Bardzo kontrowersyjna opinią jest wysunięta przez Lee teza o dominacji Hampela w najbliższych latach. Narazie ten rok ma wymarzony, trafił ze sprzętem i innymi czynnikami, które złożyły się na takowy przebieg jego tegorocznych sukcesów. A ilu było takich, którzy skreslili już Jarka w GP po sezonie 2007 gdy wypadł z cyklu na dwa latka?... Młodych zdolnych jest cała masa, ot choćby Holder, Harris, Lindbaeck, Bjerre, Lindgren, Kołodziej, Kasprzak... Który z nich będzie kiedyś medalistą imś to jest w tej chwili czysta loteria.
Osobiście tylko w Emilu S. widzę materiał na hegemona speedwaya w najbliższej dekadzie. On mimo swojego wieku jest na poziomie Hampela, który ma 28 wiosen. Dochodzi do tego fantazja i polot porównywalny z Gollobem.
Losy każdego zawodnika inaczej trochę się układają - jedni swoje 5 minut mają przed 30-ką (vide Loram, Max, Sullivan) inni jak Gollob, Hancock (w ostatnich sezonach) potrafią dalej się rozwijać sportowo i poszerzać swój wachlarz umiejętności w wiekowym stadium (szczyt Adamsa to sezon 2007 gdy miał 36 lat).