Stosując 'poetykę' Haina powinieneś napisać: "przełknąć żółć bydlęcą porażki."
A swoją drogą to (zasłyszane zdanie od jednego znajomego polityka-samorządowca): podobno przeciętny obywatel nigdy nie powinien się dowiedzieć jak się robi dwóch rzeczy: polityki oraz ulubionej kiełbasy.
O piwie nie wspomniał... pewnie tak właśnie się robi politykę