Strona 5 z 274 PierwszyPierwszy ... 345671555105 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 181 do 225 z 12329

Wątek: Co należy zmienić w rozgrywkach polskiego i światowego żużla?

  1. Powrót do góry    #181
    Ekspert Awatar Robi
    Dołączył
    05-11-2006
    Postów
    18,810
    Kliknij i podziękuj
    1,405
    Podziękowania: 1,734 w 1,258 postach
    Najwiekszym minusem obecnego systemu jest brak konkretnych korzysci za wygranie RZ.
    Jakos w NBA czy w NHL nikomu to nie przeszkadza mozna wygrac RZ z najlepszym bilansem bedac najlepszym a w pierwszej rundzie PO przegrac z 8 druzyna po RZ i koniec marzen o mistrzostwie. Piekno sportu.

    Ktos mi powie sport kontuzjogenny - dlatego sa Z/Z, w pilce noznej np. Arsenal musi sobie radzic bez Van Persiego teraz a przed kontuzja gral wysmienicie... ;) i jakos sobie radza choc i tak majstra bedzie mial MU ;)

  2. Powrót do góry    #182
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    Ja jestem niezmienny: ) Eliga 10 ekip.

    play offy:

    pierwsza czwóka w polfinalach. Pozniej final i mecz o 3 miejsce.

    ostatnia czworka walka o utrzymanie. Pary 7-10, 8-9. Koncowa tabela na podstawie zdobytych duzych punktow i bilans malych.

    Zespoly jada 18-22 spotkan.
    - nie ma duzej róznicy w ilosci spotkan
    - zespoly nie koncza sezonu na poczatku lipca
    - na 10 zespolow az 8 jest dalej w grze po rundzie zasadniczej
    - do ostatniej kolejki jest walka o cos. np druzyna ze srodka tabeli moze spasc na 7. pozycje, a moze załapac sie na 4 dajaca szanse na mistrzostwo
    - z drugiej strony wyklucza jak przy obecnym systemie, ze mozna przegrywac mecz za meczem, a dalej zostac mistrzem, czy zdybyc medal. Paranoja
    - mniejsza presja
    - wieksza roznorodnosc zawodnikow
    - wiecej miejsc dla polskich seniorow i juniorów.
    - wiecej miejsc w ogolnej kadrze ekstraligowej przez co powinny spasc zadania finansowe.
    - prezesi nie stoja pod murem tworzenia dream teamow. Obecnie beniaminek tworzy bardzo dobry sklad za gruba kase i tak leci. vide Wybrzeze
    - zmniejszenie przepasci miedzy eliga, a 1 liga.
    - szansa dla wiekszej ilosci osrodkow ze korzystania z ekstraligowego tortu: tv, sponsorzy, zainteresowanie lokalnych mediow itd


    Falszywe kontrargumenty

    - nizszy poziom: brednia. kibice nie chodza na zuzel z racji poziomu, nie wiedza co to jest poziom, maja go ogolnie gdzies. chodza na swoja druzyne i na zwyciestwa. poziom mieni sie w ich w oczach jako miejsce klasyfikacji ich druzyny na krajowym podworku. 15 lat temu finaly ekstraklasy miały o wiele nizszy poziom, ale i tak przychodzilo po 15-20 tys, bo to byla walka na szczycie, czyli tzw. "najwyzszy poziom".

    - nie ma tylu dobrych zawodnikow. Zupelna bzdura. Ktos kto tak pisze, nie ma pojecia o czym pisze. Na tym polega sport, ze trzeba znalesc kandydata na prowadzacego pare i kandydata na 5 punktow. A nie tylko na wymarzone 10 oczek. Poza tym jesli wprowadzimy 10 ekip bedzie wiecej zawodnikow pokroju Skornicki, Kylmakorpi i wtedy okreslona grupa drugiej lini bedzie te punkty przywozic. Gdybysmy zrobili lige z 4 zespolow, to zawpdnicy typu Klodziej mieli by problemy ze zdobywaniem 5 oczek w meczu i tym sposobem powstalaby rowniez teza, ze nie ma zawodnikow ani na 8-10 oczek, ani zeby powiekszyc lige.


    - pojedyncze przyklady klubow ktorye skorzystaly z obecnej formuly. np Poznan. (cel, ciekawa walka o awnas, wspinaczka w hierarchi, przeskok lige wyzej, wieksze zainteresowanie.) Wiec musimy sie zastanowic co jest lepsze. Ogol dyscypliny, czy pojedyczne przypadki.


    - wymogi regulaminowe - infrastruktura. wszystko do ustalenia. np. czas ochronny dla beniaminka.


    Wkrotce pojawi sie kolejny problem. Centrala wprowadza zmiany w obowiazkoej ilosci polskich zawodnikow. Ich na obecnym dobrym ekstraligowym poziomie za 2-3 sezony bedzie jeszcze mniej. Powstana wyrazne dysproporcje w druzynach na pozycjach obcokrajowiec-Polak. Podejrzewam, ze polskim zwyczajem powstanie scenariusz: kilku wplywowych preziow nie bedze moglo skompletowac dobrych krajowych i szybko wrocimy do pelnej samowolki. Czyli zeby aurat pasowało do potrzeby chwili.

  3. Powrót do góry    #183
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-03-2004
    Postów
    2,646
    Kliknij i podziękuj
    43
    Podziękowania: 175 w 129 postach
    Ja jestem niezmienny: ) Eliga 10 ekip.

    play offy:

    pierwsza czwóka w polfinalach. Pozniej final i mecz o 3 miejsce.

    ostatnia czworka walka o utrzymanie. Pary 7-10, 8-9. Koncowa tabela na podstawie zdobytych duzych punktow i bilans malych.

    Zespoly jada 18-22 spotkan.
    - nie ma duzej róznicy w ilosci spotkan
    - zespoly nie koncza sezonu na poczatku lipca
    - na 10 zespolow az 8 jest dalej w grze po rundzie zasadniczej
    - do ostatniej kolejki jest walka o cos. np druzyna ze srodka tabeli moze spasc na 7. pozycje, a moze załapac sie na 4 dajaca szanse na mistrzostwo
    - z drugiej strony wyklucza jak przy obecnym systemie, ze mozna przegrywac mecz za meczem, a dalej zostac mistrzem, czy zdybyc medal. Paranoja
    - mniejsza presja
    - wieksza roznorodnosc zawodnikow
    - wiecej miejsc dla polskich seniorow i juniorów.
    - wiecej miejsc w ogolnej kadrze ekstraligowej przez co powinny spasc zadania finansowe.
    - prezesi nie stoja pod murem tworzenia dream teamow. Obecnie beniaminek tworzy bardzo dobry sklad za gruba kase i tak leci. vide Wybrzeze
    - zmniejszenie przepasci miedzy eliga, a 1 liga.
    - szansa dla wiekszej ilosci osrodkow ze korzystania z ekstraligowego tortu: tv, sponsorzy, zainteresowanie lokalnych mediow itd


    Falszywe kontrargumenty

    - nizszy poziom: brednia. kibice nie chodza na zuzel z racji poziomu, nie wiedza co to jest poziom, maja go ogolnie gdzies. chodza na swoja druzyne i na zwyciestwa. poziom mieni sie w ich w oczach jako miejsce klasyfikacji ich druzyny na krajowym podworku. 15 lat temu finaly ekstraklasy miały o wiele nizszy poziom, ale i tak przychodzilo po 15-20 tys, bo to byla walka na szczycie, czyli tzw. "najwyzszy poziom".

    - nie ma tylu dobrych zawodnikow. Zupelna bzdura. Ktos kto tak pisze, nie ma pojecia o czym pisze. Na tym polega sport, ze trzeba znalesc kandydata na prowadzacego pare i kandydata na 5 punktow. A nie tylko na wymarzone 10 oczek. Poza tym jesli wprowadzimy 10 ekip bedzie wiecej zawodnikow pokroju Skornicki, Kylmakorpi i wtedy okreslona grupa drugiej lini bedzie te punkty przywozic. Gdybysmy zrobili lige z 4 zespolow, to zawpdnicy typu Klodziej mieli by problemy ze zdobywaniem 5 oczek w meczu i tym sposobem powstalaby rowniez teza, ze nie ma zawodnikow ani na 8-10 oczek, ani zeby powiekszyc lige.


    - pojedyncze przyklady klubow ktorye skorzystaly z obecnej formuly. np Poznan. (cel, ciekawa walka o awnas, wspinaczka w hierarchi, przeskok lige wyzej, wieksze zainteresowanie.) Wiec musimy sie zastanowic co jest lepsze. Ogol dyscypliny, czy pojedyczne przypadki.


