No to chyba jednak była słuszna decyzja...
No to chyba jednak była słuszna decyzja...
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Biorac pod uwage warunki w jakich sie scigali to bardzo dobra decyzja.Tomek dobrze wiedzial co się świeci.
Nie martw się zigi i reszta gryzoni jak zwykle skomentuje to inaczej :)Biorac pod uwage warunki w jakich sie scigali to bardzo dobra decyzja.Tomek dobrze wiedzial co się świeci.
Trzeba dopisać do kolejnych profesji pana Tomasza :Biorac pod uwage warunki w jakich sie scigali to bardzo dobra decyzja.Tomek dobrze wiedzial co się świeci.
...
jasnowidz ...
kto następny ?
a nie mówiłem :) on nie śpi on czatuje.....prawdziwa mysz :)Trzeba dopisać do kolejnych profesji pana Tomasza :Biorac pod uwage warunki w jakich sie scigali to bardzo dobra decyzja.Tomek dobrze wiedzial co się świeci.
...
jasnowidz ...
kto następny ?
Nie trzeba być jasnowidzem. Wystarczy,że Pan Tomasz zobaczył to http://www.youtube.com/watch?v=Vscufi94wwA ;)Trzeba dopisać do kolejnych profesji pana Tomasza :Biorac pod uwage warunki w jakich sie scigali to bardzo dobra decyzja.Tomek dobrze wiedzial co się świeci.
...
jasnowidz ...
kto następny ?
Bardzo słuszna,cieszy ze Tomek nie lata juz z zawodów na zawody. Nie jest 20 latkiem by brać wszystko co popadnie.No to chyba jednak była słuszna decyzja...
Za to Bożena dala popis extraligowej jazdy,on przestał sie już bawić LOL :D
Faktycznie moze nie chcial tam jezdzic,ale jako powod podal chorobe.Zakladam,ze umiesz czytac i ze zrozumieniem :Skad wiesz ze mu kapie ? a moze po prostu nie chce tam jechac ? Po co niszczyc psychicznie rywali jeszcze przed sezonem.Niech dam im ta nadzieje ze moga nim wygrac.I nawet Rudy ze swoimi nowymi tlumikami mu nie przeszkodzi w obronie złota.
- Bardzo chciałem wystąpić w tych turniejach i pokazać się z dobrej strony. Odbyłem już parę treningów na crossie, ale niestety przeziębiłem się i mój występ w Herning jest wykluczony. Szkoda, ale nic na to nie poradzę. Najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że podczas jazdy nie czułem bólu w nodze - powiedział Gollob na łamach swojej strony internetowej.
Tworzy sens twojej egzystencji.Trzeba dopisać do kolejnych profesji pana Tomasza :Biorac pod uwage warunki w jakich sie scigali to bardzo dobra decyzja.Tomek dobrze wiedzial co się świeci.
...
jasnowidz ...
kto następny ?
Swoją decyzję Kenneth Bjerre argumentuje tym, że nie chce ryzykować utraty zdrowia przed tegorocznym sezonem. – Podjąłem decyzję. Według mnie tor w Herning jest poniżej wszelkiej krytyki. Nie mam zamiaru ryzykować utraty zdrowia. Wolę poświęcać tyle energii co tutaj na turniejach, które mają o wiele wyższe znaczenie – przyznaje zawodnik.
Jaki jest sens ogranizowac takie gowno zeby ktos mogl zarobic pare euro ? to jest promocja zuzla ? Final wygral zawodnik ktory sam dojechal do mety. Kogos tu zdrowo popie***lo.
Sam pomysł wykorzystania takiej hali jest świetny, tylko trzeba to zrobić mądrze i bezpiecznie. Ładować się nie daj Boże w gips na początku sezonu to masakra. Kto normalny się na to zdecyduje? Pedersenowi musieli nieźle posmarować skoro, reklamował to wydarzenie swoją osobą. Sam w zawodach nie błyszczał mimo kilku trójek.
Podsumowując - pomysł świetny , wykonanie żenująco fatalne. Wielu zawodników wycofało się z zawodów o pietruszkę, a mogących zamknąć pół sezonu. Gollob ma łeb na karku żeby nie pchać się w taki syf :)
Zawody w hali czesto tak wygladaja. W sobote bylo juz ok. Golloba jeszcze jako tako rozumiem, bo mial kontuzje nogi. Ale np taki bjerre jest za cienki technicznie zeby bawic sie na podobnej agrafce. Za to moje "blizniaki" J&J dawaly czadu. :)
Troche byscie wyluzowali w tych ocenach. Najlepiej od razu zgnoic, zaszczuc i zmieszac z blotem. Troche luzu i dystansu. Jezdzil kto chcial. Organizatorzy debiutowali. Czasem cos rodzi sie w bolach. Poczatki sa trudne. Sobota wyszla naprawde fajnie. I warto podziekowac za wlozony trud. W Brighton leza jeszcze czesciej.
A Nickiego mozna tylko podziwiac, ze mu sie chce i naprawde serio potraktowal zawody. Zreszta on inaczej nie potrafi. Ale to nie pierwszyzna ze wzgledem niego, to gada sie tylko o kasie. Nawet gdyby tak bylo, to mogl wyjechac na tor i odstawic kabaret. Ale walczyl na serio.
W zasadzie dwa powyzsze komentarze, to ukryta obrona idola pod plaszczem ataku na organizatorow. :) Wygralby Gollob, to bylby peany, ze mistrz wygrywa w kazdych warunkach i jest jeszcze bardziej boski. ;)
Apropo watku. Przed chwila przeczytałem, ze Knudsen kopnal w noge Tomasza po 15. biegu meczu Sparta-Lonia (18.04.1994). Nie kopnal. :)
To nie ma nic wspólnego z obroną idola tylko realnym spojrzeniem na rzeczywistość. Jak to miała być promocja sportu żużlowego na takim torze to gratuluje ogranizatorom poczucia humoru.
Drozd, szanuję Twoją wiedzę, ale zastanów się co piszesz.Zawody w hali czesto tak wygladaja. W sobote bylo juz ok. Golloba jeszcze jako tako rozumiem, bo mial kontuzje nogi. Ale np taki bjerre jest za cienki technicznie zeby bawic sie na podobnej agrafce. Za to moje "blizniaki" J&J dawaly czadu. :)
Troche byscie wyluzowali w tych ocenach. Najlepiej od razu zgnoic, zaszczuc i zmieszac z blotem. Troche luzu i dystansu. Jezdzil kto chcial. Organizatorzy debiutowali. Czasem cos rodzi sie w bolach. Poczatki sa trudne. Sobota wyszla naprawde fajnie. I warto podziekowac za wlozony trud. W Brighton leza jeszcze czesciej.
A Nickiego mozna tylko podziwiac, ze mu sie chce i naprawde serio potraktowal zawody. Zreszta on inaczej nie potrafi. Ale to nie pierwszyzna ze wzgledem niego, to gada sie tylko o kasie. Nawet gdyby tak bylo, to mogl wyjechac na tor i odstawic kabaret. Ale walczyl na serio.
W zasadzie dwa powyzsze komentarze, to ukryta obrona idola pod plaszczem ataku na organizatorow. :) Wygralby Gollob, to bylby peany, ze mistrz wygrywa w kazdych warunkach i jest jeszcze bardziej boski. ;)
Apropo watku. Przed chwila przeczytałem, ze Knudsen kopnal w noge Tomasza po 15. biegu meczu Sparta-Lonia (18.04.1994). Nie kopnal. :)
Ja mogę powiedzieć, ze Twój komentarz to jawna wazelina w kierunku Pedersena...
