Strona 10 z 274 PierwszyPierwszy ... 891011122060110 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 406 do 450 z 12329

Wątek: Co należy zmienić w rozgrywkach polskiego i światowego żużla?

  1. Powrót do góry    #406
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Również nie rozumiem czemu nie stosuje się folii. Można ją położyć wyżej na bandzie aby cała woda spływała do studzienek na środku i git.

  2. Powrót do góry    #407
    Użytkownik
    Dołączył
    18-10-2006
    Postów
    177
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Rzeczywiście ważną sprawą jest, aby ograniczyć odwoływanie spotkań. Jestem pewien, że wpłynie to na większą liczbę kibiców na stadionach. I jak będzie w lokalnym radio jakiś fachowiec od przygotowania toru to z chęcią zapytam jak to jest z tą folią. Bo to co pisze vicar wydaje się rzeczą do zrobienia. Potrzeba matką wynalazku i może znajdzie się jeszcze inne, tańsze rozwiązanie niż dach.

    Druga rzecz to system rozgrywek. Nie bez powodu przeszliśmy ze zwykłego systemu na play-offy. Jak ktoś twierdzi, że dzięki temu każdy mecz będzie miał znaczenie to się ośmiesza i z chęcią poczytam jego opinie za dwa lata (jeżeli rzeczywiście zlikwidują play-offy). Wiadomo, że zwykłe rozgrywki oznaczają mniej widzów. Krytyka play-offów, bo na przykład Gorzów odpadł w pierwszej rundzie, a tak dobrze jechał w zasadniczej też mnie drażni. Po to wymyślono play-offy, żeby te słabsze drużyny miały szanse i żeby ludzie przyszli na stadion, a nie przyjdą jak będą pewni porażki. Dlatego dawanie dodatkowych punktów za miejsce w RZ to też głupota. Ile osób by przyszło na mecz w Tarnowie z drugą Unią, gdyby Tarnów był w plecy na przykład 19 punktów (bo taka była różnica dużych punktów w RZ)? To, że pojechali bodajże najlepszy dwumecz ze wszystkich przeciwników Leszna to tylko ich zasługa i chwała im za to. Tu tworzy się dziwną atmosferę, play-offy mogą być, ale ci słabsi w RZ nie mają prawa wygrać. Można od razu wprowadzić do regulaminu play-off punkt, że jeżeli w RZ miałeś co najmniej sześć punktów więcej od przeciwnika to przechodzisz do następnej rundy. Zrozumiałbym żale, jakby ktoś poleciał w kulki i na play-offy zakontraktował sobie jakiegoś asa i dzięki temu zdobył mistrza czy medal. Wszystkie porażki były fair. Nawet brak Pedersena to przecież wypadek losowy, który trzeba wliczyć w sport. Wyobraża ktoś sobie, że jak w NBA mistrzostwo zdobędzie drużyna, która cały sezon grała mizernie to zmienią system rozgrywek?

    Ja widzę dwa pomysły na system ryzgrywek. Pierwszy to dziesięć drużyn, potem podział 8-2 i normalny play-off z ćwierćfinałami. Zmieniłbym tylko to, że w walce o baraż zrobiłbym czwórmecz. Drugi pomysł to prawie to, co było. Osiem drużyn, z tym, że tu znowu wprowadziłbym czwórmecze: w pierwszej rundzie play-off i w walce o baraż. Przy tym systemie mogą mieć więcej drużyn w 2. lidze, chociaż może to i gorzej.

    Kolejna sprawa. Wprowadziłbym coś, żeby zawodnicy byli bardziej utożsamiani z jednym klubem i żeby sami się z nim utożsamiali. Wiem, że inni kibice też szukają rozwiązań co do tej sprawy, dlatego padają czasem takie abstrakcje jak jeden zawodnik w jednej lidze. Ja mam taką, pewnie też średnią, ale zawsze jakąś, żeby wprowadzić przymus umów co najmniej dwuletnich. Z tym, że przy takiej umowie trzeba wprowadzić jakąś sumę (nie mam pojęcia jaką) do wspólnej kasy, a przy trzyletnich i dłuższych zwolnienie z tej opłaty. Może te dłuższe umowy wpłynęłyby pozytywnie na szalone przebijanie ofertami tych najlepszych kolarzy, a może jednak na masowe kryzysy finansowe, ale to już chyba zależy najbardziej od prezesów.

    No i na koniec jeden żużlowiec z czołowej ósemki gp w klubie w przyszłym sezonie (jeżeli to prawda). Jeżeli wszyscy zakontraktują tych stranieri, których mieli, to Wrocław jednego musi puścić i Tarnów ma mocną pozycję co do, załóżmy Bjerre. I wtedy mogą być rzeczywiście takie jaja, że klub zakontraktuje zawodnika od połowy sezonu. Jakbym był prezesem, tak bym zrobił. Zaoszczędził na kilku spotkaniach a później przyjął warunki jakich życzy sobie ten niezakontraktowany obcokrajowiec.

  3. Powrót do góry    #408
    Zaawansowany
    Dołączył
    05-04-2006
    Postów
    1,712
    Kliknij i podziękuj
    64
    Podziękowania: 388 w 215 postach
    Wyobraża ktoś sobie, że jak w NBA mistrzostwo zdobędzie drużyna, która cały sezon grała
    mizernie to zmienią system rozgrywek?
    A wyobrażasz sobie, że w NBA obowiązuje inny play off?

    Ja widzę dwa pomysły na system ryzgrywek. Pierwszy to dziesięć drużyn, potem podział 8-2 i normalny play-off z ćwierćfinałami
    Ta, rzeczywiście *****isty pomysł. Jeszcze większa premia dla jeszcze bardziej ********ających się drużyn, którym w tym układzie styknełoby wygrać 4 mecze (przy czternastu porażkach), złapać z 2-3 bonusy i taka ekipa miałaby takie same szanse w walce o tytuł jak ta, który wygrałaby wszystkie osiemnaście spotkań zgarniając wszystkie bonusy. Przecież to jest chore.

  4. Powrót do góry    #409
    Ekspert Awatar Reptile
    Dołączył
    23-01-2007
    Postów
    3,262
    Kliknij i podziękuj
    114
    Podziękowania: 605 w 318 postach
    System z sezonu 05 był chyba najlepszy. Jedziemy normalnie RZ, potem PO i pary ćwierćfinałowe 3-6, 4-5. 1 i 2 drużyna od razu w półfinale. 7-8 o utrzymanie. Nie wiem czemu zrezygnowano z tego pomysłu.

  5. Powrót do góry    #410
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Nie wiem czemu zrezygnowano z tego pomysłu.
    Tradycyjnie - bo się komuś coś nie podobało :P W tym przypadku drużynom z miejsc 1-2, że w sierpniu pauzują i mają długą przerwę w rozgrywkach, a inni w tym czasie śmigają ;) Ale zgodzę się z Tobą, że to był bardzo dobry system.

  6. Powrót do góry    #411
    Zaawansowany
    Dołączył
    23-04-2006
    Postów
    2,088
    Kliknij i podziękuj
    235
    Podziękowania: 169 w 124 postach
    Angole ponoć odpuszczają DMŚJ. Za kilka lat speedway będzie jak beseball. Polska liga będzie zarazem SWC. :D

  7. Powrót do góry    #412
    Ekspert Awatar ananasek_vel_oman
    Dołączył
    09-03-2003
    Postów
    10,839
    Kliknij i podziękuj
    1,265
    Podziękowania: 715 w 436 postach
    Ta, rzeczywiście *****isty pomysł. Jeszcze większa premia dla jeszcze bardziej ********ających się drużyn, którym w tym układzie styknełoby wygrać 4 mecze (przy czternastu porażkach), złapać z 2-3 bonusy i taka ekipa miałaby takie same szanse w walce o tytuł jak ta, który wygrałaby wszystkie osiemnaście spotkań zgarniając wszystkie bonusy. Przecież to jest chore.
    Nie, gdyby PO toczyły się do 3 zwycięstw, przy czym 2 spotkania odbywałyby się na torze wyżej sklasyfikowanej drużyny...
    Wystarczająco motywacja - finansowa i sportowa.
    Ale brak terminów.... bo Anglia, Szwecja,Dania, Niemcy, Czechy, popierdowo dolne, popierdowo górne i inne ważne imprezy istotniejsze od speedway ekstraligi :-)

  8. Powrót do góry    #413
    Użytkownik
    Dołączył
    13-09-2010
    Postów
    133
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Jestem po lekturze książki Ślaka. Na końcu podzielił się refleksjami co by tu zmienić żeby światowy żużel stał się atrakcyjniejszy dla kibiców i mediów. Proponuje wzięcie przykładu z siatkówki(liga światowa).Wg Ślaka lekarstwem dla żużla mogą być międzynarodowe rozgrywki klubowe.
    Coś podobnego przerabiamy już w postaci KPE i wszyscy wiemy jak to wychodzi. Moim zdaniem w żużlu tego typu rozgrywki nie mają sensu ze względu na fakt, że to chyba jadyna dyscyplina gdzie jeden zawodnik może startować w dowolnej liczbie klubów z różnych krajów.
    Jednego dnia jeżdżą w jednej drużynie, żeby na drugi startować przeciwko sobie a to wyklucza jakieś sensowne przeprowadzanie takich rozgrywek.
    Co innego jednak DPŚ.Finał można by rozgrywać np. co 2 lata a do tego czasu rozgrywać mecze międzypaństwowe np. w systemie ligowym albo pucharowym. Dwie najlepsze reprezentacje spotkałyby się w dwumeczu finałowym. Taki system Pucharu Świata mógłby być chyba atrakcyjniejszy dla kibiców i przyciągnąć sponsorów.

