Zatruwają? Na to są procedury. Sfinansują Dzień Dziecka, Dodę na Dni Tarnowa, następną fontannę itp. Zainstalują super filtry.
Toruń ma opiekę Najwyższego. Leszno tak. Często czytałem,że wieśniaki. Oni są dobrym kierunkiem dla nawozów azotowych. Sprzedaż przy kasach w pakiecie z biletem.
Ale chyba żartowałeś? . Staram się więc utrzymać w konwencji.
Tarnów jedzie ligę niżej niestety. Niech taki potentat zasili biedne kluby w biedniejszej lidze. Jak widzi korzyść.
j-rules
Ostrzej trzeba powiadasz? Byle rzeczowo. Staram się grzecznie z tobą.
Producent moździerzy i innych RPG jest be? Nic nie ma potrzeby wskazywać. Zapytałem o zdanie. Ostro. Uciekłeś.
Poki co to ty uciekles przed moimi pytaniami. Szkoda na ciebie czasu.
No chyba, ze nie umiesz czytac ze zrozumieniem - w sumie to chyba o to chodzi, bo od tego sie dyskusja zaczela.
Niech taki potentat zasili biedne kluby w biedniejszej lidze. Jak widzi korzyść.
O prosze - czyzbys dawal im wybor?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Typowy młody arogant. Ty nie masz żadnych pytań. Ty wiesz wszystko i najlepiej. Jak ze wspomnianą p.Półtorak. Nie pojmujesz, że taki poseł załatwiający Jamrogowi Polską Grupę Zbrojeniową ( ), innym Energę. Tauron, Azoty, Lotos niszczy żużel. Po co się szarpać w Zielonej Górze, Gorzowie, Gdańsku w jakieś kluby 200, ciułać pieniądze na klub. Frajerzy. Trzeba sobie załatwić państwowe, czyli w.g. Ciebie niczyje-kto tam zauważy w cenie benzyny, nawozu szwindel. My musimy forować właśnie takich Karkosików, Półtorak, Zdunka, Skrzydlewskiego. Oni po czymś takim uciekają z żużla.
Pogadamy za rok. Wtedy zobaczysz jak skończą kluby na tym zakłamanym promowaniu swoich miast. Chyba ,że dalej nie rozumiesz, że to promują się politycy z tych miast. Taka polska, narodowa obłuda.
Masz serie pytan:
1. Czy pieniadze od Azotow sa panstwowe?
2. Czy napisalem, ze fajnie ze Mechaniczne sponsoruja Jamroga?
3. Jaka jest roznica, czy kasa pojdzie z miasta - a idzie bardzo duza, czy od sponsora, nawet od spolki z udzialem skarbu panstwa? Oprócz tej wymienonej roznicy przeze mnie?
Ewidentnie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.
Aha co do 1/2kowej - nigdy nie napisalem, ze zawsze zostanie przy zuzlu. Wiec tym razem ordynarnie klamiesz.
Pisalem, ze w tamtym konkretnym sezonie, gdy mowilo sie juz o usunieciu jej z zuzla, ze tak latwo sie na to kobita nie zgodzi.
Bo troche kasy w to wladowala. No i na tamten sezon przejsciowy jeszcze byla na tej karuzeli.
Pozniej juz nie pisalem nic, bo mialem dosc dobre info, ze bedzie sie wycofywac ze speedwaya - chociaz nie chcialo mi sie w to wierzyc to zachowalem milczenie.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
j-rules (23-11-2016)
fakt, mialo byc 1/2torak
Niezwykle trudne w tym zapisie to nazwisko.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
w sumie najlatwiej chyba 1,5k.
A ze piatek mam wolny to gdzies w glowie zaswitalo mi o połówkowej
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Czy ja się zgłosiłem do Twojego teleturnieju? Chcesz-proszę.
ad1. Akurat dość dobrze wiem ile wysiłku i pieniędzy włożyła Polska w tzw. utworzenie Grupy Azoty. To wstyd, że zadajesz takie pytanie.
ad2. Tu jeszcze gorzej. Retoryka rodem z działu "Polska polityka". Właśnie w dziale "Co należy...." powinieneś o tym pisać.
ad3. Taka, jak między dżumą a czarną ospą.
Taka chłopięca, namolna już próba ośmieszenia adwersarza.Ewidentnie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.
wyszukałem...
Mocno mnie śmieszyło to oświadczenie futurystyczne, dlatego zapamiętałem wiedząc, że odchodzi.23-11-2015, 07:43
j-rules
Ekspert
To nie jest gdybanie tylko logiczne myslenie. Marta utopila w Stal juz tyle kasy, ze nie moze dac temu zdechnac. Postawi na swoim, uratuje zuzel i znowu bedzie bohaterem w swoim domu.
Takie słownictwo-"ordynarnie kłamiesz",..."Pisalem, ze w tamtym konkretnym sezonie, gdy mowilo sie juz o usunieciu jej z zuzla".
Mówiło się, rzekomo, podobno. To słownictwo typowe dla nowomowy "dobrej zmiany". I ten rodzynek-"usunięcie jej z żużla".
Zostawię to bez komentarza.
Sądzę, że nie ma potrzeby dalszego zajmowania miejsca sporem.
No, ale czy tam jest gdzies w tym poscie, ze dotyczy to roku 2016?
Co jesli wroci za rok lub dwa gdy zuzel bedzie wymagal ratunku? Poki co zuzel przetrwal bez niej a jak bedzie dalej to sie okaze.
No, ale niech ci bedzie, mogles to zinterpretowac tak a nie inaczej. Wiec nie jestes ordynarnym a jedynie zwyklym klamca.
Tak, zglosiles sie do teleturnieju - no bo odpowiedziales na moj post. Chyba, ze uwazasz, ze odpowiedz na kilka pytan na forum to jest cos niedopuszczalnego (?)
Do sedna
1) I co z tego? To nie jest odpowiedz na moje pytanie lawirancie.
2) To ma byc odpowiedz? Oj, w 1z10 bys wiele nie powalczyl..
3) Brawo w koncu cos konkretnego. I teraz wracamy do punktu wyjscia, czyli odpowiedz wprost, juz bez lawirowania:
Co jest lepsze: dokladanie z budzetu zadluzonego miasta, o wielu wydatkach pilniejszych, do zuzla kilku baniek czy dokladanie takiej sumy przez firme, ktora zarabia wielokrotnosci tej kwoty?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Skoro skarb państwa ma udziały tzn. że są to pieniądze państwowe i koniec kropka. Tak samo durne bylo sponsorowanie Rzeszowa przez PGE bo załatwił to Jan B. Jestem przeciwny sponsorowaniu poszczególnych klubów z pieniędzy państwowych, w tym pieniedzy z budżetu miejskiego z jednym wyjątkiem ! Wyjątek wtedy gdy klub promuje miasto poza granicami kraju. Jaka to promocja Leszna w Gorzowie czy Tarnowa w Rzeszowie lub Torunia we Wrocławiu ? Żadna promocja niestety. Pieniądze z miasta powinny trafiać na szkolenie młodzieży, a nie na dopinanie budżetu klubu z "profesjonalnej" ligi żużlowej. Nie chcę żeby Hancock, Pedersen, Doyle czy inny żużlowiec zarabiał z podatków mieszkańców tychże miast. W Rzeszowie wręcz domaga się finansowania z kasy miejskiej. Pytanie na jakiej podstawie skoro klub nie ma w ogóle płynności finansowej ? Lepiej te pieniądze przeznaczyć na brata alberta niż na 14 godzin rozrywki w 7 niedziel.
j-rules (23-11-2016)
No i sam odpowiedziałeś, że SP ma o 10% więcej, czyli 33% to są pieniądze SP. I czego tutaj nie rozumiesz ? Nie chodzi o pozostałe 67% tylko o te 33%, które są SP i koniec kropka. Odkup te akcje i wtedy możesz sponsorować kogo chcesz.
To przyjmijmy, że sponsoring Unii opiera się na tych 23% udziałów jeśli Cię to tak bardzo uwiera. Jeszcze sporo zostaje na inne cele biorac proporcje pod uwagę.
Przekazywanie środków przeznaczonych na sponsoring do ministerstwa a'la Jap - juz widzę jakby na polski zuzel skapneła chocby złotówka gdyby rozdysponowaniem mieli sie zająć urzędnicy w ministerstwie
Po tej wyrazistej prezentacji Twojego projektu podążaj za ciosem i weź posadę w którymś z wielu Ministerstw Obiecanek, Dawania i Zabierania.
Departament Utworzenia i Przekazywania Środków Przeznaczonych Na Sponsoring pozwoli na samorealizację z rozmachem.
Tylko już nie pisz chwilowo, nie dziękuj za sugestię.
Uważam, że w naszej lidze jest zdecydowanie za mało meczów! Jak kibice mają identyfikować się z zawodnikami/drużyną, skoro w przeciągu roku rozgrywa się 7 lub 9 spotkań o stawkę? To jest DRAMATYCZNIE mało jak na zawodową ligę. Kreujemy się na najmocniejszą, najlepszą żużlową ligę świata, a w takiej Anglii zawodnicy godzą się jeździć za mniejsza kasę, do tego jeżdżąc w wiekszej ilości meczów. Wystarczy spojrzeć na statystyki:
Anglia:
28 meczów (7x4) runda zasadnicza + 4 mecze w PO = 32 mecze w sezonie
sezon trwał ponad 6 miesięcy (od 25 marca do 5 października)
Polska:
14 meczów (runda zasadnicza) + 4 mecze w PO = 18 meczów w sezonie
sezon trwał ponad 5 miesięcy (miesiąc pauzy latem) - od 8 kwietnia do 25 września
Nasza liga dramatycznie wypada przy lidze angielskiej jeśli chodzi o ilośc rozgrywanych meczów. Najlepsza brytyjska drużyna odjechała az 32 mecze i 16 spotkan u siebie, gdy dla takiej Unii Leszno sezon trwał 4,5 miesiąca (de facto 3,5 miesiąca, bo miesiąc trzeba odliczyć) i mistrz Polski pojechał u siebie ledwie 7 razy! Jak to jest możliwe, że Doyle, Holder, Lindgren, Zagar, czy Iversen jeżdżą średnio grubo ponad 20 spotkan w sezonie na Wyspach "za grosze" dla garstki fanów, a w Polsce za tak mało wykonanej roboty zarabiają tak wielkie pieniądze? Jeszcze bez sprzeciwu prezesów, władz ligi i kibiców!
Ilośc drużyn, a także ilość spotkań wygląda też dramatycznie słabo w porównaniu dla rozgrywek koszykarskich, siatkarskich, czy piłki ręcznej w naszym kraju. Polska Liga Koszykówki (17 drużyn), SuperLiga Piłki Ręcznej (14 drużyn), siatkarska Plus Liga (16 drużyn). We wszystkich ligach łącznie z PO gra się ponad 30 meczów. Co warte podkreślenia wszystkie te ligi w ostatnim czasie dla uatrakcyjnienia rozgrywek powiekszalo liczbę uczestników, a także wydłużało sezon i zwiększało intensywnośc meczów!
Przecież można wprowadzić parę zmian, które pozwolą nam przygotować się na zwiększenie ligi i meczów. Wystarczy od sezonu 2018 wprowadzić:
- ograniczenie do występu poza ligą polską maksymalnie tylko w jednej lidze (1+1)
- powrót do przepisu o maksymalnie dwóch zawodnikach zagranicznych w składzie
Takie regulacje sprawią, że będziemy mogli stworzyć ligę z 10 drużyn. Do polskiej Ekstraligi trafi 20, maks 30 (doliczajac ew.rezerwowych) zagranicznych zawodników. W końcu i tak jesteśmy potegą żużlową (seryjnie wygrywane DMŚJ i DMEJ) i patrząc na szkolenie, to w tym sporcie rządzić będą Polacy. Dopuszczenie maksymalnie 20 zawodników zza granicy do polskiej ligi nie spowoduje spadku poziomu ligi. Nawet podniesie jej prestiż.
Wtedy można by było też zastanowić się nad zmianą formuły rozgrywania rozgrywek ligowych. Np. runda zasadnicza składałaby sie z 18 kolejek, a PO (w 1 rundzie jechałyby drużyny z miejsc 3-6, a wygrani spotkaliby się z drużynami 1-2 w polfinale) można by było zrobić jak w innych dyscyplinach rywalizację np. do dwóch wygranych spotkań. Wtedy przy remisie 1:1 decydujacy mecz odbywałby się na torze tej drużyny, która była wyżej przed PO. Wówczas każdy mecz byłby bardzo istotny. Jednak nie konkretne zasady są tu ważne. Najważniejsze jest, że ilośc spotkań zwiekszyłaby się do minimum 22 w sezonie.
Dziwie się do tej pory, że nikt w środowisku nie mówi o problemie zbyt małej liczby meczów. Wkurza mnie to, jak prezesi wyliczają jak drogie sa stawki za punkt, jak droga jest organizacja spotkania. To może w ogóle nie bawmy się w ten cyrk, zróbmy ligę amatorską i w jednym czwórmeczu na neutralnym Stadionie Narodowym wyłońmy mistrza Polski? Przecież jak mamy przyciągać kibiców jak meczów jest tak mało, a sezon taki krótki, a dla krawaciarzy jeszcze trzeba zrobić miesiąc wolnego na wakacje? Do tego kibice nie identyfikują się z drużyną, bo żużlowców tu po prostu nie ma. Nikt w tygodniu tu nie trenuje, każdy traktuje klub w Polsce jako dojną krowę. Prezesom z kolei to jest na rękę, bo traktują żużel jak biznes. Zagarnąć jak najwięcej kasy (od sponsorów/kibiców) i wydać jak najmniej za "punktówkę" dla zawodników, co wiąże się z tym jak poszczególni zawodnicy (najdrożsi pracownicy klubu) jeżdżą jak najmniej. Czas zmienić takie podejście, bo kibice pomału odchodzą z tego sportu (widać to po trybunach), bo widzą, że SAMEGO ŻUŻLA w żużlu jest co raz mniej. Kibice z czasem nie będą chcieli sponsorować takiego produktu.
Panowie prezesi, a wystarczy:
- Wycofać płacenie za każdy zdobyty punkt . Zawodnik miałby po prostu pensję za miesiąc pracy (jej górna granica uzależniona byłaby od średniej z poprzedniego sezonu) + premie do podziału na zespół za poszczególne osiągnięcia/wygrane. Wówczas nikt z zawodników nie marudziłby, że trzeba przyjeżdzać na trening (w koncu takiego zawodnika zobowiązywalaby umowa), a prezesom nie przeszkadzałaby większa ilośc meczów.
Jeszcze raz powtórzę, za mało jest żużla w żużlu i myślenia o kibicu. Samo podejście biznesowe prezesów jak i zawodników bez spoglądania na interes rozwoju dyscypliny/ligi w naszym kraju doprowadzi żużel do marazmu, albo do przejścia w sport amatorski. Same rozgrywki są za krótkie, a meczów o ligowe punkty zdecydowanie za mało!!!!
Staleczka 2 (30-11-2016), Słowianka (30-11-2016)
W bardzo wielu punktach zgadzam się z Tobą.
Jednak to co chcielibyśmy a to co "twardogłowi" są w stanie przełknąć , to dwa inne światy.
Dlatego należy podążać małymi kroczkami.
Pierwszy- liga 10-cio drużynowa. W najbliższych latach jest na to spora szansa, wszak do EL wybiera się żużel Gdański , Łódzki i Tarnowski.
Na razie kondycja finansowa obecnych ekstra ligowców jest w miarę ok. Tak więc potrzeba nacisku ze strony kibiców i mediów aby do tego doszło.
RF to temat rzeka. Ja jestem przeciwnikiem play-off. Jednak TV swoje zrobi.
Następny krok to zredukowanie ilości "pijawek" tzn. zawodników zagranicznych w naszych ligach.
Owszem, nie możemy im zabronić podpisywać kontraktów ale w meczu max dwóch. Jak zrobi im się gorąco w gaciach to zejdą na ziemię ze swoimi żądaniami a przy tym skończy się olewanie klubów i kibiców.
Ostatnio edytowane przez Staleczka 2 ; 30-11-2016 o 17:11
[QUOTE=Przemek;1806887]
To już było tu wyjaśniane. Rozumiem, że wątroba boli. Mnie też. Zapytaj tych płatników, którzy to forsowali. Oni są. Piszą felietony, prezesują honorowo. Prezesują naczelnie. A kibic? Kibicuje swojej drużynie na pohybel innej. Żyje transferami teraz. Ma palić kukły prezesów wszelkiej maści? Jest fun i ok.Porównaj z ligą szwedzką, nie angielską.Jak to jest możliwe, że Doyle, Holder, Lindgren, Zagar, czy Iversen jeżdżą średnio grubo ponad 20 spotkan w sezonie na Wyspach "za grosze" dla garstki fanów, a w Polsce za tak mało wykonanej roboty zarabiają tak wielkie pieniądze? Jeszcze bez sprzeciwu prezesów, władz ligi i kibiców
W żużlu zawsze tak było. Przy obecnej strukturze kosztów i wpływów nie będzie lepiej. Tak powiem bez powtarzania się.Ilośc drużyn, a także ilość spotkań wygląda też dramatycznie słabo w porównaniu dla rozgrywek koszykarskich, siatkarskich, czy piłki ręcznej w naszym kraju. Polska Liga Koszykówki (17 drużyn), SuperLiga Piłki Ręcznej (14 drużyn), siatkarska Plus Liga (16 drużyn). We wszystkich ligach łącznie z PO gra się ponad 30 meczów. Co warte podkreślenia wszystkie te ligi w ostatnim czasie dla uatrakcyjnienia rozgrywek powiekszalo liczbę uczestników, a także wydłużało sezon i zwiększało intensywnośc meczów!
-Serio sądzisz, ze ograniczenie 1+1 jest w interesie polskiego klubu? Po czymś takim chcesz rozmawiać o obniżeniu stawek?Przecież można wprowadzić parę zmian, które pozwolą nam przygotować się na zwiększenie ligi i meczów. Wystarczy od sezonu 2018 wprowadzić:
- ograniczenie do występu poza ligą polską maksymalnie tylko w jednej lidze (1+1)
- powrót do przepisu o maksymalnie dwóch zawodnikach zagranicznych w składzie
-W jakim celu zapytam retorycznie powrót do 2 zawodników zagranicznych?
Jestem w szoku. To już wszystko? Taki pstryk.Takie regulacje sprawią, że będziemy mogli stworzyć ligę z 10 drużyn.
Ponownie pytam-w jakim celu max 2 zagranicznych? Czegoś przybędzie, ubędzie?Do polskiej Ekstraligi trafi 20, maks 30 (doliczajac ew.rezerwowych) zagranicznych zawodników. W końcu i tak jesteśmy potegą żużlową (seryjnie wygrywane DMŚJ i DMEJ) i patrząc na szkolenie, to w tym sporcie rządzić będą Polacy. Dopuszczenie maksymalnie 20 zawodników zza granicy do polskiej ligi nie spowoduje spadku poziomu ligi. Nawet podniesie jej prestiż.
Czyli tu jest ta recepta. Nareszcie rozumiem: należy wziąć żużlowców na umowę o pracę w.g. stawki z pop. sezonu. Konkretnie jakiej? -nieważne. Za wygraną zespołu premia uznaniowa w.g. prezesa (?) ocen (jakich?).Dziwie się do tej pory, że nikt w środowisku nie mówi o problemie zbyt małej liczby meczów. Wkurza mnie to, jak prezesi wyliczają jak drogie sa stawki za punkt, jak droga jest organizacja spotkania. To może w ogóle nie bawmy się w ten cyrk, zróbmy ligę amatorską i w jednym czwórmeczu na neutralnym Stadionie Narodowym wyłońmy mistrza Polski? Przecież jak mamy przyciągać kibiców jak meczów jest tak mało, a sezon taki krótki, a dla krawaciarzy jeszcze trzeba zrobić miesiąc wolnego na wakacje? Do tego kibice nie identyfikują się z drużyną, bo żużlowców tu po prostu nie ma. Nikt w tygodniu tu nie trenuje, każdy traktuje klub w Polsce jako dojną krowę. Prezesom z kolei to jest na rękę, bo traktują żużel jak biznes. Zagarnąć jak najwięcej kasy (od sponsorów/kibiców) i wydać jak najmniej za "punktówkę" dla zawodników, co wiąże się z tym jak poszczególni zawodnicy (najdrożsi pracownicy klubu) jeżdżą jak najmniej. Czas zmienić takie podejście, bo kibice pomału odchodzą z tego sportu (widać to po trybunach), bo widzą, że SAMEGO ŻUŻLA w żużlu jest co raz mniej. Kibice z czasem nie będą chcieli sponsorować takiego produktu.
Panowie prezesi, a wystarczy:
- Wycofać płacenie za każdy zdobyty punkt . Zawodnik miałby po prostu pensję za miesiąc pracy (jej górna granica uzależniona byłaby od średniej z poprzedniego sezonu) + premie do podziału na zespół za poszczególne osiągnięcia/wygrane. Wówczas nikt z zawodników nie marudziłby, że trzeba przyjeżdzać na trening (w koncu takiego zawodnika zobowiązywalaby umowa), a prezesom nie przeszkadzałaby większa ilośc meczów.
I to spowoduje, że zawodnik trenuje i nie marudzi. I to da te dodatkowe pieniądze na większą ilość meczów. Ilość wygranych meczów w sumie będzie większa przy większej liczbie meczów. Trzeba by czymś zapłacić te premie do gołej pensji. Rozumiem, że się pomyśli później. I ten myk spowoduje run klubów do Eligi.
Może inni Cię poprą. Ja w tym sensu nie widzę żadnego.
sobotch (01-12-2016)
PrzemekUważam, że w naszej lidze jest zdecydowanie za mało meczów! Jak kibice mają identyfikować się z zawodnikami/drużyną, skoro w przeciągu roku rozgrywa się 7 lub 9 spotkań o stawkę? To jest DRAMATYCZNIE mało jak na zawodową ligę. Kreujemy się na najmocniejszą, najlepszą żużlową ligę świata, a w takiej Anglii zawodnicy godzą się jeździć za mniejsza kasę, do tego jeżdżąc w wiekszej ilości meczów. Wystarczy spojrzeć na statystyki:
Anglia:
28 meczów (7x4) runda zasadnicza + 4 mecze w PO = 32 mecze w sezonie
sezon trwał ponad 6 miesięcy (od 25 marca do 5 października)
Polska:
14 meczów (runda zasadnicza) + 4 mecze w PO = 18 meczów w sezonie
sezon trwał ponad 5 miesięcy (miesiąc pauzy latem) - od 8 kwietnia do 25 września
Nasza liga dramatycznie wypada przy lidze angielskiej jeśli chodzi o ilośc rozgrywanych meczów. Najlepsza brytyjska drużyna odjechała az 32 mecze i 16 spotkan u siebie, gdy dla takiej Unii Leszno sezon trwał 4,5 miesiąca (de facto 3,5 miesiąca, bo miesiąc trzeba odliczyć) i mistrz Polski pojechał u siebie ledwie 7 razy! Jak to jest możliwe, że Doyle, Holder, Lindgren, Zagar, czy Iversen jeżdżą średnio grubo ponad 20 spotkan w sezonie na Wyspach "za grosze" dla garstki fanów, a w Polsce za tak mało wykonanej roboty zarabiają tak wielkie pieniądze? Jeszcze bez sprzeciwu prezesów, władz ligi i kibiców!
Moze troche od tylu zaczne. Dlaczego na wyspach jest garstka kibicow? Czy nie ma czasem wplywu na to przesadzona liga?
32 mecze to sporo. Moze wystapic przesyt, odpuszczanie pewnych meczow przez januszy, slabsza sprzedaz karnetow (bo drogie)
Wsrod plusow trzeba tez dostrzec minusy i poszukac zlotego srodka.
Trzeba sobie zdecydowanie odpuscic porownania z BEL. To jest zupelnie inna bajka, to tak jakby porownac dwa mercedesy, z czego jeden jest luksusowa s-klasa a drugi luksusowym autokarem. Oba moga byc swietne w odbiorze, chociaz totalnie inne.
Chyba nikt by u nas nie chcial az takiej ligi. Juz teraz slychac stekania, ze to cyrk objazdowy, ciagle ci sami zuzlowcy... atu mielibysmy ich dwa razy wiecej.
Na ten moment optymalna bylaby 10 druzynowa eliga. Natomiast w przyszlosci, gdyby zuzel stal juz na solidnych fundamentach to mozna by zrobic 12 druzynowa​​
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Staleczka 2 (01-12-2016)
widzę że o angielskim żużlu znasz się tyle co NIC.
tam jest taki klimat, że gość idzie spotkać się ze znajomym na piwie, wpierdzielić kg burgerów fasolek i innego ujostwa, kupić sobie gadżety klubowe, obstawić wyścigi psów królików etc.
poza tym na stadionie oprócz żużla ma sidecary ów wyścigi psów etc etc i inne uje muje i nawet jakbyś nie wiem co zrobił to nie bedziesz mial 15 tys na meczu. ale to trzeba wiedzieć...
raz w Belle Vue odwołali nam mecz bo tor się nie nadawał dlatego, że dzień wcześniej były jakieś zawody autek...
Ostatnio edytowane przez Robi ; 01-12-2016 o 15:26
nigdy nie nazywalem sie znawca angielskiego zuzla.
spedzanie wolnego czasu angolii nie spedza mi snu z powiek, ich frekwencja mnie malo obchodzi.
Serio to trzeba wiedziec?
Ich liga jest zwyczajnie malo atrakcyjna na ten moment. Wiec kto ma to ogladac?
Gdyby u nas tak wygladala to by publika byla podobna.
Tak jakby u nas janusze nie chodzily na zuzel zeby sie spotkac, pogadac, wypic sikacza, zezrec kielbe itd.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Sugerujesz, że bez lock-out'u kluby i władze sobie nie poradzą? Mogą to zrobić administracyjnie. Tylko nie chcą nic robić. Jest świetnie. Eliga hula i buczy. Kluby zmartwychwstają. 3 ligi. Tylko wypiąć pierś po ordery.
Poruszyłeś inny temat. Złudzenie wielu osób-stąd ten pomysł?
Mam pewność wynikającą z doświadczeń szefów klubów, że gdybyś wprowadził teraz ten zamysł, to stawki Polaków by natychmiast podskoczyły do poziomu najlepszych obcokrajowców w ligach. Bez dwóch zdań skonsumowaliby budżety klubów do zera. Ileż to razy publicznie mówiono, że Polacy są obecnie porównywalnie w klasie drożsi. I to prawda.
Rozszerzę. Z głodnym sukcesu, bogatym prezesem nikt nie wygrał. Wykupi szybciutko najlepszych Polaków. Za wszystkie pieniądze. Skutek-jak wyżej.
Przemyśl spokojnie to. Tak to musi działać.
lemur6666 (03-12-2016)
Pół biedy, jak prezes bogaty - gorzej jak ma tylko
bogatą linię kredytową. Wprowadzić limity finansowe
a dla klubów i zawodników, którzy je obchodzą i te kluby
poupadają - zero litości. Można też zmienić system wynagradzania
na mniej podatny na wyniki 70:20. Wszystkie należności ponad te
regulaminowe uważać za niebyłe. Jak w przypadku lewej umowy
Hancocka. I banować, chociażby miały ostać się 4 kluby a reszta miała
się odbudowywać. Tutaj potrzebne jest bardzo ostre i konsekwentne cięcie.
Co to za sport, jeśli GKM drży o swój byt w oczekiwaniu na wysokość miejskiej
dotacji a Unia Tarnów na decyzję Grupy Azoty?
Ostatnio edytowane przez Malin017 ; 01-12-2016 o 19:11
!Adrian walcz!
Staleczka 2 (01-12-2016)
Zadnych limitow,zakazow,nakazow.
Uwolnic to wszystko w cholere a w ciagu 2-3 lat
sytuacja sama sie uzdrowi.
Wreszcie zawodnicy zaczna cenic uczciwych
prezesow a prezesi dwa razy sie zastanowia
zamin kogos oszukaja.
Jeden z drugim nie otrzymaja pieniedzy,fama sie rozniesie
i zaden rozumny juz nie podpisze z oszustem kontraktu.
Teraz sa rozne kombinacje ze wzgledu na licencje.
Rolowanie dlugow,szantaz zawodnikow,szantaz dzialaczy.
Po co to komu?
Licencje powinny dotyczyc co najwyzej infrastruktury.
Rozliczenia na linii klub - zawodnik zostawic samym zainteresowanym.
Jesli Miedziak zgodzi sie na to ,ze Terminski mu zaplaci dopiero w grudniu,
co to Witkowskeigo i spolke powinno obchodzic?
A jak sie Terminski nie wywiaze z umowy,do sadu.
Tak to dziala,jesli jeden podmiot prawny nie wywiaze sie ze zobowiazan wobec
drugiego podmiotu prawnego.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 01-12-2016 o 19:26
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
j-rules (01-12-2016)
Takim chęciom prawie każdy przyklaśnie. Tylko niestety to jest iluzją.
Tak to pokierowano.
Po Sukienniku jest krach. Przychodzi Święty-po roku to samo. Po banicji od zera przejmuje Wiśniewski-robi to samo. A wtedy to jest nie problem przykładowego Miedziaka. Walą sie ligi. Nie widzisz jak biorą do Eligi z łapanki? Otwórz oczy. Popatrz co wtedy dzieje się niżej. Porządne kluby groziły buntem w 1-szej lidze za jeżdżenie do Opola i Rawicza.
Zapłacili za szaleństwa najsłabsi.
Tak to działa.
Prezes Stępniewski w formie.
Początek ligi 17 kwietnia?
Przerwa w rozgrywkach będzie trwała dłużej niż pół roku!!!
Toż to idiotyzm, niedługo rozgrywki zaczynać się będą w maju i kończyć w sierpniu.
EDIT: Nie było żadnej tradycji inaugurowania ligowej młócki w Lany Poniedziałek!
Po prostu pierwsza kolejka niemal zawsze ustalana była na niedzielę (lub właśnie w Lany Poniedziałek), w okolicach 1 kwietnia.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 04-12-2016 o 13:01
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Drapichrust (07-12-2016), Marsh (04-12-2016), Phenomenon (04-12-2016), blacktop (04-12-2016)
i Sparta często te poniedziałkowe mecze jeździła na wyjeżdzie
Semen napisał:Semen, chodzi Ci o inaugurację w Lany Poniedziałek czy rozgrywanie kolejki w ten dzień?Nie było żadnej tradycji inaugurowania ligowej młócki w Lany Poniedziałek!
W ostatnich dziesięciu sezonach inauguracja odbywała (bądź miała się odbyć) bodajże pięć razy w Lany Poniedziałek.
6.04.2015
1.04.2013
9.04.2012
5.04.2010
9.04.2007
W roku 2009 czy 2011 Lany poniedziałek był wpisany do terminarza jako odpowiednio druga i trzecia kolejka.
25.04.2011
13.04.2009
Dwa razy Wielkanoc wypadała (według mnie) za wcześnie na inaugurację, a raz za późno.
Lany poniedziałek 24.03/ inauguracja 6.04 2008
Lany poniedziałek 28.03/ inauguracja 10.04 2016
Lany poniedziałek 21.04/ inauguracja 13.04 2014
To tak na szybko.
Edit: Carlitos nie ma jeszcze oficjalnego terminarza, ale krążą plotki że rozpocznie się 17 kwietnia.
pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez blacktop ; 04-12-2016 o 22:54
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Gdzieś jest ta wypowiedź Stępniewskiego, bo na SF jej nie widzę?
Nie wiem kto i co powiedział o Lanym Poniedziałku, ale oczywiście że nie było (nie ma) takiej tradycji. Po prostu tak się często składa, że 1. kolejka wypada w Wielkanoc właśnie. A jeśli Wielkanoc wypadałaby pod koniec kwietnia to co wtedy? Inauguracja ligi prawie że w weekend majowy?
Jak widać mecze są po prostu kulą u nogi. Im ich mniej i im później ruszy liga tym lepiej. Może od razu rozgrywajmy WIELKI FINAŁ, po co komu jakaś runda zasadnicza
BKS Polonia Bydgoszcz
Ktos sie pokusi o policzenie, ile razy udalo sie odjechac pierwsza kolejke w terminie w ciagu ostatniej dekady?
W ostatnim dziesięcioleciu w komplecie 4 razy.
W ostatnim dwudziestoleciu łącznie w komplecie 10 razy.
Tak na szybko
Przykładowo na początku lat osiemdziesiątych liga startowała 30.03 i 4.04 niekoniecznie w Lany Poniedziałek.
bodajże po czterech latach w 1983 roku udało się rozegrać wszystkie spotkania
pierwszej kolejki bez przekładania jakiegoś spotkania.
Akurat wypadło wtedy na Lany Poniedziałek
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
sobotch (05-12-2016)
Nigdy nie ma gwarancji,że odbędą się wszystkie mecze, nawet gdyby było to 1.05.
W 2016 1 kolejka od 8-10.04. i co ? odbyły się wszystkie mecze?
Ale tydzień wcześniej liga pojechała by cała.
Jesli to prawda ,ze planują start na 17.04. to znaczy ,ze już totalnie mają nas, kibiców tam , gdzie plecy tracą swą szlachetna nazwę.
Oczywiście, że nigdy nie ma gwarancji, ale bardziej prawdopodobne jest to że wszystkie spotkania zostaną rozegrane 1.05. niż 1.04.
Dlatego na wyspach wymyślili kiedyś, żeby rozgrywać i dać się rozjeździć zawodnikom w tym ich pucharze na początku sezonu.
Natomiast u Nas jest też ciekawy "nowy" termin 3.05, który mnie bardziej przekonuje niż rozpoczynanie sezonu ligowego na koniec marca czy początek kwietnia,
mimo że po takim majowym weekendzie (plus mecz zaległy pomiędzy) mam taką dawkę żużla, że mam trochę dość jeśli trzeba jeździć z jednego końca Polski na drugi.
Swoją drogą to odpadają dalekie wyjazdy do Rzeszowa i Tarnowa także będzie dało się wytrzymać
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Żaden termin,żadnej kolejki ligowej nie daje gwarancji na jej rozegranie w całości. Nawet jak by liga się zaczynała 20 maja.
Ważne jest aby terminarz był w miarę rytmiczny a nie 7 kolejek do połowy maja a następne 7 do połowy sierpnia.
Moja propozycja:
9.04, 16.04, 23.04, 03.05, 14.05, 28.05, 11.06, 25.06, 09.07, 23.07, 30.07, 15.08, 20.08, 27.08,
play-off 10.09, 17.09, 24.09, 01.10, ter.rez: 30.04, 21.05, 18.06, 06.08, 03.09,
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Drapichrust (07-12-2016)
Carlitos napisał:Nie napisałem, że należy czekać do maja na ligęMielibyśmy do maja czekać na ligę ? Oczadziałeś? Ześwirujemy
Inauguracja w Lany poniedziałek i basta
Uważam, że koniec pierwszej połowy kwietnia będzie ok.
Może być nawet Lany poniedziałek, można nawet tydzień wcześniej, natomiast termin marcowy dla mnie jest absurdalny,
chyba nawet nieosiągalny bo wypada bodajże 26 marca.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Hmm, http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/651...trafi-do-kosza to się narobiło
Pierwsze słyszę o tych zaświadczeniach z klubów zagranicznych, które to mają dać pierwszeństwo startów w SE. Teraz jak Szwedzi czy Angole się postawią to co ? Liga nam się posypie ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Od jakiegoś czasu jak widzę główkę DO przy jakimś newsie/artykule/felietonie na SF to dalej nie czytam. Nie warto.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Phenomenon (08-12-2016)
Ekstraliga.
Wszystkie kluby z licencją warunkową (bandy), tylko WTS ze zwykłą licencją, ze stadionem w budowie.
kingpin (08-12-2016)