Czy napompował ? RD zrobił po prostu to co do niego należało. Zbudował skład na jaki go było stac w aktualnych warunkach. A, że stać go było na nieco więcej niż większość ekip to jesteśmy w gronie faworytów do złota w DMP. Z tym pompowaniem przez Dowhana zgodziłbym się w sytuacji gdyby ten wszem i wobec głosił pewny tytuł DMP dla Falubazu w sezonie 2013. Tak jednak nie jest, sam RD wypowiada się w tej kwestii niezwykle ostrożnie.Ale to Dowhan wam tak napompował balonik składem.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jankowski od poczatku mowil ze w tym roku budujemy sklad na medal a w zloto z cala pewnoscia celujemy w 2014. Takie sa zalozenia klubu, oczywiscie nie znaczy to ze nie jedziemy o Mistrza DMP w 2013 ale zadnego rozczarowania z mojej strony nie bedzie jezeli skonczymy z brazowym medalem np. Co do potencjalu naszej druzyny to po transferze Adamczeskiego i ulozeniu pary juniorskiej Patryk-Kamil, mysle ze jestesmy faworytem ligii. Depcza nam po pietach Torun jak i Czestochowa.
Na dzien dzisiejszy tabele 2013 na koniec sezonu widze tak:
1. Falubaz
2. Apator
3. Włókniarz
4. Leszno
5. Bydgoszcz
6. Rzeszów
7. Tarnów
8. Gorzów
9. Gniezno
10. Wrocław
Nie oznacza to jednak ze bede zdziwiony gdy nastapi roszady na pozycjach 1-3, 4-6, 7-8, 9-10. Reszta to dla mnie niespodzianka.
Pzodrawiam
Dowhan powiedział że Hampel weźmie Kamila pod swoje skrzydła, to na pewno też mu pomoże i zaprocentuje dla Falubazu. Wraz z Dobruckim wyciągnął wszystko z Kamila a myślę, że stać go na dużo, na pozycji juniora. Co do Jabłońskiego i Davidssona, jadą trochę bez presji, co może im pomóc. Oczy sztabu szkoleniowego są zwrócone na nich i im się będzie najbardziej pomagało, na tyle ile to może zrobić klub, bo każdy wie, że są największymi niewiadomymi. Jednak takich dziur życzę każdemu przy pozostałej trójce seniorów, Pepe, Hampel i Jonsson, a do nich należy dorzucić Patryka. Jak wystrzeli chociaż jeden z 2-3 dobrymi biegami na mecz (Davidsson lub Jabłoński) to spokojnie każdy jest do łyknięcia a myślę, że na to szansę sa niemałe.
Ja nie wiem czemu, ale mam jakieś silne przeczucie, że Unia Leszno może sie bić o złoto w tym sezonie. Jakoś tak bardzo przypomina mi Falubaz z 2009 roku, same rowne chłopaki z mozliwosciami na objechanie gwiazdorów jak i porażkę ze srednim juniorem. Liczę na dobry sezon Pawlickich (oby jazda z głową i oszczędzaniem kosci) i Lindgrena. Chciałbym, żeby sezon skonczył sie tak:
1.Falubaz
2.Leszno
3.Częstochowa
4.Toruń
Spaść powinna Sparta, nie dlatego, że jest słaba, ale dlatego, że tam potrzeba wtrząsu, bo marazm straszny. No i niech ten Gorzow spokojnie sobie jeździ w ekstra, bo to wróg własny i dobrze jak ma sie komu przylozyc co sezon.
Ostatnio edytowane przez Falubaz ; 14-01-2013 o 20:47
Przedpełski drugi raz w życiu pojechał w meczu ligowym i już na obcym torze robił Strzelca,Pulczyński na swoich śmieciach był w stanie robić takie punkty których Jabol nawet u siebie nie zrobił,dowiezienie czasem tego punktu do mety to zaciskanie zębów żeby mu się udało jakoś to przeżyć.Bardziej już wierzę w Davidssona który może robić zera a nagle wyskoczyć z 17 punktami.Ząbik już się chyba nigdy nie podniesie ale on się właśnie zblokował psychicznie podobnie jak Davidsson.Szombierski hmm...tu jest pytanie bez odpowiedzi porównując go np.do Jabola.Strzelec i Adamczewski to jedno i to samo,Czaja coś tam również potrafi pojechać.
