Strona 23 z 274 PierwszyPierwszy ... 1321222324253373123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 991 do 1,035 z 12329

Wątek: Co należy zmienić w rozgrywkach polskiego i światowego żużla?

  1. Powrót do góry    #991
    Ekspert Awatar blacktop
    Dołączył
    01-05-2002
    Postów
    15,698
    Kliknij i podziękuj
    1,036
    Podziękowania: 1,101 w 777 postach
    Tak naprawdę to żadne gwarancje finansowe nie zmniejszą ogromnych wymagań finansowych żużlowców. Nie zwracałem wcześniej na to uwagi że 9 na 10 najdroższych sportowców w Naszym kraju z obcym paszportem uprawia żużel. Chore to trochę. Nie spodziewałem się że zawodnicy którzy reprezentują Nas w Europie czy na świecie (olimpiada, MŚ, LE itp) mogą nosić rzeczy za naszymi zagranicznymi żużlokami i nie tylko zagranicznymi bo Polacy którzy niekoniecznie zarabiają za granicą też są w czubie tej klasyfikacji.
    Sorry, zarabiają w kilku krajach. Nie wiem czy to jest normalne i czy można to nazwać normalnym, godnym zarabianiem
    Ostatnio edytowane przez blacktop ; 25-10-2012 o 02:07
    "Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."

  2. Powrót do góry    #992
    Ekspert Awatar zabovsky
    Dołączył
    19-02-2011
    Postów
    7,337
    Kliknij i podziękuj
    71
    Podziękowania: 3,363 w 1,673 postach
    A ja uważam, że to świetna sprawa, tylko trochę szkoda, że dziewięciu a nie cała dziesiątka. Nie wiem co widzisz chorego w tym, że żużel poza swoją widowiskowością jest również sportem, w którym można naprawdę dobrze zarobić.

  3. Powrót do góry    #993
    Super Snajper FTSL Awatar szamot85
    Dołączył
    03-08-2004
    Postów
    1,116
    Kliknij i podziękuj
    11
    Podziękowania: 8 w 6 postach
    Cytat Zamieszczone przez blacktop Zobacz posta
    Tak naprawdę to żadne gwarancje finansowe nie zmniejszą ogromnych wymagań finansowych żużlowców. Nie zwracałem wcześniej na to uwagi że 9 na 10 najdroższych sportowców w Naszym kraju z obcym paszportem uprawia żużel. Chore to trochę. Nie spodziewałem się że zawodnicy którzy reprezentują Nas w Europie czy na świecie (olimpiada, MŚ, LE itp) mogą nosić rzeczy za naszymi zagranicznymi żużlokami i nie tylko zagranicznymi bo Polacy którzy niekoniecznie zarabiają za granicą też są w czubie tej klasyfikacji.
    Sorry, zarabiają w kilku krajach. Nie wiem czy to jest normalne i czy można to nazwać normalnym, godnym zarabianiem
    Tylko dlaczego chcesz to koniecznie regulować odgórnie??przecież nie ma przymusu, że muszą tyle zarabiać. Jak im tyle dają, to biorą. Mówisz, że w innych dyscyplinach zarabiają mniej w Polsce, ale to jest spowodowane również tym, że Nasza liga jeśli idzie o żużel jest czołową ligą świata. A, jeśli idzie o na przykład piłkę nożną to Nasza liga jest jeśli idzie o poziom jest daleko z tył w porównaniu do potentatów w tej dyscyplinie.

  4. Powrót do góry    #994
    Zaawansowany Awatar ckm-ista
    Dołączył
    04-07-2005
    Postów
    2,181
    Kliknij i podziękuj
    156
    Podziękowania: 220 w 130 postach
    Cytat Zamieszczone przez szamot85 Zobacz posta
    Tylko dlaczego chcesz to koniecznie regulować odgórnie??przecież nie ma przymusu, że muszą tyle zarabiać. Jak im tyle dają, to biorą. ...
    Zgadzam się z Lee, że trzeba koniecznie stworzyć jakieś regulacje zabezpieczające interesy Klubów. Część z nas mylnie twierdzi, że żużel funkcjonuje w warunkach wolnorynkowych, co niestety prawdą nie jest, bo raczej mamy do czynienia z permanentną przewagą popytu nad podażą, do tego w sytuacji gdy my kibice wywieramy niespotykaną nigdzie indziej w tej dziedzinie sporu presję na Klubach - w sensie wynik musi być. Tutaj pojawia się trzecie słowo-klucz. Nie jestem zwolennikiem ograniczania apanaży żużlowców (choć pewnie finalnie do tego to prowadzi), ale do spowodowania, by gra żużlowiec-klub była uczciwsza. Teraz określenia typu "zawodowiec" i "profesjonalista" obowiązują tylko w listopadzie i grudniu, czyli na etapie podpisywania kontraktów. Przez resztę sezonu: "to tylko sport". Oczywiście nie pakuję wszystkich (żużlowców,działaczy) do jednego wora, ale i tak to zjawisko wydaje mi się być powszechne. No i na koniec taka rzecz: dopóki relacje żużlok-klub nie znormalnieją, czyli nie sprowadzą się do formuły praca-płaca, wszelkie publiczne pieniądze z żużla won! Więcej z nich szkody niż pożytku. Dostęp do kasy musi być na zasadach komercyjnych, nie politycznych, bo Klubom za dobrze też nie może być, a że za dobrze wszystkim na raz nigdy nie będzie, to potem wprowadza się chore regulacje, które niby coś mają wyrównać. Druga strona jest taka, że mając polityczny przydział środków kluby zaniedbują kibiców, czy też sektor prywatny w ogólności. Co do sensowności/konieczności lokowania publicznej kasy w żużlu, to zanim ktoś dupnie kolejny raz jakimś wyświechtanym komunałem, powiem tyle: gdyby to rzeczywiście było tyle warte, prywatne pieniądze zastąpiłyby publiczne, a że nie zastępują to oznacza jedynie i aż tyle, że te niby promocje nie są tego warte i w rękach działaczy (nie polityków) jest, żeby tak zrobić, żeby były.
    Ostatnio edytowane przez ckm-ista ; 25-10-2012 o 11:12

  5. Powrót do góry    #995
    Zaawansowany Awatar savage
    Dołączył
    23-07-2002
    Postów
    1,936
    Kliknij i podziękuj
    250
    Podziękowania: 617 w 247 postach
    Żeby "znormalizować" dyscyplinę, trzeba iść wzorami najlepszych, czyli po pierwsze ujawnić zarobki żużlowców. Każde dziecko na świecie może dowiedzieć się ile zarabia Ronaldo, Messi, czy Błaszczykowski. W speedway'u pieniądze są tematem tabu. Niby są, niby ich nie ma, niby zawodnicy zarabiają za dużo, ale nie brakuje chętnych, aby im to "za dużo" zapłacić.

    Zacznijmy rozliczać Prezesów i kluby ze swoich decyzji personalnych i finansowych. Jeżeli kogoś stać na płacenie Nickiemu 3 mln zł - ok, niech płaci, ale niech wszyscy wiedzą, ile kosztuje dokładnie taki dzik, niech klub będzie rozliczany przez kibiców i opinię publiczną, podobnie z zawodnikiem.


    Pozdrawiam
    Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...


  6. Powrót do góry    #996
    Zaawansowany Awatar ckm-ista
    Dołączył
    04-07-2005
    Postów
    2,181
    Kliknij i podziękuj
    156
    Podziękowania: 220 w 130 postach
    Cytat Zamieszczone przez savage Zobacz posta
    Żeby "znormalizować" dyscyplinę, trzeba iść wzorami najlepszych, czyli po pierwsze ujawnić zarobki żużlowców. ...
    To też, jak najbardziej, tylko podejrzewam, że ani Lee, ani tym bardziej mnie nie chodzi o los kogoś, kto wywala 3 mln na Dzika, a tego co za ostatnią bańkę zatrudnia dajmy na to Nicholls'a, który potem odwala popeline, bo mu akurat ta bania za podpis wystarcza i formalnie możesz mu skoczyć. Przykład z przeszłości, ale uważam, że oficjalna "rama" kontraktowa uniemożliwiająca - co tu dużo pisać - wyłudzanie pieniędzy z klubów, jest konieczna.

  7. Powrót do góry    #997
    Ekspert Awatar energo
    Dołączył
    16-01-2006
    Postów
    3,703
    Kliknij i podziękuj
    204
    Podziękowania: 915 w 463 postach
    Cytat Zamieszczone przez ckm-ista Zobacz posta
    Zgadzam się z Lee
    Ty się zgadzasz z Lee, ja się zgadzam z Wami. IMO, w skrócie:

    1. regulamin finasnowy określający max budżet klubu/kontrakty z zawodnikami. Wg mnie wprowadzony tylko i wyłącznie po to, żeby przerzucić część zobowiązań na sponsorów w sposób formalny. dziś ryzyko dobrej woli sponsora ponosi tylko i wyłącznie klub, a co za tym idzie miasta zasypujące ochoczo dziury w budżetach. po wprowadzeniu regulaminu niech kolarze jawnie(!) dostają dodatkową kasę od sponsora (czyli tą, która miała by latac "pod stołem" zdaniem niektórych), choćby i od Romana prywatnie, ale NIE od klubu. niech żużlowcy korzystają z dobrodziejstw wolnego rynku i sami oceniają ryzyko (duża kasa, duże ryzyko), może zaczną podpisywać kontrakty niższe a pewniejsze. jeżeli nie- zrezygnujmy z licencji. niech kluby mają możliwość upadać i reaktywować się w tej samej lidze. tylko wtedy teksty o wolnym rynku będę w stanie czytać bez żadnych odruchów, bo że obecny stan ma niewiele wspólnego z wolnym rynkiem koledzy już wspominali. to raczej wolna amerykanka, kontrakty pod sufit a w listopadzie w żebry do miasta. żużlok wszak krowa święta, umowy o pracę nie podpisze, koniecznie działalność i w myśl zasady: "prywatyzujmy zyski, solidaryzujmy straty".

    2. niech wygrywa sport. w trosce o zdrowie zawodników kasa idąca z klubowego budżetu powinna być wypłacana w formie ryczałtu a nie za punkt. może doczekamy się normalnych torów, może żużlowcy przestaną przepłacać tunerów (chyba że za kase sponsora indywidualnego), może przestaną jeździć w poprzek toru. osobiście nie rozumiem klimatu kasy "leżącej na torze", przecież to wspiera najbardziej prymitywne instynkty... nawet zawodowy kierowca w naszym kraju nie może być wynagradzany akordowo.

    no ale to by była rewolucja...

  8. Powrót do góry    #998
    Super Snajper FTSL Awatar szamot85
    Dołączył
    03-08-2004
    Postów
    1,116
    Kliknij i podziękuj
    11
    Podziękowania: 8 w 6 postach
    Dokładnie, nie żadne ograniczenia tylko jawność zarobków. Ja na przykład uważam, że Nicki Pederssen jest wart dużych pieniędzy( nie wiem czy aż takich) gdyż jest gwarantem że praktycznie w każdym meczu zdobędzie ponad 10 pkt, a w większości zakręci się koło kompletu. Ale jeśli ktoś na przykład wyłoży duże pieniądze za LIndbaecka, a ten obniży loty to jak wszyscy będą wiedzieli ile pieniędzy kosztował to taki prezes może mieć nieciekawie jak cały świat żużlowy się dowie ile przepłacił, zrestą jak będzie to jawne to każdy się zastanowi nad ryzykiem przepłacenia.

    Jeszcze raz powtarzam, nie żadne ograniczenia,tylko rozsądek i większa zaradność prezesów. Moim zdaniem 80 % zawodników żądających zbyt dużych kwot by spuściła z tonu gdyby prezesi byli rozsądniejsi.

  9. Powrót do góry    #999
    Zaawansowany Awatar savage
    Dołączył
    23-07-2002
    Postów
    1,936
    Kliknij i podziękuj
    250
    Podziękowania: 617 w 247 postach
    ckm-ista - ok, doskonale rozumiem, jednak ujawnienie zarobków, pozwoliłoby oceniać wszystkich... Np. Łatwo będzie ocenić, czy lepiej spełnić fanaberie Pedersena, czy może powalczyć o dwóch zawodników, zaoszczędzić i wykazać się - jednym słowem.

    Okaże się kto "psuje" rynek, a kto jest obrotnym menagerem i wszelkie domysły i odbijanie piłeczki pt. "Kto zniszczył rynek i kiedy" nie miałyby miejsca. Skończyłoby się zaglądanie innym do kieszeni i tworzenie wyimaginowanych budżetów np. Tarnowa i Rzeszowa, czy wcześniej Gorzowa, Zielonej Góry itd.

    W każdym topowym sporcie zawodowym, zarobki są ujawnione, tylko nasz zaściankowy speedway jest ze swoją "biznesową mentalnością" na poziomie wsi.


    edit:

    szamo85, przede wszystkim (ad. Twój przykład z Lindbaeckiem), dawałby dobrą pozycję wyjściową do negocjacji jego potencjalnym, nowym pracodawcą:

    Antonio, w Gnieźnie (np.) zarabiałeś 1,5 mln, ale Twoja średnia jest na poziomie zawodników, którzy zarabiają 1 mln za sezon - krótka piłka, wówczas okaże się kogo stać na "psucie" rynku, kto na tym dobrze wyszedł, kto źle.

    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez savage ; 25-10-2012 o 11:45
    Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...


  10. Powrót do góry    #1000
    Zaawansowany Awatar ckm-ista
    Dołączył
    04-07-2005
    Postów
    2,181
    Kliknij i podziękuj
    156
    Podziękowania: 220 w 130 postach
    savage, mam wrażenie, że oprócz kwestii jawności zarobków, zupełnie się nie rozumiemy. Mnie nie chodzi o to czy lepiej zapłacić temu, czy tamtemu, a o to żeby wszystkim ograniczyć możliwości oszukiwania. Mnie interesuje sytuacja gdy żużlok zarobi uczciwie(wszystko jedno jaki to będzie poziom: tysiące czy miliony), bez dymania swojego pracodawcy i tu też bez różnicy czy "obrotnego menadżera" czy "nieudacznika". Zresztą tym drugim najczęściej jest gość, który został oszukany, bo mu rajderzy obiecywali przywieść ileś punktów, a przywieźli ile przywieźli. W konsekwencji sponsorzy się wyginają, kibice złorzeczą, a bidok dzikimi manewrami ratuje finanse pod rygorem degradacji. Tu jest problem wyniku nie ma ... są zobowiązania.

  11. Powrót do góry    #1001
    Początkujący Awatar HEINRICI
    Dołączył
    30-09-2012
    Postów
    46
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Ujawnienie zarobków Żużlowców jest bardzo dobrym pomysłem, sam dziwie się że jeszcze tego nie uczyniono.

    Żużel to sport i nigdy nie ma gwarancji czy zawodnik spełni pokładane w nim nadzieje i kasę, tak jest w każdej dziedzinie sportu. Zawodnika na nowy sezon zaciąga się zawsze ''trochę w ciemno'' (oczywiście ocena poprzednich sezonów pomaga) Dlatego też ustala się stawkę za przywiezione punkty.

    Żadne regulaminy finansowe w niczym nie pomogą, za rozbuchane oczekiwania żużlowców odpowiedzialni się prezesi, którzy preferują zachowanie zastaw się, postaw się. Ciągle panuje tak myślenia typu ''Zgodzę się na wywindowany kontrakt finansowy i jeszcze coś dorzucę od siebie, bo inaczej inny prezes to zrobi, może jakoś domknę budżet albo miasto poratuje'' i tak przez lata właśnie dmuchało się finansowe ambicje zawodników do granic możliwości. Zawsze znajdzie się ktoś kto da Nicki'emu te 3 miliony, nie ważne czy będzie go na to stać.

  12. Powrót do góry    #1002
    Ekspert Awatar lemur6666
    Dołączył
    20-11-2010
    Postów
    7,434
    Kliknij i podziękuj
    4,463
    Podziękowania: 1,708 w 1,014 postach
    Heinrici, załóżmy, że ujawnimy zarobki Twoje i kolegi z pracy. Tak naprawdę, jedyną różnicą między wami (oprócz wieku, i stażu) decydującą o wynagrodzeniu jest samoocena.
    W 90% przypadków reakcja brzmi, "JAK TO, dlaczego on zarabia więcej niż JA". W efekcie mamy roszczenie, i spokojnie płacimy więcej za to samo.

    Co się tyczy "trochę w ciemno" to tak naprawdę KSM sprzyja loteryjności - lepszy zawodnik z niższym KSM typu Gollob AD2012 lub HOlta AD11 ale z potencjałem na podniesienie własnego KSM niż Hancock z KSM AD 2012.

  13. Powrót do góry    #1003
    Zaawansowany Awatar savage
    Dołączył
    23-07-2002
    Postów
    1,936
    Kliknij i podziękuj
    250
    Podziękowania: 617 w 247 postach
    Heinrici, załóżmy, że ujawnimy zarobki Twoje i kolegi z pracy. Tak naprawdę, jedyną różnicą między wami (oprócz wieku, i stażu) decydującą o wynagrodzeniu jest samoocena.
    W 90% przypadków reakcja brzmi, "JAK TO, dlaczego on zarabia więcej niż JA". W efekcie mamy roszczenie, i spokojnie płacimy więcej za to samo.
    Albo.. Mamy sytuację odwrotną:

    Widzi Pan, osoba nawet lepsza od Pana, zarabia mniej niż Pan żąda - tym samym pozycja negocjacyjna ulega odwróceniu. Kwestia tego czy na wskazane przez Ciebei roszczenie ktoś odpowie pozytywnie, oczywiście musi być brana pod uwagę, jednak wówczas, każdy będzie mógł ocenić czy Prezes w jego klubie zachowuje się rozsądnie czy nie oraz czy zawodnik jest warty swoich pieniędzy.

    Pozdrawiam
    Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...


  14. Powrót do góry    #1004
    Zaawansowany Awatar ckm-ista
    Dołączył
    04-07-2005
    Postów
    2,181
    Kliknij i podziękuj
    156
    Podziękowania: 220 w 130 postach
    Cytat Zamieszczone przez HEINRICI Zobacz posta
    ...
    Żużel to sport i nigdy nie ma gwarancji czy zawodnik spełni pokładane w nim nadzieje i kasę, tak jest w każdej dziedzinie sportu. Zawodnika na nowy sezon zaciąga się zawsze ''trochę w ciemno'' (oczywiście ocena poprzednich sezonów pomaga) Dlatego też ustala się stawkę za przywiezione punkty.
    Ok, ale stawka nie zawsze jest adekwatna do ilości puntów, a miała być.

    Żadne regulaminy finansowe w niczym nie pomogą, za rozbuchane oczekiwania żużlowców odpowiedzialni się prezesi, którzy preferują zachowanie zastaw się, postaw się. Ciągle panuje tak myślenia typu ''Zgodzę się na wywindowany kontrakt finansowy i jeszcze coś dorzucę od siebie, bo inaczej inny prezes to zrobi, może jakoś domknę budżet albo miasto poratuje'' i tak przez lata właśnie dmuchało się finansowe ambicje zawodników do granic możliwości. Zawsze znajdzie się ktoś kto da Nicki'emu te 3 miliony, nie ważne czy będzie go na to stać.
    Ha, ha dobre. Kolega na mecze dojeżdża z księżyca. Akurat przykład z Dzikiem jest o tyle słaby, że to jeden z niewielu gości, któremu ambicja rozsadza czachę i wiadomo, że jak mu nie idzie to nie dlatego, że olewa. Ogólna zależność jest jednak zdumiewająca: im więcej się na gada wydało kasy tym trudniej uświadczyć jegomościa na treningu, a paleta wymówek nie ma końca.
    Ponieważ nie jestem w stanie mentalnie wyobrazić sobie innego sytemu wynagradzania w żużlu niż akordowy(choć sam w sobie jest nie bez wad) to mnie się marzy następujący szablon kontraktowy:
    -stawka za punkt dowolna, ale z minimalną deklaracją ilości pkt. w meczu (nie za sezon)- w razie blamażu stawka ciach,
    -zero kasy na tzw. przygotowanie do sezonu - nie dotyczy zawodników przechodzących z kontraktu amatorskiego i przy zmianie ligi na wyższą,
    -zero kasy za dojazdy, wikt i opierunek (oprócz kontraktów amatorskich) ,
    -indywidualni sponsorzy załatwiani przez Klub liczeni jak pkt.1
    -indywidualni sponsorzy zawodnika- wolna wola i skrzypce,
    -określona dyspozycyjność zawodnika na potrzeby marketingowo-wizerunkowe klubu.

    Pobieżnie jakoś tak.

  15. Powrót do góry    #1005
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-12-2002
    Postów
    958
    Kliknij i podziękuj
    68
    Podziękowania: 55 w 41 postach
    Tak się zastanawiam nad Waszymi teoriami na temat finansów i naprawdę nie mogę się nadziwić. Jeden pisze o płaceniu ryczałtem, rozumiem że idea jest taka,przyjeżdża żużlik dostaje kasę i mówi jak mi sie zechce to zrobię pińć punktów jak, nie to może 1pkt. Poza tym jako argument za opcją ryczałtową podaje brak presji na wynik. A ja to widzę tak... zebrał się zawodnik ze startu na 3 miejscu i po jaką cholerę ma walczyć o 2 miejsce skoro on już za meczyk skasował! Nie widzę szansy na jakąkolwiek walkę w trakcie biegu. Tylko płatność za punkty! Wszelkie inne opłaty są demotywujące, może na początku gościowi się będzie chciało. Potem zleje to ciepłym moczem...ktoś tu właśnie pisał o niewywiązywaniu się zawodników z kontraktu i takie zjawiska są coraz częstsze...
    W ogóle "ustalacze" kontraktów mają chyba nie po kolei w głowie...niedawno dowiedziałem się, że pewien junior dostaje 3,5tys za punkt jak zdobędzie do 6pkt.... potem nie dostaje nic więcej... Może ktoś mi wyjaśni; jaka jest motywacja do zdobycia przez tegoż juniora 8pkt?
    Pamiętna licytacja o Nickiego przez Komara i Dworaka... teraz to są wielcy obrońcy budżetów!
    Wystarczyłby rozsądek prezesów..., ale niestety większa gotówka przesłania ślepia, a jeszcze jak można dzięki temu do Sejmu trafić to nie ma żadnych ograniczeń.

    Uśmiałem się jak usłyszałem, że w Sejmie są dwie komisję ds żużla: PiS-orowa i Platf-Ormowa. Po to jest ten cały żużel -> cyrkożużel, bo na pewno nie dla kibiców!

    pzdr

  16. Powrót do góry    #1006
    Ekspert Awatar energo
    Dołączył
    16-01-2006
    Postów
    3,703
    Kliknij i podziękuj
    204
    Podziękowania: 915 w 463 postach
    Cytat Zamieszczone przez Slaw Zobacz posta
    Tak się zastanawiam nad Waszymi teoriami na temat finansów i naprawdę nie mogę się nadziwić. Jeden pisze o płaceniu ryczałtem, rozumiem że idea jest taka,przyjeżdża żużlik dostaje kasę i mówi jak mi sie zechce to zrobię pińć punktów jak, nie to może 1pkt. Poza tym jako argument za opcją ryczałtową podaje brak presji na wynik. A ja to widzę tak... zebrał się zawodnik ze startu na 3 miejscu i po jaką cholerę ma walczyć o 2 miejsce skoro on już za meczyk skasował! Nie widzę szansy na jakąkolwiek walkę w trakcie biegu.
    no widzisz, a ja mam w dupie takich sportowców co zabijają się tylko za dzięgi. wyobrażasz sobie kontrakty w NBA uzależnione od ilości zdobytych punktów? messi też lubi sobie pobiegać w trakcie meczu. to my mamy nienormalny system płac, nie oni... biegopunktówka imo jest jednym z czynników, który zabił stary żużel. w czubie mamy przedsiębiorców i to jest cecha najbardziej pożądana, ambitny i zdolny a nie przedsiębiorczy nie ma czego szukać w naszej lidze. na dodatek przedsiębiorca to bilans a nie sentymenty. wszystko to przy założeniu, że rozmawiamy jeszcze o sporcie...
    o przepłacanie też się nie mamy co martwić, wszak za rok osobnik mało ambitny i mający w 4 literach swojego pracodawcę będzie miał spory problem ze znalezieniem nowego klubu. to żaden problem.

  17. Powrót do góry    #1007
    Początkujący Awatar HEINRICI
    Dołączył
    30-09-2012
    Postów
    46
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Heinrici, załóżmy, że ujawnimy zarobki Twoje i kolegi z pracy. Tak naprawdę, jedyną różnicą między wami (oprócz wieku, i stażu) decydującą o wynagrodzeniu jest samoocena.
    W 90% przypadków reakcja brzmi, "JAK TO, dlaczego on zarabia więcej niż JA". W efekcie mamy roszczenie, i spokojnie płacimy więcej za to samo.
    Roszczenia zawsze były, są i będą, a czy zostaną spełnione to już osobna kwestia. W takim przypadku ktoś będzie musiał się wytłumaczyć dlaczego zarobki podobnie ''pracujących'' zawodników się różnią.
    Jak wcześniej wspomniał savage ujawnienie zarobków ma przynieść korzyść ogólnie pojętemu klubowi: ile, komu i za co się płaci.

    Co się tyczy "trochę w ciemno" to tak naprawdę KSM sprzyja loteryjności - lepszy zawodnik z niższym KSM typu Gollob AD2012 lub HOlta AD11 ale z potencjałem na podniesienie własnego KSM niż Hancock z KSM AD 2012.
    Ksm wprowadza do sportu dodatkową loteryjność, Największy wpływ na sukces drużyny po za liderem i dobrym juniorem (którzy są podstawą) mają zeszło ligowi ''średniacy +'' którym udało się wystrzelić z formą.