I co komu po tym? Pochwaliłem decyzję Golloba, ale np Andersen też zrezygnował więc jego też bronię? Wg powyższego cytatu tak, a to gówno prawda. Skąd możesz wiedzieć co by było gdyby Gollob startował i nawet wygrał? Wyrocznia jakaś czy co? Slammer wyjaśnił co myśli o organizacji takich zawodów. Mam podobne zdanie. Tak naprawdę zawody to profanacja żużla, ktoś kto interesuje się tym sportem od razu to zauważy, kto się nie zna i obejrzy, tego raczej żużel nie zainteresuje. Albo coś się robi dobrze, albo wcale. Specjalistów od sztucznych torów jest kilku, można było się skonfrontować, a nie na siłę uskuteczniać coś, co w efekcie dało wielką kupę. Być może, gdyby zabrano się za pomysł konkretnie coś by z tego wyszło nie tylko w Danii. A tak fajny pomysł został spie....y.
P.S.Próbujesz swoimi wypowiedziami ustawiać się w roli mentora. Zostań jednak przy swojej wiedzy encyklopedycznej, bo ocena i komentarze wobec innych wpisów chluby Tobie nie przynoszą.
I jak to zwykle bywa w takich przypadkach "najmądrzejsi" i najbardziej wyszczekani są ci, którzy zawodów albo nie widzieli, albo ewentualnie zobaczyli jakieś fragmenty na filmikach wątpliwej jakości umieszczonych w sieci ...
W przeciwieństwie do tych "znawców", byliśmy z Drozdem na tych zawodach - i to zarówno na samych turniejach, jak i wcześniej, dzięki czemu mieliśmy okazję zobaczyć jak to wszystko wygląda od kuchni ... I jak prawdziwy jest fakt, że tor na piątek nie był odpowiednio przygotowany, tak już zabiegi nocno-poranne sprawiły, że w sobotę odbyły się już prawdziwie żużlowe zawody! Mało tego - podczas środowego treningu Nickiego Pedersena, Kennetha Bjerre i Hansa Andersena tor był totalnie niezdatny do jazdy, a mimo wszystko do piątku organizatorzy doprowadzili go do jako-takiego stanu (dużo lepszego, niż w sobotę, ale jeszcze nie pozwalającego na normalne ściganie).
Do tego jak tu widzę jakieś kategoryczne oceny postawy poszczególnych zawodników, wygłaszane przez niektórych, to mogę się tylko uśmiechnąć z politowania ... Każdy z zawodników jest w chwili obecnej na różnym etapie przygotowań do sezonu, jeden siedział na motocyklu całą zimę, inny leczył kontuzję, jeszcze inny zrobił sobie po prostu wolne od obijania dupska o motocyklowe siodełko ... Andersen zrezygnował już po środowym treningu, Gollob zrezygnował z powodu choroby (faktycznie wysoka gorączka), Miedziński się "obsrał" po przejechaniu kilku kółek na piątkowym treningu i prezentacji (wbrew niektórym pojawiającym się informacjom, nie wyjechał nawet do pierwszego wyścigu!), Skóra odpuścił po upadku i poobijaniu się, a Bjarne Pedersen (piątkowy zwycięzca) i Kenneth Bjerre dali sobie spokój po zakończeniu piątkowych zawodów ... No i co teraz - wrzucać wszystkich do jednego wora i potępiać w czambuł, czy może jednak pomyśleć trochę? (ja wiem - to niektórych boli, a dla innych jest czynnością niemożliwą do wykonania)
Zamiast ********* o dupie Maryni napiszcie, skoro juz tam byliscie cos wiecej o tych oponach, bo na jakis fotkach nie wygladaly na wiele grubsze niz te montowane na przednim kole. Szczerze, to pierwszy raz sie z takim czyms spotykam w klasycznym zuzlu, o ile takie zawody mozna do niego zaliczyc.
Niech powyższy post przyświeca dalszym w temacie zawodów w Danii. Jakby miało być inaczej, załóżcie sobie nowy wątek ;)
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...zd-pole-minowe
Z dedykacją dla Duke'a (pamiętam, co kasuję ;)). Drozd, świetna rzecz, ale chyba trochę "męczą" krótkie zdania ;) Pozdrawiam.
Czytałem ten artykuł. On ma się nijak do dyskusji którą wyciąłeś. Zobacz tez co drozd sugeruje w swoim tekście, komu słodzi, a komu kadzi. Nie lubię tego typu publicystyki rodem z GW lub Naszego Dziennika. Szanowny drozd zapomniał o dodaniu Gollob(40l.) i Pedersen(34l). Reszta którą opisuje, to jest to, o czym ja pisałem.
Dziwny z Ciebie czlowiek. Dla Ciebie wszystko musi byc albo biale albo czarne. I to jest wlasnie retoryka z powyzszych tytułow. Jestes nabuzowany niczym starsze czytelniczki Dziennika. Zreszta na tym forum nie tylko Ty. Wiekszosc forumowych dyskusji sprowadza sie do tego, zeby udowodnic, ze drugi jest glupi, smieszny, zal.pl, nie umie czytac ze zrozumieniem, jest snobem, mieszka na wsi z brudna rzeka itd itp. Niczym rodwajlery spuszczone ze smyczy do klatki smierci. Swobodnej rozmowy o zuzlu jest niewiele. Raz mi tu pisza (z kilka lat temu w dyskusji o przedwojennym zuzlu), ze g... wiem i sie osmieszam. Innym razem, ze moze i duzo wiem, ale tez sie osmieszam, bo szpanuje itd itp.On ma się nijak do dyskusji którą wyciąłeś
Gdy napisalem grzecznie i z usmiechem emotikona na twarzy ;)do Was, zebyscie troche wyluzowali z tym blotem na organizatorow w Herning, to zaczales wojne. Ale pamietaj - jednoosobowa. I teraz gdyby przyszlo nam o tym dyskutowac, to niewazne, czy lubie iksa, grzmie na igreka, tor byl rowny, czerwony, a Ty twierdzisz, ze niebieski., I niewazne kto ma racje. Wazne zeby zatopic forumowego przeciwnika. Kazda przeciwstawna opinia do mojego "ja" jest odbierana niemal jak zamach na godnosc osobista, miasta w ktorym mieszkam badz klubu/zawodnikowi ktoremu kibicuje. Sam o tym przyznales piszac, ze inna opinia moze skrzywdzic. Osobiscie tego nie rozumiem, bo dopoki rozmawiamy merytorycznie o zagadnieniu bez wycieczek osobistych, to nie wiem, jak moge kogos urazic. Ale taka postawa najczesciej bierze sie z panicznej obawy przed przyznaniem sie do bledu. Dlatego za wszelka cene nie dac za wygrana przeciwnikowi na publicznym forum, bo wyjdzie, ze jestem slabszy, gorszy, mniej wiem, co w rezultacie ukazuje moja niby smiesznosc i utrate forumowej godnosci, wizerunku i pozycji. Tak oczywiscie nie jest i wszystkie te elementy biora sie tylko z kompleksow.
Po prostu wyciągnij wnioski z tego, jak Ciebie postrzegają. Kiedy wiele osób coś Tobie zarzuca lub ocenia (nieistotne czy dobrze czy źle), to może dobrze się nad tym zastanowić? Jedna, dwie osoby to nic, ale kilka to coś znaczy. Tylko nie pisz że pouczam jak mentor :)
Nie jestem ani nabuzowany, ani smieszny, ani zero-jedynkowy, dziwny i jaki jeszcze byś sobie życzył. To jest forum, a nie lans na łamach gazet czy portali. Nie chcę szeroko poruszać tematu duńskiego, bo ja twardo stoję przy swoim. Nie podoba mi się jak traktujesz czytelnika, jak manipulujesz faktami. Jak w swoim artykule potraktowałeś Polaków? Co można pomyśleć o Gollobie czy Miedzińskim? A co pisałeś o turnieju tutaj, a co wynika z artykułu w SF? Dziwisz się potem takim ocenom?
Proszę Cię...
I o ile w gazecie czy na SF nie ma możliwości otwartej dyskusji, to tutaj jest. I to jest zderzenie z rzeczywistością, to jest prawdziwa ocena, a nie to czy piszesz dla TŻ, New York Post, Le Figaro czy Szpilek.
W zasadzie nie wiem po co daje sie wciagac w dyskusje z kims takim jak Ty. Nie mamy o czym rozmawiac.
Nie przez przypadek nazywają cię forumową świnią:)
Nie jeden, nie dwóch, ale szerokie grono starych forumowiczów ma o tobie wyrobione zdanie.
(Nie wiem dlaczego, ale posługujesz się tym samym schematem, że niby wiele osób tak uważa)
Ty naprawdę jesteś dziwny.
Bez urazy:)
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Duke daj spokój.Po co ta wojna ? Drozd jest inteligentnym
człowiekiem który naprawde kocha ten sport. On go rozumie.
Każdy kto poznał go osobiscie powieli moja opinie po stokroc.
Ty masz swoje zdanie.On ma swoje. Niestety musze sie zgodzic
z tym poprzednim postem Grześka bo w internecie kazdy moze
byc wielkim znawca ale w rzeczywistosci roznie z tym bywa.
Wiecej luzu , lodu na glowe i piwa !
Przede wszystkim looz :)
Mnie też to męczy, bo wypowiedziałem się w sprawie, a wyszła wojenka. Doceniałem i doceniam Drozda, ale jemu to wisi. Trudno :P
Szkoda tylko, że jednym może coś nie pasować, a innym nie.
EOT Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych.
O kim teraz ten wątek jest ???? Może ktoś zmieni tytuł ?
Inzynier daj spokoj :P zazdroscisz :P zawsze cie moze Dexter
w ramach pocieszenia zaprosic na huczna impreze :P
Duke generalnie mam poglądy odmienne od twoich, ale masz mój szacun za to , że jako jeden z nielicznych potrafiłeś postawić się "świętej krowie". Szkoda tylko , że nie mając poparcia łagodnie potraktowałeś dyskurs.
... i to napisał człowiek, który potrafił kłamać na forum tylko po to żeby nie przyznać się do błędu i dalej chodzić w glorii żużlowej alfy i omegi.Osobiscie tego nie rozumiem, bo dopoki rozmawiamy merytorycznie o zagadnieniu bez wycieczek osobistych, to nie wiem, jak moge kogos urazic. Ale taka postawa najczesciej bierze sie z panicznej obawy przed przyznaniem sie do bledu. Dlatego za wszelka cene nie dac za wygrana przeciwnikowi na publicznym forum, bo wyjdzie, ze jestem slabszy, gorszy, mniej wiem, co w rezultacie ukazuje moja niby smiesznosc i utrate forumowej godnosci, wizerunku i pozycji. Tak oczywiscie nie jest i wszystkie te elementy biora sie tylko z kompleksow.
Semen, czy Ty naprawde nie masz serca? (bo ze pociagu do lasek to juz wiem) Przebacz. Prosze po raz trzeci. Tym razem blagam na kolanach. Zrozumialem ze juz do konca zycia bede slono placil za ten ciezki wystepek reprymendami Twojej reki sprawiedliwosci. W zasadzie czulem to od pierwszego kontaktu z toba. Ale zasluzylem sobie na wieczne potepienie. Bez dwoch zdan. :)
Pozdro chłopaki. Moze kiedys na jednym piwie. :)
Semen rozwin temat bo na razie tylko szczeksz a karawana
jedzie dalej ...
Slammer nie będę pisał po raz n-ty, bo facet nic sobie z tego nie robi, co już mnie jakoś specjalnie nie dziwi. Nie mogę pojąć natomiast jak to jest, że prawie nikt z tego forum nie potępia takiego zachowania.
Posty w których odpowiada Duke'owi są utrzymane w tonacji tych które drozd pisał w odpowiedzi na moje posty. Buta i arogancja, manipulowanie faktami i ludźmi w skrócie ujmując.
Tekst:jest najlepszym tego przykładem. Kultura przez duże "Q".Semen, czy Ty naprawde nie masz serca? (bo ze pociagu do lasek to juz wiem)
On zdaje sobie sprawę z tego, że głupot mi nie wciśnie więc odkręca kota ogonem, a gawiedzi to imponuje, trudno jakoś przeżyję. Za stary jestem żeby się przejąć, ale cicho nie będę siedział.
Oczywiście za każdym razem będzie między wierszami pisał, że czepiam się jednego zdjęcia, ale wie doskonale tak jak i ja, że chodzi o zasady, których mu najzwyczajniej w świecie brakuje.
Zresztą ci którzy umieją czytać pewnie wiedzą o co chodzi, szkoda, że mało kto się odzywa.
Generalnie smuci mnie to, że poza kilkoma osobami nikt nie zwrócił mu uwagi na to jak, powtórzę się, manipuluje faktami.
DEKLARACJA :) : Obiecuję sobie (po raz drugi) i Tobie drozdzie(po raz pierwszy), że nie będę się wpisywał w wątkach, których czarujesz, szkoda czasu i zdrowia.
Temat jest o Gollobie, więc krótko. Nie jestem fanem Tomka, ale uważam, że niezależnie od przyczyn absencji dobrze się stało, że w Herning go nie było.
W tym co napisał Semen, niewątpliwie coś jest. ;)
Proponuję jednak dać sobie spokój, bo jak widać nikt nie chce odpuścić. I może dobrze, trzeba pilnować swojego zdania. Najważniejsze żeby mieć trzeźwą ocenę sytuacji, nie przesłoniętą manią własnej nieomylności i jak w poruszanym wypadku, wyzutą z taniej manipulacji i niegrzecznych konstrukcji językowych. :)
Dwa miesiace temu poprosilem cie w prywatnej wiadomosci o numer telefonu. Napsialem, ze oddzwonie. Chcialem jak dorosli ludzie wytlumaczyc sobie o co chodzi i zakopac topor wojenny, ktory myslalem zreszta, ze dawno jest zakopany. Dobry rok temu dyskutowalismy na priv nawet byly jakies pomysly gdzies pojechac na zuzel. Przynajmniej taki pomysl padl z mojej strony. Nie wiem, czy ktos lekcewazy innych postepujac w ten sposob . Jednak Ty - nawet mi nie odpisales. Nic. Nawet wypchaj sie. Natomiast ja wzgledem Ciebie mam obowiazek odpisywac, tlumaczyc sie przymilac sie i stac na bacznosc. Kazde inne zachowanie to juz brak kultury i chamstwo. Ty sobie mozesz nieodpisywac, a od czasu do czasu napisac pare slow prawdy o manipulatorze faktów. Niech ludzie wiedza. Skad to wytrzasnales to juz nie mam pojecia. A gdy mnie ktos zaczyna obrazac, to mam jeszcze napisac dziekuje. W innym przypadku to drozdowa buta.bo facet nic sobie z tego nie robi
Dla Twojej wiadomosci - tak, nic sobie nie robie z tego co piszesz, bo z Toba inaczej nie ma sensu. Czlowiek co najmniej dwa razy reke wyciagnal, a ty dalej plujesz. Kundla poszukaj sobie gdzie indziej - dorosly czlowieku.
Na powyższym poście kończymy dyskusję o obiektywizmie, przyjaźniach i innych takich. Moja wina, że wkleiłem tu artykuł drozda (w jakimś sensie się to do Golloba odnosiło), powinienem w innym temacie, w każdym razie wystarczy.
http://sport.onet.pl/imprezy/asy-dek...wiadomosc.html
Plebiscyt Asy Dekady wchodzi w decydującą fazę. W poniedziałek rozpoczyna się pierwszy półfinał, w którym Adam Małysz zmierzy się z Robertem Kubicą.
W drugim półfinale Justyna Kowalczyk zmierzy się z Tomaszem Gollobem. Pojedynek ten rozpocznie się we wtorek. Wygrani awansują do finału, zaś pokonani stoczą pojedynek o trzecie miejsce. Asa Dekady poznamy w poniedziałek 21 lutego.
W plebiscycie Asy Dekady Internauci Onet.pl oddali już ponad 2,8 mln głosów.
Pomagać Tomkowi w Asach Dekady, a nie wypisywać te swoje żałosne farmazony, kto jest mojszy, aka lepsiejszy, ludzie, dorośnijcie i zajmijcie się sobą w zaciszu domowym, to jest wątek o Tomku Gollobie i jego sprawach!!!
Póki co, Tomek przegrywa z Justyną, a na pomoc z ośrodków pozabydgoskich nie ma co liczyć ... :P:P:P
Niech żyje speedway niezaściankowy :P:P:P
zaKODowane łby Ukryta zawartość Ukryta zawartość Ukryta zawartość
Odnośnie tej ankiety. Oddałem 3 głosy w 3 przeglądarkach w tym samym czasie:
http://pokazywarka.pl/nafgxx-2/
Zapomniałeś o Gorzowie i Tarnowie, nie wszyscy to myszy :)Póki co, Tomek przegrywa z Justyną, a na pomoc z ośrodków pozabydgoskich nie ma co liczyć ... :P:P:P
Głosować drodzy Państwo, aczkolwiek wygrać z Królową Śniegu będzie bardzo trudno.
Świadomie :)
Oby skutecznie, acz wątpię, Justka bryluje w mediach :(:).
zaKODowane łby Ukryta zawartość Ukryta zawartość Ukryta zawartość
Justynka bryluje podobnie jak pan Tomasz :DŚwiadomie :)
Oby skutecznie, acz wątpię, Justka bryluje w mediach :(:).
Chyba nikt nie ma wątpliwości, kto wygra ten pojedynek.
Obiektywnie jako ze to Asy DEKADY to Gollob powinien przegrac tylko z Małyszem, ewentualnie Korzeniowskim. Ale i tak jest w doborowym towarzystwie :)
Tomek zakupil na Grand Prix tylko 25 silnikow :D bedzie dobrze
Platni wsród tej czwórki póki co wypada blado i może się tylko cieszyć, że zaszedł tak daleko.
Jeśli chodzi zaś o Justynkę, to pan Tomasz potrzebowałby jeszcze 4 dekad , aby osiągnąć to co Ona w ciągu tych kilku lat.
Wiem, wiem gdyby zużel był na olimpiadzie to ...
Porownaj sobie co osiagnal Gollob przez 10 lat a co Kowalczyk przez 10 lat..
Zreszta na merytoryczna dyskusje z toba nie ma co liczyc, zaplułbys sie swoim jadem jak zwykle.
sobotch/ oszczędź sobie epitetów
Słuszna racja nie ma to jak dogłębna i uczciwa analiza, przez 3 lata Justyna rzeczywiście osiągnęła znacznie więcej niż Tomasz przez 20. Fakt bezsporny i w zasadzie tylko niezdrowe zaślepienie może tego nie zauważyć.Jak juz otrzezwiejesz to porownaj sobie co osiagnal Gollob przez 10 lat a co Kowalczyk przez 10 lat..
Na razie to w tych 3 latach tylko w 2008/09 Kowalczyk była numer 1 biegowych tras.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.