vicar zrozumie w czym rzecz, jeśli jego Polonię dotknie podobna sytuacja, chociaż...Polonia jest traktowana w polskim zwiazku lesnych dziadkow motorowych dość szczególnie
vicar zrozumie w czym rzecz, jeśli jego Polonię dotknie podobna sytuacja, chociaż...Polonia jest traktowana w polskim zwiazku lesnych dziadkow motorowych dość szczególnie
Decyzja o niedopuszczeniu Gdańska i Czewy dopiero teraz, na miesiąc przed rozpoczęciem sezonu ligowego to istna kpina.
Na pohybel Leśnym Dziadom
kingpin (20-02-2015)
Jakby Polonia nie dostała licencji to bym na pewno nie wył jak Wy, bo wiem , że po to zrobiono taki regulamin aby uciąć różne machlojki. I że klub sam się doigrał. Co do szczególnego traktowania - 1,3 mln wtedy spłacono.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
kingpin (20-02-2015)
Panowie z Czestochowy przekonuja,ze Stowarzyszenie nie ma nic wspolnego z SA.
Stad te poczucie krzywdy.
Tylko ,skoro te dwa podmioty nie maja ze soba nic wspolnego,kto powolal SA i jakim prawem znalezli sie od razu
w SE?
Dla kazdego zdrowo myslacego czlowieka jasne jest,ze relacje na lini Stowarzyszenie - SA mozna porownac do relacji
matka-corka.Niby osobne organizmy,ale geny wspolne.
Oczywiscie pretensje do PZM-otu uzasadnione.Za dlugo tolerowali patologie.
Wlokniarz nie mial prawa pojawic sie w SE rok a byc moze juz i dwa lata temu.
Podobnie Gdansk.Zamiast tego wymyslili jakas licencje nadzorowana ktorej nikt nie nadzorowal.
Swoje za uszymi tez maja,ale ten placz o krzywdzie mozna sobie darowac.Nawet jak formalnie czyli na papierze
SA i Stowarzyszenie to dwa osobne podmioty.
Wiekszej krzywdy doznali oszukani zawodnicy.Przeciez nie tylko ci z pierwszego sortu,ktorzy w ciagu 2-3 lat sobie to odrobia, zostali wydymani
ale rowniez ci biedniejsi,dla ktorych niewyplacone 50.000 czy 100.000 stanowi bardzo duzy problem.
Slowa Swiecika o ubieganiu sie o licencje juz na wiosne 2014 roku czyli w terminie z d.upy wzietym
tez daje do zastanowienia.Wiedzieli co sie swieci i juz wtedy chcieli wszystkich,lacznie z PZM-otem wydymac.
Nie udalo sie.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 20-02-2015 o 18:25
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
KrisKiller (20-02-2015), Lipa_PL (21-02-2015)
Spółka deklaruje spłatę długów, a teraz te same długi ma spłacić jeszcze stowarzyszenie. Czyli mimo długów spółki wynoszących 4 mln zł oba podmioty muszą łącznie wydać 8 mln zł, aby jakikolwiek klub z Częstochowy wystartował w lidze.
Natychmiast po powołaniu S.A. władzę w stowarzyszeniu przejęło zupełnie inne środowisko. Niedługo później stowarzyszenie m.in. wywaliło spółkę ze stadionowych biur Gdy spółka wróciła to stowarzyszenie wyniosło się kilkadziesiąt metrów dalej remontując sobie budynki w parku maszyn - dla samej idei oddzielenia się od nich. Oba kluby były osobno zgłoszone do PZM, oba miały swoje logotypy (zobacz zdjęcia chociażby z 2014 roku w jakich plastronach jeździł Czaja czy Łęgowik na MDMP), oba co sezon negocjowały ze sobą kwestię wypożyczenia juniorów do drużyny ekstraligowej, oba miały swoje zarządy, osoby funkcyjne, strony internetowe (inna domena i serwer), FB itd. Oba zarządy osobno chodziły do sponsorów i pozyskiwały środki tylko na swoje cele. Zupełnie kto inny organizował w Częstochowie mecze Enea Ekstraligi, a zupełnie kto inny memoriał czy młodzieżówkę (mowa o ludziach, a nie o formalnych podmiotach). Ot, Mizgalski na MDMP w 2014 to co najwyżej dłubał w nosie siedząc sobie na trybunach - o ile w ogóle pojawił się na stadionie. Od paru lat jest też nieprzerwany konflikt o kwestie utrzymania toru, polewaczkę, traktory, toromistrza itd. Obecnie trwała dyskusja na temat dmuchanej bandy, bo ta należy do S.A. i chciała za nią potężne pieniądze Wcześniej z obiektu zabrano m.in. telebim, aby przypadkiem nie pomóc stowarzyszeniu.