    - wymogi regulaminowe - infrastruktura. wszystko do ustalenia. np. czas ochronny dla beniaminka.


    Wkrotce pojawi sie kolejny problem. Centrala wprowadza zmiany w obowiazkoej ilosci polskich zawodnikow. Ich na obecnym dobrym ekstraligowym poziomie za 2-3 sezony bedzie jeszcze mniej. Powstana wyrazne dysproporcje w druzynach na pozycjach obcokrajowiec-Polak. Podejrzewam, ze polskim zwyczajem powstanie scenariusz: kilku wplywowych preziow nie bedze moglo skompletowac dobrych krajowych i szybko wrocimy do pelnej samowolki. Czyli zeby aurat pasowało do potrzeby chwili.
    W pełni popieram. Moim zdaniem trzeba wprowadzić nakaz jazdy wychowanków. W 8-osobowym składzie na mecz 5 jeźdźców powinno być wychowankami. Takie kluby jak Bydgoszcz czy Gorzów powinny być wyrzucone z ligi za brak szkolenia. Trzeba przywrócić klubom lokalną tożsamość.

  4. Powrót do góry    #184
    Super Typer Hop - Bęc 2012 Awatar Jarro
    Dołączył
    08-03-2009
    Postów
    1,403
    Kliknij i podziękuj
    50
    Podziękowania: 118 w 55 postach
    Moim zdaniem trzeba wprowadzić nakaz jazdy wychowanków. W 8-osobowym składzie na mecz 5 jeźdźców powinno być wychowankami. Takie kluby jak Bydgoszcz czy Gorzów powinny być wyrzucone z ligi za brak szkolenia. Trzeba przywrócić klubom lokalną tożsamość.
    Ale właściwie dlaczego wprowadzać, wyrzucać i przywracać? I w jakim celu?

  5. Powrót do góry    #185
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    34,175
    Kliknij i podziękuj
    6,532
    Podziękowania: 8,870 w 4,882 postach
    Jakos w NBA czy w NHL nikomu to nie przeszkadza mozna wygrac RZ z najlepszym bilansem bedac najlepszym a w pierwszej rundzie PO przegrac z 8 druzyna po RZ i koniec marzen o mistrzostwie. Piekno sportu.

    Ktos mi powie sport kontuzjogenny - dlatego sa Z/Z, w pilce noznej np. Arsenal musi sobie radzic bez Van Persiego teraz a przed kontuzja gral wysmienicie... ;) i jakos sobie radza choc i tak majstra bedzie mial MU ;)
    Jakos w NBA czy NHL tez mi to nie przeszkadza,bo nie ineresuje sie tym kompletnie.Moga nawet rzucac moneta o zwyciestwo.
    W przypadku speedwaya mialem na mysli dowartosciowanie RZ a nie Play-off.W tym drugim i tak wszyscy jada juz na maksa a w RZ roznie to bywa.

  6. Powrót do góry    #186
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,713
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 320 w 175 postach
    - nie ma duzej róznicy w ilosci spotkan
    - zespoly nie koncza sezonu na poczatku lipca
    - na 10 zespolow az 8 jest dalej w grze po rundzie zasadniczej
    - do ostatniej kolejki jest walka o cos. np druzyna ze srodka tabeli moze spasc na 7. pozycje, a moze załapac sie na 4 dajaca szanse na mistrzostwo
    - z drugiej strony wyklucza jak przy obecnym systemie, ze mozna przegrywac mecz za meczem, a dalej zostac mistrzem, czy zdybyc medal. Paranoja
    - mniejsza presja
    - wieksza roznorodnosc zawodnikow
    - wiecej miejsc dla polskich seniorow i juniorów.
    - wiecej miejsc w ogolnej kadrze ekstraligowej przez co powinny spasc zadania finansowe.
    - prezesi nie stoja pod murem tworzenia dream teamow. Obecnie beniaminek tworzy bardzo dobry sklad za gruba kase i tak leci. vide Wybrzeze
    - zmniejszenie przepasci miedzy eliga, a 1 liga.
    - szansa dla wiekszej ilosci osrodkow ze korzystania z ekstraligowego tortu: tv, sponsorzy, zainteresowanie lokalnych mediow itd
    Większość argumentów jest zbieżna z moimi. Te do których mam uwagi pozwoliłem sobie zaznaczyć.

    - najlepiej zrezygnować z play-off w ogóle. Jeśli uznamy, że pięć zespołów będzie nagrodzonych po sezonie (medale lub spadek - zakładam że leci dziewiąta i dziesiąta), to nie ma chyba konieczności rozgrywania dodatkowych rund na ustalenie kolejności. Naprawdę wyjątkowy musiałby to być sezon, w którym przed rundą rewanżową trzy zespoły w górę i dwa w dół odstawałyby znacznie od reszty. Choć i wtedy emocji by pewnie nie zabrakło, bowiem do końca trwałaby walka o kolejność na podium. Osobiście stawiam również na to, by zespoły klasyfikować według zdobytych punktów meczowych a następnie tzw. małych punktów, bez uwzględniania pojedynków między sobą.
    Dlaczego? Ano dlatego, że jeśli dana drużyna wygra 14-15/18 spotkań to nie można jej zabierać tytułu, czy też dawać szansy innym na jego zdobycie w ciągu 4 pojedynków PO. Od piłki nożnej uczmy się właśnie tego - tam nikt nie narzeka, że Canal+ pokazuje mecz zespołu Cienkiego z Beznadziejnym. Przyzwyczajajmy kibiców do chodzenia na żużel a nie tylko na mecze o coś. Nikt już wtedy nie odpuści zawodów z zespołem słabszym "bo pójdę sobie na PO". No i automatycznie kibic zapłaci mniej za wejściówki, bowiem zakupiony przed sezonem karnet na ligę będzie obowiązywał na cały sezon. ;)

    - tu bym zrobił to o czym pisałem wcześniej, czyli starą tabelę biegów z dwoma rezerwowymi. Jeśli jaśnie pan Zawodnik Zagraniczny nie będzie chciał być rezerwowym, to jego strata, zastąpi go Polak (lub na odwrót). Przy tym kluby zamiast ściągać zagraniczniaków tylko po to by byli na rezerwie, będą wolały postawić na swojego, bo przynajmniej koszt dojazdu mniejszy. Nawet gdyby klub miał tylko jednego niezłego rezerwowego, uzupełni skład młodzieżowcem - nigdy nie wiadomo czy i na niego nie przyjdzie pora, a przynajmniej gdyby taki Celmer raz czy drugi przyjechał na zero to z czystym sumieniem mógłby go zastąpić Lampkowski czy inny z rezerwy (żeby wypełnić limit 3 biegów dla krajowego juniora).

    - to z kolei nazwałbym swobodniejszym przepływem między jedną a drugą ligą, ułatwiającym zadanie tym, którzy są wiecznie drudzy ;)

  7. Powrót do góry    #187
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    Najbardziej mnie smieszy w tym wszystkim jedna kwestia.

    W E-lidze w ostatnich latch na 7-osoby sklad jest az dwoch juniorow. Obowiazkowo promujemy zagraniczna mlodziez.

    I owszem musi polski junior. I owszem musza jechac w sumie 6 razy. A w praktyce Polak jedzie najczesciej jeden raz. Brak zapisu o rozlozeniu startow, ktory zreszta kiedys byl.

    Oto w ten sposob niby dbamy o nasza mlodziez, a tak naprawde nie jezdzi pratycznie w ogole. bo az jeden bieg

    Smiech i puste krzesa.Idiotyzm. Szkoda, ze wszyscy tacy madrzy i tylko chodza z zadartymi głowami do gory.

  8. Powrót do góry    #188
    Ekspert Awatar sfp
    Dołączył
    10-10-2004
    Postów
    4,976
    Kliknij i podziękuj
    414
    Podziękowania: 1,500 w 745 postach
    Chyba wszystkim zależy, aby było jak najwięcej spotkań na najwyższym pozomie i o stawkę.
    Dotyczy to wszystkich lig, ale na razie chciałem się skupić na ekstralidze.

