KSM nie jest złym rozwiązaniem tylko powinien być na sensownym poziomie np 43-44. W Polsce został sprowadzony do absurdalnie niskiego poziomu.
Dodatkowo należałoby zmienić system naliczania KSM dla poszczególnych zawodników. Nie może być tak, że Jabłoński ma KSM=2,50 a jakiś Rumun 6,50.
Powinien być handicap dla juniorów wychowanków, ale nie tak przesadnie skrajny, że Dudek ma 2,5 zamiast 7,47. Dudek przykładowo powinien mieć KSM=4,99, czyli wyśrodkowanie jego rzeczywistego KSM z minimalnym.
Problem polega na tym, że zamiast zastanowić się nad jednym kompromisowym rozwiązaniem, działacze operują od skrajności w skrajność. Taką skrajnością jest KSM=40, taką samą skrajnością jest proponowanie , aby Dudek miał KSM=2,5.
Ekstraliga obowiązkowo 8-drużynowa, tak aby w lidze nie było znacznych różnic i jednocześnie, aby 1 liga miała sens.
P.S. Porównywanie piłki do speedwaya to nieporozumienie. Żużel jest sportem, w którym wynik zawodnika jest bardzo wymierny.