Na waszym miejscu po Gollobie bym nie płakał. Bardziej zmartwiłbym się tym, że rozważa się zamianę KSM na limit 2GP ...
Na waszym miejscu po Gollobie bym nie płakał. Bardziej zmartwiłbym się tym, że rozważa się zamianę KSM na limit 2GP ...
"Na waszym miejscu po Gollobie bym nie płakał. Bardziej zmartwiłbym się tym, że rozważa się zamianę KSM na limit 2GP ..."
Pamiętam co pisałeś na priv , ale i tak szkoda mi , że Gollob odchodzi. Przywykłem przez te 5 lat , że to nasz zawodnik a niewątpliwie był to też powód do dumy. No ale było i się skończyło.
A jeśli bedzie limit 2 z GP , to żegnamy się też pewnie z Iversenem. Czyli dwóch zawodników zdecydowanie najlepszych na wyjazdach . Słabo to wygląda póki co.
Ja bym niejako specjalnie dla Stali wprowadził przepis przejściowy na 2013 r. - możliwość wyboru dla klubu czy chce być objęta KSM 43 czy limitem 2GP. I niech kluby sobie wybierają, które chomąto chcą dźwigać. Bo jak ma wam odejść TG i NKI to będzie jeszcze większe osłabienie niż to co miało Leszno 2011 i Falubaz 2012. Masakra jakaś. Chociaż z drugiej strony, w kolejny taki sezon NKI nie wierzę.
Mimo, iż jestem z Zielonej Góry to pozwolę sobie o obiektywną ocenę Piotra Palucha. Moim zdaniem tegoroczny sukces, jakim niewątpliwie jest srebrny medal, w głownej mierze możecie zawdzięczać właśnie Paluchowi. Pamiętam poprzednie lata, w których w najważniejszych meczach w Gorzowie było kombinowanie i robienie toru wspólnie z Gollobem. W tym roku Paluch poszedł na całość i zrobił tor trudny, do którego miał dopasować się były mistrz świata a nie na odwrót. To było kluczem do sukcesu Stali, bo nie jest tajemnicą, że w naszej lidze przyczepny tor sprawia problemy 80 % drużyn. Jeżeli ma się zawodników typowo "przyczepnych" wynik jest gwarantowany. A Stal takich posiada. Nigdy też nie dotrze do mnie fakt, iż jeżeli Zmarzlik potrafił jechać na takim torze, to Gollob nie. Po prostu Tomasz już na stare lata kalkuluje i nie narazi kości dla żadnej drużyny, w której będzie startował.
Gratulacje medalu i do zobaczenia za rok w derbowych zmaganiach!
Wszystko już wiadomo.KSM zostaje 41,żadnych ograniczeń co do zawodników z GP,żadnych ograniczeń finansowych,dobry junior dalej jedzie jako junior.Pozostaje liczyć średnie i zabierać się za tworzenie składów na 2013!
Ostatnio edytowane przez RUSTY ; 18-10-2012 o 18:11
Przychodzi bidon do lekarza:
L:"-Co Panu dolega ?"
B:"-Paluch"
L:"-Sugeruję zmianę obuwia"
W takiej sytuacji trzeba zatrzymać wszystkich oprócz Golloba lub Iversena . Za jednego z nich przekonać Mroczkę do przedłużenia kontraktu albo postawić na Cyrana . Dwa biegi a potem Bartek i jest ok.
Mroczka nie zostania w Gorzowie, z tego co wiem jest blisko powrotu do Grudziądza.
Mroczkę faktycznie można raczej odpuścić. Nie wierzę, żeby zabijał się za Stal po roku spędzonym na ławie. Z Cyranem też nie jestem przekonany. Jeśli nie będzie przepisu o podwyższonym KSM-ie w przypadku niezmienionego składu, to już lepiej pokusić się o sprowadzenie Pieszczka czy Sówki.
Jak na razie tzw ploty transferowe nie wyglądają zbyt różowo w naszym przypadku. Podobno stary Jensen rozesłał oferty po całej lidze i chce naprawdę dużej kasy za podpis MJJ. Na tyle dużej , że prawdopodobnie Stal wymięknie. To samo w przypadku Iversena, na którego bardzo zasadził się rzekomo Włókniarz.
Niestety , ale czas przyjąć na klatę fakt , że finansowo dobre czasy dla nas minęły.
No dobra, ale gdzie ten PUK pasuje z tak wysokim KSM-em? Mimo świetnego sezonu, nie ma on jeszcze takiej marki jak Pedersen, Hanckock czy Emil i wielu prezesów/dziennikarzy/kibiców powątpiewa, czy będzie w stanie utrzymać ten poziom. Zatem nie wierzę za bardzo w jego odejście. Jeśli chodzi o Jensena, to mimo że jest to super zawodnik, to jak dostanie jakąś kosmiczną ofertę z innego klubu, to nie ma sensu jej przebijać, po to żeby za jakiś czas znaleźć się w finansowej czarnej d... Jak uda się zatrzymać PUKa, Zagara i Kasprzaka, to nie będzie tak źle. Zakładając, że Zmarzlik dalej będzie rozwijać się w takim tempie i uda się zakontraktować jakiegoś niedrogiego i solidnego zawodnika (rzadki towar na rynku ) za MJJa, możemy mieć całkiem fajny skład, może nawet na czwórkę.
Do Włókniarza Iver pasuje nawet ze swoim kosmicznym ksm - nie mają tam żadnych wymiataczy z wysoka średnią.
Ursus a gdzie ty stoisz w tej kolejce po bułki ? Owszem raczej pożegnamy blondyna ale raczej Kaspera niż MJJ, poza tym wiem że zastępstwo szykują ciekawe no cóż w weekend z nadmiaru wolnego czasu przejrzałem nasze forum z 2011 miesiaca 10-12 i tam też były dziwne teorie oraz nietypowe transfery, ja wierze w ciekawy skład i marzy mi się powrót toru z 2010-2011 bo tego roczny to żenada , tor ala po trupach do celu.
Pozdrawiam
"Ursus a gdzie ty stoisz w tej kolejce po bułki ? Owszem raczej pożegnamy blondyna ale raczej Kaspera niż MJJ, poza tym wiem że zastępstwo szykują ciekawe no cóż w weekend z nadmiaru wolnego czasu przejrzałem nasze forum z 2011 miesiaca 10-12 i tam też były dziwne teorie oraz nietypowe transfery, ja wierze w ciekawy skład i marzy mi się powrót toru z 2010-2011 bo tego roczny to żenada , tor ala po trupach do celu."
Takie mnie słuchy doszły ze źródeł okołoklubowych . Jeśli możesz podać więcej informacji , to poproszę ( choćby na priv ). Jak dotąd byłem przekonany o pozostaniu Zagara i Kasprzaka , zatem trochę mnie tym newsem o KK zaskoczyłeś. No i piszesz o ciekawym zastępstwie...
Ostatnio edytowane przez ursus ; 23-10-2012 o 13:21
Dzięki Lugenowi można troszkę pokombinować w Excelu i policzyć co da radę zbudować w przyszłym sezonie:
Oczywiście punktem wyjścia powinna być próba zachowania tego co się da zakładając, że w takim przypadku KSM<43
Krzysztof Kasprzak 7,72
Junior 2,5
Matej Zagar 8,39
Michael Jepsen Jensen 7,51
Niels Kristian Iversen 9,53
Junior 2,5
Bartosz Zmarzlik 6,57
KSM=42,22
Jeśli zostaniemy podkupieni trzeba myśleć o innych opcjach, choć nie wyglądają one nawet w ułamku procenta tak przyjemnie jak przy zachowaniu składu, zwłaszcza pod względem sentymentu:
Jeśli odejdzie Iversen:
Anton Lindbeack 6,72*/Przemysław Pawlicki 6,92
Krystian Pieszczek 3,23/ Łukasz Sówka 4,00*
Matej Zagar 8,39
Michael Jepsen Jensen 7,51
Krzysztof Kasprzak 7,72
Bartosz Zmarzlik 6,57
Junior 2,5
KSM=40,14/40,34/40,9*
Jeśli odejdzie MJJ:
-zostanie KSM 6,29+2,5 na figuranta i jest tragedia, żeby sklecić coś sensownego trzeba rozwalić skład i porzucić dodatkowo Iversena lub Kasprzaka
Przemysław Pawlicki 6,92
Krystian Pieszczek 3,23/Łukasz Sówka 4,00*
Matej Zagar 8,39
Antonio Lindbäck 6,72*/ Jason Crump 7,87
Krzysztof Kasprzak 7,72
Bartosz Zmarzlik 6,57
Junior 2,5
KSM=39,55/ 40,7/40,32*
Przemysław Pawlicki 6,92
Junior 2,5
Matej Zagar 8,39
Antonio Lindbäck 6,92
Niels Kristian Iversen 9,53
Bartosz Zmarzlik 6,57
Karczmarz/Cyfer/ Kaczmarek 2,5
KSM=40,83
W tych dwóch przypadkach zamiast Przemka lub Lindbäcka można wstawić MBJ(6,5). Ogólnie słabo i pewnie nie taniej niż w przypadku utrzymaniu składu bez Golloba. Trzeba liczyć, że kasa się znajdzie i pojedziemy tymi samymi chłopakami. Do tego powrót do toru z 2010 roku i dla mnie możemy znowu być na 6 miejscu a i tak nie opuszczę żadnego meczu.
Ostatnio edytowane przez libky ; 23-10-2012 o 21:13
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...omicznych-kwot
Jeśli ten tekst jest prawdą a znając tych żużlowych pajacyków jest to trzeba sobie dać spokój z żużlem.Oni żyją w innym świecie i nie wiem czego oczekują.Wydaje się że wszyscy czują że ten sport za 3-4 sezony padnie na pysk i jeszcze próbują z tych klubów wycisnąć ostatnie soki.Jak dla mnie Stal może nawet zrobić skład na spadek ale na litość boską niech nikt nawet nie myśli żeby takiemu Zagarowi dać 2 mln bo jemu się w Anglii i Szwecji nie chce jeździć.Teraz jak człowiek na to patrzy z perspektywy tych paru lat to aż szkoda wydanych 40 mln zł na ten stadion bo "za chwilę" będą się tam pasły krowy.
A przypomnij sobie Skaj, kto byl jednym z prekursorow grubego przeplacania zawodnikow, ryczaltow itd? Tak czy inaczej duzo racji w Twoim poscie.
Druga sprawa, to ktos piszac ten artykuł przewidzial, ile punktow zdobedzie Zagar w przyszlym sezonie? Czy wyliczyl ta kwote na podstawie zdobytych punktow w tym sezonie?
"Klub, który zdecyduje się na zatrudnienie Zagara będzie musiał wydać na pokrycie jego kontraktu 1.826.000,00 zł."
wg mnie ten news to szukanie taniej sensacji. Nikt nie zaplaci tyle tym zawodnikom. Chciec to sobie moga, rynek zweryfikuje ich oczekiwania.
Ostatnio edytowane przez t_zg ; 23-10-2012 o 20:56
To uwaga Spitta do Arthura z naszego wątku, ale pasuje tutaj jak ulał.
Libky to, że biorę ten błąd na klatę jest oczywiste. W końcu swój debiut miał przy zestawieniach KSM-u. Popraw go jednak u siebie, bo o ile nam może się on jeszcze przytrafiać, to u Was mimo wszystko nie przystoi
I co z tego. I tak znajda się chętni.
Sent from my Lumia 800 using Board Express
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Najlepiej zrób to jak najszybciej. Trochę szacunku dla ludzi, którzy narażają swoje życie i zdrowie by bawić gawiedź na zawodach. Żużlowcy zarabiają i tak za mało. Nieadekwatne zarobki w stosunku do ryzyka podejmowanego przez zawodników.Jeśli ten tekst jest prawdą a znając tych żużlowych pajacyków jest to trzeba sobie dać spokój z żużlem.Oni żyją w innym świecie i nie wiem czego oczekują.
Oj nie. Dowhan jest jaki jest, wiele można mu zarzucić, ale to jest po prostu bzdura.Prekursorem przepłacania zawodników w polskim żużlu był nie kto inny jak prezes klubu z Zielonej Góry.
Ostatnio edytowane przez Reptile ; 23-10-2012 o 21:17
TeamLindgren
HahaLibky to, że biorę ten błąd na klatę jest oczywiste. W końcu swój debiut miał przy zestawieniach KSM-u. Popraw go jednak u siebie, bo o ile nam może się on jeszcze przytrafiać, to u Was mimo wszystko nie przystoi
Jaki ten umysł jest zawodny. Ponoć wystarczy pierwsza i ostatnia sylaba żeby płynnie czytać. Najlepsze jest, że śmiałem się z sytuacji którą cytowałeś
A dlaczego nie ? Piłkarze zarabiają o wiele większe pieniądze więc dlaczego żużlowcy nie mogą ? Ja po prostu doceniam tych ludzi i to jakiego ryzyka się podejmują, by uprawiać ten sport. I pieniądze, które zarabiają wcale nie są takie duże jak niektórzy tutaj próbują wmawiać. To, że prezesi podpisują kontrakty bez pokrycia, a potem jest płacz ile to ten x, y chce kasy to już jest inna sprawa .
TeamLindgren
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
Kazdy obiektywny czlowiek wie, kogo mialem na mysli. Juz mam gdzies, ze Władek jest z GW. Psujac inne dyscypliny w miescie przeplacal grubo zawodnikow, placil wysokie ryczalty ( byc moze jeszcze placi ) itd...Musisz byc bezgranicznie zaslepiony w swojego honorowego prezia twierdzac, ze bylo inaczej. Tym bardziej zarzucajac Dowhanowi grube przeplacanie zawodnikow.
Powiedz czy Strzelec mniej ryzykuje niż Zagar?Najlepiej zrób to jak najszybciej. Trochę szacunku dla ludzi, którzy narażają swoje życie i zdrowie by bawić gawiedź na zawodach. Żużlowcy zarabiają i tak za mało. Nieadekwatne zarobki w stosunku do ryzyka podejmowanego przez zawodników.
Gdyby tu chodziło tyko o ryzyko zawodowe powinni zarabiać identycznie a może Strzelec nieco więcej...
Marzy mi się zachowanie składu. Reszta służyła tylko uświadomieniu w jak ciemnej dupie znajdziemy się po odejściu MJJ.Marzy sie Pawlicki ?
Jeśli finansowo nie jesteśmy w stanie zatrzymać Jepsena Jensena to tym bardziej opłacić Przemka czy Antona
Jak nakręcanie tej spirali się zaczynało Władka jeszcze w żużlu nie było.Kazdy obiektywny czlowiek wie, kogo mialem na mysli. Juz mam gdzies, ze Władek jest z GW
Ostatnio edytowane przez libky ; 23-10-2012 o 21:33
Piłkarze zarabiają takie pieniądze, bo takie ceny dyktuje piłkarski rynek. Żużlowy rynek to trochę inna bajka więc i kasa mniejsza. Proste. Ryzykownych zawodów jest wiele, a ich przedstawiciele zarabiają wielokrotnie mniej od żużloków, dla tego to też nie jest żadnym argumentem. Poza tym - wolna wola. Ryzyko jest w ten zawód wpisane - nie odpowiada to przerzucasz się na coś innego. Proste.
A podpisywanie przez prezesów-imbecyli kontraktów z kosmosu to już zupełnie inny temat.
W takim razie mój błąd. Myslałem, że chodzi Ci o Dowhana. Jakby cofnąć się te wiele lat wstecz to w sumie może i masz rację, ale pamiętaj, że wtedy były troszeczkę inne czasy i inaczej to "przepłacanie" wyglądało niż w czasach obecnych .
TeamLindgren
A Ty masz pamięć albo bardzo krótką albo bardzo selektywną jeśli patologię zawyżania kontraktów spłycasz do gościa, który wchodząc do Ekstralipy musiał grać tak jak inni dyrygenci w tej orkiestrze. Winę za finansowe kłopoty gorzowskich klubów w stopniu większym niż Władek ponosi jego kompan Tadeusz J. oraz w pewnym sensie włodarze tychże zespołów czego najlepszym przykładem było GKP. W upadku tego tworu jest pewien plus bo odrodził się dzięki temu Stilon.
Dokladnie. Za jakie smieszne pieniadze adekwatnie do warunkow i ryzyka pracuja np gornicy? Duzo innych sportow motorowych np motocross, zawodnicy ryzykuja nie mniej niz na zuzlu, a doplacaja tak naprawde do interesu. Tutaj sie nei zgadzam z tym, ze ryzyko duze to powinni zarabiac tyle ile oczekuja. Porownywanie tego do pilki noznej tez nie na miejscu. Nie ta polka budzetowa.
tez myslalem, ze chodzi o Bunia.
Ale rozmawiamy o sporcie tak ? Bo sport, a np. górnictwo to zupełnie co innego. Mniejsza z tym. Po prostu dziwi mnie oburzanie się na duże oczekiwania zawodników, bo jednak jest to sport niebezpieczny i ja osobiście płaciłbym im nawet więcej niż chcą jeśli tylko dysponowałbym takimi środkami. Wszystko się sprowadza to posiadanych pieniędzy. Jeśli dany klub jest w stanie zapłacić Zagarowi 2 mln za kontrakt to powinien to uczynić i nie widzę w tym nic złego patrząc na kwoty zarabiane w innych (mniej niebezpiecznych) dyscyplinach.
TeamLindgren
No tak tylko że PaczPan przepłacając tych zawodników nigdy się z tym nie krył.Po prostu nie zawsze trafiał na tych co trzeba.Dowhan zawsze twierdził że ma fajną drużynke,nigdy nie przepłaca tak jak to robią inni a fakty są zupełnie inne i w tych słowach jest ukryta hipokryzja.Speedway jest jak strzelanie do tarczy,płacisz i patrzysz czy wcelujesz.Po tanich kosztach nie da się zrobić wyniku bo nawet Pedersen będzie woził zera.Ktoś musiał mieć lepiej,inny gorzej ale musi być koszt aby był wynik.
Zawodnicy mogą sobie nawet zażyczyć po 10 milionów za sam przyjazd na mecz. Mamy na szczęście jeszcze wolny rynek. Szczegół w tym czy ktoś te miliony zawodnikowi da, każdy prezes przede wszystkim powinien dbać o płynność finansową klubu. Prezes który celowo zadłuża klub jest nieodpowiedzialny i powinien zostać pożegnany. Niestety przez nieodpowiedzialnych ludzi cały żużlowy światek zrobił sobie z nas bankomat, od zawodników (Zagar chce żeby Polski klub pokrył mu rezygnacje z jazdy w innych ligach, toż to kuriozum) po organizacje (milionowe przepłacanie za rundy SGP) Jeżeli kogoś stać na milionowe wydatki w sezonie, to proszę bardzo (wszelkie ograniczenia co do budżetu są bezsensowne) Lecz jeśli nie stać, to zawsze na pierwszym miejscu powinien być zdrowy rozsądek, a nie zaspokajanie nierealnych (budżetowo) ''życzeń'' zawodników.
Jedyny plus z przepłacającej działalności PaczPana jest taki, że gość nie brnął w zaparte i jak już sobie uświadomił, że przesadził, to skończyło się na Tomek -30% Oczywiście było to i śmieszne i po trosze żałosne, ale i tak lepsze, niż kombinowanie na koniec sezonu w stylu Maślanki czy nie tak dawno temu Tarnowa.
Tym niemniej, moglibyście sobie darować gadki zrzucające odpowiedzialność na innych. Ciekawe, kogo zaanonsuje na początku przyszłego roku