    Końcówka sezonu powinna być jak najbardziej interesująca. Im dalej w sezon tym emocje rosną.
    Aby spełnić powyższe warunki musi być faza finałowa.
    Czy to podział na grupy, czy to PlayOff.
    W obu przypadkach runda zasadnicza musi mieć jakieś znaczenie oprócz wyznaczenia kolejnośći.
    Dlatego wynik uzyskany w RZ musi mieć przełożenie w rundzie finałowej. Po pierwsze, aby lepsza drużyna miała większe szanse (na które zapracowała sobie w RZ). Po drugie, aby uniknąć w RZ spotkań "o nic".
    W przypadku PlayOffy powinny pojawić się handicapy. Wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest handicap punktowy równy różnica* dużych punktów po RZ.
    * - ewentualnie można się umówić ile taki handicap maksymalnie może wynosić
    Wtedy unikamy jakiegokolwiek spotkania o pietruchę, albo głupich insynuacji, że jakaś drużyna odpuszcza.
    Pod koniec RZ w sezonie 2009 już mieliśmy taką sytuację, że w sumie to nie było wiadomo, która ekipa jedzie na 100%, a która nie.
    Nawet nie istniał argument, że ekipy ustawiają się kto z kim chce jechać, bo tak naprawdę w przedziale 2-5 niemal do końca nie było wiadomo kto na kogo trafi.

    Wszelkie propozycje rozgrywek powinny być takie, że eliminują spotkania "o nic", czy też "o pietruchę" (jak zwał tak zwał).
    Dodatkowo powinny być takie, ze do końca gwarantują emocje.

    Pozdro

  9. Powrót do góry    #189
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Ogólnie drozd bardzo dobry pomysł... jeśli się myśli tylko o Ekstralidze. Bo co dalej? Niższe dwie ligi trzeba będzie połączyć. Będzie tam 10-12 drużyn, z czego ze trzy będą walczyć o awans, a 7-9 przez zdecydowaną większość sezonu tylko o pietruszkę... Kiepska perspektywa.

    Do przedmówcy - wara od jakichś handicapów punktowych. Aż mi się Anglia przypomina, gdzie u siebie można zdobyć 0 - 3 pkt, na wyjeździe 0 - 4, raz remis jest za punkt, raz za dwa. Jeszcze wprowadźmy potrójnego jokera, dodatkowy bonus dla druzyny, która ma więcej zwycięstw biegowych czy ultrahiper zmiany za dwóch najsłabszych... Przesadne kombinowanie nie jest dobre. Zdecydowanie uważam, że handicap punktowy to bardzo zły pomysł.

  10. Powrót do góry    #190
    Ekspert Awatar sfp
    Dołączył
    10-10-2004
    Postów
    4,976
    Kliknij i podziękuj
    414
    Podziękowania: 1,500 w 745 postach
    Do przedmówcy - wara od jakichś handicapów punktowych. Aż mi się Anglia przypomina, gdzie u siebie można zdobyć 0 - 3 pkt, na wyjeździe 0 - 4, raz remis jest za punkt, raz za dwa. Jeszcze wprowadźmy potrójnego jokera, dodatkowy bonus dla druzyny, która ma więcej zwycięstw biegowych czy ultrahiper zmiany za dwóch najsłabszych... Przesadne kombinowanie nie jest dobre. Zdecydowanie uważam, że handicap punktowy to bardzo zły pomysł.
    A czemu tak uważasz? Może uzasadnisz. Ja podałem swoje argumenty, Ty podaj swoje. Przesadne kombinowanie nie jest tu argumentem, bo niby jaką kombinację tutaj widzisz? Co tu jest dla Ciebie skomplikowanego? Arytmetyka na poziomie tej, którą masz w programie, gdy po biegu drużynie dodajesz punkty jakie zdobyli zawodnicy w biegu;)
    Na razie wymieniłeś jakieś "pierdoły" nijak mające się do mojej propozycji:)

    Pozdro

  11. Powrót do góry    #191
    Zaawansowany Awatar YaneY
    Dołączył
    02-01-2006
    Postów
    1,757
    Kliknij i podziękuj
    24
    Podziękowania: 67 w 29 postach
    Nie wiem co wam nie pasuje w 8 zespołowej e-lidze. Już drugi rok z rzędu będziemy mieli pięknie wyrównane składy, gwarantujące niespodzianki w sezonie. Tylko Włókniarz troszkę odstaje ale też nie można im odbierać szans, bo aby się utrzymać wystarczy się spiąć i wygrać 2 spotkania u siebie wyżej niż się przegrało na wyjeździe. 10 zespołów może by przeszło ale połączeni I i II ligi to byłby kolejny krok ku marginalizacji sportu.

    Co do systemu rozgrywek, alienisko kiedyś podał wyśmienitą moim zdaniem propozycję.

    8 zespołów po rundzie zasadniczej dzieli się na dwie 4. Pierwsza czwórka jedzie 1-4 do dwóch zwycięstw, w przypadku trzech spotkań dwa na torze wyżej sklasyfikowanego, analogicznie 2-3. Wygrani jadą o złoto, przegrani o brąz również do 2 zwycięstw. Podobnie rozgrywane są mecze w drugiej czwórce 5-8 i 6-7, przegrani o utrzymanie, a wygrani o miejsce 5.
    Proste? Tak
    Warto być wysoko w RZ? Tak
    Emocje do końca? Tak
    Każda drużyna ma tyle samo spotkań? Tak
    Drużyna z miejsca 6 ma szansę ma medal? Nie:)


  12. Powrót do góry    #192
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-03-2004
    Postów
    2,646
    Kliknij i podziękuj
    43
    Podziękowania: 175 w 129 postach
    Finały MIMP z ostatnich 15 lat:
    1995 - 1.Dobrucki 2.Protasiewicz 3.Markuszewski 4.G.Rempała 5.Winiarz 6.Wilk 7.Walczak 8.Osumek 9.Bajerski 10.Ułamek
    1996 - 1.Bajerski 2.Dobrucki 3.Baliński 4.W.Jaguś 5.Protasiewicz 6.Trojanowski 7.Mikołajczak 8.Walasek 9.Staszek 10.Winiarz
    1997 - 1.Walasek 2.Winiarz 3.Dobrucki 4.Bardecki 5.Okoniewski 6.Baliński 7.Szymański 8.Pietrzyk 9.Kłopot 10.Poprawski
    1998 - 1.Dados 2.Pecyna 3.Cieślewicz 4.Pietrzyk 5.Baliński 6.K.Jabłoński 7.Kościecha 8.Chrzanowski 9.Cegielski 10.Ośkiewicz
    1999 - 1.Okoniewski 2.Cegielski 3.Chrzanowski 4.Jędrzejak 5.T.Rempała 6.Tajchert 7.Cieślewicz 8.Słaboń 9.Smoter 10.Franków
    2000 - 1.Okoniewski 2.Chrzanowski 3.Hampel 4.Węgrzyk 5.Cegielski 6.Gapiński 7.Stojanowski 8.Duszyński 9.Jędrzejak 10.Knapp
    2001 - 1.Hampel 2.Słaboń 3.Jankowski 4.Okoniewski 5.Mich.Szczepaniak 6.Kujawa 7.Romanek 8.Chrzanowski 9.Kurmański 10.Czerwiński
    2002 - 1.Bogińczuk 2.Hampel 3.Kołodziej 4.Chromik 5.Kujawa 6.Szombierski 7.K.Kasprzak 8.Słaboń 9.Baran 10.Gapiński
    2003 - 1.Romanek 2.Miedziński 3.Czerwiński 4.Hampel 5.Kołodziej 6.K.Kasprzak 7.Szombierski 8.Pietraszko 9.Miśkowiak 10.M.Jaguś
    2004 - 1.Kołodziej 2.K.Kasprzak 3.Romanek 4.Miśkowiak 5.Świderski 6.Suchecki 7.Miedziński 8.Hlib 9.Sekula 10.Szczyrba
    2005 - 1.Miedziński 2.Kołodziej 3.Ząbik 4.Jędrzejewski 5.Klecha 6.M.Rempała 7.Suchecki 8.M.Jabłoński 9.Jamroży 10.K.Kasprzak
    2006 - 1.Ząbik 2.Miedziński 3.Hlib 4.Stachyra 5.Buczkowski 6.Druchniak 7.Głuchy 8.Gomólski 9.Marcinkowski 10.Jędrzejewski
    2007 - 1.Hlib 2.Ząbik 3.Pytel 4.Kajoch 5.Brucheiser 6.Piaszczyński 7.Mitko 8.Gomólski 9.Zieliński 10.Leś
    2008 - 1.Janowski 2.Pytel 3.Zengota 4.Pawlicki 5.Gomólski 6.Pawlaszczyk 7.R.Kasprzak 8.Mroczka 9.Mat.Szczepaniak 10.Szewczykowski
    2009 - 1.Dudek 2.Musielak 3.Lampart 4.Zengota 5.Pawlicki 6.Pyszny 7.Mroczka 8.Janowski 9.Fleger 10.Woźniak
    ------------------
    Jest coraz gorzej. 10 lat temu Dudek, Musielak i Lampart mieliby problem, żeby awansować do finału a dzisiaj zdobywają sobie medale. A do tego doprowadziła głupota decydentów.