  9. Powrót do góry    #414
    Stały bywalec Awatar MarcinMarcin
    Dołączył
    14-06-2004
    Postów
    810
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach

    WAŻNE!

    Pomysł, rada dla wszystkich decydentów, prezesów, Kowalskich itd. aby polski żużel wrócił do normalności!!!


    Jedynym normalnym i słusznym systemem rozgrywek był ten, który miał miejsce w sezonie 2003. Do tego należy dodać bieg juniorów i punkt bonusowy (jedyne słuszne zmiany, jakie miały miejsce od 2004 roku po dzisiaj). Reszta zmian to albo kretynstwo jakie nie ma miejsca w innej dziedzinie sportowej (np. drużyny zagraniczne), albo debilizmy ściągane z Anglii (np. joker, goście)

    Jeśli ktoś zapomniał jak to wyglądało 7 lat temu, zapraszam do pobrania gry "Menadżer żużlowy" w celu przypomnienia.
    Strona: http://www.menadzer.freehost.pl/sciagnij.htm
    Wersja gry: zuzel v.3.0.

    Krótko przedstawię wszystkim, jak ten NORMALNY system wygląda:
    - 8 drużyn w ekstralidze; 8 drużyn w I lidze; pozostałe w II.
    - nie ma KSM (nigdy się nie sprawdził; zabija sportową rywalizację)
    - składy drużyn ośmioosobowe
    - max. w składzie drużyny 3 obcokrajowców (2 seniorów, 1 junior)
    - RZ: 14 meczy, PO: podział tabeli na dwie połówki - górną walczącą o medale, i dolną walczącą o utrzymanie (w 2 lidze nie ma w ogóle dolnej tabeli)
    - przywrócenie próby toru
    - bieg juniorów jako pierwszy i jedyny
    - zawodnikiem rezerwowym może być każdy i zawodnik ten może jechać nawet w 6 biegach
    - nie ma Zastępstwa Zawodnika (każda drużyna powinna posiadac ławkę rezerwowych; widział ktoś ZZ w jakimś innym sporcie?)
    - NIE dla drużyn zagranicznych
    - NIE dla jokera
    - NIE dla "gościa"
    - NIE dla obowiązku startów juniorów (niech jedzie lepszy)
    - NIE dla 10 drużyn w Ekstralidze (8 jest optymalne i nie niszczy innych lig)
    - NIE dla nowych tłumików
    - NIE dla wszywanych plastronów
    - Nie ma zmiany za zawodnika który dotknął taśmy, zostaje puste pole
    - Wszelkie ograniczenia finansowe nie mają racji bytu
    - Obcokrajowców i polskich zawodników bez klubu można kontraktować cały rok
    - MDMP obowiązkowe na zasadzie czwórmeczów (4+1). Jadą tylko polacy
    - jednakowe przepisy dla wszystkich lig!



    Wszystkie zmiany po 2003 (za wyjątkiem punktu bonusowego i biegu juniorów) były to durnoty ściągnięte z Anglii które nigdzie się nie sprawdziły! Wszystkie te zmiany (ZZ, Joker, zastepstwo za gościa co dotknął taśmy) potępiam!




    Jesli nie będzie tych zmian, drodzy Prezesi nie dziwcie się że frekwencja na stadionach będzie spadać, i spadać...........

    Ratujcie żużel póki się jeszcze da!

    Tylko tyle i aż tyle.
    Pozdrawiam

  10. Powrót do góry    #415
    Ekspert
    Dołączył
    02-04-2002
    Postów
    3,971
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    - NIE dla wszywanych plastronów
    ?

  11. Powrót do góry    #416
    Stały bywalec Awatar MarcinMarcin
    Dołączył
    14-06-2004
    Postów
    810
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    - NIE dla wszywanych plastronów
    ?
    Już wyjaśniam w czym rzecz:)



    Czy to wygląda jak plastron? Nie. To wygląda jak spocona koszulka piłkarzyka który biegał przez 90 minut.


    To są normalne plastrony.


    Różnicę widać. Może inni mnie wyśmieją, ale mnie np drażnią te nowe wszywane "plastrony".


    Chodzi mi o to że jest coraz mniej żużla w żużlu. Przykłady:
    nowe tłumiki, tylni kołpak który się nie obraca, wszywane plastrony

    Jedyne pozytywne strony zmian dotyczących samego sportu a nie regulaminów to: dmuchane bandy, silniki leżaki i nawierzchnia sjenitowa a nie czarna żużlowa która waliła po mordzie:D

  12. Powrót do góry    #417
    Ekspert
    Dołączył
    02-04-2002
    Postów
    3,971
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Nie zrozumieliśmy się.

    Doskonale wiem jak wygląda normalny plastron, a jak wszywany. Rozumiem, że wszywane Ci się nie podobają, mi akurat tak (poza dresami Kołodzieja i Kuciapy, które rzeczywiście przypominają koszulki), ale nie w tym rzecz. Rozumiem, że Ci się nie podoba - to kwestia gustu, a jak wiadomo każdy ma swój. Jest to jednak kwestia nawet nie drugo-, a trzeciorzędna i komicznie to wygląda, gdy umieszczasz to w towarzystwie tłumików i innych zmian regulaminowych jako jedną z kluczowych rzeczy dla ratowania żużla. :)

  13. Powrót do góry    #418
    Użytkownik
    Dołączył
    13-09-2010
    Postów
    133
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...ndy-finalowej/
    W ośmiu miastach sezon zakónczy się w lipcu (nie licząc meczu barażowego). To się nazywa promocja żużla!
    Do tego jeszcze pomysł umożliwienia startu drużynom zagranicznym w Ekstarlidze. Działacze chyba wzięli sobie do serca pomysł Ślaka i chcą stworzyć superlige;)

  14. Powrót do góry    #419
    Stały bywalec Awatar MarcinMarcin
    Dołączył
    14-06-2004
    Postów
    810
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Żużel sięgnął DNA.... I to dno będzie się pogłębiać z roku na rok, aż w końcu na trybunach będzie po 2 tys. kibiców... (bo kto zechce płacić za oglądanie szopki porównywalną z tą na Wiejskiej?) I tak to w końcu wszystko kiedyś upadnie.
    Z żalem, strachem i niedowierzaniem przyglądam się temu jak polski żużel zmienia się w cyrk, szopkę dzięki Kowalskim, Szymanskim i innym Klocami i prezesami.
    Ze strachem patrzę na to co rok w rok zmienia się w regulaminie. Od 2006 zaczęło się coraz to większe pajacowanie prezesów, PZM, GKSŻ i zawodnków... Z roku na rok regulami jest coraz głupszy i bardziej prymitywny.
    Kiedyś żużel był moją pasję, było widać jasne proste, przejrzyste zasady, widać było w drużynie wychowanków dla których liczył się tylko klub, a nie kasa. Tego już nie ma. Teraz co najwyżej interesuję się tym sportem, już nie podchodzę do niego aż z tak dużym entuzjazmem, dzięki tym wszystkim zmianom regulaminowym. A chodzę tylko jeszcze na żużel dlatego że kocham tą atmosferę, motocykle, hałas, prędkość... I dzięki miłości dla mojej drużyny. Ale jak wejdą jeszcze większe rewolucję-durnoty (a na to się zanosi) typu: nowe tłumiki, punktacja jak w speedrowerze (od 4 do 1), wyścigi na 2 lub 6 okrążeń, pięcioosobowe składy lub więcej/mniej niż 15 biegów w meczu - to kończę z tym raz na zawsze i nikt mnie już na stadionie nie zobaczy (chyba ze MDMP itp) Prezesi stworzyli debilny regulamin i rozpuścili zawodników szmalem jak psa kiełbasą.

    Domyślam się że zniesiono w I lidze 'dolną tablę' dlatego że: mniej meczy to oszczędność; nie będzie trzeba płacić zawodnikom...
    Brawo... Tylko pytanie: czy kibiców zawowoli aż 7 mecz na rok; i kto w ogóle chciałby sponsorować taką błazenadę (jaki sponsor strategiczny zgodzi się łoić szmal przez cały rok na śmieszne 7 meczy?)

    I uwaga! Hit nad hity!(jesli chodzi o durnoty regulaminowe) to "gość" który właśnie wszedł do I i II ligi. Brawo... Jeśli moja drużyna by jezdziła w tej lidze w której ten debilizm by funkcjonował jak bym przestał chodzić na speedway.... Wyobrażacie sobie gościa w innej dyscyplinie? np. Legia wypożycza sobie na jeden mecz Ronaldo, Messiego, Robena i Borubara?:D Albo w skokach narciarkich Polska sobie wypozycza na jeden konkurs Ammanna, Morgensterna i Hydeharu Miahirę i zdobywają na jeden konkurs punkty dla Polski......... PORAŻKA!

  15. Powrót do góry    #420
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Moim zdaniem gość też jest niepotrzebny. Nie można po prostu wypożyczyć juniora do innego klubu? Całe szczęście, że zmieniają (chyba?) regulaminy wypożyczania. Zawodnik, który odjechał do 5 biegów w lidze nadal może być wypożyczony.

    Pisano niedawno na SF o koncepcji IM Speedway Ekstraligi. Bzdura zerżnięta ewidentnie z Anglii. Zamiast tworzyć nowe rozgrywki nie lepiej zastanowić się nad zwiększeniem renomy imprez, które towarzyszą nam od lat, czyli np. Złotego Kasku? Zupełnie nie rozumiem.

  16. Powrót do góry    #421
    Stały bywalec Awatar wiksa12
    Dołączył
    17-08-2003
    Postów
    536
    Kliknij i podziękuj
    9
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Ograniczyć ilość stranieri do 2 i to obojętnie czy juniorów czy seniorów. Zobaczcie ilu zawodników zagranicznych nie znalazłoby klubu, wielu musiałoby obniżyć żądania. To nic, że poziom ligi nieco by spadł, jaki poziom był do lat 90 a jaka była wtedy frekwencja?
    Co nam dało w tym roku KSM? Żądania zawodników podobno nieco wzrosły, czy jakiś klub nie mógł kogoś kupić przez KSM? Nie wydaje mi się.
    I najgłupsze w tym KSM jest automatyczne 6,50 dla obcokrajowców niesklasyfikowanych. No więc Drabik nie pojeździ bo za niski KSM ale przeciętniacy(lub po prostu cieniasy) z zagranicy mają mniej problemu ze znalezieniem klubu bo zawyżają KSM. Czy Daniel Nermark gwarantuje większą zdobycz punktową niż Sławomir Drabik? Dla kogo przyjdzie więcej kibiców na mecz, kto przyciąga media, kiciców?
    powinno być ruchome KSM dla tych stranieri z 6,50.
    Tj. przedział 2,50-6,50, i jeśli z ksem w tym przedziale drużyna nie łapała się każdą wartością w 34-44. Bo niestety Wrocław i Częstochowa uraczą nas w tym sezonie jazdą zawodników niewartych swych KSM. No ale przepis spełniony więc jest ok. Już widzę frekwencję w meczach z udziałem tych ekip.
    Jedyny mądry przepis z wypożyczeniem zawodnika który nie odjechał 5 biegów, a nie jak to było dotychczas, jedno zgłoszenie do składu zamykało temu zawodnikowi drogę.
    Najważniejsi w tym sporcie są kibice i jeśli oni odwrócą się od sportu to pociągnie za sobą dalsze konsekwencje w postaci utraty sponsorów.

    Sorry za nieco zagmatwany post, ale napisany bardzo szybko, pod napływem emocji(niestety negatywnych)

    A i jeszcze jedno. Ekstraliga- najmocniejsza liga świata, lecz obowiązkowo startować będzie musiało dwóch polskich juniorów. 1 liga- zaplecze najmocniejszej ligi świata, gdzie moim zdaniem zdolni zawodnicy powinni się objeżdżać przed walką na ekstraligowych torach- Polski Junior ma zagwarantowany aż 1 start.

  17. Powrót do góry    #422
    Zaawansowany
    Dołączył
    23-04-2006
    Postów
    2,088
    Kliknij i podziękuj
    235
    Podziękowania: 169 w 124 postach
    I wprowadzili instytucję gościa. Pytam się w jakim celu? Odechciewa się chodzić na te popłuczyny dawnego żużla...

  18. Powrót do góry    #423
    Ekspert
    Dołączył
    25-12-2001
    Postów
    3,242
    Kliknij i podziękuj
    3
    Podziękowania: 76 w 36 postach
    Ja od dawna pisze: 1 zawodnik = 1 klub. Rozwiazalo by to naprawde KAZDY problem obecnego zuzla. No i najwazniejsze: grono zawodnikow czynnie uprawiajacych ten sport znacznie by wzroslo.

    A "gosc"? Zamykamy droge dla wielu zawodnikow -> bedzie ich jeszcze mniej -> Ci co zostana beda chcieli coraz wiekszej kasy -> ...


  19. Powrót do góry    #424
    Ekspert Awatar Mildura
    Dołączył
    03-07-2010
    Postów
    6,848
    Kliknij i podziękuj
    845
    Podziękowania: 840 w 448 postach
    Moje pomysły na zbawienie żuzla są następujące:
    a)Zdecydowanie nalezy walczyc z wygórowanymi stawkami zawodników -KSM drużyn max. 30pkt. Skoro ktoś ma KSM wyższe niż 6 to jasnym jest fakt, że już obgolił swój klub za biegopunktówkę.
    b)Start w jednym biegu 6 lub nawet ośmiu zawodników (np. w dwóch liniach) -dzięki takiemu rozwiązaniu zawodnicy z odpowiednio niskim ksm mogliby więcej startować -więcej szans na niezawyżanie ksmu.
    c)w celu obniżenia kosztów uprawiania dyscypliny żużlowej proponuję wprowadzić biegi na trzy okrążenia, stopniowo w każdym sezonie liczbę okrążeń redukować aż dojdziemy do jednego okrążenia. Rozwiązanie to ma same plusy -mniejsze zużycie motorów, opon, metanolu.. Same plusy. Zwiększenie widowiskowości szczególnie na torach na których i tak liczy się tylko start.
    d)Aby słabe zespoły nie zaniżały poziomu ligi wprowadzić 1.5zespołową ekstraligę -jedna drużyna mogłaby w każdej kolejce łapać finansowy oddech.
    2.4zespołowe zaplecze ekstraligi z której w drodze przetargu po sezonie jedna drużyna mogłaby wykupić sobie miejsce w ekstralidze.
    3.Dla tych, co jeszcze jakimś cudem przetrwaliby kolejne sezony proponuję kilka grup 2 ligii -np. liga pólnocno- wschodnia, południowo centralna itp, itd.
    W każdej grupie maks po 3 drużyny -małe koszty prowadzenia drużyny.
    4.Odciąć się całkowicie od zawodników zagranicznych -nie wspierać rozwoju sportowego tych pijawek ze skandynawii czy innych burżuazyjnych bogatych społeczeństw -niech sobie radzą sami.
    5.Wprowadzić kolejne gremium decyzyjno-arbitrażowe w którym miejsce można by sobie wykupić w drodze corocznej licytacji. Całkowity dochód z tejże byłby przeznaczony na wsparcie bojowników o rozwój żużla w Polsce.

    To tylko kilka pomysłów, które wpadło mi właśnie do głowy, ale na pewno zbawią one sytuację w naszym ukochanym żużlu.
    Jakby jeszcze coś mi się przypomniało nie nie ma stresu -przecież nie ma powodu, aby nie modyfikować rozgrywek także w trakcie ich trwania. Ile emocji to zapewni tym, którzy są najwazniejsi - wszystkim kibicom.

    Pozdrawiam

    PS.Żadnej krytyki się nie boję - grunt, żeby ratować za wszelką cenę!