Kwestia istnienia dwóch zupełnie odrębnych klubów była też tematem obrad wielu Rad Miasta, gdzie wytykano m.in. niegospodarność w postaci dublowania wszystkich etatów i obowiązków czy niezrozumienia sytuacji wśród sponsorów - dla których Włókniarz to był Włókniarz.
Myślę, że lepsze kontakty były pomiędzy Włókniarzem, a innymi klubami EE, niż pomiędzy S.A. i stowarzyszeniem. Tu nie ma nawet mowy o wspólnych genach. Oczywiście porozumienia na niektórych polach musiały być, bo stadion żużlowy jest jeden
Ostatnio edytowane przez Bonjo ; 20-02-2015 o 18:38
STALECZKA (20-02-2015), ananasek_vel_oman (22-02-2015)
Dokladnie tak.
Stowarzyszenie ma splacic a spolka deklarowac.
Niech kazdy robi to na czym sie zna najlepiej.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 20-02-2015 o 18:40
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie chce wyjsc na obronce, ale kingpin
Dla kazdego zdrowo myslacego czlowieka jasne jest,ze relacje na lini Stowarzyszenie - SA mozna porownac do relacji
matka-corka.Niby osobne organizmy,ale geny wspolne.
Czy jak córka kogos zamorduje to matka ma isc siedziec, ze wzgledu na geny?
Wladze zuzla nawalily na calej linii i to ich trzeba cisnac najbardziej, potem Sukiennika i innych mu podobnych sookinsynoow, potem kibicow nasmiewajacych sie z zawodnikow-frajerow a na koncu z tych zawodnikow wlasnie, ktorzy uwierzyli w gruszki na wierzbie i nie kieruja sie niczym innym jak wysokoscia kontraktu..
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Wrzuc zdjecie matki.
Tak na powaznie.
Przeciez to taka przenosnia.
Chodzi o to,ze SA jest w prostej linii kontynuatorem Stowarzyszenia.
To SA przejelo miejsce w SE,historie tez maja wspolna.
Pokaz mi ktora SA nie szczycila sie wczesniejszymi dokonaniami klubu?
Dlaczego na stronie kazdej SA jak klikniesz historia klubu nie pojawia sie
data powolania spolki jako poczatek dzialalnosci tegoz?
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 20-02-2015 o 18:55
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
W obliczu tego co ma miejsce, to jak najbardziej powinny być dwie ligi, chociaż nie wiem, czy już od tego sezonu. Dwie ligi po dziesięć zespołów bez elementu obcego z Łotwy (szkoda kasy na dalekie wyjazdy) plus likwidacja debilnych p-o. W czasach normalnej rundy zasadniczej liga potrafiła być nie miej interesująca.
Vicar, przekonałeś mnie do dwóch lig, odnosząc się do naszej dawnej rozmowy na forum.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Bo to matecznik tawariszi.
Bez reformy ciecia kosztów uprawiania tego sportu nic sie nie zmieni, a każde 'uzdrawiające" wprowadzane zmiany go dobijają lub w najlepszym wypadku przedłużają agonię...
Wszyskie przemyślenia są własne, za ewentualną zbieżność autor nie ponosi odpowiedzialności
Tolerancja i obiektywizm
Ty to rozumiesz, ja to rozumiem ale nie sądż że zrozumieją ten prosty fakt "działacze" kierujący polskim żużlem.
Oni swoimi ptasimi mózgami nie są w stanie tego ogarnąć. Dla nich ważne są atrakcyjne wyjazdy, obsady funkcyjne na prestiżowych zawodach, najlepiej jeszcze jak są pokazywane w TV.
Wcześniej jednak wiedzą jak zdobyć na to kasę dowalając drakońskie kary klubowi za to że komisarz żle pokierował przygotowaniem toru, że zdenerwowany zawodnik powiedział co myśli o jakimś ćwoku uważającym sie za działacza itd, itp.
A jaki to majatek wart kilkaset tysi ma spolka? Czemu komornik sie za to nie wezmie?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Jesli rok 2015 ma byc rokiem oczyszczenia,to warto zagryzc zeby i jakos to przetrwac.Zadna ze stron nie jest bez winy,wiec zadna nie powinna beczec.
