Kontynuacja wspomnianego wątku - mam nadzieję na zdecydowanie wyższym poziomie.
P.S. Względy techniczne również miały wpływ (trudności z edycją postów).
Kontynuacja wspomnianego wątku - mam nadzieję na zdecydowanie wyższym poziomie.
P.S. Względy techniczne również miały wpływ (trudności z edycją postów).
Ostatnio edytowane przez darkness ; 13-09-2011 o 12:34
Nie liczyłbym na zrozumienie, w końcu to tylko forum internetowe, nawet może i najlepsze w kraju, a pobełkotać za zamkniętą kurtyną potrafi prawie każdy.
Niemniej decyzja słuszna, wątek tracił na przejrzystości, z wiadomych względów :).
zaKODowane łby Ukryta zawartość Ukryta zawartość Ukryta zawartość
obawiam się że zamknięcie jednego i założenie drugiego nie zmieni nic a nic dlatego że trzeba byłoby zamknąć częśc użytkowników przez których przemawia za duża ilość jadu
I kto tu podburza? Na temat proszę :D
Życzę Gollobowi kolejnych sukcesów w GP, trochę mniejszych w najbliższym meczu ligowym ;)
Sobotch czegos tu nie rozumiem.Nienawidzisz tego Golloba chora nienawiscia to po co zawsze musisz wtracic swoje trzy grosze do kazdego tematu o nim
To, że go nie lubię, nie świadczy o tym, że nie chcę, by jako Polak stanął na najwyższym stopniu podium. Wręcz przeciwnie.
Do tej pory nikogo nie obrażałem, ale skoro za każdym razem wmawia mi się, że tak robię, rzeczywiście zacznę, bez żadnych skrupułów. Przynajmniej będę wiedział, o co wam się rozchodzi.
Skoro każde "ale" w stronę waszego idola traktujecie w kategoriach nienawiści, wasz problem. Męczcie się z tym we własnym gronie.
Tomasz ma mnóstwo kibiców w tym kraju i nie tylko bo jako jedyny walczył i walczy o najwyższe cele. Charakter fana jest taki, że czasem rzeczywiście podchodzi do tematu nieobiektywnie. Ale obowiązkiem fana jest również wierzyć do końca w swojego idola, drużynę. Tomasz ma również swoich przeciwników jak każdy sportowiec(w przypadku żużla jest dużo fanów i anty fanów, wiadomo liga, zawody ind)ani jedni ani drudzy nie są żadna sektą. Jeden będzie kibicował (zwłaszcza że IMŚ to nie nadzieja a możliwa mniej lub bardziej szansa) drugi nie.
Najlepsze że słowo sekta używają w wątku o Tomku ci, którzy wierzą w "magie" i maja jakąś tam "świątynie" A prawda jest taka: są tak zakompleksieni że coś lub ktoś może być lepszy niż to co mają w tym własnym kurniku. Nie mają(lub nie chcą)komu kibicować więc nie dadzą też innym próbując większość przekonać, iż idol nie jest idolem bez argumentów. A teraz proszę o definicję sekty.
Bez specjalnych zlosliwosci.
Po pierwszym GP napisalem, ze Gollob byl tamtego dnia slaby i stad slaby wynik. Fani Golloba tlumaczyli sobie to tym, ze nie zrobiono toru pod niego, tylko pod Hampela i Kolodzieja, no i ze w ogole byl jakis spisek na Golloba. :D
Po drugim GP napisze natomiast, ze Gollob byl tego dnia dostatecznie dobry, aby w turnieju zajac drugie miejsce. Brawa dla niego.
Regards from Sydney
Dexter
Golloba nie lubie, poprostu. Gdy jest GP albo inne zawody gdy jezdzi z orlem na piersi to kibicuje mu zawsze. Wiele razy juz mnie zadziwil i zachwycal. Szanuje ale nie lubie. Bo moge.
I to mi się podoba w anty Gollobach!Bez specjalnych zlosliwosci.
Po pierwszym GP napisalem, ze Gollob byl tamtego dnia slaby i stad slaby wynik. Fani Golloba tlumaczyli sobie to tym, ze nie zrobiono toru pod niego, tylko pod Hampela i Kolodzieja, no i ze w ogole byl jakis spisek na Golloba. :D
Po drugim GP napisze natomiast, ze Gollob byl tego dnia dostatecznie dobry, aby w turnieju zajac drugie miejsce. Brawa dla niego.