  13. Powrót do góry    #193
    Ekspert
    Dołączył
    16-06-2002
    Postów
    4,165
    Kliknij i podziękuj
    7
    Podziękowania: 77 w 37 postach
    W światowych rozgrywkach należy wprowadzić Mistrzostwa Świata Par.
    Marzeniem byłoby rozgrywanie DPŚ i MŚP co roku, jednak dobrą opcją byłoby również naprzemienne rozgrywanie tych turniejów.
    MŚP byłby super imprezą. Bez większych faworytów :)
    O medal mogliby powalczyć nawet np. Rosjanie :)

  14. Powrót do góry    #194
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Ja podałem swoje argumenty, Ty podaj swoje. Przesadne kombinowanie nie jest tu argumentem, bo niby jaką kombinację tutaj widzisz? Co tu jest dla Ciebie skomplikowanego? Arytmetyka na poziomie tej, którą masz w programie, gdy po biegu drużynie dodajesz punkty jakie zdobyli zawodnicy w biegu;)
    Na razie wymieniłeś jakieś "pierdoły" nijak mające się do mojej propozycji:)

    Pozdro
    Przesadne kombinowanie jest tu argumentem. Spróbujmy z żużla zrobić porządny sport. Nie wyobrażam sobie, by w piłce nożnej zaczynać mecz od stanu 1:0, w koszu od 10:0, czy w siatce od 1:0 w setach. Trudno mi to racjonalnie wyjaśnić, ale wydaje mi się to robieniem śmieszności. Już mogę bardziej przeboleć systemy do dwóch zwycięstw, które są fajne w koszu, ale nie na żużlu. Ja tam z matematyki i regulaminów jestem w miarę dobry, ale chodzi o przeciętnego Kowalskiego. Przychodzisz na mecz, wygrywasz 47:43 i to dla Ciebie jest wygrana 47:43, a nie porażka 47:53. Uważam po prostu, że przepisy powinny być dla ludzi.

    I inna mądra rzecz, którą ktoś już kiedyś podsunął. Same regulaminowe drobiazgi nie są tak istotne w przypadku gdy kibic zobaczy interesujący mecz, z walką bark w bark przez cztery pełne okrążenia i wynikiem na styku. Po takim czymś i tak i tak przyjdzie jeszcze raz.

    Ostatni napisał coś, co ja też dawno zauważyłem. Zobaczcie sobie na obsady finałów MIMP sprzed 4 lat w tył. Całe obsady. Bardzo dużo solidnych zawodników, będących podporami swoich ekip. Teraz jak spojrzycie w finał MIMP to śmiech na sali, połowa zawodników w życiu ligowego żużla na oczy nie widziała. Różnica drastyczna. Taki jest efekt startów obcokrajowców na pozycji juniora.

  15. Powrót do góry    #195
    Zaawansowany
    Dołączył
    27-03-2004
    Postów
    2,646
    Kliknij i podziękuj
    43
    Podziękowania: 175 w 129 postach
    W światowych rozgrywkach należy wprowadzić Mistrzostwa Świata Par.
    Marzeniem byłoby rozgrywanie DPŚ i MŚP co roku, jednak dobrą opcją byłoby również naprzemienne rozgrywanie tych turniejów.
    MŚP byłby super imprezą. Bez większych faworytów :)
    O medal mogliby powalczyć nawet np. Rosjanie :)
    Żużlem światowym i polskim rządzą od lat dyletanci.
    1.Jak to możliwe, że dmuchane bandy są używane dopiero od niedawna? Ilu żużlowców straciło życie lub zdrowie pakując się w dechy przy prędkości 100 km/h? Spróbujcie rozpędzić się rowerem z górki do prędkości 50 km/h i uderzcie w jakiś drewniany płot. Zobaczycie jak to boli. Działaczy to jednak przez tyle lat w ogóle nie obchodziło.
    2.Jak to możliwe, że tak atrakcyjny pod wieloma względami sport nie został rozpowszechniony w całej Europie i od lat jest uprawiany na poważnie w kilku zaledwie krajach? O ile wyżej w hierarchii sportów stałby żużel, gdyby był uprawiany na poważnie we Francji, Niemczech, Hiszpanii czy Turcji? Nikt jednak o to nie zadbał w swoim czasie i dlatego żużel się zwija, a nie rozwija.
    3.Jak to możliwe, że regulamin w polskiej lidze co roku się zmienia? Po jaką cholerę wprowadzane są jakieś jokery, zetzetki czy dziwne play-offy? Dlaczego polscy juniorzy występują często tylko w jednym wyścigu podczas meczu? Po co więc stosowany jest podział na seniorów i juniorów?

  16. Powrót do góry    #196
    Ekspert Awatar sfp
    Dołączył
    10-10-2004
    Postów
    4,976
    Kliknij i podziękuj
    414
    Podziękowania: 1,500 w 745 postach
    Przesadne kombinowanie jest tu argumentem. Spróbujmy z żużla zrobić porządny sport. Nie wyobrażam sobie, by w piłce nożnej zaczynać mecz od stanu 1:0, w koszu od 10:0, czy w siatce od 1:0 w setach. Trudno mi to racjonalnie wyjaśnić, ale wydaje mi się to robieniem śmieszności. Już mogę bardziej przeboleć systemy do dwóch zwycięstw, które są fajne w koszu, ale nie na żużlu. Ja tam z matematyki i regulaminów jestem w miarę dobry, ale chodzi o przeciętnego Kowalskiego. Przychodzisz na mecz, wygrywasz 47:43 i to dla Ciebie jest wygrana 47:43, a nie porażka 47:53. Uważam po prostu, że przepisy powinny być dla ludzi.
    Vicar,

    1. W koszykówce, czy siatce są PO i drużyny wyżej ustawione w tabeli mają tego typu bonusa, że grają więcej meczów jako gospodarz.

    2. Po drugie co Ty widzisz skomplikowanego w tym handicapie punktowym? Przecież to jest banalnie proste i łatwe do ogarnięcia.
    Pierwszy mecz jedna ekipa startuje z bonusem, po meczu ten bonus jest dodawany i koniec tematu.
    Zakładając, że w tym roku ten handicap w finale były +5 dla Apatora, to sytuacja by wyglądała tak, że do drugiego meczu drużyny przystępują z bilansem:

    1. Falubaz 2pkt meczowe i 48pkt małych
    2. Apator 0pkt meczowych i 47pkt małych

    Ilu tu widzisz komplikacji w stosunku do tego co było w tym roku, czyli?

    1. Falubaz 2pkt meczowe i 48pkt małych
    2. Apator 0pkt meczowych i 42pkt małych

    Już się nie bój:) Przeciętny Kowalski bez problemu ogarnie handicap. Ogarnął Jokera, taktyka to i to ogarnie;) bo to komplikacja na poziomie 3 klasy podstawówki. W tym roku ogarniał 3 półfinały PO i kombinował czy jego ekipa wchodzi, czy nie. A jak nie ogarnie to mu sąsiad wszystko wyłoży.
    W podanym przez Ciebie przykładzie Kowalski przed drugim meczem by miał bardzo prosto wyłożone o co chodzi: Jego drużyna musiałaby conajmniej zremisować drugi mecz. Czy jest coś prostszego do ogarnięcia dla zwykłego Kowlaskiego?

    Jeśli chodzi o temat jaki bonus ma mieć ekipa ustawiona na wyższym poziomie w tabeli, to ja jestem za handicapem (i to takim o jakim pisałem, wynikającym z różnicy po RZ), a nie systemem 1:2. Minusy PO w systemie 1:2 widzę nastepujące:
    1. Uważam, że w speedway'u własny tor jest na tyle dużym bonusem, że ustawienie rywalizacji w stosunku 2:1 jest zbyt duzym atutem
    2. W takim przypadku liczy się tylko zwycięstwo, a więc z chwilą gdy jakaś ekipa osiągnie ilość punktów oznaczającą wygraną to można zakończyć zawody. Podczas gdy w dwumeczu ekipy w pierwszym spotkaniu zasuwają do samego końca na najwyższych obrotach, bo każdy punkt się liczy.
    Argumenty handicapu już Ci podałem: bardziej uczciwe jak obecnie, w RZ nie ma meczów o pietruchę.

    Ostatni, ZZ są OK, bo wyrównują szanse. Choć obecny system nie jest idealny.
    System rozgrywek z fazą finałową jest bardziej emocjonujący od zwykłego systemu rozgrywek. Ludzie szukają emocji związanych z wynikiem spotkania. Gdy wynik spotkania ma mniejszą wartość automatycznie i emocje, jak zainteresowanie ludzi jest mniejsze.
    Największe zagrożenie to są mecze o nic, o pietruchę itd.

