XVIII kolejka: SPARTA WROCŁAW - UNIA TARNÓW 26 sierpnia godz 17.00

[szamot85]

Za sportowefakty.pl:


W niedzielę Betard Sparta Wrocław podejmie Azoty Tauron Tarnów w meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej Enea Ekstraligi. Znamy już awizowane składy na ten pojedynek.
Azoty Tauron Tarnów:
1. Greg Hancock
2. Dawid Lampart
3. Martin Vaculik
4. Leon Madsen
5. Janusz Kołodziej
6. Maciej Janowski
Betard Sparta Wrocław:
9. Tomasz Jędrzejak
10. Dennis Andersson
11. Fredrik Lindgren
12. Tai Woffinden
13. Sebastian Ułamek
14. Patryk Dolny
Początek: godz. 17:00.
Sędzia zawodów: Wojciech Grodzki (Opole)


Zapraszam do dyskusji o tym bardzo ciekawym spotkaniu.

Podobne wątki:

• VIII kolejka: Sparta Wrocław - Unia Tarnów 15.06 godz. 16:30
• XVIII runda Ekstraligi Unia Tarnów - Unibax Toruń : 16 sierpnia 2013 godz. 18.30
• IV kolejka EE: Sparta Wrocław - Unia Tarnów
• XIV Kolejka SE UNIA TARNÓW-SPARTA WROCŁAW
• VI kolejka - Unia Tarnów - Sparta Wrocław

[ndr113]

Trzymajcie gaz Wrocławianie.

[WaluS]

Niestety, ale we Wrocławiu nie wystąpi Leon Madsen!
Zwyżkująca forma tego zawodnika dawała nadzieję, ze na dobrze znanym mu torze uzbiera wystarczającą ilość punktów, aby przechylić szalę zwycięstwa, bo liderzy pewnie zrobią swoje.
Duet Lampart i Jamróg pod numerami 2 i 4 nie gwarantują zdobyczy punktowych na trudnym wrocławskim torze, dlatego trzeba się liczyć z minimalną porażką we Wrocławiu.

Szkoda, bo można było sobie zaklepać pierwszy plac w tabeli, a tak to wszystko będzie zależało od meczu w Toruniu.

[kezman]

A co takiego się stało, że Madsen nie jedzie?

EDIT:

A już wiem. Przeszedł zabiegł barku. W sumie teraz najlepszy moment na to.

W takim przypadku obstawiam minimalna wygraną Wrocławia. Janowski połowy składu nie zastąpi...

[Sorel]

Bez Duńczyka Unia też powinna dać radę.

Ale ZZ by się przydało...

[Elendir]

No Janowski na pewno nie zastąpi

[dockm]

Brawo! Na nas psioczyliście a sami drukujcie! Sparta, Sparta, wiadomo czego warta...

[sparta_mistrz]

Brawo! Na nas psioczyliście a sami drukujcie! Sparta, Sparta, wiadomo czego warta...

po szopce w Bydgoszczy zamilknij, bo gdyby nie tamto przedstawienie to nie mielibyscie sie co ekscytowac naszym niedzielnym meczem. Nie nasz problem, ze nie wygraliscie z Unia tydzien temu mimo, ze Kołodziej z Madsenem zbijali KSM.

Btw - Sparta ma 5 zwycięstw, wy macie tylko 3 - gdyby nie bonusy juz byloby pozamiatane.

[Bonjo]

^^
Głupi, albo naprawdę wierzy w to co pisze

[gustawson]

po szopce w Bydgoszczy zamilknij, bo gdyby nie tamto przedstawienie to nie mielibyscie sie co ekscytowac naszym niedzielnym meczem. Nie nasz problem, ze nie wygraliscie z Unia tydzien temu mimo, ze Kołodziej z Madsenem zbijali KSM.

Btw - Sparta ma 5 zwycięstw, wy macie tylko 3 - gdyby nie bonusy juz byloby pozamiatane.

i tak przegracie, więc nie wierzgaj

[sparta_mistrz]

nie wspominajac, ze w pierwszym meczu u was jechalismy dwoma zawodnikami.

[tairaterkes]

Ten mecz u nich pewnie przejdzie do annałów naszego ligowego speedwaya, ale niech se zdobędą te 3 pkt, my dostaniemy kolejny mecz i krotsza będzie przerwa ogórkowa

[Bonjo]

nie wspominajac, ze w pierwszym meczu u was jechalismy dwoma zawodnikami.

Kupiony!

Tarnów bez Madsena, a Włókniarz bez Bjerre. Sprawa już chyba pozamiatana. Cieszcie się z 8. miejsca

[szamot85]

No nieźle, rzeczywiście patrząc na szerzące się ostatnio teorie spiskowe to absencja Madsena wygląda dość podejrzanie, w sumie to Play-offy zaczynają się dopiero 9 września więc skoro potrzebuje około 5 dni przerwy po zabiegu to mógł poczekać, choć oczywiście lepiej może wcześniej żeby już na Play-offy wydobrzał w pełni. Jednakże nie zapominajmy że dla Unii też jest to ważny mecz i dlatego jakoś nie wierze w teorie spiskową o odpuszczeniu meczu, przecież w razie Naszej porażki i zwycięstwa Gorzowa spadamy na drugie miejsce, więc chyba odpuszczanie meczu przez Jaskółki można między bajki włożyć .Chyba że po tym jak słabo zaprezentował się u Nas ostatnio Falubaz, Cieślak chce sie spotkać w play- offach z Zielonogórzanami. No ale dość już dywagacji na temat teorii spiskowych, z takimi teoriami jest tak że jak wygra Wrocław to wszyscy jeszcze długo będą twierdzić że Unia się podłożyła. A jak wygrają Tarnowianie to wszyscy o tym zapomną, a prawdy i tak się nigdy nie dowiemy.Ja zakładam że Unia chce wygrać jednak ten mecz żeby spokojnie zająć pierwsze miejsce w tabeli.

Co do samego meczu to na pewno nieobecność Madsena sprawia że mecz zapowiada się jeszcze ciekawiej choć myślę, że i tak Jaskółki dalej są faworytem tego meczu. Przypominam że na ostatnim wyjeździe z Częstochową Madsen nie zdobył w ogóle punktów a i tak wygraliśmy ten mecz dość pewnie, więc na pewno faworyt się nie zmienia. Jeśli cała czwórka czyli: Kołodziej, Hancock, Vacullik i Janowkski pojadą swoje to raczej Tarnów wygra ale Wrocław też na pewno będzie walczył i na pewno pokarze wielką determinacje. Jeżeli liderzy Sparty pojadą dobre spotkanie a ktoś z Naszej żelaznej czwórki zaliczy słabszy występ to Wrocławianie mają realne szanse zwyciężyć.

Podsumowując emocje zapowiadają się przednie, żałuje że nie dam rady pojechać do Wrocławia bo na prawdę zapowiada się bardzo ciekawie. W przpadku tego meczu nie sądzę żeby Cieślak chciał go odpuścić i myślę że obie ekipy pojadą na 100%. Ja obstawiam minimalną wygraną Jaskółek po emocjach do ostatniego biegu.

[QB]

Ja obstawiam minimalną wygraną Jaskółek po emocjach do ostatniego biegu.

Hehe, co do tego ostatniego to w tym roku we Wrocku to akurat jedyne co pewne Tylko niestety jak u was będzie para Hancock-Vaculik to pewnie wystartują i tyle ich zobaczymy Madsen - nie wiadomo jak duza to strata, bo wszystkie poprzednie wyjazdy był kulą u nogi. U nas obawiam się Ułamka, czy dorówna determinacją kolegom z zespołu. No i chyba najciekawsze pytanie - co zrobi Maciek? Każdy "coś" już wie, dla mnie totalna zagadka. Stawiam na coś pomiędzy: podaruje najlepszą maszynę Malicie a silnik Dolnemu, a przywiezie komplet
A tak w ogóle to wpadajcie tarnowianie, pośmiejemy się razem

[Rogerson]

Najśmieszniejsze jest to, że drużyna, która u siebie:

przegrała z Gorzowem 43-47
przegrała z Toruniem 44-46
wygrała Zieloną 47-42
zremisowała z Lesznem 45-45

Nie może wygrać w uczciwy sposób meczu z Tarnowem. Nie i już. Bo to na bank wszystko ustawione i sprzedane. Baaa no patrzecie, dodatkowo jeszcze Madsen nie jedzie, a Maćkowi to już w ogóle współczuje. Jak zrobi dobry wynik i potem się okaże, że wylądujemy w barażach, to znajdą się "kibice", którzy będą na niego psioczyć, że jadąc w zasadzie o nic pogrążył swój klub. Jak wszystko będzie w drugą stronę, to będzie, że mecz sprzedał i się podłożył, bo nie chciał skrzywdzić swojego macierzystego klubu.

Tak źle i tak nie dobrze.

[creed]

Jednakże nie zapominajmy że dla Unii też jest to ważny mecz i dlatego jakoś nie wierze w teorie spiskową o odpuszczeniu meczu, przecież w razie Naszej porażki i zwycięstwa Gorzowa spadamy na drugie miejsce, więc chyba odpuszczanie meczu przez Jaskółki można między bajki włożyć .

Tylko jeszcze Stali musiałoby zależeć na tym by awansowac na pierwsze miejsce. Gdyby stuknęli Apator, a my przegralibyśmy we Wrocławiu, to w play-off spotykają się z Lesznem, z którym mają wybitnie niekorzystny bilans. Oczywiście w tym dwumeczu i tak byliby faworytem, ale chyba lepiej pojechać z drużyną, której już raz łomot się spuściło.
Wydaje mi się także, że nasz spadek na drugie miejsce nie byłby takim złym rozwiazaniem. Myślę, że z Zieloną Górą spokojnie byśmy sobie poradzili, a z Gorzowem chyba jednak lepiej jechać pierwszy mecz u siebie. Wypracować jakąś tam przewagę i próbować tego bronić w rewanżu. Moim zdaniem to lepsze rozwiązanie niż odrabianie strat u siebie. Niemniej tak jak pisałem, Gorzów raczej nie będzie zainteresowany wskoczeniem na I miejsce po rundzie zasadniczej z dodatkowym wyautowaniem Torunia.

[plavi]

Przy naszej frekwencji każdy dodatkowy "kibic" się liczy

Na wniosek Azoty Tauron Tarnów Speedway Ekstraliga wyznaczyła obserwatora na spotkanie tego zespołu z Betardem Spartą Wrocław.
1. Obserwator meczu 18 rundy DMP.
18 runda: 26 sierpnia 2012 (niedziela)
Betard Sparta Wrocław - Azoty Tauron Tarnów g. 17.00
- sędzia Wojciech Grodzki
- obserwator Józef Piekarski

http://www.sportowefakty.pl/

[szamot85]

Mam nadzieje że wniosek o obserwatora to znak że podchodzimy to tego meczu bardzo poważnie, cieszy mnie to niezmiernie i mam nadzieję że w końcu uda się zdobyć Wrocław bo przypominam dyskretnie że nie udało nam się tam wygrać nawet za czasów Golloba i Rickiego

[KochamZUS]

Mam nadzieje że wniosek o obserwatora to znak że podchodzimy to tego meczu bardzo poważnie, cieszy mnie to niezmiernie i mam nadzieję że w końcu uda się zdobyć Wrocław bo przypominam dyskretnie że nie udało nam się tam wygrać nawet za czasów Golloba i Rickiego

Może i to jakiś znak, ale z tego co kojarzę, to tydzień temu w Bydgoszczy też był obserwator, a szopka była noworoczna.

[shatter]

Mam nadzieje że wniosek o obserwatora to znak że podchodzimy to tego meczu bardzo poważnie, cieszy mnie to niezmiernie i mam nadzieję że w końcu uda się zdobyć Wrocław bo przypominam dyskretnie że nie udało nam się tam wygrać nawet za czasów Golloba i Rickiego

Za czaspw G&R Wroclaw bil sie z nami o najwyzsze cele, wiec nie ma w tym nic dziwnego (przypomnij sobie jak w rewanzowym meczu finalowym przyjechali do nas - bez zdaje sie Hancocka - i w polowie zawodow prowadzili kilkoma punktami). W tym sezonie dysproporcje sa widoczne golym okiem co wcale nie znaczy ze ten mecz wygramy.

Nie wiem czym jest podyktowane wnioskowanie o obserwatora, ale jesli dzieki temu szansa ze zawodnicy obu druzyn objada bezpiecznie spotkanie wzrosnie chocby o ulamek procenta - nie mam nic przeciwko.

[Hulc]

Wydaje mi się także, że nasz spadek na drugie miejsce nie byłby takim złym rozwiazaniem. Myślę, że z Zieloną Górą spokojnie byśmy sobie poradzili, a z Gorzowem chyba jednak lepiej jechać pierwszy mecz u siebie. Wypracować jakąś tam przewagę i próbować tego bronić w rewanżu. Moim zdaniem to lepsze rozwiązanie niż odrabianie strat u siebie. Niemniej tak jak pisałem, Gorzów raczej nie będzie zainteresowany wskoczeniem na I miejsce po rundzie zasadniczej z dodatkowym wyautowaniem Torunia.


Tutaj rzecz widzę inaczej i dziwi mnie troszkę takie podejście kibiców, i z Tarnowa, i tych z Gorzowa ( bo i tam z podobnymi głosami, tj. które miejsce lepsze, " korzystniejsze "
po RZ byłoby, spotkać się można ).
Raz, że drużyna aspirująca do tytułu raczej powinna znać i wierzyć w swoją siłę, podchodzić do każdego przeciwnika w taki sam sposób ( UL w 2010 ).
Po dwa - miejsca po RZ, teoretyczna siła drużyn bywa często dalece myląca - ot, chociażby Falubaz 2009, 2010.
Po trzecie wreszcie, i chyba najważniejsze, - wyższa pozycja po RZ to mecz finałowy na własnym stadionie. Nie ma nic fajniejszego niźli feta " na żywo " u siebie.
Plus... jeden malutki punkcik w zanadrzu : przy równej ilości pkt. dużych i małych w dwumeczu DMP zostaje ekipa z miejsca wyższego po RZ.
Niby niewiele, lecz przy wyrównanej sile finalistów, także z psychologicznego punktu widzenia, może mieć znaczenie.

[Rogerson]

Za czaspw G&R Wroclaw bil sie z nami o najwyzsze cele, wiec nie ma w tym nic dziwnego (przypomnij sobie jak w rewanzowym meczu finalowym przyjechali do nas - bez zdaje sie Hancocka - i w polowie zawodow prowadzili kilkoma punktami).

Ten mecz plus mecz w Pile (bodajże z 1999), choć oba przegrane i oba zdecydowaly o utracie mistrzostwa wspominam jako jedne z najlepszych w historii Sparty. W Pile jechaliśmy bez Crumpa, w Tarnowie bez Hancocka i Drabika (za niego było zz). W pierwszym przypadku niesamowicie jechał John Cook i zabrakło nam naprawdę niewiele do majstra (48-42 : 41-49), a w drugim spieła się cała drużyna i długo mieliśmy szanse na wygraną jadąc w pięciu (Mały, Słaby, Świder, Misiek, Gapa).

Co za piękne czasy.

[Donpedini]

Jestem pewien, że Cieślak nie zrobi żadnej ustawki. Przecież jak przegra we Wrocławiu to Tarnów może się pożegnać z pierwszym miejscem. Jest duża szansa, że Toruń pojedzie mecz o nic, po tym jak usłyszy wynik z Częstochowy. Co za tym idzie, chłopaki będą podłamani i spinać się nie będą. Natomiast Gorzów jak się dowie, że Wrocław wygrał, to tego meczu już nie odpuści i z Torunia przywiezie całą pulę.

Jak dla mnie mecz będzie czysty jak łza, ale tylko dla tego, że Cieslak nie będzie znał wyniku z Torunia.

[Sullivan]

Jestem pewien, że Cieślak nie zrobi żadnej ustawki. Przecież jak przegra we Wrocławiu to Tarnów może się pożegnać z pierwszym miejscem. Jest duża szansa, że Toruń pojedzie mecz o nic, po tym jak usłyszy wynik z Częstochowy. Co za tym idzie, chłopaki będą podłamani i spinać się nie będą. Natomiast Gorzów jak się dowie, że Wrocław wygrał, to tego meczu już nie odpuści i z Torunia przywiezie całą pulę.

Jak dla mnie mecz będzie czysty jak łza, ale tylko dla tego, że Cieslak nie będzie znał wyniku z Torunia.

Tylko, że wtedy Gorzów tez może się nie spinać bo jak wygrają trafią na Leszno a mam wrażenie że z Falubazem im jednak lepiej będzie się spotkać.

[Egzekutor]

Witam!pytanko do kibiców Sparty jaka pogoda obecnie?zanosi się na jakieś potężne burze?

[tairaterkes]

Na razie bardzo dobra ale na od nocy przewidują dużo deszczu.
http://radar.bourky.cz/

[sparta_mistrz]

Za czaspw G&R Wroclaw bil sie z nami o najwyzsze cele, wiec nie ma w tym nic dziwnego (przypomnij sobie jak w rewanzowym meczu finalowym przyjechali do nas - bez zdaje sie Hancocka - i w polowie zawodow prowadzili kilkoma punktami). W tym sezonie dysproporcje sa widoczne golym okiem co wcale nie znaczy ze ten mecz wygramy.

Nie wiem czym jest podyktowane wnioskowanie o obserwatora, ale jesli dzieki temu szansa ze zawodnicy obu druzyn objada bezpiecznie spotkanie wzrosnie chocby o ulamek procenta - nie mam nic przeciwko.

nie do konca z tego to wynika. Tor we Wrocławiu po prostu wam nie leży, o czym swiadczy chociazby ubiegloroczny pogrom mimo dysproporcji w składach druzyn. Są takie tory, ktore nie leżą poszczególnym druzynom bez wzgledu na skład którym dysponuje. Przykładowo Wrocław zawsze beznadziejne jezdził w Gdańsku (za czasów WTS wygralismy tam bodajże raz, w 2009 - Wybrzeze było osłabione).

[Sullivan]

nie do konca z tego to wynika. Tor we Wrocławiu po prostu wam nie leży, o czym swiadczy chociazby ubiegloroczny pogrom mimo dysproporcji w składach druzyn. Są takie tory, ktore nie leżą poszczególnym druzynom bez wzgledu na skład którym dysponuje. Przykładowo Wrocław zawsze beznadziejne jezdził w Gdańsku (za czasów WTS wygralismy tam bodajże raz, w 2009 - Wybrzeze było osłabione).

Określenie, że tor nie leży jakiejś drużynie było dobre ale kilkanaście lat temu albo i wcześniej. Jeśli dziś we Wrocławiu pojedzie tylko Vaculik i Jamróg ze składu z poprzedniego roku a reszta to nowi lub starzy nowi jak Kołodziej to co to ma wspólnego ze stwierdzeniem, że Unii ten tor nie pasuje. Za rok, widząc co się dzieje w obecnym polskim żużlu, jak Klocowa załatwi kasę może się okazać, że w Tarnowie będzie cały skład Wrocławia a we Wrocławiu pojedzie znów Hancock, Janowski, Madsen.

[sparta_mistrz]

Określenie, że tor nie leży jakiejś drużynie było dobre ale kilkanaście lat temu albo i wcześniej. Jeśli dziś we Wrocławiu pojedzie tylko Vaculik i Jamróg ze składu z poprzedniego roku a reszta to nowi lub starzy nowi jak Kołodziej to co to ma wspólnego ze stwierdzeniem, że Unii ten tor nie pasuje. Za rok, widząc co się dzieje w obecnym polskim żużlu, jak Klocowa załatwi kasę może się okazać, że w Tarnowie będzie cały skład Wrocławia a we Wrocławiu pojedzie znów Hancock, Janowski, Madsen.

przeczytaj dokładnie co napisałem. Sa takie tory, na ktorych dana druzyna przegrywa bez względu na sklad.

[shatter]

przeczytaj dokładnie co napisałem. Sa takie tory, na ktorych dana druzyna przegrywa bez względu na sklad.

Wlasciwie to o czym piszesz to nazywa sie rachunek prawdopodobienstwa. On tez dopuszcza trafienie dwoch "szostek" z rzedu. Tak samo jak i to ze dana druzyna bez wzgledu na sklad zawodniczy i sztab nie bedzie sobie radzic na jednym konkretnym torze przez odpowiednio dlugi okres czasu. Inaczej nie da sie tego uzasadnic (z tego co mowisz wynika ze sklad Kolodziej-Vaculik-Madsen-Janowski-Hancock&sp przyjezdzajac pod szyldem - powiedzmy - Machowa Racing wygra w cuglach, ale juz ten sam sklad przyjezdzajac jako Unia Tarnow polegnie - bo Unii ten tor nie lezy).

Dla mnie to zwykla statystyka.

[_jaskolka_]

Halo Wrocław, ponoć padało/pada u Was. Prawda to? :/

[spoo]

Pomijając układy itp to Wrocław jedzie dzisiaj przeciwko drużynie, w której raczej zapunktuje czterech zawodników.
Jamróg ubił kilka punktów w Częstochowie bo tam można sporo zdziałać na dystansie, a nie mając dobrych startów to nawet w Tarnowie mu nie idze. We Wrocławiu nie zaistnieje podobnie jak Lampart i Gomólski, którzy są po prostu słabi. Ze wspomnianej czwórki Hancock i Vaculik, czyli najlepsze ostatnio jaskółki, są po SGP i różnie z nimi może być. Kołodziej to jedna wielka wyjazdowa chimera a Janowski nawet jeśli będzie chciał wypaść jak najlepiej, bo tak jak pisałem pomijam ewentualne układy itp, to najzwyczajniej w świecie może się chłopak po prostu spalić.
Wrocław jest dla mnie faworytem.

[sparta_mistrz]

Ze wspomnianej czwórki Hancock i Vaculik, czyli najlepsze ostatnio jaskółki, są po SGP i różnie z nimi może być..

To co powiedziec o Lindgrenie, który po GP jezdzi gorzej niż Crump za "najlepszych" czasów?

3 ostatnie mecze po GP:

7 (3,w,2,1,1)
8 (1,1,1,2,3,0)
7 (3,1,1,2,0)

- z takim Lindgrenem to nie mamy nawet co marzyć o ukulaniu 40 punktów.

[tairaterkes]

od nocy nie spadła ani jedna kropelka na ten moment mecz niezagrozony

[wschodniak]

Od nocy, czyli od 7-8 rano. A że padało całą noc, była burza, nie byłbym taki pewny stanu toru.

[KS_FALUBAZ]

Halo Wrocław, ponoć padało/pada u Was. Prawda to? :/

Badz spokojny przed radiem nie pada

[_jaskolka_]

Spokojna jak już... Jak było tydzień temu w Tarnowie?

[szamot85]

No chłopaki zrobili co do Nich należy, jak przewidywałem mecz trudny ale udało się wygrać. Teraz trzeba się szykować na półfinał bo czeka Nas nie łatwe zadanie. Chętnie przeczytam relacje jakiegoś naocznego świadka

[Valo]

W 13 wyścigu wygrał Ogór,nie Kołdi.
Cieślak wolał wysłać Madsena na "zabieg",bo wiedział.że we Wrocławiu(,nie tylko) na kopie Madsen nie istnieje.Zdało to egzamin.
Trzeba walczyć do końca!

[Franz]

W 13 wyścigu wygrał Ogór,nie Kołdi.
Cieślak wolał wysłać Madsena na "zabieg",bo wiedział.że we Wrocławiu(,nie tylko) na kopie Madsen nie istnieje.Zdało to egzamin.
Trzeba walczyć do końca!

Cieślak akurat robił wiele aby przegrać, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. W ramach ZZ nie wykorzystał Hancocka ani Vaculika (jechał za to Jamróg...), wystawił beznadziejnego w tym meczu Lamparta do 14. wyścigu. Jak na mistrza taktyki, za jakiego Marek uchodzi, to decyzje raczej kuriozalne. Gdyby rozegrał wszystko jak należy, Unia zapewniłaby sobie zwycięstwo przed biegami nominowanymi. Cóż, nawet pomoc "narodowego" okazała się niewystarczająca dla naszych zawodników.

Nie da się wygrać meczu mając tak fatalnych juniorów jak Sparta. Nasza para młodzieżowców jest zdecydowanie najsłabsza w Ekstralidze. Kolejny raz zawalili mecz - 2:13 w pojedynkach z juniorką tarnowską pozostawiło katastrofalne wrażenie. Rozumiem oczywiście, że Janowski to "górna półka", ale Jakub Jamróg chyba nie powinien być nieosiągalny, podobnie jak inni przyjezdni juniorzy, z którymi Patryki kompletnie sobie nie radzą. O ile w przypadku Dolnego trudno się dziwić, bo nadaje się na żużlowca jak ksiądz Natanek na papieża, to już postawa Malitowskiego zdumiewa. Przecież ten chłopak miał fantastyczne wejście w sezon, naprawdę wymiatał. Zresztą już w zeszłym roku miewał przebłyski dobrej jazdy i świetnie się zapowiadał. Obecnie niestety miota się po torze jak początkujący szkółkowicz; totalny regres. Biorąc pod uwagę zakończenie przygody z żużlem przez Kociembę (szkoda!) i Gradkę (zdecydowanie mniejsza szkoda), Wrocław jawi się jako juniorska nędza i rozpacz. Może z Trzensioka coś będzie, chociaż boję się, że i on się w Sparcie "zepsuje". Czasami wydaje mi się, iż za dużo w klubie poklepywania po plecach i głaskania po główkach: "nic się nie stało", "będzie lepiej", "musimy jeszcze popracować" itp., a wyniki młodych coraz gorsze.

Seniorzy teoretycznie stanęli na wysokości zadania, bo punktowo nie bardzo można się do kogoś przyczepić, ale brak myślenia na torze był aż nadto widoczny. 13. wyścig dobitnie pokazał, że pojęcie jazdy parowej to termin znany naszym jeźdźcom jedynie w teorii, bo w praktyce tylko Fredka i Tajski razem potrafią sensownie pojechać. O idiotycznym odchodzeniu od kredy też warto wspomnieć, ponieważ ręce opadają gdy widzi się świetnie znającego tor Ogóra jak wynosi się na szeroką i na własne życzenie traci pozycję (Woffinden zresztą zrobił to samo). Za bezmyślność się płaci.

Tak czy inaczej walczymy o prawo do baraży i wbrew opiniom większości wcale nie postrzegam Sparty jako faworyta tych zmagań. Biorąc pod uwagę kontuzję Anderssona (żal Dennisa bardzo), niepewną formę Klindta i poziom wrocławskich juniorów, będzie ciężko. Wybrzeże, choć teoretycznie najsłabsze, ma atuty w postaci Pedersena, który w tym sezonie jest pewniakiem na każdy tor, i Pieszczka, który przy naszych młodziakach prezentuje się niczym Mauger. Zadecydują detale, forma dnia i poziom determinacji. Oby żadne kontuzje (tfu, tfu!) nie wypaczyły wyniku.

[creed]

Cieślak akurat robił wiele aby przegrać, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie. W ramach ZZ nie wykorzystał Hancocka ani Vaculika (jechał za to Jamróg...), wystawił beznadziejnego w tym meczu Lamparta do 14. wyścigu. Jak na mistrza taktyki, za jakiego Marek uchodzi, to decyzje raczej kuriozalne.

O ile się nie mylę, to Madsen nie był w pierwszej trójce zawodników zastępowanych, by w jego miejsce można było wystawiać najlepszych. Poza tym ani Janowskiego, ani Jamroga nie mógł wystawić do biegu 14, bo obaj wykorzystali już wcześniej limit startów.

[KochamZUS]

Nie sądzę, żeby Cieślak był tak dobrotliwym wujkiem i dla jaj wstawiał Jamroga zamiast Hancocka. A odnośnie do nominowanych, to przecież Lampart musiał pojechać, bo juniorka wykorzystała już limit. Zasłużone zwycięstwo lepszej drużyny, szkoda bardzo Anderssona.
Swoją drogą, ciekaw jestem, czy wiodące media zechcą napisać choć słowo odszczekując zapowiedziany cieślakowy wał i oddanie meczu Sparcie.

[Rogerson]

O ile się nie mylę, to Madsen nie był w pierwszej trójce zawodników zastępowanych, by w jego miejsce można było wystawiać najlepszych. Poza tym ani Janowskiego, ani Jamroga nie mógł wystawić do biegu 14, bo obaj wykorzystali już wcześniej limit startów.

W obu przypadkach dokładnie o to chodziło.

Ja również daleki jestem od pewności co do tego, że spokojnie ogramy Wybrzeże. To już walka na noże, tu nie będzie zmiłuj się. Może to i dobrze, że pierwszy mecz jedziemy jednak u siebie (zamiana gospodarza). Znów jednak jest gp przed meczem, więc Lindgren pojedzie na pół gwizdka. Z drugiej strony Pedersen i Jonasson też wystartują w Mallili, więc tutaj nie ma żadnej taryfy ulgowej.

Wczorajszy mecz bez większej historii, cały czas miało się wrażenie, że Unia jak tylko będzie chciała, to nam odjedzie, nie było jakiegoś zagrożenia wyniku, choć 13 bieg mógł zmienić tę postać rzeczy.

[WaluS]

Jak na mistrza taktyki, za jakiego Marek uchodzi, to decyzje raczej kuriozalne. Gdyby rozegrał wszystko jak należy, Unia zapewniłaby sobie zwycięstwo przed biegami nominowanymi.

Ja jednak odnoszę wrażenie, że taktycznie ten mecz Marek rozegrał prawidłowo i spokojnie dążył do założonego celu, czyli zwycięstwa nad Spartą.
Przez moment miałem wątpliwości, czy nie będzie jakiegoś wałka, gdy Vacek nie mógł w porę dotrzeć na stadion. Ale gdy komentatorzy radiowi oznajmili, że w czasie prezentacji jest On już obecny i przebrany w parkingu, to moje wątpliwości zostały rozwiane.
Z/z za Madsena nie było dla nas wcale handikapem. Ten zawodnik ma piątą średnią i wiadomo było, że z tych mocnych mógł za niego wystąpić tylko zawodnik z czwartą średnią, czyli Koldi. Nie wiem jak by Leon pojechał na wrocławskim torze mimo że był jeźdźcem Sparty, ale ostatnio Jego zwyżkująca forma dawała nadzieję na te 6-8 punktów w parze z dobrze rozumiejącym się Vackiem.

Przed Spartą ciężkie zadanie, aby utrzymać ekstraligę dla Wrocławia. Gdańsk po remisie w Rzeszowie nabiera wiatru w żagle, a i wynik rzeszowski Świdra może napawać optymizmem i widać, że chłopak dochodzi do siebie.
Tak że Sparta musi mocno spinać pośladki, aby wyjść z tego meczu zwycięsko, bo ewentualny baraż z pierwszoligowcem winien być tylko formalnością.
Nie mam zdania, kto jest faworytem dwumeczu Wrocław - Gdańsk, ale zawsze to do Wrocławia bliżej, aniżeli do Gdańska.
No i ta frekwencja na zawodach żużlowych w obydwu miastach ostatnio nie powala. Widać że tam kibicowsko skórokopy królują.