    Ha, ha dobre. Kolega na mecze dojeżdża z księżyca. Akurat przykład z Dzikiem jest o tyle słaby, że to jeden z niewielu gości, któremu ambicja rozsadza czachę i wiadomo, że jak mu nie idzie to nie dlatego, że olewa. Ogólna zależność jest jednak zdumiewająca: im więcej się na gada wydało kasy tym trudniej uświadczyć jegomościa na treningu, a paleta wymówek nie ma końca....
    Akurat mi tutaj bardziej chodziło o nieodpowiedzialną politykę pieniężną, zarządzających klubami. Niż o ocenę wartości Nicki'ego.
    Postulaty dobre do budżetu klubu, lecz raczej nierealne. Każdy zespół po za zwykłą płacą czymś kusił zawodnika z czasem dodatki jak kasa za dojazdy na mecze, przerodziły się w podstawowe przywilej...Żądania zawodników. Znieść by to można było jedynie przez narzucone przepisy (oczywiście tylko oficjalnie) Lecz jak każde ograniczenie było by bez sensu. Jeżeli ktoś ma duży budżet to może i płacić po 40 tys., za dojazd oraz dorzucić pozłacane lambo. Problem w tym że ''takie stawki'' dają ludzie którzy nie mają na to środków.
    Ostatnio edytowane przez HEINRICI ; 26-10-2012 o 03:45

  18. Powrót do góry    #1008
    Ekspert Awatar lemur6666
    Dołączył
    20-11-2010
    Postów
    7,434
    Kliknij i podziękuj
    4,463
    Podziękowania: 1,708 w 1,014 postach
    Cytat Zamieszczone przez savage Zobacz posta
    Albo.. Mamy sytuację odwrotną:

    Widzi Pan, osoba nawet lepsza od Pana, zarabia mniej niż Pan żąda - tym samym pozycja negocjacyjna ulega odwróceniu. Kwestia tego czy na wskazane przez Ciebei roszczenie ktoś odpowie pozytywnie, oczywiście musi być brana pod uwagę, jednak wówczas, każdy będzie mógł ocenić czy Prezes w jego klubie zachowuje się rozsądnie czy nie oraz czy zawodnik jest warty swoich pieniędzy.

    Pozdrawiam
    Pragnę udowodnić tezę, że publicznienie zarobków powoduje presję na ich wzrost.
    Nikt rozsądny nie przyjdzie do Prezesa z prośbą o obniżkę.
    Dodatkowo powoduje powstanie uczucia krzywdy, która jest wyłącznie subiektywna, a więc nie da się jej zdiagnozować z zewnątrz.
    Ma jeszcze tą wadę, że pokazuje wyraźnie gdzie w Polsce płacą najlepiej. A ponieważ generalnie najlepiej płaci najbogatszy, zobaczylibyśmy kto psuje Polski żużel.
    I kto tak naprawdę jest hipokrytą....

    To o czym Savage piszesz to jest 10 przypadków na 100. Ale możesz oczywiście stać przy swoim.

    Poza tym tak naprawdę, to środowisko doskonale wie jakie są zarobki, i gdzie, gdzie płacą więcej za nic (dojazdy) a gdzie za punkty.
    Chodzi w zasadzie o wciągnięcie w bagienko szeroko rozumianej publiki, która tylko z politowaniem zakrzyknie "ALEŚCIE NAROBILI BIGOSU".

  19. Powrót do góry    #1009
    Użytkownik Awatar gumis-pl
    Dołączył
    13-09-2011
    Postów
    348
    Kliknij i podziękuj
    11
    Podziękowania: 23 w 14 postach
    Dla mnie zarobki żużlowców mogą być jawne, mogą być tajne, lata mi to. Dopóki prezesi będą się licytować o zawodników w niczym to nie pomoże. Dalej będzie burdel. Dlaczego zawodnik dostaje kasę na przygotowanie do przyszłego sezonu??? Nikt mi nie powie że zawodnik wyda całe kilka set tysięcy na sprzęt, a po 3 meczach żali się że rozleciał mu się najlepszy silnik i nie ma na czym jechać dlatego daje du.py w meczu.

    Moim zdaniem zawodnik powinien mieć płacone za pkt. zdobyty na torze, żadne ryczałty, ale stawka za punkt powinna być ruchoma. Np. dla najlepszych zarabia porządne pieniądze za zdobycie 10 pkt w meczu ale w 5 startach, przy 6 startach np. 12 pkt. Stawka za pkt. powinna zależeć także od tego czy drużyna wygra mecz czy nie. Wtedy zawodnikom zależałoby na tym aby jego klub wygrywał, bo będzie więcej zarabiał.

  20. Powrót do góry    #1010
    Zaawansowany Awatar ckm-ista
    Dołączył
    04-07-2005
    Postów
    2,181
    Kliknij i podziękuj
    156
    Podziękowania: 220 w 130 postach
    Cytat Zamieszczone przez HEINRICI Zobacz posta
    ...
    Każdy zespół po za zwykłą płacą czymś kusił zawodnika z czasem dodatki jak kasa za dojazdy na mecze, przerodziły się w podstawowe przywilej...Żądania zawodników. Znieść by to można było jedynie przez narzucone przepisy (oczywiście tylko oficjalnie)
    (...)
    Problem w tym że ''takie stawki'' dają ludzie którzy nie mają na to środków.
    Jeśli przyjąć, że wszyscy prezesi to idioci, temat w zasadzie można zostawić, ale tak nie jest. Wszyscy natomiast działają w określonych realiach, a one są w skrócie takie: limity regulaminowe (iluś Polaków, iluś juniorów, iluś GP-rajderów, minimalny KSM), niedobór przyzwoitych zawodników, presja kibiców i sponsorów. Teraz chodzi o to żeby tych biedniejszych(, którzy w rozrgrywkach ligowych są tak samo potrzebni jak mocarze) zabezpieczyć przed oszustami i szlus. Kolejny przykład: Bomber z tego roku. Przywoził ze sobą taki sprzęt, który rozkręcał się podczas jazdy. Punkty które zrobił były w sporej części na juniorskim sprzęcie klubowym. Na przygotowanie do sezonu wygarnął około 800 tysi., za dojazdy też coś mu skapło, po co w ogóle wsiadać na motor? Nie dociekam, ile całościowo wygarnął z klubu(, żeby się nie denerwować), ale 1 mln za pól roku nic nie robienia to przegięcie pały i dlatego takie wybryki regulaminowo trzeba tępić.
    Lecz jak każde ograniczenie było by bez sensu.
    Czyżby Kolega proponował anarchię?

  21. Powrót do góry    #1011
    Ekspert Awatar CarlitosFalubaz
    Dołączył
    13-08-2010
    Postów
    23,723
    Kliknij i podziękuj
    3,386
    Podziękowania: 5,648 w 3,372 postach
    Nie gada z zawodnikami bo po co, chce KSM 39 i uważa że prezesi chcieli dobrze uchwalając kolejne regulaminowe gówna.
    Tako rzecze Krysia Komarnicka tfu Klocowa.

    http://www.sportowefakty.pl/zuzel/31...a-znac-regulam

  22. Powrót do góry    #1012
    Zaawansowany Awatar savage
    Dołączył
    23-07-2002
    Postów
    1,936
    Kliknij i podziękuj
    250
    Podziękowania: 617 w 247 postach
    Klocowa powinna jeszcze wnieść o ograniczenie miejsc na stadionach do 4 tysięcy - wówczas wreszcie byłaby w czubie rankingów stadionowych

    Pozdrawiam
    Z twarzy podobny zupełnie do nikogo...


  23. Powrót do góry    #1013
    Ekspert Awatar CarlitosFalubaz
    Dołączył
    13-08-2010
    Postów
    23,723
    Kliknij i podziękuj
    3,386
    Podziękowania: 5,648 w 3,372 postach
    Cytat Zamieszczone przez savage Zobacz posta
    Klocowa powinna jeszcze wnieść o ograniczenie miejsc na stadionach do 4 tysięcy - wówczas wreszcie byłaby w czubie rankingów stadionowych

    Pozdrawiam
    No i przepis wprowadzający limit szarych komórek dla prezesów klubów. Obecna sytuacja jest dyskryminująca dla Sparty. Trzeba to koniecznie wyrównać regulaminem!

  24. Powrót do góry    #1014
    Super Snajper FTSL Awatar szamot85
    Dołączył
    03-08-2004
    Postów
    1,116
    Kliknij i podziękuj
    11
    Podziękowania: 8 w 6 postach
    O jest następny wielki człowiek biznesu pani Klocowa...ludzie powiedzcie mi bo nie pojmuje co ksm może zmienić w kwestii żądań finansowych??Przecież nie zmieni absolutnie nic. Po pierwsze więcej żądać będą ci co mają ksm odpowiedni, żeby się załapać do składu ,po drugie najlepsi(na przykład Pedersen czy Hancock) dalej będą chciani do składów niezależnie od ksmu a po trzecie gdy liga będzie słabsza to średniacy łapiący się do składu automatycznie za rok będą mieć wyższy ksm.

    Ja nie wiem jakim cudem wielcy ludzie biznesu za jakich uważają się Klocowa i Komar nie mogą tego pojąć??

  25. Powrót do góry    #1015
    Zaawansowany Awatar ckm-ista
    Dołączył
    04-07-2005
    Postów
    2,181
    Kliknij i podziękuj
    156
    Podziękowania: 220 w 130 postach
    Cytat Zamieszczone przez CarlitosFalubaz Zobacz posta
    ... i uważa że prezesi chcieli dobrze uchwalając kolejne regulaminowe gówna.
    ...
    ...i bardzo dobrze uważa. Bo chcieli. Tylko im nie wyszło, a to już zupełnie inny temat. Proponowany RF zawłaszczał całkowicie wizerunek zawodnika, a to jest nie do przyjęcia.

  26. Powrót do góry    #1016
    Ekspert Awatar zabovsky
    Dołączył
    19-02-2011
    Postów
    7,337
    Kliknij i podziękuj
    71
    Podziękowania: 3,363 w 1,673 postach
    Cytat Zamieszczone przez lemur6666 Zobacz posta
    Pragnę udowodnić tezę, że publicznienie zarobków powoduje presję na ich wzrost.
    Nikt rozsądny nie przyjdzie do Prezesa z prośbą o obniżkę.
    Dodatkowo powoduje powstanie uczucia krzywdy, która jest wyłącznie subiektywna, a więc nie da się jej zdiagnozować z zewnątrz.
    Ma jeszcze tą wadę, że pokazuje wyraźnie gdzie w Polsce płacą najlepiej. A ponieważ generalnie najlepiej płaci najbogatszy, zobaczylibyśmy kto psuje Polski żużel.
    Wytłumaczysz reszcie klasy w jaki sposób klub, który płaci duże pieniądze swoim zawodnikom ale go na to stać, psuje polski żużel ?

  27. Powrót do góry    #1017
    Początkujący Awatar HEINRICI
    Dołączył
    30-09-2012
    Postów
    46
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Czyżby Kolega proponował anarchię?
    Kolejny przykład żeby nie pisać w głęboką noc. Chodziło mi że,, ''jak każde ograniczenie tego typu'', ale nie wszystko dotarło od głowy do palców.

    Jeśli przyjąć, że wszyscy prezesi to idioci, temat w zasadzie można zostawić, ale tak nie jest. Wszyscy natomiast działają w określonych realiach, a one są w skrócie takie: limity regulaminowe (iluś Polaków, iluś juniorów, iluś GP-rajderów, minimalny KSM), niedobór przyzwoitych zawodników, presja kibiców i sponsorów. Teraz chodzi o to żeby tych biedniejszych(, którzy w rozrgrywkach ligowych są tak samo potrzebni jak mocarze) zabezpieczyć przed oszustami i szlus.
    Oczywiście że nie wszyscy to idioci, wielu prowadzi realną politykę finansową. Lecz mamy nazbyt wiele przypadków, gdy klub poprzez zbyt wysokie kontrakty z zawodnikami jest na koniec sezonu zadłużony i trzeba go ratować. Najprostszy sposób wysłać co poniektórych na kurs: ''Jeśli masz 4 złote w portfeliku, to nie wydawaj 6, bo będzie źle''. Jeżeli odliczyć limity regulaminowe, to działają oni w realiach zbliżonych do większości zawodowych sportów. Z 98% klubów na świecie musi żyć z mniejszym budżetem niż by potrzebowało. I nie ma w tym nic wyjątkowego.
    Jeżeli Nicki dostał by w jednym drugim i trzecim klubie odmowę (zgodnie z prawdą) Tłumaczoną zbyt wysokimi wymogami finansowymi, to w końcu on sam, jak i wielu innych spuścił by z wymagań. Lecz jeżeli dzisiaj jakiś prezes mu odmówił to inny od razu przygarnie go z otwartymi ramionami nawet poważnie się zadłużając.
    Możemy zabezpieczyć ''tych biednych'' przed oszustami lecz nie uda nam się ich zabezpieczyć prze własną nieodpowiedzialnością.

    Bomber z tego roku. Przywoził ze sobą taki sprzęt, który rozkręcał się podczas jazdy. Punkty które zrobił były w sporej części na juniorskim sprzęcie klubowym. Na przygotowanie do sezonu wygarnął około 800 tysi., za dojazdy też coś mu skapło, po co w ogóle wsiadać na motor? Nie dociekam, ile całościowo wygarnął z klubu(, żeby się nie denerwować), ale 1 mln za pól roku nic nie robienia to przegięcie pały i dlatego takie wybryki regulaminowo trzeba tępić.
    To oczywiście trzeba tępić, lecz co do sztywnych rozwiązań regulaminowych jak zawsze jestem sceptyczny. Nie wiem jak by to miało wyglądać, powołano by komisje która miał by zliczać i sprawdzać zgodność faktury zawodników z pieniędzy wydanych na przygotowania? Dla mnie konsekwencje powinny wyciągać same kluby np., poprzez wilczy bilet i unikanie lub mniejsze kontrakty dla takich zawodników.
    Jest to coraz bardziej nagląca sprawa, przy takich wysokich stawkach łatwo o przekręty.

    Wytłumaczysz reszcie klasy w jaki sposób klub, który płaci duże pieniądze swoim zawodnikom ale go na to stać, psuje polski żużel ?
    Przyłączam się do pytania.
    Ostatnio edytowane przez HEINRICI ; 26-10-2012 o 18:37

  28. Powrót do góry    #1018
    Początkujący
    Dołączył
    27-03-2010
    Postów
    6
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jak dla mnie polscy prezesi = idioci. NIe prywatnie bo prywatnie wielu z nich prowadzi i to z dobrym skutkiem firmy. Ale... KSM maksymalne 39? Przeciez w tym roku tylko Sparta i Wybrzeze by sie zalapaly. Czy chcemy ogladac 10 zespolow jak Gdansk?? Chrzanowskich i innych patalachow prowadzacych pary?? kto na to przyjdzie?? Przeciez to ma byc EXTRALIGA a nie extramiernoty.
    Po 2 jak czytam Komarnickiego i jaki to on wspanialy nie jest to sie zygac chce. Mowi ze ksm 39 sprawi ze bedzie ciekawie i nie bedzie meczow 60-30. NO idiota jakis. Kazdy prezes jest taki sam. Mialczy jak to inni przeplacaja a potem jak tylko maja troche $$ to sami sypia grubym hajsem. PIerw Poltorakowa sie obraza ze ktos jej Pedersena podebral i taka kase mu oferuje a potem sama wydaje grubo ponad 2 banki na badz co badz ale juz przecietnego Crumpa. Wszyscy robia to samo
    Jak dla mnie max KSM jakies 43-44. Minimalne jakies 39-40 co bysmy takich miernot nie ogladali. Bo jak ksm bedzie 39 to za niedlugo pierwsza liga bedzie miala wyzszy poziom.
    I jeszcze jedno Kontrakt z kasa na przygotowanie Oni od polskich klubow to ciagna i to jest przygotowanie na polske, gp i inne ligi razem wziete Chca tej kasy?? OK ale przychodzi z faktura ze tyle i tyle wydal na sprzet i czesci i to ZOSTAJE w Polsce. Jak ja wydam kase pracodawcy to musze mu fakture pokazac zeby to odzyskac. Przeciez "nasze" kluby finansuja ich cala dzialalnosc wszedzie. PARANOJA po raz kolejny

  29. Powrót do góry    #1019
    Ekspert Awatar lemur6666
    Dołączył
    20-11-2010
    Postów
    7,434
    Kliknij i podziękuj
    4,463
    Podziękowania: 1,708 w 1,014 postach
    Cytat Zamieszczone przez zabovsky
    Wytłumaczysz reszcie klasy w jaki sposób klub, który płaci duże pieniądze swoim zawodnikom ale go na to stać, psuje polski żużel ?
    Cytat Zamieszczone przez HEINRICI Zobacz posta


    Przyłączam się do pytania.
    Wiem zabovsky, że mnie podpuszczasz i wiem też, że blisko jestem kompromitacji. Ale spróbujmy.


    Kontrakty w ciągu 10 poszybowały w górę, nie wiem 5-ciokrotnie ?
    Stawki zawodników, a więc ceny są wyższe. Dlaczego? czy to popyt na żużel wzrósł, a może spadła ilość dobrych zawdoników ?

    Zacznijmy od podaży, wydaje się, że od czasu gdy można było mieć 2 stranieri, z czego jedengo z GP, przy łacznym KSM podaj 16.
    Liczba dobrych zawodników zagranicznych raczej spadła, Jeżeli chodzi o Polskich rajderów, wydaje się, że poziom wzrósł, dwóch polaków w GP AD 2011.
    Medale DPŚ, medal IMŚ, jednak nie przełożyło się to na liczbę dobrych krajowych jeźdzców. Zatem podaż bez zmian. (Można sysutować ale
    pozostaje to bez wpływu na wniosek.)

    CO do popytu, popyt rozumieć należy jako popyt na speedway ze strony kibiców, ten rzecz jasna spadł (frekwencja),
    a z drugiej strony popyt prezesów na zawodników, oraz popyt ze strony TV. Pomijam Popyt ze strony TV, zakładam, że się nie zmienił
    (Wizja vs TVP sport).
    Przy niezmienionej podaży, skoro popyt ze strony kibica spadł znacząco, popyt TV nie zmienił się, to popyt ze strony prezesów musiał to zrównoważyć i dodatkowo zapewnić
    wzrost o 500%.

    Pozostaje jeszcze kwestia ceny, niezelażena od popytu i podaży, a więc rachunek ekonomiczny żużlowca.
    Czy te 500% spowodowała inflacja (części, ramy, silniki, kiełbasa, bidon, paliwo do busów) ?
    Oczywiście, że nie, zakładjąc inflację ogólnoświatową na poziomie 4% rocznie przez 10 lat daje to 1,48 a więc wzrost cen o 48% przez 10 lat).
    Można jeszcze badać kurs waluty, mi się nie chce i pomijam. Zatem koszty zawodników nie zmieniły się bardziej niż o 48%.

    Zatem ze wzrostu 500% jedynie 48 p.p. wynika z infalcji, mamy zatem 452 % wzrostu, wykreowanego przez popyt prezesów, przy założonym braku zmian podaży.


    I dalej już jest łatwo, nie można zaproponować kontraktu gdy się nie ma pieniędzy. Sponsor, miasto, kibice.

    Najchętniej Sponsor, potem Miasto, na samym końcu KIbice.

    Zatem...


    Prezesi oferują wyższe stawki bo mają na to środki. Środki pochodzą od sponsorów. I w części z budżetów miast.
    Zawodnicy wiedzą gdzie jest grosz więc zbierają oferty gdzie się da, podbijają ile wlezie i koniec końców dostają więcej.
    Dodatkowo Wyższa stawka otrzymana w 2009 skutkuje nie niższą stawką w 2010, bo co przemawia za jej spadkiem, brak ofert w 2011?
    Nie znam takich przypadków, zwłaszcza, że mamy "cudowny" KSM.

    Najpoważniejszy jednak problem to kwestia juniorów, sponsor sypie groszem w sezonie "X" i oczekuje wyników w sezonie "X+1",
    nie da się ukształtować juniora w jeden rok, a więc trzeba dokonać importu, przepłacić a tym samym junior ma na starcie stawkę seniora,
    i z pewnością nie pozwoli by ona spadła. Zatem po co szkolić, kupimy sobie młodzika...

    Ryba psuje się od głowy, albo inaczej, od czuba, od czuba tabeli, jednak pierwsze oznaki są zawsze w ogonie
    Jak tylko biedniejsi przestaną podbijać skończy się meczami do jednej bramki i opamięteją się wszyscy.


    Póki co muzyka gra (regulamin w koszu) więc bawmy się na całego . Niech żyje DMP AD 2013.


    Uff. Przepraszam za obszerność.

    PS. Dość ciekawa kwestia to celowe podbijanie stawek przez kluby biedniejsze, które przebijają się z bogatszymi o najlepszych.
    Nie mam jednak dowodów. Poza tym nie wspiera to ogólnej tezy.
    Ostatnio edytowane przez lemur6666 ; 27-10-2012 o 12:23

  30. Powrót do góry    #1020
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,517
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Pomijam Popyt ze strony TV, zakładam, że się nie zmienił
    (Wizja vs TVP sport).
    Wróć do tego miejsca i przemyśl to jeszcze raz.

  31. Powrót do góry    #1021
    Stały bywalec Awatar Sorel
    Dołączył
    22-04-2005
    Postów
    1,366
    Kliknij i podziękuj
    38
    Podziękowania: 356 w 141 postach
    Cytat Zamieszczone przez Greg30 Zobacz posta
    Jak dla mnie polscy prezesi = idioci. NIe prywatnie bo prywatnie wielu z nich prowadzi i to z dobrym skutkiem firmy. Ale... KSM maksymalne 39? Przeciez w tym roku tylko Sparta i Wybrzeze by sie zalapaly. Czy chcemy ogladac 10 zespolow jak Gdansk?? Chrzanowskich i innych patalachow prowadzacych pary?? kto na to przyjdzie?? Przeciez to ma byc EXTRALIGA a nie extramiernoty.
    Po 2 jak czytam Komarnickiego i jaki to on wspanialy nie jest to sie zygac chce. Mowi ze ksm 39 sprawi ze bedzie ciekawie i nie bedzie meczow 60-30. NO idiota jakis. Kazdy prezes jest taki sam. Mialczy jak to inni przeplacaja a potem jak tylko maja troche $$ to sami sypia grubym hajsem. PIerw Poltorakowa sie obraza ze ktos jej Pedersena podebral i taka kase mu oferuje a potem sama wydaje grubo ponad 2 banki na badz co badz ale juz przecietnego Crumpa. Wszyscy robia to samo
    Jak dla mnie max KSM jakies 43-44. Minimalne jakies 39-40 co bysmy takich miernot nie ogladali. Bo jak ksm bedzie 39 to za niedlugo pierwsza liga bedzie miala wyzszy poziom.
    I jeszcze jedno Kontrakt z kasa na przygotowanie Oni od polskich klubow to ciagna i to jest przygotowanie na polske, gp i inne ligi razem wziete Chca tej kasy?? OK ale przychodzi z faktura ze tyle i tyle wydal na sprzet i czesci i to ZOSTAJE w Polsce. Jak ja wydam kase pracodawcy to musze mu fakture pokazac zeby to odzyskac. Przeciez "nasze" kluby finansuja ich cala dzialalnosc wszedzie. PARANOJA po raz kolejny
    KSM wymyślany w głowach prezesów już z założenia jest poronionym pomysłem.

    Gdybyśmy chcieli stworzyć ekstraligę możliwie mocną to wyznacznikiem poziomu KSM powinna być wartość liczbowa niezależna od czyjegoś chwilowego widzimisie, lecz obliczona w obiektywny sposób.
    Mamy 10 zespołów w e-lidze, do KSMu drużyny wlicza się 6 najlepszych wartości, więc policzmy jaka jest suma KSMów 60 najlepszych zawodników w sezonie 2012 ekstraligi żużlowej (w TOP60 eligi jest tylko 6 juniorów, więc niech będzie: 50 najlepszych seniorów i obcokrajowców + 10 najlepszych juniorów).

    50 najlepszych seniorów i obcokrajowców ma sumaryczny KSM równy 368,11.
    10 najlepszych juniorów ma sumaryczny KSM równy 48,40.
    W sumie: 416,51, czyli 41,65 na zespół.


    Jak wiadomo nie da się upchać zawodników na styk w tym limicie, więc konieczna jest jeszcze jakaś rezerwa.
    Ale już gołym okiem widać, że KSM poniżej 42 jest sztucznym ograniczeniem. Przy KSM=39 mamy do rozdysponowania raptem 390 punktów na ligę (tyle punktów ma TOP60 ligi bez 6 najlepszych zawodników: Pedersena, NKI, Holdera, Emila, Jonssona i Hancocka).
    W I lidze jest też sporo silnych zawodników, którzy bez problemu złapaliby się do składu w elidze gdyby nie niski limit KSM. To kolejny argument za podbiciem limitu.
    Ostatnio edytowane przez Sorel ; 27-10-2012 o 13:15

  32. Powrót do góry    #1022
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Cytat Zamieszczone przez Sorel Zobacz posta
    Gdybyśmy chcieli stworzyć ekstraligę możliwie mocną to wyznacznikiem poziomu KSM powinna być wartość liczbowa niezależna od czyjegoś chwilowego widzimisie, lecz obliczona w obiektywny sposób.
    Mamy 10 zespołów w e-lidze, do KSMu drużyny wlicza się 6 najlepszych wartości, więc policzmy jaka jest suma KSMów 60 najlepszych zawodników w sezonie 2012 ekstraligi żużlowej (w TOP60 eligi jest tylko 6 juniorów, więc niech będzie: 50 najlepszych seniorów i obcokrajowców + 10 najlepszych juniorów).

    50 najlepszych seniorów i obcokrajowców ma sumaryczny KSM równy 368,11.
    10 najlepszych juniorów ma sumaryczny KSM równy 48,40.
    W sumie: 416,51, czyli 41,65 na zespół.
    O, to mi się podoba. W miarę logiczne wytłumaczenie jaki powinien być limit by było sprawiedliwie. I tak jak napisał kolega - KSM 39 to tak jakby pozbyć się z ligi sześciu najlepszych zawodników. Czemu prezesi są za takim ograniczeniem? Czy naprawdę chcą by składy wyglądały tak (bez urazy): Pedersen, Gafurov, Chrzanowski, Suchecki, Jonasson? To nie jest Eliga...
    Ukryta zawartość - po prostu speedway!

  33. Powrót do góry    #1023
    Ekspert Awatar zabovsky
    Dołączył
    19-02-2011
    Postów
    7,337
    Kliknij i podziękuj
    71
    Podziękowania: 3,363 w 1,673 postach
    Cytat Zamieszczone przez lemur6666 Zobacz posta
    Wiem zabovsky, że mnie podpuszczasz i wiem też, że blisko jestem kompromitacji. Ale spróbujmy.

    Kontrakty w ciągu 10 poszybowały w górę, nie wiem 5-ciokrotnie ?
    Stawki zawodników, a więc ceny są wyższe. Dlaczego? czy to popyt na żużel wzrósł, a może spadła ilość dobrych zawdoników ?

    (...)

    Póki co muzyka gra (regulamin w koszu) więc bawmy się na całego . Niech żyje DMP AD 2013.

    Uff. Przepraszam za obszerność.

    PS. Dość ciekawa kwestia to celowe podbijanie stawek przez kluby biedniejsze, które przebijają się z bogatszymi o najlepszych.
    Nie mam jednak dowodów. Poza tym nie wspiera to ogólnej tezy.
    Porwałeś się na dość ciekawą analizę. Może i masz rację pisząc o ile wzrosły dochody zawodników względem ich wydatków. Nie za bardzo jednak w to wnikam, bowiem z tego co wnioskuję różnimy się już na starcie. Moim zdaniem 10-15 lat temu żużlowcy zarabiali śmieszne pieniądze, całkowicie nieadekwatne do ryzyka jakie podejmują uprawiając ten sport. Obecnie jest już z tym lepiej. Natomiast Ty, z tego co widzę, hołdujesz zasadzie, że żużlowcy powinni jeździć za grosze. W tej sytuacji ciężko będzie nam dojść do porozumienia.

  34. Powrót do góry    #1024
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    Dworakowski jest za ksm 39 bo zabezpiecza sie na ewentualne odejście Hampela. Ma młoda drużyne z juniorów, którzy dopiero sie rozkręcają. zakłada, ze ich forma musi pójść w górę. Nie jest zainteresowany przeplacaniem za stare gwiazdy, bo ma ogromny potencjal w mlodziezowcach. Na razie juniorzy nie maja wysokich średni wiec w interesie unii jest aby jak najbardziej zaniżyć ksm dla drużyny by inne nie mogły budować dream teamow. W ten sposób zakładając rozwój jego zawodników uprzedzi resztę i zdobędzie złoto.

  35. Powrót do góry    #1025
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-07-2003
    Postów
    667
    Kliknij i podziękuj
    91
    Podziękowania: 118 w 66 postach
    Cytat Zamieszczone przez vicar Zobacz posta
    O, to mi się podoba. W miarę logiczne wytłumaczenie jaki powinien być limit by było sprawiedliwie. I tak jak napisał kolega - KSM 39 to tak jakby pozbyć się z ligi sześciu najlepszych zawodników. Czemu prezesi są za takim ograniczeniem? Czy naprawdę chcą by składy wyglądały tak (bez urazy): Pedersen, Gafurov, Chrzanowski, Suchecki, Jonasson? To nie jest Eliga...

    Ale o to w tym wszystkim prezesom chodzi. Nie udało sie z regulaminem finansowym to probują w inny sposob mieć jakiegoś haka na zawodników. Wprowadzenie KSM-u na poziomie 39 punktów spowoduje tyle, że nie dla wszystkich starczy miejsca w e-lidze, co powinno spowodować, że zależeć na podpisie powinno też zawodnikom na warunkach prezesów.
    Krótko mówiąc. W pewnym momencie dojdzie do sytuacji takiej, że jak delikwent bedzie chciał jezdzić w e-lidze to przyjmie warunki prezesów, bo jak nie to pozostanie mu 1 liga lub brak startów.
    Czy to sie uda to nie wiem, ale jedynie w taki sposob tłumacze taką propozycje z KSM-em.
    Obecne podpisywanie kontraktów to wyścig zbrojeń, czyli kto szybszy to wogole cos dostanie. Taka sytuacja nigdy nie spowoduje normalizacji zarobków zawodników, którzy trzeba uczciwie przyznać co roku zarabiają wiecej. Gadanie o tym ze prezesi są sami sobie winni, że przepłacają można miedzy bajki włożyć. Jeśli prezesi nie będą gadać wspólnym głosem, to ci najwolniejsi (czyli chcący płacić realne wynagrodzenia) po prostu spadną z ligi.

  36. Powrót do góry    #1026
    Początkujący
    Dołączył
    27-03-2010
    Postów
    6
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez DanielM Zobacz posta
    Krótko mówiąc. W pewnym momencie dojdzie do sytuacji takiej, że jak delikwent bedzie chciał jezdzić w e-lidze to przyjmie warunki prezesów, bo jak nie to pozostanie mu 1 liga lub brak startów.
    Ale to jest wlasnie ich glupie myslenie. Bo zaraz w 1 lidze znajdzie sie taki 2 Start czy Grudziadz znajdzie sponsora i im dadza nie 2.5 miliona ale 2 i na to samo wyjdzie bo tam musza duzo mniej zainwestowac. I dojdziemy do sytuacji ze paru najlepszych bedzie jeszdzic w 1 lidze a nie w ekstralidze i jakis klub z 1 ligii bedzie mial sklad lepszy od mistrza polski (scisle teoretycznie). No i regulamin..... ze potem 1 ligowiec nie mogl skorzystac z zawodnika z GP bo w 1 lidze moglo ich jezdzic 5 w druzynie a w extra tylko 1. Gdzie tu logika. Kazdy prezes patrzy tylko na wlasny interest. Kazdy do gazet wali pierdoly ze mu chodzi o dobro zuzla. Ale jak ma kase to wydaje na lewo i prawo i nie chce limitow. A jak jej nie ma to nagle idzie po rozum do glowy i obwieszcza swiatu ze trzeba limitowac i zeby sie opanowac bo ekonomia i wszystko inne. Dopoki nie zaczna dzialac jak w prawdziwmy biznesie i wydawac tyle ile moga a nie 2 razy wiecej to z tego nic nie bedzie. Wyobrazacie sobie e-lige bez 6 najlepszych z GP?? bo to jest mozliwe przy tym KSM. Przeciez to istna ZENADA. Przy limicie 39 lepiej zatrudnic goscia ktory ma ksm 7 zamiast takiego Hancocka bo a noz bedzie mial sezon dobry i ksm wzrosnie do 9 a Hancock moze obnizyc loty bo to przeciez blizej emerytury niz zwyzki formy. Np. Unia zeby zmiescic sie w 39 musialby sie pozbyc chyba 2 zawodnikow i zastapic ich Kielbasa, czy Rempala czy Chcrzanowskim. i to samo z Toruniem czy Gorzowem. Czy to ma byc Ekstraliga??

  37. Powrót do góry    #1027
    Ekspert Awatar lemur6666
    Dołączył
    20-11-2010
    Postów
    7,434
    Kliknij i podziękuj
    4,463
    Podziękowania: 1,708 w 1,014 postach
    Cytat Zamieszczone przez zabovsky Zobacz posta
    Porwałeś się na dość ciekawą analizę. Może i masz rację pisząc o ile wzrosły dochody zawodników względem ich wydatków. Nie za bardzo jednak w to wnikam, bowiem z tego co wnioskuję różnimy się już na starcie. Moim zdaniem 10-15 lat temu żużlowcy zarabiali śmieszne pieniądze, całkowicie nieadekwatne do ryzyka jakie podejmują uprawiając ten sport. Obecnie jest już z tym lepiej. Natomiast Ty, z tego co widzę, hołdujesz zasadzie, że żużlowcy powinni jeździć za grosze. W tej sytuacji ciężko będzie nam dojść do porozumienia.
    Zdajesz się sugerować że Żużlowiec to taki trochę Górnik, ciemno, niebezpiecznie, a surowiec był strategiczny, stąd przywileje, barbórki, deputaty i premie.
    I ciężko im cokolwiek zabrać bo zaraz jadą do W-wy palić opony.

    Kto ryzykuje bardziej Górnik czy Żużlowiec ?
    Ile dostaje górnik rocznie 30 tys, a Żużlowiec, 3 MLN ?

    Można napisać, żużel praca jak każda inna, trzeba się było uczyć.
    Wypadki zdarzają się wszędzie nawet po drodze z domu do Kościoła.
    Tak wiem kontrowersyjne, ale chlebem też można się najeść, nie musi to być zaraz kawior.
    ---------------------------

    Sorel ma rację z jednej strony bo argumentacja dt. KSM=41 racjonalna, ale z drugiej strony, jak wychodzi 41 i dla każdego starczy to po co KSM ?
    Ostatnio edytowane przez lemur6666 ; 28-10-2012 o 08:27

  38. Powrót do góry    #1028
    Ekspert
    Dołączył
    19-10-2011
    Postów
    10,514
    Kliknij i podziękuj
    678
    Podziękowania: 2,871 w 1,759 postach
    Bo jakby było np. 43 to nie dla każdego by starczyło?
    Dla mnie 41 to minimum, jeśli chcą się bawić w KSM. 39 to tragedia, nie da się drużyny skompletować , no chyba że z dwoma plastronami.

  39. Powrót do góry    #1029
    Mistrz FTSL 2020 Awatar Buszmen
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    21,517
    Kliknij i podziękuj
    5,800
    Podziękowania: 5,652 w 3,232 postach
    Ile dostaje górnik rocznie 30 tys, a Żużlowiec, 3 MLN ?
    Skoro tyle dostaje dobry żużlowiec, to widocznie tyle ta praca jest warta. Wg mnie jednak zawodnicy wciąż zarabiają za mało. A główny problem polega na tym, że nikt nie próbuje myśleć skąd brać więcej pieniędzy, a jedynie chcą kantować zawodników.

  40. Powrót do góry    #1030
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-12-2002
    Postów
    958
    Kliknij i podziękuj
    68
    Podziękowania: 55 w 41 postach
    Cytat Zamieszczone przez Buszmen Zobacz posta
    Skoro tyle dostaje dobry żużlowiec, to widocznie tyle ta praca jest warta. Wg mnie jednak zawodnicy wciąż zarabiają za mało. A główny problem polega na tym, że nikt nie próbuje myśleć skąd brać więcej pieniędzy, a jedynie chcą kantować zawodników.
    Buszmen, Ty tak naprawdę myślisz, czy tylko się zgrywasz?
    Dlaczego zawodnicy w Polsce nie mogą zarabiać tyle co w Szwecji lub Anglii albo w GP. Przecież tu i tu ryzyko jest takie same, a w Szwecji nawet większe patrząc jakie dziury tam wykopywali w zeszłym roku na środku łuku.
    Moim zdaniem problem polega na tym, że już nie ma skąd brać tych pieniędzy dla kantowanych zawodników. Kibice nie mają, sponsorzy nie mają (no Tarnów ma, bo kibice muszą mieć prąd i płacą TAURONOWI ) no a Samorządy coraz mniej chcą dawać..., bo kibice nie mają na podatki. Zawodnicy jak mogli jeździć kilka lat temu za 1/3 tego co dzisiaj, to spokojnie dzisiaj za tą kasę też dali by radę...i jeszcze ze dwie chaty by wybudowali.

    pzdr

  41. Powrót do góry    #1031
    Początkujący
    Dołączył
    27-03-2010
    Postów
    6
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez Slaw Zobacz posta
    Buszmen,
    Dlaczego zawodnicy w Polsce nie mogą zarabiać tyle co w Szwecji lub Anglii albo w GP.
    Bo tyle dali prezesi. A teraz nie chca bo nagle sie "opamietali". To tak jakbys ty zarabial powiedzmy 3 tysiace a nagle prezesi z podobnych firm by sie zebrali i powiedzieli " nie od teraz zarabiasz 800 zlotych" Dalbys sie tak?. I co?? Jak tyle dawali i daja to tego sie NIE COFNIE. Takie moje zdanie.

  42. Powrót do góry    #1032
    Stały bywalec
    Dołączył
    07-12-2002
    Postów
    958
    Kliknij i podziękuj
    68
    Podziękowania: 55 w 41 postach
    Cytat Zamieszczone przez Greg30 Zobacz posta
    Bo tyle dali prezesi. A teraz nie chca bo nagle sie "opamietali". To tak jakbys ty zarabial powiedzmy 3 tysiace a nagle prezesi z podobnych firm by sie zebrali i powiedzieli " nie od teraz zarabiasz 800 zlotych" Dalbys sie tak?. I co?? Jak tyle dawali i daja to tego sie NIE COFNIE. Takie moje zdanie.
    A jeżeli firma splajtuje to nie zarobisz nawet 800 złotych. Chciałbyś tak? I co niemożliwe? Dawali dawali i nie dają! Fajnie co??? COFNIE SIĘ czy się nie cofnie? Otóż cofnie się do 0 (słownie "zera") ! I jest git!
    Pamiętasz był kiedyś taki klub w Pile co jednorazowo DMP zdobył też dawał "Twoje 3tys." a ile teraz daje...
    Ostatnio edytowane przez Slaw ; 28-10-2012 o 21:57

  43. Powrót do góry    #1033
    Ekspert Awatar j-rules
    Dołączył
    27-04-2008
    Postów
    24,683
    Kliknij i podziękuj
    7,796
    Podziękowania: 7,390 w 4,356 postach
    Cyba w kazdym juz zuzlowym miescie "firma" zuzlowa plajtowala, w niektorych kilkukrotnie no i jakos dalej sa kluby zuzlowe i zawodnicy zarabiaja..
    Inaczej. Gdy zarabiasz 3 koła a firma nagle Ci daje 800zł to co robisz? Bierzesz na klate? czy szukasz konkurencyjnej firmy ktora Ci da jesli nie 3 to chociaz 2500 ?

  44. Powrót do góry    #1034
    Ekspert Awatar energo
    Dołączył
    16-01-2006
    Postów
    3,703
    Kliknij i podziękuj
    204
    Podziękowania: 915 w 463 postach
    Cytat Zamieszczone przez Buszmen Zobacz posta
    Skoro tyle dostaje dobry żużlowiec, to widocznie tyle ta praca jest warta. Wg mnie jednak zawodnicy wciąż zarabiają za mało.
    Moglbys się zdecydowac?
    IMO za duzo jeśli chodzi o mozliwosci finansowe naszej ligi, ktore moglyby być wieksze (ale poki co nie sa).


    Sent from my Frania using Tapatalk
    0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,

  45. Powrót do góry    #1035
    Stały bywalec
    Dołączył
    17-07-2003
    Postów
    667
    Kliknij i podziękuj
    91
    Podziękowania: 118 w 66 postach
    Cytat Zamieszczone przez Buszmen Zobacz posta
    Skoro tyle dostaje dobry żużlowiec, to widocznie tyle ta praca jest warta. Wg mnie jednak zawodnicy wciąż zarabiają za mało. A główny problem polega na tym, że nikt nie próbuje myśleć skąd brać więcej pieniędzy, a jedynie chcą kantować zawodników.
    Ja nie widzę problemu. Szwedzi i Anglicy zwiększą swoje budżety, dodatkowo BSI za turniej GP rzuci ze 100000 dolarów i wtedy Hampel z Gollobem osiągną zarobki na poziomie 10 baniek. Nie rozumiem, dlaczego nie mówimy, że BSI wespół z promotorami szwedzkimi i angielskimi kantuje zawodników, tylko mówimy, że polscy prezesi są tymi złymi.

    Cytat Zamieszczone przez Greg30 Zobacz posta
    Ale to jest wlasnie ich glupie myslenie. Bo zaraz w 1 lidze znajdzie sie taki 2 Start czy Grudziadz znajdzie sponsora i im dadza nie 2.5 miliona ale 2 i na to samo wyjdzie bo tam musza duzo mniej zainwestowac. I dojdziemy do sytuacji ze paru najlepszych bedzie jeszdzic w 1 lidze a nie w ekstralidze i jakis klub z 1 ligii bedzie mial sklad lepszy od mistrza polski (scisle teoretycznie). No i regulamin..... ze potem 1 ligowiec nie mogl skorzystac z zawodnika z GP bo w 1 lidze moglo ich jezdzic 5 w druzynie a w extra tylko 1. Gdzie tu logika. Kazdy prezes patrzy tylko na wlasny interest. Kazdy do gazet wali pierdoly ze mu chodzi o dobro zuzla. Ale jak ma kase to wydaje na lewo i prawo i nie chce limitow. A jak jej nie ma to nagle idzie po rozum do glowy i obwieszcza swiatu ze trzeba limitowac i zeby sie opanowac bo ekonomia i wszystko inne. Dopoki nie zaczna dzialac jak w prawdziwmy biznesie i wydawac tyle ile moga a nie 2 razy wiecej to z tego nic nie bedzie. Wyobrazacie sobie e-lige bez 6 najlepszych z GP?? bo to jest mozliwe przy tym KSM. Przeciez to istna ZENADA. Przy limicie 39 lepiej zatrudnic goscia ktory ma ksm 7 zamiast takiego Hancocka bo a noz bedzie mial sezon dobry i ksm wzrosnie do 9 a Hancock moze obnizyc loty bo to przeciez blizej emerytury niz zwyzki formy. Np. Unia zeby zmiescic sie w 39 musialby sie pozbyc chyba 2 zawodnikow i zastapic ich Kielbasa, czy Rempala czy Chcrzanowskim. i to samo z Toruniem czy Gorzowem. Czy to ma byc Ekstraliga??
    Nie wnikam to czy to jest słuszne. Nie siedzę w klubie (klubach) abym mógł stwierdzić co nie tak funkcjonuje, że brakuje kasy. W moim wpisie opisałem możliwe rozumowanie prezesów.
    Jaka jest moja opinia? Jest taka, że uważam iż żużlowcy zarabiają w obecnej sytuacji za dużo. Uważam, że Polscy prezesi powinni ustalić jakieś sensowne wspólne rozwiązanie powodujące iż polski żuzel stanie się tańszy. Nie wnikam czy ma być to KSM, czy limit finansowy, czy własny rozum prezesów. Kolejny rok bedzie bardzo cięzki i wielu się niestety o tym przekona.

    Nie chodzi mi tutaj wcale o Unię Leszno której kibicuje. Osobiście uważam iż klub z Leszna nie powinien stawać na rzęsach aby zatrzymać Jarka i odpuścić temat skoro przez to ma być problem z budżetem.
    Ostatnio edytowane przez DanielM ; 28-10-2012 o 23:24

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •