O blokowaniu drog nic nie wiem i nic nie mowilem. W kontekscie korkow, ktos sie o was wypowiedzial i dal sluszna uwage, ze korek byl tylko od strony mostu(tam gdzie jechalismy my autokarami) natomiast od drugiej strony faktycznie sobie nie przypominam. Wiec w teorii mogli spokojnie busem podjechac Grega do zjazdu z glownej drogi i na piechote greg mogl dobiec te nie wiem niecale pol kilometra. Wiec ta dyskusja jest skonczona.
Odnosnie lotniska, nie powiedzialem, ze wy zamkneliscie lotnisko. Ktos zamknal, nie wiem kto i nie wiem z jakiej przyczyny. Natomiast lot do Torunia sie nie mogl odbyc poniewaz lotnisko bylo zamkniete, lub cos z nim bylo nie tak. Operam sie tutaj na slowach Hancocka, ktory powiedzial o tym bezposrednio jak go o to spytalem. Jesli klamal, shame on him. W kazdym razie przekazalem dokladnie to co powiedzial, czyli, ze nie mogli wziasc lotu z Gdanska do Torunia (a chcieli) bo zostalo im powiedziane, ze nie moga wyladowac w Toruniu. Stad musieli jechac busem. Taka wersje przedstawil Hancock.
To swoja droga, ze Hancock powinien sie tlumaczyc, ze przyjezdza na taki wazny mecz w dniu meczu, i zobaczymy, czy klub cos z tym zrobi aby w przyszlosci takich sytuacji nie bylo.Team Cieslaka tutaj popisal sie "wspaniale". Nie dogral przyjazdu Hancocka na
czas
Z jednej strony powinienes wiedziec co podpisujesz, z drugiej strony ilu z nas w pierwszej chwili wpadlo na pomysl aby policzyc jeszcze raz KSM? Wystarczy na forach popatrzec, dopiero jakas szczatkowa informacja, ze cos z KSM'em jest nie tak pojawiala sie duzo po zakonczonym meczu. Nikomu nie przeszlo na mysl, ze sedzia sie walnal w takiej kwestii.nie policzyl wlasciwie KSM wlasnej druzyny i nie zglosil protestu sedziemu,
podpisali tarnowianie bez zadnego "ale" protokol stwierdzajacy walkower...
Czy Cieslak o tym wiedzial? Nie wiem, byc moze wiedzial, byc moze nie.
Moge mowic za siebie, inni niech mowia za siebie. Moje zdanie biore na podstawie rozmow jak i opinii innych. Podpieram moje zdanie tym co powiedzial np Koldi, Gomolski...ale najlatwiej teraz pyszczyc na Torun, ktory na tej sprawie stracil najwiecej...
1. bo drużynę drugi raz truniej zmobilizować...
2. bo nie będzie dnia wcześniej na spasowanie...
3. bo Tarnów zobaczył jaki będzie tor...
4. poniesiono ogromne koszty organizacyjne...
Poza tym, w kogo to bylo interesie aby mecz sie skonczyl walkowerem? Tarnowa, sedziego?
W mojej opinii wszystko wskazuje na jedno. Oczywiscie, moze tak byc, ze w rzeczywistosci bylo inaczej, bo nic nie jest nigdy pewne, ale dopoki ktos mi nie przedstawi jakichs dobrych argumentow za tym, ze wszystkiemu zawinil sedzia (Tarnow chcial jechac, wiec to zostawia albo sedziego, albo strone torunska jako ta, ktorej zalezalo aby meczu nie odjechac) to bede sie trzymal swojego zdania.
Natomiast z waszej perspektywy, patrzac na te 4 punkty, ktore wymieniles, to masz racje. Tylko jesli tak wskazujesz palcem management tarnowski, to w kontekscie tych 4 punktow powinienes rownie, o ile nie mocniej, wskazac na wasz management, ze do tego dopuscili (biorac pod uwage twoj punkt widzenia, ze to sedzia ze wszystkim wyszedl).
Tyle z mojej strony.