No niestety. Poradzisz coś na to tylko wówczas, gdy zostaniesz dyrektorem programowym TVP każdego numeru. Jako, że we wszystkich lodówkach od początku do końca zimy mamy jedną biegaczkę i jednego skoczka (taki monopol wśród ogółu), to sądzę, że tymże dyrem jeszcze nie zostałeś ;)
Na kogo innego mają głosować ludzie, skoro w momencie organizowania plebiscytu króluje w Polsce dwóch sportowców? Po pierwsze, normalny zjadacz chleba (który wierzy w opowieści Kurzajewskiego, Snopka i Szaranowicza) zapomina o pozostałych sportowcach, a nawet jeśli nie, osiągnięcia pozostałych wydają się być minimalne, bo ciągle się słyszy o dwóch narciarzach. Po drugie, każda telewizja promuje sport, w którym się specjalizuje (np. Polsat siatkówkę i piłkę ręczną, TVP zimę i czasem lekkoatletykę), zatem na przełomie kolejnych lat nie ma co marzyć, że kto inny zostanie zareklamowany choćby w 1/3 tego, co mają Małysz i Kowalczyk.
Niemniej nie zawsze wygrywał najlepszy, więc jeszcze nic straconego.
Nie musisz błędnie wnioskować czyjejś niechęci na podstawie miejsca zamieszkania, rozpoczynając przy okazji kolejną wojenkę. Ale pewnych rzeczy się nie zmieni.