Wymagacie od JArka, żeby umierał za Dworakowskiego po tym co usłyszał? zaden kontrakt JArka nie zmusi do tego zeby jechac. poza tym skoro już Jarkowi zarzucacie nieprofesjonalne podejście i nie realizowanie kontraktu to rozumiem, że kontrakt po stronie obowiązków klubu zawiera obrażanie zawodnika? paranoja...
W ktorym momencie i w jaki sposob klub obrazil zawodnika?
no tak. masz racje. prezes klubu to nie klub...
Lekarze wyrazili zgodę Jarkowi na jazdę!
http://zuzel.przegladsportowy.pl/zuz...261,1,985.html
Wychodzi na to, że Jarek celowo nie chce jechać w Częstochowie aby "zgrillować" Dworakowskiego. Każdy znający się na żużlu kibic wie, że bez Jarka nie ma szans na wygraną w Częstochowie. Naprawdę nie rozumiem dlaczego Jarek nie chce rozpocząć treningów w tym tygodniu. Jedyna przesłanka to "grillowanie" Prezesa. Ale to pokazuje, że Jarek jest jednak mały.
Ostatnio edytowane przez zolnierz ; 22-08-2012 o 21:28
Lepiej żeby Jarek nie jechał, jakby po pierwszym starcie powiedział: sorry, ale nie dam rady..
Wtedy na treningu będą walczyć o skład. Tak jak to jest we Włókniarzu gdzie walczą Jabłoński, Szombierski i Zengota. Chociaż nie wydaje mi się niestety ,że jak Hampel by się zdeklarował ,że pojedzie w meczach z Tarnowem to by nie zwracali uwagi czy jedzie lepiej czy gorzej od Pavlica czy Batchelora...
Witam cześć czołem,
pytanie nie koniecznie związane z obecnym tematem JH, ale czy na forum są żywe nicki takie jak: abdulah, bodek, ares, bugz, czaja, musiel, lynx, Ave, zmleszno, Szlaka, kramir, jasinek, lewar, masterT itd. czyli początkowa ekipa która nadawał ton w tym wątku jakieś 10 lat temu?
Jeśli tak czy ktoś z was posiada jakieś zdjęcia z takich imprez jak mecz na Smoczyku Sportsboard.pl - Unia Leszno, wypady na sale do Kąkolewa czy spotkania w Mamucie?
pozdrawiam i licze na odzew!!
Ostatnio edytowane przez qubis ; 22-08-2012 o 23:45
Myślę, że Jarek po prostu nie chce spalić meczu. Mimo wszystko mógłby wsiąść wcześniej na motor, i zobaczyć jak się na nim czuje, bo nic na tym nie straci. Co po niektórzy zapomnieli że jeździ nie tylko dla Joz. a za punktówkę też dostaje kasę dlatego nie rozumiem wpisów że "się obraził to nie jedzie".
Piękna i bogata historia naszego klubu powiększyła się o kolejny sukces: http://www.sportowefakty.pl/zuzel/30...-lige-juniorow
A tymczasem nasz kapitan przemówił:
Grand Prix w Malilli jest realne?- Jeśli wszystko z nogą będzie w porządku, mój start w Malilli jest prawdopodobny. Za wcześnie jednak jeszcze mówić o konkretach. Chciałbym jednak podkreślić, że ten sezon jeśli chodzi o moje starty indywidualne w Grand Prix jest już i tak stracony. Dla mnie najważniejszy jest najbliższy mecz ligowy Unii w Częstochowie.
Przyznam, że długo sugerowałem wstrzemięźliwość w kwestii sławnej nogi Pana Hampela.
Uważam jednak, że skoro wypowiedzi naszego kapitana trącą tak zwaną myszką (sic!):
"Dla mnie najważniejszy jest najbliższy mecz ligowy Unii w Częstochowie."
Mieliście rację. Ogon ma już podwinięty.
Przyznam, że straciłem już nawet złudzenia, że się pożegna.
A być może Jarek jak na profesjonalistę przystało szanuje kontrakt z klubem i sponsorami - co mu tutaj niektórzy zarzucali.
Edit : Bjerre w szpitalu w lidze angielskiej. A do meczu już tylko 3 dni.
Ostatnio edytowane przez michalgruby ; 23-08-2012 o 21:58
Ten dwumecz z Rybnikiem to były piękne mecze - akurat w Rybniku miałem okazję być, bo byłem dzień wcześniej na weselu w Sosnowcu. Potem fantastyczne zawody w Lesznie i walka o utrzymanie bezpiecznej przewagi w meczu. A na koniec ludzie wbiegali na murawę, podrzucali żużlowców i euforia była większa niż w 2010 roku.
Bastion Polskich Fanów Star Wars
Ukryta zawartość
chetnie sie podziele mialem podoban kontuzje do jarka moze nie az tak skomplikowana i moje leczenie trwalo o wiele dluzej niz jarka choc mialem to szczescie ze opikowal sie mna lekarz ktory leczy tez sportowcow w koncowce leczenia proponowal mi jeszcze dwa tygodnie l-4 mimo ze z noga bylo ambulatoryjni ok. ja sie uparlem ze jednak jesli jest ok to wracam do firmy no i ... wrocilem a po rownym tygodniu kontuzja sie odnowila i skonczylo sie na kolejnych dwoch miesiacach to tak po krotce. zbytni pospiech sie poprostu msci chocby przypadek ze szlego roku jury
pyra
Patrząc na to co wyprawia w tym roku Kościuch, to co wydało się jeszcze 2-3 lata do tyłu staje się możliwe,czyli powrót Norberta! Na dziś moim zdaniem bije Jurę na głowę pod katem waleczności, motoryki! Jestem jednym z liderów Grudziądza i Peterborough. A dziś być może "pomógł" nam bardziej niż obecność Jarka w parkingu.
qubis, najbardziej kopał Wojtek Dankiewicz i Łabędź.
Harris tez nie pojedzie. Czewa jedzie z Szombierskim i Jabłońskim, co nie zmienia faktu, że o wygraną będzie baaardzo ciężko..
"- Harris? Logistycznie nie będzie to do wykonania, nie dojedzie z Cardiff busem, a Bjerre juz miał wszystko poukładane. W Częstochowie jest już jego mechanik i miał zostawić busa z motorami. Będziemy musieli pojechać trójką zawodników krajowych, ale damy radę! Zrobimy to dla Częstochowy, będziemy perfekcyjnie przygotowani do tego meczu, ogromnie zmotywowani. Co nas nie zabije to nas wzmocni! - zakończył Jarosław Dymek pełen wiary w prowadzony przez siebie zespół."
wy juz na kontuzji miedziaka za duzo ugraliscie w ubieglym roku, jak widac w tym roku tez wam szczescie sprzyja co nie zmienia faktu ze to Torun bedzie w PO. Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez michalgruby ; 24-08-2012 o 00:46
Ta wypowiedź swiadczy tylko o twoim niskim potencjale myślowym .Trzeba być wybitnym specem aby drużyne która zeszły rok jechała w dużej jego części bez połowy składu z uwagi na kontuzje a ten rok w połowie jedziedzie bez jedynego lidera nazywać ,,szczęściem,, tej drużyny.
Wydaje się ,że aby Apator mógł wogóle o coś walczyć niezbędne sa kontuzje w Lesznie .Ot ci los ....Wy kontuzje w szeregach Unii bierzecie tak w zasadzie jako wyjściową ,tak jak by tak już miało być ,ba nawet słysze głosy że żadne to osłabienie w tym oraz w ubiegłym roku,natomiast u siebie to nawet spuchnięty paluszek uważacie za zrzadzenie losui faTUM.
Patrząc na obecny skład ckm to będzie w niedzielę mega beton i będzie trzeba być super spasowanym na starcie i na trasie! Trzeba jutro dobrze potrenować i przygotować sprzęt na takie warunki. Skoro będzie tak betonowo i bedą liczyć się startowcy to może pojedzie nasz kapitan. Jarek na betonie i na owalu w Czestochowie wogóle nogi nie bedzie potrzebował. Obawiam się o dyspozycję Damiana i Jury na tym torze. Trzeba pamiętać, ze CKM takim składem (bez Bjerre) jechał mecz z Tarnowem u siebie i Azoty musiały się sporo napocić o wygranie tego meczu. A wówczas po opadach było bardzo przyczepnie co lwy nie lubią. W dalszym ciągu uważam, ze CKM jest faworytem. Oby niebiosa nam pomogły i trochę popadało przed meczem.
Ostatnio edytowane przez bally ; 24-08-2012 o 09:08
Skoro Lwy nie lubią przyczepnego toru, to o co Sullivan płakał, że się prawie odwodnił?
Zgodnie z rozpiską na www.1938.pl miał być dziś o 17 trening. Mam pytanie czy był i kto jeździł.
http://www.falubaz.com/Szlaka/Liga-p...ty-logistyczne
Zatem zaczynają się jaja. Niedziela cudów. Mam nadzieję, że KK nas nie sprzeda w meczu na motoarenie.
Ostatnio edytowane przez unia1938 ; 24-08-2012 o 21:43
Tylko Przemek? Trochę kiepsko przed najważniejszym meczem sezonu.
Z tym Krzychem to jakieś jaja. Na 19.30 w niedzielę na mecz ma nie zdążyć? Bez takich numerów!
Wystukane w Tapatalk
Ostatnio edytowane przez Thomas ; 25-08-2012 o 09:41
Moje leszczyńskie ulubione brzydkie kaczątko (prócz Pawlickich) sprawiło tyle radości, na przekór populistom ze SKULu nie widzącym nikogo poza Balim, Tobiaszem i Juricą. A już już tak nie śledziłem jego wyników. Pojechał na luzie, miał ciężkie pola i brawo i jeszcze raz brawo. Chłop ma potencjał i zdolność walki (ale jak mu się chce)
Piotrek dzwon za dzwonem. Tobiasz brawo mógł wygrać.
Po za co a być z treningiem, żałosne. Jeśli dzisiaj nie było wszystkich możliwych to żenada ze strony ekipy trenerskiej.
Jutro ma być Jarek. Trochę pomoże. Brak Bjerre może nie być handy-cup'em, a wzmocnić mentalnie Częsochowian.
Ostatnio edytowane przez mingozi ; 25-08-2012 o 23:24
Kompletnie nie rozumiem wstawiania Kamila na pozycje juniorska Zamiast mocnego pierdo*niecia na poczatku mozemy miec kaszane. Ponadto jestesmy "skazani" z urzędu na 3 starty Kamila, który bardzo lubi zaliczac gleby w lidze. Nie dość że ograniczamy sobie pole manewru rezerwami, to jeszcze nie daj Boze stanie sie cos Kamilowi i nie mozemy skorzystac z rezerwy za niego. Oczywiscie to moze tyczyc sie takze Tobiasza i Piotrka, ale oni chyba jednak sa pewniejsi na motocyklu niz Kamil, ktory co jak co, ale braki techniczne jeszcze ma.
Z dwójki Adamczewski - Musielak to chyba Kamil prezentował się lepiej na naszym torze. Wszak nie była to liga tylko imprezy juniorskie lub juniorskie popierdółki, ale zawsze to jakiś wyznacznik. Może dlatego, że ten pierwszy przyjeżdżał do nas prawie za każdym razem, a ten drugi tylko sporadycznie.
Zapewne chodzi o zbijanie KSM-u Tobiasza.
Podsumowując sezon,
1.
Nie mogę patrzeć na batchelora , tym bardziej w związku z jego podchodami do rodziny sponsora...
Najchętniej zamieniłbym go na przykład na Walaska. Wiem wiem tanio nie będzie...
2.
Patrząc na zawody w Czewie i dzisiejsze spotkanie na motoarenie, domagam się jako kibic żużla toru pod ściganie.
Jeżeli wiąże się to ze zmianą trenera, trudno
Ostatnio edytowane przez lemur6666 ; 26-08-2012 o 21:13