Anty-Gollob brzmi prawie jak antyglobalista, aczkolwiek to zupełnie co innego ;).
zaKODowane łby Ukryta zawartość Ukryta zawartość Ukryta zawartość
Golloba nie cierpię jako człowieka
Nie lubię go jako sportowca
Nie kibicowałem mu i nie będę kibicował
Bo takie moje prawo.
Ja od małego określam siebię jako ALTERGOLLOBISTAAnty-Gollob brzmi prawie jak antyglobalista, aczkolwiek to zupełnie co innego ;).
Ale od małego w dół czy w górę ?Ja od małego określam siebię jako ALTERGOLLOBISTAAnty-Gollob brzmi prawie jak antyglobalista, aczkolwiek to zupełnie co innego ;).
Do wszystkich anty-gollobow.Zycze wam i sobie aby w tym sezonie mistrzem został polak.Niewazne czy ma na nazwisko Gollob,Hampel czy Protasiewicz (choc on tych szans nie ma w tym roku)
Podzielam zdanie kolegi powyżej. Możemy gościa nie lubić, możemy wieszać na nim psy, ale Mazurek Dąbrowskiego i biało-czerwona flaga usłyszana z okazji zdobycia Mistrzostwa Świata przez Polaka to by było coś, czego większość z nas nie widziała nigdy. I choć sam nie wierzę w to co piszę, coś mnie w kolanach łupie, że tym razem mu się uda, Gollobowi oczywiście.
Zobaczymy, bo Crump, Nicki, Bjerre, Hampel na pewno nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Mimo, iż jestem z Zielonej Góry to muszę przyznać, że Tomek Gollob pokazał ogromną klasę. Możemy się okładać się wyzwiskami w tym naszym małym piekiełku, jednak jedno trzeba otwarcie powiedzieć: TAKIEGO SEZONU POLSKA NIE MIAŁA DAWNO! DWÓCH POLAKÓW NA PODIUM W KLASYFIKACJI GENERALNEJ! Nicki nie jest tym Nickim, Crump tak samo, Emil tak samo. Jedno jest pewne: Jak nie teraz to kiedy?! Przed nami turniej w Bydgoszczy i Toruniu panowie tym razem może się udać!
TOMEK TOMEK G TOMEK GOLLOB OLE!
Z każdym turniejem od Leszna potwierdza, że jest faworytem do złota; tymbardziej teraz gdy powaznej kontuzji uległ jego najgorźniejszy imo tegoroczny rywal. I z każdymi zawodami pokazuje, że jeśli idzie o walkę na torze oraz umiejętności panowania motocyklem jest klasę przed resztą stawki - wczoraj pokazał niebywały kunszt i witruozerię w kilku biegach, a przy tym niezwykły spokój i pewność siebie. Bieg z Herbiem i AJ - maestria :D, z Zorro w 1/2 poradził sobie jak ze szkółkowiczem atakując ... przy krawęzniku :) Rewelacyjne są te wyrafinowane ataki przy wewnętrznej linii Tomka. Zawodnik kompletny w tej chwili.
Uhm. Tomasz coraz częściej stosuje ataki przy krawężniku. I najczęściej są to ataki udane. Z tych które widziałem to m in mecz z Tarnowem, GP Szwecji i Czech, Memoriał Romanka... W ogóle jeździ w tym sezonie jakoś inaczej. Jak tak dalej pójdzie to wejdzie tu jakiś okano i stwierdzi że Gollob to tylko krawężnik jest a, jak wiadomo, żeby być mistrzem trzeba też orbitować od czasu do czasu ;)
Żeś sie Pan czego naćpał ? czy ki czort ! Turnieju nie oglądałem, ale tak na sucho sądząc po wynikach to więcej szczęścia niż rozumu, postawa w rundzie zasadniczej bez rewelacji-jak zwykle. Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, a takich niewykorzystanych szans było już bez liku. Choć w tym roku szczęście sprzyja wyjątkowo, wszyscy rywale beznadziejnie słabi, ale to i tak chyba nie wystarczy. Przy tak beznadziejnej postawie zawodników czołówki powinien być znacznie bardziej z przodu. Reasumując JAREK HAMPEL MISTRZEM ŚWIATA !TOMEK TOMEK G TOMEK GOLLOB OLE!
Oceniać jazdę i postawę zawodnika po rozpisce biegowej - oto prawdziwy geniusz! To nie szczęście, po prostu Gollob jest w świetnej formie.Żeś sie Pan czego naćpał ? czy ki czort ! Turnieju nie oglądałem, ale tak na sucho sądząc po wynikach to więcej szczęścia niż rozumu, postawa w rundzie zasadniczej bez rewelacji-jak zwykle. Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, a takich niewykorzystanych szans było już bez liku. Choć w tym roku szczęście sprzyja wyjątkowo, wszyscy rywale beznadziejnie słabi, ale to i tak chyba nie wystarczy.TOMEK TOMEK G TOMEK GOLLOB OLE!
Oj, jak tam was w tej Zielonce ściska... Nie potrafią się ludziska cieszyć z sukcesu Polaka.
Aż się boję spytać koalicję...
Na tę chwilę jest luz, wynik i wszystkim humory dopisują (szczególnie najbardziej zainteresowanemu).
Poprzednie lata pokazywały, że zawsze znalazł się turniej lub dwa, w których Gollob do ósemki nie awansował, robiąc dość skromne ilości punktowe. Ciekawe, czy w przypadku powtórki z rozrywki zaś wszyscy wierni będą pisać o "zawodniku kompletnym"? Czy po dwóch udanych turniejach jesteście pewni, że chwilowe doły już się nie pojawią?
No i druga sprawa - pojawiają się (słuszne) głosy - w tym mój - że szansa na tytuł jest największa od iluś tam lat głównie dlatego, że nie ma w tej chwili jednego "powera", który od początku sezonu jest niezniszczalny i z turnieju na turniej powiększa przewagę nad rywalami. Czy będzie można teraz napisać o najsłabszym od długich lat IMŚ, jak to na przykład było w zeszłym sezonie pisane o Falubazie?
Pytam poważnie i na inwektywy nie odpowiadam. W końcu od tego mamy wątek, by sobie podyskutować.
I tu jest pies pogrzebany :P.Turnieju nie oglądałem, ale tak na sucho sądząc po wynikach to więcej szczęścia niż rozumu, postawa w rundzie zasadniczej bez rewelacji-jak zwykle.
Nie ma co polemiki podejmować.
Każdemu zawodnikowi zdarzają się słabsze występy, terminatorów nie ma. Wymaganie od żużlowców, żeby wygrywali wszystko, to głupota.
Jak to nie ma "powera"? Jest nim Gollob :P O najsłabszym IMŚ nie ma co gadać - stawka w tym sezonie jest po prostu wyrównana, a nie SŁABA.
sucho patrząc... sikasz też na sucho?Turnieju nie oglądałem, ale tak na sucho sądząc po wynikach to więcej szczęścia niż rozumu, postawa w rundzie zasadniczej bez rewelacji-jak zwykle.
jedyny zawodnik, który wczoraj pokazał co to jest tak naprawdę żużel, że to też wyprzedzanie... no, ale Ty patrzysz na sucho :) szacunek!
Trochę dziwne podjeście do sprawy.Czy będzie można teraz napisać o najsłabszym od długich lat IMŚ, jak to na przykład było w zeszłym sezonie pisane o Falubazie?
Czy Crump lub Nicki, zdobywając tytuł przy słabszej postawie Rickardsson'a byli słabszymi mistrzami? Ja uważam, że Bjerre jest w gazie, Jarek także, Tomek bez dwóch zdań. Crump odstaje trochę, Nicki ma przebłyski... Ktokolwiek zdobędzie mistrza nie uważam, aby można było nazywać go słabszym, tym bardziej najsłabszym. Nie ma ku temu podstaw. Z reszta punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A odpowiedz sobie sobotch, gdy ten tytuł zdobyłby jakimś cudem Herbie, nazwałbyś go najsłabszym mistrzem?
Nazywasz tu wielu ludzi sekciarzami, a sam do takowej należysz, czyż nie? :)
Pozdrowionka ze stolicy PyrlandiiUkryta zawartość Wyznawca talentu Tomasza Golloba...
A którą koalicję pytasz bo występują tu przynajmniej dwie ?Aż się boję spytać koalicję...
Na tę chwilę jest luz, wynik i wszystkim humory dopisują (szczególnie najbardziej zainteresowanemu).