  20. Powrót do góry    #425
    Stały bywalec Awatar wiksa12
    Dołączył
    17-08-2003
    Postów
    536
    Kliknij i podziękuj
    9
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Mildura żarty żartami ale zaraz jakiś mądry prezes wpadnie na pomysł podobny do któregoś z tych :/

    A więc teraz zawodnik będzie jeździł w 4 ligach, dodatkowo wystąpi jeszcze w paru meczach w Polsce, w Anglii i Szwecji jako gość. Już widzę przywiązanie tego zawodnika do drużyny :] a opis takiego zawodnika: Jezdziec Startu Gnieznu w Polsce, Poole Pirates w EL, Dackarny w Elitserien, Holsted w lidze duńskiej oraz gościnni występujący w Kolejarzu Rawicz oraz Newcastle Diamonds.
    To tylko przyciągnie sponsorów i kibiców.
    Gadanie, że zarobek 90 tys.(na czysto) rocznie dla średniego zawodnika to mało bo ryzykuje on życie ;o Ułamek, Kasprzak, Musielak- faktycznie ryzykują życiem zwalniając nóżką. Na takie zarobki zasługują zawodnicy pokroju Golloba, Balińskiego, Sajfutdinova, Harris(akcja z finału EL). A nie podpinają się pod to starterzy kelnerzy.
    Jaki zarobki mają zawodnicy innych sportów motorowych w Polsce?

  21. Powrót do góry    #426
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Już widzę przywiązanie tego zawodnika do drużyny :] a opis takiego zawodnika: Jezdziec Startu Gnieznu w Polsce, Poole Pirates w EL, Dackarny w Elitserien, Holsted w lidze duńskiej oraz gościnni występujący w Kolejarzu Rawicz oraz Newcastle Diamonds.
    Już teraz trochę śmiesznie wygląda jak patrzysz na karierę jakiegoś Angola, a on w przeciągu 10 lat startował w 16 klubach brytyjskich.

  22. Powrót do góry    #427
    Stały bywalec Awatar MarcinMarcin
    Dołączył
    14-06-2004
    Postów
    810
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Kilka gorzkich prawd o polskim żużlu. Nie tylko tych regulaminowych
    z portalu gloszuzlowy.pl


    "Szpryca kibica: KSM???

    Byle miernota z KSM pasującym do składu drużyny, będzie mogła nakręcać spiralę żądań. Wyjdzie na zero... i obniży poziom ligowej rywalizacji.


    Jestem po czterdziestce, ale wciąż w dobrej formie fizycznej, a przede wszystkim umysłowej, zwłaszcza, że nie palę i nie piję (no, najwyżej kilka piw dziennie). Mimo tej formy wiem, że nie chce mi się uczyć nowych rzeczy. Niestety, władze polskiego żużla co rok zmieniają zasady... Mam tego już po uszy... Nie chcę się uczyć nowych regulaminów! Najgorsze, że Ci mędrcy-działacze wracają do rozwiązań, które już przerabialiśmy z bardzo złym skutkiem. KSM to jedna, wielka bzdura!!!

    Upadki taktyczne zepsuły polski żużel na długie lata. O udawanych defektach nawet nie wspomnę. Poza tym nie przekonują mnie argumenty, że KSM obniży koszty. Może gwiazdorzy zarobią mniej, ale byle miernota z KSM pasującym do składu drużyny, będzie mogła nakręcać spiralę żądań. Wyjdzie na zero... i obniży poziom ligowej rywalizacji. Jeśli dodać do tego starty dwóch polskich juniorów, to może się okazać, że ekstraliga to „ekstrakicha” do obejrzenia za duże pieniądze...

    Proponuję, kupić działaczom na gwiazdkę piły, żeby jeszcze skuteczniej mogli podcinać swoją gałąź. FIFA rękami bramkarzy i nogami piłkarzy broni się przed zmianami i w tym tkwi siła tej dyscypliny, a w żużlu nieeeee... Jest jeden prosty sposób uzdrowienia w speedwayu – zdrowy rozsądek i odpowiedzialność finansowa prezesów za wywiązanie się z podpisanych kontraktów!

    W obecnej sytuacji widzę tylko jedno wyjście: zrobić zrzutę i wybudować stumetrowy pomnik Golloba... najlepiej w Świebodzinie!"

    =========


    "Szpryca kibica: Po co klubom kibice?



    W tym sezonie, bardziej niż w poprzednich, zauważam, że kluby coraz bardziej przestają być przyjazne kibicom. Postaram się dać kilka przykładów z własnego doświadczenia, ale nie liczę na to, że ktoś z zarządów klubów raczy odpowiedzieć.


    Zacznę od pierwszej kolejki ligowej... Wiem, że było to dawno, ale nie jest to jeszcze wielkanocny zbuk. Chodzi mi o mecz w Gnieźnie. Klub zapraszał kibiców na wielkie widowisko i rzeczywiście było nieźle. Mam jednak kilka uwag... Mecz rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem, bo tyle trwała prezentacja. Rozumiem, że jesienią wybory do samorządów lokalnych, ale kupując bilet, zawieram pewną umowę z klubem... Płacę za mecz, a nie za mowy kandydatów. Mam lepsze rzeczy do robienia w święta, niż słuchanie przemówień. Panowie „rządzący”, mniej gadania i nudzenia, a ludzie lepiej o Was pomyślą...

    Kolejna rzecz – pełen stadion, ludzie siedzący w przejściach (to chyba nie jest zgodne z zasadami bezpieczeństwa?!), trzy rzędy widzów stojących na koronie...i siedem przenośnych ubikacji!!! Trochę wyobraźni działacze Startu... Zwłaszcza, że bilet nie był tani (29 złotych plus dycha za program). Przepraszam, ale płacę i wymagam...

    Teraz o pierwszym meczu w Poznaniu. Mecz jak na ten tor naprawdę dobry, mimo wysokiego wyniku końcowego. Jest jednak coś, czego nie rozumiem. Przy wejściu na stadion panie i panowie z ochrony zabierali wszystkie butelki z napojami. Nawet to o pojemności 0,33 litra!!! Butelki oryginalnie zamknięte!!! Dlaczego???!!! Podejrzewam, że organizatorzy będą się tu zasłaniać względami bezpieczeństwa, ale to moim zdaniem bzdura. Widziałem kibiców wchodzących na trybuny z rowerami (mam to na zdjęciu)!!! Rower ze wszystkimi odkręcanymi metalowymi częściami nie jest zagrożeniem, a malutka butelka wody tak???!!!

    Poza tym te sypiące się betonowe trybuny… Nie jest problemem ukruszenie betonowego elementu i rzucenie nim na tor… i to jest bezpieczne? A te ledwo trzymające się dechy ławek? Może to wyrwać przedszkolak… To wszystko jest bezpieczne, a woda nie? Podejrzewam, dlaczego jest zakaz wnoszenia wody. Chodzi po prostu o to, że klubowi nie wystarczy 31 złotych otrzymywane przy wejściu (25 bilet i 6 program). Klub jest tak przyjazny kibicom, ze chce ich zmusić do kupowania napojów po bandyckich zawyżonych cenach na stadionie!

    Ciekawe, jak długo ta krótkowzroczna polityka „dojenia” kibiców będzie działać? Każdy ma wybór, ja też – wody po zawyżonych cenach kupować nie będę, a siedzieć na wyjątkowo długich meczach (dmuchanie bandy, bo traktor ją uszkodził – to jakieś jaja?) o suchym pysku nie dam rady."


    ============


    "Szpryca kibica: Po co uprawiać sport?



    Od lat wkurza mnie tłumaczenie sportowych nieudaczników, którzy po przegranych zawodach tłumaczą się naiwnie: „To tylko sport”. Jeśli tak gamonie do tego podchodzą, to niech przestaną brać za to pieniądze, bo na pewno nie są zawodowcami.



    => Żużlowcy opowiadają, jak fajnie jeździ się w ligach zagranicznych, ponieważ tam nie ma presji wyników i że u nas duży stres. No to przecież nikt nikogo na siłę do niczego nie zmusza. Mogą jeździć tylko za granicą, za małe pieniądze i przy pustych trybunach (najlepiej niech jeszcze zgaszą światło, żeby się nie stresować, że ktoś im na ręce patrzy).

    To jednak wszystko nic. Siedziałem sobie dziś w ogródku piwnym i czytałem „Tygodnik Żużlowy”. Spokój, cisza i nagle szok. Gazeta wypadła mi z ręki i zakrztusiłem się piwem. A to wszystko przez pewien cytat z „Tygodnika Żużlowego”. Relacja redaktora Bogdana Hućko ze spotkania KSM Krosno – Polonia Piła: „W końcówce meczu goście mieli szanse na zwycięstwo w meczu, ale nie skorzystali z rezerwy taktycznej. – Nic na siłę, chociaż zwycięstwa zawsze cieszą. To nie był mój błąd i niewiedza. Mogłem skorzystać z rezerwy taktycznej, ale nie chciałem wygrać za wszelką cenę tego meczu, bo nie o to chodziło. Nam był potrzebny bonus – zaznaczył trener Polonii, Piotr Szymko.”

    Nie chodziło mu o zwycięstwo w meczu?! No to kurka wodna, po co w ogóle zajmuje się sportem?! Może niech Pan Trener zajmie się amatorsko tańcem towarzyskim, skoro nie chodzi mu o wygraną?! I to wszystko w sytuacji, gdy Polonia walczy o awans do pierwszej czwórki. A może nie walczy?! Może dla zarządu klubu wygodniej jest skończyć sezon w środku lata?! Być może żużlowcy z Piły odpuszczą mecz 1 sierpnia z Kolejarzem Rawicz na własnym torze?! Może nie będą chcieli wygrać?! Gdybym był kibicem pilskiej Polonii, nie przyszedłbym na mecz, dopóki zarząd nie zwolni trenera dywersanta, któremu nie zależy na zwycięstwie."


    ===

    Niestety, dużo gorzkiej prawdy jest w tych tekstach...
    (ktoś zaraz pewnie mi zarzuci że nie na temat - może trochę i tak, ale takie przypadki jak ww. nalezy wyeliminować ze sportu żużlowego)

  23. Powrót do góry    #428

  24. Powrót do góry    #429
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    W Europie na żużlu jeździło się we Włoszech, w Austrii, Francji, Holandii, Jugosławii, Czechosłowacji, Bułgarii, Rumunii – wylicza Adam Jaźwiecki, z żużlem związany od 40 lat, dziś niezależny publicysta.

    Obecnie rozgrywki ligowe organizują tylko Czesi, w niektórych państwach na żużlu jeżdżą pojedynczy zawodnicy, w innych sport ten w ogóle przestał istnieć. Żużel praktycznie zanikł w Nowej Zelandii, coraz mniej jeździ Amerykanów i Australijczyków.


    Uwielbiam takie wyliczanki :) I nadal jeździ się we Włoszech, Austrii, Francji, Holandii, byłej Jugosławii, Czechach, Słowacji, Bułgarii i Rumuni :) Ale czy w latach 90-tych czy wcześniej była w tych państwach liga z prawdziwego zdarzenia? I nie do końca zgodzę się z zanikaniem żużla w NZ, Australii i USA. To że nie mamy w Europie zawodników z tych krajów, nie znaczy, że się tam nie jeździ... W przeciągu dwóch ostatnich lat na torach była 186 Amerykanów, 146 Australijczyków, a w Nowej Zelandii rozegrano ok. 50 spotkań czysto żużlowych, więc tak źle nie jest.

  25. Powrót do góry    #430
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    Ja juz nawet nie zabieram glosu w podobnych sprawach, bo jestem uznawany za oszoloma pozytywnej propagandy w swiatowym zuzlu.

    Dziennikarza bym spejcalnie nie piętnowal. Raczej eksperta, ktory mu podal na tacy podobne wnioski. Pismak wykorzystal "fakty" w konwencje tekstu.

    Niech mi pan Jaźwiecki albo inni wymienia zastepy nowzelandczykow, bulgarow, rumunow, czy amerykanow 20 lat temu. Tych pierwszych nawet w okresie najwiekszych sukcesow zlotej trojki nie bylo w lidze angielskiej zbyt wielu.

    Wystraczy przejrzec historie eliminacji mistrzostw swiata na klasyku, lodzie czy dlugim torze i widac wyraznie, ze wciaz mamy do czynienia z tymi samymi osrodkami.

  26. Powrót do góry    #431
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    Ja bym Jaźwieckiego też nie winił. Z tego co widzę w artykule to on tylko powiedział gdzie się jeździło parę lat temu. Nie wspomniał, że teraz tam się nie jeździ. To już sobie dopowiedział redaktor.

  27. Powrót do góry    #432
    Zaawansowany
    Dołączył
    28-02-2003
    Postów
    2,606
    Kliknij i podziękuj
    51
    Podziękowania: 313 w 179 postach
    - NIE dla wszywanych plastronów
    Ciekawa sprawa z tymi plastronami. Mnie tez sie to kiedys podobalo i uznawalem to za wysoki poziom profesjonalizmu. Ale jednak po latach czlowiek teskni za normalnymi plastronami. Cos w tym bylo, a dokladnie rytuałowe przywdziewanie klubowej przylbicy. :)

    A jak wyglada historia naszywanyh plastronów? Napisze co sam pamietam. Moze ktos uzupelni. W 1988 na IMS w Vojens Hans Nielsen wystapil w specjalnej skorze uszytej na te jedne zawody. Nie przypominam sobie aby ktos wczesniej jezdzil bez normalnego plastronu. Pomysl powielil w 1991 roku Jan O Pedersen w Goeteborgu. Hans pomysl powtorzyl w Pocking 93. Byly to jednak wyjatki. Przełomowym rokiem był 1998. Owczesny szef BSPA Terry Russel mial wizje unowoczesniania zuzla. Jedna z nich byly jednakowe kombinezony calej druzyny. Ogromny wplyw na Russela w tej decyzji mialy postulaty Simona Wigg'a, ktory jak wiadomo uwielbial zuzlowa mode i nowinki. :) I tak polecialo. Do 1997 roku zuzlowcy jezdzili wszedzie w jednakowych kombinezonach. W 1998 roku np. Tony Rickardsson na pewno jezdzil w co najmniej 3 roznych: Anglia, Polska, GP. Niestety nigdy chocby na jednym obrazku nie widzialem Tonego w barwach Valsarny i nie wiem, czy rowniez tam mial specjalny kevlar. Skoro zuzlowcy mieli odmienne kombinezony na lige, to za jednym zamachem wyszywano na nich odpowiednie klubowe plastrony. W 1999 w BEL nie bylo obowiazku jednakowych strojow, ale niektore druzyny korzystaly z tego pomyslu np. Peterborough. Po 2 latach znow wszyscy smigali na jednakowo i zuzlowcy chetniej naszywali plastrony.

    W polskiej lidze pierwszy (chyba) był wlasnie Tony Rickardsson 2001 roku w barwach Apatora. Zreszta jego kombinezon obszyty byl glownie reklamami Stamiru, kory finansowal starty Szweda. Dalej to juz polecialo lawinowo.

    W lidze szwedzkiej jednakowe stroje zaczely sie pokazywac w 2006 roku. np. Hammarby. Ale nie jest to powszechnie stosowane.

    W Polsce jak wiadomo o wiele wczesniej byly wspolne kombinezony, ale plastrony kazdy przywdziewal normalne.






    Press Day Witches 12.03.1998. Tony i Chris z wszytymi plastronami. Tomek byl w zeszlorocznej skorze, w ktorej odjechal kilka pierwszych meczow i normalnym plastronie. Pożniej mial juz klubowe odzienie z jedynie przypieta czworka na plecach. :)

  28. Powrót do góry    #433
    Ekspert Awatar Dexter
    Dołączył
    04-02-2003
    Postów
    4,577
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 5 w 2 postach
    Australijczykow to chyba jest wiecej niz bylo, a juz na pewno poziom zuzla poszedl tu w gore (glownie dzieki pojawieniu sie Crumpa, Adamsa, Sullivana, a ostatnio tez Holdera). Torow tez ciagle jest sporo.
    Regards from Sydney
    Dexter

  29. Powrót do góry    #434
    Stały bywalec Awatar apatorzgred
    Dołączył
    14-07-2005
    Postów
    742
    Kliknij i podziękuj
    204
    Podziękowania: 10 w 10 postach
    [quote]
    -


    W polskiej lidze pierwszy (chyba) był wlasnie Tony Rickardsson 2001 roku w barwach Apatora. Zreszta jego kombinezon obszyty byl glownie reklamami Stamiru, kory finansowal starty Szweda. Dalej to juz polecialo lawinowo.

    Eh Stamir. Główny sponsor Tony R. Prezes Stamiru tak był tym faktem (sponsorowania) zachwycony że hej. Pózniej był jeszcze turniej Stamir Cup. Zero podwyżek w firmie przez kilka lat i smutne początki bankructwa. Firma ponoć przetrwała ale nie ma w niej nic z potegi lat 90-tych. :)
    Taka jest czasami cena hobby i próżniactwa.

  30. Powrót do góry    #435
    Użytkownik
    Dołączył
    17-07-2004
    Postów
    314
    Kliknij i podziękuj
    10
    Podziękowania: 106 w 49 postach
    Uważam, że w polskiej ekstralidze w fazie play-off powinno się wprowadzić jedną istotną zmianę: każda runda play off odbywa się do dwóch zwycięstw i ewentualny trzeci mecz odbywa się u drużyny wyżej sklasyfikowanej po rundzie zasadniczej.

    Spowodowałoby to, że drużyny spotkałyby się ze sobą czasami dwukrotnie (jak obecnie), ewentualnie trzykrotnie. Obecny spadek frekwencji na trybunach w całej Polsce spowodowany jest właśnie brakiem ciśnienia w rundzie zasadniczej, bowiem drużyny nie walczą praktycznie o nic.

    Gdyby nie to, że w tym roku większą ilość startów dostaną wychowankowie, sam pewnie zrezygnowałbym z żużla w rundzie zasadniczej, mimo wieloletniego chodzenia na mecze. Jaki sens ma bowiem oglądanie przez lata tych samych zawodników, tylko w innych drużynach? Przecież niektórzy do końca swojej kariery zdążą pojechać w barwach wszystkich drużyn ekstraligowych!

    Wracając do tematu - tak niesprawiedliwego systemu nie ma chyba w żadnej innej dyscyplinie, a wprowadzono to w tak urazowym sporcie jak żużel. Pokażcie mi inną dyscyplinę sportu, w której małe punkty decydują w rozgrywkach ligowych o przejściu do następnej rundy? Przecież taki system premiuje preparatorów torów.

    Poza tym moja propozycja spowodowałaby, że nawet kontuzja jakiegoś zawodnika nie zmniejszałaby aż tak drastycznie szans danej drużyny, jeżeli w rundzie zasadniczej spisywała się ona dobrze. Miałaby ona bowiem w playoff szansę na dwa mecze u siebie.

  31. Powrót do góry    #436
    Użytkownik
    Dołączył
    16-04-2007
    Postów
    127
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Uważam, że w polskiej ekstralidze w fazie play-off powinno się wprowadzić jedną istotną zmianę: każda runda play off odbywa się do dwóch zwycięstw i ewentualny trzeci mecz odbywa się u drużyny wyżej sklasyfikowanej po rundzie zasadniczej.
    to by było bez sensu bo w 2-gim meczu czyli na wyje¼dzie w przypadku wygranej gospodarza pierwszego spotkania podkładałby się aby mieć kolejny mecz u siebie

  32. Powrót do góry    #437
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    No to by zrobili tak jak całkiem niedawno - pierwszy mecz na torze drużyny niżej sklasyfikowanej, drugi i trzeci u tej wyżej :)

  33. Powrót do góry    #438
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    Objętnie jakie rozwiazanie byleby nie to KRETYŃSTWO co obecnie. Tak jak wyzej napisano- nie ma na swiecie tak niesprawiedliwego systemu pla-off jak w polskim żużlu.
    Jest nadzieja,ze od 2012r.zniknie wraz z 8-mio zespołową SL. Przy 10 zespołach braknie terminów na taki"gniot".

    Jak już musza pchać do fazy finałowej 6 zespołów,to niech wezmą przykład ze Szwedów. 2 grupy. W I zesp. z miejsc 1,4,6 a w II z 2,3,i 5. Jadą po jednym meczu u siebie i na wyjeżdzie. 1-4, 4-5, 6-1. Przy równej ilości dużych pkt.o kolejności decyduje wyższa poz. w RZ.

    Jak sie chce to można wymysleć system premiujący postawę w całym sezonie.

  34. Powrót do góry    #439
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,707
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 318 w 174 postach
    Najbardziej sprawiedliwy jest system każdy z każdym, bo do końcowego wyniku liczą się wszystkie mecze.

    Ja natomiast zrobiłbym tak, że - zamiast dużych punktów - tabelę układałoby się na podstawie punktów małych. Jedyną przeszkodą byłoby to, że każdy mecz musiałby liczyć piętnaście regulaminowych wyścigów, ale przecież dla kibica to akurat bardzo dobre rozwiązanie. No i wzrasta niewspółmiernie wartość pojedynczego spotkania, ba, pojedynczego wyścigu.

    przykładowo:
    1 kolejka:
    Gorzów - Leszno 47:43, Toruń - Wrocław 52:38, Tarnów - ZG 50:28 (załóżmy, że wynik brzmiałby ostatecznie 56:34), Częstochowa - Bydgoszcz 44:43 (tu akurat rozegrano 15 biegów)

    Tabela wyglądałaby tak:
    1. Tarnów 56
    2. Toruń 52
    3. Gorzów 47
    4. Częstochowa 44
    5. Leszno 43
    6. Bydgoszcz 43
    7. Wrocław 38
    8. ZG 34

    II kolejka:
    Leszno - Toruń 63:27, Wrocław - Gorzów 45:45, ZG - Czewa 54:36, Bdg - Tarnów 48:42

    I mamy:
    1. Leszno 106
    2. Tarnów 98
    3. Gorzów 92
    4. Bdg 91
    5. ZG 88
    6. Wrocław 83
    7. Czewa 80
    8. Toruń 79

    itd.

    W przypadku równej ilości małych punktów liczyłyby się albo zwycięstwa, albo mecze między zainteresowanymi zespołami.

  35. Powrót do góry    #440
    Ekspert Awatar sobotch
    Dołączył
    06-07-2009
    Postów
    16,325
    Kliknij i podziękuj
    2,369
    Podziękowania: 3,281 w 1,946 postach
    Lekka przesada. Trochę dziwnie wyglądałaby tabela, gdyby zespół mający bilans meczów 6-0-4 był niżej od tego z bilansem 4-0-6, tylko przez to, że u tego drugiego w jednym dniu padał deszcz i udało się wygrać 50-28.

    Co do PO, taki system istnieje w paru miejscach, niemniej kilka ostatnich lat rzeczywiście pokazuje, że dla żużla jest wybitnie niesprawiedliwy. Choć ciągle pamiętamy o tym, że jest znany przed rozpoczęciem sezonu i należy się przygotować tak, żeby nie stracić formy pod koniec wakacji. Albo wręcz jej nabrać. Jednym zdaniem uważam, że nie jest aż tak źle, choć motywy pierwszej czwórki bądź samego dwumeczu finałowego są lepsze.

  36. Powrót do góry    #441
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    LEE , a czy wyobrazasz sobie jak będą preparowane tory przy systemie który proponujesz? Zawsze i w każdym sporcie chodzi o zwyciestwo a jego rozmiary dobrze jak są jak najmniejsze.

    Naszej lidze nic nie brakuje z wyjątkiem dobrze przemyslanej RF.

  37. Powrót do góry    #442
    Ekspert Awatar MaciekGKS
    Dołączył
    06-10-2002
    Postów
    6,184
    Kliknij i podziękuj
    295
    Podziękowania: 284 w 178 postach
    Takie propozycje jak ta powyżej wywołują u mnie mdłości. Sam fakt, że ktoś w ogóle myśli w ten sposób jest przerażający (małe punkty>zwycięstwa meczowe).

    Dla mnie podstawową sprawą jest stworzenie w Polsce Zawodowej Ligi Żużlowej, która będzie niezależnym od FIM związkiem. Niedopuszczalna jest sytuacja gdy jakieś zawody IMEJ czy IME powodują odwołanie rozgrywek ligowych. Podstawowymi kwestiami powinno być zwiększenie ligi do 12 drużyn, a w przyszłości nawet 16, rozgrywanie kolejki ligowej na przestrzeni soboty i niedzieli, a także kilku w trakcie tygodnia, doprowadzenie do sytuacji, w której zawodnicy jeżdżą tylko w jednym klubie (ew. zezwalanie najsłabszym zawodnikom, nie łapiącym się do składów, na jazdę w mniej liczących się (wszystkich innych) ligach), zmniejsze kosztów amortyzacji sprzętu, unowocześnienie infrastruktury do minimum tej, którą widzimy w Toruniu i niedługo Gorzowie (najważniejsze, żeby zminimalizować zagrożenie ze strony warunków atmosferycznych). Zbudowanie wokół żużla w Polsce otoczki, którą widzimy przy profesjonalnych ligach różnych dyscyplin w innych krajach, przy oczywistym zachowaniu proporcji. Taka liga dzięki powyższemu posiadałaby dużego sponsora strategicznego, i przede wszystkim żużle byłby pokazywany w różnych stacjach TV. Cały proces zająłby z pewnością ponad 10 lat, ale jest z możliwy do osiągnięcia. Podstawowym założeniem jest stworzenie w Polsce najsilniejszej ligi żużlowej, skupiającej najlepszych zawodników na świecie, którzy będą startować na najlepszych warunkach.

  38. Powrót do góry    #443
    Zaawansowany Awatar Lee
    Dołączył
    07-05-2004
    Postów
    1,707
    Kliknij i podziękuj
    8
    Podziękowania: 318 w 174 postach
    System proponowany przeze mnie sprawdza się w wielu dyscyplinach, że wymienię tylko F1 czy skoki narciarskie, gdzie triumfatorem w całym sezonie może być ten, który nie wygrał największej ilo¶ci turniejów. Ba, nawet Mark Loram zdobył tytuł IM¦ nie będ±c ani razu najlepszym. Czyli, je¶li dobrze rozumiem, GP też Cię mdli? Zreszt± akurat tzw. zwycięstwa meczowe nie były tu najistotniejsze, chodziło o ideę gromadzenia punktów, których w żużlu jest skończona ilo¶ć. Od zawsze powtarzałem i powtarzam, że wyrównane mecze maj± być efektem pełnego zaangażowania obu drużyn. Takie nagradzanie zespołów premiuje żużlowców skutecznych; dokładnie takich, jakich chc± ogl±dać kibice i z jakimi chc± się wi±zać działacze. Doskonale wiem, że co¶ takiego nie przejdzie, ale wbrew pozorom ma to swoje plusy i może da się z tego wyci±gn±ć jakie¶ wnioski.

    W przeciwieństwie do tego co Ty proponujesz, czyli układu idealnego. Zgadzam się w 100% z tym, że takowe s± najlepsze, tyle że znajomo¶ć panuj±cych w nich zasad nie oznacza, że mamy pewno¶ć doj¶cia do takiego stanu, nawet przy zakładanych reformach. 16 zespołów z infrastruktur± a'la Toruń? Zawodnicy jeżdż±cy w jednym klubie? Sympatyczne, ale niestety mało realne. Podstaw± wszelkiej dyskusji powinna być tzw. wszechobecno¶ć sportu żużlowego a raczej jej brak. Popatrz ile osób w Polsce gra w nogę, siatkę, kosza, które to dyscypliny posiadaj± swoje w miarę profesjonalne rozgrywki i ligi. Potrzeba również konsumentów, o czym zdajesz się zapominać. Kryty obiekt, hiper zespół, ale dla kogo? 2,5 tysi±ca w Bydgoszczy czy Grudzi±dzu b±d¼ tych pustych krzesełek na Motoarenie? O cenach biletów na mecze ligi profesjonalnej przez grzeczno¶ć nie wspomnę, podobnie jak o ewentualnych kontraktach zawodniczych czy też nakładach na szkółki żużlowe, by miał kto je¼dzić nie tylko w tej lidze zawodowej. W Londynie kibice na punkcie kopanej maj± takiego '*********', że s± w stanie płacić za to, że nie chodz± na mecze, tzn. za miejsce na li¶cie oczekuj±cych na 'zwolnienie' karnetu/ów. Tam nie będzie problemów ze znalezieniem sponsora. Falubaz może i jest magi±, ale w sporcie żużlowym potrzeba co najmniej kilku takich i to na dobry pocz±tek, zanim jeszcze opracujemy plan jakiejkolwiek reformacji. Teoretyk jest gotowy na wszystko, wszak tylko sobie gdyba. A czy na tak± ligę gotów jest portfel kibica?

    cd zapewne nast±pi
    dobrej nocki

  39. Powrót do góry    #444
    Stały bywalec Awatar wiksa12
    Dołączył
    17-08-2003
    Postów
    536
    Kliknij i podziękuj
    9
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Po co minimalny KSM w 2 lidze?
    Dlaczego działacze nie pomyśleli, że niektóre kluby będą dobijać do minimalnego KSM-u(i to nie tylko w 2 lidze) poprzez ściąganie zagranicznych wynalazków? Powinniśmy bardziej promować krajowych jeźdźców od nieklasyfikowanych z KSM 6,50...

  40. Powrót do góry    #445
    Stały bywalec
    Dołączył
    16-10-2008
    Postów
    580
    Kliknij i podziękuj
    211
    Podziękowania: 35 w 25 postach
    KSM sam w sobie nie jest zły.Funkcjonuje w wielu ligach. Tylko, ze to co nam zaproponowano jest bardzo niedopracowanym w szczegółach PROJEKTEM.

    1. Przyznawanie zaw. niesklasyfikowanym i nowym KSM-u 6,5 i 2,5. Po pierwsze dlaczego polski senior ma mieć 2,5 [Słaboń, Suchecki] a zagraniczny junior 6,5[L.Bjerre].
    Czy nasz senior nie powinien mieć przyznawane np.4 pkt tak jak zagraniczny junior nie 6,5 tylko właśnie np.4,0? Chyba więcej w tym logiki.

    2. Dlaczego wartość przyznawanego KSM-u jest stała na wszystkie ligi? Jak można przyznać 6,5 Iversenowi i Tihaniemu czy Iwanowowi. Uwazam, że wartości te powinny dotyczyć tylko ligi w której zawodnik startował.Na pozostałe ligi powinien być przeliczany przez współczynniki.Czy to by było fer gdyby Iversen podpisał kontrakt w Łodzi z ksm 6,50 ?

    3.Dlaczego obowiązują różne współczynniki w SL i w pozostałych ligach? Czy Pan Szymański nie moze porozumiec się z Kowalskim? Jak nie , to zapraszam ich na piwo, może wtedy coś ustalimy. A tak powaznie, to wsp.1,2 lub 1,3 jest śmiesznie niski. Przepaść miedzy SL a 2 ligą jest ogromna a tylko troszkę mniejsza jest miedzy SL a 1 ligą.
    Dlatego wsp. 1,5 i 2,0 byłyby adekwatne do poziomu prezentowanego przez poszczególnych zaw. Przykład D.Pytla- w 2 lidze dzielił i rządził ale ksm jaki dostał na SL jest o 50% zawyżony.

    4.Kolejna sprzeczność- dlaczego zaw. odlicza sie 2 najlepsze mecze i 2 najsłabsze.Co to znaczy mecz najsłabszy? Czy wynik 0 pkt[00] bardziej by obnizył ksm od
    2 pkt[1,0,0,1,0] Jestem przekonany, że 2 pkt w 5 biegacxh bardziej zanizają ksm. To samo dotyczy 2 najlepszych zawodów- 9 pkt[2,3,2,2] przyrównajcie do 9pkt[1,2,1,2,1,2]
    Ponownie w drudim wypadku wystep niby taki sam [9pkt]ale
    na ksm ma zgoła inny wpływ. Dlatego proponuję aby zawodnikowi odliczać 8 najsłabszych biegów i 4 najlepsze.
    To będzie zdecydowanie sprawiedliwsze i czytelne. Poza tym
    zdecydowanie spadnie liczba zaw. niesklasyfikowanych, gdyz wystarczy ,ze wystapią w 27 biegach a już ich ksm będzie tzw.wyjeżdżony.

    5.Pewien bardzo dobry fachowiec z GKSŻ powiedział ,ze jak posypia sie kontuzje , szczególnie w 1 i 2 lidze ,to bedzie też plaga walkowerów. Dlaczego? Poniewaz ten bzdurny minimalny ksm nie będzie mógł być spełniony w wielu dr. Tak tez moze być w Częstochowie i w Wrocławiu. Co się stanie jak np.Łaguta lub Świderski złapia kontuzję na początku sezonui nie pojadą np.do końca maja? Z/Z obejmie tylko [o ironio]3 rundy] aw pozostałych kim ich zastapić? Nawet wynalazki z ksm-6,50 mogą nie wystarczyć.
    Dlatego jak mamy ksm ,to powinno się zmienić zasady z/z. Srednia zaw. z sez.2010.powinna być wazna przez cała RZ a przynajmniej przez 7 meczów. Przykład z Sainfutdinowem w zeszły roku dobitnie pokazuje, że jak za cos się biorą amatorzy w tym temacie [trz.prezesi] to brązowy medalista MŚ raz jest zastepowany a za chwilę już nie.Bo co- z czołówki swiatowej spadł do roli najsłabszego ogniwa w druzynie? Trzeba być ćwierćinteligentem by nie dostrzec tego negatwnego zjawiska. A to ,że narazie nic nie zmieniono w zasadach z/z potwierdza tylko moje wnioski.

    Wnikliwych i poważnych kibiców i działaczy zapraszam do ustosunkowania sie do tych moich spostrzeżeń i wniosków.

    POZDRAWIAM>

  41. Powrót do góry    #446
    Trener Awatar vicar
    Dołączył
    09-11-2001
    Postów
    8,669
    Kliknij i podziękuj
    1,050
    Podziękowania: 1,856 w 1,010 postach
    http://www.sportowefakty.pl/zuzel/20...e-powiekszona/

    10 drużyn - ok. Zdania są podzielone, ja jestem ciekaw co z tego wyniknie. Natomiast reszta...

    Robienie w Polsce tego co w Anglii. Obniżenie KSM do 41? Będą obniżać i obniżać aż same ogórki zostaną? Ostatnio Nicki mówił: obniżenie KSM-u nie spowodowało mniejszych wydatków, tylko zamiast dobrych zawodników dużą kasę dostają słabsi. Wyrzucenie z ekstraligi 5 uczestników GP? W imię czego? Nie podobają mi się te dwie zmiany.

    Co do czterech Polaków czemu nie, zawsze to lepiej pooglądać swoich i wrócić do atmosfery choćby lat 90-tych. Wiem, tu znowu zdania są podzielone, ale "prosty" kibic naprawdę woli obejrzeć swoich Polaków niż jakichś -ssonów, -senów itd.

  42. Powrót do góry    #447
    Ekspert Awatar dockm
    Dołączył
    07-05-2005
    Postów
    5,416
    Kliknij i podziękuj
    1,810
    Podziękowania: 862 w 527 postach
    5.Pewien bardzo dobry fachowiec z GKSŻ powiedział ,ze jak posypia sie kontuzje , szczególnie w 1 i 2 lidze ,to bedzie też plaga walkowerów. Dlaczego? Poniewaz ten bzdurny minimalny ksm nie będzie mógł być spełniony w wielu dr. Tak tez moze być w Częstochowie i w Wrocławiu. Co się stanie jak np.Łaguta lub Świderski złapia kontuzję na początku sezonui nie pojadą np.do końca maja? Z/Z obejmie tylko [o ironio]3 rundy] aw pozostałych kim ich zastapić? Nawet wynalazki z ksm-6,50 mogą nie wystarczyć.
    Dlatego jak mamy ksm ,to powinno się zmienić zasady z/z. Srednia zaw. z sez.2010.powinna być wazna przez cała RZ a przynajmniej przez 7 meczów. Przykład z Sainfutdinowem w zeszły roku dobitnie pokazuje, że jak za cos się biorą amatorzy w tym temacie [trz.prezesi] to brązowy medalista MŚ raz jest zastepowany a za chwilę już nie.Bo co- z czołówki swiatowej spadł do roli najsłabszego ogniwa w druzynie? Trzeba być ćwierćinteligentem by nie dostrzec tego negatwnego zjawiska. A to ,że narazie nic nie zmieniono w zasadach z/z potwierdza tylko moje wnioski.
    Przecież regulamin wyraźnie mówi, że w przypadku kontuzji minimalny KSM nie obowiązuje...

  43. Powrót do góry    #448
    Stały bywalec Awatar wiksa12
    Dołączył
    17-08-2003
    Postów
    536
    Kliknij i podziękuj
    9
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    To jest chore, błędne koło niszczące żużel. Niższy KSM, mniej klasowych zawodników(co najmniej 5 z GP wyleci) - to oznacza mniej kibiców na trybunach, mniejsze zainteresowanie sponsorów. Nie rozumiem po co na siłę próbują obniżyć koszta, skoro od dobrych kilku lat nie było w elidze zespołu któryby zbankrutował (ostatnie takie przypadki to chyba Gdańsk i Piła).
    To co się dzieje w 2 lidze to już jest katastrofa. Polscy młodzi zawodnicy pójdą w odstawkę bo mają niski KSM, a byle wynalazek z zagranicy ma automatycznie 6,50...
    Nie rozumiem też dlaczego w najsilniejszej klasie rozrywkowej musi jeździć 2 polskich juniorów, a w I i II lidze mogą to być stranieri. Lada moment 1 liga stanie się silniejsza od tej ekstralipy budowanej przez działaczy.
    Czy wprowadzenie minimalnego i makymalnego KSM wyrównało poziom? Nie sądzę aby w tym sezonie liga była bardziej wyrównana, z wyjątkiem walki o Mistrza, nikt tak nie odskoczy. Ale dół tabeli jest łatwy do wytypowania.

  44. Powrót do góry    #449
    Ekspert Awatar kingpin
    Dołączył
    02-03-2002
    Postów
    34,153
    Kliknij i podziękuj
    6,529
    Podziękowania: 8,867 w 4,879 postach
    Wszystko w naszej ukochanej dyscyplinie postawione jest na glowie.Dzialacze ida po najmniejszej linii oporu i zmianami regulaminowymi chca doprowadzic do oszczednosci.Dziwie sie ,ze nie ma wsrod nich choc jednego co ma w glowie poukladane i nie przetlumaczy tym jajoglowym,ze nie tegy droga.
    Przeciez to juz od pewnego czasu przynosi skutek wrecz odwrotny.Nie dosc ,ze zdudowanie druzyny z aspiracjami wcale tansze nie jest,to kibicow,m.i.n przez ciagle grzebanie w regulaminie coraz mniej.
    Chlopcy w krawatach powinni skupic sie na promowaniu dyscypliny,tak na swoim podworku jak i w calym kraju.Powinni podjac probe usadowienia zuzla na 2 miejscu popularnosci,zaraz po pilce noznej.Oczywiscie ktos powie "spojrzcie na frekwencje,juz jestesmy na drugim miejscu",ale to tylko zludzenie.Bardziej chodzi o umiejscowienie tego faktu w swiadomosci przecietnego Kowalskiego.Zawsze moze on powiedziec,"zuzel mnie nie interesuje i dziwie sie ,ze o tej dyscyplinie tak glosno, nie wiem czym sie ci ludzie zachwycaja". I bardzo dobrze,nikt zuzla kochac nie musi,ale skoro nawet ten co zuzla nie lubi bedzie o nim mowi ,uzyskamy to co chcielismy.Od tego punktu,do pozyskania powaznego sponsora tylko maly kroczek.Majac takiego sponsora czy nawet kilku sponsorow,kluby nie beda musialy sie martwic o budzety i bedziemy mogli ogladac druzyny skladajace sie naprawde z najlepszych zawodnikow a nie z zawodnikow ktorzy sa w zasiegu mozliwosci budzetowych.
    Juz teraz nadarza sie okazja aby o zuzlu a Polsce zrobilo sie glosno.Fimowskie szelmy same podsunely swietny temat do dyskusji,nawet w ogolnopolskiej TV.Wyobrazmy sobie sytuacje,ze taki PZM-ot lub SE staje okoniem i sprzeciwia sie temu komunistycznemu betonowi.Bylaby afera? Bylaby.W takich sprawach zawsze mozna by liczyc na media,bo i one lubia takie klimaty.Zaraz zaczeloby sie weszenie,kto wzial,ile i dlaczego nasi tez maczaja w tym palce.Wiem ,ze lepiej byloby przedstawiac zuzel od innej strony,ale jak widzimy sukcesy naszych zawodnikow na arenie miedzynarodowej nie odbijaja sie jakos szerokim echem w spoleczestwie.Poza krotkimi wzmiankami,czolowymi pozycjami w roznego rodzaju plebiscytach ( to i tak dzieki kibicom a nie dzialaczom ) wszystko lezy i kwiczy.
    Krotko mowiac ,bardziej skupic sie na tym aby kluby mialy z czego zyc a nie na coraz to glupszych pomyslach oszczednosciowych.To droga do nikad.
    Dzis musimy zaosczedzic milion,jutro jak sie nic nie zmieni,bedziemy musieli zaoszczedzic 3 miliony.Pojutrze ktos zgasi swiatlo.
    "Z Leninem żyj,
    z Leninem śpij,
    z Leninem zbieraj kwiatki...
    życzenia to od Matki"



    Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.

  45. Powrót do góry    #450
    Ekspert Awatar Semen
    Dołączył
    28-11-2005
    Postów
    7,271
    Kliknij i podziękuj
    1,021
    Podziękowania: 2,222 w 1,213 postach
    ... ależ nam ten żużel wspaniale się rozwija, wprost kwitnąco.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •