PlusLiga

[Garfield]

Wydaje mi sie, ze Skra padla ofiara wlasnej polityki transferowej. No bo jesli wzmacnia sie zespol inwalidami to niestety, ale trzeba byc przygotowanym, ze w takim momencie sezonu i przy tak duzym natezeniu meczow moga i beda przytrafiac sie wpadki. Wazne, by wszyscy byli zdrowi po Nowym Roku. Wtedy Skra bedzie cholernie mocna. A jesli nie - plan B juz jest. Piechocki by tego co prawda nie chcial, no ale wiceprezydentowi CEV sie przeciez nie odmawia :)

Co do AZS - co tu duzo mowic. Wszyscy zagrali swietnie. Mecz zycia rozegral chyba Wojciech Gradowski. A przepraszam. To byl Pan Bog przebrany za Wojtka Gradowskiego :)

[fifok]

Cieżko nie doceniać pracy Wagnera dlatego dziwi mnie wpis Borysa.
Z mojej strony Wagner miał poparcie juz od czerwca jak tylko został 1 trenerem. Byłem zwolennikiem tej zmiany, choć Panas pozostawił po sobie świetny bilans. Jednak moim subiektywnym (podkreślam subiektywnym)zdaniem Wagner jest lepszym fachowcem, mega taktykiem, praktycznie nie robi błędów w prowadzeniu drużyny podczas spotkania. I to parcie na sukces , pewność siebie, wysoko stawia poprzeczkę nie tylko sobie ale i podopiecznym. Świetny kontakt z zawodnikiami mimo stosowania ostrego taryfikatora kar za "niesubordynacje". I na koniec potrafi rozmawiać z niesfornymi charakterami typu Łuka. O samym warsztacie trenerskim mówią wyniki zespołu (zresztą zawodnicy chwalą Wagnera choć podkreślają , że na treningach łatwo nie jest) - po pierwszej rundzie 1 punkt straty do 2 miejsca i to pomimo wielu problemów zdrowotnych praktycznie przez 3/4 rundy. To lepszy wynik niż Panasa, który w grudniu juz stracił kontakt z czołówką

[Borys]

Jest sporo racji w tym co piszesz. Mam nadzieje, że na koncu sezonu będę mógł powiedzieć, że masz racje zupełną.
Jakoś tak nie podoba mi sie to co mówi do zawodników na czasach...Mobilizacja owszem - ale taktyki i rad praktycznych jakos mało.
Pewnie trzeźwość oceny jego pracy przysłania mi złość na przedsezonową zmianę i jej styl.
Z jedej strony zwyciestwa z czołówką, a z drugiej wpadki z zespołami z końca tabeli

[malyswider]

"Jak oceniasz częstochowskich kibiców?

- Uważam, że są najlepsi w Polsce. Na każdym spotkaniu coś się dzieje, można się pośmiać. Są trzynastym zawodnikiem w drużynie. Bardzo dobrze się gra, gdy mamy ze sobą taką publiczność. Myślę, że żaden inny klub nie przyjeżdża na mecze wyjazdowe z tak liczną gupą."

podeslijcie chklopakowi jakies statystyki:)

[mlodydziki]

... statystyki?! Tak jak pisałem wcześniej jesteś jednym z tych chłopców od notesika z pod choinki!!! Gamoniu, coś się dzieje! Może być "dziesięciu" ale widać i słychać! over... A jak coś nie tędy to zapytaj Szczerbaniuka :)

[malyswider]

... statystyki?! Tak jak pisałem wcześniej jesteś jednym z tych chłopców od notesika z pod choinki!!! Gamoniu, coś się dzieje! Może być "dziesięciu" ale widać i słychać! over... A jak coś nie tędy to zapytaj Szczerbaniuka :)

wyluzuj synku!

poki co macie jeden bardzo dobry wyjazd, a sie podniecasz jakbyscie Europe zawojowali!