    Pozdro

  17. Powrót do góry    #197
    Użytkownik
    Dołączył
    24-12-2009
    Postów
    60
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Takie kluby jak Bydgoszcz czy Gorzów powinny być wyrzucone z ligi za brak szkolenia.
    A Zielona Góra powinna być wyrzucona za promowanie antyżużla:)

  18. Powrót do góry    #198
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-04-2006
    Postów
    1,713
    Kliknij i podziękuj
    64
    Podziękowania: 390 w 216 postach
    1. W koszykówce, czy siatce są PO i drużyny wyżej ustawione w tabeli mają tego typu bonusa, że grają więcej meczów jako gospodarz.
    To dlaczego zamiast przełożyć ten system na speedway, szukasz jakichś udziwnień?

    Był taki regulamin w 2007 i ja wspominam go pozytywnie, przynajmniej z punktu widzenia kibica KMu. Dwa ciężkie boje u siebie z Wybrzeżem w półfinale i dwa wyjazdowe dramaty w Gorzowie w finale. Mimo, że ostatecznie do przełamania nie doszło w żadnej serii, to chyba nikt nie narzekał na brak emocji. Każdy z tych meczów rozstrzygał się w 14 bądź 15 biegu.

    Przy takim systemie, było o co jechać w rundzie zasadniczej. A teraz? Co za różnica czy wygrasz w pierwszej fazie wszystkie 14 meczów, czy tylko 4? Ważne jest to by zająć 6-te miejsce i nie ma znaczenia, że wcześniej przegrałeś u siebie dotkliwie trzy mecze i z żadnego wyjazdu nie przywiozłeś punktu. A w play off zaczynasz od zera i wystarczy dobrze przygotować tor i heja - oto mamy Mistrza Polski, tudzież awans do wyższej ligi. Dla mnie to jest chore.

  19. Powrót do góry    #199
    Ekspert Awatar sfp
    Dołączył
    10-10-2004
    Postów
    4,976
    Kliknij i podziękuj
    414
    Podziękowania: 1,500 w 745 postach
    To dlaczego zamiast przełożyć ten system na speedway, szukasz jakichś udziwnień?
    Daniello, a gdzie Ty tu widzisz udziwnienia?
    Szukamy najlepszego rozwiązania dla speedway'a, a nie najlepszego rozwiązania dla speedway'a znanego z innych dyscyplin:) Argumenty podałem powyżej.
    Nie wiem, gdzie tu się doczepić do handicapu, zwłaszcza tego, który by wynikał z punktów zdobytych w RZ.
    Startujesz z bonusem np. + 5, przegrywasz 40:50. W rewanżu masz 5 pkt do odrobienia. Wszystko jest banalnie proste, nie widzę w tym temacie nic dziwnego, skomplikowanego. Też wolę 1:2 niż obecny system, ale uważam, ze handicap zawiera w sobie wszystko o czym pisaliście powyżej i ma najmneij minusow o ile ktoś takowe znajdzie;)

    Pozdro

  20. Powrót do góry    #200
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    1. W koszykówce, czy siatce są PO i drużyny wyżej ustawione w tabeli mają tego typu bonusa, że grają więcej meczów jako gospodarz.

    2. Po drugie co Ty widzisz skomplikowanego w tym handicapie punktowym? Przecież to jest banalnie proste i łatwe do ogarnięcia.
    Ad. 1. O tym wiem, i to jest dobry handicap, a nie zaczynanie meczu od stanu 1:0 czy coś w tym guściu.

    Ad. 2. Teoretycznie wiem, ale do mnie nadal nie przemawia sytuacja, że ktoś ma na starcie ileś punktów... To jest bardzo dziwne i nie występuje w żadnym sporcie. Dlatego o wiele bardziej przemawia do mnie choćby nie lubiany przeze mnie system większej ilości spotkań u siebie.

  21. Powrót do góry    #201
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    PANOWIE,DYSKUSJA JEST NA POZIOMIE.JESTEŚCIE SUPER.

    Ja z uporem godnym lepszej sprawy uważam,że działacze 1 i 2 ligi wprowadzili naprawdę emocjonującą runde finałowa.
    Do tej pory zawsze byłem przeciwny podziałom na czwórki bo liczył się cały dorobek pkt. Teraz będzie inaczej-liczą się pkt pomiędzy zainteresowanymi dr.
    Przesledziłem jak wyglądałyby sytuacje w poprzednich sezonach i naprawdę tylko w 1 wypadku lider po RZ wyrażnie prowadził przed RF. Do tego brakuje mi tyko zapisu,że 1 jedzie najpierw z 4 mecz i rewanż,nasępnie z 3 a na koniec z 2[swego rodzaju finał. Liczy się cały sezon a nie jeden udany remis[kupiony?].
    Co do juniorów. Jak nie wprowadzą,że nasz junior jedzie min.3 razy,to zmarnowani zostaną następni utalentowani zawodnicy[Cieslar,Cyran,T.Musielak,Pulczyńscy czy S.Wożniak.] żadne zawody szkoleniowe nie zapewnia im właściwego rozwoju,bo w lidze i tak pojada 1 góra 2 razy,wszak D.Ward,Gustavson czy Woffinden wiedzą już przed meczem,że jadą 4,5 razy.

    Chciałbym,zeby Gustavson był cienki jak rabarbar.Ciekawy co wówczas zrobi ten wielki Prezesik i menager,co obiecał,że będą jeżdzić Zmarzlik z Cyranem a w rezerwie będzie jeszcze Adik.

  22. Powrót do góry    #202
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    ADASTAL - również uważam, że system czwórek z zaliczeniem punktów tylko między bezpośrednimi ekipami może być ciekawym rozwiązaniem. Dalej poszedłbym tylko z juniorami - całkowite wyrzucenie z tej pozycji obco. Wyszkoliliśmy Sajfutdinowa, Pavlicia, Vaculika, Woffindena, Warda, Jonassona - może skupmy się jak wspomniałeś na Woźniaku, Musielaku, Cyranie, Pulczyńskim czy im podobnych? Jak już wcześniej wspomniałem widać jak wyglądały finały MIMP 5-10 lat temu, a jak wyglądają teraz.

  23. Powrót do góry    #203
    Użytkownik
    Dołączył
    11-06-2009
    Postów
    64
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

  24. Powrót do góry    #204
    Zaawansowany Awatar Yozayan
    Dołączył
    08-11-2006
    Postów
    1,964
    Kliknij i podziękuj
    1,422
    Podziękowania: 994 w 502 postach
    Wyszkoliliśmy Sajfutdinowa, Pavlicia, Vaculika, Woffindena, Warda, Jonassona - może skupmy się jak wspomniałeś na Woźniaku, Musielaku, Cyranie, Pulczyńskim czy im podobnych? Jak już wcześniej wspomniałem widać jak wyglądały finały MIMP 5-10 lat temu, a jak wyglądają teraz.
    Prawie wszyscy z wymienionych przyszli do naszej ligi jako zawodnicy o określonym poziomie. Wywalczyli miejsce w składzie nie dlatego, że mają jakieś gwarancje startów ale dlatego, że są dużo lepsi od podanych przez Ciebie Polaków.

  25. Powrót do góry    #205
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Nie do końca się zgodzę. Prawie wszyscy przychodzili jako zawodnicy utalentowani to fakt, wiem, że mieli na swoim koncie tytułu mistrza Chorwacji, Słowacji itd, ale z całym szacunkiem dla poziomu żużla w tych krajach nie było to aż takie trudne. Tai był utalentowanym Angolem, ale gdyby nie Polska to by sobie jeszcze siedział w tym angielskim sosie, który jak wiemy wszystkiego nie daje. Tak samo z pozostałymi. To u nas zdobyli szlify, które pozwoliły im się rozwinąć, gryźć żużel na najwyższym światowym sezonie. Jakby wymienieni przeze mnie zawodnicy mogli startować u nas jedynie na pozycji seniorów, nie przyszliby do naszej ligi tak wcześnie i nie byliby w miejscu, w którym teraz są. Jak już wspomniałem utalentowani zawodnicy u nas dostali szlify, dzięki którym ich talent się rozwinął, a ja chciałbym aby te szlify dostawali utalentowani Polacy.

  26. Powrót do góry    #206
    Użytkownik
    Dołączył
    14-10-2009
    Postów
    274
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    No właśnie. Pamiętamy np pierwszy sezon Emila w Polonii. Gdyby nie to, że tu trafił i w konsekwencji opieka Sawarskiego i Suskiewicza to byłby tym kim jest??? Być może. Alle tu współczynnik prawdopodobieństwa nie jest za wysoki.

  27. Powrót do góry    #207
    Ekspert Awatar sfp
    Dołączył
    10-10-2004
    Postów
    4,976
    Kliknij i podziękuj
    414
    Podziękowania: 1,500 w 745 postach
    Uważam, że dobrze, że obca młodzież pojawiła się u nas, jednocześnie uważam, że nasi młodzi powinni mieć więcej gwarantowanych startów.
    Osobiście podoba mi się to, że w polskiej lidze mamy przegląd młodzieży światowej. Ten cały skauting to taki dodatkowy smaczek: kto kogo wynajdzie, nowe twarze, zaskoczenia, w piłce nożnej jest podobnie i pewnie większości z nas to się podoba w piłce.
    Powiedźcie mi jedną rzecz, bo w tym temacie nie jestem na bieżąco. Od kiedy rusza przepis o tym, że Polak musi startować trzy razy? I czy w ogóle takowy przepis rusza.
    Ja osobiście chcę młodzieży zagranicznej i jednocześnie chcę, aby nasza się rozwijała. Wg mnie powrót do tego, że młodzieżowcy to tylko Polacy to będzie zły krok.
    Konkurencja musi być. Zobaczcie ile emocji dostarczyli ludzie znikąd, czyli młodzi, o których nikt wcześniej nie słyszał.
    Jak myślicie, ile zaśpiewają młodzi Polacy jak wprowadzimy zakaz startu obcych jako juniorów? W ogóle co da zakaz jeśli np. Norweg może startować jako Polak?
    Widzę 3 rozwiązania:
    - obowiązkowe 3 starty Polaka
    - dodatkowy bieg, czyli 16biegowy program zawodów, tak aby polska młodzież miała wpływ na wynik
    - dobry był kiedyś przepis, że junior wychowanek ma zawsze KSM = 2,5
    W ogóle moim zdaniem ta zabawa powinna iść w kierunku sensownego KSM. Obecnie nie jest źle, ale ja tu mówię o w miarę wysokim KSM, ktory nikogo drastycznie nie krzywdzi. Tu można się bawić w promocję polskiej młodzieży. Niestety decydenci dostali KSM do ręki i spieprzyli temat w całej rozciągłości. Głównie chodzi mi o to, że KSM dla drużyny był zbyt nisko ustawiony, po drugie obliczanie go dla zawodnika powinno eliminować skrajne wyniki, tym samym wykluczyć kombinowanie.

    Pozdro

  28. Powrót do góry    #208
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    sfp. Trzykrotny start polskich juń.w 1 i 2 lidze będzie już drugi sezon. Natomiast twardogłowi ze SL nie wprowadzili tego bardzo potrzebnego [również zdaniem trenerów]przepisu.

    Ja osobiście jestem za tym by w składzie był nasz junior i miał zagwarantowane 3 starty. Jednak jestem przeciw rozpieszczaniu ich dwoma miejscami w składzie oraz tzw. biegami juniorów. Obecna tabela ,podobnie jak ta z 7 biegiem juń.strasznie zaciemnia rzeczywistą wartość juniora. Dlatego jestem za powrotem do tabeli z lat 1981-92,gdzie cała podstawowa szóstka miała jednakowe szanse na pkt. Każdy miał 5 biegów,było 2 rezerwowych bez ograniczenia wiekowego[dzisiaj wystarczyłby 1 rez] i wówczas 9 pkt. T.Bajerskiego w pierwszym meczu w lidze miało swój wydżwięk i wartość. Teraz junior na dzień dobry może skasować 3 pkt,potem dołozy ledwie 4-5,w tym 2 na juń.i mówi się,ze pojechał super. A prawda jest taka,że jak idzie na seniora to jest płacz i trwoga. Przykład P.Hliba-zdobywał po 8-10 pkt.w 1 lidze a po awansie i przejściu do seniorki był cienki jak rabarbar.
    Tylko,że już wczesniej taki był,ale uprzywilejowana poz.juniora dawała mu pkt.prawie za friko.
    Proponuję zabawę:obliczcie średnie juń.bez 1 biegu wszystkim bez wyjątku spadną one o 20-50%.
    Dlatego -podobnie jak Lee,jestem za powrotem starej tabeli,a przy tym za startem na razie 1 juń.minimum w 3 wyscigach.

  29. Powrót do góry    #209
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,713
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 320 w 175 postach
    Wątek klubu z ZG wrze od ładnych kilku tygodni, a przecież przy tabeli biegów, którą wspólnie kolegą z ADASTAL promujemy, byłaby szansa startu w jednym meczu i Zengoty, i Iversena.

    Trzy biegi Dudka, trzy niech będzie że Sówki i do rozdysponowania pozostają cztery starty. Albo Zengi i PUK godzą się na 50/50, albo zostaje już wtedy jeden. Nie ma wówczas żadnego moralnego dylematu, bo za słabego (na razie) juniora wskakuje senior, który formą też nie musi zachwycać, ale rokuje szanse na większą zdobycz niż młodzieżowiec (chyba że w międzyczasie będą taktyczne, ale też taka sama sytuacja może zawodnika spotkać po jego pierwszym biegu, gdy zmiana pójdzie za niego).

    KSM, dżokery, zetzetki... Z młodych zawodników wyrosną dobrzy żużlowcy wtedy, gdy od początku będą rywalizowali w lidze na tych samych zasadach co inni. I odwrotnie - życie prędko wyeliminuje przypadki tych żużlowców, którzy "ślizgają się" na jednym czy dwóch udanych meczach. Gdyby Grzegorz Zengota, zamiast połowę swoich biegów jeździć z rówieśnikami, ścigałby się wedle starej tabeli biegowej, dziś prezes Dowhan nie miałby żadnego problemu - albo Grześ otrzymałby odpowiedni kontrakt, albo równie szybko zostałby w klubie pożegnany (zależnie od dyspozycji). Problem jedynie w tym, że w niektórych meczach przy dorobku 1,0,0 już pewnie czwarty i piąty raz by na tor nie wyjechał, ale też taki dorobek by go do tego w żadnym stopniu nie uprawniał, bo i z jakiej racji? Przywożąc z kolei trójki - nikt nawet nie pomyślałby aby go zmieniać.

    Ja nie widzę wad tamtej tabeli biegów, równomiernie rozłożone wyścigi, wiarygodne dzięki temu statystyki, możliwość zastępowania juniora seniorem a do tego niemożność skorzystania z zawodników rezerwowych w ramach RT, przez co trenerzy musieliby się mocno zastanowić czy swojego asa atutowego wysłać pod numer siedem, wystawiając go w dowolnych biegach, ale kosztem ewentualnego dodatkowego startu.

  30. Powrót do góry    #210
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Czyli o tabeli biegowej z których lat mówicie? I jak tam wyglądały zmiany i rezerwy? Osobiście zgodzę się z przedmówcami - może być tak że i Polacy i obco, ale polski junior ma 3 starty.

    Zgodzę się też z sfp odnośnie KSM-u. I moim zdaniem on był po prostu za niski i dlatego wyszedł pokracznie, a oni go z sezonu na sezon obniżali. Zresztą to samo jest w Anglii. Gwiazdy nie zrezygnowały nagle ot tak ze startu, tylko dlatego, że nie było dla nich miejsca, ale ze względu na to że nie mieścili się przez KSM.

    Natomiast nie pamiętam osobiście przepisu, który dawał wychowankowi KSM 2,5. KSM 2,5 było przyznawane jedynie zawodnikom, którzy osiągali taką lub niższą. Spytajcie się kibiców z Rybnika jak oni musieli się gimnastykować z meczowym składem mając kilku dobrych juniorów :)

  31. Powrót do góry    #211
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    TABELA BIEGÓW Z LAT 1981-1992.

    NR,ST. NR.BIEGU

    1. 1, 4, 7, 10, 14
    2. 1, 4, 7, 12, 15,
    3. 2, 5, 8, 11, 13,
    4. 2, 5, 8, 10, 14,
    5. 3, 6, 9, 12, 15,
    6. 3, 6, 9, 11, 13,



    9. 1, 6, 8, 11, 15,
    10. 1, 6, 8, 10, 13,
    11. 2, 4, 9, 12, 14,
    12. 2, 4, 9, 11, 15,
    13. 3, 5, 7, 10, 13,
    14. 3, 5, 7, 12, 14.

    dO TEGO WIDZĘ JEDNAK 1 REZERWOWEGO.

    Jesli chodzi o KSM,który obowiązywał to faktycznie miał kilka wad. Junior wychowanek miał faktycznie KSM 2,5 ale tylko przez 2 sezony nie liczac roku w którym zdał licencje. Zawodnicy którzy nie wystapili w 11 biegach dostawali z urzędu 2,5 a obco 6,5.
    Faktycznie,Gdyby wówczas pozostawiono KSM na poziomie 44 pkt,zamiast ciągle nim manipulować ,to obowiązywałby do dziś. Należało uregulować wówczas problem juń.obliczajac i KSM z np.3 sezonów. I tak Szombierski i Chromik w 3 sezonie nie mieli by go na poż.6-7 pkt,tylko np.2,5+2,5+7,3=12,3:3= 4,10. Juniorowi płynnie by rósł KSM,ale tylko do chwili gdy pozostawał wychowankiem.
    Podobnie można było postąpić z seniorami,wówczas nie byłoby sztucznego zaniżania KSM-u i w wypadku niesklasyfikowania zawodnika mało kiedy dostałby 2,5.
    Był taki przypadek z Dobruckim. Na początku sezonu złapał kontuzje i w następnym dostał 2,5. To obużało wielu. Gdyby postapiono jak wcześniej wspomniałem,to miałby ok.6 pkt.

    Reasumujac-KSM był dobrym lekiem na wyrównanie poziomów drużyn. Nalezało tylko walczyć z patologiami.
    Tak jak kidyś wymyślono rower,na początku prymitywny jak cholera,ale nikomu nie przyszło do głowy przestać go produkować. ULepszając go doszlismy do wspaniałych pojazdów na których miło się jeżdzi.
    OBY KIEDYŚ WRÓCONO DO KSM-u,TYLKO NIE DO TAKIEGO JAK OBOWIAZYWAŁ,LECZ DOBRZE I GRUNTOWNIE PRZEMYŚLANEGO.


  32. Powrót do góry    #212
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,713
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 320 w 175 postach
    Czyli o tabeli biegowej z których lat mówicie? I jak tam wyglądały zmiany i rezerwy? Osobiście zgodzę się z przedmówcami - może być tak że i Polacy i obco, ale polski junior ma 3 starty.
    Tabelę można znaleźć tutaj
    http://rlach.republika.pl/schem/dz15b.htm

    Jak to wyglądało?
    - dwóch juniorów w składzie, każdy jechał po minimum trzy biegi (seniorzy mogli zastępować juniorów)
    - wszystkie biegi rozpisane, a więc siły w poszczególnych wyścigach rozkładają się równomiernie (nie ma biegu 'słabeuszy' na początek i biegu 'mistrzów' na koniec)
    - możliwe było skorzystanie z rezerwy taktycznej tylko w przypadku zawodników z podstawowego składu
    - rezerwa zwykła i taktyczna od czwartego biegu włącznie
    - dowolność w ustalaniu składu, w skrajnych przypadkach junior z jednej drużyny, jadąc swoje regulaminowe biegi, nie spotykał się z młodzieżowcem drużyny przeciwnej. Tym samym od początku musieli młodzi pracować na to, by w meczu był z nich pożytek.

    Jak widać przepisy były jasne i klarowne, i również sprzyjały chowaniu młodzieży, bowiem ta (podobnie jak obecnie) miała zagwarantowane sześć biegów i to nie 5+1 tylko 3+3. Jeśli junior był dobry - jechał więcej razy. Proste jak konstrukcja cepa.

    Dla zwiększenia szans polskiej młodzieży można wprowadzić bardzo prosty zapis, który uznaje zawodników zagranicznych za seniorów, niezależnie od wieku. O tym jednak też już mówiłem dość dawno.

    Uwierzcie mi, nic prostszego i lepszego nikt nie będzie w stanie stworzyć. A im bardziej zagłębimy się w 'angielskie' rozwiązania, tym większe będą kombinacje, by to wszystko obejść.

  33. Powrót do góry    #213
    Zaawansowany Awatar YaneY
    Dołączył
    02-01-2006
    Postów
    1,757
    Kliknij i podziękuj
    24
    Podziękowania: 67 w 29 postach
    Komu i w czym obecnie przeszkadza brak KSM, że tak się zapytam?

  34. Powrót do góry    #214
    Użytkownik
    Dołączył
    20-02-2005
    Postów
    285
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 54 w 16 postach
    Jak to nie wiesz?


    KSM przeszkadza słabszym, dlatego, że są słabsi od innych dlatego z chęcią równali by w dół
    ROW Rybnik OLE!

  35. Powrót do góry    #215
    Stały bywalec Awatar Mariner
    Dołączył
    05-10-2008
    Postów
    956
    Kliknij i podziękuj
    9
    Podziękowania: 155 w 89 postach
    Z tego co tu czytam to za mało zostało napisane o przywilejach dla polskich juniorów co jest skandalem.
    Powinny być szersze.
    Właściwie to cała II liga powinna się składać wyłącznie z juniorów (zgadnijcie czyich heh..) Takie Opole, Piła, Lublin po wyszkoleniu tych chłopaków i oddaniu wyżej , szkoliłyby kolejnych z satysfakcją, że wyszkoliły już samego zawodnika Polonii B czy Włókniarza, lub - uwaga - reprezentanta kraju!
    Polscy juniorzy powinni mieć zagwarantowane 6 biegów w meczu (jeden i drugi), kosztem seniorów, niezależnie od wyników (raz , drugi czwarty przywiezie 0 ale za piątym może zdobędzie punkt a żaden trening nie znaczy tyle co sprawdzenie się w lidze z Gollobami, Jonssonami, Walaskami...)
    Ich punkty liczyłyby się dla drużyny podwójnie (oczywiście mieliby też płacone podwójnie).
    Aby ich nie rozpuścić zakazałbym ryczałtów, dostawaliby tylko punktówkę oraz przed każdym sezonem nowego busa, osobistego mechanika i 6 kompletnych motocykli najwyższej klasy, takich jakie ma Tomek Gollob aby mogli utrzeć mu nosa!
    No i kwestia najważniejsza, dziewczyny.
    Aby nasz narybek rozwijał się prawidłowo potrzebne są dziewczyny !
    Po każdym meczu klub powinien zapewnić naszej młodzieży panienki.
    I to 'różnej maści' do wyboru, wiadomo, jednemu pasuje JAWA drugiemu GM, tak jak jeden woli blondynki drugi brunetki..
    Bo wiadomo że Polska to nie Dania i nie każdy ma bogatych rodziców (a tam - każdy!)
    Jeszcze jedna ważna sprawa: polscy juniorzy jako lokalni herosi narażeni są na ogromny stres co czasem prowadzi do tragedii, dlatego uważam, iż na koniec, po meczu powinna być wielka impreza dla polskich juniorów gospodarzy !
    W celu wyluzowania każdy młodzik powinien mieć możliwość raz na dwa tygodnie, po meczu u siebie, w macierzystym mieście - schlania się na umór tak jak jego rówieśnicy. Jest szalenie ważne aby nie pozbawiać tych chłopców uroków młodości.
    Amen.

  36. Powrót do góry    #216
    Ekspert Awatar sobotch
    Dołączył
    06-07-2009
    Postów
    16,325
    Kliknij i podziękuj
    2,369
    Podziękowania: 3,281 w 1,946 postach
    Mariner

    całkiem ciekawy punkt widzenia, ale z ogromnym wręcz przymrużeniem oka.

    Bywały już przypadki, kiedy taki junior miał wystarczająco dużo motywów do wyluzowania i niekoniecznie wyszło mu to na dobre. Przykładów sporo w samej Zielonej Górze.

    Co do zaopatrzenia młodzików w sprzęt i otaczania ich opieką sfory mechaników - słusznie, ale tylko wówczas, gdy sam rider decyduje się na kontrakt amatorski.

    Wspomniałeś o daniu możliwości wygrywania z najlepszymi, również z "najlepszymi z największych", czy jakoś tak :P Otóż już się paru takich znalazło, którzy mieli ambicje wygrania z Gollobem na jego torze. Bardzo niewiele brakowało, by skończyli dość biednie. Sam widziałem :D

    Tak więc ostrożnie!

  37. Powrót do góry    #217
    Stały bywalec
    Dołączył
    04-09-2005
    Postów
    877
    Kliknij i podziękuj
    25
    Podziękowania: 100 w 60 postach
    Wedlug mnie mainer w mily dla oka sposob wykorzystal skrajna ironie w Swoim teksie ale widze kolega z ZG wzial to za powazne rozwazanie skoro odniosl sie do niego tak "serio" dodajac nieco od Siebie :D omg...