Problem w tym,ze nadzieje na lepsze jutro moga miec tylko naiwni.Dzialacze dalej beda wypinac klate,PZM-ot tworzyc durne regulaminy a zawodnicy
jezdzic od klubu do klubu wyciskajac presesow jak cytryne.
Krzywda dzieje sie kibicom?
Chodzi o tych co dymaniu zawodnikow kibicowali?
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
mhsol (21-02-2015)
I bardzo dobrze, tak właśnie powinno się robić z oszustami. Nie powinni mieć możliwości jazdy na tych stadionach w lidze dopóki nie spłacą zawodników co do złotówki.
Choćby miało to oznaczać 10 drużyn w polskiej lidze, tak właśnie powinno się robić. Odpowiedzialność zbiorowa - przez paru kretynów (Sukiennik, Śleszyński, Polny, Terlecki, Polaczek, Mizgalski, Maślanka itd) parę tysięcy kibiców z tych miast żużel zobaczy tylko w telewizji. Każdy kto przyłożył łapę do tych długów, powinien mieć dożywotni zakaz wstępu na stadion.
Ostatnio edytowane przez Haszyszowy ; 21-02-2015 o 14:20
Robi (22-02-2015), unimil_to_run (21-02-2015)
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
j-rules (21-02-2015)
Moim zdaniem źle zrobiono na siłę doczepiając Kraków do I ligi. Powinno się pozostawić 6 drużyn i jechać podwójny sezon zasadniczy. W II lidze mielibyśmy 5 drużyn (te 4 co są teraz plus Kraków właśnie) i ewentualnie Opole i można by było jechać tak samo. Jeszcze w miarę by to wyglądało pod względem liczby meczów. A teraz mamy rozpierdzielone dwie ligi i każde rozwiązanie będzie złe. Chociaż właściwie, może by tak jechać od razu play-offy w II lidze? Oszczędność czasu i pieniędzy
A Łotyszy się nie czepiajmy. Jadą od tych kilku lat swoje, nikomu nie wadzą.
BKS Polonia Bydgoszcz
Polska liga powinna składać się tylko i wyłącznie z polskich drużyn. Rodzynków z zagranicy nam nie potrzeba.
Kiedyś ktoś wpadł na pomysł, by zrobić z nas ligę międzynarodową i skutki tego ponosimy do dziś.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Gdyby nie ten rodzynek mielibyśmy jeszcze większy problem z obsadzeniem I ligi. Nie róbmy z nich kozła ofiarnego bo z tego co piszesz wynika że problemy finansowe polskich klubów biorą się z niebosiężnych kosztów wyjazdów na Łotwę. A to przecież tylko jeden (góra dwa) wyjazdy w sezonie dla każdego z klubów, a oni muszą przyjeżdżać do Polski co dwie kolejki a jakoś dają radę.
BKS Polonia Bydgoszcz
Nas nie powinny interesować problemy Łotyszy, tylko własne.
Nigdzie zresztą nie wspomniałem, że problemy finansowe wynikają z kosztów wyjazdów, tylko jak już że stanowią one niepotrzebny wydatek. Weźmy sobie dodatkowo Vostok Władywostok do ligi. Też będzie wesoło.
Faktem jest, że w 2005 r. miałem okazję oglądać różne dziwne zespoły startujące w polskiej lidze. Zdecydowana większość z nich odstawała od reszty. Mecze przeciwko nim najczęściej kończyły się pogromami, za to wyjazdy na takie Węgry były naprawdę kosztowne, nie mówiąc już o ogromnym problemie jaki wiązał się z przekroczeniem granicy z Ukrainą. Kluby nierzadko oszczędzając, wysyłały wszystkie motocykle w dwa busy. Swego czasu wskutek pożaru Gniezno tak straciło chyba cały park maszyn jadąc do Równego w 2008 r.
Takie zespoły jak Równe, czy Miszkolc zwykle stanowiły wręcz zakały lig, nierzadko samemu borykając się problemami finansowymi. Potem już nikt nie wpadł pomysł, by jakieś dodatkowe dziwne twory typu MIR Równe zapraszać do naszej ligi. Mamy za to Łotyszy, którzy nie chcą/nie mogą awansować do Ekstraligi. Już pomijam tu fakt, jak by to było, jak awansowali do EE i zgarnęli złoto- kto by wówczas był DMP? No ale skoro "Norweg był mistrzem Polski"...
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Jakie koszty wyjazdu większe na Łotwę? Poza juniorami reszta zawodników to postacie z cyrku objazdowego dający w ciągu tygodnia przedstawienia w całej Europie i nie tylko jak pokazuje przykład nowego mistrza Argentyny...
Chyba, że mowa o zwiększonych potrzebach działaczy podczas takiej wycieczki.
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Geniuszu, wyliczenie księgowe mam Ci podać?
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Rynek żużlowy jest zbyt mały, żeby kraj z tak rozbudowaną ligą jak Polska nie pomagał ościennym krajom. Zwłaszcza gdy te są w takiej sytuacji jak właśnie Łotwa - przecież tam nie ma szans na budowanie jakiejś ligi, jedyną alternatywą dla Lokomotivu były starty w lidze rosyjskiej, gdzie (jeśli dobrze pamiętam) też nie byli mile widziani. Poza tym Łotysze są całkowicie bezproblemowi - nie słychać o ich długach, nie ma problemów z torem itd., itp. Więc czemu mieliby u nas nie startować? Zawsze to 1 mecz więcej, dla kibiców jeżdżących za drużyną dochodzi dosyć egzotyczny wyjazd Argument z odległościami obalił już kolega powyżej. Ja tylko dodam od siebie, że z takiego Gdańska bliżej mają do Dauga niż do Krosna
Buszmen (21-02-2015), Gadol (22-02-2015), Malin017 (22-02-2015), ananasek_vel_oman (22-02-2015)
Łotysze to najstabilniejszy i najlepiej poukładany klub I ligi od lat. Rozumiem "ale" do wynalazków typu Równe czy Miszkolc (to już jednak też inna odległość), ale do Daugavpils nie ma się o co czepiać. I nie widzę przeszkód by pojechali za rok w E-lidze. Co więcej - mam nadzieję, że to nastąpi.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
dokładnie. Dauga to dobry klub i wcale tak daleko nie jest. z Rzeszowa to 900 km tylko a z centrum Polski to już mniej, wiec.. in minus droga dojazdowa no chyba ze w koncu polozyli tam asfalt
Ale Panowie, zacznijmy od tego, że żużel jest atrakcyjnym sportem ale mało jest w nim profesjonalizmu.
Zaniedbana promocja i szkolenie. Jeszcze mniej działa tu rozsądnych osób ale już obraca się tu dużymi kwotami.
Mimo opieki potężnego związku motorowego, każdy z każdym się kłóci, co chwilę nowe przepisy i zasady.
W jaką stronę to zmierza?
Stowarzyszenia z Częstochowy i Gdańska dogadały się z PZM - i mogły w myśl tego dostać licencję - ale w ostatniej chwili PZM pokazał środkowy palec.
O szczegółach póki co wypowiedział się tylko Zdunek z Wybrzeża. Farsa.
W środowisku słychać o poważnych problemach Falubazu, problemy Tarnowa czy Bydgoszczy widać gołym okiem. Tak, doprowadzili do tego głupi prezesi ale to PZM czy Ekstraliga winna pełnić rolę mentora, być mądrzejsza i zweryfikować zapędy zespołów podczas procesu licencyjnego i otrzymania audytów każdej z ekip. A nie miesiąc przed startem ligi i po 5 latach od finansowych problemów klubów.
PZM winien pomóc takim zespołom już w momencie pojawienia się pierwszych poważnych zadłużeń i profilaktycznie zespoły spuścić ligę niżej czy w podobny sposób "dać klapsa".
A nie nie zauważać tematu jak najdłużej, a potem podjąć takie decyzje, byle to PZM ucierpiał na tym jak najmniej. Gdzie tu dbanie o dyscyplinę i promocję żużla?
Za 2 lata też zabiją taką głupią decyzją ten sport w Tarnowie czy Zielonej Górze?
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Powiedzcie: naprawdę interesują Was problemy zagranicznych drużyn? Bo mnie ani trochę. Za interesują mnie problemy polskich drużyn.
Nie widzę żadnego sensu, aby w polskiej pierwszej lidze występował zespół, który nie chce/nie może awansować do EE.
Tylko mi nie chodzi o to, czy jest tam 800 km czy 500 km. Po prostu wyjazd, ich obecność w naszej lidze jest zbędna, a wyjazd klubów na Łotwę jest niepotrzebny jak kredyt konsumpcyjny.Argument z odległościami obalił już kolega powyżej.
