Fabryczny Totalnie nie wpuscilby Lotosa
Fabryczny Totalnie nie wpuscilby Lotosa
"Robert Kubica podpisał kontrakt z zespołem fabrycznym Citroën Racing na starty w rajdowych mistrzostwach świata, w drugiej lidze."
źródło: parówka.pl (naTemat.pl).
Wiem, że źródło żadne, ale po wynikach w google znalazłem kilka podobnych leadów. Ale ok, nie kłócę się. Rajdami nie interesuję się zupełnie od kilku dobrych lat, więc wierzę na słowo.
kwidzin, to wilcy, a nie ludzie. Pewnie Szymek podszywa się pod Gorzowian i pisze takie bzdury. Nie sądzę, żeby istniał temat sprzedaży licencji. To by oznaczało:
- minimum 2 lata w 1 lidze,
- koniec RT w GKS.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Jesli jest tak dobrze ze az tak zle, to po ch...j te czarowania sie nawzajem.Niech zrobia w GKS-ie cos na zasadzie klubu w 2 lidze pt."niby NON profit" (a la Wawrow).Niech chlopaki nadal maja tam jakies wsparcie od Lotosu.Zawsze mozna potem dobrze ich sprzedac.A tak za 5 lat (jesli bedziemy mieli dosc riderow na poziomie Krychy)to bedzie pewnie mocna 1 liga a jesli za 10 lat obrodzi nam tak dalej , to i moze jeszcze wyzej....
A tak na serio.
Troche dziwna regula.
Lotos zabral sie za skoki (czyli sport ogolnokrajowy)i wyniki widac.
Sypie kasa tez na Lechie.
Jak na razie "srednio" to wyglada (w wynikach).
Kosz-to dramat.
Kto pamieta, ze kiedys Lotos (GDYNIA)w zenskim koszu byl potega...
KIEDYS...
Niby Trefl ( z udzialem Lotosu)czyli "samce",tez jakos kulawo...
(choc wygladaja na "sile" nr.3-4 w Polsce.Pomyslec ,kosz ma
jeszcze innych sponsorow niz Lotos)
Nie wiem co ma w sobie kasa Lotosu, ale poza skokami
to ZERO efektu w ostatnich 2 -3 latach w REGIONALNYM SPORCIE.
Nie przelozylo sie to nigdzie na wyniki w krajowym sporcie.
Jednak ,obrazac sie na nich tez nie wypada.
W koncu gdy skacze Stoch czy tam kiedys Malysz, to bylo widac
ten magiczny zolty symbol gdzies tam na reklamach.
Co prawda zadaje sobie moze glupie pytanie.
JAK miedzynarodowy symbol Lotosu przeklada sie na "sprzedawalnosc"
produktow Lotosu POZA GRANICAMI RP.
Tego doprawdy nie wiem...
Ale tam menadzerzy GL-u wiedza to duzo lepiej.
Cos czuje , ze predzej szejkowie przesiada sie z wielbladow na
zuzlowe motocykle , niz GKS bedzie mial w koncu w miare "normalnych"sponsorow
(czyli takich, ktorych kasa starczy na bardziej spektakularne zakupy niz
niz jeszcze nie tak dawno Sir Adam Squra czy Mr. "Sw(i)eeter"
Jak to dobrze , ze poza zuzlem jest jeszcze tyle INNYCH ciekawych dziedzin sportu.
Prawde mowiac,bardziej mnie intryguje jak to bedzie z polskimi skokami na przelomie tego/przyslego
roku, niz to, co to bedzie z GKS-em...
Po prostu czasem "stara milosc" (zuzel i GKS)bardziej wyglada na sama rdze, niz na sensowny sentyment"
pozdr.
v.
ps. no coz.Zima i wiosna to dla mnie skoki,Tez kiedys kosz (obojga plci).Wiosna -lato i jesien
to ZUZEL i lokalna kopana.Na szczescie zostaly mi skoki.Czy zuzel, Nie wiem.Moze rundy
GP, druzynowka, Krycha-mlodziez GKS-u i kicha w wykonaniu naszych matadorow od dwoch kolek. A potem znowu 1 ligowe pyskowki z stoliczno-krolewskimi trumnami z Gniezna oraz z grudziadzkimi Zombie
Ostatnio edytowane przez voodie ; 28-10-2013 o 22:01
kwidzin (28-10-2013)
Z tą rdzą mam podobnie. Niestety.
**************************
A tym czasem po drugiej stronie autostrady:
http://bydgoszcz.naszemiasto.pl/arty...iadz,id,t.html
Ostatnio edytowane przez kwidzin ; 28-10-2013 o 22:18
bedzie pierwszym prezesem ktory skonczy na zero. No bo gdyby nie poprzednik to bloby zero. no byloby, co nie?
zamiast kielbasek bedzie cukier na stadionie...ale Polski. kapital nie Polski ale to Polski Cukier.
Poprosze dwie kostki cukru do piwa.
A ty Macieju. Zerknij do watku dla moderatorow. Zoabaczysz jak walczylem o gowniarza z dziwnymi pogladami politycznymi. Nie udalo sie ale walczylem. Tez wyszedlem na zero. Sytuacji ci nie pogorszylem. Ale i nie poprawilem.
Od lajz lajze z Gniezna wyzywalem i nic nie dalo.
Ach ta stara lajza.
Ostatnio edytowane przez gksiak ; 28-10-2013 o 22:29
BLACK_ASSASSIN (31-10-2013)
gksiak,
Dawaj linka, bo ja nie wiem o co chodzi z tym wątkime dla modów.
kwidzin,
Ta Energa? Ta gdańska Energa? To może chociaż Jagr od masła z Warlubia im podpierniczmy... Wyjdzie na zero. No prawie... Bez "10" z przodu.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Wychodzi na to, że ta. O innej nie słyszałem
Pewnie plota . Chociaż Wasza Energa, będzie u nas.
http://www.energainvest.pl/index.php...wnia-grudziadz
http://www.grontmij.pl/AKTUALNOSCI/P...BCynierem.aspx
Ostatnio edytowane przez Drapichrust ; 29-10-2013 o 07:49
Ścierkę mnie zabrał, moje narzędzie pracy!
Szkoda, że nie ogarnęli tego rok wcześniej... Mając za rywali Stal Półtorakowej będzie cholernie ciężko awansować. Ale niech mają. Należy im się za lata upokorzeń z gdańskiej strony.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
To nie koniec upokorzeń GKMu Za rok wrócimy mocniejsi!!!Ale niech mają. Należy im się za lata upokorzeń z gdańskiej strony.
Jedyne w co wierzę - GKS Wybrzeże!!!
voodie (29-10-2013)
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
BLACK_ASSASSIN (31-10-2013), markusmarkowski (29-10-2013), voodie (29-10-2013)
Jaki ogień? Dupsko zbite. Dopiero w Górnej Grupie do siebie zaczną dochodzić! Nowy szalik znowu będą musieli jeden z drugim kupować...
Jedyne w co wierzę - GKS Wybrzeże!!!
markusmarkowski (29-10-2013)
Daj pokoj z tymi szalikami...
MELAS (29-10-2013)
Pisze jak jest
Jedyne w co wierzę - GKS Wybrzeże!!!
To jeszcze jest, czy już opróżniają biurka?
*****************
Co tam Olszak wypisuje na fejsie bo nie dysponuję?
Ostatnio edytowane przez kwidzin ; 29-10-2013 o 17:05
A ostrzegałem...
Ostatnio edytowane przez yahata ; 29-10-2013 o 18:59
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
W Gdańsku zawsze trzymał fason
markusmarkowski (29-10-2013)
No brawo super decyzja
Co tam Tadzio mówił na spotkaniu z kibicami w zeszłym roku? ze Byli żużlowcy powinni być bliżej klubu?
Proponuje dac etat sprzedawczykowi Leszkowi rodem z Grudziądza...on nam wyszkoli,ekonomistów sprzedawczyków.
Fajnie to Terlecki rozkminia...Jarek out a tu damy Leszka co sie kasa podzieli ładnie...i Lotos wydymany
GKS THE BEST
Minizuzel to dzialka SA czy stowarzyszenia ? Jarek to chyba pracownik Tadzia jest...zreszta niewazne...bedzie ogien!!!
Dzikowski to jeden z tych, którzy powinien mieć zakaz zbliżania się do młodzieży uczącej się jazdy na żużlu na minimum 500 m. Jak ktoś mówi wprost: "mi szkółka jest do niczego niepotrzebna, a jak będziemy potrzebowali juniora to go sobie kupimy" to całkowicie eliminuje swoją osobę z tego typu działalności.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Był w klubie gdzie siedziano na kasie to wolał kupować. W Gdańsku pewnie wolałby szkolić.
Jedyne w co wierzę - GKS Wybrzeże!!!
voodie (30-10-2013)
KSM i tak raczej by nam wiele nie pomogl (choc kto to wie) ale
BEZ ...
jestesmy w najglebszej czarnej du...zej jamie
pozdr.
v.
Ostatnio edytowane przez voodie ; 30-10-2013 o 19:44
Voodie! Jakiej czarnej, jakiej głębokiej? Nie potrafisz docenić efektów pracy pasjonatów niewdzięczniku jeden! A tak na poważnie. Prawdziwym kibicom gratulujemy budowy Wielkiego Wybrzeża. Mogą wracać na trybuny. Najlepiej od razu we Wrocławiu. Szkoda nerwów panowie. Trzeba poczekać, aż gdańskim żużlem zajmą się poważni ludzie.
Ostatnio edytowane przez kwidzin ; 30-10-2013 o 20:05
kwidzin,
Piszesz jakbyśmy trafili z deszczu pod rynnę. W najgorszym razie trafiliśmy z rynny pod rynnę. Mogło być gorzej. Mogło nie być żużla. A emocji związanych z minionym sezone, wyjazdami do Grudziądza i meczu zamykającego zmagania ligowe nikt nam nie zabierze.
Utrzymanie decyzji ws. KSM to z punktu widzenia sportu bardzo dobra decyzja. A czy GKS na tym ucierpi? To się okaże. W lidze będzie tylko 8 zespołów. Czy 35 (plus 2-3 dla Rzeszowa w 1 lidze) najlepszych seniorów świata znajdzie zatrudnienie w pozostałych klubach? Wątpię. Nawet jeśli będzie słabo z kasą to i tak kilku lewoskrętom będziemy mogli zaproponować równorzędne pieniądze co konkurencja do spadku, a że miejsce na mapie mamy wybitnie korzystne to jakiś tam potencjał będzie w drużynie.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
voodie (30-10-2013)
A nie trafiliśmy? Jakie były zapowiedzi? Różnica między Polnym a Terleckim jest taka, że z Szymonem to jeszcze paru poważnych gości w tym mieście, choć wódki chciało się napić. Terlecki wywołuje tylko pusty śmiech. Zostawmy to. Mnie taka wegetacja nie interesuje. Mogę oglądać żużel na poziomie nawet drugoligowym ale wiedząc, że krawiec kraje jak mu materiału staje. Tu od lat zamiast skupiać się na wyniku sportowym, zastanawiamy się czy zawodnicy raczą wyjechać do biegu, bo prezesina nie płaci od kwietnia. To niepoważne. Najbardziej dołujące w tym wszystkim są te mordy malowane samozadowoleniem, pewne swojej nieomylności. Sami zbawcy. Całuj ich w dupę, bo bez nich nie będzie żużla. A niech nie będzie. Taki żużel mam gdzieś. Tschüss!
Niekoniecznie aż takiego. Ale zmiany są konieczne. U podstaw.
Zarząd.
Nam nie potrzeba prezesów, menadżerów, trenerów czy innych dyrektorów z kapelusza. Nam potrzebny jest ktoś taki jak Józef, Marta czy na początek choćby Witek. Ktoś kto wyłoży trochę własnego grosza i będzie kontrolował co się z każdą taką złotówką dzieje. Inaczej się wydaje własne pieniądze, inaczej miejskie czy jakiekolwiek inne. Lotos mówi wyraźnie. Pokażcie swój grosz, my dołożymy. Pokażcie jak wydajecie, może damy jeszcze więcej. To elementarz. Poważny sponsor wymaga poważnego partnera do rozmów, a trudno za takiego uważać dorobkiewicza dla którego klub za pieniądze darczyńców, jest przede wszystkim przepustką na salony. Mniejsza o efekty jego pracy. Być może, podkreślę być może, dobrym kandydatem na fotel prezesa byłby Zdunek. Jednak poziom zaangażowania zainteresowanego, w stosunku do postulowanych korzyści osobistych czy biznesowych (vide tegoroczna umowa sponsorska), wydaje się dyskusyjny. Jednak pozycja wyjściowa Tadeusza, jest o niebo lepsza niż Terleckiego. Sprawy sportowe, w tym szkice kontraktów do akceptacji zarządu zostawmy trenerowi. Mimo tego całego marazmu wciąż wierzę, że Stasiu mógłby ciągnąć ten wózek. Nie zawsze chwale metody, ale zaangażowania odmówić mu nie można.
Kibice.
Istotnym, o ile nie najistotniejszym elementem tej układanki są kibice. I na tym polu także potrzebne są zmiany. Wybrzeże od zawsze miało i wciąż jeszcze ma rzesze wspaniałych i oddanych kibiców, ale pewne zjawiska wydają się symptomatyczne. Po pierwsze absolutnie niedopuszczalnym jest, że pewna niewielka grupka rości sobie prawo do reprezentowania całego środowiska kibicowskiego i próbuje zawłaszczać klub na użytek realizacji własnych partykularnych interesów. Roszczeniowa i bezkompromisowa postawa, wzorowana na piłkarskim ajtijaj i tak dalej, z pewnością nie stanowi zachęty dla potencjalnych sponsorów. Wizerunkowym gwoździem do trumny klubu, jest z kolei udział przedstawicieli tej grupki w strukturach. Kto potraktuje poważnie w rozmowach nt. dużych pieniędzy klub, którego los zależny jest od humoru pana Oskara Szmidta i jego dyspozycyjnych kolegów? Miejsce kibica jest na trybunach.
Ostatnio edytowane przez kwidzin ; 31-10-2013 o 10:46
kwidzin,
Przykład Falubazu pokazuje na tle klubów "właścicielskich", że "publiczny" schemat funkcjonowania klubów wcale nie musi oznaczać złego standardu. Oczywiście, że dobrze by było gdyby znalazł się rozsądny właściciel, ale takowych kluby sportowe w Polsce mają niewielu - nawet jeśli spojrzymy na wszystkie dyscypliny sportowe. Ciekawym przykładem jest Lechia, która również ma właściciela. I co z tego wynika? Są długi liczone w milionach, wynik sportowy jest bardzo średni, a i sam właściciel nie kwapi się do współfinansowania. Ba, oprócz wykupienia pakietu właścicielskiego Andrzej Kuchar raczej bierze z klubu niż łoży na niego, bardziej traktuje klub jako inwestycję w pełnym tego słowa znaczeniu, aniżeli zabawkę do wydłużania penisa - tak jak to robi np. Abramowicz.
Co do opinii ws. kibiców, to nie zgodzę się z Tobą. Po pierwsze nikt nie zabrania kibicom Wybrzeża zrzeszać się w stowarzyszeniach. Mimo tej wolności przez lata powstała tylko jedna formalna grupa, którą jest SKWG. Nikt w SKWG nigdy nie stwierdził, że posiada legitymację do reprezentowania wszystkich kibiców. Swoją drogą trudno jest mi sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek mógł dzisiaj w jakiejkolwiek sprawie stwierdzić, że reprezentuje daną "klasę" w 100%, nie będącym przy tym kłamcą. Np. związki zawodowe roszczą sobie prawo do reprezentowania wszystkich robotników choć wcale tak nie jest. Rzecz w tym, że skoro pewna grupa osób się zrzeszyła i jest jedynym oficjalnie istniejącym podmiotem (najsilniejszym z ew. istniejących), to siłą rzeczy ma dużo szersze możliwości działania niż pojedynczy kibice (słabsze grupy), a co za tym idzie może silniej próbować wpływać na bieżace funkcjonowanie ulubionego klubu, w czym nie ma nic złego. Nie da się więc ukryć, że stwierdzenie: "SKWG występuje jako jedyne oficjalne stowarzyszenie kibiców GKS Wybrzeże Gdańsk" nie zawiera fałszu.
Swoją drogą ciekawi mnie Twoje podejście. Odnoszę czasami wrażenie jakbyś obwiniał kibica Oskara, kibica Mariusza czy kibica Macieja o to, że w klubie jest jak jest. Obawiam się, że swoje rozczarowania i frustracje, które szczerze rozumiem, kierujesz w złą stronę. Naturalnym adresatem wydaje się być nie kto inny jak Robert Terlecki, gdyż nie wywiązał się ze swoich obietnic. Również sporą winę w obecnej sytuacji ma Maciej Szymon, który było nie było po siedmiu latach zarządzania, startując od zera i z Lotosem u boku, pozostawił klubu we wcale nie najlepszej kondycji finansowej, wizerunkowej i sportowej. Powyższe, po roku zarządzania nowego zarządu można w najgorszym razie określić słowem constans.
Twierdzenie jakoby sytuacja Wybrzeża w jakikolwiek sposób była zależna od Oskara jest zupełną niedorzecznością. Po pierwsze dlatego, że jego stanowisko nie jest decyzyjne. Po drugie dlatego, że działa on w strukturach zgodnie z którymi jest podległy prezesowi zarządu. Niezależnie od wyników pracy Oskara (i Mariusza) to właśnie Robert Terlecki jako prezes GKS Wybrzeże SA jest odpowiedzialny za efekty ich pracy i jest on osobą, do której powinno się mieć największe pretensje w danej materii.
Ostatnią rzeczą, która w powyższym wpisie mnie uraziła jest odbieranie ludziom "z trybun" prawa do ubiegania się do roli innej niż dojna krowa, awansu społecznego. To tak jakbyś nakazał obywatelom zupełne podporządkowanie się władzy, niezależnie od szkodliwości jej działania. To jest charakterystyczne dla socjalistów, którzy roszczą(!) sobie prawo do sterowania ręcznego każdym innym - jako głupszym, nieodpowiedzialnym i nieświadomym. Tutaj przy okazji rodzi się pytanie, czy chciałbyś np. pozbawić kibiców prawa sprawowania pewnych funkcji w życiu publicznym. Jeśli tak to należałoby najpierw zdefiniować kim jest kibic i od jakich kwot na koncie bankowym zaczyna być "nie kibicem"... Zawsze można też nazwać ich faszystami. Wtedy nikt nawet nie zapyta o tłumaczenie.
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 31-10-2013 o 20:42
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Sztucer (31-10-2013)
Zaczyna mnie wkurzać Twoje gadanie w tym temacie. Rzucam propozycję. Potrzebuję dwóch osób do założenia internetowego stowarzyszenia kibiców Wybrzeża. Jeśli zainteresowałby się voodie albo gksiak to bylibyśmy pierwszym stow. kibiców GKSu o charakterze międzynarodowym.Nie da się więc ukryć, że stwierdzenie: "SKWG występuje jako jedyne oficjalne stowarzyszenie kibiców GKS Wybrzeże Gdańsk" nie zawiera fałszu.
Mówię poważnie, formalności załatwię.
Będziemy reprezentować wszystkich kibiców Wybrzeża posiadających internet. Mam nadzieję, że dostaniemy też stanowisko w klubie. Oczywiście internetowe.
powiem tak.
moglo byc gorzej.
W naszych realiach powinno byc/powinienes napisac: Szymon to szczery, rowny gosciu. siedzial w tym klubie prawie siedem lat i pozostawil po sobie tylko jedna banke dlugu.
@Lukasz: Jestem na tak.
Moje zalety: nie polepsze ale i nie pogorsze.
Stanowisko/funkcja kazda. To i tamto umiem.
Ostatnio edytowane przez gksiak ; 31-10-2013 o 21:33
I języki obce umiesz....
Kurczę, to się na dyrektora, jak nie prezesa nadajesz... Jakbyś jeszcze miał brata byłbyś kandydatem idealnym.
Jeszcze jedna osoba i mamy stowarzyszenie zwykłe. Jeszcze ze 3 i będziemy tak potężni jak SKWG
Czy Wasz statut będzie jakoś sankcjonował ilość stowarzyszeń, do których jego członkowie będą mogli przynależeć? Jeśli nie to zastanów się nad moją propozycją rozszerzenia terytorium o UK.
Lu-KasH, przykro mi jeśli Ciebie denerwuje moje pisanie. Niestety fakty są takie a nie inne. Co więcej podczas "krucjaty" nie wykluło się żadne inne stowarzyszenie poza SKWG, a niezrzeszeni kibice w stosunkowo niezłej liczbie wsparli działalnia SKWG. A że większość kibiców nie czuje potrzeby angażowania się w pozasportowe życie klubu? Cóż mogę poradzić...
Mi to przypomina wybory demokratyczne na np. prezydenta. Jeśli ktoś nie idzie na wybory lub nie zgłasza swojego kandydata to jest bierny i podporządkowuje się aktywnej mniejszości.
PS. Ja bym gksiakowi nie ufał. On jest łysy, a z łysym to nigdy nie wiadomo, czy nie rudy.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie!
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe...
Kiedyś to zrozuniesz sam, to był błąd.
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!
Maćku, SKWG wałkowaliśmy rok temu. Moim zdaniem nic się nie zmieniło. To stow. chyba jest potrzebne do opraw, wyjazdów itp, skupia raczej kibiców zajmujących jedno miejsce na stadionie, mających jednolite poglądy i kibicujących w określony sposób. Nie widziałem prób pozyskania jakiejś społecznej zgody i prób reprezentacji wszystkich(prezydent RP w założeniu ma dbać także o tych co na niego nie głosowali, a nawet nie poszli na wybory).
Skoroś chętny to poczekamy żeby inni mogli ewentualnie się przyłączyć, zrobimy za kilka dni na forum spotkanie założycielskie i zgłoszę w urzędzie powstanie. Jak nam starosta nie odrzuci to będziemy przepotężni.
I nie potrzebny nam statut, wystarczy regulamin, myślałem że będzie się składał z dwóch zdań, ale jak chcesz możesz go profesjonalnie napisać.
Może sportsboard nam zrobi osoby dział, chyba ZG tak kiedyś miała. Założymy temat o 2014roku i może w końcu przestaną nas kasować i banować. Kurczę, same plusy.
MrBiedrona (01-11-2013), kwidzin (31-10-2013), markusmarkowski (31-10-2013)
Potencjał Falubazu stanowi wynikową dobrze poukładanej współpracy z wieloletnimi sponsorami, czego w Gdańsku żaden zarząd wypracować nie potrafił. Resztę akapitu pozwolę sobie pominąć, bo to bezprzedmiotowa dyskusja o dwustu bańkach długu Legii.
Bo i niby po co mają to robić?Po pierwsze nikt nie zabrania kibicom Wybrzeża zrzeszać się w stowarzyszeniach.
Różne teksty publikowane w mediach, często podpisywane były przez "Kibiców". Przypadkowe uogólnienie?Nikt w SKWG nigdy nie stwierdził, że posiada legitymację do reprezentowania wszystkich kibiców.
W teorii może i nie ma, praktyka wielokrotnie pokazywała coś innego.co za tym idzie może silniej próbować wpływać na bieżace funkcjonowanie ulubionego klubu, w czym nie ma nic złego.
Wykłady z logiki na tym poziomie, zaoferuj jakimś zaocznym studentom niepublicznej uczelni w Wilkowyjach.Nie da się więc ukryć, że stwierdzenie: "SKWG występuje jako jedyne oficjalne stowarzyszenie kibiców GKS Wybrzeże Gdańsk" nie zawiera fałszu.
Nie strzelam do pianistów, więc kibica Macieja sobie odpuszczę. Porażka oczywiście zawsze jest sierotą.Odnoszę czasami wrażenie jakbyś obwiniał kibica Oskara, kibica Mariusza czy kibica Macieja o to, że w klubie jest jak jest.
Ten do klubu wskoczył przez płot, czy został przywieziony na motorówce?Naturalnym adresatem wydaje się być nie kto inny jak Robert Terlecki, gdyż nie wywiązał się ze swoich obietnic.
Podobnie jak Formela, Majewski, Rusik, Włodzimierz Dyrka, Kazimierz Rynkowski, Józef Piłsudski i Konrad Leczkow. Co złego to nie my. Zawsze są jacyś mityczni "Oni". Dla przypomnienia. Miał przyjść nowy prezes i przy wsparciu kibiców ogarnąć ten bałagan. Czego przypomnę raz jeszcze, NIE ZROBIŁ. Tłumaczenia, że nie wiedział itd. są niepoważne.Również sporą winę w obecnej sytuacji ma Maciej Szymon
Myślałem, że już przestałeś zaklinać rzeczywistość.Powyższe, po roku zarządzania nowego zarządu można w najgorszym razie określić słowem constans
Roli prezesa w żaden sposób nie umniejszam. Przypomnę jedynie kolejny raz, kto go do klubu za rączkę przyprowadził. Zatrudnienie obu panów w klubie, jest tak samo zasadne, jak żony posła Hofmana czy syna Leszka Millera w KGHM.Twierdzenie jakoby sytuacja Wybrzeża w jakikolwiek sposób była zależna od Oskara jest zupełną niedorzecznością. Po pierwsze dlatego, że jego stanowisko nie jest decyzyjne. Po drugie dlatego, że działa on w strukturach zgodnie z którymi jest podległy prezesowi zarządu. Niezależnie od wyników pracy Oskara (i Mariusza) to właśnie Robert Terlecki jako prezes GKS Wybrzeże SA jest odpowiedzialny za efekty ich pracy i jest on osobą, do której powinno się mieć największe pretensje w danej materii.
Ubawiłem się setnie. Niby taki anty a czerpie z komunizmu pełnymi garściami. Dla przypomnienia systemu, w którym to motłoch rościł sobie prawo do "awansu społecznego" na skróty. I dla jasności. W przeciwieństwie do "prawdziwych" kibiców, nikomu niczego nie odbieram. Tylko niestety dla jednych a stety dla drugich, wszystko w życiu ma odpowiedni czas i miejsce. Historii uczy się w szkołach, politykę uprawia w sejmie a awans społeczny zdobywa poprzez naukę i owocną(!) pracę. Stan posiadania nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu nie godzę się aby klub, któremu kibicuję stanowił narzędzie "awansu" społecznego za publiczne pieniądze dla wszelkiej maści cwaniaków i karierowiczów. Mają takie aspiracje? Niech założą swój klub, znajdą na to prywatne fundusze i zatrudniają do woli jak to mówi Markus dyrektorów od tojtojów i podprowadzających...Ostatnią rzeczą, która w powyższym wpisie mnie uraziła jest odbieranie ludziom "z trybun" prawa do ubiegania się do roli innej niż dojna krowa, awansu społecznego. To tak jakbyś nakazał obywatelom zupełne podporządkowanie się władzy, niezależnie od szkodliwości jej działania. To jest charakterystyczne dla socjalistów, którzy roszczą(!) sobie prawo do sterowania ręcznego każdym innym - jako głupszym, nieodpowiedzialnym i nieświadomym. Tutaj przy okazji rodzi się pytanie, czy chciałbyś np. pozbawić kibiców prawa sprawowania pewnych funkcji w życiu publicznym. Jeśli tak to należałoby najpierw zdefiniować kim jest kibic i od jakich kwot na koncie bankowym zaczyna być "nie kibicem"... Zawsze można też nazwać ich faszystami. Wtedy nikt nawet nie zapyta o tłumaczenie.
Wzięli te słodkie pierdzenie za dobrą monetę? Uwierz, drugi raz tego nie zrobią.niezrzeszeni kibice w stosunkowo niezłej liczbie wsparli działalnia SKWG
******************
Byle kasa nie była wirtualna
Mam córkę. Załapię się choć na głównego specjalistę?
Ostatnio edytowane przez kwidzin ; 31-10-2013 o 22:47
kwidzin,
A możesz mi wymienić tych stałych sponsorów Falubazu? Z tego co widzę to tam też co chwilę się zmieniają logotypy na: kierownicach, plastronach i rękawach. Mi to podchodzi bajką dla podtrzymania tezy. Raczej jest to efekt obrotności działaczy, dobrego zarządzania, popularności sportu w regionie i wyniku sportowego na dobrym poziomie.
Kibice mogą się zrzeszać w różnych celach. Np. dla reprezentowania swojej grupy na forum publicznym, dla działalności charytatywnej lub kibicowskiej (jedno, nie wyklucza drugiego i trzeciego).
Skoro stowarzyszenie nazywa się "Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk" to trudno żeby było podpisane inaczej. Po prostu chwytliwa nazwa.
Konkurs na prezesa zarządu został rozpisany pod wpływem nacisków kibiców (zrzeszonych i niezrzeszonych), co zintensyfikowało niepowodzenie sportowe. Konkurs był otwarty. Zgłosiło się dwóch kandydatów. Ty uważasz, że bez wsparcia SKWG RT byłby bez szans. Ja uważam przeciwnie. Niezależnie od wszystkiego dobrze się stało, że MSP już nie ma. I tego się będę trzymał. Bez względu na efekt pracy RT. To może być tylko kolejnym zawodem.
Tym gorzej, że działasz wbrew tak "zaawansowanej" logice.
Porażka klubu jest porażką każdego z kibiców. Ale jeśli mamy oceniać personalnie to róbmy to zgodnie z moralnością. To tak jakbyś miał pretensje do woźnej z Wiejskiej za pracę Sejmu. W tak ubogiej strukturze nawet stanowisko dyrektorskie jest szeregowe. Cóż oni mogą?
RT został wybrany w konkursie. Był czas na zgłaszanie się kandydatów. Oprócz MSP zgłosił się tylko RT. Z dwojga złego wybrano mniejsze zło.
Z Piłsudskim to już przesada, ale chyba faktycznie ciąg się zaczął mniej więcej od Majewskiego (kwasy z Lotosem). Też uważam, że są niepoważne, bo gdyby zrealizował obietnice to klub byłby w najgorszym razie na zero - nawet z szymonowym milionem na plecach.
Nikt nikogo za rączkę nie przyprowadzał. Chyba że obwiniasz SKWG już samo zapoczątkowanie procesu ogłoszenia konkursu...
Nie zrozumiałeś zakładanego przeze mnie kontekstu wypowiedzi. Ludzie z różnych środowisk zostają dyrektorami, kierownikami i prezesami. Nie Tobie decydować kto będzie piastował jaką funkcję w de facto prywatnych spółkach. Swoją drogą nie sądziłem, że taka z Ciebie konserwa. Może ogłosisz jakąś listę pomazańców bożych, arystrokratów, szlachciców i ziemian będących genetycznie zdolnymi do rządzenia bydłem/motłochem?...
A córa mężatka? Napisz o niej coś więcej to zobaczymy co się da zrobić.
Ostatnio edytowane przez MaciekGKS ; 31-10-2013 o 23:31
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Stelmet i Kronopol. Dwaj najwięksi.
W celu wspólnego wyjazdu na grzyby, odśnieżania dachów supermarketów... Zapytam raz jeszcze. Po co? Takie stowarzyszenie miałoby sens gdyby aktywnie w nim działali Blanik, Michalczewski, Baka, Głódź... Stowarzyszenia kanapowych aspirantów nie są nikomu, no może poza nimi samymi, do szczęścia potrzebne.Kibice mogą się zrzeszać w różnych celach.
Zwykłe nadużycie.Skoro stowarzyszenie nazywa się "Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk" to trudno żeby było podpisane inaczej. Po prostu chwytliwa nazwa.
Hola, hola. Ten problem jest kluczowy.Bez względu na efekt pracy RT
Słowa prezesa. Klepane jak mantra.Nikt nikogo za rączkę nie przyprowadzał.
Bez spójnej wizji przyszłości postszymonowej i nieskrywanym dążeniu do realizacji partykularnych interesów? Tak!Chyba że obwiniasz SKWG już samo zapoczątkowanie procesu ogłoszenia konkursu...
Nie zrozumiałeś zakładanego przeze mnie kontekstu wypowiedzi. Nie zabraniam ludziom z różnych środowisk zostawać dyrektorami, kierownikami i prezesami. Ale jak dotychczas nie żyjemy w Rzeczpospolitej kibolskiej i o takich nominacjach nie decydują niczym nie poparte aspiracje.Nie zrozumiałeś zakładanego przeze mnie kontekstu wypowiedzi. Ludzie z różnych środowisk zostają dyrektorami, kierownikami i prezesami.
Nie Tobie tego komukolwiek zabraniać, o ile dzieje się to de facto za moje pieniądzeNie Tobie decydować kto będzie piastował jaką funkcję w de facto prywatnych spółkach.
Żonata? A, fe!Może ogłosisz jakąś listę pomazańców bożych, arystrokratów, szlachciców i ziemian będących genetycznie zdolnymi do rządzenia bydłem/motłochem?...
Wystarczy, że będą kompetentni.
A córka żonata? Wrzuć zdjęcie to Ci powiem czy ma szanse na karierę w strukturach.
kwidzin,
Sądziłem, że Ty taki postępowy, to może i na córce się odbiło. A tak poważnie to poprawiłem ostatni wers, bo faktycznie niesmak...
Nazwa nie jest nadużyciem. Jest typowa dla tego typu stowarzyszeń. Wpisz sobie w Google frazę: "stowarzyszenie kibiców" to zobaczysz, że w prawie co drugim klubie te stowarzyszenia zaczynają się od w/w dwóch słów.
Po to, żeby usystematyzować wspólne wysiłki i łatwiej organizować różne inicjatywy. Nie czujesz tego, ok. Ale nie neguj sensu zjawiska, które ma miejsce w całej Polsce i przynosi fajne efekty. Oczywiście są one różne i tutaj SKWG i GKS nie są wybijającymi się przykładami. Szkoda. Tym niemniej wiele stowarzyszeń kibicowskich robi naprawdę świetną robotę jak np. organizacja pomocy prawnej dla potrzebujących, zbiórki dla domów dziecka, wycieczki dla dzieci z ubogich rodzin etc. (patrz Lwy Północy). Domyślam się, że według Ciebie takie organizacje są niepotrzebne, bo zabierają pracę państwu, ale są i tacy, którzy preferują prywatne inicjatywy.
Ja nie wiem co Tobie robił Szymon, czy dostawałeś darmowe karnety, albo miałeś w tamtych strukturach zaprzyjaźnionego ciecia na bramce, że z takim sentymentem wspominasz dawne czasy. Został rozpisany konkurs. Zgłosić mógł się każdy. Było tylko dwóch kandydatów. Jeden z 7-letnim doświadczeniem, dwoma spadkami, kiepską reputacją i milionowym długiem, i drugi z jakimś doświadczeniem w środowisku żużlowym (kilka udanych imprez towarzyskich, umowy menadżerskie z zawodnikami) i carte blanche. Warunki proponowane przez obu były podobne z lekkim wskazaniem na RT. Nie ma w rezultatach nic niezwykłego. Po 7 latach warto było spróbować czegoś nowego. Gorzej nie jest.
Swoją drogą zainteresowanie RT wyszło na długo po rozpoczęciu "krucjaty". Gdyby się nikt nie zgłosił i jedynym kandydatem pozostał MSP to kibice i tak osiągnęliby swój sukces: pokazali że mają na coś wpływ, dali do myślenia zarządowi. Szymon zaś pokazałby, że mimo takich okoliczności nie pojawił się nikt na jego miejsce, więc mógłby się ogłosił ojcem opatrznościowym gdańskiego żużla, a za 3 lata może cezarem Wybrzeża. Ja widze w organizacji konkursu same plusy. Trochę tak jak z referendum w Warszawie.
Możesz mi wskazać konkretną kwotę, którą współfinansujesz Wybrzeże? Zdaje się, że Ty nawet nie mieszkasz w Gdańsku...
A co decyduje o nominacjach? Znajomości, urodzenie, stan finansów, szczęśliwa gwiazda? Czasem trzeba pomóc losowi. Ja nie widzę w nominacjach Oskara lub Mariusza nic gorszego niż np. powołowanie Skabowskiego na v-ce prezesa. Bo czym ten sobie zasłużył na tak wybitne stanowisko? Chyba tym, że wiedział gdzie jest ul. Słupska.
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Deklaracje podatkowe przedkładam uprawnionym
Uwaga! Cytat roku:
źródło: SportoweFakty.plZamieszczone przez Andrzej Terlecki
"Socjaliści dzielą się na dwie kate gorie: dobrych i żywych".Ukryta zawartość
Z czym tu polemizować? Jak przedwojenny murator stawiasz podwalinę.Miód na moje liberalne serce po prawej stronie.Tylko co dalej? Dlaczego nie widać gmachu?
Dlaczego nie mamy w klubie swojego Karkosika,czy Skrzydlewskiego? To jest kluczowe pytanie.
Nikt nie chce klubu. Do konkursu stanęła stara miernota i nowy-p.t. " a może on ". Obaj gołodupcy. Symptomatyczne prawda? Moje ulubione pytanie - dlaczego tylko tacy?
Formuła klubu -spółki akcyjnej zabrnęła w ślepą uliczkę. Więcej-przypomina Zakład Budżetowy Gminy. Tylko bilans roczny miesiąc wcześniej. Cele spółki akcyjnej są zupełnie inne. Znane powszechnie.
Dlaczego nie mamy Skrzydlewskiego, Romana K.,czy Dowhana. Tacy są pożądani zawsze i wszędzie.Pasjonat dyscypliny z córką w Parlamencie Europejskim, samorodny diament giełdy i inteligentny, rzutki ,typowy wypromowany polityk z Z.G. Nie ma takich już więcej.Polegli w walce o tytuł Mistrza Polski. Cześć ich pamięci.
Powody braku pieniędzy(prezesa) są głębiej. W Gdańsku może są rozsądni ludzie? Mądry, przedsiębiorczy człowiek wyrzuca pieniądze na fanaberie? Jakąś " Najgłupszą ligę " obsmarkaną przez Romana K. Gorzkie. Wiem. Kilku Zdunków by się przydało.