Zamieszczone przez
bula
To jest największy dramat tego sezonu. My nie byliśmy przygotowani do tych meczy, a to uważam już jest skandal. Można przegrać, bo to sport, ale ja nie mam uczucia, że zostało zrobione wszystko, co można było.
W ostatnich latach jak nadchodziły PO to ja wiedziałem, że co jak co, ale nasz tor będzie naszym sprzymierzeńcem.
W tym roku okazało się dokładnie odwrotnie.
Mi już się nie chce pisać o marnym poziomie, który prezentuje Dobrucki.
Wczoraj do 10 biegu nie było ani wyniku, ani walki.
Mam jakieś dziwne wewnętrzne uczucie, że w tej chwili najwięcej do powiedzenia w drużynie ma Protas, potem Dobrucki.
I ten tor to jest wynik takiego **** wie czego.
Pamiętacie jak Protas narzekał na tor w Lesznie? Walnął wtedy 14 pkt.
Torem w PO jest zachwycony - szkoda, że Jego występy to jakiś dramat. Jakby tak rozłożyć wczorajszy mecz bieg po biegu, to tylko w 14 Protas pokazał klasę.
To nie tak, że ja jakoś specjalnie jestem uprzedzony do Protasa, ale jak czytam, że w sumie to On jest zadowolony, trzeba iść dalej, nie ma co rozkładac na czynniki pierwsze, była fajna walka, to ja tego nie kupuje. A jak jeszcze raz przeczytam, że powinniśmy być zadowoleni z 4. miejsc, to nie wytrzymam. Niech powie: Walnąłem pirueta, sam, na prostej drodze i to przeważyło.
Trzeba jakoś ten sezon podsumować. Może jeszcze nie czas dziś na to.
Natomiast nie zdziwcie się jak ta parka Dobruc-Pepe doprowadzi do tego, że w klubie zabraknie naszej wielkiej nadziei na kolejne lata....