Strona 1 z 5 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 45 z 190

Wątek: Australian Open 2013

  1. Powrót do góry    #1
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach

    Australian Open 2013

    TOP HALF
    (1)Novak Djokovic (SRB) vs Paul Henri Mathieu (FRA)
    Ryan Harrison (USA) vs Santiago Giraldo (COL)

    (q) vs Feliciano Lopez (ESP)
    Viktor Troicki (SRB) vs (31)Radek Stepanek (CZE)

    (20)Sam Querrey (USA) vs (q)
    (q) vs Brian Baker (USA)

    Tobias Kamke (GER) vs Flavio Cipolla (ITA)
    (q) vs (15)Stanislas Wawrinka (SUI)

    (11)Juan Monaco (ARG) vs Andrey Kuznetsov (RUS)
    Kevin Anderson (RSA) vs Paolo Lorenzi (ITA)

    Xavier Malisse (BEL) vs Pablo Andujar (ESP)
    David Goffin (BEL) vs (22)Fernando Verdasco (ESP)

    (26)Jurgen Melzer (AUT) vs Mikhail Kukushkin (KAZ)
    Fabio Fognini (ITA) vs Roberto Bautista Agut (ESP)

    (q) vs Guillaume Rufin (FRA)
    Michael Russell (USA) vs (5)Tomas Berdych (CZE)

    (4)David Ferrer (ESP) vs Olivier Rochus (BEL)
    Ivo Karlovic (CRO) vs (q)

    (WC)John Millman (AUS) vs Tatsuma To (JPN)
    Albert Ramos (ESP) vs (28)Marcos Baghdatis (CYP)

    (23)Mikhail Youzhny (RUS) vs Matthew Ebden (AUS)
    Evgeny Donskoy (RUS) vs Adrian Ungur (ROU)

    (q) vs Carlos Berlocq (ARG)
    Victor Hanescu (ROU) vs (16)Kei Nishikori (JPN)

    (10)Nicolas Almagro (ESP) vs (q)
    Daniel Gimeno Traver (ESP) vs Lukasz Kubot (POL)

    Bjorn Phau (GER) vs Somdev Devvarman (IND)
    Simone Bolelli (ITA) vs (24)Jerzy Janowicz (POL)

    (32)Julien Benneteau (FRA) vs Grigor Dimitrov (BUL)
    Edouard Roger Vasselin (FRA) vs (q)

    Lukas Lacko (SVK) vs Gilles Muller (LUX)
    Lleyton Hewitt (AUS) vs (8)Janko Tipsarevic (SRB)

    BOTTOM HALF
    (6)Juan Martin Del Potro (ARG) vs (q)
    Aljaz Bedene (SLO) vs Benjamin Becker (GER)

    Jeremy Chardy (FRA) vs (q)
    Grega Zemlja (SLO) vs (30)Marcel Granollers (ESP)

    (21)Andreas Seppi (ITA) vs Horacio Zeballos (ARG)
    Igor Sijsling (NED) vs Denis Istomin (UZB)

    Guillermo Garcia Lopez (ESP) vs (q)
    Marinko Matosevic (AUS) vs (12)Marin Cilic (CRO)

    (14)Gilles Simon (FRA) vs Filippo Volandri (ITA)
    Tommy Robredo (ESP) vs Jesse Levine (CAN)

    Yen Hsun Lu (TPE) vs Ruben Ramirez Hidalgo (ESP)
    Gael Monfils (FRA) vs (18)Alexandr Dolgopolov (UKR)

    (25)Florian Mayer (GER) vs (WC)Rhyne Williams (USA)
    (q) vs Sergiy Stakhovsky (UKR)

    Joao Sousa (POR) vs (WC)John Patrick Smith (AUS)
    Robin Haase (NED) vs (3)Andy Murray (GBR)

    (7)Jo-Wilfried Tsonga (FRA) vs Michael Llodra (FRA)
    Go Soeda (JPN) vs (WC)Luke Saville (AUS)

    (WC)James Duckworth (AUS) vs (WC)Benjamin Mitchell (AUS)
    Blaz Kavcic (SLO) vs (29)Thomaz Bellucci (BRA)

    (19)Tommy Haas (GER) vs Jarkko Nieminen (FIN)
    Ivan Dodig (CRO) vs (WC)Di Wu (CHN)

    (WC)Josselin Ouanna (FRA) vs Alejandro Falla (COL)
    Albert Montanes (ESP) vs (9)Richard Gasquet (FRA)

    (13)Milos Raonic (CAN) vs Jan Hajek (CZE)
    (q) vs Lukas Rosol (CZE)

    (q) vs Guido Pella (ARG)
    Steve Darcis (BEL) vs (17)Philipp Kohlschreiber (GER)

    (27)Martin Klizan (SVK) vs (q)
    Bernard Tomic (AUS) vs Leonardo Mayer (ARG)

    (q) vs Nikolay Davydenko (RUS)
    Benoit Paire (FRA) vs (2)Roger Federer (SUI)



    dyskusja;

    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 11-01-2013 o 21:04

  2. Powrót do góry    #2
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Federer miał pecha, trafił wyjątkowo trudnych rywali w swojej drabince.

    Janowicz raczej nie powodów do narzekania, III runda w zasięgu

  3. Powrót do góry    #3
    Ekspert Awatar zigi1976
    Dołączył
    02-09-2007
    Postów
    5,715
    Kliknij i podziękuj
    1,386
    Podziękowania: 410 w 265 postach
    Federer sobie poradzi, ale nie wiem czy Janowicz sprosta.

  4. Powrót do góry    #4
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Typowalbym nastepujaco:

    1/4:
    Djokovic - Berdych
    Ferrer - Tipsarevic
    Del Potro - Murray
    Federer - Tsonga

    1/2:
    Djokovic - Ferrer
    Murray - Federer

    F: Djokovic - Murray

    and the winner is... mysle ze jednak Djokovic. Murray jest mocny, ale upalem bedzie chyba jednak bardziej zmeczony.

  5. Powrót do góry    #5
    Ekspert Awatar AlterEgo
    Dołączył
    16-08-2002
    Postów
    5,318
    Kliknij i podziękuj
    30
    Podziękowania: 179 w 117 postach
    Ćwierćfinał bez Janowicza?
    A, fe...

  6. Powrót do góry    #6
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Witam, witam naszą małą trzódkę.
    W finale oczywiście Janowicz wygra z Federerem 6:7, 7:6, 7:5, 2:6, 7:5
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  7. Powrót do góry    #7
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Myślę, że Janowicz pokona w finale Djokowicia, Federera, Del Potro i Tsongę, symultanicznie bądź po kolei - do wyboru. Ale Devvarman to wszak solidna firma i jeden z czarnych koni u bukmacherów - nigdy nic nie wiadomo !
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  8. Powrót do góry    #8
    Ekspert Awatar AlterEgo
    Dołączył
    16-08-2002
    Postów
    5,318
    Kliknij i podziękuj
    30
    Podziękowania: 179 w 117 postach
    Na razie Janowicz i Agnieszka - planowo

  9. Powrót do góry    #9
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Juan Zobacz posta
    Myślę, że Janowicz pokona w finale Djokowicia, Federera, Del Potro i Tsongę, symultanicznie bądź po kolei - do wyboru. Ale Devvarman to wszak solidna firma i jeden z czarnych koni u bukmacherów - nigdy nic nie wiadomo !
    Po pokonaniu czarnego (no powiedzmy śniadego) konia bukmacherów już chyba nie masz wątpliwości Juanie co do mojego proroctwa?
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  10. Powrót do góry    #10
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jurek moves like Jagger !!! Atak zlosci na sedzine byl moze nie tak dobry jak Connorsa za jego najlepszych czasow, ale "I am begging you" czy "Jerzy kurde" calkiem niczego sobie
    http://www.youtube.com/watch?v=7hfTDuISM4U

  11. Powrót do góry    #11
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Absolutnie żadnych. Żeby się jeszcze tylko tak nie darł i nie robił 88 niewymuszonych to Federer odjedzie na rowerze trójkołowym.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  12. Powrót do góry    #12
    Ekspert Awatar AlterEgo
    Dołączył
    16-08-2002
    Postów
    5,318
    Kliknij i podziękuj
    30
    Podziękowania: 179 w 117 postach
    Cytat Zamieszczone przez JamesB Zobacz posta
    Jurek moves like Jagger !!! Atak zlosci na sedzine byl moze nie tak dobry jak Connorsa za jego najlepszych czasow, ale "I am begging you" czy "Jerzy kurde" calkiem niczego sobie
    http://www.youtube.com/watch?v=7hfTDuISM4U
    Johny McEnroe był lepszy w rozrabianiu na korcie

  13. Powrót do góry    #13
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez JamesB Zobacz posta
    Jurek moves like Jagger !!! Atak zlosci na sedzine byl moze nie tak dobry jak Connorsa za jego najlepszych czasow, ale "I am begging you" czy "Jerzy kurde" calkiem niczego sobie
    http://www.youtube.com/watch?v=7hfTDuISM4U
    nie, no prosze; wolalbym tego naprawde nie slyszec;

  14. Powrót do góry    #14
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez AlterEgo Zobacz posta
    Johny McEnroe był lepszy w rozrabianiu na korcie
    Daj mu szansę. Chłopak dopiero wchodzi na salony. Jeszcze będzie czas na bicie sędziów rakietą.

    I jak drodzy federaści? Ferdek dziś popłynie?
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  15. Powrót do góry    #15
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    A to on jest pijący? Nie godzi się tak przy dzieciach... patologiczna rodzina.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  16. Powrót do góry    #16
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Na razie Australian Open 2013 toczy się bez większych sensacji, już więcej niespodzianek było do tej pory u kobiet niż u mężczyzn, więc przejdę od razu do Jerzego Janowicza, który tak bardzo jednych zachwyca, a drugich irytuje.

    Najpierw trochę o tej pozasportowej stronie. Chłopak jest jeszcze oczywiście niedoświadczony, gra w Melbourne po raz pierwszy, a znając jego porywczy charakter, to mnie takie zachowania nawet nie dziwią. Oczywiście szkoda mi go było, bo piłka w tajbreku pierwszego seta była ewidentnie autowa, ale ten teatr z klęczeniem i krzyki na sędziego, w dodatku kobietę - nie na miejscu. Błędy w tenisie mnożą się, a skoro na tym korcie nie było sokolego oka, to i tak ta agresja Polaka nic by nie zmieniła. Dostał ostrzeżenie, to może się trochę opamięta. Niech się cieszy, że nie dostał żadnej kary pieniężnej. Faktycznie Karol Stopa ma rację, że przynajmniej w Wielkim Szlemie challenge powinien być stosowany na wszystkich kortach, bo to jest jawna niesprawiedliwość. Jednak uważam, że te trzy (a nie więcej) możliwości na pomylenie się są w porządku, bo gdyby tenisiści mogli sprawdzać bez konsekwencji co drugą piłkę, te mecze trwałyby po 10 godzin.

    Ale wracając do Janowicza i jego sportowej strony, to trzeba przyznać, że potrafi imponować. W pierwszym meczu wydobył się z kłopotów w secie otwarcia. W drugiej rundzie z Devarmanem mimo wszystko nie załamał się i tym tajbrekiem i gładko przegranym drugim setem. To co pokazał w partii trzeciej i czwartej to naprawdę tenis z najwyższej półki. Serwisy, forhendy, woleje, skróty - palce lizać. W piątym secie też był chwilę w dołku, ale pozbierał się, wygrał 4-godzinną batalię, po raz pierwszy wyciągnął ze stanu 0:2 w setach. Oczywiście 88 niewymuszonych błędów też robi swoje, na korcie łodzianina fantazja ponosi zbyt często, ale taka młodość. Z czasem może wyeliminuje błędy. Mam nadzieję, że powalczy z Almagro, a gdyby wyeliminował Hiszpana to jest szansa na pomieszanie szyków faworytom w dalszej części turnieju. Z pewnością Janowicz dysponuje większą siłą rażenia niż inne olbrzymy typu Isner, Karlovic czy Querrey. Oby tylko za szybko w Polsce nie zrobiono go bohaterem, bo balon może wtedy pęknąć z hukiem. Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku.

    Radwańska i ta jej seria zwycięstw bez straty seta również jest bardzo fajna, ale tak naprawdę to wszystko zweryfikuje ewentualny półfinał z Szarapową.

    Federer wreszcie ma trudniejszą drabinkę, ale nie wydaje mi się aby Tomic sprawił mu większe kłopoty. W tamtym roku dostał od Szwajcara srogie lanie. Teraz jest lepszy i w formie, ale czy to starczy na seta? Nie wiem. Roger nie grał przed AO żadnego meczu i wygląda na świeżego i pewnego swoich uderzeń. Niby w formie Dawidienko nie ma nic do powiedzenia.

    Całe szczęście, że Janowicz nie został wyrzucony z kortu tak jak John McEnroe właśnie w Australian Open w 1990 roku, już 23 lata temu Wtedy jednak Amerykanin zapracował sobie na trzy ostrzeżenia i Gerry Armstrong (nadal sędziuje, dzisiaj był na stołku w meczu Rogera z Dawidienką) musiał go zdyskwalifikować.

    https://www.youtube.com/watch?v=_Z8IACYeL-c
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 17-01-2013 o 13:45

  17. Powrót do góry    #17
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    z krytyką takich Jurków Janowiczów trzeba teraz uważać; a bo jak Jurek będzie udzielał wywiadu, w którym po raz 65. podkreśli niezłomność swego charakteru, zatwardziałość swej zadziorności, ewentualnie nieskończoność swej odwagi (ciekawe, czy od tego mu jej przybywa? i jak z nią będzie po ostatecznym pozbyciu się statusu rokującego underdoga?), to z pewnością nie omieszka wypomnieć zawistnym rodakom, jak to bezceremonialnie wylewają na niego pomyje; no ale przecież, jak to niedawno orzekł, gra tylko dla siebie (i nie widzi żadnego związku między podobnymi stwierdzeniami a całkiem niedawnym narzekaniem na brak sponsorów; a tak po prawdzie, narzekać to mógł ktoś taki jak Wojtek Fibak); kto by pomyślał, że bardziej podwórkowo niż na polskich challenegerach może być w słonecznej Australii;
    a jak Jurek będzie starszy, brzydki i generalnie bezużyteczny, a TVN nakręci tendencyjny materiał o Polakach za granicą, to jako zwiastun wyemitują "What Jerzy kurde";

    mam nadzieję, że JJ odeśle Nicolasa tam, gdzie jego miejsce;

    na razie szału nie ma; czołówka idzie mocno do przodu; wydaje się, że absolutnym hitem 1/4 może być pojedynek Murray'a z Del Potro; ze wskazaniem na tego drugiego?
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 17-01-2013 o 19:22

  18. Powrót do góry    #18
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Mecze górnej części drabinki, dla mnie subiektywnie i dla mnie jako Polki, są na razie znacznie ciekawsze od dolnej połowy Choć obawiam się, że od następnej rundy będę w niej miała nieco mniej ulubieńców...Ale trzeba brać przykład z zawodników notowanych poniżej pierwszej 20-30 rankingu i cieszyć się z tego, co udało się do tej pory przeżyć i obejrzeć.

    Na listę tenisistów, którzy specjalizują się w przyprawianiu swoich fanów o stany przedzawałowe, którą zdecydowanie otwiera Federer, a w czołówce znajduje się też z pewnością Murray, można już spokojnie wpisać Jerzego Janowicza. Słynnego meczu Polaka nie oglądałam co prawda na żywo, ale po wyniku i relacjach świadków widać, że jego sympatykom nie będzie łatwo. Swój temperament Jerzyk z czasem może trochę uspokoi, ale emocje w spotkaniach na pewno pozostaną.
    Nie przesadzałabym też z krytyką tego jego wybuchu. Dziś na ES w programie Mattsa Willandera poproszono Pata Casha o naśladowanie okrzyków wybuchającego ze złości Johna McEnroe. Kto wie, czy za 20 lat w podobnym programie ktoś nie poprosi, powiedzmy, Johna Isnera, o powtórzenie krzyków Janowicza?
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  19. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Abra za jego przydatny post!

    Sorel (18-01-2013)

  20. Powrót do góry    #19
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    No niestety. Plugawy, hiszpański karzeł pozbawił polskiego wielkoluda niemal pewnego finału z Federerem. W tej sytuacji przestaję kibicować Federerowi bo już nie mam po co i przerzucam wszystkie pieniądze i uczucia na Tsongę.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  21. Powrót do góry    #20
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    nieporadność Janowicza w gemach serwisowych Almagro była nieco zasmucająca, przypominało to niestety zmagania innych nieporadnych wielkoludów (i to w takim ich bardzo przeciętnym wydaniu); Janowicz ma bekhend Safina? obawiam się, że on nie ma nawet bekhendu Safiny;

  22. Powrót do góry    #21
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Faktycznie ten mecz trochę obnażył słabości Janowicza, bo kontuzja ręki to jednak nie wszystko. Serwować mógł z pełną siłą i do pewnego momentu dotrzymywał Hiszpanowi kroku. W tajbrekach zagrał jednak przeciętnie, a trzeci set był formalnością. Przy wietrze, silnie podającym i regularnym rywalu Polak z głębi kortu był bezradny. Z Devarmanem robił co chciał w trzech ostatnich odsłonach, bo mógł sobie uderzyć. Z Almagro pudłował bez liku. 3 runda Wielkiego Szlema to dobry wynik, ale do bohatera mu jeszcze daleko. Ma potencjał, talent, siłę, ale musi ograniczyć te błędy. Przede wszystkim zbyt szybkie decyzje na korcie kosztowały go chociażby jednego tajbreka. Gdyby przygotował szarżę, jeszcze odbił dwie, trzy piłki, ale niestety za każdym razem śpieszył się i uderzał w siatkę lub na aut. Typowe podpalanie się u młodego tenisisty. Mimo to trzeba trzymać za niego kciuki, bo wiele lat gry przed nim, a tenisowo jest chyba jednak lepszy od Kubota, który powoli zmierza do końca swojej kariery. A Almagro to bardzo nieprzyjemny gość. Z byle czego robi problem i się oburza. To nie pierwszy raz kiedy tak robi, ale dziś jakoś zauważyłem to dobitnie.

