Drogi Szanowny Lee (zero sarkazmu serio)
Jak chcesz dyskutować w oparciu o fakty, to nie możesz popuszczać wodzy fantazji o 7 zmarzlikach w jednej i 7 emilach w drugiej drużynie.
Choćby ten rynek maksymalnie uwolnić, to nie da rady o tym dyskutować bo nigdy się nie wydarzyło i szansę, żeby się jednak stało są bardzo marne. Ale nawet zakładając, że zostałyby stworzone dwie takie mocne paki, które oczywiście spotkają się w finale to okaże się, że cała reszta ekipy w zasadzie walczy o utrzymanie. A to też nic złego.
Chętniej natomiast podyskutuję o tym wyższym poziomie żużla w odniesieniu do profesjonalizmu.
Wg mnie wyższy poziom żużla to zwyczajnie zawodnicy, którzy mają większe umiejętności w byciu najszybszym
Wiesz że Ernest koza na najszybszym silniku świata nie podniesie poziomu eligi, ale już Maciek janowski na najwolniejszym silniku świata, podniesie poziom drugiej ligi.
Ja nie mam żadnego problemu z tym, że w pierwszej lidze jeździ shamek i uważam, że dokonał bardzo profesjonalnego wyboru, tak jak od lat robi tofeek. Jedziesz tam gdzie się odnajdujesz a to pozwala się rozwijać. Jak się nie uda rozwinąć to trudno, nie każdemu jest to dane by cały czas podnosić umiejętności, ale liczy się sposób dążenia do tego.
Tak samo nie mam problemu ze w elidze wylądował fajfer. Widocznie uznał, że po kilku latach ligę niżej jest na to gotowy by walczyć z emilami. I nie widzę tutaj nic nieprofesjonalnego.
Za to za bardzo nieprofesjonalne uważam np władze ligi (nie chce mi się tego wątku rozwijać, myślę, że się domyslisz o co mi chodzi)
Bardzo nieprofesjonalny jest choćby regulamin. U24, obowiązkowi polscy juniorzy, to wręcz jest antyprofesjonalne.
Miejsce w składzie trzeba sobie wywalczyć właśnie wysiłkiem a nie peselem i paszportem.
Gdyby nie było tych przepisów, to raczej woryna odbudowywałby się ligę niżej a nie walił trzy zera w półfinale po czym dostawał nowe propozycje kontraktu z różnych ekip.
Widowisko? O to powinien dbać organizator.