Jutro mecz a tu cisza
Aby bylo na temat jedziemy tam wygrać ( zreszta tak jeździmy od początku sezonu )
nieznany pozostaje rozmiar porazki
Jutro mecz a tu cisza
Aby bylo na temat jedziemy tam wygrać ( zreszta tak jeździmy od początku sezonu )
nieznany pozostaje rozmiar porazki
Jako że mecz ze Stalą u siebie jechaliśmy na wyjeździe, to jutro liczę na podobny wynik Dzisiaj w Cardiff dziadyga prezentował niesamowitą ambicję i jechał agresywnie po płocie. Jutro będzie rządził na jednym ze swoich ulubionych torów
A tak na serio, to znając naszych kolarzy będą prowadzić przez 11 biegów dość wyraźnie, cztery ostatnie biegi przegrywając po 5-1 przez co przegramy 42-48 tracąc przy tym bonusa. Czyli według schematu, zróbmy naszym kibicom smaka, a potem sprowadźmy na ziemię. Ot, życie
Nie będzie tak źle. Nasi kolarze ulitują się nad biednymi kibicami i ich skołatanymi nerwami i nie będą robić nam żadnej nadziei. Od początku będą z honorem zbierać w trąbę. Ponoć Hlib już sposobi się na dwucyfrówkę. Wiem tyle, że po meczu będzie kupa śmiechu. Polonia nie przekroczy 37 punktów.
C'mon You Gunners!
oby 27 pkt. przekroczyla...
Pogoda jest teraz niżowa,ryby nie biorą to będzie jazda po orbicie.Zanosi się na spektakl Grega
Od paru godzin nad Gorzowem jest potężna pompa, więc w zasadzie już teraz mozna mecz odwołać...
Przestało padać. Nigdzie żadnych wieści w jakim stanie jest tor (nie mówiąc już o jakimś oficjalnym komunikacie). Może ktoś, kto mieszka w oklicach stadionu zapoda co i jak i czy układać już sobie niedzielę po nowemu, bez żużla?
Na fejsie jest zdjecie toru z godz 9:00 Po przebudzeniu bylem przekonany, ze po meczu, ale na zdjeciu widac, ze tor jest ubity na maxa, z wierzchu tylko mokro.
Wiec moze sie uda, do 16tej sporo czasu, chociaz caly czas niebo zaslane ciezkimi chmurami.
https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater
nudy z dziurą na drugim łuku
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Trener gospodarzy przypomina, że na emeryturę się jeszcze nie wybiera.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 02-06-2013 o 17:18
Akcja Iversena majstersztyk! Jak on tam sie balansem pieknie zmiescil miedzy nimi. Fantastycznie.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 02-06-2013 o 17:39
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Co Ty Mariusz ogladasz? Bo na pewno nie ten mecz. Jak Herbi o malo nie wpadl na Sasze to gdzie tam bylo miejsce dla Iversena? Akcja PUKa piekna, byl szybszy i zadnego tam przypadku nie bylo, Herbiego nawet jakby nie podrzucilo to minal by go Iversen jak slimaka tak czy siak.
Jak Polonia dalej będzie tak jezdzić, to obok Startu są głownym kandydatem do spadku
Tylko Falubaz
Obejrzyj to raz jeszcze na powtórce. Z początku miałem wrażeni podobne do Twojego. W powtórce już wyraźnie było widać, ze Herbiego pociągnęło na jakiejś koleinie, Saszka odruchowo się odsunął, obaj przymknęli na moment gaz. Wykorzystał ten moment właśnie Puk. I tyle było w tym finezji
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Zmien telewizor chlopie. Jak Ty tam widziales zamkniecie gazu przez Saszke to n/c. Iversen byl duzo szybszy od nich, wykorzystal pieknie przestrzen miedzy nimi i obnazyl ich slabosc (predkosc) doskonale. Zadne tlumaczenia o zamykaniu gazu (jakie zamkniecie gazu na prostej?)i pociagnieciu Herbiego nie obnizaja piekna tego ataku. Zreszta o tym jak bardzo szybki byl Iversen w tym wyscigu swiadczy fakt ze sie pozniej nawet na jego szpryce nie lapali.
Dobrze, ze Dowhan wypozyczyl Saszke do Bydgoszczy bo byli by dzis czerwona latarnia ligii...
Ostatnio edytowane przez thengel ; 02-06-2013 o 18:01
Przecież to było wiadome już dawno. Myślę jednak, że ktoś robi krecią robotę pod te tereny na Sportowej bo chyba nikt nie jest aż takim debilem, żeby z pełną świadomością dosypywać mączki w trakcie sezonu. Chyba, że jednak ktoś jest debilem. Polonia nie dość , że w ciężkiej sytuacji to jeszcze jeździ niby u siebie , a tak naprawdę na neutralnym torze. Zresztą sam się dziwię , że po 31 latach denerwowania się o los tej drużyny jakoś dziwnie dziś zaczęło mi to zwisać czy się utrzymają. Nawet może lepiej jak polecą bo niestety na to zasługują. Kasprzak o play off walczy?? hehe coś mi się wydaje , że będa blisko zabrania się z Gnieznem i z nami do niższej ligi. Jeszcze za tydzień nasi coś w Bytomiu odwalą i taka to będzie sportowa Bydgoszcz.
Przecież Polonia jest czerwoną latarnią, dziś się pewnie z Gnieznem zamienili pozycjami, ale cóż to zmienia???
Ostatnio edytowane przez jacasek ; 02-06-2013 o 18:14
Thengel, Ty patrzysz i widzisz to co chcesz widzieć. A na to już nic nie poradzęZmien telewizor chlopie. Jak Ty tam widziales zamkniecie gazu przez Saszke to n/c. Iversen byl duzo szybszy od nich, wykorzystal pieknie przestrzen miedzy nimi i obnazyl ich slabosc (predkosc) doskonale. Zadne tlumaczenia o zamykaniu gazu (jakie zamkniecie gazu na prostej?)i
I nie kłóć się bo zaraz mi tu Rusty wpadnie i mi oczy będzie chciał wydrapać
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Wynik wynikiem, można się było spodziewać podobnego, ale jedna rzecz kole mnie w oczy najbardziej. Zawodnicy występujący z rezerwy taktycznej (Sasza-Hans-Greg) zdobyli dzisiaj łącznie... 0 punktów. To jedno, a drugie - nie rozumiem po co dawać taktyka na bieg w którym startuje Iversen. Nie żeby zadecydowało to o losach meczu, ale mogliśmy przynajmniej jechać z gorzowianami w kontakcie i wynik byłby nieco lepszy.
Kolejny żenujący mecz w naszym wykonaniu. I znów rezultat lepszy niż jazda. Nie będę nawet komentował postawy naszych zawodników, którzy tracili pozycję jak szkółkowicze czy też poczynań taktycznych naszego el pajaco. Nie ma się co powtarzać. Niestety nie mamy trenera, nie mamy lidera => nie wygrywamy biegów => jesteśmy w dupie. Tyle. Z taką jazdą to sezon oficjalnie zakończymy w czwartek. Może nawet bez długów
Thengel nie dyskutuj z Mariuszem bo dla niego Iver i reszta nieudaczników to zawsze był przypadek i tak przypadkowo szli po medale,teraz tam już nie ma przypadków tylko Imperium hiszpańskich matadorów a staluchna przypadkowo wygrała ten mecz bo Hancock przypadkowo wpadał 10 razy w tą samą dziurę.Czysty przypadek