  23. Powrót do góry    #22
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Meczu nie ogladalem, ale podobno Almagro zachowywal sie kulturalnie -> jeden z forumowiczow skomentowal na MTF: "I was surprised by Almagro's respect for Janowicz and his excellent gamesmanship in this match (reminding umpire that Janowicz wanted to challenge, apologising for badly hit shots that fell in). If he starts behaving like this, I have no other choice than to root for him."

  24. Powrót do góry    #23
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach

    Bieganie po korcie: za czy przeciw?

    Taki temat można by podjąć po dzisiejszym dniu w Melbourne.
    Radek Stepanek w razie konieczności zaiwaniał jak Struś Pędziwiatr W jego wieku imponuje tym wielu młodszym kolegom. Djokovicowi w biegu też nic nie brakuje, ale on jest młody i zdrowy.
    Almagro i Janowicz w swoim meczu postanowili obyć się bez większych przebieżek, chociaż obydwaj poruszają się przecież nieźle. Kto na tym wyszedł lepiej, już wiemy - ten, który lepiej celował
    Chociaż nie lubię jakoś specjalnie Ferrera, to często z przyjemnością oglądam jego mecze, bo zwykle sporo się w nich dzieje. Wyjątkiem są sytuacje, w których Hiszpan gra z jakimś moim ulubieńcem, jak dzisiaj z Baghdatisem. Nagle okazuje się, że styl gry Davida jest wyjątkowo wredny. On nie tylko wciąż gra po crossie ale nieraz wręcz "po iksie" bezlitośnie zamiata przeciwnikiem. Ktoś, kto dopiero zaczął oglądać mecze tenisowe, mógłby się zastanawiać, dlaczego wszyscy zawodnicy nie grają w ten sposób, skoro przynosi to takie dobre efekty. Po prostu dlatego, że rozgrywający musi mieć pewność, że sam dobiegnie do piłki odbitej przez rywala i Ferrer taką pewność właśnie ma. Marcos też jest niezłym biegusem, ale nie aż tak dobrym. Na swoje nieszczęście dziś nie serwował tak skutecznie, jak w poprzednich dwóch meczach. Tak więc chociaż sam Hiszpan nie grał na swoich najwyższych obrotach, to Cypryjczyk nie zdołał nawet przez chwilę mu zagrozić.

    Federer po ukończeniu trzydziestki przyjął odwrotną taktykę. Jeszcze bardziej niż kiedyś stara się przewidzieć, gdzie spadnie piłka, aby nie być zmuszonym do nagłego cwału w jej kierunku. Większości jego fanów niekoniecznie podoba się zarzucenie przez Rogera częstych wypadów do siatki, ale nie mają tu nic do gadania.
    Jestem naprawdę ciekawa, jaki sposób gry przyjmie Nadal, gdy już powróci do gry. Pewne jest, że nie wróci do formy dziewiętnastolatka, ale dopiero okaże się, jak konieczność oszczędzania nóg wpłynie na jego styl i wyniki.
    Ci, którzy znają moje tenisowe sympatie wiedzą, że nie mam nic przeciwko niektórym biegaczom, z drugiej strony kibicowałam również kilku baselinerom . Także tylko tak sobie obserwuję i teoretyzuję.

    Z innej beczki: mam nadzieję, że następny mecz Radwańskiej wyznaczą na godziny bardziej popołudniowe. Wprawdzie nic nie wskazuje, aby upał jej nadmiernie przeszkadzał, ale na pewno przyda jej się odpoczynek od ciągłego smażenia...
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  25. Powrót do góry    #24
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    to się Delpo popisał... no to wyznaczyli Ivanovic: niedziela, 9.00 czasu polskiego;

  26. Powrót do góry    #25
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Nie starczyło Australijczykowi na urwanie choćby seta ze Szwajcarem, mimo że Tomić wyraźnie poprawił się w porównaniu z meczem sprzed roku. W tajbreku mając 5:3 zagotował się i stracił ostatnią szansę. Trzeci set był tylko formalnością.

  27. Powrót do góry    #26
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    hih, tak tak, wymiana na na 5:4 w tiebreaku (rebreak dla Feda) na niesamowitym poziomie, najdłuższa w meczu, zawrotne tempo, kilka wyjątkowo ostrych i nieprzyjemnych zagrań "zagotowanego" Tomica, który w końcu nie wytrzymuje; ale tak to jest, jak się rakietę tenisową widzi tylko na obrazkach; na 5:5 wyczyszczona linia genialnym forehandem;

    Roger Federer - najwybitniejszy przedstawiciel squasha wśród tenisistów; znakomity mecz!
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 19-01-2013 o 12:27

  28. Powrót do góry    #27
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Tomic "zagotował" się najpierw prośbą o challenge w stylu niegdyś Safina, a potem nie wytrzymał długiej wymiany. Grał nieźle, poziom był dobry, ale nie zmienia to faktu, że zmarnował jedyną szansę w meczu aby coś zdziałać ze świetnie grającym Szwajcarem.

    Niech się zgłosi śmiało ten z forumowiczów, który z ręką na sercu widział rakietę tenisową tylko na obrazku W końcu nie wszyscy jesteśmy Federerami (co za pech)...

    Del Potro faktycznie nie popisał się. Wielu widziało go już w półfinale, a on przegrał pięciosetówkę z deblowym partnerem Kubota Jeremym Chardym. To pierwsza tak wielka niespodzianka w tym turnieju.
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 19-01-2013 o 13:01

  29. Powrót do góry    #28
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Pojedynek dwóch Francuzów: Simon-Monfils to chyba najdziwniejszy mecz na tegorocznym AO. Zaczęło się od 2:0 w setach, ale Simon zaczął mieć poważne problemy z nogą. Kiedy Monfils odrobił seta pojawiły się problemy z ręką. Spora część gemów to sparingowe granie "ty do mnie ja do ciebie" i truchtanie w miejscu. Doprawdy trudno zgadnąć który przejdzie dalej: ten bez nogi czy ten bez ręki.
    W każdym razie bardzo możliwe, że Murray będzie miał 4 dni odpoczynku przed ćwierćfinałem.

  30. Powrót do góry    #29
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez antystenezz Zobacz posta
    ale tak to jest, jak się rakietę tenisową widzi tylko na obrazkach;
    Dzięki Bogu mamy na świecie Ciebie i Federera.
    Dwóch przedstawicieli ludzkości, którzy rakietę tenisową mogli dotknąć
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  31. Powrót do góry    #30
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    obejrzyj, pa(ca)nie, rzeczony fragment tiebreaku i wróć przeprosić;



    edit, żeby już nie zaśmiecać poprzez dodawanie: nie nie, z mej strony to tylko intencjonalnie akcentowana niechęć wobec powtarzających się przejawów owiniętego w papierek grubiaństwa (być może nie dość ogładna); zawsze można zrobić sobie krótkie "rewiu"; a potem już wystarczy obejrzeć tego tie-breka; byle całego; no i jednak przeprosić;
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 19-01-2013 o 18:34

  32. Powrót do góry    #31
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Myślę, że to nie będzie potrzebne. Przyzwyczaiłem się już do Twej nieomylności i wysokiej kultury osobistej
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  33. Powrót do góry    #32
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    ależ mecz Djokovica z Wawrinką! Stachu zamiata jednoręcznym bekhendem, że aż miło; 5. set, wygra jednak pewnie ten, który wygrać musi;

  34. Powrót do góry    #33
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Swietny mecz Staska z Novakiem! Niestety pozostaje niedosyt, gdyz Szwajcar prowadzil 6-1, 5-3 i 30:0 i stracil szanse na prowadzenie 2-0 w setach... Mimo to w 4tym secie wytrzymal presje, pieknie uderzal szczegolnie z bekhendu, a nastepnie winnerem z forhendu dal widzom szanse na obejrzenie piatej partii. W decydujacym secie szybko przelamal Novaka, ale niestety nie utrzymal swojego podania. Pod koniec meczu Novak wydawal sie byc po prostu swiezszy i nieco pewniej gral przy serwisach rywala. Niewiele brakowalo, zeby odpadl, ale w calym meczu popelnil jednak mniej niewymuszonych bledow.
    Ten mecz jednak pokazal ze Djokovic jest do ruszenia. Nalezy zaznaczyc cytujac slowa pewnego polityka - "Nie idzcie ta droga Rafaelu Nadalu!". Nie spinem, nie poteznymi rotacjami, nie bieganiem od rogu do rogu, ale odpowiednim czytaniem geometrii kortu i odpowiednio granymi plaskimi pilkami mozna Novaka pokonac nawet na srednio szybkim korcie Plexipave w Melbourne! A ten bekhend Wawrinki to po prostu poezja! Taki bekhend Stefana Edberga w wersji 2.0!

  35. Powrót do góry    #34
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Zdecydowanie najlepszy mecz turnieju, kawał naprawdę porządnego tenisa. Oczywiście początek nie był najlepszy za sprawą Serba, ale od połowy seta drugiego mieliśmy już doprawdy arcyciekawe widowisko.

    Ładny bekhend ma Gasquet, ładny miał Kuerten, ale uderzenie Wawrinki jest również niczego sobie. To czysta poezja jak on to gra To bardzo niedoceniany gracz, a niezwykle solidny. Dziś przegrał, bo faktycznie zadecydowała o wszystkim kondycja. Djokovic po tym wspaniałym 2011 roku trochę obniżył loty. Co prawda wciąż jest numerem jeden, ale jak powiedział Kris - jak najbardziej do ruszenia. Być może i Berdych jest w stanie powalczyć z nim o zwycięstwo.

  36. Powrót do góry    #35
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    a ja bym poprosił o challenge dla czwartego (chyba) break pointa Stanisława przy stanie 4:4 w 5. secie; bo jak dla mnie, piłka zahaczyła o linię; Stanisław odpuścił niestety, no i było pozamiatane; a jeśli piłka wpadła, to niezależnie od decyzji Szwajcara i głupich przepisów [+ ew. niesportowego zachowania Djokovica(?); choć to by mnie najmniej zdziwiło...], został po prostu okradziony; wielka szkoda Stacha!

    tak poza wszystkim, może i Djokovic mentalnie radzi sobie całkiem nieźle, ale w ostatnich sezonach limit najzwyklejszego w świecie szczęścia po prostu wyczerpał; choć oczywiście po 4,5h decydowały już inne czynniki;
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 20-01-2013 o 19:41

  37. Powrót do góry    #36
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Anty, piłka o której mówisz na sto procent była dobra, a Wawrinka spękał nie wiedzieć czemu, być może liczył na jakąś bardziej oczywistą wpadkę sędziowską. Mecz jak wspomnieli znamienici przedmówcy- absolutna ekstraklasa, bardzo ale to bardzo trzymałem za Stasiem, który - o dziwo - wytrzymał kondycyjnie niemal do samego końca. Przecież nawet przy ostatniej meczowej on to "prawie" wyciągnął. Obrona poprzedniej to prawdziwe arcymistrzostwo, bo przyznacie, że trzeba mieć iskrę szaleńca, aby bronić meczbola płaskim bekhendem po linii. Zresztą ten bekhend... mój boże, za to go uwielbiam, jeden z nielicznych graczy, który nie obiega bekhendu i gra z lewej na pełnym zasięgu, co zdecydowanie dziś mu pomagało. Szkoda drugiego, głupio przegranego seta, choć przyznam, że po trzeciej partii byłem przekonany - jak większość pewnie obserwatorów - że to już koniec Stanleya i Serbski Wicekról Przepychania ogra go do 2 albo 1. Czwarty set to konkretna wojna psychologiczna, w której o dziwo Szwajcar nie przegrał. Djokowić im bliżej końca tym grał gorzej, Berdych z całą pewnością wyciągnie wnioski i spróbuje ruszyć Serba, choć jak ktoś powiedział brakowało jeszcze jakiejś godzinki, żeby się bardziej zmęczył .
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  38. Powrót do góry    #37
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    no to jeśli sto procent... cóż, pal licho sędziów; Djokovic potwierdził ten beznadziejny werdykt, wskazując ślad piłki, miejsce odbicia(?); a to co najmniej bezczelne; wystarczyło nic nie robić, odwrócić się, przygotować do kolejnej piłki i po prostu grać;

    a jeśli idzie o decyzję Stanisława... odniosłem wrażenie, że ostatecznie nie poprosił o ten challenge, gdyż ta piłka niekoniecznie frunęła dokładnie tam, gdzie sobie życzył; sędzia nie dopomógł, a zachowanie Djokovica Stan kątem oka pewnie dostrzegł; tym bardziej szkoda chłopaka; jego bekhendy w ostatnim gemie były rzeczywiście szalone, ale to chyba wyłącznie widmo porażki pozwalało uginać się jego kolanom; a bo tak generalnie, przez ostatnie pół godziny nie był już w stanie odpowiednio pracować na nogach, i niestety, nie wliczając finalnego zrywu, musiał polegać raczej na swoim serwisie; a ten w ostatnim gemie też go opuścił;
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 20-01-2013 o 23:53

  39. Powrót do góry    #38
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Nie wiem, czy Djokovic najadł się takiego strachu, jaki ja poczułam w jego imieniu Po drugim secie jeszcze nic nie wydawało się przesądzone ale po trzecim poczułam się już uspokojona. Do samego końca nie wierzyłam, że dojdzie do piątego seta.
    Wawrinka sprawił, że pogląd o rewelacyjnej formie Novaka w tym roku trzeba poważnie zrewidować. Szwajcar przez większość meczu grał niewiarygodnie dobrze, ale bez błędów Serba nie zdobyłby tych wszystkich przełamań. To swego rodzaju przekleństwo Wawrinki. Nieraz udawałoło mu się niespodziewanie pokonywać faworytów, wiele razy sprawił problemy wyżej rozstawionym rywalom. Gdyby jednak udawało mu się wspinać na wyżyny swojego tenisa bardziej regularnie, to jego pozycja w rankingu byłaby mocniejsza...

