Oglądając dzisiejszy Finał Pucharu Konfederacji,a dokładnie sam jego koniec zacząłem zastanawiać się nad sensem przepisu dotyczącego "złotej bramki".Według mnie psuje on cały smaczek dogrywki,drużyny albo chaotycznie się bronią a przypadkowa bramka (taka jak w dzisiejszym finale) nagle niszczy dorobek i wysiłek drużyny w całym spotkaniu.Moim zdaniem powinno się pozostać przy tradycyjnej formie dogrywki 2x15 minut.
A co Wy myślicie na ten temat?