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 14-01-2013 o 23:08
Przemyślałem temat i również uważam, że powinniśmy sobie poradzić z dowolnym finalistą. Prawda jest taka, że nasi liderzy i ich ewentualna asekuracja są jednak lepsze od innego dowolnego finalisty, zatem oczekuję dobrego wyniku. Wiem, że to tylko żużel, co nie raz i nie dwa pokazywały dream teamy sprzed paru(nastu) lat, ale w przypadku braku kontuzji i innych dziwnych przypadków losowych uważam, że na białe plastrony trzeba będzie nanieść kolejną gwiazdkę.
Mnie osobiście trochę dziwi takie faworyzowanie Włókniarza. Falubaz rozumiem, Toruń rozumiem, ale Włókniarz na tle pozostałych zespołów wcale nie odbiega personalnie w takim stopniu, aby łączyć w/w drużyny w trójkę faworytów.
Takie są przynajmniej moje odczucia w kontekście teamu spod Jasnej Góry - Holta, Szombierski - mnie to na kolana nie powala + trójka liderów, którą ciężko zestawić obok tercetów z Torunia, czy Zielonej.
wyniki z 2012:
Saifutdinov 2,258
Łaguta 2,163
Jensen 1,928
Zgodnie ze statystykami z zeszłego sezonu, to wypadają oni porównywalnie, do chociażby tarnowskich liderów (Kołodziej, Janowski, Vaculik) którzy notowali odpowiednio 2,185 / 2,07 / 2,088 (średnia Janowskiego, nie zawiera biegów juniorskich). Porównanie pozostałych zawodników:
Holta - Szombierski - Czaja vs Madsen - Łaguta - Gomólski
Tutaj również wydaje mi się, że Częstochowianie wcale nie dysponują mocniejszym zestawieniem, co szczególnie widać porównując dwóch najmocniejszych zawodników z powyższej stawki : Madsen - Holta.
Może przemawia przeze mnie zbyt mocno serce kibica, ale ja tej wielkiej siły Włókniarza nie widzę, oczywiście, mają świetny skład, ale chyba nie aż tak, aby zestawiać ich w pierwszej trójce, a potem dyskutować nt. reszty ligi.
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Chodzi CI o to, że HAmpel i DObrucki "wyciągną" czy li czas przyszły ?
Hampel nawet klaty nie ogolił na otrzepiny falubazowe, a Adamczewskiego weźmie pod skrzydła ? Jeżeli już, to na pewno nie za darmo
Swoją drogą jak Dobrucki zakasa rękawy to z Adamczewskiego zrobi mysiego wychowanka...
Sorry za off.
Wracając do tematu, do Spadku Gorzowa oprócz mizernego tandemu liderów Puk-Kasper przyczynią się również kary za tor domowy.... lub ich brak
Przyznasz zbovsky, że bardziej obiektywne jest wzięcie biegopunktówek z samego sezonu zasadniczego? Popatrz z kim po rundzie zasadniczej jeździli zawodnicy Częstochowy i Bydgoszczy, a z kim Kołodziej, Vaculik, Janowski i Jensen... Ci pierwsi udali się na wakacje, a ostatnia czwórka walczyła o medale. Łatwo wydedukować, że taka rywalizacja na ogół wpływa na pogorszenie średnich.
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Również uważam, że demonizowanie siły Włókniarza to przesada, ale na walkę o PO ten skład starczy. Mam natomiast wrażenie, że właściwie nikt nie traktuje poważnie Szombierskiego ustawiając go w jednej linii z takimi wynalazkami jak Krzysiek Jabłoński. Już piszę dlaczego. Otóż jego prawdziwa siła rażenia to ta z 2010 roku i w optymalnej formie na takim poziomie potrafi jechać. W 2011 roku w klubie nie było kasy, a Rafał był dodatkowo ostatni w kolejce po wypłaty. Co się okazało? Nie miał pieniędzy na sprzęt w trakcie sezonu, nie inwestował, jechał na rupieciach, które wiozły go po kolejne olimpiady. Dodatkowo nie było go kim zmienić. W 2012 roku ewidentnie nie spodobał się Stachyrze co odbiło się na braku jazdy przez pół sezonu. Kiedy zaczął dochodzić do jako-takiej formy sezon dla Włókniarza się skończył. Jak potrafi jechać wystarczy spojrzeć na mecz z Unią Leszno czy we Wrocławiu ze Spartą. Jak dla mnie to gość to na średnią circa 1,7/bieg pod warunkiem, że nie będzie miał problemów z minionych dwóch sezonów.
Tak samo można powiedzieć, że Hansio-Lansio to też mega zawodnik, bo miał wyniki w 2007 (?) w Sparcie, a potem to problemy, a to sprzętowe, a to kontuzje, a to źle się w klubie dogadywał... A nie pomyślało się, że ten magiczny 2010 to taki wyskok Szuminy ponad poziom? Nie jemu jednemu wszak trafił się w karierze "rok konia" a potem na powrót jeździł swoje. No ale oczywiście wszystko zweryfikuje sezon i postawa na torze. Może ustawianie go na tym samym poziomie z Krzychem to przesada, ale z drugiej...to taki zawodnik pokroju Davidssona raczej. Ciekawe czy znajdzie sobie u Was miejsce w 2014 jak już KSMu nie będzie
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Tylko tak naprawdę to będzie dopiero pierwszy sezon kiedy Szumina będzie miał możliwość się perfekcyjnie przygotować. Zarówno pod względem sprzętowym jak i fizycznym (ponoć zaplecze sprzętowe ma mieć jakiego jeszcze we Włókniarzu nie widział). Dlatego ja też oczekuję progresu wyników Szuminy. Takie 1,7 na własnym torze spokojnie do ujechania. Już w minionym sezonie miał podobną średnią. Zakładam, że nadal będzie bardzo chimeryczny czyli udane zawody będzie przeplatał słabszymi, ale uważam że tych pierwszych będzie więcej.
Tylko pytanie: Skąd wiemy jaką formę w PO prezentowałby Łaguta i Emil ? Ano nie wiemy, bo w 2012 roku, oni w PO nie jeździli. Stąd nieobiektywnym jest porównywanie średniej np. Kołodzieja (z sezonu zasadniczego+PO) do średniej Emila (tylko z SZ). Jeżeli coś się porównuje to w możliwie takich samych warunkach, dlatego ja zestawiłem zawodników tylko według średniej z sezonu zasadniczego.
To czy ktoś jest prawdziwym, czy nieprawdziwym liderem jest kolejnym śmiesznym tematem: Bo skoro nieprawdziwym liderem jest np. Janusz Kołodziej, któremu średnia spadła podczas trwania PO o 0,1 pkt/bieg, to jak nazwać Madsena, którego średnia wyśrubowała w górę podczas decydujących spotkań, czy Madsen jest liderem z punktu widzenia zeszłego sezonu?
Moim zdaniem skład Włókniarza, wcale nie jest (na papierze) silniejszy od Tarnowa, czy Leszna. Oczywiście tor zweryfikuje moje "wróżby"
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Nie wiemy, ja jednak podejrzewam, że prezentowaliby się podobnie. Oczywiście to moja subiektywna opinia.
Tak tak, wiem że w żużlu jest masa śmiesznych tematów. To czym żyją kibice innych dyscyplin na całym świecie, kibice żużla uważają wielokrotnie za "śmieszne". Pewnie dlatego ten sport jest tak mało atrakcyjny dla ludzi z zewnątrz.
Średnia Kołodzieja w PO wyniosła 1,750. W najważniejszej dla Unii części sezonu jechał jak typowy rzemieślnik, druga linia. Madsen oczywiście żadnym liderem nie jest natomiast wyszedł mu świetnie mecz finałowy i za to szacunek mimo, że go nie lubię. Wracając jeszcze na chwilę do tego kogo uważać za lidera, a kogo nie. W tym aspekcie nie można się oczywiście podpierać samymi cyframi, bowiem składa się na to wiele czynników, które i tak na końcu przeistaczają się w subiektywną opinię. I tutaj istotnie Kołodziej, w mojej opinii, liderem, takim numerem 1 swojej drużyny, nie jest. Nie ta psychika, nie ta skuteczność, nie ta charyzma.
Ostatnio edytowane przez zabovsky ; 15-01-2013 o 16:24
Prezentowali by podobną formę jak w meczach h2h w sezonie regularnym. Chyba nie sądzisz, że Emil punktował by gorzej?
Dla przypomnienia mecze Emila z drużynami PO:
W Gorzowie: 3,2,3,2,3,3 = 16
W Tarnowie: 2,2,3,2,2 = 11
W Zielonej Górze: 1*,d,2,2,3,3 = 11
W Toruniu: 2,2,2,2*,3,3 = 14
UFO zjechalo i ich dosprzetowilo. Hansa akurat nie bylo w domu.Duński sezon - mam na myśli niesamowite dosprzętowienie Duńczyków w minionym sezonie, zarówno Pedersen, Iversen, Jensen jak i Madsen, MBJ, czy Michelsen, wyraźnie dysponowali czymś szczególnym pod dupami.
Możesz sobie z kolegi kpić, ale taki wystrzał "formy" u wszystkich wymienionych skądś się wziął.
Żużel jest sportem motorowym, sprzęt jest czynnikiem mającym ogromny, jak nie największy, wpływ na wynik.
Doskonałe rezultaty wymienionych Dunów nie wynikają z nagłego olśnienia i postępów w technice startów czy jazdy. Najbardziej prawdopodobne, że przyczyną jest sprzęt lub umiejętność regulowania/spasowania go po zmianie tłumików.
Tego nie wiemy, bo o takie rzeczy trzyma się po prostu w tajemnicy.
...a że Hans pogubił się parę lat temu, a może miał właśnie przez dwa sezony megasprzęt a potem już nie, to już temat na inną dyskusję.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 15-01-2013 o 16:50
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Semen, a skąd się wziął wystrzał formy u reprezentantów Polski w roku 2010 ?
Nie wiem, tak jak i nie wiem skąd teraz tych Dunów Przypuszczam, że to również miało coś wspólnego ze sprzętem, bo tak Gollob, Hampel, Kołodziej jak i Holta byli piekielnie szybcy.
Dlatego zmiana tłumików najbardziej dotknęła naszych i nikt z Zachodu ich protestów nie poparł.
Wiem, że w dobie prywatnych teamów i tunerów może to brzmieć śmiesznie, ale ja w cudowne oświecenie całych drużyn narodowych nie wierzę.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 15-01-2013 o 17:00
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
To się okaże w nadchodzącym sezonie czy odkryli jakąś megatajemnicę, czy po prostu szczęśliwy traf tak się złożył.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Nie okaże, bo w 2013 wchodzą części z tytanu.
Na tym polega ta zabawa, znaleźć coś nowego i tę nowinkę trzymać w tajemnicy najdłużej jak się da. Tak wielu zawodników robiło super wyniki przez pół sezonu, albo cały. Potem jak to coś mieli wszyscy to taki as nie dominował tak jak wcześniej.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
1,75 to wprawdzie nie lider z prawdziwego zdarzenia, ale i nie druga linia.
1,75 to jakieś 8-9 pkt. w meczu (powiedzmy, że 10 u siebie i 7-8 na wyjeździe)
Skoro druga linia miałaby jechać na takim poziomie, to lider musiałby kosić komplet za kompletem.
Zwłaszcza lider z tej samej pary, co taka druga linia
j-rules brak słów. W totka nie gram, ale z takim podejściem to chętnie bym się z Tobą pozakładał
Wiadomo, że każdemu może się zdarzyć wybitnie zły lub wybitnie dobry mecz, ale w większości przypadków Emil i inni pojechaliby na PODOBNYM poziomie. W przypadku 4 meczów odchylenia te byłyby jeszcze mniejsze. Tak trudno to zrozumieć? Dlaczego nagle mieliby jeździć gorzej? Akurat nie mieli żadnego załamania formy. Nie wiem co tu za gdybologia. Przykład Golloba chybiony, bo w tamtym momencie już lał na Stal i miał umowę z Karko$ikiem.
No tak, przecież najlepiej napisać "zobaczymy co przyniesie sezon" i zamknąć ten wątek. Zero dyskusji, zero wymiany poglądów, zero ciekawych wniosków. Uczyńmy żużel nudniejszym od warcabów. Mistrzowie gdybologii ? Bo napisałem, że moim zdaniem Sajfutdinov i Laguta byliby w stanie powtórzyć wyniki z RZ w PO ? Cóż, lepiej mieć własne zdanie niż nie mieć go wcale. Nawet jeśli w opinii niektórych staje się z automatu mistrzem gdybologii.
Czyli moj przyklad oparty na wyniku chybiony, ale Twoj oparty na przeczuciu trafiony? Pozdrawiam.
Ja po prostu jestem ostrozniejszy w takim wrozeniu i nie rozumiem przyjmowania za pewnik czegos co zwyczajnie nie mialo miejsca. Rownie dobrze mozna napisac ze Jamróg wozil by w Tarnowie Emila gdyby ten zawitał w finale Eligi w Tarnowie. Na podstawie tego ze wozil lideów Stali G. Bzdura? Ale grunt to miec wlasne wyimaginowane zdanie. Bo o to w forum chodzi.
A kto tutaj bierze coś za pewnik ? Przeczytaj jeszcze raz co napisałem o Sajfutdinovie i Lagucie w PO. Żeby oszczędzić Ci czasu zacytuję siebie :
Rozumiem, że nie widzisz różnicy pomiędzy stwierdzeniami typu "podejrzewam", "wydaje mi się", a na przykład "jestem pewien", "nie ulega wątpliwości" ? Jeśli nie to z przykrością stwierdzam, że nie mamy o czym rozmawiać.
Spoko, możesz dla poparcia swoich tez wymyślić jeszcze bardziej absurdalne przykłady na przykład, że Księżyc jest zielony, ale mnie to nie rusza. W forum nie chodzi o urojenia, tylko o dyskusję, która toczy się w oparciu o wymianę poglądów. O czym Ty byś chciał pisać w styczniu 2013 ? O tym, że w minionym sezonie Unia Tarnów była najlepszym zespołem w DMP, Chris Holder był najlepszym zawodnikiem w SGP, a Dania była najlepszą reprezentacją w SWC ? Super, tylko ilu znajdziesz chętnych na taką rozmowę, gdzie wszyscy będą się ze sobą zgadzać i każdy będzie każdemu przytakiwał ?
http://www.falubaz.com/Szlaka/Faluba...-wsrod-kibicow
To tak odnośnie "braku presji" na złoto w Zielonej Górze. Ale będzie śmiechu jak ten pompowany balon pęknie na koniec sezonu.
A głoszenie przez kibiców w FalubazTV, że drużyna idzie/ma iść na mistrza to co to jest Twoim zdaniem jak nie wymagania kibiców względem tej drużyny? Ja wiem, że ciężko jest przyjąć brzemię faworyta ligi, bo potem wiążę się z tym wielka odpowiedzialność wynikowa, a każda wpadka jest szeroko komentowana. Ale cóż, nikt Wam nie kazał Jarka ściągać. Z Saszą, Zengim i Strzelcem mielibyście bardziej swojski team. Moim zdaniem wcale nie gorszy niż obecny, a ewentualne złoto byłoby wciąż możliwe, jednocześnie kibice nie byliby tak "napaleni" na złoto, bo jednak nazwisko Jarka Hampela robi tutaj swoje. A co do mnie to luźno podchodzę do tematu w Częstochowie cały czas. Ma być super widowisko, a i wyniki powinny być lepsze niż w minionym sezonie - czego chcieć więcej? Do tego półfinał DPŚ. Bardzo przyjemny rok zapowiada się w Częstochowie.
docek - jakby do składu gdzie macie już trójkę zawodników uważanych za liderów doszedł jeszcze jeden typu Hampela - dla świętego spokoju dajmy na to ktoś pokroju Walaska (mówię o lidze, nie walce o IMŚ) - to też byłoby u Was ze strony kibiców parcie na walkę o złoto. I nie mów mi, że dla swojskości składu wolelibyście zatrzymać słabego Szuminę zamiast zgarnąć mocnego Walasa. Skład w ZG jest mocny to i apetyty są.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Jak najbardziej się zgadzam. Tylko dlaczego kibice zielonogórscy tutaj na forum tak asekuracyjnie podchodzą do sprawy? Skoro Ci sami ludzie(albo ich znajomi) podczas prezentacji mówią otwarcie, że jadą po mistrzostwo w 2013? A nawet jeśli ta grupa kibiców Falubazu na tym forum nie przyznaje się do mistrzowskich aspiracji to nie zmieni to ogólnego ciśnienia w Zielonej Górze na tytuł wśród kibiców, a i sponsorów na pewno też.
Może to inna grupa kibiców? A może chcą uchodzić za "wyluzowanych". Cholera ich wie - każdego by trza z osobna spytać. Co do sponsorów - tutaj ciśnienie jest na bank. Wszak inwestują niemało, żeby ich "imię" przewijało się obok Hampela czy AJ'a podczas wieszania złotych medali na szyjach
Chociaż jak by nie patrzeć - finał inny niż Falubaz - Apator będzie zaskoczeniem i niespodzianką. Przynajmniej dla mnie.
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
ale porazki w sport sa wpisane ja sie licze ze przegramy niejednokrotnie, i co z tego powodu mam sie pokroic albo wedlug Ciebie...sam nie wiem nie rozumiem co jest w tym zlego ze kibic tak sobie uwaza i mysli ambicja,marzenie, a ja sobie uwazam zeby jechac na spokojnie bez kontuzji,nie za wszelka cene i co aseekuruje sie i co jeszcze ....ja mysle ze masz ze soba wieksze cisnienie wiec...spuść powietrze smiech na sali a w razie kontuzji w fazie play off jednego czy drugiego zawodnika i nie zalapanie sie druzyny do finalu przez to ,tez bedzie sensacja czy niespodzianka ?? Sick
Ostatnio edytowane przez Falubaz7 ; 16-01-2013 o 17:35
Falubaz7, wszystko to prawda co piszesz. Kibice wręcz powinni wierzyć w swoją drużynę, w medale itd. To właśnie okazują kibice spoza tego forum. Nie rozumiem tylko dlaczego sami tak asekurancko do tego podchodzicie? Transfer Adamczewskiego w mojej opinii wywindował Was na szczyt u bukmacherów i zgadzam się z tym. Jeśli tylko facet przestanie się przewracać na punktowanych pozycjach to nawet w przypadku padaki Jabłońskiego czy Jonasa macie juniorów-zmienników w czasie meczu.
bo sport lubi niespodzianki ? na szczescie bukmacherzy nie jezdza .
od 4:35 widac prawdziwy brak euforii. Zreszta te filmiki sa montowane. Na 100 osob czesc powie tak, czesc powie nie. Zmontuja to tak, zeby pompowac bez sensu balonik. Ogolnie jak sie w Zielonej Gorze rozmawia z KIBICAMI a nie januszostwem ktore chodzi na codzien w szaliku Falubazu a idzie do sklepu kibica i nie rozpoznaje Hampela to takiego hurraoptymizmu nie ma. Pierwsze Twoje zdanie idealnie to obrazuje. Znam pare osob z tego forum osobiscie i wg mnie to zdecydowanie inna grupa kibicow od wiekszosci z tego filmiku.
U mnie akurat nie jest to spowodowane asekuracja. Wg mnie Jonas to MEGA dziura w skladzie i nie wierze w jakiekolwiek jego przebudzenia. Wystarczajaco naogladalem sie jego zamykania gazu jak slyszal kogos 10 metrow za soba w ostatnim sezonie. Jabol niestety nie jest zawodnikiem ekstraligowym nawet na druga linie. Jak takiemu Jankesowi zazwyczaj wychodzil jeden bieg i go wygrywal, tak po Jabolu prozno szukac takich akcji. Zazwyczaj jak dobrze wychodzil ze startu tak po 2 okrazeniach "wachal dymek". No i Adamczewski mnie w ogole nie przekonuje. Prawie wszyscy jechali po Strzelcu nawet tutaj na forum, a wg mnie Strzelec jak na ekstraligowe warunki to troche wiecej niz Adamczewski. Dudek z pozycji Juniora 3 dziur nie załata. Co prawda kazda druzyna ma 2 linie, "plastrony" ale jest to jakos w miare wyrownane, przynajmniej w piatce Torun, ZG, RZeszow,Czewa, Tarnow ( kolejnosc przypadkowa )
Cel sportowy to zawsze maksymalizacja wymiku, najczęściej w kierunku medalu, czy złota.
To jedno.
Ale budowanie budżetu wyraźnie wiekszego od pozostałych drużyn to juz powód, aby stawiać te drużyny jako głównych faworytów.
Ponoć są takie dwie drużyny w sezonie 2013.