Taaa, bo akurat mi w tym momencie o Start chodzi.Od razu widać, że z Torunia jesteś.Regularny oklep na wyjazdach na Łotwie jednak boli
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Dokładnie, Daugavpils to świetny klub i są pewniejsi niż połowa Polskich klubów.
Poza tym to jest kapitalny wyjazd, polecam każdemu. Kluby z 1 ligi miały już sporo okazji by się tam wybrać, a dla kibiców z ekstraligi byłaby to ciekawa odmiana. I tak naprawdę to nie jest tam aż tak daleko, po drodze Wilno, także jest gdzie się zatrzymać.
Falubaz czy tez Tarnow maja wszystko splacone na zero, trudno wiec tu winic PZM czy Elige. Moznaby natomiast ewentualnie wymagac wiekszego zaangazowania w sprawdzaniu zabezpieczonego budzetu na dany seozn, tylko nie bardzo sobie wyobrazam wyciac nagle 3 zespoly z Eligi z tego powodu. A pewnie ze trzy by sie znalazly.W środowisku słychać o poważnych problemach Falubazu, problemy Tarnowa czy Bydgoszczy widać gołym okiem. Tak, doprowadzili do tego głupi prezesi ale to PZM czy Ekstraliga winna pełnić rolę mentora, być mądrzejsza i zweryfikować zapędy zespołów podczas procesu licencyjnego i otrzymania audytów każdej z ekip. A nie miesiąc przed startem ligi i po 5 latach od finansowych problemów klubów.
Tarnow mial to szczescie ze bogate Azoty łoily otatnimi seonami gruba kase. Wiec tak na serio to dopiero w trakcie tego nadchodzaego seoznu bedzie katastrofa, bo wiesc gminna niesie, ze GA juz nie bedzie ladowala w studnie bez dna a antyprezes SADy pociagnie to swoja indolencja na samo dno.
Tu juz jakby sie z tym pogodzilismy, bo nie ma zadnego swiatelka w tunelu. Tylko co dalej?
Dlaczego do k...n.... nie karac tych prezesow? Jakby odczuli finansowy bat nad swoimi prywatnymi pieniedzmi za nedzne prowadzenie spolki to by inaczej spiewali.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Lokomotiv nie ma oraz nie stwarza żadnych problemów, więc o czym mowa? Nie może awansować do EE? O czymś nie wiem? A co do chęci no to chyba lepiej mierzyć siły na zamiary niż awansować na siłę, żeby po sezonie spaść z hukiem przy okazji robiąc takie długi, do spłacenia których jest potrzebna kilkuletnia licencja nadzorowana?
A czym się różni wyjazd z Gorzowa do Daugavpils od wyjazdu na przykład z Gorzowa do Rzeszowa? W sytuacji, w której zdecydowana większość zawodników Stali i tak nie zaczynałaby podróży w Gorzowie?
To ja mówię, że na papierze może wszystko wygląda ładnie,
ale w środowisku żużlowym mówi się o dużych zaległościach kilku czołowych klubów. I że tak wcale cacy nie jest.
Mając na uwadze sytuację w jakiej jest żużel, związek powinien pomagać zespołom, a nie je udupiać.
Zwłaszcza, że jest od tego kilka procedur czy komisji.
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Mówiono wszem i wobec, że Loko nie może awansować do EE.Nie wiem, jak obecnie wygląda to od strony przepisów.
Kilka lat temu ponadto odmówili jazdy w barażach chyba z Wrocławiem.
Jakby nie patrzeć, to z Gorzowa do Daugavpils jest jednak dalej. Inna sprawa, że mogę się zgodzić, że dystans odgrywa mniejsze znaczenie, bo każdy startuje z innego punktu.
W dalszym ciągu uważam jednak LD w naszej lidze za coś zbędnego już choćby z samej definicji walki o DM Nice PLŻ. Nie jesteśmy ligą europejską, tylko polską.
Temat uważam ze swojej strony za zamknięty.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Co do Loko to kiedys chyba jako warunek startu u nas w lidze byl zakaz awansu do eligi? Cos mi sie tak kojarzy, nie wiem natomiast czy to jest akutalne.
Natomiast napewno taniej byloby jezdzic tam klubom eligowym niz tym z nizszych lig
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 22-02-2015 o 12:49
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Jedyną przeszkodą dla Loko jest wymóg zarejestrowania spółki akcyjnej w Polsce.
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Tylko że nic nie słychać o żadnych problemach Lokomotivu od... chyba od początków ich startów w naszej lidze. Jedynie ostatnio na SF pisali że łotewskie koleje (ich główny sponsor) mogą zmniejszyć/zawiesić dofinansowanie czy coś. Ale takie problemy to w Polsce ma wiele klubów. Tak poza tym, to Daugavpils to stolica łotewskiego żużla i osobiście to nawet się cieszę że wybrali starty w naszej lidze. Zresztą (tak mi się obiło o uszy kiedyś) jednym z powodów był fakt że w lidze rosyjskiej musieliby jeździć na wyjazdy do wspomnianego przez Ciebie Władywostoku
Naprawdę, poszukajmy problemów najpierw w sobie, a nie szukajmy kozłów ofiarnych. Ale coś mi się wydaje że ani ja Ciebie nie przekonam, ani Ty mnie, więc faktycznie możemy skończyć ten temat. Pzdr
BKS Polonia Bydgoszcz
Nie pokazal srodkowego palca a jedynie,chyba pierwszy raz, PZM-ot wykazal sie konsekwencja.
Czestochowa i Gdansk otrzymaly w grudniu licencje warunkowe.
Kluby mialy czas do 15 lutego aby spelnic pewne warunki potrzebne do uzyskania licencji na start w lidze .
Warunki nie zostaly spelnione ,wiec licencji na start w lidze nie ma.
To czy stalo sie dobrze czy zle czas pokaze.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Lipa_PL (22-02-2015), kapitan bomba (22-02-2015), mhsol (23-02-2015), młody_piernik (23-02-2015)
Pozwol Kingpin ze sie odniose, bez zadnych uszczypliwosci etc.
Spolke powolala owczesnym sponsor stowarzyszenia firma Zlomrex oraz firma Grada II w ktorej pracownikiem czy **** wie kim ( nie do konca to jest jasne) byl Janusz D.
Potem doszlo do wyborow w Stowarzyszeniu, Maslanka przegral z Ziebaczewskim i od tego czasu spolka i stowarzyszenie byly na wojennej sciezce.
Zlomrex po zalamaniu na rynku stali oddal udzialy Maslance.
To tak gwoli wyjasnienia i trzymania sie faktow.
Jesli kazda matka wymaga od swojego dziecka zeby te placilo za to ze mieszka w jego mieszkaniu i to nie male kwoty to ok. Byc moze mozna w taki sposob te relacje nazwac.Dla kazdego zdrowo myslacego czlowieka jasne jest,ze relacje na lini Stowarzyszenie - SA mozna porownac do relacji
matka-corka.Niby osobne organizmy,ale geny wspolne.
Ja uwazam, ze juz w 2009 czy 2010 roku powinny byc pierwsze kroki, ale nie zabieranie licencji a ujemne punkty, potem degradacja a dopiero jak te dwa elementy nie wplyna na polityke klubu to zabieranie licencji.Oczywiscie pretensje do PZM-otu uzasadnione.Za dlugo tolerowali patologie.
Wlokniarz nie mial prawa pojawic sie w SE rok a byc moze juz i dwa lata temu.
Podobnie Gdansk.Zamiast tego wymyslili jakas licencje nadzorowana ktorej nikt nie nadzorowal.
Swoje za uszymi tez maja,ale ten placz o krzywdzie mozna sobie darowac.Nawet jak formalnie czyli na papierze
SA i Stowarzyszenie to dwa osobne podmioty.
Idzmy w tej kwestii droga pilki noznej. Gdyby tak zrobiono jak Ty chcesz oraz jak postanowiono w przypadku spolki Wlokniarz (z czego wzielo sie cale zamieszanie) to dzis np Wisly Krakow by nie bylo juz. A dzieki planu naprawczemu ten klub odzyskuje dawny blask. Mozna? Mozna.
Tutaj zgoda z mala korekta. My kibice jestesmy na rowni poszkodowani, bo nie dosc, ze zapelnialismy stadion to teraz jeszcze mamy widmo braku jakiegokolwiek zuzla przez przynajmniej jeden sezon. I zapomniales o tych zawodnikach, ktorzy podpisali we Wlokniarzu i Wybrzezu kontrakty na ten sezon. Co z nimi?Wiekszej krzywdy doznali oszukani zawodnicy.Przeciez nie tylko ci z pierwszego sortu,ktorzy w ciagu 2-3 lat sobie to odrobia, zostali wydymani
ale rowniez ci biedniejsi,dla ktorych niewyplacone 50.000 czy 100.000 stanowi bardzo duzy problem.
