Będą płaciły do pewnego momentu. Żużlowców jest coraz mniej, jest coraz większy problem ze zorganizowaniem jakiś zawodów drużynowych bo swoje ekipy poza Polską to może byłyby w stanie wystawić jeszcze tylko Duńczycy, Szwedzi, Anglicy i Australijczycy. Przyjdzie taki moment, że ten rynek tak się skurczy że garstka zawodowców będzie się ścigać w objazdowym cyrku pt. SGP z rozbudowaną liczbą turniejów a ligi będą się składały z półamatorów i amatorów z żałosnym finansowaniem. Sama Polska tego sportu długo nie uciągnie.
Semen (14-05-2018)
Ja też tak to widzę.
Dodałbym do tego, że bardzo niebezpieczne dla polskich klubów jest budowanie budżetów w oparciu o miliony czy setki tysięcy złotych z samorządowej kasy. Pompowanie balonów, które po zamknięciu tego kurka pękną ze smrodem
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
ckm-ista (14-05-2018)
Jest jeszcze forsa spółek skarbu państwa, która równie nieoczekiwania jak się pojawiła może zniknąć.
Zmierzalem do tego, ze jesli Polska finansuje wszystko na zewnatrz, to z powodzeniem sfinansuje swoje wewnetrzne potrzeby, ktore ciagle sa potwierdzane zainteresowaniem kibicow, tych ma stadionach i tych w kapciach.
Od jakiegos czasu nie intetesuje sie zbytnio ligami zagranicznymi, aczkolwiek wydaje mi sie, ze zawodnikow w Anglii jest jakby wiecej niz w Polsce a i w Danii jezdza od malego. Prawda to czy tylko mzonki z mojej strony?
No to nie ja tak twierdze tylko mi sie wpiera takie rzeczy, ze np GP we wloskiej wiosce robi sie za pieniadze z Gorzowa i Leszna
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Co do rozumu w głowie, należałoby najpierw zapytać przedstawicieli miast gospodarzy, jakie wymierne korzyści przyniosła im wieloletnia organizacja turniejów.
Ja tam uważam, że wraz ze schyłkiem kariery Golloba ranga IMP zaczęła dla zawodników wzrastać, bo wreszcie takie zawody może wygrać każdy. W ostatnich latach widać zacięcie w walce i to, jak każdemu zależy. A jak jest trudno, to niech każdy po swojemu stwierdzi rozpatrując nieszczęsne przypadki najlepszego polskiego ligowca, co to zawsze jeden bieg musi zawalić, względnie Protasiewicza, któremu wiadomo, jak te turnieje wychodzą, mimo że zawsze mu zależy. No i nagrody - Gollob za te wszystkie swoje tytuły nie ma magazynu mercedesów.
Ale tak dokładnie jest. Nikt by nie organizował jakiś GP na wioskach we Włoszech czy Niemczech gdyby nie było frajerów w postaci Polaków którzy płaca krocie za prawo do organizacji zawodów u siebie. Po co w takim razie BSI (czy jak oni się tam teraz nazywają) robi zawody w tych pipidówkach ? Bo aby wyciągnąć kasę od sponsorów i telewizji potrzebują stworzyć złudzenie wielkiego międzynarodowego turnieju. Australia, Niemcy, Skandynawia, może niedługo Rosja albo sobie zrobią SGP w Dubaju itd. Wszystko po to by zanęcić sponsorów.
Natomiast gdyby zabrakło polskich płatników to pierwsze co by zniknęło z tego sportu to BSI a FIM sam z siebie miałby na to totalnie wyyebane i szybko wrócilibyśmy do jednodniowych finałów.
Cały ten sport wisi na polskich pieniądzach i takie są fakty. Najgłupsze w tym wszystkim jest to, że w głównej mierze jest to kasa z samorządów i spółek Skarbu Państwa.
To ładni frajerzy z tych polskich klubów, którzy na takim GP zarabiają niemałe pieniądze i jest to solidny zastrzyk gotówki do klubowego budżetu.
Przecież Toruń czy Gorzów, robią GP dlatego że na takim turnieju zarabiają sporo, a nie dlatego żeby utrzymywać turnieje na jakiś niemieckich wioskach. Jeśli klubom przestanie się opłacać, to robić przestaną, chyba że opłata za organizację będzie mniejsza, czepianie się cyklu GP to czepianie się na siłę trochę, nie wiem jak to wygląda na narodowym, być może tam trochę dopłacają organizatorzy (chociaż wątpię), ale przecież nie jest tak że Gorzów czy Toruń to instytucje charytatywne i robią GP dlatego, żeby cykl przetrwał tylko mają z tego spore pieniądze.
Kto zarabia a kto płaci za prawa do organizacji ? Niby co zyskuje samorząd Gorzowa czy Torunia za to że wyłożył kasę na organizację turnieju ? Serio wierzysz w jakąś mega reklamę dla miast dzięki temu ? Ciekaw jestem czy np. w Gorzowie ktoś zbadał zależności pomiędzy wydawaniem kasy na tego typu igrzyska a np. wzrostem inwestycji zagranicznych w mieście. Podejrzewam, że związek jest żaden o ile ktokolwiek miał odwagę to sprawdzić. Np. taka Nowa Sól nie ma prawie żadnego promowania przez sport a inwestycji zagranicznych w chuy.
sobotch (15-05-2018)
reklame miasta moze i nie, ale reklame politykow zdecydowanie mozna zobaczyc.Wszak kapital polityczny wazniejszy niz kazdy inny
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
CarlitosFalubaz (15-05-2018)
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Pewnie masz rację. W Gorzowie różnica między weekendem zwykłym a tym z GP może być większa.
W zeszłym roku pod koniec października chciałem zarezerwować znajomemu hotel w Toruniu ( min. 3*) na 4 dni w tym weekend i były z tym problemy. Pewnie w jakiś hostelach miejsce by się znalazło prędzej.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Czy ktoś wie co stało się ze stronami: rlach.republika.pl oraz speedway.com.pl ? To była skarbnica wiedzy dla wszystkich fanów i nagle obie strony przestał działać ??
Za PS:
Jak wprowadzono limit zawodników ze SGP w drużynach, bylem przeciw temu limitowi, jak wprowadzano KSM, byłem zdecydowanym przeciwnikiem tej zmiany. Wtedy wielu tutaj zarzucało mi, że sprzeciwiam się tym zmianom tylko dlatego, ze Falubaz jest mocny, że Pepe awansował do SGP itd. Głownie Leszno mnie atakowało, że patrzę tylko przez pryzmat swojego klubu. I wtedy, o ile dobrze pamiętam, to Leszno chyba mocno forsowało te zmiany, a np. Komarnicki był przeciwnikiem tych rozwiązań. Miał przecież w składzie Golloba, Zagara, Pedersena czy Przemka Pawlickiego. Dzisiaj 7 klubów SE chciało przywrócenia KSM. Jedynie Unia Leszno stawiła zdecydowany opór. Ktos powie, że Rusiecki mial w tym spory interes. No zgoda, miał, budował drużynę przez kilka sezonów, zbudował mocny team. I dzisiaj jednym przepisem, chciano to rozpyerdolić. I ja się z tym również nie zgadzam. KSM to wersja regulaminu dla ubogich. Dzisiaj Falubaz nie nalezy już do potentatów SE, ale ja dalej będę twierdził, że KSM to chore rozwiązanie. I tu nawet nie chodzi o to, ze ktoś sobie nakupuje gwiazd do drużyny. Bo przecież wystarczy, że w jakiejś ekipie dobry sezon zaliczy ze dwóch wychowanków klubu plus jeden straneri. I już trzeba by było kogoś pożegnać. I już wali się cały system szkolenia w klubach. Bo nie opłaca się szkolić na dobrym poziomie, czy wyszukiwać jakieś zagraniczne perełki aby ich potem szlifować. Wszystko to na nic.Jeszcze w marcu wydawało się, że powrót do PGE Ekstraligi przepisów o Kalkulowanej Średniej Meczowej jest przesądzony. Regulamin miał być zatwierdzony w sierpniu tego roku i obowiązywałby już od sezonu 2019. Władze PGE Ekstraligi obliczyły i opublikowały już na swojej stronie KSM dla każdego zawodnika w różnych możliwych wariantach (biorąc pod uwagę tylko ostatni rok, pięć lat lub całą karierę). W między czasie doszło jednak do niespodziewanego zwrotu akcji.
Wszystko przez sprzeciw władz Fogo Unii Leszno, które nie chcą się zgodzić na wprowadzenie ograniczeń. – Od kilku lat budujemy naszą drużynę i nie mamy zamiaru jej teraz rozwalać. Zresztą KSM już był i wcale nie było taniej, a liga nie była bardziej wyrównana. To rozwiązanie jest tylko po to, by niszczyć najlepsze drużyny. Dlaczego mamy kogoś karać za to, że jest dobry? Uważam, że pomiędzy klubami też musi być rywalizacja, bo to jest normalne w sporcie. Każdy pracuje na swoje, a potem w trakcie sezonu zbiera owoce – tłumaczy powody swojej decyzji prezes Fogo Unii Leszno, Piotr Rusiecki. Początkowo liczono, że sprzeciw jednego klubu uda się ominąć, ale zgody na taki sposób przeforsowania regulacji nie wyraził PZM.
W najbliższym czasie nie ma więc szans na rewolucję, która mogłaby spowodować spadek zarobków żużlowców i wyrównanie poziomu drużyn. Ten drugi czynnik był bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia dyskusji na temat powrotu KSM. Od przyszłego roku w telewizji będą pokazywane na żywo wszystkie mecze PGE Ekstraligi, a jednostronne mecze mogą zniechęcić widzów. – Brak KSM to błąd. Wystarczy spojrzeć na wyniki spotkań minionej kolejki i frekwencję na meczach we Wrocławiu i Lesznie. Kibiców nie interesują mecze do jednej bramki – odpowiada jeden ze zwolenników planowanych zmian, prezes Cash Broker Stali, Ireneusz Maciej Zmora.
Dlatego dzisiaj chylę czoła przed Rusieckim, i wierzę, że chłop będzie pamiętał na przyszłość, że wprowadzenie takiego KSM to lek dla słabych i rak dla tych klubów które konsekwentnie dbają o rozwój.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Phenomenon (30-05-2018), Semen (31-05-2018)
Jakby dwóch sponsorów w Lesznie odeszło od klubu, czytalibyśmy te same gadki co parę lat temu.
No być może tak by właśnie było. Ale popatrz tylko na Leszno, był Józef, i Unia chciała i KSM i ograniczenia zawodników ze SGP, i ograniczenia budżetów do 3 mln. Jest Rusiecki, włożył sporo kasy w klub, i ani myśli iść w tym kierunku. Ja też się domyślam, ze Rusiecki kieruje się tylko swoim interesem, to normalne. Ale od wszystkich prezesów wymagam, aby ci chcąc się reklamować jako "najlepsza żużlowa liga świata" czasami spojrzeli poza horyzont. W SE nie może być tego typu ograniczeń, bo inaczej to popierdólka będzie nie SE. I nawet jeśli taki Falubaz, będzie zbyt słaby organizacyjnie aby podołać w SE, to jest jeszcze I liga. A w SE mają jeździć najlepsi.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
martwi mnie co innego.
7 debili chce KSM. Co innego gdy ktos robi z siebie jawnego glupka na jakims forum, "udowadniajac" ze KSM sie sprawdza
A co innego gdy 7 na 8 prezesow najdrozszej ligi swiata tak uwaza. Przeciez tych kretynow powinno sie chlostac za samo uzycie liter KSM w przypadkowej wypowiedzi. I jeszcze zby to byla dyskusja o dolnym KSM.... ale nie, oczywiscie o gornym, zeby rownac w dol!
Nie mam pojecia co kieruje tymi idiotami. Chyba koniecznie chca zaoszczedzic na gwiazdach tylko po to zeby przeplacac Kildemandow.
Ostatnio edytowane przez j-rules ; 30-05-2018 o 10:22
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Coraz bardziej podoba mnie się ta Unia Leszno
W Szwecji KSM sie sprawdza bo tam nie ma tak duzych pieniedzy i presji na wynik (???). U nas to nie przejdzie. Mamy bdb meczów gdzie rozstrzygane sa dopiero w nominowanych/13 biegu.
Nie wiem, co to znaczy, że się sprawdza?
Po pierwsze, nie ma żadnego porównania, jak by liga wyglądała tam bez KSM. Po drugie: co roku potworne rotacje zawodników między klubami, przypomina to trochę draft jakiś.
A w Polsce sprawdził się brak KSM. Liga od kilku lat na fali wznoszącej, wyrównana, ciekawa, bogata. Nie tylko E-liga.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 30-05-2018 o 10:56
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
zawodnik X swietnie dogaduje sie z prezesem Y. Obaj sa zadowoleni ze wspolpracy. Po sezonie przez KSM musza sie rozstac.
Rzeczywiscie, zadna to roznica.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
No niech sobie zmienia, jak chce. Ale nie że zmiany są podyktowane jakimiś regulacjami i co roku losujesz nowe składy.
Przeszkadzać, przeszkadza. Liga szwedzka wyglądałaby dużo lepiej bez KSM. Byłaby mocniejsza i zdrowsza. Nie myśl jak lewak
Z tego co wiem, to w Szwecji kilka klubów w ostatnich latach skończyło w ruinie lub miało potworne problemy finansowe. Meczów do jednej bramki, choćby w sezonie 2017 było więcej niż w PL. Nie wiem, naprawdę nie wiem - w czym im tam pomaga ten KSM. A np. wynik GKM we Wrocławiu to żadna kwestia braku KSM. Rok temu w podobnych składach padł dużo niższy. Falubaz (pewnie niższy zbiorczy KSM niż ten Grudziądza) zrobił tam 42 pkt. Więc zero zasady, przełożenia. Czysta głupota. Generalnie za samo przywołanie KSM, powinno się lać bejsbolem w łeb. Nikt nigdy nic głupszego nie wymyślił. Dotyczy to wszystkich lig. Zniesienie go w Anglii z miejsca by uzdrowiło tamtejszą ligę.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 30-05-2018 o 11:10
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
No ale piszesz jakieś bzdury, że w Szwecji się to sprawdza.
Zresztą, no czysta logika. Skoro pieniądze/płynność finansowa nie mają dawać żadnej przewagi, to na ch#j inwestować w ten sport. Zobaczcie jak skoczyła liga od momentu zniesienia KSM. Jak zyskały na wartości prawa do transmisji...
Nawet nie piszę tego do forumowiczów, bo tutaj 80% jest przeciw KSM i zdecydowana większość wie, jakie to g#wno. Ale piszę do tych tępych łbów, prezesów E-ligowych 7 drużyn.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
A mnie z tym KSM niepokoi postawa prezesów klubów. Bo jeśli prawdę piszą w PS, to by oznaczało, ze 7 prezesów dosłownie zgłupiało. I dobrze, że jest zapis, iż takie zmiany trzeba przeprowadzić jednogłośnie. Z tego co piszą, była próba namówienia PZM-tu aby siłowo ten przepis wprowadzić. Nie udało się, ale co będzie za rok czy dwa ? Jeszcze może być tak, że gamonie to wprowadzą w niedalekiej przyszłości.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
no jak sensacyjnie wygrywa lige zespol ktory w dodatku przegral mecz u siebie? ja tam widze wiecej meczow wyrownanych niz pogromow. to mi wystarcza.
No ale to, że ktoś sensacyjnie wygra ligę, to znaczy, że coś się sprawdza. Smederna wygrała tę ligę przy ominięciu przepisów (transfer Madsena), co dodatkowo jeszcze te rozgrywki ośmiesza.
Nie widzę, aby mecze były tam bardziej wyrównane. Są podobne. Vetlanda oberwałaby w Rospiggarnie z +26/28 gdyby nie kuriozalne 0-5 w 15. Kilka wyników po około +20, z obecnych 4 kolejek.
Z zeszłego roku:
http://www.pokredzie.pl/szwecja/wyniki-elitserien-2017
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Gorzów ma dlug do splacania i moze to byc akt desperacji. A Sparta moze po prostu chciec rozmontowac UL
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
No to wszyscy kibicujemy Lesznu
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Czyli co ? Zmanipulowali słowa Zmory ?
Nie wiem, ale czasami mam wrażenie, ze prezesi chcieliby aby jak najmniej się napracować. Budżety tworzyliby ze sprzedanych biletów, z praw TV i od sponsora głównego SE. Od przyszłego sezonu jest 20 mln na sezon do podziału z tytułu praw TV. Czyli po 2 mln skapnie się każdemu klubowi, reszta pewnie w formie bonusów. Dodatkowy milion wpadnie od sponsora SE oraz od pomniejszych sponsorów klubowych. Z biletów można wyciągnąć od 2-3 mln w sezonie. Czyli prezesi nawet jakieś 6 mln mają podane na tacy. A gdzie dotacje miejskie ?Brak KSM to błąd. Wystarczy spojrzeć na wyniki spotkań minionej kolejki i frekwencję na meczach we Wrocławiu i Lesznie. Kibiców nie interesują mecze do jednej bramki – odpowiada jeden ze zwolenników planowanych zmian, prezes Cash Broker Stali, Ireneusz Maciej Zmora.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Chętnie zapoznałbym się ze statystykami ostatnich 3 lat bez KSM i 3 lat z KSM.
Chce się komuś pobawić?
Jaki wynik uznajemy za wyrównany? 52-38? Ile % meczów było w takim zakresie, a ile powyżej?
Myśle ze 50-40 to taka górna granica meczu "wyrównanego" bo 2 biegi w druga strone i mecz w okolicach remisu.
Policzylem ostatnie 3 sezony.
Przy czym uzylem takiego podziału:
1) wygrana pierwszego stopnia, czyli zdobycie maksymalnie 9 pkt przewagi w koncowym wyniku. Oczywiscie zaliczam tez do tej grupy remisy, ale dla uproszczenia bede je nazywal wygranymi.
2) wygrana drugiego stopnia, czyli zdobycie od 10 do 19 pkt przewagi.
3) wygrana trzeciego stopnia, czyli pogromy od 20 pkt wzwyz.
Dlaczego taki podzial? W zasadzie tylko podpunkt drugi jest dyskusyjny, bo z jednej strony ciezko nazwac wygrana 18 punktami ciezka.
Ale z drugiej strony zdarzaja sie mecze w miare na styku, ale w wyniku upadku/defektu/wypadniecia ktoregos z liderow dwa ostatnie biegi 1-5 i robi sie pogrom z przyzwoitego spotkania. Dlatego zakladam, ze wszystko co ponizej 20pkt przewagi mozna nazwac meczem interesujacym. Gdzies ta granice musialem ustalic, kazdy bedzie mial inna, trudno.
Policzylem trzy ostatnie sezony (2015-2017)
Nie liczylem wyniku ZG-ROW (31-17 z 2017)
Nie liczylem meczow PO, bo to wg mnie jest bezzasadne w kontekscie KSM.
W PO i tak spotykaja sie 4 najmocniejsze druzyny, a i tak czesto przetrzebione
kontuzjami, wiec wg mnie bez sensu brac to pod uwage, to sie rzadzi innymi
prawami. Po za tym i tak zawsze sa emocjonujace z zalozenia.
I tak:
Wygrane 1 st: 26 (2017) 23 (2016) 27 (2015) = 76
Wygrane 2 st: 20 (2017) 18 (2016) 17 (2015) = 55
Wygrane 3 st: 9 (2017) 15 (2016) 12 (2015) = 36
w 2015 zdecydowanie pogromy byly udzialem GKM i jego totalnej wyjazdowej niemocy. Czyli mozna powiedziec, ze ta statystyke prawie samodzielnie zbudowala jedna druzyna, ktora nie miala zbytnio czasu sie do ligi przystosowac.
w 2016 Te statystyke zbudowal GKM (ktory juz i tak byl na wyjazdach lepszy) oraz Unia Tarnow po tragedii (co dziwic nie moze)
poprzedni sezon juz byl w miare normalny i pogromy byly wynkami raczej jakiejs totalnej niedyspozycji w danym dniu.
Zaskakuje bardzo duza ilosc meczow 1 stopnia. Nie pamietam ktore sezony byly z KSM... wiec na razie nie licze, ale moze ktos przypomni
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
nic tylko się cieszyć że nie uda im się wprowadzić tego głupiego KSM
ale naszła mnie myśl fajnie by było gdyby kibice zrobili jakieś protesto oprawy anty KSMowe
może to by pomogło zrozumieć co nieco tym bałwanom co znowu chcą nam sprzedać ten syf
Mariusz. Nie sądziłem ,że będę z Toba polemizował.
Skoro jesteś wszędzie...
Musisz przyjąć na klatę ,że są zesr...ni. Takie docierające słowo użyję. Twój "kaczafi" do tego nienawidzi samorządów.
Oczywiście "klubowi"zaprzeczą, zapewnią o manipulacji podłej jakiejś Brukseli, dziennikarzach "złej zmiany".
Pobudka dla trolli.