Pokaż wyniki od 1 do 45 z 64

Wątek: RG 2013 - wątek turniejowy

Mieszany widok

  1. Powrót do góry    #1
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach

    Poland Garros 2013 - wątek turniejowy

    Jak zwykle, z okazji zbliżającego się pomarańczowego szlema, pozwalam sobie na skromny wpis początkowy celem przedstawienia urojonych prognoz na tematy ogólne .

    Djoko z Nadalem w jednej stanęli połówce i pewnie rok temu w tym półfinale by zagrali, a teraz Nole ma na marszrucie Davida Goffin, uwielbiającego grać z faworytami szczególnie na kortach od Suzanne Lenglen w górę. Kiedy już upora się z Belgiem to ma jednak nieciekawe perspektywy - bułgarski ślad da o sobie znać już w rundzie 3. Jeśli i tę przeszkodę pokona, to po ograniu Kohlschreibera przyjdzie mu zmierzyć się zapewne z samym Tommy Haasem, o ile nie przeoczyłem jakiejś kontuzji w jego wykonaniu. Tipsar zaprezentował się bowiem ostatnio tak nędznie w Duesseldorfie, że jego szanse na przejście Mahut, o Verdasco nie wspominając są - delikatnie mówiąc - iluzoryczne.

    Z Nadalem też może być różnie. W swojej części drabinki ma bowiem nie tylko serdecznego, francuskiego kumpla Wawrinki, ale również samego Wawrinkę i Janowicza. Szczególnie ciekawe może być jego spotkanie czwartej rundy właśnie z Pairem. Francuz robi postępy iście gargantuiczne, lub zgoła skoki żaby-giganta (konotacje z Janowiczem niewskazane ze względu na długość kończyn ). Jerzyk trafił na Ramosa, z którym przegrał miesiąc temu, ale to było w czasach późnoinfekcyjnych, potem przyszedł Tsonga z Gasquet i rozwiali wątpliwości co do fizycznej dyspozycji Polaka. Jeśli nie wyjdzie na pierwsze dwa mecze z pozycji pt. "Jestem wielką gwiazdą", to stanie naprzeciw Stasia i to będzie raczej mecz hitowy w tej fazie turnieju. Ogień vs Woda, Bekhend vs Forhend, Łódź vs Lozanna itd. itp. Każdy kto widział Szwajcara w Madrycie chociażby, wie, że to będzie mecz bardzo ciekawy, o ile Jerzy nie postanowi NIE mieć dobrej dyspozycji serwisowej rzecz jasna, lub Wawrince nagle się pogorszy.

    Dolna część drabinki wygląda mi na idealnie ustawioną pod Ferrera. Roger w pierwszych dwóch rundach trafia na kwalifikantów, ale w trzeciej taki Benneteau może mu napsuć krwi - jak już drzewiej bywało (pocieszające jest to, że po tym napsuciu wygrał cały turniej ). Naturalnie nie mogło się obyć bez bycia w jednej ćwiartce z Tsongą - taka nowa, świecka tradycja, noworodząca idea losowania Fedka zawsze i wszędzie tam, gdzie jest w pytkę Zbysia Francuzów. Jak nie nudziarz Simon to Chardy, zawsze paru się do golenia nawinie . W górnej części dolnej połówki, we wczesnej fazie turnieju są potencjalnie trzy ciekawe mecze: Berdycha z Gulbisem (mam nadzieję, że z powodzeniem dla Łotysza), Ferru z Granollersem, a trzeci okazał się jednak na tyle mało atrakcyjny, iż z wrażenia zapomniałem któż miał to być .

    Rekapitulując: w finale spotka się rzecz jasna Jerzy Janowicz z Dawidem Ferrerem, a po finale Puchar Muszkieterów zostanie uniesiony tak wysoko, jak nigdy dotąd. A potem się obudzę .

    Ostatnio edytowane przez Juan ; 24-05-2013 o 14:47
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  2. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Juan za jego przydatny post!

    antystenezz (24-05-2013)

  3. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    No masz szczęście bo już miałem interweniować.
    Oczywiście wygra Janowicz, to żadna sensacja i wszyscy to wiemy.
    Skandaliczna jest za to droga do finału z Janowiczem Federera. Ci co mają dobrą pamięć i sięgają jeszcze do czasów Onetu, pamiętają dosadne i jakże trafne określenie Ferdka - "Federer Drabinka". I wszystko jasne...
    Aha, żebym nie zapomniał
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  4. Powrót do góry    #3
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    te podziękowania to za awatar; razem ze ściętymi włosami Federera (które w Rzymie nie pomogły), musi przynieść coś odświeżającego; no chyba, że ten zaciemniony kontur symbolizuje wyłącznie starość i przemijanie;

    losowanie jak losowanie; tym razem, po nieszczęśliwym AO, szczęśliwie dla Federera; a w tym wieku to już niestety istotna okoliczność; choć ja raczej wyznaję teorię, że nic mu tak dobrze nie zrobi przed Wimbledonem jak szybkie odpadnięcie i wolna głowa (ewentualnie coś na wzór bezproblemowego 0:3 z Djokovicem z zeszłego roku, w pełnym słonku i z pełną nonszalancją); także nawet nie wiem, czy się radować;
    a Janowicz podobno po wygraną jedzie; miejmy nadzieję, że po drodze nie będzie zmuszony oszukiwać;

    edit; no i Przysiężny w głównej drabince...
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 24-05-2013 o 15:44

  5. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Trzech Polaków w turnieju głównym w Wielkim Szlemie - tego jeszcze świat nie widział. Przysiężny może więc trafić oczywiście na wielu graczy, ale jest szansa, że na Federera w pierwszej rundzie (lub w drugiej gdyby zagrał z innym kwalifikantem), albo na Kubota... No może mu się bardziej poszczęści i zagra jeszcze z kimś innym.

    Janowiczowy obóz niech nie wygaduje takich rzeczy, a Jerzyk niech zajmie się swoją grą i każdym konkretnym pojedynkiem. Ma duże szanse na trzecią rundę i starcie z Wawrinką. Ramosa powinien przejść, bo jego forma w Barcelonie, a teraz to niebo i ziemia. Mecz Djokovica z Goffinem owszem ciekawy, ale wydaje mi się, że Belg nie gra tak dobrze jak przed rokiem.

    Radwańska z Peer powinna wygrać, ale tylko powinna, bo jej ostatnie mecze na ziemi i dotychczasowe starty w RG mówią wszystko. Ula z Venus to może być fajna konfrontacja. Szkoda, że nie awansowała Kania, mielibyśmy wtedy po 3 tenisistów i 3 tenisistki w głównej drabince, ale i tak nie ma co narzekać.
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 24-05-2013 o 16:12

  6. Powrót do góry    #5
    Stały bywalec Awatar argun
    Dołączył
    10-05-2005
    Postów
    584
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Uff mecz momentami na poziomie amaorskim, ale wkoncu jest! udalo sie Ula pokonala Venus bedaca chyba w najgorszej dyspozycji od ostatnich 3 lat
    Ukryta zawartość
    "Z możliwego zła nie ma gorszego nad opinię prostaka."

  7. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Dziś wieczorem próbowałam sobie przypomnieć, który to już raz oglądam Roland Garros. Trudno mi dokładnie to ustalić, nie mam pewności, czy w pierwszych latach nie umknął mi któryś turniej, ale wychodzi mi jakieś 17-18 paryskich wiosen. W każdym razie jestem już na tyle stara, aby coraz częściej myśleć, że mecze męskie rozgrywane do trzech wygranych to chyba za dużo dla mojej kibicowskiej wytrwałości. A jednak pomimo różnych refleksji co roku cieszę się jak dziecko z rozpoczęcia mojego drugiego ulubionego turnieju Wielkiego Szlema

    Wyjątkowo spotkaniami, które obejrzałam z największą uwagę w dniu dzisiejszym, były mecze kobiece. Na początku Ana Ivanowic, która najpierw nabrała wszystkich sprawiając wrażenie, że oto wraca do dobrej formy, by potem przypomnieć swoje wszystkie stare braki. Drugi mecz to oczywiście starcie Uli z Venus. Myślę, że to spotkanie bardzo pomoże Radwańskiej w budowaniu pewności siebie na przyszłość. Choć Williams również mi zaimponowała. Nie mogła ukryć zmęczenia, frustracji i bezsilności przy kolejnych piłkach posyłanych w siatkę. Jednocześnie grała tak, jakby wyniki 2:5 czy 1:6 w ogóle jej nie deprymowały. Dalej biegała, cisnęła i walczyła. Przy wielu strzelających fochy tenisistkach to naprawdę pokaz starej, dobrej szkoły.
    Szkoda tylko, ze nie mogę się oprzeć myśleniu, że jutro dla równowagi wtopi Agnieszka albo Jerzyk. Bo tak to już w tym naszym polskim sporcie
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  8. Powrót do góry    #7
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Abro Twoje obawy były bezpodstawne, bo wczoraj Ula, a dziś Jerzyk, Michał i Aga awansowali do drugiej rundy. Cenna wygrana Janowicza, choć nie grał nic specjalnego, ale takie zwycięstwo nad solidnym przebijaczem dobrze mu zrobi. Przysiężny teraz zagra z Gasquetem i może go zobaczymy, ale swoje już wykonał. Byłoby fajnie widzieć mecz sióstr w rundzie trzeciej. Oby tylko jutro Kubot nie przerżnął, gdyby wygrał to pięciu naszych reprezentantów w singlu przeszłoby pierwsza grę. Wydarzenie bez precedensu

    Dzisiaj ten wysoki Niemiec nieźle przetestował Nadala. To przypominało trochę jego męczarnie z Isnerem dwa lata temu. Fantastyczny mecz Monfilsa z Berdychem. Postawa Gaela i jego forma po takiej kontuzji - naprawdę wyborna.
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 27-05-2013 o 22:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •