#271
Mr.Sztucer
Do 1981 nie bylo jeszcze stacji benzynowej w przez Ciebie wskazanym miejscu(w lewym dolnym rogu fot.),.Byla za to jedna jedyna w okolicy, ktora miescila sie wlasnie na wylotowce na Warszawe, zaraz za GKS-em.Mniej wiecej tuz przed mostem, na owczesnej ul. Elblaskiej,Ile razy tam tankowalem te szalone ilosci mieszanki do mojego motoroweru marki Jawa
To byly czasy.Bulki byly panie po 40 i 60 groszy, a dzisiaj...
pozdr.
v.
#272
W rzeczy samej na owej stacji można zawsze było za mrugnięcie oka i pewną określoną ilość banknotów z wizerunkiem Waryńskiego wręczonych podczas uścisku.Kaszlak rodziców często był tam tankowany
... pamiętam nawet jak coś się na niej zapaliło .... dym na wysokość ....... nie będę zmyslał
#273
zielona etylina 78 bez kartek też się znalazła
i banieczka oleju Mixol S
#274
Dwusuwem kolega pomykał czy to była produkcja z Żerania ?
#275
Żółta jak kanarek Syrenka
Gdańsk, Warszawa czy Rzeszów - strachu nie było
#276
To powodziło się
#277
Bez przesady - samochodem na żużel tylko kilka wyjazdów w roku
Reszta żużlowych imprez to konieczność dojazdu pociągiem PKP czy autobusem PKS.
A i stopem zdarzyło się kilka razy
#278
Akurat. Strachu nie było... To chyba cały bagażnik przegubów krzyżakowych woziliście?Gdańsk, Warszawa czy Rzeszów - strachu nie było
Ostatnio edytowane przez Marcin ; 10-01-2013 o 16:32
Jedyne w co wierzę - GKS Wybrzeże!!!
#279
Musieliśmy trafić na jakiś "wybrakowany" model, bo z tego, co pamiętam, to mój Ojciec narzekał tylko na jakieś sworznie przy drążku kierownicyZamieszczone przez MELAS
Akurat. Strachu nie było... To chyba cały bagażnik przegubów krzyżakowych woziliście?
Zresztą... Z Rodzicami na żużel rzadko jeździłem.
Częściej z sąsiadami i znajomymi (a to kaszlak, a to sarenka, a to duży fiat i tylko czasami mirafiori lub poldek).
#280
Panowie pora obiadowa się zbliża no nie ... a Wy tu o penetracji
Alter ? Kobitki też jeździły ? zawsze to pończocha też była przydatna jak pasek strzelił
#281
Akurat paski klinowe to Ojciec miał ze dwa czy trzy w zapasie - robił kiedyś jaką fuchę u dyrektora Polmozbytu, to dostał jako premięAlter ? Kobitki też jeździły ? zawsze to pończocha też była przydatna jak pasek strzelił
W wojsku był mechanikiem, to wiedział, o co poprosić
A generalnie, to wówczas jeszcze mało się interesowałem motoryzacją, więc mogę nie pamiętać wszystkich takich szczegółów - o autka martwili się kierowcy a nie ja
Najbardziej mi utkwiło w pamięci, gdy sąsiad prowadził malucha w drodze powrotnej z Gorzowa i dopiero za Skwierzyną, przy zajeździe, zorientował się, że od stadionu nad Wartą jechał na ręcznym
CarlitosFalubaz (09-01-2013)
#282
Dokładnie jak się człowiek wybierał gdzieś dalej w bagażniku sterta klamotów na wypadek gdyby .... my w kaszlaku woźiliśmy kopułkę zapłonowa , palec rozdzielacza, początkowo dłuższy kij a później zmiotkę jak się zawiesił rozrusznik trzeba było kijem popchnąć zaczep linki i zaczął sie odzywać jak pożądny kaszlak
#283
Kolejny ciekawy obraz z internetu:
Wybrzeże Gdańsk - 1984
Melas,
Użytkownik Michal.Neptun usunął tamtą wypowiedź, więc nie dam linka.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
#284
Chyba gdzieś mam nawet program z tego meczu z Rudą Hvezdą Praha .... te białe kombinezony ten szpan ,że wszyscy jednakowe
#285
Nie wiem, czy to akurat w tym albumie jest wzmianka, że nasyp pod trybunę na pierwszym łuku jest w dużej części utworzony z powojennych gruzów Starego Miasta...Ktoś poznaje?
#286
[QUOTE=voodie;1487107]Witam.
Ale dowaliles ta fota Maciek
O to zapytam.Fakty są inne.
Ostatnio edytowane przez Jap ; 09-01-2013 o 23:54
#287
No to chyba jednak nie wiesz. Stadion jest duuuużo starszy. Chyba, że miałeś na myśli tor żużlowy, ale wtedy wypadało doprecyzować.
#288
Pozwolę sobie ponownie sprostować.Akurat byłem na próbie toru.Kto wie?
#289
Żeby rozwiać wątpliwości to zdjęcie pochodzi z najnowszego albumu Kosycarza (premiera odbyła się 1 grudnia 2012 r.). Zdjęcie podpisano jako pochodzące z lat 60-tych ubiegłego wieku.
Wiadomości TVP Sport <<KLIK>>
Czyli mamy pierwszą kompromitacją nowego zarządu. Andrzej Terlecki Menadżerem ds. sportowych. Komentator infomuje, że A.T. pracuje w klubie już od kilku dni. Dobrze wiedzieć. Przejrzystość kadr to podstawa...
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 10-01-2013 o 02:22
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
#290
co do AT...
masz tu jasny przyklad funkcjonowania zwyczajow zaczerpnietych z polityki na poziomie klubu sportowego... taki "peeselowski" przyklad
no i teraz slucham...czekam na gromy rzucane niczym na MP...
wszak on to byl oskarzany, ze gdzies jakis ojciec, jakas rodzina...
edycja: dla mnie wazniejsze jest to... RT rzekl...budzet zalezy od miasta...MP uzaleznial od GL
w tym Star Carboline to wogole wiedza, ze sponsoruja jakis zuzel w Gdansku ?
Ostatnio edytowane przez Marcin ; 10-01-2013 o 16:25
#291
Na wspominanym nasypie często trenowali Jarek z Tomkiem na motocyklach crossowych
Kasy biletowe z małymi okienkami i barierkami z rurek
To były czasy
Z rodzina Terleckich a raczej z nowym menago robi sie trochę posmiewisko
Układy rodzinne,to chyba ostatnia rzecz jakiej nam brakowalo
Poczekajmy,ale ja osobiscie jakos tego nie widze...i chcialbym sie mylic
Szymon,Szymon byl prostakiem bez żadnych znajomości,idealnie nadającym sie do lokalnej gazetki w której mógł realizować swoje fantazje
Firma od lakierów,farb została załatwiona przez kibiców...tez mnie ciekawi co z tym sponsorem od banki pln?
Ostatnio edytowane przez MrBiedrona ; 10-01-2013 o 08:38
GKS THE BEST
#292
otwarty 8 maja 1925 roku i zwal sie Kampfbahn Niederstadt
zainteresowanym polecam
http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopi...er=asc&start=0
moze ktos sie rozpozna na zdjeciach...
Ostatnio edytowane przez markusmarkowski ; 10-01-2013 o 09:01
#293
Czyli mamy pierwszą kompromitacją nowego zarządu. Andrzej Terlecki Menadżerem ds. sportowych. Komentator infomuje, że A.T. pracuje w klubie już od kilku dni. Dobrze wiedzieć. Przejrzystość kadr to podstawa...
A nie mówiłem?
Zresztą może powtórzę za Terleckim Andrzejem, sędzią żużlowym. On rozmawiał z Chomskim o podziale kompetencji przed podpisaniem kontraktu ... Chomskiego.
Na dzień dzisiejszy nie ma żadnego skoku jakości, a są tylko żenujące numery i rozdawanie stołków na zasadzie pokrewieństwa i wdzięczności za przejęcie władzy.
Przejrzystość jeszcze gorsza niż za Polniaka, on nie robił konkursów, ale pracownicy klubu widnieli na stronie.
To są ciągle nic nie warte przedbiegi, ale początek mają fatalny, poza wizerunkiem nic jeszcze nie zostało zepsute,ale też nic nie naprawiono.
Moim zdaniem wielkie biznesowe kontrakty Terleckiego to też jest mit. Warto prześledzić jego dotychczasowe działania biznesowe i majątek, a także wziąć pod uwagę jeszcze jedno. Jakby był wielkim biznesmenem to załatwiłby bratu lepszą posadkę, a nie obaj od nastu lat czekają na objęcie władzy w klubie. Poprzednio(2001?) skasowali prowizje i uciekli, bo nie mieli środków, teraz nikt środków nie wymagał, więc jest łatwiej.
Ale i tak jest lepiej. Przynajmniej nie mam odruchów wymiotnych widząc i słuchając prezesa klubu. Chciałbym się mylić, bo mnie specjalnie nie przekonuję ani skład ani inne działania nowych władz, ale przecież to nie ja jestem wybitnym znawcą środowiska i sportu żużlowego.
#294
przelom 2001/2002
http://www.sportsboard.pl/showthread...i-do-s%C4%85du
http://www.sportsboard.pl/showthread...o-u-Terleckich
#295
Nawet jeszcze później pojawiali się w czasach wczesnego Formeli.
Też były linki do starych tematów na forum(nie wiem gdzie są te z lat mniej prehistorycznych) i zawsze boję się, że ktoś wyciągnie kilka wpisów, które sam popełniłej gdy miałem 6-7 lat, albo mniej i chciałem udawać 12 letnią, mądrą dziewczynkę.
Hulek w sygnaturze składał hołd T-Macowi i TJ Fordowi, więc to musiało być naprawdę dawno, kiedy ktoś się jeszcze nimi podniecał.
#296
Ja znowu mam odruchy wymiotne widząc gdy po miesiącu szuka się jak tu tylko dopier.... Nie znam osobiście Terleckich, nie mam żadnego interesu, by zarząd bronić. Nie podoba mi się, że RT nie zaprezentował jeszcze swojej "drużyny", ale staram się zawsze, by na mój klub patrzono z optymizmem, a ludzi oceniano w życiu za etap pracy jakiej się podjęli. Cel Terleckiego jest jasny, awans. Widzę statystycznie silny skład na zrealizowanie celu, widzę niskie ceny biletów niespotykane w środowisku żużlowym. Słyszę ludzi wypowiadających się w imieniu klubu, których słucham z przyjemnością. Czekam na rozpoczęcie sezonu, na wrażenia jakie przyniesie i podsumowanie, które będę mógł dokonać. Zachęcam bardziej niż w ostatnich latach znajomych do przyjścia, ale zaczynam powątpiewać czy dobrze robię. Bo okazuję się, że skład... no dobry, ale chu..... Ceny biletów niezłe, ale w sumie chu...., bo przecież inni droższych nie mogliby zrobić. Żaden skok jakości, początek fatalny, wizerunkowe zero. Polny to niby od początku ogłaszał wszem i wobec kogo zatrudnia w klubie. Najwyraźniej musicie dać mi w mordę na obudzenie z zimowego snu
#297
jakie dopier... ?
najzwyczajniej w swiecie przygladamy sie stylowi pracy nowego zarzadu
po "kampanii wyborczej"
wiadomym jest, ze czas powaznych rozliczen nastapi po sezonie 2013
w naszym gronie nie ma chyba osoby, ktora by zle zyczyla nowej ekipie
co nie jest powodem, by nie wytykac, nazwijmy to, kontrowersyjnych dzialan nowej wladzy...
#298
Czuję się wywołany i dobrze.
Gdybyśmy mieli tak oceniać jak piszesz to forum nie mogłoby funkcjonować. Otwieralibyśmy je sobie tydzień po sezonie i wystawiali krótkie cenzurki. Bardzo twórcze.
Ale do tego też odnoszę się w każdym poście. Otwarcie nie jest jakieś imponujące, ale to wszystko nie będzie się liczyć, jak będzie awans. Sam awans to też niewielki skok jakościowy, bo i Polnemu się to udawało, ale wygranie I ligi już go przerastało, więc jednak już w tym sezonie pod względem sportowym Terlecki może przebić MP.
Moje obawy dotyczą następnego kroku, czyli zagoszczenia w czołówce krajowej, walki o DMP, o spełnienie marzeń i tu, faktycznie, jestem sceptyczny, pamiętając słowa Kiszkisa z sławetnej konferencji, że jego zdaniem żaden z tych kandydatów tego nie gwarantuje. Wolałbym żeby się mylił, a do RT wymagam żeby zrobił wszystko, aby pozytywnie zaskoczyć. Na dziś zatrudnił brata, co jest niewybaczalnym foux pas wizerunkowym i w tym poglądzie, że nawet jeśli to był najlepszy kandydat, to i tak nie powinien dostać tej fuchy nie jestem odosobniony, ale nie dowiemy się czy jest najlepszy, bo tym razem nie wysyłano do różnych redakcji CV.
Skład, wiadomo, różnie może być, bo i różni zawodnicy wypalają. Tylko absolutna czołówka utrzymuję względny poziom rokrocznie, reszta to strzały. Dobre strzały miał Polny, czasem i ja mam dobre przeczucia(np. fajny sezon Bjerre), a czasem można się sromotnie pomylić(np. sam uważałem że Ząbik to świetny transfer). Teraz zbudowałbym ten skład prawdopodobnie inaczej, ale takie gdybanie też jest utrudnione, bo nie znam kontraktu. Stachyra za milion nie, ale już Stachyra za 100 tyś tak, a przecież nikt nam nie ujawni stawek. Wydaję mi się, że można było powalczyć o innych zawodników, np. takiego Harrisa, który po wyleceniu z GP może znów solidnie punktować w lidze, choć może być na odwrót i zacznie teraz zjazd do poziomie kompletnego ogórka. To taka zabawa, liga nie wydaje się zbyt silna, a dobra obsada pozycji juniora stawia nas w świetnej sytuacji niezależnie od wszystkiego, ale prędzej postawiłbym caly swój majątek na to, że nie awansujemy, niż że wygramy wszystkie mecze(choć sądzę, że awans będzie ale w trudach), a wiem że są wśród nas patrzący na to bardziej optymistycznie.
Ceny biletów to żadna łacha, tylko czysta kalkulacja. Nie opłaca się trzymać ich wysokich, skoro zapełnia się mała część stadionu, a dodatkowo - jak wspominałem- Gdańsk nie jest już żużlowym miastem i musimy ostro konkurować z innymi sportami. Jak będzie za drogo to kibic nie przyjdzie nie dlatego, że go nie stać, ale dlatego że się obrazi i stwierdzi że za tę cenę to ma dwa mecze kajakpolo czy innej żeńskiej siatkówki.
Parę spraw jest do poprawki i lepiej w porę o tym mówić, niż głaskać zarząd, bo bez tego się szybko w główkach przewraca, a od głaskania chłopa to powiększa się tylko jedna rzecz i nie jest to frekwencja na stadionie.
Dla mnie nie bycie Polnym to wciąż za mało, żebym obiektywizm włożył do szafy i zamienił go na różowe okulary. Ale mają czas, aby mnie przekonać, bo jak pisałem post wyżej- zawsze chciałem być 12 letnią dziewczynką.
Lubię czytać też takie hurraoptymistyczne komentarze, bo one i trochę mnie przekonują, że może być lepiej, ale sądzę że gdy czasem dostaniesz po twarzy to też nie odlecisz za szybko. Ja wezmę ten fotel po Pieszczku, rozsiądę się i będę uważnie obserwował, choć AT jako menago będzie przeze mnie obserwowany szczególnie. A jak zacznie się sezon to pewnie wszyscy spotkamy się tam gdzie nasze miejsce, żebyśmy mogli napisać ciekawsze podsumowania już po nim.
markusmarkowski (10-01-2013)
#299
O wysokim poziomie sportowym klubów żużlowych prawdopodobnie decyduje udział w rozgrywkach ENEA Ekstraligi. No to patrzymy jak wyglądają kadry szkoleniowców(?) elitarnych klubów żużlowych:
Unia Tarnów
Trener - Marek Cieślak
Kierownik drużyny - Paweł Baran
Menadżer sportowy - brak
Stal Gorzów
Trener - Piotr Paluch
Kierownik drużyny - Krzysztof Orzeł
Menadżer sportowy - brak
Unibax Toruń
Trener - Jan Ząbik
Kierownik drużyny - brak
Menadżer sportowy - Sławomir Kryjom
Falubaz Zielona Góra
Trener - Rafał Dobrucki
Kierownik drużyny - Piotr Kuźniar
Menadżer sportowy - brak
Unia Leszno
Trener - Roman Jankowski
Kierownik drużyny - Mateusz Gryczka
Menadżer sportowy - brak
Polonia Bydgoszcz
Trener - b/d
Kierownik drużyny - b/d
Menadżer sportowy - b/d
Stal Rzeszów
Trener - Dariusz Śledź
Kierownik drużyny - brak
Menadżer sportowy - brak
Włókniarz Częstochowa
Trener - Jarosław Dymek
Kierownik drużyny - brak
Menadżer sportowy - Sławomir Drabik
Sparta Wrocław
Trener - brak
Kierownik drużyny - Jacek Wasiukiewicz, Paweł Szymański
Menadżer sportowy - Piotr Baron
Start Gniezno
Trener - Lech Kędziora
Kierownik drużyny - brak
Menadżer sportowy - Dariusz Imbierowicz
Wybrzeże Gdańsk
Trener - Stanisław Chomski
Kierownik drużyny - Mirosław Berliński
Menadżer sportowy - Andrzej Terlecki
Z powyższych danych wynika, że albo jesteśmy jedynym w Polsce klubem przygotowanym do uczesnictwa w zawodach na wysokim poziomie sportowym, albo... Jakieś pomysły?
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 10-01-2013 o 11:31
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
#300
sprawdz jeszcze czy maja dyrektorow ds. marketingu
#301
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
#302
Lu-KasH racja, piłem głównie do Ciebie. Nie dlatego, że nie zgadzam się całkowicie z Tobą, a dlatego, że posty napisane przez Ciebie mają wydźwięk "nie", a w tym momencie wolałbym wlewać optymizm w swój kibicowski "ciężki" żywot
Forum będzie istniało dopóki się nasze środowisko nie rozsypie, a na szczęście trzymamy się dzielnie. Jestem tez za tym, by fora żyły, strona oficjalna produkowała się non stop, powstawały strony "Wybrzeżowe", a dyskusję trwały w nieskończoność. Dlatego na forach "Wybrzeżowych" napisałem blisko 10000 postów, obiecując sobie wielokrotnie, że w tym czasie choćby ogródkiem powinienem się zająć
Liczyłem na większą ilość chętnych chcących pokierować GKS. Też jestem sceptycznie nastawiony co do tego, by RT udało się zdobyć medal w najbliższym czasie. Jeśli jednak dla RT udział AT w tym projekcie jest niezbędny, to nic mi do tego. Mi się zawsze kojarzą jako duet. Panowie wiedzą jaki wizerunek mają poprzednicy i jak często chodzą z uniesioną głową po mieście. Największym błędem Terleckiego i jego ekipy - poza błędami na stronie internetowej, które fajnie, że są wytykane - jest brak konferencji i ogłoszenia kto jest kim w klubie. Może się w końcu doczekamy.
Dokładnie, nie znamy kontraktów. Dziennikarze nie wyciągają informacji. Nie wiem czy "Zorro" chciał więcej zarobić od Ruuda czy nie. Może kierowali się tylko nosem, rozmowami z poprzednimi trenerami czy statystykami odnoście sportowej dyspozycji. Taki urok sportu, że są oczarowania (Bjerre, Vaculik, Ward) jak i rozczarowania (Ząbik, Kus, Swiderski). Według mnie Harris i Nicholls to już jedynie ekstraligowe nazwiska. I postawienie na Stachyrę i Miśkowiaka, w tym wypadku jest lepszym rozwiązaniem. Mi się jednak marzy, obyśmy widzieli postęp u zawodników, a przynajmniej oglądali ich w najlepszej swojej dyspozycji. Coś co potrafi zrobić Cieślak. Nie wiem czy to tylko kwestia pieniędzy, ale gołym okiem widać, że ci jego kolarze są szybcy. Chomski ma pole do popisu z Mroczą, bo o niego najbardziej się obawiam.
Niby ceny biletów to czysta kalkulacja, a mimo wszystko w Polsce są wysokie, przy niewypełnionych stadionach, halach, lodowiskach. Trzeba zachęcać ludzi do przyjścia i czymś ich przyciągnąć. Dlatego gratuluję tej decyzji.
Śmiesznie mała ilość osób chodzi na wydarzenia sportowe, sport u nas kuleje. Tłumaczenie działaczy z wielu miast, że jest sportowa konkurencja, w ogóle mnie nie przekonuje.
Ostatnio edytowane przez Biaggi ; 10-01-2013 o 12:18
#303
Biaggi,
Praca u podstaw! To hasło wraca jak bumerang. Jeśli dzieci mają chodzić na koszykówkę to konieczne jest aby znały ją od tej drugiej strony, np. dzięki grze w turniejach szkolnych, lokalnych klubach etc. Podobnie siatkówka, piłka nożna i wszystkie inne "gry i zabawy". Ile w Gdańsku działa klubów sportowych? W ilu szkołach są drużyny sportowe z prawdziwego zdarzenia? Ile osób ma szansę w nich grać? Tego jest za mało, a jak będzie więcej to efekt i tak będzie widoczny dopiero po kilku latach. Niestety mało kto to rozumie i/lub po prostu nie ma cierpliwości.
Nie bez przyczyny mówi się, że o sukcesie sportu zawodowego decyduje siła sportu amatorskiego, rekreacji. Im więcej ziaren do przesiania, tym lepsza będzie selekcja i chleb smaczniejszy. Jeśli na żużlu ma być dużo ludzi to klub powinien wymuszać na samorządach aglomeracji działania mające ułatwiać budowanie pozytywnych relacje z ludźmi, najlepiej młodzieżą. Udział idoli w spotkaniach szkolnych, prezentacje na dniach otwartych szkół, inicjowanie rozrywki około żużlowej. W Szkole Podstawowej nr 3, chełmskiej trójce (obecnie gimnazjum i VII LO), swego czasu były dni sportu. Różnego rodzaju gry i zabawy + pokazy. Dzieci ścigały się w workach, biegały na kłodach, celowały do jakichś otworów itd. Do tego pokazy strażacki (duuuużo piany
Kiedyś b. popularny był speedrower. Wszyscy moi koledzy, z którymi się ścigałem po osiedlach chodzili na mecze żużlowe - razem lub osobno (nawet lepiej) w jakichś grupach. I to jest pole do popisu dla nowego zarządu, nowych działaczy i ludzi (człowieka?) od marketingu. Jak oni w ciągu roku nie pokażą, że w ogóle coś robią w tym kierunku to sorry, ale wyp.ierdalać bo się nie nadajesz/cie.
Zegar tyka, czas leci. Póki co żadnych efektów pracy nie widać, ale to wcale nie musi oznaczać, że tam się nic nie dzieje. Początki zawsze są trudne i budowanie solidnych podstaw rzadko kiedy potrafi iść w parze z radością dla oczu. 20 lutego nowe władze mają studniówkę. Myślę, że to będzie dobry czas na podsumowanie działań. Już bez forów i wyrozumiałości.
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 10-01-2013 o 12:48
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Sztucer (10-01-2013)
#304
Sadze, ze jego najwazniejsza rola jako kapelana tego klubu jest spowiadac zawodnikow przed ,po i w trakcie meczow.A juz szczegolnie po przegranych meczach !!!Ci ostatni mają nawet swojego kapelana!(Start Gniezno)
pozdr.
v.
#305
Macku, jak sobie wyobrazasz to wymuszanie dzialan ?
nie za bardzo jestem sobie w stanie to wyobrazic
znaczy sie jestem, ale od razu kojarzy mi sie to z dobrodziejstwem
#306
Np. budowanie w województwie pomorskim torów do miniżużla. Kilka lat temu w Tucholi powstał taki minitor. Wychowali się na nim Marcin Jędrzejewski oraz Szymon Woźniak. Co prawda była to prywatna inicjatywa, ale może po przeznaczeniu peryferyjnej działeczki pod minitor ktoś pomyśłaby nad (współ)sfinansowaniem takiej zabawy dla lokalnej młodzieży. Koszt wielki nie był. Trochę żużla, kilka opon i dykt i jazda.
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 10-01-2013 o 14:43
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
#307
Racja Maciek, kuleje u nas to wszystko. Przez lata niewiele pod tym kątem robiono. Telewizje kablowe, internet, zabudowa osiedli, infrastruktura, spowodowała sportowy marazm. Na szczęście powolutku to się zmienia. Więcej jest boisk, hal, basenów. Ludziom przejadają się media, starają się uciec przed pędzącą codziennością. Popularniejsze staje się spędzanie czasu w klubach fitness, siłowniach. Dużo osób "ucieka" w bieganie, rower, narty. Jeszcze kilka lat i oby na sport zrobiła się moda.
I tu wielka rola marketingowców, by pójść do ludzi, szkół, przyciągnąć na stadion. Musi być budowanie więzi, poczucie wstydu nieuczestniczenia w widowisku. Przybliżanie tajników dyscypliny, przekazanie gadżetów. Otwartość, prężna strona internetowa, dobijanie się do mediów. Robi to Dowhan, z którym można się nie zgadzać, momentami jest śmieszny, ale idzie całym czas do przodu i nakręca zielonogórskie środowisko.
Przy czym nie Dowhan jest ojcem sukcesu Falubazu, do którego każdy chcę dążyć. Dla mnie są nimi osoby z grupy Falubaz Net Fans, założonej na początku XXI w. Grupy kibiców jaka powstaje niemal przy każdym klubie (u nas również). Osób przywiązanych, do barw, tradycji, propagującej doping, oprawy. Oczywiście dostawało im się od początku, a że młodzi, a że głupi, a że prowokujący, a że chcący zmienić wizerunek żużlowych trybun. Dalej im się dostaję, choć grupa przez lata się zmieniała. Niemniej w sezonie 2005 będąc w ZG na naszym meczu, widząc ich bezinteresowne zaangażowanie w doping, oprawę. Przygotowali chyba z 500 chorągiewek na kijach, które niezadowoleni ze spadku swoi fani porozwalali, powyrzucali na tor, wyrażając "wdzięczność i szacunek" do barw. Od tamtej pory jeszcze bardziej stoję murem za zorganizowanymi grupami i ich grzeszki mniej na mnie działają niż smutne i narzekające trybuny. Zresztą przyłączyłem się do naszej gdańskiej, poznałem ją i bardzo szanuje ludzi kibicujących aktywnie.
Jechaliśmy razem pociągiem na ten mecz, który był wydarzeniem. Zielona Góra żyła. Falubaz spadł, ale FNF robił dalej swoje. Mieli to szczęście, że oprócz fanatycznej, zgranej, oddanej paczki ludzi i popularności żużla w Zielonej Górze, wsparł ich klub. Sądzę, że dalej wspiera. Zrozumiano tam, że tylko dbałość o barwy, tradycje, rozprowadzanie gadżetów, oprawy, wyjście do ludzi, przyniesie sukces. Zrobiła się moda na Falubaz. Byłem tam w czasie zgody kilka razy, za każdym razem większa szajba i fanatyzm. Tym krokiem powinny podążać wszystkie kluby, w tym nasz, choć nigdy nie będzie idealnie i nie każdy będzie zadowolony, jak w wywiadzie z Jurkiem
Jak klub ma funkcjonować, kiedy co rok zmienia nazwę, kiedy przenosi się z miasta do miasta. Kiedyś mocno śledziłem losy gdańskich koszykarek, teraz za darmo bym nie poszedł na - jak się teraz nazywają - "Centrum Wzgórze" i jakie barwy przybierają? . Kur..., to jakaś paranoja i strzelanie w stopę. O jakiej konkurencji tu można mówić.
Ostatnio edytowane przez Biaggi ; 10-01-2013 o 14:47
Sztucer (10-01-2013)
#308
no wlasnie...prywatna inicjatywa
juz to walkowalismy...
zuzel to nie sport(?) masowy i nikt nie bedzie budowal torow minizuzlowych niczym Orliki...
jak ktos ma kawal ziemi i pare groszy, to prosze bardzo czemu nie...
ale nie starajmy sie komus wciskac na sile, ze uprawianie zuzla moze miec wplyw na rozwoj kultury fizycznej wsrod dzieci i mlodziezy wsi i miasteczek.
Ostatnio edytowane przez markusmarkowski ; 10-01-2013 o 15:03
#309
Zamieszczone przez Andrzej Terlecki
W sporcie na wysokim poziomie takie osoby muszą być. Stasiu Chomski doskonale wie, myśmy to sobie uzgodnili przed sezonem zanim on jeszcze kontrakt podpisał. Myślę że nie będzie tu konflików i będziemy dobrze współpracować.
Czyli co?
wszystko było ustane?
poklepali sie po ramieniu i dopiero teraz to wychodzi na jaw?
Konkurs byl dla picu?
skoro wszystko było ustalone? i Stasiu doskonale wiedział....
Trochę slabo
GKS THE BEST
#310
[QUOTE=MaciekGKS;1487309]Biaggi,
Praca u podstaw!
Tak.To jest najtrudniejsze.Ten codzienny,przemyślany pozytywistyczny znój.Doszliśmy do etapu bardzo złego.Nic się nie chce.Jednak dociekajmy powodu.Bez tego ani rusz.Jeżeli ojcu się nie chce iść pieszo do sklepu 200m.Odpala samochód.Szpan??To ma być wzorzec?Szkoła-katastrofa.Obsypani przywilejami nauczyciele nie kiwną palcem ponad to co muszą.Stąd dziewczęta w gimnazjum mówią: "wf?-to takie męczące,tą piłką można paznokieć złamać".I siedzi 80-cio kilogramowy kaszalot przed monitorem na "strzelankach",resztę dnia przed TV pochłaniając kilogramy "cipsów" i litry coli.No jeszcze z fizycznego ruchu to "wykonuje" 40-ci telefonów.Macie całkowitą rację wytykając błędy.Dotarcie do młodych z hasłem sporu,ruchu jest trudne.Wzorcem jest sytość ,szpan gadżetem,samochód ojca itp.Jednak można.Popatrzmy co zrobiono w bogatej Anglii.Pokazała to olimpiada w Londynie.Ogromny skok medalowy.Kształtowanie postawy czynu,chcenia,ruchu,postawy aktywnej MUSI dzisiaj wyjśc od Państwa.Państwo musi aktywnie wyjść z pieniędzmi,promocją sportu,rywalizacj opartej na szkole.Musi dać pieniądze na trenerów,obozy,szkolenia.Rodzic ambitny posyłający dziecko do szkoły sportowej,klubu jest obdzierany z pieniędzy.Tak to wygląda jak poślesz dziecko do szkółki hokeja,piłki ręcznej,tenisa. Akurat to znam dobrze.Nie łódźmy się,że powstaną jakieś domy kultury,szkółki palanta,klipy,hokeja na ulicach.To odeszło na zawsze.Tak to widzę.Dyskusja po gorącym okresie transferów jest szersza.Pytamy dlaczego jest tak źle?Klub powinien tez się ruszyć w teren-vide p. Ząbik w Toruniu.Motocykl na przyczepkę i do szkół .Jak pisał poprzednik w przykładze SPnr. 3 na Chełmie.Wokół szkoły musi się dziać.Opisałem kiedyś w felietonie jak to wyglądało tu http://www.sportsboard.pl/showthread...ecki?p=1482617
Całe dni graliśmy na podwórkach.Mistrzostwa ulicy,dzielnicy.Festyny dnia dziecka,nauczyciela.kominiarza i jasełka u księdza.Dzisiaj mamy jakąś namiastkę dody na festynie osiedlowym.Pokiwamy się i do domowych "strzelanek". A tak będąc przy głosie odpowiem sobie )) :Warsztaty i tor były gotowe w 1964r.Ja pamiętam testującego St. Kaisera.Liga od wiosny 1965r.
Sztucer (10-01-2013)
#311
Znowu "dalem ciala".Ale tak to juz jest jak sie pisze z "pamieci".Rzeczywiscie GKS przeniosl sie z Marynarki Polskiej nie w 1967 a w 1965.Jakos mi sie te nieparzyste cyferki pop...:Warsztaty i tor były gotowe w 1964r.Ja pamiętam testującego St. Kaisera.Liga od wiosny 1965r. itf
(stad ta fota stadionu mogla pochodzic z tego 1965 a nie z 1967)
No coz."Cza" sie pogodzic z poczatkowa faza mojej sklerozy, a raczej lenistwa
Nie zawsze chce mi sie zagladac do oficjalnych zrodel, a potem niespodzianki.
Ale a propos sportu.Jest prawda ze dzisiaj mlodziez jest raczej ciezko zapedzic do sportu.
Dla mnie tego symbolem sa moje wspomnienia.Gdy mieszkalem na Starym Miiescie to b. dobrze pamietam, zeby zagrac mecz
na boisku np. Sz.Pdst 50, 37 ,TPS-u , Lacznosci czy TME to czesto trzeba bylo CZEKAC po godzine a nawet dwie az zwolni sie boisko.
Bylo to w latach 60/70.Gdy po latach (pocz. 90)zaczelem sobie chodzic na spacer w okolicach w/w boisk, panowaly tam istne puchy.No czasem same boiska zamienily sie w sezonie letnim na parkingi dla aut (wiadomo- szkoly "dorabiaja" w ten sposob do swoich budzetow).
Ale z drugiej strony, co sie dziwic.Moja generacja to mogla sobie pomarzyc o komputerach, komorach itp. gadzetach
Pomijam juz ze sama Polska TV to byly tylko dwa programy(nie zapomne jak przychodzily kolejne Zjazdy Partii, ktore
godzinami transmitowala Pr.1 to szlo sie powiesic z nudy
Juz lepiej bylo sobie "odreagowac" na boisku
Juz kilku przedmowcow zauwazylo ze zuzel nigdy nie ma szans na stanie sie masowym sportem.
Zero szans i banalem byloby tlumaczyc dlaczego.
Taki tam sobie socjologiczny paradoks.Kiedys do zuzla garnela sie raczej ubozsza materialnie mlodziez.
Dzisiaj raczej odwrotnie.
Taki to mamy czas..
pozdr.
v.
Sztucer (10-01-2013)
#312
Mówiąc szczerze sam znam 2 osoby, które miały składać podanie na stanowisko tego menadżera, z czego jedna zrobiła to na pewno. Dodatkowo wklejałem wpis jakiegoś gościa, który również tym się chwalił na twitterze. Nie wiem też skąd AT może znać liczbę kandydatów, bo jako uczestnik rekrutacji nie powinien mieć takich danych. Jeśli bracia od zawsze występują razem to RT od razu powinien zastrzec to w debacie. Tego mi zabrakło.
Biaggi, pamiętam Cię przecież z wielu wpisów, nie tylko żużlowych, więc wiem że na sporcie się znasz, ale chyba mamy inny stosunek do wpisów na forum. Ja raczej nie przepadam za ministerstwem propagandy i rzeczywiście wpisuję się jak mi się coś podoba mniej, bo uważam, że normalność to nie jest powód do dumy, a zasrany obowiązek osób na funkcyjnych etatach.
Wiedza AT mogła być wykorzystywana w klubie bez tworzenia tego etatu i wszyscy o tym wiemy, a tak jedna idea braci Terleckich, którzy kojarzą się jako jedna osoba pożera dwa stanowiska, z czego drugie przy takim trenerze jak Chomski, które te "obowiązki"menago pewnie i tak chciałby przejąć sam, a do tego wpadek regulaminowych raczej nie zaliczał(w przeciwieństwie do sędziego Terleckiego).
#313
Na stanowisko Menedżera ds. Sportu zgłosili się:
- Andrzej Terlecki,
- Sławomir Kryjom,
- I ktoś z Gorzowa/Rybnika (bez doświadczenia w żużlu).
Widocznie nie wszystkie aplikacje dotarły.
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 10-01-2013 o 20:54
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
#314
Niemożliwe. Skąd Speedi ma info? Może to była trójka, która rozpatrywała komisja. Paź z Gorzowa twitterował z Chomską, więc pewnie ten sam, ale mam 99% pewność, że poszła minimum jeszcze jedna aplikacja. Bodajże mailem, jak miała nie dotrzeć?
Paź wygląda jak stary, przemądrzały pedał i CV wydaję się nadmuchane(ale RT miał już rozdęte do granic wytrzymałości, wyliczając wszystkie miesięczne epizody), a sam fakt, że po ukończeniu prawa i rozpoczęciu aplikacji nie widnieje na żadnej liście zawodowej już zaskakuję, ale chłopek ma na pewno wyższe kwalfikacje zawodowe, niż Terlecki(który z kolei wygląda jak stary menel, żeby nikt mi nie zarzucał, że obrażam tylko homoseksualistów
http://tomaszwilinski.vot.pl/
#315
Czyli jak to jest u was teraz:
Trener: S.Chomski
Menedżer: A.Terlecki
Dyrektor sportowy: ?
Kierownik drużyny: M.Berliński
Sztab godny Ekstraligi
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