  38. Powrót do góry    #218
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    Mariner-super tekst.SZACUNEK. Właśnie dlatego nie może narazie być w składach 2 Polskich juń. Niedobry jest bieg juniorów i dalszy układ biegów młokosów. Niemniej jednak juniorzy nasi muszą startować w lidze 3 biegi. Jest to gwarancja dla jednego z Pulczyńskich,Zmarzlika lub Cyrana,Miturskiego lub K.Cieślara,Pawlickiego lub Musielaka,Wożniaka lub.....,Kiełbasy lub Jamroga,itd,że jak dostaną szanse występu w lidze to nie będą to kpiny tylko minimum 3 wyjazdy na tor.Nawet jak pojedzie w 10 meczach ,to będzie to więcej niż teraz we wszystkich ,ale po jednym wyscigu.

  39. Powrót do góry    #219
    Użytkownik
    Dołączył
    25-07-2007
    Postów
    236
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Jeżeli już dyskutujemy o tabelach biegowych to proponuję takie rozwiązanie

    Bieg 1: 1,10,2,9
    Bieg 2: 12,5,11,6
    Bieg 3: 13,3,14,4
    Bieg 4: 12,2,9,5
    Bieg 5: 3,14,6,11
    Bieg 6: 10,4,13,1
    Bieg 7: 11,5,9,3
    Bieg 8: 14,1,10,6
    Bieg 9: 4,13,2,12
    Bieg 10: 9,3,14,1
    Bieg 11: 4,13,5,11
    Bieg 12: 10,6,12,2
    Bieg 13: 5,9,1,13
    Bieg 14: 6,12,4,14
    Bieg 15: 2,11,3,10

    Zalety:
    - Brak stałych par spowoduje, że zawodnicy będą musieli nauczyć się jeździć parą z każdym zawodnikiem swojego klubu.
    - Każdy zawodnik ma po 5 startów
    - Brak biegów nominowanych sprawi, że przez cały mecz zawodnicy będą musieli starać się o jak najlepszy wynik
    - Junior startuje z numerem 6/14, ale może zostać zmieniony jako rezerwa taktyczna przez seniora.
    - Brak zastępstwa zawodnika i złotej rezerwy taktycznej.
    - Każdy zawodnik startuje z każdego pola startowego.

    Wady:
    - Granatowomarynarkowi i tak pewnie nie dowiedzą się o takiej propozycji, a szkoda...

  40. Powrót do góry    #220
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,713
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 320 w 175 postach
    Nie wiem czy chodziłeś na żużel kilkanaście lat temu, ale takie właśnie rozwiązanie kiedyś funkcjonowało, wyłączając pierwszy punkt z wymienionych przez Ciebie zalet. Czy jednak do pozytywów można zaliczyć to, że zawodnik z numerem 1 spotyka się aż trzykrotnie z zawodnikami z numerami 9 i 10?

    Najwłaściwszym rozwiązaniem jest dziewięć kolejnych biegów w których trzy pary z jednego zespołu spotykają się z trzema parami drużyny przeciwnej. Daje nam to choćby namiastkę 'zespołowości', ze względu właśnie na te stałe pary. Pozostaje jedynie kwestia co zrobić z pozostałymi biegami. Może wzorem tabeli z dwumeczu międzypaństwowego rozegrać raz jeszcze wyścigi od 1 do 9? Przybędzie biegów, w tym i dla juniorów, rezerwowi także załapią się na jakieś jazdy i pasuje. Jest jeszcze sprawa RT (przy takim układzie bym jej nie dawał) oraz tego, czy rezerwowy może jechać sześć razy, czy też (aby zapobiec wstawianiu Pedersena czy Crumpa na rezerwę i puszczania ich na najsilniejszych rywali) maksymalnie może wziąć udział w pięciu biegach. Większą ilość wyścigów (i wypłat) w danym meczu zredukowałoby się poprzez rozegranie sezonu w formie obecnej rundy zasadniczej i nic poza tym.

  41. Powrót do góry    #221
    Użytkownik
    Dołączył
    25-07-2007
    Postów
    236
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Nie wiem czy chodziłeś na żużel kilkanaście lat temu, ale takie właśnie rozwiązanie kiedyś funkcjonowało, wyłączając pierwszy punkt z wymienionych przez Ciebie zalet.
    Niestety nie dane mi było wówczas chodzić na żużel, z prostego powodu. Nie było mnie jeszcze w latach 80. na świecie ;) Tak jak już powiedziałem, szkoda, że władze nie rzucą okiem na nasze propozycje...

    Czy jednak do pozytywów można zaliczyć to, że zawodnik z numerem 1 spotyka się aż trzykrotnie z zawodnikami z numerami 9 i 10?
    Teoretycznie pod numerami 1/9 startują najlepsi lub prawie najlepsi w swoich drużynach. Wprowadziłoby to więcej emocji na żużlowe tory, choć taki układ może nie jest najlepszy.


    Ponadto wspomniałeś o możliwości meczu 18-biegowego. W dzisiejszych realiach chyba takie mecze byłyby zbyt długie (niektóre 15-biegówki trwają po 3 godziny)...

  42. Powrót do góry    #222
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    Lee,wiem ze jesteś zwolennikiem tabeli z lat 81-92. Ja też. Tylko co złego widzisz w łamanych parach po 9 wyścigu?
    Oczywiscie to co zaproponował młodszy kolega nie ma racji bytu. Inna sprawa to fakt,ze nikt nie przejmuje się opiniami kibiców na temat tabeli biegów czy formuły rundy finałowej.

  43. Powrót do góry    #223
    Użytkownik
    Dołączył
    25-07-2007
    Postów
    236
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Po głębszym przeanalizowaniu przedstawionej przeze mnie tabeli doszedłem do wniosku, że faktycznie nie jest ona najlepsza. Jeżeli zaś chodzi o tą z lat 1981-92 to może trzeba pomyśleć nad jakąś petycją, ewentualnie zasypaniem władz żużlowych mailami czy też listami z propozycją od kibiców, choć pewnie to nie takie proste.

  44. Powrót do góry    #224
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    Matik- podziwiam twój entuzjazm i wiarę w to,że my kibice możemy cokolwiek zmienić. Ja przed laty też miałem podobną fazę. Pisałem bezpośrednio do P.Grodzkiego,wydzwaniałem do biura sportu w PZM-ocie w Warszawie,gdzie pracował wówczas Pan Kraskiewicz-póżniej członek GKSŻ, pisałem do SPORTU, a P.Adam Jażwiecki miał mnie dosyć. I co? i nic. Mówią,ze głową muru nie przebijesz a tym bardziej betonu jaki rządzi Polskim żużlem. Do tego dochodzą partykularne interesy poszczególnych klubów.
    Tak więc możemy sobie podyskutować a twardogłowi i tak zrobią swoje. Tak było podczas jesiennej dyskusji nad systemem rundy finałowej. Ok.70% kibiców była za tym,żeby zrezygnować z psełdo play-ofu i zastąpić go prostym i sprawiedliwym[biorącym pod uwagę wyniki r.zas.]systemem.
    Jednak dla wspólników SL,to nic nie znaczy. Tymczasem wielu z nich w prywatnych rozmowach przeklina tzw.play-off.
    Gdy jednak trzeba powiedzieć o tym głośno na zebraniu wspólników to układy i układziki zamykają usta nawet takim pyskaczą jak p.Komarnicki.
    http://Reasumujac-w dalszym ciągu dy...e. Pozdrawiam.

  45. Powrót do góry    #225
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,713
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 320 w 175 postach
    Lee,wiem ze jesteś zwolennikiem tabeli z lat 81-92. Ja też. Tylko co złego widzisz w łamanych parach po 9 wyścigu?
    Ja nie napisałem, że widzę coś złego. Szukam jedynie różnych rozwiązań, nie upieram się przy jednej tylko opcji. Może właśnie ta 'całomeczowa parowość' byłaby ciekawa?


    Ponadto wspomniałeś o możliwości meczu 18-biegowego. W dzisiejszych realiach chyba takie mecze byłyby zbyt długie (niektóre 15-biegówki trwają po 3 godziny)...
    Ale przedłużające się mecze zazwyczaj mają inną przyczynę aniżeli ilość wyścigów. Szwedzi jeżdżą po 16 biegów i im pasuje, a w turniejach indywidualnych jest ich minimum dwadzieścia (plus niekiedy dodatkowe). Może warto po prostu zrobić w ten sposób, by o godzinie rozpoczęcia meczu zawodnicy wychodzili do prezentacji a bieg inauguracyjny rozgrywany był najpóźniej dziesięć po. Dotyczyć to może zresztą nie tylko zawodów o zwiększonej liczbie biegów.

Strona 5 z 274 PierwszyPierwszy ... 345671555105 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •