"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Falubazik90 (22-08-2013)
Do 2011 roku poziom zbliżony.
"...Po drugie - jeśli chodzi o Iversena - do Stali Gorzów poszedł zawodnik, który miał tam stanowić o sile drużyny..."
???
o sile drużyny mieli stanowić Gollob, Pedersen i Zagar . PUK był właśnie zapchajdziurą na 5 pkt.
CarlitosFalubaz (22-08-2013)
sobotch (22-08-2013)
??
Zagar?
Głosy dochodzące od gorzowskiego kierownictwa mówiły wówczas chyba o czym innym.
"... Zagar?..."
Własnie tak było. Iver przychodził do nas jako uzupełnienie składu i nic więcej. Zakontraktowano go dopiero wtedy , gdy okazało się , że Jozin nie wypożyczy Pawlickiego.
No to i ja powiem pare slow w temacie:
RUSTY - wielu dobrze Ci tu wypomnialo, ze PUK dostawal pelno szans na pokazanie sie i bylo ich az za duzo bo nie mielismy go potem kim zastepowac. Stad bylo sciaganie Gjedde, Swiderskich i innych "Kesslerow" czy "Krukow" juz w trakcie sezonu. Pamietam jak dzis jak we Wrocku objezdzali jego i Fredke uwazani za I ligowych Wegrzyk ze Slaboniem na 5:1 a potem w audycji Bialoglowego kazdy sie wkurzal, ze nie ma kim zastapic tych partaczy, ktorzy mienia sie jezdzcami z GP. Zazwyczaj Iversen beznadziejnie wychodzil juz ze startu i potem nawet jego poprawna jazda nic nie dawala.
Odchodzac od nas Iversen mial dziesiatki biegow w ktorych przywozil 0 lub 1 a ze swieca szukac bylo takich na 2-3 pkt. W Lesznie mozna bylo smialo zakladac albo kazdym innym wyjezdzie, ze nawet juniorzy druzyny przeciwnej beda dla niego zagrozeniem.
W takiej Bydgoszczy Dobrucki potrafil swego czasu zrobic 18 pktow (3,3,3,3,3,3) co dla PUKa na wyjezdzie bylo jak senne marzenie.
Davidsson przychodzac do nas mial w CV 17 pkt na naszym torze jako nasz przeciwnik a niezle sezony w Bydgoszczy czy Czewie (lepsze w kazdym razie od Ivera). W sezonie gdy przyszedl do nas Jonas mial on lepsze wyniki niz Niels w Stali, choc w Stali dunczyk nie kaleczyl juz tak strasznie jak w Falubazie. Decyzja ta byla jak najbardziej sluszna. Davidsson potrafil wystartowac jak z katapulty i fruwac na torze co bylo jak mila odmiana po meczarniach dunczyka w alce o trzecie miejsce zazwyczaj.
Ktos napisal, ze porownywanie Ivera i Jonasa to jak Protasa i Jedrzejaka a dobre statystyki przytoczyl Blacktop i widac, ze Jonas mial lepsze sezony niz Iversen.
Soboth - jak uwazasz, ze PUK mial malo szans w Falubazie to chyba nie chodzilismy na te same mecze. Ja po niejednym zawalonym przez niego meczu wkurzalem sie i postulowalem o odsuniecie go od skladu a wlasnie nie bylo na kogo! Jakby nie zmiana zawodzącego od 3 lat PUKa na Davidssona to bysmy nie mieli moze zlota DMP.
Mysle, ze Iversen z jakiegos powodu mial beznadziejne motocykle jezdzac u nas i przegrywal biegi juz po 30 metrach zazwyczaj. Nie wiem czy to wina braku zaangazowania, czy zbyt malo inwestowanych srodkow, czy problemy z dopasowanie sprzetu do naszej ligi. Faktem jest, ze startowal w Polsce juz iles sezonow i malo mnie obchodzi bo mial tyle szans, ze powinien dawno zrobic cos aby mu te motocykle jechaly. Ilez mielismy czekac?!
Gorzow mial fuksa po prostu i tyle. Nie wypalil im Andersen ale za to Niels jak najbardziej i tyle.
A zmieniajac temat to ciekaw jestem czy nasi juz ogladaja nagrania meczow z Tarnowa i analizuja. Moim zdaniem powinni pogadac z Miedziakiem, Przedpelskim czy kto tam ostatnio dobrze jechal, jakie ustawienia dobierac na Moscicach. Oprocz tego analiza sciezek jazdy na materialach z meczow z Tarnowa bo na trasie tam tez czesto tracilismy pozycje. Moim zdaniem bez szerokich dzialan przygotowawczych calej druzyny, jak treningi, spotkania, wywiad w srodowisku i analizy poszczegolnych nagran biegow, nie damy rady wygrac w Tarnowie a wtedy bedzie ciezko w rewanzu przy naszym latwym torze i wielkiej presji.
Swoja droga, to nasz tor w ostatnim meczu z Czestochowa powodowal, ze mecz mozna by nazwac pojedynkiem spod tasmy. No moze Davidsson pokazywal jak mozna sie jeszcze dac objechac nawet na takim torze a Duzers przeciwnie, jak wyprzedzic nawet na takiej nawierzchni. Reszta to byly przypadkowe wyniki biegow zalezne od spasowania na starcie i loterii z wstrzeleniem sie w tasme. Jak wyszlo to naszym to bylo 5:1, jak przyjezdym w kolejnym starcie to zaraz 1:5. Nawet Czaja po wygranym starcie mogl przyjechac z kolega na podwojne zwyciestwo a Jarek Hampel przegrac z dwoma rywalami po zepsutym starcie. Czyli dopasowanie na starcie, troche szczescia, wstrzelenia sie w tasme, moze przechtrzenia sedziego i suma sumarum, kto mial wiecej lepszych wyjsc to wygranych biegow a co za tym idzie wygral mecz.
Dobrze, ze to bylismy my
CarlitosFalubaz (22-08-2013), Reptile (22-08-2013)
Jeszcze raz bardzo proszę o nieporównywanie Iversena do drewnianego melepety, bo to przecież jawna kpina. Dziękuję
Eneasz, nie będę się powtarzał. Dla mnie oczywistym jest fakt, że Falubaz nie był dla Iversena idealnym klubem. Może presja, może kibice, może Dowhan lub Żyto, cholera wie, co. Koniec końców znalazł się w innym, mniej wymagającym miejscu i dopiero teraz widać, jak potrafi jeździć. Skończyło się lepiej dla niego, jeśli twierdzicie że dzięki Davidssonowi dla nas również, to nie mam pytań Co do statystyk, prawie takie same ma zawodnik pokroju Roberta Kościechy, co niekoniecznie każe stawiać go w jednym szeregu z ww.
PS. Dla ścisłości, Dobrucki zrobił 18 punktów w siedmiu startach, 5 trójek + po drodze 2 i 1 Iversen kiedyś też tak umiał, o czym również wspominałem.
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 22-08-2013 o 13:07
Za Waszą niewiedzą przemawia choćby fakt że ktoś taki jak Świderski,Kessler czy Kruk nigdy nie byli zmiennikami dla Puka a już wymienianie takich autorytetów jak Kruk woła o pomstę do nieba.Jedynym zmiennikiem był Gjedde który był tak cienki że nawet Pukowi bez formy w niczym nie zagrażał.Po niedługim czasie z resztą się zawinął.W sezonie 2009 Iversen był już jedną nogą w żużlowym rynsztoku ale to się tyczyło jedynie występów w Falubazie bo w każdej innej lidze prezentował się na swoim normalnym(jak na tamte czasy poziomie)W Gorzowie zaczynał z tego samego pułapu co początkowo w Falubazie tyle że tam musiał bić się o skład z Andersenem,przeszedł jakby ponownie tą samą drogę.Liczono na coś lepszego od Ruuda i te 5-7 punktów uznawano jako przyzwoity wynik.W klubie nad Wartą nie było żadnych podziałów na "swoich" "mniej swoich" i "obcych" ponieważ w zasadzie cały zespół składał się z najemników.Tutaj już na ten temat napisał sobotch więc nie ma sensu pisać drugi raz.Życie samo pokazało ile dla tych swoich znaczy być swoim...W lidze angielskiej czy szwedzkiej coś takiego nie istnieje,tam się zapieprza,ludzie są bardziej cierpliwi,nikt nie patrzy z kąd pochodzi zawodnik,czy jest bardziej Wolves czy mniej Wolves.Nikt nie napisze "Protasiewicz kończ Waść karierę" kiedy nie idzie.Zawodnik musi czuć że klub wiąże z nim jakieś nadzieje,kiedy nie ma formy to nie jedzie i tu nie widziałem jakiegoś focha ze strony duńczyka który przyjmował to z pokorą ale nie może być tak że ktoś robi ważne punkty w meczu o finał a w rewanżu nie ma dla niego miejsca składzie.To się nazywa "Its a Joke"A tym dla których ważniejsze są statystyki proponuję wypierdzielić na zbity pysk Protasiewicza bo Nicky ma dużo lepsze od niego.Idąc tą retoryką zacznijmy ustalać skład Falubazu na podstawie aktualnych statystyk.Tak byłoby najlepiej
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 22-08-2013 o 13:16
Cykor miał sens w 2011 r. i się sprawdził o tyle, że jego punkty bardzo przyczyniły się do zdobycia przez nas majstra. Niestety błędem było pozostawienie go w składzie na kolejne sezony. Każdy liczył że gorzej już pojechać nie można a KSMem pasował nam idealnie. Teraz wiemy że to był błąd, ale co jeśli nasz Cykor znowu będzie miał dzień konia i wygrywając starty zrobi nam te 10 pkt w Tarnowie ?
Poczekajmy z końcową oceną do końca sezonu (co nie zmienia faktu, że nawet jeśli Cykor w ostatnich 4 meczach sezonu wykręci średnią na poziomie 3.0/bieg to i tak należy się z nim pożegnać).
E tam , narzekacie na Jonasa , a on wszystko w portalu SF wyjaśnił :
"Wydaje mi się, że zabrakło mi szczęścia, w tym spotkaniu miałem po prostu pecha. W moim trzecim wyścigu dobrze wystartowałem, ale obrałem złą ścieżkę i spadłem z pierwszego miejsca na ostatnie, zapisując na swoim koncie kolejne zero. Taki dla mnie trudne, ale taki jest żużel"
Facet jeno złą ścieżkę wybrał , a czepiacie się .
Carlitos, to dlaczego permanentnie deprecjonujesz dnie konia w wykonaniu Iversena? Tak sobie tylko gadam dla gadania, ale obiektywności w odpowiedziach ani widu ani słychu
Wykopie się po sezonie Jonasa, wprowadzą nowe przelotowe tłumiki i w następnym sezonie Jonas niczym Iversen bedzie czesał w lidze.
Tylko w innym klubie
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Bruno Schulz (22-08-2013)
Ale czy ja powiedziałem że z PUKa nie było żadnego pożytku w Falubazie ? Miał ze 3 naprawdę udane i ważne dla nas mecze. Tylko że to ciut mało jak na 4 lata współpracy. Swego czasu miałem mały wkład żeby w drużynie zmienić ustawienie par i dać PUKowi więcej szans na startowanie z wewnętrznych pól, ale to i tak nic nie dało. Dawał ciała jak zwykle. Ile jeszcze mieliśmy czekać na ujawnienie się jego talentu ?
Natomiast Cykor jest dla mnie już dawno skreślony i jestem zły że przez te 2 lata nie znaleźliśmy dla niego żadnej realnej alternatywy z KSM 2.50.
Dla Dobruckiego 10 + to był standard. Dla Iversena taki wynik to był kosmos. Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek zrobił 18 pkt. Nie chodzi tutaj o żaden klimat klubowy, bo w czasach startów w Falubazie Iversen był podobną miernotą jak teraz Davidsson co pokazują statystyki więc porównanie ich na podstawie tamtych lat ma sens choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość, że jest inaczej. Nie chce mi się już dłużej dyskutować na temat Iversena. Facet miał tutaj swoje 5 minut, nie wykorzystał, a ew. pogłoski o ściągnięciu go do ZG na miejsce Jonssona traktuję jako niesmaczny żart.Dla ścisłości, Dobrucki zrobił 18 punktów w siedmiu startach, 5 trójek + po drodze 2 i 1 Iversen kiedyś też tak umiał, o czym również wspominałem.
TeamLindgren
Po Davidssonie przyjdzie następny,potem jeszcze następny,potem jeszcze następny i każdy z nich będzie takim samym miernotą a tutaj będzie się polemizować który z nich był bardziej lub mniej przydatny dla FalubazuW klubie prosperującym na zdrowych sportowych zasadach nie dopuszcza się do sytuacji aby zawodnik przez dwa a nawet trzy sezony nie mógł złapać odpowiedniego rytmu a co najlepsze dzisiaj trzeba by Scherlocka Holmesa aby rozwiązać zagadkę co było tego przyczyną bo nikt tak naprawdę nic nie wie.Jeśli ktoś jest słaby,nie rokuje lub olewa temat to już po jednym czy góra dwóch sezonach powinien wylecieć z drużyny.Dowhan wcale się nie palił aby po czterech latach pogonić duńczyka tylko sam zawodnik postanowił zmienić klimaty więc w jego miejscu pojawił się Davidsson.W tej chwili oglądacie kolejnego zahipnotyzowanego gościa a klubowi to pasuje bo liczą że Davidsson pojedzie dobre mecze w play off i tak koło się zamyka.Jak Jonas da ciała w mediach przeczytacie że ten zawodnik musiał tu być ze względu na KSM,jak pojedzie dobrze to dostanie kolejną szanse a jeśli zmieni klimaty pojawi się nowy zawodnik itd.Zacznie się nowa dyskusja na temat milionów szans jakie dostawał Jonas Davidsson.Naiwność to nie grzech
Słuszna uwaga. Rusty, który z nich to miernota ?ale którego z nich nazywasz miernotą?!
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ciekawe, kto sobie da rękę uciąć za to, że ten wymarzony skład rzeczywiście nastąpi
Dzisiaj rezerwowym w Lidze Juniorów jest Perzyński. Wznowił przygodę ze speedwayem?
Tak sobie teraz uświadomiłem, że w tym Falubazie musi być coś nie tak. Przypomnijcie sobie ilu było na przestrzeni kilku ostatnich lat zawodników, którzy w tygodniu wymiatali, a gdy przychodziła niedziela i kolejka w Polsce to dopadała ich jakaś niemoc. Iversen, Lindgren, Davidsson, Holta... Nazbierało się trochę. Czyżby jakiś syndrom?
Jest ostro. Kampania rozpoczęta.
http://adf.ly/UQIDQ
Ostatnio edytowane przez zuzelfan ; 22-08-2013 o 20:08
O!
Zrobiłem sobie dobową przerwę od forum, wracam, a tu dyskusja z Rustym o Puku (tym razem podanym w pysznym sosie JD).
No kto by się spodziewał?
Ostatnio edytowane przez MoherPower ; 22-08-2013 o 21:17
Z Rustym jest jak z talibem, ktorego ktos chce przekonać, że nie moze strzelać do żony za wziecie prysznica bez ubrania. Może strzelać i już, a PUKa nikt nie kochał i sie marnował.
Falubaz to drużyna która od kilku lat należy do ścisłej czołówki polskiej ekstraligi żużlowej.Rzecz ma się w tym że ten zasłużony ciekawą historią klub od wielu lat żeruje z tego co ma na talerzu.Protasiewicz,Walasek,Hancock,Hamill,Nicky teraz Hampel to są wszystko tak zwane gotowce,zawodnicy wielkiego formatu którzy ukształcili się w innych środowiskach ale ich dorobek sportowy w żadnej mierze nie jest zasługą tego klubu tylko Falubaz jako klub opętany żużlową magią z tego korzystał wykorzystując fakt że tutaj kibiców się nie sieje...tutaj kibice i sponsorzy sieją się sami.
W kategorii zawodnicy z niczego Falubaz jest klubem który nie stworzył kompletnie nic.Większość nazwisk takich jak Kłopot,Marcinkowski,Kurmański,Lindgren,Iversen,D avidssonowie,Klindt,Alden,Woelbert,Kling,Wodjakow, Sówka,Strzelec i paru innych talentów z Zielonej Góry lub innych okolic świata nie osiągneli w tym klubie nic a wręcz staczali się po równi pochyłej.Kurman podobno pod presją(tylko jaką?)strzelił samobója,inni byli niezrównoważeni bądz upośledzeni,zawsze był jakiś powód ale generalnie każdy z nich totalnie się nie sprawdził,zawiódł oczekiwania...Puk Iversen podniósł się niczym Feliks z popiołów dopiero w barwach największego wroga.
Sasza ŁOKTAJEW to taki napięty balon w stylu dawnego Lindgrena.Już jest swój,już go wszyscy kochają ale kiedy pojawi się kontuzja,nie trafi ze sprzętem,będzie gorszy sezon,nie zostanie mistrzem świata szybko stanie się głupim ruskiem który zabiera miejsce w składzie tym bardziej swoim.Już te klimaty się powtarzają od lat
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 22-08-2013 o 22:37
alexbart (25-08-2013)
A kto to ten "Felek z popiołów" ? Też jeździł w Falubazie.Puk Iversen podniósł się niczym Feliks z popiołów dopiero w barwach największego wroga.
Rusty, na boga, przestań już. Bo jeśli Ty miałbyś mieć rację pisząc te bzdety to by musiało znaczyć, że Falubaz trzeba natychmiast rozwiązać. Mało, że nikogo tu nie stworzyli to jeszcze złamali życie tylu zawodnikom. Tylko w łeb sobie strzelić
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 22-08-2013 o 22:59
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
HehDudek się nie zmarnuję ponieważ należy do tej grupy "bardziej swojskich" więc nawet jak przycieniuje przez rok czasu to nikt mu głowy nie urwie i nikt nie krzyknie "Za co ci ch... płacą" Dopóki sam nie ulegnie obcym pokusom to raczej mu nic nie grozi a jego tata sam rozwiąże problemy z którymi się borykaCo do zawodników "mniej swoich" to również staliście się ostatnio jakby bardziej rodzinni bo gdyby dawniej mieli tak dobrze jak teraz Davidssonówna to pewnie Puk albo Klindt byłby teraz postrachem Hampela
Rusty , proszę Cię . Przenieś wątek o boskim Puku , do wątku klubowego galaktycznych . Mają tam wakacje , dużo czasu na medytacje pt. " co by było gdyby ..." . Chłopak jest ich więc wylewaj swoje żale właśnie tam . My tu mamy zaraz walkę o medale . Zamiast ściągać we wrześniu gacie ze skarpetkami na zawarciu , jedziemy do Cieślaka i na tym trzeba się skupić . Kolegów uprzejmie proszę o zaprzestanie dyskusji na ten temat , bo zaraz nam wyciągnie Jaworka który musiał uciekac na zachód , Krzystyniaka gnębionego przez klub uciekającego do Leszna i Henia Olszaka który z tego wszystkiego miał problem alkoholowy . Dowhan by wtedy nastolatkiem ale na pewno maczał w tym palce . A tak najlepiej to zaloguj się na forum argentyńskiego piłkarskiego klubu River Plate i zapytaj dlaczego pożałowali kilkaset dolarów i Leo Messi musiał szukać szczęścia w Barcelonie i nie eksplodował u nich .
TYLKO FALUBAZ
Jacazg (23-08-2013)
Czemu ma przenosic? przeciez koszula juz zaczał na niego polowac
http://www.espeedway.pl/news,zaczelo...,64462,12.html
Za chusteczkę nie mogę skumać dlaczego to niby "AJ uparł się by wrócić do Bydzi" ? Przecież sami bydgoszczanie sami ledwo przędą, kasa co roku na minusie, mówi się tam już po cichu, ze Polonię opuści Buczek czy Woźniak. A AJ rzekomo bardzo chce do Bydzi ? Ni jak tego nie kumamMłody Anglik żądał podobno wielkich pieniędzy tłumacząc, że Sparta Wrocław nadal chce go u siebie a firma Betard zamierza wyłożyć środki na jego nowy kontrakt. Woffinden już zresztą paradował w czapeczce z logiem firmy w trakcie ostatnich zawodów Grand Prix. W tej sytuacji zielonogórzanie odsunęli temat na bok i zwrócili się do Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk usłyszał, że w Falubazie zarobi o 400 tysięcy złotych więcej niż w Stali Gorzów, gdzie w tym roku skasował 1,7 miliona złotych. Na razie Iversen nie rozstrzygnął, czy przyjąć propozycję. Jednak Zielona Góra kusi, bo Andreas Jonsson uparł się, że chce wrócić do Bydgoszczy.
Rusty, a jak Dowhanowi uda się ściągnąć Puka to będziesz mu bił brawo ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ten gostek zaczyna już swoją jazde, w sezonie ogórkowym ma szanse się wybić ze swoimi hitami.
Ale jeżeli coś jest na rzeczy z AJ, to chyba nie myślicie ,że Dowhanik ściągnie jakiegoś "ogórasa" w razie odejśćia AJ.
Jeszcze troche i zacznie się polowanie na busy , kto gdzie jaki widział Ale narazie trzeba się skupić na dwóch dwumeczach do odjechania, bo nie wszyscy mają już wakacje i sezon trwa.
P.S Rok temu bidon był prawie dogadany z Falubazem Troche dystansu do tego typu nowinek. Sezon jeszcze trwa.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 23-08-2013 o 11:55
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Hmm, chyba regulamin jest jednak mocno do du***py w tym punkcie. Okazuje się, ze z zawodnikami którzy już zakończyli sezon można prowadzić rozmowy. Czyli w naszej sytuacji można gadać z zawodnikami Wrocka, Rzeszowa, Bydzi, Gorzowa, Leszna i Gniezna. Pozostali muszą czekać (przynajmniej oficjalnie) do połowy września.Ale narazie trzeba się skupić na dwóch dwumeczach do odjechania, bo nie wszyscy mają już wakacje i sezon trwa.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Narazie to tylko pewnie podgrzewanie atmosfery transferowej. Ja byłbym za pozostaniem AJ, ale to raczej oczywiste ,że gdy AJ odejdzie , to przyjdzie ktoś z czołówki SE.
Dowhan chyba się nie osłabi po zniesieniu KSM-u Jeszcze długie miesiące i bedzie 3.000 wizji składów.
Jeszcze troche i się zacznie, i bedą nagówki Dudek ponoć odejdzie, Sasza odejdzie, AJ odejdzie, MBJ na wypożyczenie itd ...
Przecież Walasek już w Falubazie i celowo spuścił Rzeszów , aby móc przejść do Falubazu
Troche dystansu , bo zawodników dobrych bedzie wielu do wżięcia i busów bedzie oporowo pod klubami
Tutaj masz ,że AJ by widzieli w Lesznie http://bez-hamulcow.przegladsportowy...erwszy-cennik/
Także więcej luzu Panowie, z tygodnia na tydzień składy będą się zmieniały jak w kalejdoskopie Draiusz O. zaczyna szoł
Ostatnio edytowane przez shelve ; 23-08-2013 o 12:28
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Pewnie że tak ale głupi by był,do bicia braw nie byłoby okazji bo by musiał z Jabolem bić się o składNa stronie River Plate piszą że Messi to ***** i popuszcza w gacie jak się denerwuje.Porównanie tej drużyny do Barcelony to tak jakby porównać Piasta Czerwieńsk do Legii Warszawa a Falubaz Zielona Góra to nie jest Piast Czerwieńsk tylko bogata drużyna która takich Iversenów powinna przerabiać na Terminatorów!Rzeczywistość jest taka że te Wszystkie Walaski,Protasiewicze itd.musieli udowadniać swoją wartość w innych klubach,potem wracają bo np.Jonsson popada w powolny marazm
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 23-08-2013 o 13:26
RUSTY, a może to jest dokładnie odwrotnie? Może tacy Iversenowie, w takim klubie gdzie niczego nie brakuje, płacone zawsze na czas i to pewnie najwięcej na rynku powinni się przeistaczać w Terminatorów Żużlowych Torów? Dla czego to klub ma odpowiadać za to, że zawodnikowi nie jedzie sprzęt i że większość sezonu wozi się daleko z tyłu? A Jonssonowi czego tu brakuje, że jak piszesz popada w powolny marazm (ładny mi marazm - średnia 2,105 pkt/bieg). Też jest tu ciemiężony?
Może czasem warto spojrzeć na pewne sprawy z drugiej strony?
Rusty, te wszystkie Walaski, Protasiewicze itd. musieli w pewnym okresie czasu odejść za chlebem. Po to aby mogli się dalej rozwijać sportowo. U nas wtedy była bida z nędzą. Dzisiaj w Falubazie mają jedne z lepszych warunków do uprawiania tego sportu. A mimo to taki Walasek wolał zmienić otoczenie, i nie wnikam tu już czy ze względu na prezesa czy może decydowały o tym inne czynniki.Rzeczywistość jest taka że te Wszystkie Walaski,Protasiewicze itd.musieli udowadniać swoją wartość w innych klubach,potem wracają bo np.Jonsson popada w powolny marazm
Hmm, z tego co pisze OStafiński to w Rzeszowie mają zatrudnić Żytę. Ciekaw jestem jaką tam będą przygotowywali nawierzchnię w nowym sezonie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Z kronikarskiego obowiązku: równo za półtorej godziny zacznie się czwarta doba dyskusji z Rustym o Puku. Idziemy na rekord?
Ostatnio edytowane przez MoherPower ; 23-08-2013 o 21:23
Niektórzy lubią się pokopać z "koniem" A to zazwyczaj kończy się w taki sposób :
Oby tylko Saszka wrócił! A jeżeli nie AJ to Tajski.
Iversen niech sobie zostanie na Zawarciu, niech mają swoje Bożyszcze, przyćmił tam chyba wszystkich.
Potem Władek nie da spokoju ,że to przecież jego zasługa i magicznego toru ,że Iversen jedzie kosmos a niedobry Dowhan go podkupił.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 23-08-2013 o 22:34
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
AJ zainwestował trochę szmalu w Bydgoszczy i okolicy więc może być coś na rzeczy.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że dla Niego żużel to nie jedyne źródło dochodu więc może chce zmiany i powrotu na stare śmieci.
Zobaczymy jak będzie.
Jeśli chodzi o PUKa to mam nadzieję, że nigdy już Go w naszym klubie nie zobaczymy.
PUK-nijmy za błędy...