Konkretniej to pierwszy glos o tym zeby stowarzyszenie wystawilo rownorzednie do spolki druzyne w 2 lidze pojawil sie jesienia 2013 roku. Podczas walnego zgromadzenia stowarzyszenia (lub sprawozdawczego, nie pamietam) Wojciech Wierzbicki zglosil taki postulat, aby rozpoczac prace nad zgloszeniem druzyny i aplikowania o licencje. Zostalo to zaprotokolowane wiec mozna sprawdzic.Slowa Swiecika o ubieganiu sie o licencje juz na wiosne 2014 roku czyli w terminie z d.upy wzietym
tez daje do zastanowienia.Wiedzieli co sie swieci i juz wtedy chcieli wszystkich,lacznie z PZM-otem wydymac.
Nie udalo sie.
Jesli ktos sie chce doszukiwac w czyms negatywnych elementow to dojrzy to nawet w samym Jezusie Chrystusie (mowie o postaci historycznej a nie religijnej).
Jestes pewny ze stowarzyszenia nie spelnily warunkow?
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
Czekam tylko na kolejne konsekwentne decyzje podejmowane przez PZM w przypadku następnych klubów, które nie spłacą swoich długów jeśli takie posiadają lubbędą kiedyś posiadać. Wina leży po stronie PZM, klubów i ich nieudolnych prezesów oraz samych zawodników. Każdy ma coś za uszami na pewno np Okoniewski i pewnie wielu jest takich. Dopuki nie będzie płacone tylko za zdobyty punkt to kluby będą się zadłużały, bo pieniądze za podpis, za przyjazd na mecz i inne pierdoły generują niepotrzebne koszty ponoszone właśnie przez kluby. Ile kontuzji poniesionych przez zawodników w decydującej fazie rozgrywekm decydowało o kolorze medalu ? Może pora obarczyć kosztami takiego zawodnika za utracone profity przez klub ? Starty w GP z kontuzją, a olewanie ligi to też strata np marma 2013 spadek do 1 ligi (akurat ten fakt mnie ucieszył). Potrzeba racjonalnych działań i podjęcia decyzji tak aby odpowiedzialność była po obu stronach i wtedy domagajmy się jedni od drugich. Skoro zwiesz się profesjonalistą to sam zadbaj o swój zysk i swój sprzęt do rozgrywek, a kluby niech zapewnią stały budżet i jego udokumentowanie powinno być dowodem na dopuszczenie do ligi tak jak to jest w siatkówce, nie masz budżetu to sorry zapraszamy jak będziesz miał.
Tylko że te warunki nie były spełniane od dłuuugiego czasu.
I PZM czy Ekstraliga nie mogła sobie z tym poradzić. Tolerowano głupotę i mimo kilkunastu możliwych rozwiązań czy kar, nic nie zareagowano.
Teraz nagle obudzono się, albo zmuszono związek do reakcji, i zrobiono coś równie nieprzemyślanego i z dupy. Na miesiąc przed startem ligi - gdzie jest terminarz i skompletowane składy.
PZM/Ekstraliga (odpowiedzialna za rozgrywki) winna podać rękę i poprowadzić w dobrym kierunku głupich prezesów, a nie całe te lata poklepywać po plecach i nie zauważać błędów.
Teraz też pomocnej dłoni nie ma. Jedynie środkowy palec - w myśl - to tylko wasz problem, od nas wara.
I to nie tylko w kierunku Włókniarza czy Gdańska, ale też innych zespołów z 2. ligi. Ale też zawodnikom, którym te kluby wiszą kasę.
Ostatnio edytowane przez muuu ; 23-02-2015 o 01:44
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Odniose sie do jednej rzeczy,bo z reszta sie wlasciwie zgadzam.
Moze dodam tylko,jak pozostajemy w konwencji porownan,ze jak matka nie placi podmiotom trzecim,to ja wyrzucaja razem z corka,pomimo tego,ze corka matce placila.
Taki zycie.
Wlasciwie tak.
Czestochowa miala okreslic plan splaty dlugow ( chodzi o SA ) zreszta po raz czwarty chyba,tym razem na podstawie ugody upadlosciowej.
Z tego co mozna bylo wyczytac w prasie,Sleszynski wyslal na poczatku lutego pismo do PZM-otu,ze moga byc z tym trudnosci w okreslonym terminie.
