w tym całym babińcu WTA, Radwańska i jej tenis wydają się na tyle zjawiskowe, że oto utworzyłem nowy wątek; no i żeby nie wyglądało, że tylko futbolisci czy inni małyszomanii interesują się tenisem;
szkoda porażki z tą rozpasaną Dunką, bo zdaje się, że ten mecz może być rozstrzygający, jeśli idzie o wyjście z grupy; z Kwitową może być krucho, zwłaszcza w kontekście dzisiejszego maratoniku... akcje wolejowe Polski w ostatnim okresie - bomba! w perspektywie następnego sezonu, tak całościowo rzecz ujmując, podąża to w dobrym kierunku: chciałoby się powiedzieć: nareszcie;
czy jest jakaś szansa, że ktoś zrobi porządek z panem Woźniakim? no ja rozumiem, że pan Woźniaki, oglądając tenis swej córki, musi czuć się bardzo zmęczony i sfrustrowany (zresztą jak każdy szanujący się sympatyk tenisa), ale są jakieś granice; przecież taka Agnieszka nie powinna mieć nawet przed oczyma tego błazna; to jest ***** zawodowy tenis? i dlaczego on w ogóle używa języka polskiego?