#3556
Nie ma co dywagować, jeśli chcemy być w PO mecz w Częstochowie musimy wygrać
Co do składu jakim pojedziemy, wiadomo czym mocniejszym (czyt. Hampel) tym lepiej dla nas, ale w cuda nie wierze ze Jarek pojedzie w Cze-wie.
Wczorajszym składem też jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo, mobilizacja na MAXA i JEDZIEMY!!!!!
#3557
Przemek jutro do Szwecji a Piotr, Tobiasz i Kamil do Czestochowy na trening, czyli 1/2 MDMP.
#3558
Dużo osób twierdziło ,że Tobiasz we Wrocławiu też nie pojedzie ,a zrobił 11 punktów... Uwierz mi ,że Tobiasz i Kamil będą w tym meczu lepsi niż Jurica ( o ile pojedzie )Zamieszczone przez mloody
Gumiś,Benitezz
Ja też nie wierzę że do PO wskoczy jeszcze Bydgoszcz i Rzeszów:very_drunk:
Odnośnie Jarka, to jego nie wystąpienie w tym meczu jest jednoznaczne z zakończeniem sezonu (poza gp). Bo kto poza Jarkiem jest w stanie pościgać się z Lagutą i Bjerre na ich torze? Z całym szacunkiem ale Kamil i Tobiasz będą tylko statystami. Przegrana z Częstochową zmotywuje Toruń na tyle że bez problemu rozjadą Gorzów nawet do 30. (na potknięcie tu nie ma co liczyć) . Trzeba wygrać lub zremisować. Jarek: tak, właśnie teraz.
#3559
Z Hampelem czy bez nieistotne. U nas kazdy moze zrobic ponad 10 pkt i kazdy moze pojechac padake ale i tak po prostu musimy wygrac! Wszyscy do Czestochowy. Cale szczescie, ze mecz jest w tv. Andrzej z Mariola zostają przed tv a my na peeelnej! UNIA!
#3560
Na nasz plus z Czewą to juniorzy i na nich pkt będziemy robić i zacząć od 5-1 bo nie wierze że Malczewski z Łęgowikiem mogą nam zagrozić teraz pozostaje kwestia seniorów trzeba liczyć na słabszy mecz kogoś z 3 Bjerre , Łaguta, Nermark a to są zawodnicy którzy mogą jechać dobrze jak i zawalić mecz np.Łaguta który lubi robić 12-13pkt a w następnym meczu dwa defekty i jakaś jedynka i po zawodach najrówniejszy wydaje się być Nermark, trzeba uważać też na Zengiego on lubi poszaleć i 3 pkt zdobywać nawet z Hancockiem a jak bedzie to zobaczymy.Jazda BYKI!!!
#3561
Ważna w tym meczu będzie taktyka. Jeśli Jarek nie pojedzie zawsze możliwe jest jeszcze ZZ za Jurę (Troy,Damian,Tobiasz, Kamil) Kamila proponuje do składu a Toffika na rezerwę, większe pole manewru. Tobiasz i Piotr na juniorce czarne konie tych zawodów.
Ostatnio edytowane przez bally ; 20-08-2012 o 21:24
#3562
Mam pytanie: Po ostatnich wydarzeniach z Pecyną zobaczyłem w jego życiorysie że jeździł w Unii i rozstał się z nią w atmosferze skandalu kto wie o co chodzi dokładnie?? Bo google jakoś tutaj nie daję rady hehe
#3563
A może zuzlowcy z Czestochowy beda chcieli miec jeszcze pare wystepow w tym sezonie .
To gwarantuje im jedynie przegrana w niedziele.Po przegranej moga miec nawet jeszcze cztery mecze.
Wszedzie mowi sie ,ze pieniadze leza na torze.Aby zarabiac kazda z druzyn powinna miec inna motywacje.
Naszym asom tylko wygranie badz remis w meczu pozwoli odjechac jeszcze cztery spotkania.
#3564
Przed nami najważniejszy mecz tego sezonu. Musimy wygrać w Częstochowie, aby móc walczyć o medale!
Bądźmy tam z Unią, ponieśmy ją dopingiem do zwycięstwa. Zapisy na autobus nadal trwają, wystarczy wysłać swoje dane (imię, nazwisko i pesel) na adres info@1938.pl i dopisać, że jest to też zapis na przejazd autokarem.Koszt 50zł.
Wszyscy wybierający się do Częstochowy własnym środkiem lokomocji, proszeni są o przesłanie danych do piątku (24.08.) godz.11.00. Lista tworzona jest zgodnie z regulaminem Ekstraligi.
#3565
coś mi się zdaje, że z jutrzejszego treningu w Czewie nici, ta burza która właśnie przeszła nad Lesznem zmierza na pd-wsch
#3566
W polidniowo wachodniej czesci leszna tylko ostro wialo grzmialo i sie blyskalo. A deszcz tylko troche pokropil. Jesli takie cos ma dojsc do czestochowy to zawody sie odbeda
#3567
Najlepiej wytlumaczylby to forumowicz rufinsokolowski lub Elyot_Ness ale prozno ich tu ostatnio szukac. Pierwszy nie udziela sie od dawna, drugi sporadycznie cos napisze. Mysle ze czasami czytaja ale nie chca sie udzielac
#3568
Było to tuż przed meczem u siebie z Polonią Piła. Był on wypożyczony z tego klubu, a był to ważny mecz, więc Pecyna w ogóle nie pojawił się na meczu. Jak dobrze pamiętam to ten mecz był niestety przegrany.
#3569
Zdaje się, że przedstawił wówczas L4.
#3570
W 2001 roku Unia Leszno wypozyczyła Pecyne z Gdańska(Nie Piły!) gdzie nie zmieściłby sie do składu , Rufin dał mu wszystko super mieszkanie w Zaborowie , Stwoorzył mu coś na wzór Teamu z Jackiem Rempałą , naprawde nic mu nie brakowało jago kariera sie dobrze rozwijała był coraz lepszy były nawet plany abu definitywnie wykupić Krzycha z Wybrzeża ale ... Przyszedł najważniejszy mecz sezonu z jego macierzystym klubem Polonią Piła (Polonia obiecała mu kontrakt po zakończeniu sezonu) Więc Krzysiu wystawił lewe l4 i sie na meczu nie zjawił
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
#3571
Miło powspominać stare dobre czasy
A czy ktoś pamięta bieg Firleja, który to swoim atakiem na drugim łuku, w meczu na styku bodajże z Gorzowem, zrobił 5:0. Najpierw upadł pierwszy żużlok, potem drugi żużlok, a sędzia wykluczył obu, czym wprawił jednocześnie w radość i zaskoczenie cały stadion.
#3572
Ja pamiętam mecz Mariuszka z Bydzią kiedy to upadł na dupsko i przejachał na nim poł prostejMiło powspominać stare dobre czasy
A czy ktoś pamięta bieg Firleja, który to swoim atakiem na drugim łuku, w meczu na styku bodajże z Gorzowem, zrobił 5:0. Najpierw upadł pierwszy żużlok, potem drugi żużlok, a sędzia wykluczył obu, czym wprawił jednocześnie w radość i zaskoczenie cały stadion.
A Odejście Okonia i niby to ''przypadkowe'' złamanie mu nogi w Lesznie
To były czasy hehe
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
#3573
Jak już wspominamy, pamiętam mecz w Bydgoszczy jeszcze za czasów Barci Gollobów...
Wówczas to Okoniewski przyjechał na zawody z Leszna ale nie pojechał w zawodach bo domagał się zaległych kwot. Siedział w parkingu i patrzył spod byka
Na ten sam mecz zresztą Jacek Gollob przyjechał busem i wysiadł z niego w parkingu trzymając w ręku.... rakietę tenisową
Przegraliśmy to chyba 43-47....
#3574
To złamanie było całkowicie przypadkowe na turnieju piłki nożnej w Trapezie przed sezonem bodajże, i z tego co pamiętam to nóżkę złamał mu mój kolega z klasy (jego szwagier jest sponsorem Unii i grał on w drużynie sponsorów).
Ps. Szkoda że klub nie organizuje spotkań w trakcie sezonu jak Rufin np. w Mamucie. Choć wtedy były inne czasy i dzisiaj chyba taki lokal musiała ny policja zabezpieczać
#3575
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/30...-na-final-dmsj
W końcu ktoś docenił Tobiasza
#3576
Pamiętam te spotkania w Mamucie. Piwko za darmo, normalnie bajka. Na początku było fajnie, bo mało osób wiedziało o tych spotkaniach, a później już było zbyt wiele osób. Pamiętam, że po jednym spotkaniu z zawodnikami miałem wywiad w Tygodniku Żużlowym.To złamanie było całkowicie przypadkowe na turnieju piłki nożnej w Trapezie przed sezonem bodajże, i z tego co pamiętam to nóżkę złamał mu mój kolega z klasy (jego szwagier jest sponsorem Unii i grał on w drużynie sponsorów).
Ps. Szkoda że klub nie organizuje spotkań w trakcie sezonu jak Rufin np. w Mamucie. Choć wtedy były inne czasy i dzisiaj chyba taki lokal musiała ny policja zabezpieczać
#3577
No fakt. Mógł kosztem Przemkahttp://www.sportowefakty.pl/zuzel/30...-na-final-dmsj
W końcu ktoś docenił Tobiasza
Sullivan
#3578
WitamJak już wspominamy, pamiętam mecz w Bydgoszczy jeszcze za czasów Barci Gollobów...
Wówczas to Okoniewski przyjechał na zawody z Leszna ale nie pojechał w zawodach bo domagał się zaległych kwot. Siedział w parkingu i patrzył spod byka
A nie było to czasem w Pile ? Gdzie pojechał i punktował J.Rempała?
Wygrany mecz zresztą. Gdzie w XIII biegu z 5:1 dla Leszna zrobiło się 3;3Przegraliśmy to chyba 43-47....
Tak na marginesie - pamięta ktoś ciekawe zawody w Lesznie ? (chyba kwietniowe gp)
Pomijam ceny - jazdę gęsiego to mogę obejrzeć w Rawiczu lub Wrocławiu.
#3579
Młode Byki dzisiaj całkiem ładnie w Częstochowie pojechały, oby znalazło to przełożenie na niedzielny mecz.
#3580
Z Gorzowem nie było najgorzej.
#3581
Finał MPPK przenioesiony na 7 wrzesnia
zna ktoś powód?
Ostatnio edytowane przez Scroll ; 22-08-2012 o 11:26
#3582
Coś tam w ABC pisali wczoraj że Unii nie pasuje, ale bez konkretów. Ciekawe czy w tym późniejszym terminie też będzie zbiórka krwi w zamian za bilet.
#3583
Faktycznie czasami tu jeszcze zaglądam i czasami uwierzyć nie mogę co czasami pisza tu tzw. dobrze poinformowani o dawnych czasach w Unii.
Jeśli kogoś interesuje jak to było z Krzysiem Pecyną to było to tak:
Klub miał jakieś zalęgłości w stosunku do niego /ale tez do pozostałych zawodników/ i był w trakcie walki o utrzymanie w lidze z ZKŻ .
Pecyna w tym ważnym dla Unii momencie przesłał do klubu zwolnienie lekarskie ale wszyscy wiedzieli , ze to jakaś forma protestu z jego strony w związku z zaległościami w wypłatach.
Mecz XVIII RUNDY - 16.09.2001 w Lesznie pojechaliśmy bez niego i po zaciętej walce wygraliśmy
UNIA Leszno - ZKŻ POLMOS Zielona Góra 46:44
9.J.Rempała 8 (3,3,1,0,1)
10.S.Johnston 2 (1,1,0,-,0)
11.D.Baliński 10 (3,3,3,1,0)
12.R.Jankowski 7+2 (1,2',2',2,0)
13.L.Adams 13 (3,3,2,2,3)
14.K.Kasprzak 5 (1,0,-,2,2)
15.Ł.Jankowski 1+1 (0,1')
1.A.Huszcza 7 (2,1,1,0,3)
2.K.Stojanowski 0 (u,-,-,-,-)
3.M.Kuciapa 9+3 (2,1',2',3,1')
4.A.Svab 10 (d,2,3,3,2)
5.B.Hamill 7+1 (2,2,d,1,2')
6.D.Kujawa 3 (0,0,-,-,3)
7.R.Kurmański 8 (0,3,1,w,3,1)
Następnego dnia /poniedziałek/ wyjeżdżaliśmy do Zielonej Góry na zaległe spotkanie. Tam też nie pojechał Pecyna.
Coś co wydawało się niemożliwe stało się faktem Unia wygrała na Wrocławskiej!!!
ZKŻ POLMOS Zielona Góra - UNIA Leszno 43:47 (17.09) przełożony z 9.09
9.A.Huszcza 8 (3,2,2,0,1,d) 62,69 (NRT)
10.S.Smoter 2+1 (0,-,w,-,2')
11.M.Kuciapa 6 (2,2,2,d,-)
12.A.Svab 8+2 (0,1',1',3,3)
13.B.Hamill 7+1 (2,0,2,1,2')
14.D.Kujawa 2+1 (1',1,-,-,-)
15.R.Kurmański 10+2 (1',1',2,3,3)
1.A.Dryml 8 (2,3,0,3,0)
2.J.Rempała 7+1 (1',0,3,2,1)
3.N.Kościuch NS (-,-,-,-,-)
4.Dn.Baliński 10+2 (1,2',3,2',2)
5.L.Adams 10 (3,3,3,0,1)
6.Ł.Jankowski 1 (0,0,0,1,0)
7.K.Kasprzak 11 (3,3,1,3,1)
W radosnych nastrojach całą ekipą udaliśmy się do Leszna /przez Radzyń gdzie zwykle po meczach w ZG jechaliśmy na świetne pstrągi/ Tam odebrałem telefon od Pecyny z ……. gratulacjami za zwycięstwo i deklaracją, że w następnych meczach może pojechać. Rozmowa była krótka i powiedziałem mu ze jak przyjedzie do Leszna to pogadamy. Przyjechał już następnego dnia ale decyzje co do dalszych jego startów w Unii Prezes Sokołowski pozostawił zawodnikom.
Na spotkaniu drużyny /był też tam Pecyna /w klubowej salce Prezes zapytał chłopaków, czy chcą by Krzysztof dalej jeździł w drużynie. Zapadła cisza i przez chwilę nikt nic nie mówił. Po chwili Jacek Rempała jako pierwszy powiedział NIE! Za nim „Bali’ a potem następni.
Wtedy Prezes powiedział do Pecyny „no to decyzję już znasz”
Tak zakończyła się krótka historia Pecyny w Unii Leszno
W lidze zajęliśmy 7 miejsce i obroniliśmy się przed spadkiem w barażu z Rybnikiem.
Co to były za emocje !!! Wygraliśmy z Rybnikiem wspieranym całym sprzętem i mechanikami WTS-u.
Za jakiś czas - jeśli kogoś to interesuje - przedstawię sprawę absencji Rafała Okoniewskiego na meczu w Pile w 2002 roku.
Ostatnio edytowane przez Elyot_Ness ; 22-08-2012 o 12:27
#3584
Mysle ze wielu to interesuje i fajnie by było gdyby co jakis czas pojawiały sie takie "kwiatki" z wiarygodnego źródła.
Ja Pamietam ze kiedyś rufinasokołowkiego ciagnięto tu za jezyk aby napisał własnie jak to było z okoniewskim, chyba chodziło o to "że klub miał mu coś załatwić", rufin odpisywał wtedy ze napisze jak to było, ale w którymśtam roku, załóżmy 2010. (moze chodziło o przedawnienie jakiejś sprawy) mozliwe ze poznalibyśmy też dokłaniej kulisy jego odejscia.
ale już potem nie napisał o co chodziło.
#3585
Pamiętam doskonale tamte mecze. Po tym przegranym meczu Falubazu w Zielonej (a byłem na 150 % pewny, ze go wygramy) nabrałem wielkiego szacunku dla Unii Leszno. Wtedy to były mecze, i nikomu nawet zły stan nawierzchni nie przeszkadzałCoś co wydawało się niemożliwe stało się faktem Unia wygrała na Wrocławskiej!!!
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#3586
http://elka.pl/content/view/59394/133/
I nawet kapitan będzie w Częstochowie
#3587
A gdzie był "nasz" kapitan na poprzednich meczach? Z Gdańskiem, Zieloną, Toruniem, Wrocławiem?
Jeśli to co pisze elka będzie prawdą jest to wg mnie delikatna kpina z kibiców, kolegów z toru, sponsorów i działaczy. Jeśłi Jarek czuje sie ok, to czy zacznie trening (po 3 miesiacach przerwy) w piątek czy we wtorek to moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia dla nogi (pomijam, że są blokady itd...). A potrzebny Jarek jest w niedzielę a nie za tydzień. Unia do Czestochowy nie jedzie do "cioci na imieniny" ale walczyć o życie. Mam nadzieję, ze Jarek pokaże charakter i jednak wyjedzie na trening w tym tygodniu i zamelduje sie w niedzielę w kevlarze. Bez Jarka w PO nie wierzę.
Jeśłi Jarek ma być w Czestochowie w parkingu po cywilnemu, może warto zapytać drużynę i kibiców czy tego chcą?
Ostatnio edytowane przez bally ; 22-08-2012 o 14:35
#3588
. Od czasu kontuzji, Hampel tylko raz był z chłopakami w parkingu, na meczu z Gorzowem, gdy była telewizja. Są kamery TVP, jest nasz Jareczek.
Broń Boże, nie mam z tym problemu, fajnie, że Jarek wraca i pomoże w PO (ja w nie wierze).
#3589
mozna dorzucić 3 groszę pisząc, że na GP Włoch tez były kamery i się kapitan pojawił
#3590
Zaczyna się wojenka psychologiczna???
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/30...wa-unia-leszno
Ciekawe czy jak nasi się nie zgodzą to co na to przepisy.
#3591
Fajnie "Kapitanie", że sobie o nas przypomnialeś...
Szkoda ze zamiast rehabilitować noge mogłeś się wybrac na 3 dni do Włoch i jakoś problemu nie było... Więc z takimi kitami to nie do nas....
Patrząc na pogode na tą chwile rozegranie meczu w Niedziele wydaje się mocno wątpliwe... Więc może się nasz JAreczek od wyjechania z Bykiem na plastronie jednak nie wywinie...
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
#3592
Noski, czasami jak coś walniesz, to można z krzesła spaćFajnie "Kapitanie", że sobie o nas przypomnialeś...
Szkoda ze zamiast rehabilitować noge mogłeś się wybrac na 3 dni do Włoch i jakoś problemu nie było... Więc z takimi kitami to nie do nas....
Patrząc na pogode na tą chwile rozegranie meczu w Niedziele wydaje się mocno wątpliwe... Więc może się nasz JAreczek od wyjechania z Bykiem na plastronie jednak nie wywinie...Nawet jak są jakieś prognozy na niedzielę, to raczej w ich skuteczność specjalnie nie wierzę, za dużo do tego czasu się może zmienić.
#3593
Po meczu z Gorzowem słyszałem z ust Jarka, ze najlepszą rehabilitacją jest bycie z drużyną na smoku i zwycięstwa Unii. Może gdyby kapitan częściej bywał na meczach Unii już dawno byłby zdrowy
Miedziak rok temu jechał po 7 dniach ze złamanym obojczykiem przeciwko nam, facet niewarygodnie poświęcił się dla swojego klubu. Może Jarek weźmie z niego przykład? Choć wiem, że Unia to nie Toruń i nie jedzie po trupach do celu. Ale Jarek nie musi wozić kompletów. Wystarczy 8-10 pkt. Jura tego nie jest wstanie zrobić w Częstochowie, choć chciałbym mylić sie.
ps.
Czyżby znów niebiosa miały nas uratować? Jestem ciekaw co powie Jarek, jak mecz zostanie przełożony.
Ostatnio edytowane przez unia1938 ; 22-08-2012 o 15:27
#3594
Noski, czasami jak coś walniesz, to można z krzesła spać
Dlatego napisałem że "na tą chwile"...
Prognozy na Niedziele zbyt optymistyczne nie są, choć oczywiście masz racje że jeszcze się z 5 razy mogą zmienić
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
#3595
Skąd wiesz po której stronie parkingu Jarek będzie stał?
#3596
trafne spostrzeżenie...Skąd wiesz po której stronie parkingu Jarek będzie stał?
#3597
Wymagacie od Jarka poswiecenia sie dla druzyny i jechanie byc moze z niedoleczona kontuzja, po tym jak go wasz Prezes potraktowal i dal mu do zrozumienia ze nie akceptujac RF moze szukac innego klubu? Dobre
#3598
Oczywiście że TAK. Jarek jest profesjonalistą, więc powinien sie wywiązywać z kontraktu. Z tego co w mediach pisali, Hampel przed sezonem za tak zwane przygotowanie do sezonu wziął 1 mln zł. Także ma umowy z sponsorami lokalnymi, więc wypadało , by ich reklamował podczas meczów ligowych. Ja wiem jest kontuzja, OK . Tylko czy 3 lub 4 dni to taka różnica, w wyjeździe na tor ??Wymagacie od Jarka poswiecenia sie dla druzyny i jechanie byc moze z niedoleczona kontuzja, po tym jak go wasz Prezes potraktowal i dal mu do zrozumienia ze nie akceptujac RF moze szukac innego klubu? Dobre
PS to nie przedszkole by robić focha, obrażać się na Dworakowskiego, tupać nogą. Na bieżąco ma płacone, więc wypadało ,by także wywiązał się z podpisanej umowy.
Ostatnio edytowane przez Donpedini ; 22-08-2012 o 16:57
#3599
tak kolego w przypadku takich kontuzji jest roznica 3-4 dni .widac po za katarem nigdy powaznej kontuzji nie miales.
pyra
#3600
Katar to nie kontuzja
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