[kuchcik77]

mlodydziki, takie swiateczne zyczenia z mojej strony- wyluzuj, bo chlopaki z jasnej Góry lekko sie na ciebie wqurwiaja ze im siare robisz nie tylko na tym forum;)

[mlodydziki]

grow up man!
thread moderated

[Tomekautograf]

I pomyslal by kto uważają,że to my się napinamy w necie a tu proszę. Ale jego pewno du** ściska gdyż jest nic niewartym pionkiem w AZS, przeciez wiadomo że osoby decydujace na AZS nie wypowiadaja sie na okolicznych forach siatkarskich wiec syneczku taka rada odpuśćodejdź bo mozesz zalapac i to nawet od swoich ;) IP jest nieubłaganie takie samo ;)
Tymczasem w wtorek jedziemy na przed swiateczna pielgrzymke bedzie sie dzialo ;)

Pytanie do Abdula ilu was bylo w sotlicy? Fajnie sie prezentowaliscie no i oczywiscie nigdy nie majacy dość szczegolnie Pestka :)

[Tomekautograf]

No to do bedzina ....

[fifok]

Będzin AZS 3-1
WOW, Kędzierzynian ie nie spotkamy się za to macie otwartą drogę do półfinału

[uszat]

Nietety, Czestochowa polegla, a szkoda. Zapowiadal sie ciekawy mecz.

Jak juz kiedys pisalem, wlasnie dlatego nie wroze wam gry o medal. Gracie 2 mecze mega wysmienite zeby po nich odstawic mega kaszanke.

[kuchcik77]

dziki, ostatnie ostrzezenie! spuść z tonu

[andrez]

No to po emocjach świątecznych w KK.
Będzin - Czewa 3:1... lol

[Tomek]

uszat: ostatnie ostrzeżenie.

mlodydziki: Tydzień odpoczynku od forum. Proszę wykorzystać okres święteczny na lekturę regulaminu a następnie dostosuj poziom wypowiedzi do reszty forumowiczów.

Pozdrawiam.

[spark]

byl ktos z Czestochowy na tym meczu i moze napisac cos wiecej?

[uszat]

jakiś pedał z Kędzierzyna

[cures]

Ot, siatkówka po częstochowsku! Najpierw euforia, zwycięstwo nad najlepszym klubem w Polsce a za dwa dni porażka z pół amatorami (nie kwestionuję sukcesu ambitnych siatkarzy z Będzina). Tak jest w AZS od lat. Stać ten klub na wyskoki, pojedyncze wiktorie, po których następują kompletne wpadki, kompromitacje i blamaże. Był wywiad z Łuką, który wspominał, że po wygranej ze Skrą nastroje podczas Świąt będą doskonałe. Zawodnik zapomniał dodać, że przed siatkarzami jeszcze jeden mecz, który sam się nie ugra. To tylko świadczy o profesjonalizmie graczy, a raczej jego braku. Swoje trzy grosze dołożyli zapewne trenerzy- nadzwyczajna mobilizacja ekipy na Bełchatów, po czym podejście do Pucharowego meczu na zasadzie jakoś to będzie. Poniżej pewnego poziomu nie powinno się schodzić. Dlatego powiedzieć należy, że proporcje między meczami AZSu ze Skrą oraz Będzinem są podobne. Tak jak Będzin może pokonać akademików w 1 meczu na 20 (chcę w to wierzyć), tak Częstochowa może zaskoczyć Skrę w 1 na 20 czy 30 spotkań. Inaczej mówiąc różnice poziomów są identyczne: tyle samo dzieli Będzin od Częstochowy, co Częstochowę od Bełchatowa. Ktoś powiedział, że sezon w wykonaniu AZS będzie jak zwykle: wygrana z Resovią, porażka z Warszawą, wygrana z Bełchatowem, porażka z Radomiem itd. itp. Ten klub tak ma i dlatego nie może być traktowany poważnie. Pzdrw.

[asiaczek]

Niestety, ale wygląda to dokładnie tak jak powiedział cures. W skrócie mecz wyglądał bardzo podobnie do tego czwartkowego, z tym że role się odwróciły. MKS doskonale się przygotował do tego meczu, zapewne przeanalizowali każdego zawodnika i ustawienie. Tak jak w czwartek Mieszko przygotował chłopaków na Skrę. Do tego doszło zupełne rozluźnienie, nie wiem.. Nie chciało się? Rozpoczęli w składzie z Kardosem i Mikołajczakiem. Szło fatalnie. Pod koniec drugiego seta WRESZCIE wszedł Fabian. Ale seta nie dało się/ nie chciało się już odratować. W drugim lub trzecim secie wszedł Janeczek i Wiśnia (za Nowakowskiego). Trzeci set wygrany. W czwartym prowadzimy, 2-3 punktami, ale w połowie seta gospodarze odrabiają straty. Końcówka na przewagi, MKS ma piłkę meczową, udaje się doprowadzić do stanu 24:24, jednak po chwili sędzia odgwizduje punkt dla gospodarzy, AZS błąd ustawienia, czy przejście drugiej linii, sama nie wiem, niejasna sytuacja. Nasi nie protestują, zwieszają głowy i do domku na zasłużony odpoczynek, jedne rozgrywki z głowy. Na hali w Będzinie szał, co oczywiście nie dziwi, zawodnik meczu Syguła. Ale generalnie wszyscy grali pięknie, bronili wszystko, gratulacje, czapki z głów.
Każdy z nas [czyt. kibiców] wiedział, że mecz ze Skrą był nieprzeciętny, ponad możliwości, że AZS zagrał na 1000%, ale też nikt nie sądził że od tej pory mecze będą się same wygrywać. Zawodnicy najwyraźniej wręcz przeciwnie. Wojtka Gradowskiego opuściły czwartkowe boskie siły i grał na swoim, o ile nie niższym poziomie. Łuka to samo.. zmiany oczywiście na przyjęciu brak. Wrona masakra. Nowakowski to samo.
Drzyzga w jakimś wywiadzie został zapytany o to czy spotkał się z niesportowym zachowaniem wśród siatkarzy, może teraz niech go ktoś zapyta, ciekawe co powie o kolegach z boiska. Wg mnie mecz poddany, taki bonus dla będzinian na święta, zaistnieją w tv ;] A dla nas bonus odpoczynek do nowego roku.
Mam żal za brak walki, blamaż.

[Abdul]

Resovia pokonała Fart 3-1 (22:25, 26:24, 29:31,21:25)

Fart Kielce: Kozłowski, Krzywiecki, Makaryk, Jungiewicz, Sopko, Zniszczoł, Swaczyna (libero) oraz Drzyzga, Staszewski,Sukochev, Zarankiewicz

Asseco Resovia: Ilić, Gierczyński, Kusior, Papke, Mika, Grzyb, Ignaczak (libero) oraz Perłowski

czyli Resovia grała 2 szóstką.


w związku z tym w środę czeka Nas mecz ze Skrą. Tak się złożyło iż w najbliższym czasie będą 3 pojedynki Skra -Resovia
W Rzeszowie:
23.12.2009
16.01.2009
oraz w Bełchatowie
03.01.2009

Jedno jest pewne, jednej z ekip zabraknie w finale. Jako, iż pojedynki Resovia - Skra są ostatnio z tych prestiżowych to żadna drużyna nie odpuści i będzie grać na maksymalne swoje możliwości.
Faworytem jest Skra, która ma niesłychanie korzystny bilans meczow bezpośrednich z Sovią, ale ostatnio i Sovia gra coraz lepiej. Dodatkowo obie ekipy grają w LM i liderują swoim grupom.

Myślę, iż klucz do wygranie meczu leży na środku siatki. Jak Resovii uda się wyeliminować "Najlepszy środek Europy" to powinna zwyciężyć. Wojtek Grzyb gra coraz lepiej ale czy jego gra pozwoli nam powstrzymać Plińskiego? A może as z Rękawa czyli Kosok /nowy nabytek/ pomoże nam :)

Co do wyjazdu do Wawy to nas 35 osób z Rzeszowa + 15 miejscowych. Do Kielc nie pojechaliśmy.

ps. Po wyjeździe do Paryża każdy kibic Resovii, który był na wyjeździe otrzymał od Prezydenta Miasta Rzeszowa imienne podziękowanie:



Pierwszy raz się z takim czymś spotkałem. Ale miło wiedzieć iż jest się docenianym.

[Kuba_JW]

A prawde mowiac niewiele trzeba zrobic zeby taki list napisac...

[uszat]

Abdul, gratuluje wygranej.
Przy odrobinie szczescia i wspieciu sie na wyzyny Resovia jest w stanie wyelminowac Belchatow, jak to sie mowi "ktos w koncu musi".

List mnie nie zdziwil jest jedynie dowodem rozumnosci dzialaczy i politykow w waszym miescie. Macie znakomita atmosfere w kolo klubu, jestescie doceniani i nikt nie wciska wam palca w oko "bo nie spiewacie asecco".
Takiego zdrowego ukladu tylko pozazdroscic.
Swoja droga to jest jedyne czego niema i nigdy nie bedzie miala Skra. Kibicow i atmosfery. Chocby dzialacze stawali na glowe.

Pozdr.

[axam76]

[quote]Ot, siatkówka po częstochowsku! Ten klub tak ma i dlatego nie może być traktowany poważnie. Pzdrw.

Nie wiem dlaczego, sznowny forumowiczu, masz czelność wypowiadać się w takim tonie o jednym z najbardziej zasłużonych dla polskiej siatkówki klubie????????????
Poza merytorycznie słuszną wypowiedzią dotycząca aktualnej sytuaji i porażki w Będzienie, tekst że nie AZS to nie jest poważny Klub!!!!!!!!!!!!!!!
20 sezonów z rzędu w najwyższej klasie rozgrywkowej, mało???
20 sezonów z rzędu w pucharach europejskich, mało???
Worek medali mp, mało???
Całe pokolenia reprezentantów Polski wychowanych w Częstochowie, mało???
Pokolenia kibiców wychowanych na AZSie, mało???
Jedana z najlepiej rozpoznawalnych marek w Europie, mało???

Jak zatem traktować pozostałe kluby w Polsce skoro to co powyżej nie może być traktowane poważnie???????????????????? Skandaliczna wypowiedź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[bart86]

Co to znaczy wychowanych w Częstochowie? Mam gdzieś starą książeczkę AZS z sezonów 98/99 i zdziwił byś się jak mało osób z ówczesnego składu jest wychowankiem Czewy, żeby nie być gołosłownym - NOWAK i ŚMIGIEL ...

[axam76]

Chyba jednak bym się nie zdziwił, bo jestem blisko tego klubu od dawna.
A jeżeli będziemy trzymać się tylko i wyłącznie metryk urodzenia to stwierdzimy, że nie ma żadnego zasłużonego klubu w Polsce bo wszystkie po kolei kogoś tam wychowały.
Ja jednak mówię o wychowaniu zawodnika w sensie wypromowaniu i możliwości "zrobienia" realnej kariery, również reprezentacyjnej.
Tutaj nie ma chyba wątpliwości Stanicki, Stelmachy, Szewiński, Panas, Murek, Gruszka, Nowak, Śmigiel, Żygadło, Bąkiewicz, Dacewicz, Szymański, Winiarski, Ignaczak, Gacek, Gierczynski, Woicki, Ś.P.Gołaś, to zawodnicy, którzy przychodzili do AZS-u jako gracze anonimowi, a odeszli jako gwiazdy, co najmniej ligi, a niektórzy i reprezentacji.
I nie ma tutaj co dyskutować czy AZS to ich pierwszy, drugi czy trzeci klub, chodzi o to, że to w Częstochowie zostali ukształtowani jak zawodnicy.

[bart86]

Widzisz i tutaj dotykamy kwestii definicji pojęcia "wychowanek". Mimo młodego wieku pamiętam jak Dacewicz przychodził z Płomienia Sosnowiec, Gacek z Nysy i ciężko stwierdzić czy ukształtowali (pojęcie znowu ocenne)się bardziej w swoich poprzednich klubach czy Częstochowie.

"A jeżeli będziemy trzymać się tylko i wyłącznie metryk urodzenia to stwierdzimy, że nie ma żadnego zasłużonego klubu w Polsce bo wszystkie po kolei kogoś tam wychowały." Takie zdanie to już nadużycie.
Ciężko porównywać tutaj Kędzierzyn, który oprócz Nysy i Radlina był chyba najmniejszym miastem w PLS, bez uczelni wyższej z niewielką liczbą szkół średnich. Ale idąc Twoim tokiem myślenia wychowankami Kędzierzyna byli: Papke,Prus,Lipiński, Szczerbaniuk(przychodzili jako juniorzy), Chadała (w Czewie grał krótko) a wychowankami byli Szarek, Serafin (jeszcze gra), Minculewicz i Dembonczyk (chyba). Licząc wychowanków bierz pod uwagę wielkość miasta, liczbę szkół itp, bo malutka Nysa z dwoma gwiazdami (Kurek i Gacek) bije większość ekip ;)

[realista27]

Chyba jednak bym się nie zdziwił, bo jestem blisko tego klubu od dawna.
A jeżeli będziemy trzymać się tylko i wyłącznie metryk urodzenia to stwierdzimy, że nie ma żadnego zasłużonego klubu w Polsce bo wszystkie po kolei kogoś tam wychowały.
Ja jednak mówię o wychowaniu zawodnika w sensie wypromowaniu i możliwości "zrobienia" realnej kariery, również reprezentacyjnej.
Tutaj nie ma chyba wątpliwości Stanicki, Stelmachy, Szewiński, Panas, Murek, Gruszka, Nowak, Śmigiel, Żygadło, Bąkiewicz, Dacewicz, Szymański, Winiarski, Ignaczak, Gacek, Gierczynski, Woicki, Ś.P.Gołaś, to zawodnicy, którzy przychodzili do AZS-u jako gracze anonimowi, a odeszli jako gwiazdy, co najmniej ligi, a niektórzy i reprezentacji.
I nie ma tutaj co dyskutować czy AZS to ich pierwszy, drugi czy trzeci klub, chodzi o to, że to w Częstochowie zostali ukształtowani jak zawodnicy.

Winiarski wychowanek pffff - rzeczywiscie jesteś blisko klubu i widać,ze juz wszystkich chcesz sobie przypisać,ale Winiara zostaw Chemikowi a nie "wielkiej Czewie" ;)

[Lafan]

Winiarski wychowanek pffff - rzeczywiscie jesteś blisko klubu i widać,ze juz wszystkich chcesz sobie przypisać,ale Winiara zostaw Chemikowi a nie "wielkiej Czewie"

Faktem jest, ze Winiarski jest wychowankiem klubu z Bydgoszczy. Ale faktem jest rowniez, ze nie wiadomo gdzie i kim byłby teraz Winiar gdyby w odpowiednim momencie nie trafił pod Jasną Górę.

[zibibobi]

Porażka Częstochowy z Będzinem to mega sensacja. A pomijając watek sportowy, to tak pół żartem, pół serio.
Cures napisał: "...tyle samo dzieli Będzin od Częstochowy, co Częstochowę od Bełchatowa."
Cos w tym jest. Z Czestochowy jest prawie tyle samo (km) do Bedzina co do Bełchatowa.

[axam76]

bardzo proszę dokładniej czytać to co zostało napisane.
Nie przypisałem Winiara AZSowi, jako wychowanka, bo jest oczywistym, że jest wychowankiem Chemika.
Tyle, że w Częstochowie został wypromowany i "ułożony", przez Skorka i Gościniaka, a wyszedł z Częstochowy jako zawodnik światowej klasy.
Co oczywiście nie umniejsza roli jego macierzystego Klubu bo bez tego nie byłoby w ogóle mowy o zawodniku.

[Osa_KK]

Znowu jakiś nawiedzony przypisuje swojemu klubowi wychowanków. To ilu wychowanków Skra ma - przecież tylu zawodnikom otworzyli okno na świat. Po prostu śmiechu warte. Gruszka np grał i to całkiem nieźle w Bielsku, zanim kupiła go Częstochowa. Gacek zaliczył w lidze już z 2 sezony zanim do was trafił. O paru innych można by napisać to samo. Takich prawdziwych wychowanków w rzeczywistym tego słowa znaczeniu to macie tak jak ktoś napisał Nowaka i Śmigla. Nie umniejsza to waszych zasług w ich dalszym szkoleniu, ale pewne pojęcia są na tyle jasno zdefiniowane, że nie powinno się ich mylić.

[axam76]

Nikt nie jest nawiedzony, no może poza tym forumowiczem, który napisał że AZSu nie można traktowac poważnie. Stąd moja riposta z przykładami zawierającymi między innymi wychowanków, czy zawodników wypromowanych w Częstochowie.
Więcej głosu w tej sprawie nie zabieram, bo nie mam zamiaru toczyć akademickiej dyskusji kto i gdzie pierwszy raz w życiu odbił piłkę.
Inne sprawy są ważniejsze. Pozdrawiam wszystkich.

[azboxik]

Nawet Real nie da rady Gwardii Wrocław

[spark]

wie ktos czy na jutrzejszy mecz JAstrzebia z Olsztynem da sie wejsc na karnet, czy trzeba kupic bilety osobno i jezeli tak to po ile? Dzieki

[rem77]

wie ktos czy na jutrzejszy mecz JAstrzebia z Olsztynem da sie wejsc na karnet, czy trzeba kupic bilety osobno i jezeli tak to po ile? Dzieki

Powiem szczerze sam nie wiem :) Ja idę na karnet ;) Jeżeli coś będzie nie tak to bilet kupi się na miejscu. Przedsprzedaży biletów nie było.

[spark]

dzieki Rem. No to my tez wbijemy na karnety.

[swarovski]

To tylko świadczy o profesjonalizmie graczy, a raczej jego braku. Swoje trzy grosze dołożyli zapewne trenerzy- nadzwyczajna mobilizacja ekipy na Bełchatów, po czym podejście do Pucharowego meczu na zasadzie jakoś to będzie. Poniżej pewnego poziomu nie powinno się schodzić.

Istotnie jest podobieństwo między Skra-AZS i AZS-Będzin; różnica poziomu, być może; ale mowie o tym, że Skra miała bardzo ważny mecz wcześniej, na który się koncentrowała i który wygrała. Sukces, odprężenie i nie da rady powtórzyć takiej mobilizacji na niedaleki następny mecz, jeszcze z teoretycznie słabszym rywalem. Do tego doszedł AZS, który podejrzewam podobnie koncentrował się na Skrę i zagrał *****iście, wygrał. Na co, parę dni później przyszedł mecz z drugoligowcem, dla którego mecz z Czewa to było święto. Ta sama sytuacja, Czewa jeszcze zadowolona po ostatnim sukcesie, Będzin gra 110%... tutaj nie pomoże żaden trener, tu nie nie chodzi o profesjonalizm zawodników. To są ludzie.

[swarovski]

(...)(zresztą zawodnicy chwalą Wagnera choć podkreślają , że na treningach łatwo nie jest) - po pierwszej rundzie 1 punkt straty do 2 miejsca i to pomimo wielu problemów zdrowotnych praktycznie przez 3/4 rundy. To lepszy wynik niż Panasa, który w grudniu juz stracił kontakt z czołówką

Fakt, coś jest w metodach Wagnera, bo np rozgrywający zawsze dobrze grają pod jego sterami. Ale trudno przypisywać mu wszystkie zasługi i wyłączać z nich kontuzje. Te urazy to nie przypadek, włącznie z tą Dawida Murka. Nie pamiętam np. kiedy słyszałem o kontuzji przeciążeniowej libero, i to jeszcze takiego chudego młodziaka... Chłopaki dobrze grają, ale są przeciążeni, kontuzje są po prostu efektem ubocznym metod tego trenera.

[axam76]

Można by powiedzieć, że jaki ojciec taki syn. Nie bez przyczyny Ś.P. Hubert Wagner zwany był "Katem".

[spark]

nie no, jak ja pojde juz na mecz Jastrzebia, to zawsze to musi byc najnudniejszy mecz sezonu. Nasi wczoraj grali przecietnie, ale Olsztyn byl w stanie zagrac jeszcze gorzej.

Mam pytanie tylko do kibicow Olsztyna. Czy Winnik ma juz patent na gre na pozycji atakujacego na caly sezon? Jozefacki wszedl raz, zdobyl 2 pkt z rzedu i usiadl znow na lawe, chyba za kare za te 2 pkt. Potem znow wszedl przy stanie chyba 11 19, jak juz bylo pozamiatane. Winnik meczyl sie okropnie i byl strasznie nieprzekonujacy.

Gunia zagral dramatycznie. Szkoda mi troche chlopaka bylo. No i Oczko...Gdzie ten talent z Czestochowy. Ale to oczywiscie wnioski tylko z wczorajszego meczu.

Pozdr.

[realista27]

Delecta - Resovia
Zaksa - Jastrzębski
Czyzby taki układ par w finałowym turnieju FF PP?
Nie mam nic przeciwko i kibicowałem Resovii by wygrała 3:0 i tak sie stało.
Teraz czas na "Łuczniczkę"
Bravo Resovia :)
Ciężko będzie wygrać 3:0 w Wieluniu bo na pewno z nie taką grą beznadziejną chociaż dzisiaj wszystko wychodziło gościom.
Ciekawe rewanże i w Bełchatowie i Wieluniu i gra mimo wszystko otwarta i te dwa pojedynki będą najciekawsze.Tak drugiego słabego meczu Bydgoszcz nie może zagrać i podejscie zapewne inne bardziej poważne nastawienie.
Mimo wszystko finału bez Bydgoszczy w Bydgoszczy a z Wieluniem jakoś sobie nie wyobrażam.

[kuchcik77]

jedyna sznasa dla Bydzi (Ptaków i Zaksy) to ugranie seta przez Sovie w Bydzi za pare dni he he...

Problem taki ze teraz vicemistrzostwo nie da LM

no chyba ze zlote korony powędrują w tym roku gdzies indziej...

powinni wstrzymac rozgrywki PPaz sie Skra wyleczy i wypocznie!!
to jest jawnie niesprawiedliwe!

a co do akiego FF-jestem za,w finale Sovia zleje Ptaki

[andrez]

2 stycznia 2010 godz. 14.45. 90% siatkarskiej Polski siedzi przed tv i ściska kciuki za 1 seta dla ZAWODNIKÓW z Rzeszowa.. Nie chodzi tu nawet o graczy Skry. Pliński, Dobrowolski, Bąku, Gacek, Antiga to *****... fajni gracze i ludzie, 100% zawodowcy.. Ale zobaczyć minę tego bufona prezesunia, po wygraniu seta przez Resovię to byłby piękny początek nowego roku..

Tak jak zauważył kuchcik, ewentualne wyeliminowanie Skry, może zabrać Resovii LM, jeśli nie wygraliby potem PP, a ligę wygrałaby Skra. To by była dopiero zlośliwość losu :P

A finał PP będzie Resovia - ZAKSA ;)

[kuchcik77]

Kedzierzyn-Bydgoszcz 2-3
Rzeszów-Jastrzebie 3-0
Kedzierzyn-Rzeszów 3-0

Jastrzebie-Kędzierzyn 3-0
Rzeszów-Bydgoszcz 0-3

Jastrzebie-Bydgoszcz 3-0


Jak widać w pólfinale faworytem wpowinna byc Bydgoszcz oraz Jastrzebie a w finale "sensacyjnie" wygrać Jastzrębie.
Hm ciekawe...

[Panters]

Delecta - Resovia
Zaksa - Jastrzębski
Czyzby taki układ par w finałowym turnieju FF PP?
Nie mam nic przeciwko i kibicowałem Resovii by wygrała 3:0 i tak sie stało.
Teraz czas na "Łuczniczkę"
Bravo Resovia :)

Gdzie jest ta cieniutka Bydgoszcz hahahhahaa