestia odpowiedniego spasowania czy tez może słabych silników.

P.s A Miedziak niech szybko wraca do zdrowia. Faktycznie chłopak miał mocno utrudnione zadanie maj\ac taka dolegliwość.

[Buszmen]

Alien: To samo pytanie, co do Mariusza? Wiesz co to jest sportowa złość? Dziwisz się Gollobowi, że chciał pokazać, że wyrok, który na niego wydano był jednak przedwczesny?

[alienisko]

Alien: To samo pytanie, co do Mariusza? Wiesz co to jest sportowa złość? Dziwisz się Gollobowi, że chciał pokazać, że wyrok, który na niego wydano był jednak przedwczesny?

Ja nie dyskutuję z Gollobem, a z Tobą i Twoim niezdrowym podnieceniem i dodawaniem nie wiadomo czego do tego co Gollob dziś zaprezentował. To, że pojechał świetny mecz nie uprawnia Cię do kpienia i drwienia z zawodników rywali, ani do tego, by wmawiać innym, że np. Paweł w 4 biegu coś zawdzięczał Twojemu idolowi.

[MrSelfDestruct]

Widzów: 11 637

Jak na taki mecz to LIPA!

[Mariusz]

Alien: To samo pytanie, co do Mariusza? Wiesz co to jest sportowa złość? Dziwisz się Gollobowi, że chciał pokazać, że wyrok, który na niego wydano był jednak przedwczesny?

Ja się dziwie. Taki Gollob, wieloletni kapitan kadry, zawodnik który jeździ ćwierć wieku na żużlu, ma obowiązek kontrolować coś takiego jak "sportową złość". Na takie coś może sobie pozwolić nieopierzony junior a nie poważny zawodnik.

[RaDar]

Ja nie dyskutuję z Gollobem, a z Tobą i Twoim niezdrowym podnieceniem i dodawaniem nie wiadomo czego do tego co Gollob dziś zaprezentował. To, że pojechał świetny mecz nie uprawnia Cię do kpienia i drwienia z zawodników rywali, ani do tego, by wmawiać innym, że np. Paweł w 4 biegu coś zawdzięczał Twojemu idolowi.

Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Dziś Tomek był poza zasięgiem, w jednym biegu PePe miał go na widelcu jednak czegoś zabrakło. Powtórzę to po raz wtóry, ze na moto arenie Tomka trudno objechać. Na innych torach nie idzie już mu tak dobrze jak choćby Hampelowi, który przewodzi w Ekstralidze gdzie Tomek jest ósmy w średniej biegowej. Hampel potrafi jeździć na każdym torze, na rożnych nawierzchniach a Tomek na przyczepnym jest przeciętny.

[Buszmen]

To, że pojechał świetny mecz nie uprawnia Cię do kpienia i drwienia z zawodników rywali, ani do tego, by wmawiać innym, że np. Paweł w 4 biegu coś zawdzięczał Twojemu idolowi.

Dwie sprawy:
1. Gdzie ja kpię z zawodników rywali?
2. Gdzie napisałem, że 5-1 w 4 biegu było zasługą Golloba. Napisałem jedynie, że "naustawiał" 5-1, no i faktycznie 3x w pierwszym łuku dziś to zrobił. 6,8,15.

Podnieceniem? Pisałem tylko o osłodzie.
Coś jeszcze? Co do sportowej złości, to nie uważam, aby istniała potrzeba aby ją kontrolować. Sportowa złość to nieodłączny element sportu. Nie chodzi przecież o jakieś zemsty czy coś, ale po prostu o chęć udowodnienia czegoś rywalowi. Na tym polega sport. Mnie cieszy, że Gollob się nie załamał, a się zmobilizował i ograł w/w zawodników.

Z tym Hampelem na każdym torze, to też bym się nie rozpędzał, bo przecież sam ten zawodnik przyznaje, że np. nie umie jeździć w Bydgoszczy czy Malilla (btw, tory które wymagają umiejętności bezpośredniej walki w kontakcie), czy też, że cytuję: "boi się" jeździć w Goeteborgu.

ps. Nie odpisaliście mi, więc wnioskuje, że z czynnym uprawianiem sportu nie mieliście nic do czynienia. Uważam w takim razie, że nie wiecie o czym piszecie.

[Falubaz]

Mariusz: Uprawiałeś kiedyś jakiś sport, choćby amatorsko?

Ty jakbys uprawiał to wiedziałbyś, że w sporcie nie chodzi o upokorzenie przeciwnika.


Gollob pokazal kawał dobrego spidłeja, sądzę że motor ciągnął mu bardzo średnio, a mimo to ładnie rozgrywał pierwszy łuk i optymalnie gnał do mety. To znamionuje prawdziwych mistrzów, oby tacy mieli też prawdziwych kibiców.

upokorzył... pfffffff...

[RaDar]

Z tym Hampelem na każdym torze, to też bym się nie rozpędzał, bo przecież sam ten zawodnik przyznaje, że np. nie umie jeździć w Bydgoszczy czy Malilla (btw, tory które wymagają umiejętności bezpośredniej walki w kontakcie), czy też, że cytuję: "boi się" jeździć w Goeteborgu.

Nie zmienia to faktu, że jest bardziej uniwersalny niż Pan Tomasz, któremu kopa nie leży mało komu z czołówki światowej.

[Buszmen]

Zależy kiedy, bo były czasy, że im cięższy tor, tym lepiej dla Golloba. W swoich najlepszych sezonach Gollob był co najmniej równie uniwersalny, co Hampel. Teraz jest jak jest. Gollob nie jest w szczycie wieku, w szczycie motywacji, to też nie jedzie jak automat. To oczywiste. Tym bardziej osobiście cieszę się, że dziś się spiął i pokazał, że jeszcze potrafi.

OK - może przesadziłem, z tym określeniem "upokorzył", lepsze by było, że sporo udowodnił - ale nie musicie być zaraz tacy delikatni.

[Falubaz]

Zależy kiedy, bo były czasy, że im cięższy tor, tym lepiej dla Golloba. W swoich najlepszych sezonach Gollob był co najmniej równie uniwersalny, co Hampel. .

Gollob w Bydgoszczy robił takie akcje, że teraz dobry kozak z quadem pod dupą tak by nie pojechał.
Dziś natomiast pokazał, że skilla to on ma sporego (całe szczęście, że nie musiał po małej chodzić) i jeśli jeszcze siły pozwalają to on motorem może operacje na otwartym sercu robić będąc przy tym skrajnie pijanym.
ps. szkoda, że Gollob prywatnie=/= Gollob na torze.

[Andy_]

Miedzin i Ward jeździli dziś na rowerach. Protas za to był niesamowicie szybki i mijał Miedziaka jak juniora.

Mimo dużego osłabienia, Toruniowi udało się uratować bonus. W Falubazie ZZ praktycznie zniwelowało brak Jonssona (3,3,0,2), natomiast w Toruniu zastępstwo Holdera (Edward) przyniosło 1 pkt. Szkoda też defektu Kamila, w pierwszym biegu chłopak pojechał odważnie i zaskoczył chyba wszystkich na Moto Arenie, którzy liczyli na zwycięstwo Pawła. A Przedpełski, nie zrażony kontuzją, łyknął Hampela o dużej i odjechał kolejny dobry mecz. Gollob niesamowicie zdeterminowany, miejmy nadzieję, że taka wola walki zostanie mu do końca sezonu.

A tak poza tym, najlepszy mecz w Toruniu w tym roku. Pierwszy konkretny rywal i ciekawe zawody.

[sobotch]

Buszmen, ja wiem,że pamięć krótka, ale przymomnij sobie waćpan niedawne idiotyczne teksty na temat Janowskiego.

Standardowo

1. Podziękowania dla (chyba) Ząbika za tor. Zawody tak rewelacyjne, że straciłem cały głos i czeka mnie trudny tydzień

2. W Toruniu o dopingu zapomniano, jakkolwiek dziwi oburzenie na dźwięk hasła "Konsumenci Unibaxu", bo przecież nikt z tamtejszych nie ukrywa, że z kiełbasą mu do twarzy

3. Zawodnicy:

- ZZ: wreszcie z głową - Dudek jako drugi start Jonssona, zatem bez dłuższej przerwy w zawodach, za co wreszcie mały plus dla Rafała;
- Gomólski rokuje, ale brak objeżdżenia jest dla niego chyba nie do przeskoczenia; nie boi się jazdy w kontakcie i dobrze startuje, ale ścieżki obiera najgorsze z możliwych - obawiam się, że dla niego jest już trochę za późno;
- Kapitan potwierdził, że jak są ścieżki, to nie ma dla niego trudnych biegów. Po słabszych startach wyprzedzał na trasie wszystkich oprócz Golloba, stary dobry Pepe wrócił, wreszcie
- Jabłoński: bieg życia, do tej pory on sam nie wie, co wydarzyło się w biegu z Gollobem, zresztą tak samo jak wszyscy kibice. Ale też szybki powrót do zerowego występu w Lesznie. Można oczekiwać sporo więcej;
- Hampel mimo kilku dziwnych błędów uratował wygraną w ostatnim biegu, elegancko blokując cienkiego jak napletek Miedzińskiego, dzięki czemu parę sekund później minął go Protas. Ale jakoś tak bez błysku, za dużo przegrywał, a nie powinien.
- Adamczewski niby ambitnie i z głową, ale ciągle nieskutecznie, niestety słabizna;
- no i Dudek, bez komentarza. Akcja w 14-tym palce lizać, nie ma straconych pozycji, walczy się zawsze do końca, mnóstwo odwagi i serca. Brylant

Jako że mecz do przodu, drużynę należy ocenić na plus, ale dziury ciągle pozostają niezalepione. Na dzień dzisiejszy bez recepty

Możemy tylko wysłać laurki Wardowi i Miedziakowi, którzy wczoraj jechali wybitnie dla Falubazu.

A, no i nie można zapomnieć. Przedpełskiego zazdrości Toruniowi cała Polska, talent jak jasna cholera a i głowa jest tam, gdzie być powinna. Takich juniorów nam trzeba!

[CarlitosFalubaz]

Hmm, to będzie scenariusz rezerwowy. O ile Tarnów załapie się na PO. Dzisiejsze lanie jakie otrzymali w meczu ze Staleczką mocno im utrudniło to zadanie.

Co nie zmienia faktu, że jeśli będziemy sobie wybierać przeciwnika na półfinał w ostatniej kolejce, a do wyboru będzie Apator lub Tarnów to trzeba się ustawiać na Apator. Z Cieślakiem będzie mega ciężko wygrać. Ja jednak uważam, że tym czwartym do brydża będzie Leszno. To dla nas idealny przeciwnik na półfinał, ale żeby na nich trafić prawdopodobnie trzeba będzie wygrać całą RZ. Czyli zero kombinacji i jedziemy na maksa wszystkie mecze. Ciekawe tylko co na to Marta. Jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że Robert przyłoży rękę do spadku Rzeszy.

Mariusz: Uprawiałeś kiedyś jakiś sport, choćby amatorsko?

Głupie pytanie. Taniec na rurce przeca, jak na prawdziwego strażaka przystało!

PS - Buszmen co ty biedny poczniesz jak Gollob zakończy karierę ?

[kingpin]

- no i Dudek, bez komentarza. Akcja w 14-tym palce lizać, nie ma straconych pozycji, walczy się zawsze do końca, mnóstwo odwagi i serca. Brylant

Tak Sobotch,takie akcje zdarzaja sie raz na milion lat.Podejrzewam ,ze nikt w 21 wieku tego juz nie powtorzy.Nie w dobie nowych tlumikow.
Dobrze,ze mam nagrane.