    Agnieszka dalej pruje do przodu, ale w końcu i ona trafi na swój odpowiednik Stanislasa...albo po prostu na Szarapową
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  40. Powrót do góry    #39
    Ekspert
    Dołączył
    06-04-2003
    Postów
    5,196
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    1st serve points won 34/37 (92 %)
    2nd serve points won 15/16 (94 %)

    ...

  41. Powrót do góry    #40
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    To teraz tylko czekać jak wszyscy zaczną trząść się nad tym jaki to ten Tsonga groźny .

    A p. Chardy poprosimy o powtórkę z Cincinnati
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  42. Powrót do góry    #41
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Juan Zobacz posta
    A p. Chardy poprosimy o powtórkę z Cincinnati
    Tsongę poprosimy o powtórkę z Wimbledonu?
    No ale dwa żabojady w jednym półfinale to trochę za dużo chyba.
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  43. Powrót do góry    #42
    Stały bywalec Awatar antystenezz
    Dołączył
    30-06-2004
    Postów
    751
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 10 w 3 postach
    no to wkraczamy w 1/4; i właściwie nie ma tematu tenisa żeńskiego, dwoma słowami, dobre forum;

    trudno się chyba spodziewać większych niespodzianek; Berdyś powinien gonić po korcie Djokovica, ale ten pewnie, sobie tylko znanym sposobem, będzie świeższy niż śnieg, który właśnie pada za oknem / nie mam nic przeciwko Almagro, życzę mu nawet tego półfinału, ale czy będzie w stanie wybiegać to spotkanie? dyskusyjna sprawa / drabinka Murray'a i okoliczności są więcej niż zabawne, nie wypada nie skorzystać / Tsonga znów mocny, niekoniecznie jednak na Federera (choć trzeba mu oddać, iż w pamiętnym meczu na Wimbledonie pokonał dobrego Federera, w dużo większym stopniu swoim jakby własnym tenisem aniżeli ramami przeciwnika, co istotnie odróżnia go od peletonu wielkich zatłukiwaczy); Fedowi momentami brakuje już tych ułamków sekund (łatwiej ustrzelić go np. z prawej strony), jednakże na kolejny półfinał Ali będzie musiał chyba poczekać; niech!

    btw, dostrzegłem na jednym z anglojęzycznych forów wątek zainspirowany jednoręcznym bekhendem Stanisława (po meczu z Djokovicem rzecz jasna); tj. cztery najwyżej notowane jednoręczne bekhendy w tourze: Federer, Gasquet, Almagro i Wawrinka; co myślicie? który ładniejszy? który najbardziej solidny, efektywny, szybki? no i najfajniej operujący z linii końcowej "półwolejowo"?
    Ostatnio edytowane przez antystenezz ; 21-01-2013 o 23:15

  44. Powrót do góry    #43
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    To zależy jaką przyjąć kategorię. Jeśli mówimy o bekhendzie jako o uderzeniu prowadzącym grę to raczej Gasquet, jeśli o bekhendzie jako uderzeniu kończącym- Wawrinka, jeśli jako o uderzeniu kontratakującym- Federer, a jak o atakującym- Almagro. Natomiast najładniej technicznie z tej czwórki bekhend wykonuje Wawrinka, co przekłada się na stosunkowo wysoką skuteczność. Oczywiście nad wszystkimi unosi się duch Gugi Kuertena i Stefana Edberga jako wzorców z Sevres.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  45. Powrót do góry    #44
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Jako zła część forum, trochę o żeńskim tenisie:
    raczej dziś nie pośpię.jpg
    W końcu po Euro trzeba się odkuć
    Marta A, JamesB, Abra, Juan,Grek.
    Zadzierając z nami, znajdujesz się na styku sławetnego "pięciokąta". Styk, jak to styk - zawsze może kopnąć.

  46. Następujący użytkownik podziękował forumowiczowi Marta_Agassi za jego przydatny post!

    Juan (22-01-2013)

  47. Powrót do góry    #45
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Za taki kurs na Swietę to i ja zagram .
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

Strona 1 z 5 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •