Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 78910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 405 z 446

Wątek: Zmiany od 2012 roku.

  1. Powrót do góry    #361
    Ekspert Awatar CarlitosFalubaz
    Dołączył
    13-08-2010
    Postów
    23,727
    Kliknij i podziękuj
    3,386
    Podziękowania: 5,659 w 3,375 postach
    Taka mała refleksja: Piraterna Motala (Szwecja) skompletowała właśnie skład na 2012 r. Oto on:

    Greg Hancock
    Chris Holder
    Maciej Janowski
    Linus Sundstroem
    Przemysław Pawlicki
    Piotr Pawlicki

    Przenosząc to na realia naszego genialnego regulaminu, mamy ekipę o KSM 42,74 i 2GP.
    To tak a propos tego gdzie jest najsilniejsza liga świata...

  2. Powrót do góry    #362
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    Cytat Zamieszczone przez CarlitosFalubaz Zobacz posta
    Taka mała refleksja: Piraterna Motala (Szwecja) skompletowała właśnie skład na 2012 r. Oto on:

    Greg Hancock
    Chris Holder
    Maciej Janowski
    Linus Sundstroem
    Przemysław Pawlicki
    Piotr Pawlicki

    Przenosząc to na realia naszego genialnego regulaminu, mamy ekipę o KSM 42,74 i 2GP.
    To tak a propos tego gdzie jest najsilniejsza liga świata...
    ALE za to gdyby Hancock stwierdził, że jest za stary na GP a Holder doszedł do podobnego wniosku tyle, że z powodów finansowych to ten sam skład byłby już w rozumieniu niejednego polskiego kibica dosyć mierny, mimo że nazwiska wciąż te same. To tak a propos gdzie żyją najmądrzejsi kibice żużla

    Polski żużel z dużym powodzeniem żył w erze ograniczenia składów co do zawodników zagranicznych, przeżyje też erę aktualnych na tą chwilę ograniczeń. Co innego BSI i ludzie dla których bieg traci na atrakcyjności bo Protasiewicz nie jest uczestnikiem GP a zwykłym Protasiewiczem.

  3. Powrót do góry    #363
    Ekspert Awatar sfp
    Dołączył
    10-10-2004
    Postów
    4,977
    Kliknij i podziękuj
    414
    Podziękowania: 1,500 w 745 postach
    http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...e-musial-posz/
    Jak ma być dobrze, skoro Półtorakowa w tym wywiadzie, ani razu nie mówi, że przepis o 1 z GP jest zły.
    Podobno sama przebija zawodników spoza GP, a nie robi na niej wrażenia to, że musi podziękować Harrisowi

  4. Powrót do góry    #364
    Ekspert Awatar Mariusz
    Dołączył
    07-10-2002
    Postów
    58,918
    Kliknij i podziękuj
    1,939
    Podziękowania: 4,765 w 3,459 postach
    Polski żużel z dużym powodzeniem żył w erze ograniczenia składów co do zawodników zagranicznych, przeżyje też erę aktualnych na tą chwilę ograniczeń.
    Pewnie, że przeżyje.

    Tylko gdzie tu sens a gdzie logika ? No chyba, że się umówimy, iż celem było rozbicie ekipy DMP 2011. To wtedy to ma sens W innym przypadku żadnego nie widzę.
    Ukryta zawartość
    Bez cenzury: Ukryta zawartość
    FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość

  5. Powrót do góry    #365
    Ekspert Awatar zabovsky
    Dołączył
    19-02-2011
    Postów
    7,502
    Kliknij i podziękuj
    71
    Podziękowania: 3,472 w 1,735 postach
    Przepis uchwalony w listopadzie 2010 miał na celu rozbić ekipę DMP 2011. Ciekawa dedukcja.

  6. Powrót do góry    #366
    Ekspert Awatar ananasek_vel_oman
    Dołączył
    09-03-2003
    Postów
    10,839
    Kliknij i podziękuj
    1,265
    Podziękowania: 715 w 436 postach
    Cytat Zamieszczone przez zabovsky Zobacz posta
    Przepis uchwalony w listopadzie 2010 miał na celu rozbić ekipę DMP 2011. Ciekawa dedukcja.
    Chory na frustracje udowodni Ci, że wszystko jest inne jest chore, ale nie on.

    Pozdrawiam

  7. Powrót do góry    #367
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    Polski żużel z dużym powodzeniem żył w erze ograniczenia składów co do zawodników zagranicznych, przeżyje też erę aktualnych na tą chwilę ograniczeń.
    Tak, tylko na ostatnie lata: 2009-2011 (z tym, że 2011 to już spadek w dół) przypada najlepszy okres polskiego żużla. Pod każdym względem. Ilość pieniędzy, wypłacalność klubów, poziom rozgrywek, zainteresowanie mediów, infrastruktura stadionów, a także sukcesy międzynarodowe. Naprawdę warto się cofać do ponurych lat ciemnoty? Jeżeli ktoś poda mi lepszy okres polskiego żużla i polskiej ligi niż wymienione lata i mnie przekona - nie napiszę więcej na tym forum ani słowa.

    ps. Eliteserien była silniejsza od Speedway Ekstraligi już w 2011. W 2012 dysproporcje będą wyraźne.
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 31-10-2011 o 17:21

  8. Powrót do góry    #368
    Zaawansowany Awatar zeta
    Dołączył
    05-07-2003
    Postów
    1,947
    Kliknij i podziękuj
    36
    Podziękowania: 94 w 46 postach
    Jak stawiasz jakąś tezę to nikt Ciebie nie przekona, choćby nie wiem co

    Pod względem sportowym i wielkości budżetów rzeczywiście minione lata są najlepsze. Pytanie czy to są najważniejsze wskaźniki. Prawda jest taka, że żużel jako dyscyplina zaczyna przegrywać walkę już nie tylko z piłką nożną ale z coraz szerszym zestawieniem sportów. Jest to coraz mniej cenione miejsce dla potencjalnych inwestorów/sponsorów. A marginalizacja postępuje z roku na rok. Infrastruktura ok, lepsza. Problem w tym, że mimo co raz lepszych stadionów frekwencja nie jest coraz lepsza, a budżety w większości są większe tylko i wyłącznie dzięki większej pomocy ze strony samorządów oraz wyższych cen biletów. Przynajmniej 25 % gotówki w obiegu żużlowym pochodzi z budżetu państwa. Pośrednio lub bezpośrednio. Nawet jak kasa nie idzie bezpośrednio z samorządów, to idzie ze spółek skarbu państwa lub z organizacji imprez. Wiadomo, że za organizacje imprez rangi międzynarodowej płaca samorządy, a zyski spijają kluby. To samo dotyczy polepszaniu infrastruktury. W Ekstralidze średnia dotacja ze środków nieprywatnych wynosi ~ 2 mln zł na klub. Dlatego ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem za pełnym wolnym rynkiem w żużlu. Nie w obecnych warunkach.