Poprzednie lata pokazywały, że zawsze znalazł się turniej lub dwa, w których Gollob do ósemki nie awansował, robiąc dość skromne ilości punktowe. Ciekawe, czy w przypadku powtórki z rozrywki zaś wszyscy wierni będą pisać o "zawodniku kompletnym"? Czy po dwóch udanych turniejach jesteście pewni, że chwilowe doły już się nie pojawią?
No i druga sprawa - pojawiają się (słuszne) głosy - w tym mój - że szansa na tytuł jest największa od iluś tam lat głównie dlatego, że nie ma w tej chwili jednego "powera", który od początku sezonu jest niezniszczalny i z turnieju na turniej powiększa przewagę nad rywalami. Czy będzie można teraz napisać o najsłabszym od długich lat IMŚ, jak to na przykład było w zeszłym sezonie pisane o Falubazie?
Pytam poważnie i na inwektywy nie odpowiadam. W końcu od tego mamy wątek, by sobie podyskutować.
Gollob w tym roku też już zaliczył słabszy turniej i coniektórzy już zacierali rączki, wczoraj podobnie - dwie jedynki na początek i już wysyłano go pod prysznic a tu chłop jak na złość wziął się w garść, odrodził niczym feniks i zagrał swoim "fanom" na nosie. Nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni. Przykre - wiem.
Wpadki się przydarzają wszystkim, "zawodnikom kompletnym" również. Nielsen nie notował słabych występów ? Rickardsson zawsze wygrywał ? Crump kosi równo wszystkich i wszędzie ? Doprawdy nie rozumiem jaki jest sens tego pytania?
W to że jeśli Gollob zdobędzie tego majstra okaże się najsłabszym IMŚ w historii (oczywiście wiadomo dla kogo) - w to nie wątpiłem i nie wątpię ani przez moment. I doprawdy nie spędza mi to snu z powiek :)
kecaj sie osmieszyl :) juz nawet sobotch jakas polemike na jakotakim jak na goscia z ZG poziomie prowadzi :P
Tak sie wlasnie zastanawialem. Wczoraj ogladajac ten turniej, ze moze w tym roku to Gollob bedzie tym powerem? Ze to bedzie ten gosc w sztosie ktory jak wczensiej Ricki, Jason, Nicki jechali rowno caly sezon wygrywajac przy tym kilka razy zawody.. Jesli w Kopenhadze trzepnie final - to potwierdzi w jakis sposob swoja dominacje w tym seoznie w cyklu. Co z tego ze w rundach zasadniczych jezdzi tak sobie... Wygrywa polfinaly i punktuje w finalach, konczy turnieje jak mistrz.
A slabszy wystep i wpadke zanotowal juz w Lesznie, jednak wiadomo, taka wpadka moze sie gdzies powtorzyc (obawiam sie Gorican)
Jednak jakby nie patrzec dawno takiego sezonu Tomek nie mial : w lidze wymiata, w GP bardzo wysoko..
Daj nam (i wam :p) Panie!Tak sie wlasnie zastanawialem. Wczoraj ogladajac ten turniej, ze moze w tym roku to Gollob bedzie tym powerem?
Niby by się chciało, ja w to niespecjalnie wierzę i szczerze podziwiam tych, którym tej wiary (tudzież nadziei) nie brakuje. Bo często bywało tak, że niesamowite zawody Gollob przeplatał jazdą na poziomie wczorajszych Woofindena i Harrisa. A przecież gość doświadczeniem, latami jazdy, znajomością torów, umiejętnością szybkiego przestrojenia motorów nie odstaje od innych(a niekiedy nawet i ich przewyższa). A tu lata lecą i wisienki brakuje...
No i po co pajacujesz? Masz z tego radość? cieszysz sie jak kilku asów odpisze Ci? Tomaszowi ostatnio w Pradze nie szło rewelacyjnie wieć wygrana ma tymbardziej swoja wymowe.Widać ,że jest w dobrej dyspozycji,rzekłbym nawet w najlepszej od dobrych 10 lat.Do tego trzeba dodać taki czynnik,że faktycznie nie ma w tym roku dominatora.Ale jak zwykle musi sie znależć jakieś ale.Żeś sie Pan czego naćpał ? czy ki czort ! Turnieju nie oglądałem, ale tak na sucho sądząc po wynikach to więcej szczęścia niż rozumu, postawa w rundzie zasadniczej bez rewelacji
Co za weekend dla Tomka :)
czapki z głów...
kecaj1
Słowa klucze.Turnieju nie oglądałem
Ale widział rozpiskę biegów i punktację! Z niej wszystko wyczytał - niczym z Tarota. Nawet to, że Gollob nie będzie mistrzem.kecaj1
Słowa klucze.Turnieju nie oglądałem
hmmmJak to nie ma "powera"? Jest nim Gollob
Po pierwszym wygranym turnieju w dość szczęśliwych okolicznościach naprawdę trudno nazywać Golloba, Powerem:)
Jego wyniki owszem w tym sezonie są obiecujące, ale dwukrotnie awansował do półfinałów z furą szczęścia.
To jest coś czego brakowało mu w poprzednich sezonach.
Jednakże jego sukcesy nie są poparte konkretnymi zdobyczami punktowymi.
Cykl GP ma to do siebie, że drugie czy nawet pierwsze miejsca nie poparte konkretnymi zdobyczami w fazie zasadniczej niekoniecznie dadzą złoto w ostatecznym rozrachunku. Na potwierdzenie moich słów, Twój Power po tych oszałamiających sukcesach zajmuje raptem trzecie miejsce w generalce.
pozdrawiam
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
no tak juz się jakies ale znajdzie norma .. jak kto¶ chce czym¶ doje*** to to zrobi. Fuks, szczęscie, fart itp .. bla bla bla .. Według tych słów Hampel jest kim? skoro nie potrafił wygrać? a Crump? a panienka Lindgren? ludzie nie przeginajcie pałki bo to juz sie nie robi smieszne
ps. norma Tomek wygrywa zigi zakopuje się głęboko w pokoju i płacze i oczekuje słabego występu Tomka wtedy to zaatakuje jak drapiażny Lew pisz±c że Tomek się skończył ( szkoda że tak szanowany forumowicz post wyżej mojego jest tak małym człowiekiem i osiaga niski poziom swych wypowiedzi będ±c monotonnym do bólu ) .. tacy to maja dobrze swój ¶wiat swoje kredki i jest im z tym dobrze ... ;)
Blacktop, o tym "Powerze" napisałem z przymrużeniem oka, o czym świadczy odpowiednia emotka :)hmmmJak to nie ma "powera"? Jest nim Gollob
Po pierwszym wygranym turnieju w dość szczęśliwych okolicznościach naprawdę trudno nazywać Golloba, Powerem:)
Fajne jest to tegoroczne GP - stawka równa jak diabli. Dobrze, że nie ma żadnego "Powera", który od początku dominowałby, nie pozostawiając innym złudzeń.
Osobiście uważam jednak, że najlepiej prezentującym się zawodnikiem jest jak na razie Gollob właśnie. Zakładam, że Leszno to wpadka. Tomek udowadnia swoją wysoką formę także w lidze.
Bez kitu, wy chyba macie jakieś alarmy poinstalowane w domach, które automatycznie włączają się po kolejnym poście kogoś z Zielonej na tym wątku.
Zawsze parę sekund po danym poście musicie się w kupie zebrać i pojechać autora, niezależnie od tego, co ów napisał. Zakrawa na konkretną chorobę, ale co tam.
Macie się ze sobą, prawda? :D
Wybacz, że jestem sceptyczny po tych oszałamiających wynikach Golloba.
Średnia biegowa Waszego idola osiąga 1,789 na bieg w GP!
Wygrał 6 biegów na trzy turnieje GP.
5 razy był drugi.
6 razy był trzeci.
2 razy był czwarty.
Zwyczajnie rozbawiła mnie wypowiedź Heraklita o Power-Gollobie.
Zwyczajnie uważam, że ma ogrom szczęścia i jeszcze większą pewność siebie, czego brakowało mu w poprzednich latach.
pozdrawiam
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
@FalubazRoman
Jednak Ty naprawdę masz coś z głową. Obyś sam kiedyś nie doświadczył takiej tragedii, bo wtedy zobaczysz jak to cudowanie.
Co do Golloba, to gość w Polsce jest największy, najlepszy. Jestem z Gorzowa, a mimo wszystko Tomka jakoś nie wielbię za zachowanie, bo często mi się nie podoba. Niemniej nawet jak jeździł w Bydzi, to oddawałem mu wielki szacunek za to, że był (jest) najlepszym Polskim żużlowcem. I życzę, aby już za rok pojawił się ktoś lepszy, a nawet dwóch czy trzech i mogą to być nawet wychowankowie Falubazu. Byle aby Polska mogła się cieszyć z takich sukcesów jakie dostarczał i dostarcza nam Tomasz.
Do niektórych kibiców Falubazu pokroju tego powyżej (FalubazRoman) zastanówcie się czasem, bo niekiedy odnoszę wrażenie, że za obcokrajowca, który jeździ w ZG bylibyście sprzedać własną matkę. Skupmy się na tym co najpiękniejsze czyli żużel, a nie lans i pokazywanie że się jest takim łał przed całą Polską, bo to śmierdzi zakompleksieniem.
P.S. Podczas GP też się nie popisaliście...
blacktop, to ja raz jeszcze powtórzę, bo widzę, że nie rozumiesz:Zwyczajnie rozbawiła mnie wypowiedź Heraklita o Power-Gollobie.
Blacktop, o tym "Powerze" napisałem z przymrużeniem oka, o czym świadczy odpowiednia emotka
Ja natomiast uważam, że srasz już po gaciach, bo wiesz co się święci :) A jak potoczy się cykl, to zobaczymy. Moim zdaniem Tomek go zdominuje i po toruńskiej rundzie odjedzie wyraźnie wszystkim. Na razie jest w czubie i to jest maksymalne wypełnienie planu - bo GP rozpoczęło się w tym roku od mniej sprzyjających mu torów.Zwyczajnie uważam, że ma ogrom szczęścia i jeszcze większą pewność siebie, czego brakowało mu w poprzednich latach.
Konsekwentnie twierdzę, że w tym roku będzie majster i konsekwentnie stawiam na to, że będzie on zdobyty na wielkim luzie. Dopuszczam nawet do myśli, że Tomek wjedzie do Bydgoszczy już jako mistrz. Wtedy chyba będzie można uznać, że zdominował cykl. Zatem poczekajmy z tezami. Bo dominacja nie polega tylko na wygraniu 2 pierwszych rund, a potem nie powiększaniu przewagi, ale spokojnym dojechaniu (coś na wzór zeszłorocznego Crumpa). Dominacja objawia się na przestrzeni całego sezonu. Możecie się śmiać, ale to ja jako jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) głośno wieściłem mistrza, dostrzegając wyższość Tomka nad resztą już w zeszłym roku (2 połowa cyklu - niezaprzeczalne). Zainwestowałem w to nawet pieniądze, kierując się rozsądkiem i przeszacowanymi kursami. Po praskiej rundzie Tomek będzie już prawdopodobnie faworytem bukmacherów do końcowego sukcesu.
No ale Tomek to jest leszcz, jakby był dobry, to powinien mieć w SGP średnią niczym w lidze :) W końcu tam sami lamerzy jeżdżą, a pola są bez znaczenia.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Byłem i widziałem więc ...
Należą się słowa uznania dla platiniego za to co pokazał na praskim torze. Po miernocie i szczęśliwym awansie w decydującym momencie pokazał jaja.
Mnie najbardziej cieszy występ Jarka i liczę, że na tym nie koniec.
P.S
Dada - smarku, w przeciwieństwie do ciebie potrafię napisac pozytywnie o osobie której zwyczajnie nie lubię. Nigdzie się nie muszę zakopywac, bo w przeciwieństwie do ciebie potrafię byc obiektywny (doczytaj sobie znaczenie, bo mam przeczucie graniczące z pewnością, że ten termin jest ci obcy).
O poziomie merytorycznym twoich wypowiedzi przez grzecznośc nie wspomnę.
Obiektywnie? .. człowieku o czym ty mówisz ja musze doczytac? fajnie że cieszy cię postawa Jarka który mówi±c krótko dał dupy w finale nie pierwszy i nie ostatni raz bo nie ma tego co ma Tomek czyli jaj! a napisałem gdzie¶ nieprawde? nieobiektywnie? jak tak to pokaż mi gdzie ..
hmmmJa natomiast uważam, że srasz już po gaciach, bo wiesz co się święci
Podniecasz się tradycyjnie jak gimnazjalista.
Gollob przy indolencji prawdziwych wyjadaczy GP nie wyrobił sobie jakiejkolwiek przewagi.
Zajmuje trzecie miejsce w generalce w której Crump i Pedersen upomną się o swoje.
W duńskich rundach GP Pedersen, a może Bjerre nastukają punktów. Crump się przebudzi, a ty będziesz się modlił o ich kontuzję przed Bydgoszczą.
Zluzuj chłopie.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."