Nic się nie dzieje. Po prostu ma to w genach. Wystarczy popatrzeć na wyniki jego ojca [chociażby sezony '94, '95, '96]. Rok fenomenalny przeplatał zawsze katastrofą. Pewnie ani jeden ani drugi nie potrafi tego racjonalnie racjonalnie wyjaśnić ale po prostu tak mają/mieli. Jak kto się zna na żużlu to zrobi transfer roku podpisując kontrakt 2014 z Dawidem bo ten będzie miał mistrza czegokolwiek gdziekolwiek wielokrotnie.