http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...e-we-wroclawiu
No to bardzo duże osłabienie Gkm-u...
Najlepiej dla Grudziądza byłoby ściągnąć jakiegoś Angola lub inny wynalazek otrzaskany na brytyjskich gnojowiskach
Wam,nie przeszkadzało płacicić za "panowania" s-beka Żyty?Tam dopiero był gnój.Wtedy na takie zarzuty odszczekaliwaliście się reszcie,że każdy robi tor pod siebie.Podczas tego meczu podbiłem kilku miejscowych kibiców z pytaniem "Ludzie, jak wy możecie płacić za oglądanie takiego czegoś?"
Teraz lament.Bo Dobrudzki preferuje "stół".Płaczecie w Gorzowie,Lesznie i we Wrocławiu.Tam gdzie nawierzchnia jest przyczepna,gdzie sobie nie radzicie,gdzie dostajecie lanie,nawet od słabeuszy(Wrocław)
Ty sobotch, masz w ogóle lepsze pojęcie o torze,niż wasi zawodnicy,którzy protestów do toru nie zgłaszali.
Lee też zginął we Wrocku, pewnie w/g ciebie przez tor.
Psy szczekają,karawana jedzie dalej...
Nigdy się nie dowiemy, czy na betonie wypadek Lee miałby taki sam przebieg.
Zielonogórzanie w krucjacie o mniej przyczepne tory wyglądają jak Jenna Jameson walcząca przeciw nagim cyckom na ekranie.
Z, czy bez Watta GKM we Wrocławiu i w dwumeczu nie ma szans. Co nie zmienia wydźwięku żenującej i jednak zaskakującej rozmiarami porażki Sparty w Grudziądzu.
Raz do roku chłopcy z ekstraligowego grajdoła w jednym meczu orientują się, że ta pierwsza liga to nie są jakieś pitekantropy na Jawach 897. Po rewanżu pasibrzuchy jednak wracają z pyskami w swoje koryta i tak aż do następnych baraży.
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
Przyklaskiwałem?
A może nie byłbym hipokrytą stwierdzając, że Żyto zabijał żużel w imię wyników, które osiągał, natomiast nieborak Baron próbuje na siłę przeszkadzać innym bez żadnych efektów.
PS. Z typami, którzy nawet nie próbują poprawnie napisać dość znanego w żużlowym światku nazwiska nawet nie ma co gadać. Może to Baron?
Baron sklad ma jaki ma i walczy o utrzymanie. Nie tlumacze nikogo, bo nie lubie syfnych torow, ale nie ogarniam tlumaczenia ze Żyto mogl bo jechal o zloto, a Baron nie moze bo i tak medalu z tego nie bedzie.
Czy przyklaskiwales - nie wiem, napisalem o ogóle. Ale jesli mnie pamiec nie myli to nie narzekales, wiec i teraz nie wypada, co by sobie nie psuc opinii
Po pierwsze to mam gdzieś gdzie mnie dodasz bo dla mnie nie jesteś żadną wyrocznią i mam gdzieś Ciebie i tą Twoją "szpagatową" inteligencję. Dodawaj gdzie chcesz Karlitku.
Po drugie. Trzeba być zasranym hipokrytą wypominając złą jakość toru we Wrocławiu nie widząc jednocześnie jaki tor przygotowywał Żyto. Wtedy było wszystko OK co? Pamiętam jak naskakiwaliście na tego kto napisał coś o złym stanie toru jaki przygotowywany był w Zielonej Górze. Zresztą nie ma sensu akurat na ten temat nic pisać bo każdy widział co wtedy się działo. We Wrocławiu przygotowuje się tor pod koło i nie każdy może sobie na nim poradzić jak na co dzień śmiga na betonie. Gdyby był on nieregulaminowy to sędzia nie dopuściłby go do zawodów. Nieprawdaż?
Po trzecie. Nie będę ci próbował udowadniać dlaczego tak się dzieje z frekwencją we Wrocławiu bo już to pewien użytkownik w tym wątku zrobił i nie będę go dublował. Te wasze zielonogórskie opinie na temat frekwencji we Wrocławiu są już męczące i nudne. Jedno mnie tylko zastanawia. Skąd taki ciągły najazd na Wrocław i Spartę? Przecież nie chodzi wam tak naprawdę o dobro polskiego żużla bo wy jesteście ślepo wpatrzeni w waszą "magię"? Więc o co chodzi? Co was obchodzi na co ludzie przychodzą na Olimpijski? Płacicie za to? Co was tak naprawdę boli we Wrocławiu? To, że u was w Zielonej tak naprawdę poza żużlem i koszem nie ma nic godnego uwagi w przeciwieństwie do Wrocławia? Wyżywacie się w ten sposób na wrocławskim żużlu nie mając w tym żadnego interesu? O co kaman? Kompleksy? Nie wierzę, że tak na sercu leży ci dobro żużla a Wrocław przez ten swój "z******" tor psuje Jego wizerunek. Nie kupuję tego.
