Nie zmienia to faktu, że nadal jesteście pod kreską,
a fakt braku sponsora tytularnego to po mojemu smród jaki się ciągnie za Stalą po prezesurze Paczpana.
Te jego prostackie zasady dobre były w kontaktach z tym waszym kryminalistą z Urzędu Miejskiego.
Ale chyba poważnych prezesów, poważnych firm takie kontakty nie rajcują.