Wszystko wokół skoków

[zabovsky]

No lepiej się ten dzisiejszy konkurs nie mógł ułożyć. Gregorek przegrywa na finiszu o zaledwie pół metra ze swoim głównym rywalem do końcowego tryumfu mimo, że miał nad nim blisko 10 punktów przewagi po pierwszej serii. Pięknie ; ]

[AlterEgo]

No lepiej się ten dzisiejszy konkurs nie mógł ułożyć. Gregorek przegrywa na finiszu o zaledwie pół metra ze swoim głównym rywalem do końcowego tryumfu mimo, że miał nad nim blisko 10 punktów przewagi po pierwszej serii. Pięknie ; ]

Ale powietrzne falowanie Jacobsena mocno mnie zdenerwowało

[Mildura]

Ten skok właśnie z pierwszej próby był dla mnie dowodem, jak mocny jest Jacobsen. Przecież z tak fatalnego wyjscia zajął ósme miejsce (choć sędziowie mocno pomogli).
W Austrii może być jeszcze bardziej zawzięcie w tej Austriacko-Norweskiej batalii.

Zadziwia mnie Kot- podczas całego turnieju zepsuł tylko jeden skok - na nieszczęście w pierwszej serii w Oberstdorfie. Prawie na wszystkich treningach jest regularnie w czołówce. to nie przypadek.
Kubacji ma już tendencję spadkową... niestety.

[AlterEgo]

Gdyby Kubacki skorygował kąt wyjścia, to mógłby latać kilka metrów dalej. Power w nogach wciąż ma niezły, ale wychodzi zbyt wysoko i później spada jak kamień.

[WaluS]

Ale powietrzne falowanie Jacobsena mocno mnie zdenerwowało

Oj i nie tylko Ciebie. Mimo, że to bardzo sympatyczny Norweg, to nie musi szukać pomocy w ocenie sędziowskiej. Jest tak mocny, że bez tego da radę Gregorowi.
Pamiętam jak Adam Małysz podobnie falował podczas konkursu bodajże w Oslo /może się mylę, że to w Oslo, ale nie będę szukał w archiwach/ i oceny dostał wówczas niskie mimo że był zawodnikiem topowym.

A tak w ogóle, to Norwegowie są jakoś łagodnie traktowani w sportach zimowych. Wystarczyło popatrzeć jak dzisiaj w biegu sprinterskim kobiet jedna Norweżka hamowała "rękami i nogami" na finiszu jednego, aby przepuścić swoją koleżankę z ekipy. No cóż, niby z jednego państwa i oddała przysługę koleżance, ale "smród" pozostał.

Wracając do dzisiejszego konkursu w Ga-Pa, to Polacy trzymają przyzwoity poziom. Czterech w trzydziestce w tym dwóch w pierwszej dziesiątce.
Oby tak dalej z tendencją wzrostową, lub stagnacją, ale na poziomie czterech w trzydziestce.

[herbie13]

Jacobsen jest tak mocny,ze nawet Schlieri ktory jest w niezłej formie,nie ma szans by go pokonać
Chbya szykuje sie powtorka z sezonu 2001/2002 i 4 wygrane Svena Hannavalda.
Zycze mu tego,nie ukrywam trzymam kciuki za Andersa

[Mefitzo]

Skok Kota w 2 Serii to już naprawde najwyższa klasa , dodatkowo oddaje bardzo równe skoki ... w Austrii typuje że 2 razy znajdzie sie w TOP 10 , a Kamil odpali na dobre dopiero w Wiśle , narazie bedzie sie plątał w okolicach miejsc 6-8.


Ps.Parabola lotu Dawida jest naprawde imponująca.

[AlterEgo]

Czy to nie Kubacki ładnych kilka lat temu był typowany przez Adama Małysza na bardzo dobrego skoczka? Jakaś pomoc Mistrza wtedy była...

[Mildura]

No i skakał pięknie, ale latem, nie mógł tego przełożyć na zimę. Może znaleźli wreszcie to "coś".

Generalnie doszło do głosu pokolenie Małyszomani. A teraz żal, że znowu zapomina się o pracy u podstaw. Znowu środki na kluby uczniowskie w skokach centrala obcięła i to znacznie...

[Buszmen]

A tak w ogóle, to Norwegowie są jakoś łagodnie traktowani w sportach zimowych. Wystarczyło popatrzeć jak dzisiaj w biegu sprinterskim kobiet jedna Norweżka hamowała "rękami i nogami" na finiszu jednego, aby przepuścić swoją koleżankę z ekipy. No cóż, niby z jednego państwa i oddała przysługę koleżance, ale "smród" pozostał.

Nie było to eleganckie, ale Steira i tak by się znalazła w tym finale. I dobrze, bo tour będzie ciekawszy. Jeżeli Johaug i Steira będą współpracować, to w czwartek mogą sporo nadrobić do Justyny. Potem jest tylko krótki bieg i bieg klasykiem, gdzie Justyna ugra nad Johaug, ale... ogólnie potrzebuje myślę minimum 90 sekund przewagi przed Alpe Cermis. Może być stykowo i wreszcie ciekawa walka na finałowym podejściu (rok temu to tam była jasna sprawa).

Jacobsen petarda niesamowita. Ale też sporo szczęścia, bo ten pierwszy skok to się mogło skończyć wynikiem 70m i cały tour pozamiatany. Pomogli też sędziowie - w obu skokach. Ale Gregorowi naciągnęli w Oberstdorfie. Niby wyszło na to samo. Ale nie do końca Bo jak Jacobsen wygra 4 konkursy, to będzie to już miało znaczenie

[WaluS]

I tak dzisiejszym emocjonującym konkursem w Bischofshofen, zakończyła się kolejna edycja TCS.
Walka Jacobsena i Schlierenzauera o prymat w konkursie oraz całym TCS do ostatniego skoku. Byli od początku faworytami i jako faworyci nie zawiedli.

Mnie jednak bardzo cieszy postawa Polaków.
Kamilowi niewiele zabrakło do dzisiejszego jak i końcowego podium. Można gdybać - no gdyby lepszy wynik w pierwszym konkursie - ale mimo to wydaje mi się, że Kamil prezentuje obecnie równy wysoki poziom.
Natomiast postawa Maćka Kota była dla mnie zaskakująco dobra. I też można gdybać, ale to już historia.

Ogólnie Polacy wypadli dobrze. Wszyscy kwalifikowali się do pierwszej 50-ki /no raz tylko Klemens Murańka zawiódł/ i co ważne, zawsze mieliśmy czwórkę w drugiej rundzie, czyli dochodziły mniejsze lub większe punkty do indywidualnych dorobków jak i do PN.

A teraz polskie skocznie! Czekam z niecierpliwością.

[Mildura]

Zgadzam się, że forma naszych jest wysoko - jestem ciekawy tych konkursow w Polsce. Jeśli będzie choć maly progres, a w domu można tego oczekiwać, to mogą być najbardziej udane zawody dla naszej kadry w historii. Wreszcie cała presja nie skupia się tylko na jednym zawodniku.

[AlterEgo]

Natomiast postawa Maćka Kota była dla mnie zaskakująco dobra. I też można gdybać, ale to już historia.

No, właśnie... Gdyby się tak gwałtownie nie rzucił na progu w pierwszym konkursie, to miał szansę powalczyć o XII miejsce w całym TCS.
A może i o pierwszą dziesiątkę...?

[Mildura]

Na pewno miałby pierwszą dziesiątkę - tylko zawodnicy do 12 miejsca skakali we wszystkich 8 seriach turnieju. Wellinger czy Wassiliew mieli po jednej wpadce - miejsca 30 lub w pobliżu... Gdyby tak nie ten pierwszy konkurs Kot byłby gdzieś na szóstej - ósmej pozycji...

[AlterEgo]

Na pewno miałby pierwszą dziesiątkę - tylko zawodnicy do 12 miejsca skakali we wszystkich 8 seriach turnieju. Wellinger czy Wassiliew mieli po jednej wpadce - miejsca 30 lub w pobliżu... Gdyby tak nie ten pierwszy konkurs Kot byłby gdzieś na szóstej - ósmej pozycji...

Do dziesiątego Martina Schmidta strata 140 pkt.
Ciężko by było...
http://www.skokinarciarskie.pl/index...asyfikacja_ind

[herbie13]

Swietny TCS w wykonaniu biało-czerwonych!Szkoda Kamila,tak niewiele brakło
Teraz skoki u nas,nie ukrywam licze na podium w kazdym z konkursów,w tym w druzynówce

[Mildura]

To Herbi nieśmiało zachęcam do powrotu do typera

Alter - w pierwszym konkursie zamiast 97 mogło być spokojnie o 160 więcej, Żyła miał 125 punktów mimo braku awansu do drugiej serii, pierwszą dziesiątkę kończył Wellinger z notą 272 punkty. czyli miał on o 175 punktów więcej od Kota. Do Martina miał 166 punktów straty...

[AlterEgo]

Cóż... Przegrał z Mechlerem i stracił [pierwszą] szansę na życiowy sukces w TCS

*

Liczę, że w Wiśle i Zakopanem będzie punktowało 7-8 naszych skoczków w każdym konkursie

[Sorel]

W Wiśle wszędzie pełno Grupy Azoty. Nikogo nie telepie, że kupa publicznych pieniędzy jest pakowana w latających narciarzy?

[Mildura]

Ale konkurs ciężko się ogląda nie ze względu na Azoty
Szkoda, że wiatr tak wypacza te zawody...

I jeszcze Wiśniewski w przerwie

[Noski]

Sorel nie telepie bo to KADRA NARODOWA, a nie klub z Wisły czy Zakopanego...
Sent from my Lumia 610 NFC using Board Express

[Sorel]

Ale konkurs ciężko się ogląda nie ze względu na Azoty
Szkoda, że wiatr tak wypacza te zawody...

Do tego kilku zawodników skacze chyba treningowo i oto mamy worek niespodzianek

I jeszcze Wiśniewski w przerwie

Ja oglądanie tego muzycznego festynu z wygibasami w tle sobie odpuściłem. Szkoda uszu

Sorel nie telepie bo to KADRA NARODOWA, a nie klub z Wisły czy Zakopanego...

Wiem, wiem... Żartowałem sobie tylko

[Mildura]

O matko - miało być wielkie święto, a to najgorszy konkurs sezonu. Dowód na to, że system punktowania za warunki do mocnej korekty...
Co do Wisniewskiego zapomniałem kim jest jego aktualny teściu... Za taki nepotyzm powinien przestać być prezesem za państwowe pieniądze!

[zabovsky]

I jeszcze ten "wodzirej", który drze się jak głupi przez 70% trwania zawodów. Dobrze, że Adam wybrał Dakar i nie bierze udziału w tym cyrkowym festynie.

[Buszmen]

Dowód na to, że system punktowania za warunki do mocnej korekty...

Niby tak, niby nie. System nie jest doskonały i myślę, że nie ma możliwości by taki stworzyć. Ale... system punktowania za warunki, to wg mnie najlepsze co wymyślono w ostatnich 5 latach na całej kuli ziemskiej, biorąc pod uwagę wszystkie dziedziny życia. A już na pewno najlepszy pomysł w sporcie. Nie wyobrażam sobie konkursów bez tego. No way. Raz, że lekko co trzeci by się nie odbył albo byłby jednoseryjny. Dwa - loteryjność. OK - przelicznik, czy belka nigdy nie odda tego w 100%, czasem nawet pomoże jakiś +, ale... i tak niweluje to w ZNACZNYM stopniu loteryjność. Sportowy Nobel Choć oczywiście, doskonalić trzeba - przede wszystkim nie liczyć zawodnikom np. wiatru na zeskoku, kiedy lądowali na buli

Poza wiatrem - widać bohaterowie zmęczeni + kto wie, czy tylko Schliri chory. Wiśniewski trochę krzywy nepotyzm, ale tam bez przesady. Sto razy wolę gnioty Wiśniewskiego niż hity Weekendu. Niebo - ziemia. Mimo, że niebo zachmurzone. Bardziej szkoda tego skandalu z kradzieżami

[Mildura]

Ja też uważam, że ten system to jedno z lepszych rzeczy wymyślonych w sporcie w ostatnich latach. Pod uwagę już bierze się tylko te wiatromierze, które "przeskoczył" dany skoczek. Ale tu też jest haczyk, bo czesto jest tak, że w głównej fazie lotu (wybicie+lot) jest w plecy, a podczas lądowania huragan pod narty... I wtedy wychodzi czesto na to, że zawodnik miał sprzyjające warunki, a to nie do końca prawda... Ponadto nie wiem, w jaki sposób traktowane są boczne wiatry, czy ktoś się bawi w przeliczanie jego wektoru względem skoczka?

Sorry Buszmen, ale na zięcia prezesa mam niestety tylko odruchy wymiotne, aż strach się bać co to za "hity weekendu"

[markuz]

Ja też uważam, że ten system to jedno z lepszych rzeczy wymyślonych w sporcie w ostatnich latach. Pod uwagę już bierze się tylko te wiatromierze, które "przeskoczył" dany skoczek. Ale tu też jest haczyk, bo czesto jest tak, że w głównej fazie lotu (wybicie+lot) jest w plecy, a podczas lądowania huragan pod narty... I wtedy wychodzi czesto na to, że zawodnik miał sprzyjające warunki, a to nie do końca prawda... Ponadto nie wiem, w jaki sposób traktowane są boczne wiatry, czy ktoś się bawi w przeliczanie jego wektoru względem skoczka?

Głowy nie dam, ale wydaje mi się, że wiatr idealnie z boku nie jest przez system uwzględniany (czyli żadnych punktów dodatnich ani ujemnych).

Największy ból jest na mamutach, gdzie kluczowe znaczenie ma wiatr na dole skoczni (oczywiście przy założeniu, że na buli nie ma huraganu). Zawodnik skaczący 200 metrów dostaje tyle samo punktów za wiatr 1 ms w plecy na buli / 1 ms pod narty na dole, jak za 1 ms pod narty na buli / 1 ms w plecy na dole (a wiadomo, że w pierwszym przypadku ma dużo łatwej). Dobitnie pokazały to zeszłoroczne MŚ w lotach, gdzie zawodnicy mieli np. po 3 metry pod narty na buli (co też nie jest fajne) i ciszę na dole, skutkiem czego dostawali po 20 punktów ujemnych, a nie mogli odlecieć za 210 metr.

[AlterEgo]

I jeszcze Wiśniewski w przerwie

Na Eurosporcie...? :-O

[markuz]

Ech, a ten znowu.

http://sport.tvp.pl/skoki/skoki-ps/a...koholu/9697480

Co za niereformowalny patus. A taką miałem nadzieję na jego powrót w tym roku. No cóż, najwyraźniej Finowie do końca sezonu będą musieli zadowolić się Asikainenem.

Swoją drogą:

W lutym 2008 roku, podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich w Oberstdorfie, nie wrócił po kolacji do hotelu. Po nocy zakrapianej alkoholem, spędzonej z dwoma prostytutkami, bez wypoczynku uczestniczył w konkursie. Po decyzji o relegowaniu z reprezentacji, w samolocie do kraju upił się i na lotnisku w Helsinkach przed kamerami telewizji wulgarnie naubliżał trenerowi.

Mogliby łaskawie wspomnieć, że po przyjściu prosto ze wspomnianego hotelu na skocznię wygrał serię próbną.

[AlterEgo]

Bardziej szkoda tego skandalu z kradzieżami

Jeżeli to prawda http://ofsajd.onet.pl/plotki/to-pros...-w-wisle/cnlm6, to nie będzie mi szkoda skoczków

[zabovsky]

Orientuje się ktoś jak mocno wiało w Zakopanem ? Pytam, ponieważ do tej pory siedzi mi w głowie wczorajszy komentarz Rudzińskiego po skoku bodaj jednego z naszych, że miał "prawdziwy huragan pod narty - około 1,2 m/s". Zestawiając to sobie z zawodami choćby z czasów największej dominacji Adama, gdzie konkurs toczył się płynnie nawet przy wietrze dochodzącym bądź przekraczającym 3 m/s to trochę śmieszny jest ten współczesny "huragan" ; ]

[markuz]

Rudziński palnął głupotę i tyle, jest niezłym komentatorem ale raz na jakiś czas zdarzają mu się takie kwiatki. Teraz też konkursy toczą się przy wietrze ok. 3 m/s (choćby wspomniane przeze mnie Vikersund 2012). Kłusek dzisiaj w wywiadzie po skoku treningowym powiedział, że wiatr momentami dochodził do 8 m/s, co już faktycznie można podpiąć pod "huragan".

[karski1]

Chodzi o to, że PZN tylko widzi skoki i nic więcej. Jakoś sobie nie przypominam, aby Tajner kiedykolwiek był Live na zawodach biegów narciarskich.. Generalnie moim zdaniem on widzi tylko skoki - może tu też leży problem?

[markuz]

Chodzi o to, że PZN tylko widzi skoki i nic więcej. Jakoś sobie nie przypominam, aby Tajner kiedykolwiek był Live na zawodach biegów narciarskich.. Generalnie moim zdaniem on widzi tylko skoki - może tu też leży problem?

Ale problem czego? Niewychwytywania wiatrów bocznych przez system punktowy, niekompetencji Rudzińskiego czy okradzenia Norwegów w Wiśle?

[Mildura]

Zajefajnie Z kwalifikacji zrobili sobie niezłe jaja - czterech tylko miało odpaść, jak dotarli niemal do końca - zostało tylko trzech skoczków do końca, to kwalifikacje odwołano. Dlaczego? Bo syn Tepesa by się do konkursu nie dostał. Cyrk na kółkach...

[Mefitzo]

W dupie z takimi skokami , wracać do Europy bo najmniejszego sensu to nie ma jeden ma -13 , zaraz -25 ma nastepny ... Cyrk Cyrk Cyrk

Ciekawe czy uda sie wogóle 1 serie dociągnąć do końca

[Mildura]

A tam, większy cyrk z tym, że jednych puszczają w skandalicznych warunkach, a innym pozwalają czekać na poprawę. Skandal z tą Japonią...

[Mefitzo]

o skaczą dalej , ale nadal w skandalicznych warunkach W Konkursach europejskich by to nie przeszło , no ale skoro już tam polecieli to trzeba to rozegrać za wszelką cene ...

[Mildura]

No nieźle, Schlieri, Morgi i spółka moga spać spokojnie...
Czekam z niecierpliwością na Vickersund - to zaraz po Planicy moja ulubiona skocznia

[markuz]

Noo - najlepsza część sezonu przed nami. Ile można skakać na tych małych pagóreczkach.

Szkoda tylko, że Vike i Planica nie mają ujednoliconych wymiarów (powiedzmy K 200 i HS 225). Wówczas co sezon mielibyśmy walkę o rekord świata na dwóch skoczniach. A tak, mimo że Planica jest kultowa, obecnie nie ma opcji skoczyć na niej porównywalnie daleko... a szkoda, bo to byłaby kwestia podkopania jej raptem o kilka metrów.

No ale nieważne. Przede wszystkim mam nadzieję, że tym razem organizatorzy opamiętają się ze zmianami belek, bo to, co się działo na Vike przez ostatnie 2 lata, to była masakra. Jeden skok powyżej 225 metrów - belka o 2 w dół. Kilka z rzędu poniżej 180-ciu - belka o 4 w górę. W kolejce ktokolwiek z potencjałem na daleki skok - znowu belka w dół. Tragedia. Wyniki po 1 serii zeszłorocznych MŚ w lotach to kpina ze zdrowego rozsądku.

PS. A może by tak na loty w miejsce Kubackiego wstawić do kadry Janka Ziobro...?
PPS. I przywrócić do życia Evensena?

[Mildura]

Markuz, co do rozbudowy Planicy - spoko, nie bój żaby, jest projekt, by dojść do 300 metrowych odległości. Szkopuł w tym, że przebudowa skoczni to realnie wielkie pieniądze, a wykorzystanie skoczni mamucich w przekroju całego sezonu jest minimalne. Na takim obiekcie nie odbędą się zawody juniorskie lub puchar kontynentalny, o zawodach Fisowskich lub niższej rangi nie mówiąc... Dlatego ciche porozumienie norwesko-słoweńskie i przyhamowany wyścig zbrojeń. Jak Planica skończy modernizację całego ośrodka, warto dodać, ze imponującą, to wtedy wezmą się i za "olbrzymkę". To pewne.

[AlterEgo]

A nie jest też tak, że FIS stopuje zapędy do budowy gigantycznych skoczni?

[Mildura]

A nie jest też tak, że FIS stopuje zapędy do budowy gigantycznych skoczni?

Tak Alter - z wyżej wspomnianych przeze mnie powodów. Każda rozbudowa takiego obiektu to spore wydarzenie, nie może odbywac się częściej niż raz na kilka lat. Inaczej finansowo jest to kompletnie nieopłacalne...

[Buszmen]

Zajefajnie Z kwalifikacji zrobili sobie niezłe jaja - czterech tylko miało odpaść, jak dotarli niemal do końca - zostało tylko trzech skoczków do końca, to kwalifikacje odwołano. Dlaczego? Bo syn Tepesa by się do konkursu nie dostał. Cyrk na kółkach...

To była ultra-masakra. W Europie taki szwindel by chyba nie przeszedł. I jeszcze Jurek zrobił sobie miejsce w top10. Szok.

[markuz]

Kamil w końcu opanował sztukę latania na Vikersund. Postęp w stosunku do dwóch poprzednich lat nieprawdopodobny. Żyle ewidentnie leży ta skocznia, chociaż jutro może już przestać być (współ)właścicielem rekordu Polski. Kot jak na swoje możliwości "mamutowe" bardzo ładnie, Miętus przyzwocie (szkoda tego DSQ w Sapporo, prawdopodobnie przez to nie otrzymamy dodatkowego miejsca w PŚ na następny period). Kubacki udowodnił, że na mamuty się nie nadaje, no ale to akurat żadna nowość.

Schlieri widocznie uznał, że czas najwyższy sięgnąć po 2 zwycięstwo w generalce PŚ (swoją drogą, jest to swego rodzaju sztuka - mieć tyle samo zwycięstw w PŚ co Nykkanen, o 7 więcej niż Małysz, a Kryszałowych Kul o 3 mniej, niż ww. dwójka). Ale rekord świata chyba pozostaje niezagrożony, żaden z zawodników nie prezentuje tu takiej dyspozycji, jak Evensen/Schlierenzauer 2011. A na huragan pod narty raczej nie ma co liczyć.

Za to duży plus dla jury - pierwszy raz udało im się przeprowadzić cały konkurs bez ani jednej zmiany belki startowej w trakcie serii (ba - na treningach i w kwalifikacjach też tak było). Wnioski z poprzednich lat najwyraźniej wyciągnięte.