Wynik meczu finałowego w dużej mierze zależeć będzie właśnie od tego, które z wydań Andy'ego objawi się na Rod Laver Arena w niedzielny parny australijski wieczór. Chcąc wygrać, musi pokazać swoje najlepsze wydanie, w którym obok niewątpliwych umiejętności defensywnych, wykaże się też umiejętnością kończenia piłek, gry w korcie, skracania wymian.
Novak zagra swoje, choć obecnie znaczy to trochę coś innego, niż jeszcze jesienią, forma Serba wydaje się wyborna i można liczyć na dobry występ w jego wykonaniu, a agresywniejsza niż zwykle gra może mocno nie przypaść do gustu jego rywalowi. Moim zdanie nie należy się przesadnie sugerować faktem wygrania przez Murry'a trzech ostatnich spotkań, Djokovic gra najlepszy tenis od trzech lat. Jeśli obaj zaprezentują poziom taki jak w półfinałach, wygląda to na wygraną Nole w trzech, czterech setach.