    ps. Eliteserien była silniejsza od Speedway Ekstraligi już w 2011. W 2012 dysproporcje będą wyraźne.
    Nie zgodzę się z tym. Najsilniejsza była, jest i będzie Ekstraliga. To że w Elitserien składy są silniejsze nieznaczy, że liga jest silniejsza. Najsilniejsza liga jest tam gdzie są największe pieniądze. Tam jest największa presja. Tam zawodnicy najbardziej się spinają, tam jest najwięcej widzów itp. Znasz się na ligach zagranicznych jak mało kto na tym forum, więc wiesz że niejeden zawodnik szwedzką Elitserien traktuje po macoszemu i testuje silniki. M.in. nasz ulubiony zawodnik

  9. Powrót do góry    #369
    Ekspert Awatar Roberto
    Dołączył
    21-08-2002
    Postów
    7,400
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 204 w 56 postach
    Cytat Zamieszczone przez Buszmen Zobacz posta
    Tak, tylko na ostatnie lata: 2009-2011 (z tym, że 2011 to już spadek w dół) przypada najlepszy okres polskiego żużla.
    Czy potwierdzi to ktokolwiek od lat pracujący na co dzień z klubowym budżetem ? Poza tym ciężko mi doszukać się związku między wypłacalnością klubów i infrastrukturą akurat z ze zmianą dot. liczby zawodników GP w składzie, a nie np. z licencjami dla klubów i stadionów. Nie wspominając o roli pieniądza państwowego i samorządowego a przy tym europejskiego (unijnego), którego jest wyraźnie więcej w porównaniu z "ponurymi latami ciemnoty" a po który niestety wciąż chętnie sięga zawodowy żużel. Chciałbym widzieć chociażby tą infrastrukturę bez miejskiej kasy, której wydawanie nie ma wiele wspólnego z atrakcyjnością sportu.

  10. Powrót do góry    #370
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    Nie zgodzę się z tym. Najsilniejsza była, jest i będzie Ekstraliga. To że w Elitserien składy są silniejsze nieznaczy, że liga jest silniejsza. Najsilniejsza liga jest tam gdzie są największe pieniądze. Tam jest największa presja. Tam zawodnicy najbardziej się spinają, tam jest najwięcej widzów itp. Znasz się na ligach zagranicznych jak mało kto na tym forum, więc wiesz że niejeden zawodnik szwedzką Elitserien traktuje po macoszemu i testuje silniki. M.in. nasz ulubiony zawodnik
    Najsilniejsza kadrowo - Eliteserien. Bardziej prestiżowa - ze względu na pieniądze i medialność - Speedway Ekstraliga. Jeśli chodzi o testy silników, to owszem, ale nie jest też tak, że dzieje się to w ważnych meczach.

    Prawda jest taka, że żużel jako dyscyplina zaczyna przegrywać walkę już nie tylko z piłką nożną ale z coraz szerszym zestawieniem sportów. Jest to coraz mniej cenione miejsce dla potencjalnych inwestorów/sponsorów.
    Z piłką to naturalne. Wcześniejsza sytuacja wynikała raczej z problemów polskiej piłki niż potęgi żużla. Polska piłka idzie w górę w ostatnich latach. Żużel nie ma szans z nią konkurować. Natomiast czy jest to miejsce coraz mniej cenione dla potencjalnych sponsorów? Licytacja dwóch wielkich koncernów o miano sponsora rozgrywek zdaje się tego nie potwierdzać. Aczkolwiek czy w związku ze zmianami od 2012 roku nie wpakują się na minę - to już inna kwestia.

    Poza tym ciężko mi doszukać się związku między wypłacalnością klubów i infrastrukturą akurat z ze zmianą dot. liczby zawodników GP w składzie, a nie np. z licencjami dla klubów i stadionów.
    A moim zdaniem jednak można się doszukać. Mocniejsze składy - większe widowisko - większy prestiż -> lepszy produkt. A dzięki temu więcej pieniędzy w klubach i wzrost medialnej wartości rozgrywek, który w ostatnich latach bardzo mocno skoczył w górę.

    Ale przechodząc do meritum. Wprowadzone w tym roku zmiany mogą wpłynąć ujemnie na wielkość przychodów: frekwencja na trybunach, mniejsze zainteresowanie mediów, obniżenie się atrakcyjności rozgrywek (zwłaszcza w kontekście długoterminowym). Jakie przyniosą zmiany w wydatkach? Że zabierze się bogatemu (Pedersenowi), a da biednemu (Zengocie)? Dlatego, że ten drugi nie ma pojęcia o jeździe na żużlu? Albo będziemy promować zawodników bez ambicji, kosztem tych, którzy mają ochotę walczyć o najwyższe w tym sporcie laury?
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 31-10-2011 o 19:54

  11. Powrót do góry    #371
    Ekspert Awatar alienisko
    Dołączył
    13-10-2003
    Postów
    5,000
    Kliknij i podziękuj
    427
    Podziękowania: 269 w 141 postach
    Cytat Zamieszczone przez zeta Zobacz posta
    Prawda jest taka, że żużel jako dyscyplina zaczyna przegrywać walkę już nie tylko z piłką nożną ale z coraz szerszym zestawieniem sportów. Jest to coraz mniej cenione miejsce dla potencjalnych inwestorów/sponsorów. A marginalizacja postępuje z roku na rok.
    Tu się raczej nie zgodzę. Piłka nożna to inny wymiar i nic z nią nie będzie konkurować u nas.

    Syf w lidze i dziwne postępowania prezesów widzą głównie długoletni kibice speedwaya. Zresztą i tak przy nim pozostają mimo tego bagna. Taki nasz folklor.

    Natomiast żużel w PL to prawdopodobnie 2/3 sport jeśli chodzi o zawody ligowe. Rywalizuje jedynie z siatkówką.

    Reszta to jest dopiero margines. Hokej, koszykówka to jest dopiero dramat. Czasem czytam o oglądalności tych innych sportów. Kosz to chyba pobił rekord 2 lata temu niemal osiągając 2 mln na TVP podczas ME w jakimś meczu Polaków (gorzej od towarzyskiego PL - reszta świata). A to była lansowana i prowadzona w otwartej stacji impreza. Swego czasu to naszej ligi(albo jakichś rozgrywek międzynarodowych, nie pamiętam) nawet nikt nie chciał pokazywać, bo miała za niską oglądalność.

    Także mimo całego tego pieprzenia i mówienia o tym, że poza ośrodkami żużlowymi nikt się naszym sportem nie interesuje, jest bzdurą. Zresztą wspominając staty z finału Apatora z Unią to oglądalność była w granicach 1 mln w TVP Sport + TVP Info. Z czego 20 tysięcy w stolicy. Wtedy to chyba jeszcze pół kraju psioczyło, że nie ma TVP Sport.

    Żużel się nie umie rozepchać w mediach, bo mamy ****** prezesów. Ale gdyby potrafili wykorzystać potencjał, to i sponsora bogatego by mieli i stacje TV by chętniej to otwarcie pokazywały i się biły o prawa do transmisji.
    Na żużel w Toruniu spogląda Kopernik i dziwi się czasem walkower czy piernik.

  12. Powrót do góry    #372
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    więc wiesz że niejeden zawodnik szwedzką Elitserien traktuje po macoszemu i testuje silniki. M.in. nasz ulubiony zawodnik
    Oj tak. Po małej obserwacji na połfinale w Kumli stwierdzilem, ze na mecze lata z menago i z silnikami w torbie. Na miejscu ma dwóch młodych chłopakow, ktorych wczesniej nigdzie nie widziałem. Z pewnoscia nie przyklada sie jak do ligi polskiej. Z drugiej strony Gollob nie moze byc zadna wykładnia. On zawsze tak traktował jedyna lige zagraniczna w ktorej wystepował w danym sezonie. Bo nigdy na powaznie nie jezdzil w trzech. Silniki w torbach, okoliczny pomagier, zeszloroczne kevlary. Zadna krytyka. Stwierdzenie faktów.
    Ostatnio edytowane przez drozd ; 01-11-2011 o 15:28

  13. Powrót do góry    #373
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    No ale w Bajen jeździł akurat w żółto - zielonym kevlarze Sezon w Szwecji mimo takiego zaangażowania nie był zresztą w sumie zły. Chociaż akurat mecz, na którym miałeś okazję być i dzięki któremu Bajen zrobiło brąz to chyba największy skandal 2011 roku (a konkurencja spora)...
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 01-11-2011 o 15:44

  14. Powrót do góry    #374
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    chyba największy skandal 2011 roku (a konkurencja spora)...
    Nie kumam.

    Natomiast w swoim małym podsumowaniu dotyczacym m.in. kevlarów mialem na mysli cała kariere.

  15. Powrót do góry    #375
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    No chyba nie sądzisz, że ta "zabójcza" końcówka gości w tym meczu była przypadkowa... skoro nagle (ze względu na wynik w Motali) punkty te były im potrzebne do brązu, a gospodarze jechali o nic. Dla mnie to trochę Rzeszów - Leszno BIS.

    Po pierwszych meczach Vetlanda miała +10, Bajen -14. Tutaj w połowie zawodów Indianerna wygrywała już +14, więc nawet mimo mega lania Vetlandy w Motali, Bajen potrzebowało zmiany wyniku.
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 01-11-2011 o 15:54

  16. Powrót do góry    #376
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    26,392
    Kliknij i podziękuj
    8,442
    Podziękowania: 7,916 w 4,661 postach
    Polska piłka idzie w górę w ostatnich latach. Żużel nie ma szans z nią konkurować.
    Ja sie nie zgodzę. Nie trujmy tu koniunkturalnej fazy dp tego - ojro 2012.. Jesxcze tylko polroku, no troszke ponad i nie zostanie po tym nic.
    Ja prosze o rzetelne przyklady gdzie ta nasza pilka idzie w gore.. W rankingu fifa w przedziale ostatnich kilku lat spadlismy o 50 pozycji. Ja wiem ze ranking fifki to jest nieco oderwany od rzeczywistosci ale 50 pozycji to jednak jest mega porazka..
    Ale nawet nie biorac na serio tego rankingu.. Dalej nie mamy druzyny w LM. A te co sa w zastepczym pucharze to tez nie wymiataja - nawet jak jedna z dwoch sie przepchnie dalej to nie jest to mega sukces..Zuzel ma szanse z nia konkurowac tam hdzie powinien, czyli w miastach ktorych istnieje.
    Ogolnie natomiast mowiac nie ma zuzel szans konkurowac z siatkówka czy ręczna w ktora sukcesy odnosimy a sporty te sa nie dosc ze olimpijskie to jeszcze dosc prestizowe. Zuzel musimy traktowac jak angole krykiet - nasz narodowy spoirt ktorego nie trzeba porownywac z zadnym innym..
    I oczywiscie ze dalej bedziemy miec najmocnieszja lige swiata. Bo u nas awodnicy najbardziej sie staraja bo moga zarobic krocie.
    Zadne lanie wody i udowadnianie na sile ze liga szwedzka byla kadrowo silniejsza w 2011 ( wg mnie naciaganie faktow..) nic tu nie pomoze. Tam jest liga folklorowa aspirujaca do mzinaa zawodowej. U nas jest mimo wielu bledow zawodowa pelna geba.
    W koncu przez nasza rezygbnuja z gp to tak pol zartem pol serio.

  17. Powrót do góry    #377
    Zbanowany
    Dołączył
    17-07-2006
    Postów
    1,678
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez j-rules Zobacz posta
    Ja sie nie zgodzę. Nie trujmy tu koniunkturalnej fazy dp tego - ojro 2012.. Jesxcze tylko polroku, no troszke ponad i nie zostanie po tym nic.
    Ja prosze o rzetelne przyklady gdzie ta nasza pilka idzie w gore.. W rankingu fifa w przedziale ostatnich kilku lat spadlismy o 50 pozycji. Ja wiem ze ranking fifki to jest nieco oderwany od rzeczywistosci ale 50 pozycji to jednak jest mega porazka..
    widac ze jestes laikiem w temacie i piszesz glupoty. nigdy nie bylo tyle zespolow w tej fazie rozgrywek, nigdy tez nie bylo tak wielkich pieniedzy, nigdy nie bylo takich stadionow, nigdy nie bylo takiego zainteresowania mediow, nigdy nie bylo euro co dodatkowo pociagnie pilke itd. itd. to ze na wielu stadionach jest malo ludzi to jest zupelnie inny problem ktory zostanie rozwiazany. w europie jest cisnienie na pilke i sila rzeczy u nas tez ono juz jest i bedzie jeszcze wieksze. jest tylko kwestia czasu kiedy nasze zespoly zaczna odnosic sukcesy, pewnie nie ma miare realu ale one beda, bo budzety klubow przynajmniej 5 beda rosly i to bardzo mocno.
    natomiast zuzel pozostanie folklorem takim jak mecze rowerowe w czechach

  18. Powrót do góry    #378
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    36,344
    Kliknij i podziękuj
    7,066
    Podziękowania: 9,589 w 5,333 postach
    Cytat Zamieszczone przez kanonik Zobacz posta
    widac ze jestes laikiem w temacie i piszesz glupoty. nigdy tez nie bylo tak wielkich pieniedzy, nigdy nie bylo takich stadionow, nigdy nie bylo takiego zainteresowania mediow, to ze na wielu stadionach jest malo ludzi to jest zupelnie inny problem ktory zostanie rozwiazany.
    To samo wlasciwie mozna napisac o SE.
    "Z Leninem żyj,
    z Leninem śpij,
    z Leninem zbieraj kwiatki...
    życzenia to od Matki"



    Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.

  19. Powrót do góry    #379
    Zbanowany
    Dołączył
    17-07-2006
    Postów
    1,678
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    ba malo tego, to samo mozna napisac o ping-pongu, tylko gdzie zuzel (ze swoimi 40 zawodnikami) a gdzie pilka nozna.

  20. Powrót do góry    #380
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    36,344
    Kliknij i podziękuj
    7,066
    Podziękowania: 9,589 w 5,333 postach
    Na pong-pongu sie nie znam ,ale w zuzlu mamy coraz lepsze stadiony,wiecej pieniedzy jak i zainteresowania mediow.Zaprzeczasz?
    Nie porownuje do pilki noznej ,bo to dwa rozne swiaty.
    "Z Leninem żyj,
    z Leninem śpij,
    z Leninem zbieraj kwiatki...
    życzenia to od Matki"



    Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.

  21. Powrót do góry    #381
    Stały bywalec Awatar T_rex
    Dołączył
    15-05-2003
    Postów
    1,086
    Kliknij i podziękuj
    67
    Podziękowania: 32 w 19 postach
    Cytat Zamieszczone przez kanonik Zobacz posta
    w europie jest cisnienie na pilke i sila rzeczy u nas tez ono juz jest i bedzie jeszcze wieksze. jest tylko kwestia czasu kiedy nasze zespoly zaczna odnosic sukcesy, pewnie nie ma miare realu ale one beda, bo budzety klubow przynajmniej 5 beda rosly i to bardzo mocno.
    natomiast zuzel pozostanie folklorem takim jak mecze rowerowe w czechach
    BUAHAHAHAHAHAHA i tyle w temacie,toś mnie rozbawił. Śnij dalej .... Liga Mistrzów,a polska piłka nożna to dwie różne dyscypliny ,za 10 lat to my reprezentacji nie sklecimy ,albo będą w niej występowali sami farbowani Polacy.Jak ma byc inaczej gdy już teraz w Wiśle Kraków w wyjściowym składzie jest dwóch Polaków to gdzie zmierza ta polska piłka?
    Żużel jest był i będzie i wiadomo ,że nie ma się co porównywać z piłka nożną ,ale te kredyty na stadiony piłkarskie za 500mln-1md złotych tez trzeba będzie spłacić i nie łudziłbym się ,że na mecze Ślaska Wrocław z ŁkS-em ,albo Podbeskidziem przyjdzie 42 tys widzów...
    Ostatnio edytowane przez T_rex ; 02-11-2011 o 12:03

  22. Powrót do góry    #382
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    Wszystko jest kwestią proporcji, ale nie da się ukryć, że w polskiej piłce dużo drgnęło. Uporządkowany (nie mylić z wyeliminowany) został proceder korupcji sędziów, który do roku 2003 był rzeczą nagminną. Wzrosły w sposób znaczny budżety klubów, obcokrajowcy, którzy pojawiają się w Polsce prezentują coraz wyższy poziom (rośnie poziom ligi, Polacy mają się od kogo uczyć). Rozgrywki są coraz bardziej profesjonalne. I jest to skok w górę, frekwencyjny również (choć ściśle związany z nowymi obiektami - ale to właśnie zmienia oblicze polskiej piłki). Zapaść była jednak tak wielka, że z roku na rok Europy nie zwojujemy. Niewątpliwie jednak zaczęło to wreszcie iść we właściwym kierunku.

  23. Powrót do góry    #383
    Zbanowany
    Dołączył
    17-07-2006
    Postów
    1,678
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez T_rex Zobacz posta
    BUAHAHAHAHAHAHA i tyle w temacie,toś mnie rozbawił. Śnij dalej .... Liga Mistrzów,a polska piłka nożna to dwie różne dyscypliny ,za 10 lat to my reprezentacji nie sklecimy ,albo będą w niej występowali sami farbowani Polacy.Jak ma byc inaczej gdy już teraz w Wiśle Kraków w wyjściowym składzie jest dwóch Polaków to gdzie zmierza ta polska piłka?
    Żużel jest był i będzie i wiadomo ,że nie ma się co porównywać z piłka nożną ,ale te kredyty na stadiony piłkarskie za 500mln-1md złotych tez trzeba będzie spłacić i nie łudziłbym się ,że na mecze Ślaska Wrocław z ŁkS-em ,albo Podbeskidziem przyjdzie 42 tys widzów...
    przypominam ze fabrowancy juz wystepuja w zuzlowej reprezentacji i nie ma w tym nic zlego, pamietaj tez ze to nie slask bedzie splacac kredyty za stadion tylko miasto.
    nikt nie mowi ze na mecze ma czy bedzie przychodzic 40 tys ludzi ale nie bedzie 20 tys, a to juz jest sporo. dodatkowo jesli poziom pilki rosnie to wraz z nim bedzie rosla publika i budzety.

  24. Powrót do góry    #384
    Ekspert
    Dołączył
    25-12-2001
    Postów
    3,242
    Kliknij i podziękuj
    3
    Podziękowania: 76 w 36 postach
    Cytat Zamieszczone przez zeta Zobacz posta
    W Ekstralidze średnia dotacja ze środków nieprywatnych wynosi ~ 2 mln zł na klub. Dlatego ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem za pełnym wolnym rynkiem w żużlu. Nie w obecnych warunkach.
    No cóż, a w takiej Częstochowie jest to ok. 200 tys. zł rocznie

  25. Powrót do góry    #385
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    26,392
    Kliknij i podziękuj
    8,442
    Podziękowania: 7,916 w 4,661 postach
    Wszystko jest kwestią proporcji, ale nie da się ukryć, że w polskiej piłce dużo drgnęło. Uporządkowany (nie mylić z wyeliminowany) został proceder korupcji sędziów, który do roku 2003 był rzeczą nagminną. Wzrosły w sposób znaczny budżety klubów, obcokrajowcy, którzy pojawiają się w Polsce prezentują coraz wyższy poziom (rośnie poziom ligi, Polacy mają się od kogo uczyć). Rozgrywki są coraz bardziej profesjonalne. I jest to skok w górę, frekwencyjny również (choć ściśle związany z nowymi obiektami - ale to właśnie zmienia oblicze polskiej piłki). Zapaść była jednak tak wielka, że z roku na rok Europy nie zwojujemy. Niewątpliwie jednak zaczęło to wreszcie iść we właściwym kierunku.
    A z tym sie osobiscie zgodze. Aletak na prawde ciezko wskazac sport ktory nie poszedl do przodu (z tych najpopularniejszych w Polsce)
    Piłka ręczna, siatkówka, koszykówka, skoki narciarskie - a nawet w pewnym stopniu lekkoatletyka - mimo ze w Polsce ona specjalnie nie rajcuje wiekszejr zeszy ludzi.
    Z piłką mamy jeden problem. Musimy wykorzystac w 100% szanse jakie daje EURO 2012. Jak sie nam nie uda to z pilki w 3 lata po Euro nie zostanie nic. W nasze druzyny w LM nie wierze bo szkolenie lezy a nie kuleje a profesjonalistów brak.
    Sukces zwiazany z EURO pchnalby pewnie sporo pary na kolejne 10 lat - od ich wykorzystania zalezaloby jak sie ta piłka u nas rozpedzi.

    W jednym sie zgodzimy wszyscy na bank - aby miec wysokiej jakosci piłke w Polsce potrzeba bedzie mase pieniedzy jeszcze dlugo po Euro. Pytanie skad te pieniadze, skoro Polska taka bidna ze wszechmiar a z czasem doplacac bedziemy innym krajom za zaszczyt bycia z nimi we wspólnocie...

    No ale dosc o piłce. Chodzilo mi ze w zuzlu (jako dosc hermetycznym sporcie) juz nastapila ta najbardziej moczekiwana zmiana - pojawily sie sukcesy i to najwieksze. A na fali sukcesów latwiej jest zmieniac wszystko na lepsze. O ile mozna dyskutowac o pomyslach naszych prezesow w kategoriach zle czy dobre to trzeba napisac prawdziwie - ze zmiany w zuzlu ida na plus i to calkiem szybko.

  26. Powrót do góry    #386
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Cytat Zamieszczone przez sfp Zobacz posta
    http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...e-musial-posz/
    Jak ma być dobrze, skoro Półtorakowa w tym wywiadzie, ani razu nie mówi, że przepis o 1 z GP jest zły.
    Podobno sama przebija zawodników spoza GP, a nie robi na niej wrażenia to, że musi podziękować Harrisowi
    A czemu ma mówić, że jest zły? Może nie jest po prostu aż taką hipokrytką jak RD i jak na coś głosowała to potem nie robi szumu w mediach, że to taka tragedia. Jak dla mnie postawa normalna.

    Cytat Zamieszczone przez zabovsky Zobacz posta
    Przepis uchwalony w listopadzie 2010 miał na celu rozbić ekipę DMP 2011. Ciekawa dedukcja.
    Na to Ci już Mariusz nie zripostował
    Ukryta zawartość - po prostu speedway!

  27. Powrót do góry    #387
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,983
    Kliknij i podziękuj
    10
    Podziękowania: 390 w 220 postach
    j-rules

    Trochę dziwny ten Twój tok myślenia. Przyszłość piłki nożnej, od lat najpopularniejszej dyscypliny sportowej w Polsce, jest uzależniona od "wykorzystania EURO" za to żużel, rozsiany po kilkunastu miastach, idzie szybko do przodu.

    Siłą polskiej piłki nożnej jest właśnie jej relatywnie niski poziom w skali europejskiej. Rozgrywki ligowe same w sobie są atrakcyjne dla kibiców (z różnych względów) a do tego dochodzi możliwość wygrania kilku spotkań w pucharach i atmosfera się dodatkowo nakręca. Już nawet nie ma co mówić o tym, że wystarczy sprowadzić do klubu wchodzącego w wiek emerytalny piłkarza, który strzelił kiedyś tam kilka goli w Bundeslidze, zbudować wokół niego teorię w stylu: "takiego zawodnika w Polsce jeszcze nie było" i interes kwitnie. W żużlu nam nic nie brakuje, najlepsi zawodnicy ścigają się u nas a wraz ze złotem Tomasza Golloba przełamany został kolejny impas. W naszym kraju odbywa się co czwarty turniej Grand Prix, zdobywamy medale IMŚ, w DPŚ co roku zastanawiamy się jedynie na którym stopniu podium staną nasi żużlowcy. Z kolei karuzela transferowa 'światowego żużla' kręci się wokół zawodnika X, który wybierze... Częstochowę albo Tarnów.

    Mecze piłkarskiej ekstraklasy pokazywane są od tego sezonu w Polsacie, nawet Eurosport wziął się za poniedziałkowe mecze live, a Ty mówisz, że polska piłka "musi wykorzystać szansę bo inaczej się nie rozpędzi"? Na otwarcie nowego stadionu Legii zaproszono Arsenal, a gdy wybudowana zostanie nowa trybuna w Rzeszowie, to czego ona będzie świadkiem? Ligi młodzieżowej?

    Możemy mówić, że zainteresowanie sportem żużlowym w ogólnym rozrachunku wzrosło, tyle że trzeba przyjąć wobec tej tezy jakiś sensowny układ odniesienia. Powstały fajne stadiony, np. ten w Toruniu, ale minął już okres fascynacji samym obiektem i na ostatnim meczu o brąz pojawiło się na nim niewiele więcej osób niż na drugoligowym pojedynku Ostrowa z Lublinem. Kanały sportowe są przeładowane rozmaitymi dyscyplinami i szczerze mówiąc nie uważam, że żużel jest w nich jakoś nadmiernie eksponowany. Jedna jaskółka, czyli ten mecz Polska-Reszta Świata w TVP, wiosny nie czyni, bowiem dla większości populacji naszego kraju była to taka sama egzotyka jak te wszystkie programy z przyjemnym głosem Krystyny Czubówny w tle.

    Dodam jeszcze tylko, że EURO wcale nie musi pchnąć piłki do przodu (zwłaszcza że w ostatnim czasie funkcjonuje typ tzw. kibica eventowego, czyli sympatyka konkretnej imprezy, na której można pomachać biało-czerwonym szalikiem), ale pozwoli zarobić wielu podmiotom obsługującym to wydarzenie, nawet nie bezpośrednio w nie zaangażowanym. A o kasę w piłce się nie ma co martwić, bo tam inwestuje sporo ludzi, którzy są ustawieni do końca życia... swojego i kilku kolejnych pokoleń. Poziom sportowy jak widać nie ma tu większego znaczenia, poza tym zawsze jest możliwość równania do lepszych (bogatszych) od siebie. Porównywać możemy sport żużlowy w Polsce z popularną, choć nie najlepszą w Europie, niemiecką Bundesligą. I kiedy dotrzemy do punktu, w którym najsłabsza frekwencja na ligowych obiektach będzie rzędu chociażby 10 tysięcy osób na mecz, wówczas będziemy mogli mówić o tym, że idziemy do przodu i to całkiem szybko. Możemy się cieszyć, że mamy w żużlu wysoki poziom, może nawet najwyższy, ale z tym się wiąże jeden zasadniczy problem - taki, że już wyższy być nie może, już nie ma kogo gonić, ścigać, wyprzedzać. Czym zatem zachęcać ludzi do zainteresowania się sportem jeśli nie poziomem rywalizacji? Do tego nie musimy dążyć, to się już stało naszym udziałem, dlaczego więc kibic nie jest tym zainteresowany w aż tak dużym stopniu? Czy właśnie dlatego, że wszystkie najważniejsze osiągnięcia już mamy na swym koncie a najlepszych oglądamy na co dzień i nie stanowią oni już dla nas żadnej zagadki czy atrakcji?

  28. Powrót do góry    #388
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    26,392
    Kliknij i podziękuj
    8,442
    Podziękowania: 7,916 w 4,661 postach
    Trochę dziwny ten Twój tok myślenia. Przyszłość piłki nożnej, od lat najpopularniejszej dyscypliny sportowej w Polsce, jest uzależniona od "wykorzystania EURO" za to żużel, rozsiany po kilkunastu miastach, idzie szybko do przodu.

    Siłą polskiej piłki nożnej jest właśnie jej relatywnie niski poziom w skali europejskiej. Rozgrywki ligowe same w sobie są atrakcyjne dla kibiców (z różnych względów) a do tego dochodzi możliwość wygrania kilku spotkań w pucharach i atmosfera się dodatkowo nakręca. Już nawet nie ma co mówić o tym, że wystarczy sprowadzić do klubu wchodzącego w wiek emerytalny piłkarza, który strzelił kiedyś tam kilka goli w Bundeslidze, zbudować wokół niego teorię w stylu: "takiego zawodnika w Polsce jeszcze nie było" i interes kwitnie. W żużlu nam nic nie brakuje, najlepsi zawodnicy ścigają się u nas a wraz ze złotem Tomasza Golloba przełamany został kolejny impas. W naszym kraju odbywa się co czwarty turniej Grand Prix, zdobywamy medale IMŚ, w DPŚ co roku zastanawiamy się jedynie na którym stopniu podium staną nasi żużlowcy. Z kolei karuzela transferowa 'światowego żużla' kręci się wokół zawodnika X, który wybierze... Częstochowę albo Tarnów.
    Troche nie rozumiem po co to napisales, bo za bardzo sie to do mojej wypowiedzi nie odnosi.
    Jakies przesłanki są, ze boom na pilke po Euro sie skonczy, no chyba ze jakis spory sukces sie nam wydarzy - w co wątpie.
    Ale nie chodzi mi o boom w sensie samej popularnosci ale jej rozwoju. Bedziemy miec kilka aren, ale czy nie na wyrost? Które z nich beda sie zapelniac regularnie? Obstawiam ze tempo rozwoju tej dyscypliny po Euro spadnie - bo póki jest boom i sa oczekiwania to warto cos zrobic no i swoja kapuche za to zebrac. Pozniej moze sie okazac ze sie to nie oplaca. Ale nie wyrokuje, tak tylko uwazam.
    Mowisz, ze niepotrzebnie martwie sie o przyszlosc pilki noznej w Polsce, najpopulanriejszej dyscypliny w kraju... No ale ile juz czekamy na sukcesy? ile lat na szkolenie na europejskim poziomie? Uwazam ze gdyby nie EURO to tak samo dalej czekalibysmy na te piekne areny, bo na ligowe potrzeby to tylko chyba w Poznaniu by podjeto jakies modenriazcje. Reszta nie potrzbeuje aren bo na mecze chodzi kibicow mniej niz na zuzel.
    Do tego beton PZPN, afery.. ja tam kolorowo przyszlsci nie widze tej dyscypliny. Oby ta cala piekna infrastruktrua nie rdzewiala nieuzywana po naszym evencie.. ale to tylko moje schizy

    Co do zuzla.. No mi sie marzy UTOPIA. Piekne areny wypelniane co tydzien po brzegi i ambitni zawodnicy walczacy na odpowiednio przygotowanych torach - i wielka kasa i splendor wokol tego. Jesli komus w koncu oplaci sie zbijac duza kase na zuzlu - to doczekamy sie takich czasow

    Powstały fajne stadiony, np. ten w Toruniu, ale minął już okres fascynacji samym obiektem i na ostatnim meczu o brąz pojawiło się na nim niewiele więcej osób niż na drugoligowym pojedynku Ostrowa z Lublinem. Kanały sportowe są przeładowane rozmaitymi dyscyplinami i szczerze mówiąc nie uważam, że żużel jest w nich jakoś nadmiernie eksponowany. Jedna jaskółka, czyli ten mecz Polska-Reszta Świata w TVP, wiosny nie czyni, bowiem dla większości populacji naszego kraju była to taka sama egzotyka jak te wszystkie programy z przyjemnym głosem Krystyny Czubówny w tle.
    No, moze Piernikom sie Motoarena znudzila, ale ja tam jeszcze nie bylem i wciaz mam smaki sie tam pojawic A frekwencja tego pojedynku to poklosie batów - rewanz byl w zasadzie tylko do odjechania..
    Natomiast co do eksponowania zuzla w TV - sie zgadzam w 100%, ale nalezy sie zastanowic dlaczego tak jest? Czy dziennikarzyny maja placone za to by w tv mowilo sie tlyko o pilce noznej bo idzie EURO? Czymoze nasza dyscyplina jest uwazana za amatorską, powiatową, nudną, i bez przyszlosci rywalizacje..?To za co ja kochamy..?

  29. Powrót do góry    #389
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Buszmen napisał:
    Tak, tylko na ostatnie lata: 2009-2011 (z tym, że 2011 to już spadek w dół) przypada najlepszy okres polskiego żużla. Pod każdym względem. Ilość pieniędzy, wypłacalność klubów, poziom rozgrywek, zainteresowanie mediów, infrastruktura stadionów, a także sukcesy międzynarodowe.
    Ostatnie doniesienia prasowe przeczą temu co napisałeś. Przykładowo Andersen otrzymał swoje wynagrodzenie po dwóch? latach z Gdańska. Start Gniezno ma długofalową politykę spłacania długów, która ma się zakończyć w 2015 roku... Łódź może nie wystartować, w Pile kończą się chyba krótkotrwałe tłuste lata o Poznaniu, Rybniku czy innych ośrodkach nie ma sensu wspominać bo każdy zainteresowany wie o ich problemach.
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  30. Powrót do góry    #390
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    Wcale nie przeczą. Byłoby tak, gdyby dawniej zaległości w płatnościach nie istniały, a wydaje mi się, że było jednak inaczej.

  31. Powrót do góry    #391
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Czyli wypłacalność klubów jednak nie uległa zmianie?
    Ten problem wcześniej istniał, istnieje i pewnie będzie tak dalej.
    Pisanie że coś się zmieniło na tej płaszczyźnie jest absurdalne.
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  32. Powrót do góry    #392
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    Uległ zmianie. Dawniej niektóre zaległości nie były spłacane w ogóle. Teraz są jednak egzekwowane, mimo że sposób dalej pozostawia wiele do życzenia. Daleki byłem od stwierdzenia, że obecnie nie ma problemu. Ale jednak jest o wiele lepiej niż np. w latach 90-tych.

  33. Powrót do góry    #393
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Buszmen

    Wybacz, ale śmiać się chce jak za wszelką cenę i z jaką naiwnością bronisz swoich tez. Nie wszystkie zaległości są wypłacane/egzekwowane. Przytoczyłem pierwsze z brzegu ostatnie newsy na temat spłacania zaległości np. Startu do roku 2015... Nie sądzę abyś siedział na koncie zawodników, którzy nie zostali spłaceni. Wiem jak to wygląda w rzeczywistości i wiem, że niektórzy zawodnicy (jak i trenerzy) pogodzili się z myślą, że nigdy nie otrzymają swojego wynagrodzenia.

    pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez blacktop ; 07-11-2011 o 02:00
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  34. Powrót do góry    #394
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    No nie z naiwnością i za wszelką cenę, bo nigdzie nie napisałem, że teraz wypłacalność jest wzorowa. Rozumiesz to?

  35. Powrót do góry    #395
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Rozumiem, że jak coś wychwalasz to jest zwyczajnie takie sobie, albo wręcz słabe
    (bo trudno nazwać to co się dzieje w polskim żużlu normalnością)
    Ostatnio edytowane przez blacktop ; 07-11-2011 o 20:26
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  36. Powrót do góry    #396
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    Stwierdzenie, że ostatnie 5 lat polskiego żużla to jego najlepszy okres w historii, niekoniecznie w założeniu musi być jakimś peanem na cześć tego, co się dzieje obecnie. Jeżeli nie kapujesz, to może się wspomóż, słyszałem, że lubisz Wtedy może udzielisz mi oczekiwanej odpowiedzi, kiedy w polskim żużlu było lepiej. Na razie, pozostaje mi domniemywać, że wówczas kiedy Włókniarz był DMP.



  37. Powrót do góry    #397
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Buszmen

    Pod jakim względem ostatnie pięć lat? (z pominięciem oczywiście ostatniego, bo Gollob wypadł z pudła jak mniemam)
    Nastąpił zauważalny spadek frekwencji, coraz więcej klubów ma problemy finansowe, sponsor tytularny E-ligi był na chwilę, znacznie zawęża się liczba zawodników zarówno krajowych jak i zagranicznych, polska juniorka nawet nie awansowała do finału, a wcześniej zaliczyła trzecie czy może czwarte miejsce.
    I z czego tu się cieszyć? Z sukcesów w kadłubowym SWC? czy z jednorazowego mega sukcesu 40 letniego Golloba?
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  38. Powrót do góry    #398
    Ekspert Awatar alienisko
    Dołączył
    13-10-2003
    Postów
    5,000
    Kliknij i podziękuj
    427
    Podziękowania: 269 w 141 postach
    Dalej nie odpowiedziałeś Buszmenowi, kiedy niby było lepiej...

    PS
    Skoro SWC nie jest dla Ciebie wykładnikiem, to wyniki juniorki też nie powinny. Co za głupia retoryka

    Z czego się cieszyć? Z pieniędzy w tym sporcie, z lepszej kondycji finansowej, z telewizji, z lepszych stadionów, z poprawy bezpieczeństwa, z czterech bardzo dobrze zarządzanych klubów pokazujących drogę innym, skoro schodzimy na indywidualności z MŚ Golloba, z postawy Hampela.
    Na żużel w Toruniu spogląda Kopernik i dziwi się czasem walkower czy piernik.

  39. Powrót do góry    #399
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Już samo Twoje pytanie jest tendencyjne, ale co tam.
    Uważam, że Polacy wcześniej zdobywali medale w IMŚ jak i DMŚ.
    Odbywało się to przy OGROMNEJ liczbie kibiców.
    Przykładowo Mistrzostwo Szczakiela oklaskiwało ok 100'000 ludzi.
    W Drużynówce w której osiągaliśmy równie duże sukcesy na stadionach zasiadały porównywalne liczby kibiców.(Wrocław, Chorzów))
    W Złotym Kasku na stadionach zasiadało po 30'000 ludzi.
    (Przy czym turnieje finałowe o ZK były rozgrywane na kilku stadionach)
    No cóż jesteście z Torunia, gdzie takie staty były i będą nieosiągalne,
    i jeśli frekwencja na Waszym super stadionie oscyluje w granicach 6000-7000
    to nie dziwię się, że możecie się ekscytować obecną sytuacją.
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  40. Powrót do góry    #400
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    polska juniorka nawet nie awansowała do finału
    Tak, za to w IMŚJ mieliśmy w pierwszej czwórce trzech Polaków. I takie to są właśnie argumenty.

    Blacktop, podajesz przykłady świetnej frekwencji z lat minionej epoki. No fajnie - tylko odpowiedz mi, jak to wykorzystano? I czemu tamten żużel wyglądał, jak wyglądał? Biednie, a zawodnicy nie zarabiali nic. Ludzie chodzili na zawody, ale wynikało to z całokształtu sytuacji społecznej. Daj ten produkt w tych czasach, to ciekawe ilu będzie na niego chętnych. Mimo tego - wszystko i tak działało na wariackich papierach. Bieda sprzętowa, bieda sportowa, bieda finansowa (zawodnicy). Proszę nie porównuj mi sukcesów Szczakiela czy sukcesów w drużynówkach w tamtych czasach, do sukcesów obecnych, bo dobrze wiesz, że do epoki Golloba, Polacy poza jednym przypadkiem Jancarza nie wygrali nic poza granicą naszego kraju. Stawki finałów IMŚ były zresztą dużo słabsze niż obecne (system kwalifikacji), wątpię byśmy mieli jakieś medale w tamtych czasach przy GP złożonych z 10-11 rund.

    No ale wracając do meritum. Uważasz, że lata 70 to lepszy okres polskiego żużla niż czasy współczesne (2006-2011)? To może karkołomne porównanie, ale moim zdaniem lata 70-te polskiego żużla, to coś na kształt współczesnego żużla rosyjskiego, z tym że na korzyść Rosji wyróżnia je postać Emila. To chyba współczesny polski żużel ma się jednak lepiej, mimo że wciąż ma swoje uchybienia (btw, tendencja spadkowa w 2011 nie zaskakuje, bo zmiany w złą stronę poszły już przed tym sezonem...).
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 07-11-2011 o 23:16

  41. Powrót do góry    #401
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    hmmm

    W czasach współczesnych w roku 1999 w Pardubicach nawet Czesi zdobyli srebro w drużynowych mistrzostwach świata.
    Polacy w omawianym przez Ciebie okresie tylko raz zdobyli złoto w SWC poza Polską w Vojens.
    Trudno o jakiekolwiek porównania jednakże podniecanie się sytuacją sportu żużlowego w Polsce jest absurdalne.
    Smiem twierdzić, że jest to raczej klęska w stosunku do możliwości i nakładów jakimi dysponujemy obecnie.
    (Jak i znacznemu zawężeniu liczby zawodników na świecie)
    Oczywiście staty są porównywalne w stosunku do lat siedemdziesiątych.
    Tylko z czego tu się cieszyć?
    Ostatnio edytowane przez blacktop ; 08-11-2011 o 00:03
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  42. Powrót do góry    #402
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,969
    Kliknij i podziękuj
    6,227
    Podziękowania: 5,815 w 3,333 postach
    No tak raz złoto, raz srebro, a raz (2006 właśnie, który był rokiem uwolnienia zasad w polskiej lidze) skończyło się klapą. Ale wszyscy pamiętamy w jaki sposób "formowano" wówczas reprezentację. Reszta była u nas. Oczywiście, sukcesy u siebie są mniej warte, ale nie wiadomo czy nie byłoby ich również na torach przeciwników, bo np. w 2009 roku wygraliśmy z Australijczykami również w półfinale na EOES. Śmiem twierdzić, że wtedy kiedy zdobywaliśmy złota w latach 70-tych, zagranicą nie tylko nie byłoby złota, a nie byłoby w ogóle medali. Inne czasy, przede wszystkim wtedy polskie tory stanowiły zagadkę dla obcokrajowców, o czym dziś ciężko mówić. Niewątpliwie, zawsze jest to atut - ale taki tor w Gorzowie, Toruniu czy Lesznie znany jest Polakom i zawodnikom zagranicznym w stopniu jednakowym. W ciągu ostatnich czterech lat wygraliśmy pojedyncze rundy GP w Krsko, Kopenhadze (x3), Vojens, Terenzano (x2), Pradze oraz Malilla (x3, wliczając Holtę). Podium nawet nie będę zliczał...

    (Jak i znacznemu zawężeniu liczby zawodników na świecie)
    To kwestia perspektywy. Bo gdyby Polacy prezentowali obecnie poziom, jaki prezentowali np. w latach 90-tych, to dalej patrzyłbyś na Szwedów, Duńczyków, Australijczyków, czy nawet obecnych Anglików, jak na gości z kosmosu. Nie wiem czy taki Sean Wilson to był zawodnik większego kalibru niż Rory Schlein. Myślę, że prędzej odwrotnie. Jednak to Sean robił niesamowite wyniki na polskim zapleczu, podczas gdy Rory nie zawsze spełniał oczekiwania polskich klubów (choć w tym roku: i vice versa). Między innymi dlatego, że od jakiegoś okresu Polacy wreszcie jadą na miarę potencjału kraju (w żużlowym znaczeniu), inni nie robią na nas już takiego wrażenia i stąd takie gadki o spadku światowego poziomu. Oczywiście, wiem że brytyjski żużel przeżywa kryzys, że nie ma Amerykanów. Ale nigdy nie było tak, że wszystkie nacje były na topie w jednym momencie. Przed erą Nielsena mniej liczyli się Duńczycy, różne etapy przeżywali Szwedzi (np. wczesne lata 80-te). Byli Nowozelandczycy, ale trudno mówić o takiej potędze australijskiej jak obecnie lub na początku minionej dekady. Z naszego punktu widzenia nigdy nie było jednak tak dobrze. I nie chodzi tylko o medale, a o skalę masową. Bo indywidualności to mogą być wyjątki.

    Dyskusja wydaje się jednak jałowa, bo wszystko sprowadzasz do tezy "z czego tu się cieszyć?". No można się jednak cieszyć, bo w latach 90-tych zainteresowanie żużlem było podobne, a poziom jego organizacji, wartość medialna dyscypliny zerowe, zaś istnienie sportowe na arenie międzynarodowej sprowadzało się do jednego nazwiska. O nowych stadionach i w miarę wypłacalnych klubach, zbudowanych na silnych fundamentach nie wspominając. Ja też uważam, że wciąż jest dużo rzeczy do zrobienia i do poprawienia. Przede wszystkim kluby powinny przestać robić sobie na złość i uczestniczyć we wzajemnej "wojny na wyniszczenie", przygotowywać tory z myślą o widowisku, a nie o wyniku za wszelką cenę. Ale akurat wprowadzone 2006 roku uwolnienie rynku, jak widać po efektach spowodowało niespotykany do tej pory rozwój tej dyscypliny w Polsce (profesjonalizacja rozgrywek, wartość medialna, wzrost budżetów, sukcesy na arenie międzynarodowej). I to, że wciąż są uchybienia nie powoduje tego, że należy dokonywać zmian uwsteczniających i spychać polską ligę do poziomu, jaki cechował ją w latach 90-tych, promując zawodników słabszych, mniej ambitnych itp.

    W czasach współczesnych w roku 1999 w Pardubicach nawet Czesi zdobyli srebro w drużynowych mistrzostwach świata.
    Po pierwsze, to nie do końca czasy współczesne, bo miało to miejsce 12 lat temu. Ja piszę o ostatnich 5 latach. Po drugie, sam wiesz że inna była formuła rozgrywania mistrzostw i przy regułach SWC tego srebra by nie było. Po trzecie - sukcesu tego w żaden sposób nie potwierdzili. Choć, po czwarte - Czesi w tym okresie byli jednak nieporównywalnie silniejsi niż obecnie, kiedy przeżywają ogromny kryzys i nie mają w zasadzie żadnego zawodnika w top40.
    Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 08-11-2011 o 01:06

  43. Powrót do góry    #403
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    Ale akurat wprowadzone 2006 roku uwolnienie rynku, jak widać po efektach spowodowało niespotykany do tej pory rozwój tej dyscypliny w Polsce (profesjonalizacja rozgrywek, wartość medialna, wzrost budżetów, sukcesy na arenie międzynarodowej).
    Ale tak sie nie da na dłuzsza mete. Podobne zagrania kojarza mi sie z era Gierka. Teraz, tu, jest super. Pytanie co to przyniesie za 10-20-30 lat?

    blactop troche demonizuje z tymi naszymi sukcesami w poprzednich epokach. System MS bardzo promował słabsza wschodnia strone. Totez niemalze rok w rok zdobywalismy medale w DMS, ktore nie były bardziej rozwiniete niz dzisiaj. Ostatnio to sobie dokladnie analizowałem. Obecnie w DMS bierze udział 14 panstw. Nigdy wczesniej nie było wiele wiecej. Bodajze w latach 80-tych chyba z 17. Zdarzaly sie sezony, ze mniej. Natomiast w przygniatajacej liczbie odbytych edycji liczba panstw oscylowala własnie okolo 14.
    Niestety zżędy będą wymyslac czarne fakty na dowód agonii.

    Kiedys ludzi przychodzilo wiecej, bo nie mieli transmisji w tv. A zwłaszcza mistrzostwa swiata, to byly jedyne okazje zeby zobaczyc najlepszych na zywo. Ponadto zycie bylo bardziej szare i nudne. Sport byl jedna z nielicznych popularnych i masowych rozrywek.Z drugiej strony była wieksza sile nabywcza pieniadza, a ludzie mieli prace bez problemu. Nawet ci, co jej nie chcieli. .

    W poprzednich dekadach, to zwykla "miejska" rzeka jak Wisłok w Rzeszowie był super atrakcja dla ludzi, gdzie co weekendy wzdłuz brzegów gromadziło sie tysiace osób. A teraz?


    Jak i znacznemu zawężeniu liczby zawodników na świecie
    Nad tym sie duzo zastanawiam i juz sam nie wiem jak to z tym jest. Chyba istotnie jest ich mniej. Ale nie wydaje mi sie, ze w stopniu "znacznym" i "niebezpiecznym. Ale moze tak byc jesli w głownych ligach ciagle beda jezdzic ci sami. Ten proces zaczał sie na przełomie 80/90. Na masowa skale okolo 10 lat temu. Ostatnie bastiony to wschod, czyli Polska i Rosja jakies 6-5 lat temu. Tak dlugo byc nie moze. Od kilku lat powtarzam, ze w kazdej lidze powinny byc ograniczenia cudzoziemców i promocja wlasnych mlodziezowcow.
    Ostatnio edytowane przez drozd ; 08-11-2011 o 22:22

  44. Powrót do góry    #404
    Zaawansowany
    Dołączył
    20-02-2006
    Postów
    2,077
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 189 w 133 postach
    Panowie jako, że niebardzo chce mi się wertować regulamin to może ktoś z Was odpowie?
    Ile drużyn spada w przyszłym roku? Jedna czy dwie?
    Polonia Bydgoszcz

  45. Powrót do góry    #405
    Ekspert Awatar zabovsky
    Dołączył
    19-02-2011
    Postów
    7,502
    Kliknij i podziękuj
    71
    Podziękowania: 3,472 w 1,735 postach
    Ostatnia spada, a przedostania jedzie baraż z drugą drużyną pierwszej ligi.

Strona 9 z 10 PierwszyPierwszy ... 78910 OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •