FIBA rozszerzyła sankcje na białoruskie i ruskie drużyny narodowe i klubowe. Nie wprowadziła jednak zakazu pracy dla zawodników indywidualnie. Ciekawe czemu?
Żużlowy zaścianek.
FIBA rozszerzyła sankcje na białoruskie i ruskie drużyny narodowe i klubowe. Nie wprowadziła jednak zakazu pracy dla zawodników indywidualnie. Ciekawe czemu?
Żużlowy zaścianek.
Nie ma żadnego racjonalnego wyjaśnienia, dlaczego rosyjscy żużlowcy nie mogą jeździć w lidze. Może Apator, i Sparta komuś zaszły za skórę po prostu, jest to prawdopodobne, przecież i sędziowie pilnują by Apator nie punktował ponad stan.
UOKiK dalej prowadzi postępowanie w sprawie maksymalnych stawek kontraktowych obowiązujących w ekstralidze.
Oby szybko nałożono kary na ekstraligę w tym zakresie, bo to chore przepisy, a te patalachy dalej stosują rozwiązania śliskie prawnie.
Oby wyrok w tej sprawie, zapadł jeszcze w tym roku, 5-7 baniek kary, sprawi że niektórym klubom nie zepna się tegoroczne budżety, wbrew pozorom, jest to dość istotna kwestia, Grudziądz, Częstochowa, i Leszno, miałyby gigantyczny problem. Największy bodaj w Lesznie, gdzie istnieje ryzyko zanotowania 3 rok z rzędu straty przez spółkę.
Następnie trzeba się przyjrzeć właśnie zawieszeniu polskich obywateli, pozbawienia ich możliwości zarobku i nierespektowanie obowiązującego aktu normatywnego w postaci Konstytucji. I kolejne 5-7 baniek kary.
Za SF:
Tutaj w pełni zgadzam się z Cieślakiem. Już dawno mówiłem, że te publiczne chłostanie sędziów w TV to zły pomysł. Tym bardziej, że ostatnie zdanie w kwestii interpretacji zdarzeń na torze należy do sędziego. I często mamy do czynienia z sytuacjami 50/50 gdzie dwóch różnych sędziów, podejmie dwie różne decyzje. A wystarczy, że taki Demski w TV powie, że on by podjął inną decyzję i już jest larum na cały kraj.Doświadczony szkoleniowiec twierdzi, że problem z sędziami leży gdzieś indziej. Jego zdaniem najpierw należy zdjąć z sędziów presję, która obecnie jest za duża. - Regulamin jest rozbudowany, a do tego trzeba cały czas pilnować mikroruchów. To wszystko nie jest takie łatwe, ale największy problem polega na tym, że sędziowie są publicznie oceniani przez swojego szefa Leszka Demskiego. Te rozprawy im nie pomagają i mówię o tym od dawna. Opinie dziennikarzy czy ekspertów to inna historia. One są czymś naturalnym, natomiast oficjalna ocena pracy powinna w mojej ocenie odbywać się za zamkniętymi drzwiami. Sędziów powinno się chronić, bo publiczne wytykanie im błędów podważa ich autorytet. Poza tym rośnie presja i pojawiają się błędy. W związku z tym jestem zdania, że należy zdjąć ten ciężar z ich pleców - podsumowuje Cieślak.
mszat (Wczoraj)
Zamiast ciągle mieszać w przepisach niech te wszystkie rządzące polskim żużlem dzbany przejadą się do Szwecji i zobaczą jak przygotowuję się tory po opadach. Jak widać w TV tam się działa, a u nas w tym momencie byśmy mieli na torze osiem do dziesięciu myślących głów ze śrubokrętami, słuchawkami na uszach, kopiących trampkami po nawierzchni. Byłem kilka razy na zawodach w Szwecji i to co potrafią zdziałać z torami to jest masakra. No ale my za to mamy stadiony za miliony na dziesięć imprez w roku. Krezusi w Europie.
Nie wiem co ciebie tam tak podnieca w tych robotach drogowych. Jasne, ze jak by się uprzeć to i większość nawierzchni można wymienić. Jak bym miał czekać tam na stadionie 1-2 godziny, i obserwować te wyścigi traktorów to już dawno bym odpuścił. Tym bardziej, że taka operacja w zasadzie gwarantuje, że na torze będzie wiało nudą.
Taaa...a na bank siedzisz teraz przed TV![]()
Godzina opóźnienia, ale mecz jedzie, niebywałe. W Polsce w dwa dni takiego toru nie doprowadzono by do stanu używalności.