Po czwarte. Twierdzisz, że upadek Jaworka był spowodowany błędem zawodnika. To jest Twoje subiektywne zdanie (no, na pewno także Twoich współziomków bo jakże by inaczej). A może właśnie był spowodowany torem? Może właśnie to, że tylne koło się ślizgnęło i prze to nastąpił ten cały łańcuch tragicznych zdarzeń to właśnie przez tor, który był nierównomiernie przyczepny na całej jego szerokości i długości? Co nie mogło tak być? Mogło, ale teraz to się nie dowiemy i możesz mi do usranej śmierci udowadniać, że tak nie było, że to wina Jaworka. Ja tego nie zweryfikuję i pozostanę przy swoim. Sam Maciej Jaworek też już nie rozwieje tych wątpliwości. Twierdzisz również, że Andrzej nie zmarł na skutek obrażeń? No, ciekawe. Robiłeś sekcję zwłok? Co, zmarł na zapalenie płuc czy jak? A to dobre. Co innego jest tutaj napisane ---> http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Zarzecki i tutaj ---> http://czarnysportluk.republika.pl/z...echowy_tor.htm
Akurat Lee również miał pecha bo uderzył w niechronione już miejsce bandy na wyjściu na prostą. Nie będę ci też już udowadniał, że to nie wina toru tylko błędu zawodnika, który zahaczył o tylne koło Tomka a później jeszcze o Fredkę. Ty oczywiście dalej będziesz twierdził swoje dlatego ja nie mam zamiaru kopać się z koniem.
Po piąte takie krótkie porównanie Ciebie z gołębiem.
"Polemizowanie z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej."
Żegnam "czule".
Ostatnio edytowane przez Mossberg ; 29-09-2012 o 18:32
To może inaczej - choć nie sądzę, żeby ktokolwiek to pojął: jak jechano nas za Żytę, tak ja sobie teraz jadę po wspaniałej do kwadratu wrocławskiej nawierzchni. Wolno mi ja każdemu innemu, za to bardzo fajnie czyta się ewentualne odpowiedzi: zero przyznania, zero merytoryki, tylko "co ty mi tu będziesz gadał, jak 3 lata temu u was nie było lepiej". Znaczy się, że na Olimpijskim jest w porządku, jak mniemam.
Niech tak zatem będzie. Ale w związku z powyższym z całego skamieniałego serca życzę naszym niedawnym przyjaciołom spadku, bo zasłużyli jak mało kto.
Sam się dziwię jak można było takich ..... uważać za przyjaciół. No ale cóż. Każdy w swoim życiu popełnia błędy. Nie popełnia ich tylko ten kto nic nie robi.
Bo Ty tak powiedziałeś? Śmieszny a zarazem żałosny jesteś. Na porażki w sporcie zasługują tylko ci co zdobędą najmniej punktów w rozgrywkach tudzież przegrają dany mecz/ dwumecz lub posiłkują się dopingiem tudzież innym krętactwem itp. Możesz sobie chcieć ale to jest tylko Twoje "chciejstwo" i nic więcej. Ja na ten przykład chciałbym aby Pan Bóg (jakikolwiek, w którego wierzysz) dał co poniektórym trochę rozumu. Ale to też jest tylko moje "chciejstwo" i tak nie będzie. Zawsze po tym padole będzie się walało pełno popaprańców i innych chwastów. Także reasumując. Sparta zasłuży dopiero jak w dwumeczu z GKM-em w ogólnym rozrachunku zdobędzie mniej punktów panie magiczny a nie bo ty tak chcesz.(...) z całego skamieniałego serca życzę naszym niedawnym przyjaciołom spadku, bo zasłużyli jak mało kto.
Widzę, że wątek zmienił tytuł na "przepychanki wrocławsko-zielonogórskie w sprawie przygotowania toru". Brawo dzieci
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Oprócz rozumu przydałoby się jeszcze nieco kultury.
Oczywiście należało się przyczepić do najprostszego zdania, pozostała część echo. Nic nowego
Kultura ci nawet nie pasuje? No popatrz. Jeszcze się taki nie urodził co by sobotchowi dogodził.
Co do drugiej części Twojego zdania to naprawdę nie ma o czym pisać dlatego to pominąłem. Ty i tak nie zrozumiesz nawet jakbym ci tu wykład zrobił. Wy ludzie z Zielonki jesteście chorzy na Wrocław i nic do was nie przemawia. Jednemu już przedstawiłem anegdotkę z gołębiem. Chyba nie muszę się powtarzać.
Dobra kończę z Tobą i Twoimi ziomkami tę jałową dyskusję bo szkoda czasu.
Wiadomo, że z obiektywizmem u Was, już pomijam sprawy typowo wrocławskie jest gorzej niż źle. Piszcie sobie dalej co chcecie. Zdanie panów magicznych mnie już nie rusza.
Żegnam
Ostatnio edytowane przez Mossberg ; 29-09-2012 o 20:56
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Spoko. Czyli nie byliśmy tacy najgorsi,skoro teraz do nas równają
Ostatnio edytowane przez sparta_mistrz ; 30-09-2012 o 19:38
Weke nie ma się co przejmować pacanami.
Niech se życzą spadku komu chcą, a najlepiej niech wprowadzą do regulaminu zapis że w elicie mogą jeździć tylko te miasta które kibice z-gory zaakceptują. Ciekawy jestem jakby zrobić takie zestawienie wsrod wszystkich kibicow, w ktorej lidze znalazlaby sie z-gora. Poczekajkmy kilka sezonow na chudsze wasze lata. Watpie aby ktos za wami plakal. Od 1994r az 4 razy spadaliscie z placzem, hukiem i podkulonym ogonem z najlepszej ligi. Sparta tylko raz
Hmm, fakt. Raz a porządnie. Tak na wiekiOd 1994r az 4 razy spadaliscie z placzem, hukiem i podkulonym ogonem z najlepszej ligi. Sparta tylko raz
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
nie będę zniżał się do twojego poziomu bo pokonasz mnie doswiadczeniem
od 1994 roku zdobylismy 3 tytuly mistrza kraju (1994,1995,2006) Nie wiem na jakim poziomie jest matematyka w zielonej górze ale do dodawania chyba jeszcze wam daleko
Drogi kolego, przeczytaj to co napisał Alter jeszcze raz zanim skomentujesz. Daruję sobie złośliwe aluzje do wyników badań na temat wtórnego analfabetyzmu Polaków ...
Chciałem napisać tylko jedno do kibiców Sparty - zrozumcie krytykujemy wasz tor i to co się dzieje z waszym klubem, bo najzwyczajniej w świecie szkoda nam Sparty. Lubię Wrocław, wyjazdy na Olimpijski, lubię ten luz, brak agresji na trybunach, to że można w normalnej atmosferze oglądać mecz a wyjazdy do was nie przypominają wojennej atmosfery a la wyprawy na Zawarcie. Nie życzymy wam spadku. Chciałbym widzieć silną Spartę w ekstralidze bo jest jej bardzo potrzebna.
Natomiast nie rozumiem waszej postawy, która polega na tym, że jakąkolwiek formę krytyki wrocławskiego toru czy tego co wyprawia Klocowa bierzecie jako atak na Spartę a autora takiej krytyki natychmiast obrażacie, uznajecie na hejtera, który o niczym innym nie marzy jak tylko zniszczenie żużla we Wrocławiu. To przypomina syndrom oblężonej twierdzy.
Więcej dystansu panowie! Nie wierzę żebyście nie dostrzegali tego, że Sparta pod kierownictwem Klocowej zmierza ku zagładzie.
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 30-09-2012 o 22:30
Dlaczego liczysz tylko dwa tytułySparty sprzed spadku a nie trzy? Po to, by Falubazowi nie policzyć czterech wcześniejszych?
Chcesz wojować statystycznym mieczem ale wybierasz sobie akurat wygodne lata 1994-2012.
Dlaczego nie weźmiesz np. sezonów 1981-1991?
Historia wrocławskiego czy zielonogórskiego żużla nie zaczęła się w momencie, gdy opuściłeś żłobek i zacząłeś się tym sportem jako-tako interesować.
*
Carlitos, wielu wrocławian ma takie samo zdanie, nt. pani prezes, jak Ty.
Niektórzy z zawiści za wygonienie z trybuny pod zegarem a inni z bardziej trzeźwego spojrzenia na żużlowy świat.
Ci pierwsi będą się ze spadku cieszyć nie mniej niż ci drudzy.
Najbardziej mi jednak szkoda tych, którzy pamiętają jeszcze wrocławski czarny sport lat 50-tych i po 40.000 widzów na ligowym meczy
Wierzę jednak, że znajdą się pasjonaci, którzy znów wydobędą Spartę z pozaekstraligowego bytu.
Ostatnio edytowane przez AlterEgo ; 30-09-2012 o 22:42
A ja mam pytanie do kibiców GTŻ-u:
Czy w rewanżu pojedzie Andersen, czy Ljung? Macie jakieś informacje na ten temat?
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Vicar poczytaj sobie falubazowy wątek a przede wszystkim moje wpisy na temat selektywnych pomysłów pana Żyty. Tylko, że z Żyto w Falubazie różnica polegała na tym, że taki tor na starych tłumikach stanowił dużo mniejsze zagrożenie dla zawodników niż obecnie. Najlepszy dowód na to to fakt, że przez te lata nikt nie odniósł poważnej kontuzji w ZG.
Baron, Gała i Jankowski zdają się nie dostrzegać tego że czasy się zmieniły i dalej robią taki tor jak gdyby zawodnicy jeździli na starych. Ciekaw jestem co ww. trójka pokazałaby na przygotowanym przez siebie torze (oczywiście na motocyklu z nowym tłumikiem)...
Przepraszam za przypadkowe wejście na wojennoą ścieżkę z Wielkim Falubazem mam nadzieję że za to nie spotka mnie kara śmierci tylko dostanę chociaż dożywocie. Nie chciałem skrytykować waszej historii a nawet nie śmiałem porównać malutkiej Sparty do waszych dokonań. W końcu to Wy jesteście całe życie na wirażu a ja taki mały biedny żuczek chodzę tylko co drugą niedzielę wiosny i lata na szalenie nudny owal Stadionu Olimpijskiego na którym nawet olimpiady nigdy nie było. Od 20 lat bywam na meczach i myślałem że to polega na jeździe gęsiego jeden za drugim a największą atrakcją jest łuskanie słonecznika popijając niskoprocentowym piwem. Mam nadzieję że kiedyś ujrzę choć jedną mijankę, których na Wrocławskiej 69 nigdy nie brakuje. Proszę o wybaczenie i posypuję głowę popiołem
Mam pytanie związane stricte z barażami !!!
Do kibiców GTŻ: Wystąpi Hans, czy Ljung?
Do kibiców Sparty: Nadal będzie Z/Z za Woffindena?
Pozdrawiam
Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...
Savage, podejrzewam, że kibiców GTŻ nie ma zbyt wielu
Prawdopodobnie wystąpi Hans. Ale po tym jak rozchorował się Davey szanse grudziądzan spadają drastycznie. Bez Ljunga i Watta to będzie cholernie ciężko. Być może będzie ZZ-ka lub Ruud za Australijczyka.
Żartobliwie dopiszę, że również może być taki scenariusz, że po 8 wyścigach jest 29-19 i nagle następuje ulewa i zawody zostaną przerwane i zakończone
Ostatnio edytowane przez Drapichrust ; 01-10-2012 o 14:50
Ścierkę mnie zabrał, moje narzędzie pracy!
Ale chłopaki się rozpisały , a ja tutaj nawet nie zajrzałem ehh przypominają się czasy dyskusji z Lynxem o większych - mniejszych miejscowościach
Fakt tor unas lipny jest ale to dzieło speca Cieślaka i jego ekipy tzn próbowali go ulepszyć ale coś nie wyszło
Niestety sytuacja Wrocławskiego żużla może się nie poprawić po wywaleniu/odejściu KK bo niestety nasze władze nie kochają żużlowców tylko miejscowych kopaczy w przeciwieństwu do władz z zielonej którzy napewno wspomagają ten sport jak mogą unas niestety pozostawiony jest sam sobie ..
No ale chyba się utrzymamy nie ? jak się utrzymamy znowu powalczymy i kto wie może mały rewanżyk z Gdańskiem w barażach haha jak Ogór zostanie bo według moich wyliczeń może też już mieć dość naszych klimatów