Wiem,spolka,ale m.i.n taki byl warunek przyznania warunkowej licencji w grudniu dla Stowarzyszenia.Czy jest to zgodne z prawem?Mam duze watpliwosci.Czy jest moralnie
uzasadnione? Watpliwosci mam w tym zakresie mniejsze,choc w tym przypadku nie bylo tak naprawde dobrego rozwiazania.
W Gdansku sprawa jeszcze prostsza.Zawodnicy nie zgodzili sie na propozycje Zdunka i nie podpisali ugody.
Obojetnie co by PZM-ot zrobil i tak ktos zostaje na lodzie.
Wybrali chyby metode ktora zastosowali w sprawie Unibaxu.Kara nie do konca zgodna z obowiazujacym prawem,ale na tyle dotkliwa,ze innym odechce sie takich numerow.
Jak donosi Darek,zawodnicy przyszlio teraz po rozum do glowy i jak zobaczyli ,ze nie dostana ani grosza,nieco chetniej podejmuja negocjacje.
Czas ucieka,ale moze jeszcze sie z tego cos urodzi.
Oburzajace jest to ,ze wszystko dzieje sie w przeddzien rozpoczecia rozgrywek.
Takie sprawy powinny byc definitywnie rozstrzygane najpozniej do konca roku.
I pewnie pomoga.GKSZ to zapowiedzial,ale odbudowac na nowo po odbyciu karencji.
Na czym ta pomoc ma polegac i czy bedzie co odbudowywac nie wie nikt.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 23-02-2015 o 07:48
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ale po co się tak pałować.
Licencja winna być lepiej nadzorowana.
Nadzór nie skutkuje, to degradacja. Nie pomaga to nadal, to jakiś komisarz od nadzoru.
Jak Toruń zwiał, to jakoś wymyślono nieistniejące przepisy, to pewnie i w wypadku olewania licencji też coś nowego można zrobić z tej okazji.
Odbieranie licencji i takie wały jak teraz, to już głupota, ze szkodą dla żużla, kibiców, zawodników i samych ekip w tych miastach.
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
Tyle tylko, ze upadlosc ukladowa toczy sie przed sadem i nikt nie wymusi na sadzie okreslonych terminow zakonczenia sprawy. Dlatego PZM nieco sie zapedzil z tym, ze to pismo spolki, ktora jedynie informowala na jakim etapie jest to postepowanie, bylo podstawa do uznania, ze porozumienie nie jest realizowane, bo stowarzyszenie wszystko co bylo po jego stronie prawdpodobnie zrealizowalo.Z tego co mozna bylo wyczytac w prasie,Sleszynski wyslal na poczatku lutego pismo do PZM-otu,ze moga byc z tym trudnosci w okreslonym terminie.
Wiem,spolka,ale m.i.n taki byl warunek przyznania warunkowej licencji w grudniu dla Stowarzyszenia.Czy jest to zgodne z prawem?Mam duze watpliwosci.Czy jest moralnie
uzasadnione? Watpliwosci mam w tym zakresie mniejsze,choc w tym przypadku nie bylo tak naprawde dobrego rozwiazania.
W Gdansku sprawa jeszcze prostsza.Zawodnicy nie zgodzili sie na propozycje Zdunka i nie podpisali ugody.
Obojetnie co by PZM-ot zrobil i tak ktos zostaje na lodzie.
Natomiast taka decyzja sprawila ze na lodzie zostali wszyscy, lacznie kilkudziesieciu zawodnikow.
Decyzja o przyznaniu licencji, nawet gdyby spolki polozyly laske na swoje dlugi, sprawiala, ze realne straty ponosi kilku zuzlowcow.
Miesiac temu Witkowski wypowiadal sie, ze trzeba dzialac nie pryncypialnie ale tak zeby ratowac osrodki bo jest ich malo.
Jaka decyzja byla widac.
Dlatego:
To sa dla mnie tylko slowa, tak samo jak te witkowskiego z przed miesiaca.I pewnie pomoga.GKSZ to zapowiedzial,ale odbudowac na nowo po odbyciu karencji.
Na czym ta pomoc ma polegac i czy bedzie co odbudowywac nie wie nikt.
Jakos do tej pory GKSZ i PZM nie zrobil NIC zeby wspomoc ludzi w Poznaniu, Swietochlowicach czy Warszawie, gdzie sa pieniadze brakuje obiektu, w odbudowie zuzla.
Mieliby natomiast teraz pomagac w Czestochowie i Gdansku?
Nie sadze.
Poza tym sie zgadzam.
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość