To jest właśnie sedno sprawy, cały problem bierze się z bezinteresownej nieuprzejmości i nieuzasadnionej agresji. Klub Unia Tarnów to nie jest tylko kontrowersyjny trener Cieślak. To nie jest tylko leniwy gwiazdor Hancock czy niekompetentny kierownik. To przede wszystkim klub ze sporymi tradycjami i dziesiątkami tysięcy kibiców.
Unia wygrała sezon zasadniczy, ma w składzie kilku czołowych zawodników w swoich kategoriach (Hancock, Kołodziej, Vaculik, Janowski). Ale przecież lepiej napisać:
To jest tylko sport. Nie dziwię się ludziom, którzy tęsknią za dawnymi czasami, kiedy kibicowanie było dużo bardziej dżentelmeńskie.Tarnów jest cienki jak sik pająka.
Teraz można co najwyżej przeczytać sobie:
Co może 7 na 10 odczyta jako tekst z przymrużeniem oka, ale jednocześnie 3 niedojrzałych emocjonalnie weźmie na serio i zacznie się lawina wyzwisk... A potem mamy tuziny takich egzemplarzy jak ten gorzowski dziennikarz ze sport24, który podskakuje z radości kiedy zawodnik z drużyny przeciwnika rozwala się na torze wskutek czego zamiast 4:2 jego pupile wygrywają 5:1...Trza im wpier..ić i patrzeć czy równo puchnie
Dobra, tyle mojej naiwnej refleksji
Co do meczu:
Nieważne czy z Vaculikiem i Sullivanem w składach, niech będzie rozstrzygające 38:40 przed biegami nominowanymi i ostatnie dwa wyścigi 9:3 na pocieszenie gospodarzy
PS. I naprawdę wcale nie wymagam, żeby Toruniowi "wpier..ić i patrzeć czy równo puchnie", bo wcale nie są "ciency jak sik pająka"