Zasmuciła mnie taka to oto informacja
Edi Federer przez lata dbał o interesy Adama Małysza i Andreasa Goldbergera jako manager. Austriak jest obecnie poważnie chory, a lekarze nie są w stanie powiedzieć, co mu dokładnie dolega - podejrzewali początek choroby Parkinsona, jednak obecnie skłaniają się ku skutkom wylewu. - To szok, Edi z trudem chodzi, z trudem mówi, bardzo schudł – powiedział Goldberger. - Prawdziwa tragedia - dodał Baldur Preiml, trener-legenda, który w latach 70-tych prowadził austriacką kadrę, w tym Federera, gdy ten był aktywnym skoczkiem.
(za SF)
Pamiętam, jak uwierzył i postawił na Adama po tym jak go zobaczył na treningu, bodajże w Villach.. Niektórzy pukali się w czoło, gdy twierdził, że Adam przyćmi osiągnięciami Andreasa Goldbergera..