O. Czyli powrót do jaskini w oczekiwaniu na rozwinięcie ( zwinięcie ) puszki mózgowej. Twórcze.
O. Czyli powrót do jaskini w oczekiwaniu na rozwinięcie ( zwinięcie ) puszki mózgowej. Twórcze.
Wydaje mi się ze nic na tym świecie przez tysiące lat nie było bardziej twórczego niż ludzki mózg. Rożnica taka, ze nie każdy homo sapiens posiada bądź potrafi się nim posługiwać.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 09-03-2015 o 21:05
Bo tu ma akurat rację. Również uważam, że żadne nakazy, zakazy, i inne regulacje, nie uzdrowią sytuacji finansowej klubów. Jedyne co tu może pomóc to rozwaga zarządów. Oraz pełna stanowczość władz, czyli SE, GKSŻ i PZM.
Inna inszość to to, że zdecydowana większość działaczy chciałaby tylko rządzić, a powinni wziąć się mocniej do roboty jeśli chodzi o poszukiwanie przyszłych sponsorów. Tutaj za przykład może posłużyć Leszno. Dworakowski twierdził, ze Leszna nie stać na żużel ekstraligowy, żądał ograniczenia budżetów do 3 mln. Przyszedł Rusiecki i nagle okazuje się, że nie tylko stać ale stać ich również na jeden z droższych składów w SE. Czyli, że można jednak.
Założę się, ze jak by w takim Gdańsku czy Bydzi, pojawił się nagle człowiek z dobrym pomysłem na speedway to w ciągu jednego, dwóch sezonów, na te obiekty kibice stawiali by się w komplecie.
Lee
Ani to proste, ani przejrzyste. To dopiero byłby burdel w klubach gdyby taka praktyka miała zaistnieć.Przeciwnie - wszystko ma być do maksimum uproszczone a najlepsza będzie sytuacja, w której z łańcucha płatności "sponsor -> klub -> zawodnik" wyeliminuje się środkowy człon. Kto ma pieniądze? Sponsor. Kto pieniądze zarabia? Zawodnik. Podpisujemy umowy ze sponsorem, który bierze na siebie płacenie zawodnikowi za punkty, ryczałt, przygotowanie czy co tam jeszcze. Proste i przejrzyste.
Kluby mają zazwyczaj sponsora strategicznego, czyli dużego sponsora, oraz kilkunastu mniejszych. Plus kilkudziesięciu sponsorów barterowych. I teraz, który z tych sponsorów miałby podpisac kontrakt z takim KK ? Który z Zagarem, który ze Zmarzlikeim ? itd. Rozumiem, że jak któryś sponsor by splajtował w trakcie sezonu to zawodnik miałby prawo zastrajkować ? A jak sponsor zrezygnuje ze sponsoringu to zawodnik ma sobie szukać nowego, związanego z tym klubem ? Lub przenieść się tam, gdzie znajdzie dobrze płacącego sponsora ? Chłopie, ileś Ty nad tym myślał ?
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 10-03-2015 o 16:24
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
kingpin (10-03-2015)
Mea Culpa. Jesteśmy jak ta chorągiewka. Niby chcemy oszczędności, a potem bierzemy Hampeli, Pedersenów i Sajfudinovów.
Napisałem Hampeli ? Nie wiem jak skąd mi to przyszło do głowy
Ps. Firma Polcopper straciła w ubiegłym roku 12 mln zł. Niech Ci to da do myślenia, kto rządzi w Lesznie.
UNSCARED
Ale mnie to rybka, kto tam teraz rządzi w Lesznie. Tak po prawdzie, to mnie cieszy jeden fakt. Mianowicie, że wbrew opinii Józefa i Leszno stać jest na ekstraligowy żużel. I to nie koniecznie na poziomie 3 mln. budżetu. Trzeba tylko aby w klubie był ktoś kto to ogranie w całości. Jasne, ze nie zawsze będzie różowo. Nie zawsze w kasie będzie te 7 -10 mln. Ważne jest jednak aby był ktoś kto będzie umiejętnie gospodarzył tym majątkiem. I tu własnie żadne nakazy, zakazy czy wszelakie ograniczenia nie pomogą. Trzeba wiedzieć, ze mając np. 3 mln budżet, jak i 10 mln budżet, to i w jednym i drugim przypadku nieudolni działacze doprowadzą klub do bankructwa.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jak może dorosły człowiek pisać takie absurdy?
W pierwszym zdaniu uważasz, że żadne zakazy, nakazy, regulacje. Aby w drugim domagać się" rozwagi, pełnej stanowczości władz...".
Czy nie potrafisz sam ocenić wobec czego stanowczości władz się domagasz?
Przecież wobec egzekwowania tych "zakazów, nakazów, regulacji regulaminowych".
Powielasz czyjeś myśli i z nimi polemizujesz.
Nie znam się na psychiatrii, więc poszukałem w google:
"-Kompleksy z potrzebą wykrycia układu, spisku, brak należnej pozycji w domu, pracy. Potrzeba zagłuszenia osoby wyżej stojącej zawodowo, intelektualnie, finansowo. Uwielbianie moralizatorstwa bez brania udziału. Potrzeba wyrzucania jedynych racji. Łączy to się z początkami paranoi, fanatyzmem religijnym, megalomanią..."
Od siebie dodam obowiązkową demagogię popadającą w kabotyństwo. Jeszcze tylko brak kretyńskiego pytania:- "Przypadek? Nie sądzę."
2 lata temu radziłem Ci w czasie karczemnej awantury w tym wątku - pisz do kosza.
Jednak każdy z wiekiem uczy się tolerancji i proszę Cię - pisz dalej na wątku Z.G. o 4-ch Jeźdźcach Apokalipsy. Rozpętaj dyskusję o kolorze sukienki...
Tylko odpuść pisanie w tym wątku.
ananasek_vel_oman (11-03-2015), dockm (11-03-2015), lemur6666 (11-03-2015)
Hmm, normalny to Ty jednak nie jesteś. Gdybyś był, próbował byś merytorycznie temat podgryźć. Średnio rozgarnięty szympans wiedziałby o czym piszę. Ciebie jednak, do tego gatunku, jak widzę, zaliczyć nie sposób. Jakie masz zakazy czy nakazy regulaminowe w zakresie budżetów klubowych ? Może wymień je filozofie.
P.s
I nie próbuj leczyć się za pomocą Google. Fachowcy twierdzą, że kiepsko na tym wyjdziesz.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 11-03-2015 o 11:33
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Bylo tutaj wspomniane o naturalnej selekcji...
Ten watek, i aktywnosc niektorych osobnikow jest najlepszym dowodem na to, ze naturalna selekcja dawno przestala dzialac
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
W żużlu póki co działa, co dobitnie w tej chwili widzimy
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Uderz w stol a nozyce sie odezwa
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
Żeby Wam uświadomić wymyślaczom cudownych uzdrowień polskiego żużla, że te Wasze pomysły nic nie dadzą. Ale wymyślajcie. Pośmieję się trochę.Tylko po co to piszesz?
Zapytałem.
Powtórzę ostatnie słowa z M. Gogola:-Z kogo się śmiejecie ? Z samych siebie się śmiejecie.
Jeżeli i mnie zaliczasz do wymyślaczy, to jest miło.
Z cudownych uzdrowień słynie Cze-wa. Doradzisz im pielgrzymkę? Łatwo i blisko. Jakie to proste.
Jest niezwykły rozwój, kierownictwo prowadzi w świetlaną przyszłość.
" Staliśmy na skraju przepaści, ale zrobiliśmy ogromny krok naprzód "- podpowiedz, kto tak kierował?
Jeżeli wskażesz, które z moich propozycji uregulowań tak Cię bawią, to będę zobowiązany.
Może pośmiejemy się wszyscy.
http://jastrzebie-gramatyki.pl/cytat/313518
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.
Fajny wątek moralizatorski się zrobił. Potrzeba było takiego w okresie profesorskiej posuchy.
Cytat z wątku Wybrzeża:
Ileż to Lee przyjął razów na grzbiet, zanim słowo ciałem się stało?.ps. jak "wiesc gminna" niesie, ponoc GKS stal sie ewenementem na skale kraju, poniewaz zawodnicy podpisuja umowy z firma p.Zdunka a nie z tzw.klubem...
Jakiś czas temu drozd napisał, że jak zaczynał się interesować żużlem to było 17 klubów.
Obecnie jest więcej, więc patrząc na liczbę klubów to żużel w Polsce trzyma się ok.
Oczywiście to tylko jedna z danych jak wygląda obecnie zainteresowanie naszym sportem.
Tak na szybko sprawdziłem jak to bywało u nas w historii.
1950 - 18 (9+9)
55 - 20 (6+7+7)
60 - 19 (8+11)
65 - 18 (8+10)
70 - 16 (8+8)
75 - 16 (8+8)
80 - 18 (10+8)
85 - 17 (10+7)
86 - 17 (10+7)
87 - 17 (10+7)
88 - 18 (10+8) (przybyło Krosno)
89 - 18 (10+8)
90 - 18 (8+10)
91 - 20 (8+12) (+ Poznań, Bydgoszcz II)
92 - 21 (10+11) (+ Piła, Machowa, Wrocław II) (- Poznań, Bydgoszcz II)
93 - 20 (10+10) (+ Kraków) (- Wrocław II, Machowa)
94 - 20 (10+10)
95 - 20 (10+10) (+ Łódź) (- Ostrów)
96 - 22 (10+12) (+ Rawicz, Ostrów)
97 - 21 (10+11) (- Świętochłowice)
98 - 22 (10+12) (+ Świętochłowice)
99 - 23 (10+13) (+ Rzeszów II)
00 - 23 (8+8+7) (+ Warszawa) (- Rzeszów II)
01 - 23 (8+8+7)
02 - 23 (8+8+7)
03 - 22 (8+8+6) (- Świętochłowice)
04 - 21 (8+7+6) (+ Lwów) (- Kraków, Warszawa) polskich klubów:20
05 - 22 (8+8+6) (+ Równe, Daugavpils) (- Lwów) pl: 20
06 - 24 (8+7+9) (+ Poznań, Miskolc) pl: 21
07 - 23 (8+8+7) (+ Praga) (- Piła, Równe) pl :20
08 - 22 (8+8+6) (+ Równe) (- Lublin, Praga) pl: 19
09 - 23 (8+8+7) (+ Lublin, Piła) (-Równe) pl: 21
10 - 24 (8+8+8) (+ Kraków) pl: 22
11 - 24 (8+8+8) (+ Równe) (-Miskolc) pl: 22
12 - 22 (10+6+6) (- Poznań, Równe) pl: 21
13 - 22 (10+7+5) pl: 21
14 - 22 (8+8+6) pl: 21
15 - ... (8+...+...)
Ogólnie wydaje mi się, że niedługo wrócimy do stanu około 17-18 klubów co oznacza regres w porównaniu z dobrymi latami 90' i 00'.
Ale w obecnym świecie trzeba być z tego zadowolonym.
Szansą na ratunek kilku klubów są spore dofinansowania z miast (czemu jestem jednak przeciwny).
Na pewno widać, że kiedyś było stabilniej. Po 90 roku jak i w biznesie, kluby i firmy powstają i upadają.
Natomiast dołączanie do polskich lig klubów z sąsiadujących państw minimalnie zaciemnia obraz jak to wygląda w Polsce.
Za to zdecydowania pokazuje jak źle jest z żużlem w tamtych krajach.
tomm, jest tylko jedno ale, o którym tu niektórzy zapominają!
Przez długie dziesięciolecia zawody żużlowe odbywały się nie tylko na obiektach klubów, które startowały w centralnych ligach (niegdyś pierwszej i drugiej, krótko trzeciej). Funkcjonowało jeszcze wiele obiektów na których odbywały się róznego rodzaju turnieje. Teraz niestety brak zespołu ligowego oznacza brak żużla i to jest ogromna różnica.
Twoje zestawienie obejmuje tylko kluby, a nie tory.
Obecnie nigdzie po za torami klubów ligowych nikt się nie ściga i to jest smutne.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Witaj moja nadziejo na rozsądek w Cze-wie. I to przesłanie w stylu kazania na Górze.
Tu sprawa jest zgoła inna. T.Zdunek chce może wrzucić jakieś koszty zobowiązań w firmę. Umowy reklamowe, upusty na zakupy?
W #4273 argumentowałem zagrożenia. Jeżeli p. Skrzydlewski chłosta PZM, za przedstawianie i przyjmowanie (!) za wiarygodny w procesie licencyjnym wypisany na kartce spis kwot sponsorskich, to co jeszcze trzeba do degrengolady? Podaje przykład Bońkowy-umowa poświadczona, egzekwowalna.
Jak można, wobec dopuszczenia do takich skandalicznych zaniechań mówić o oczekiwaniu na wewnętrzną samokontrolę? Prezesi robią bagno w ramach regulaminów. I jest cacy-lala. Prawie.
Można spojrzeć na to inaczej - tam gdzie jest tor, jest też liga Poza świeżo powojennymi latami i latami 50-tymi to później już niewiele było torów na których coś się działo a nie było drużyny ligowej. Nic mi się nie nasuwa poza Poznaniem w latach 80-90 i Warszawą lat 90-tych. Jak widać teraz i tak jest porównywalna ilość drużyn, niż wtedy torów (plus te ewentualne dwa). Nie wiem czemu miałoby się skończyć na 18-tu ekipach. Czewa, Gdańsk i Opole za rok wrócą, podobnie Poznań. Dzięki za podrzucenie, tomm, tych statystyk. Wynika z nich, że żużel jednak nie upada, a nawet jest lepiej niż w tych magicznych latach 80-tych :O
Ostatnio edytowane przez vicar ; 17-03-2015 o 20:17
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Stwierdzam fakt, nie gdybam nad tym, co kto by mówił.
vicarPrócz tego co piszesz:
Cały czas użytkowano tor na Stadionie Śląskim i to nie tylko podczas MŚ, ale także imprez krajowych.
W połowie lat 70-ych jeżdżono w Grudziądzu mimo, ze nie bylo tam nawet klubu.
W pierwszej połowie lat 80-tych jeżdżono też w Pile
Czynny był tor w Rudzie Śląskiej. W Poznaniu też i w latach 70-ych.
W latach 90-ych użytkowano też tory w W-wie, Machowej i Witnicy. Rzadko, ale jeżdżono tam.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Semen - Grudziądz, Piła, Poznań i Wa-Wa zostały ostatecznie wykorzystane do ligi, więc kierunek był dobry. Szkoda faktycznie Rudy Śląskiej i Chorzowa. Machowa i Witnica to krótkotrwałe przygody. Teraz możemy powiedzieć, że tory bez ligi są w Poznaniu, Świętochłowicach, Częstochowie i Opolu Ale czy to lepiej? Lepiej jak są wykorzystywane do rozgrywek ligowych.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Chorzów to taki dzisiejszy Narodowy. Zbudowali tor żeby wykorzystać trybuny pod duze imprezy. Rożnica taka, ze nie było takiej technologi żeby w szybki sposób zorganizować tor czasowy, a więc był na stale. Najczęściej organizowano jakieś zawody krotko przed finałem mistrzostw świata żeby 'obudzić" tor.
W oparciu o ten materiał można przeprowadzić ciekawą dyskusję.
Król jest nagi. Dwa lata na uzdrowienie
W żużlowej debacie Przeglądu Sportowego przed inauguracją PGE Ekstraligi rozmawiano o lidze dwóch prędkości, czekających nas emocjach, i o problemach, których w speedway'u nie brakuje. W debacie wzięli udział: Krzysztof Cegielski, Wojciech Stępniewski, Ryszard Kowalski, Ireneusz Zmora, Robert Wardzała i Andrzej Witkowski.
DARIUSZ OSTAFIŃSKI ( PS): W sezonie 2015 będziemy mieli ligę dwóch prędkości. Może jednak nie powinniśmy się martwić tym, że cztery kluby odstają finansowo od wielkiej czwórki. Może to dowód, że zaczyna być normalnie, że kluby przestają żyć ponad stan.
KRZYSZTOF CEGIELSKI (były żużlowiec, ekspert nc+): Cieszmy się z tego, że nie wszyscy chcą robić wynik za wszelką cenę. Zresztą dwie prędkości są tylko w finansowych słupkach, bo jestem przekonany, że na torze wielkich różnic nie zobaczymy.
D.O.: Czy to prawda, że udało się zimą znacząco obniżyć płace zawodników?
WOJCIECH STĘPNIEWSKI (prezes EŻ): Tak, bo rośnie świadomość zasobności portfela. Coraz więcej klubów chce sukcesów, ale myśli, jak to zrobić bez długów na koniec sezonu. Liga przechodzi catharsis. Zmienia się myślenie. Dobry klub to nie tylko taki, który zdobywa medale.
D.O: A o ile jeszcze muszą spaść kontrakty zawodnicze, aby było już całkiem dobrze?
RYSZARD KOWALSKI (wiceprezes Ekstraligi Żużlowej): Ja bym spytał, o ile więcej przychodów muszą osiągać kluby. Dążymy do modelu, w którym są one przedsiębiorstwami, wydającymi, lecz i zarabiającymi i także z tego, a nie tylko z medali, są rozliczane. Standardy wyznaczają Gorzów, Zielona Góra, Leszno czy Toruń. Do nich trzeba równać, a wtedy nie będzie pytań ile trzeba ściąć.
IRENEUSZ ZMORA : Kiedyś prezes był biznesmenem spełniającym zachcianki, teraz jest menedżerem, który musi zbilansować wydatki z przychodami. Ale na te dwie prędkości nie ma mojej zgody, bo żużel to nie piłka, gdzie nawet przy 0:5 jest ciekawie.
ROBERT WARDZAŁA (były żużlowiec, ekspert nc+): Myślę jednak, że nie będzie aż tak wielkiej przepaści. Sport to kontuzje i inne losowe zdarzenia. Może się okazać, że ta mniejsza prędkość nie będzie taka wolna. Poza tym to dobrze, że kluby myślą przede wszystkim o tym, by nie narobić długów. Będzie mniej skandali, gniewu i procesów sądowych.
ANDRZEJ WITKOWSKI (prezes Polskiego Związku Motorowego): Mam świadomość, że w ciągu roku nie naprawimy wszystkiego. Kiedy wprowadziliśmy proces licencyjny, zwracaliśmy szczególną uwagę na infrastrukturę i dziś jesteśmy na prędkości kosmicznej w stosunku do Anglii czy Szwecji. Może jednak popełniliśmy błąd, że początkowo kładliśmy mniejszy nacisk na finansowy nadzór. Jednak to co dziś oglądamy, te dwie różne finansowo półki, to efekt czyśćca. Sytuacja klubów jest bardzo trudna, znamy ją i już nie ma co bujać, bo król jest nagi. Na uzdrowienie dajemy sobie dwa, trzy lata. Także przy pomocy takich protez, jak licencje nadzorowane. Nie wolno ich potępiać, bo kilka klubów na tym skorzystało. Innym powiedzieliśmy stop i zmusiliśmy do wyjścia z ekstraligowego towarzystwa.
D.O.: To, że liga podzieliła się finansowo, nie znaczy, że nie będzie interesująca. Czy Gorzów obroni tytuł z grupą nasyconych zawodników? Stali nie wymienia się w gronie kandydatów do złota.
I.Z.: I bardzo dobrze. A nasyceni nasi zawodnicy nie są. Jeśli ktoś uzna, że ma wszystko, to może mecze oglądać z trybun. Tytułu nie bronimy. Cel jest taki, aby wejść do czwórki, a jak w niej będziemy, to pomyślimy co dalej.
R.W.: System play-off przetrąci cały papierowy układ sił. Poza tym o końcowej kolejności mogą zdecydować problemy finansowe, o których nie zawsze słychać.
D.O: Słychać. Niedawno pisałem, że liga jeszcze się nie rozpoczęła, a kluby już nie płacą kwot za podpis na kontrakcie. To pokazuje, że choć wiele zmienia się w sposobie myślenia prezesów na lepsze, to ciągle jest wiele do zrobienia.
A.W.: Ten problem bierze się z tego, że dwóch dojrzałych ludzi podpisuje umowę z terminem płatności w pierwszym kwartale, kiedy wiadomo, że tych pieniędzy w klubach nie ma. I to wiedzą obie strony. Nie znaczy to, że problemu nie ma. Brakuje zdrowego rozsądku. Jest natomiast chciejstwo, ograniczone zaufanie i myślenie życzeniowe. To niebezpieczne.
R.W.: Powinno się to jednak zmienić. W myśl prawa, prezes odpowiada swoim majątkiem za długi.
D.O.: Stal zatrzymała mistrzowski zespół. Pewnie sporym kosztem. Czy prezes Zmora śpi spokojnie? Nie boi się, że straci dom za długi?
I.Z.: Dom jest pod hipoteką banku, a o Stal boję się każdego dnia, ale nie w tym przypadku, bo podpisaliśmy rozsądne umowy. Może jednak Ekstraliga Żużlowa powinna się zastanowić nad tym, by zestawiać listę kontraktów podpisanych przez klub z ubiegłorocznym budżetem. To byłby mechanizm kontrolny. Duży wzrost stanowiłby sygnał alarmowy. Tak czy inaczej, żaden klub nie może być niczego pewien. Wystarczy, że przewrócą się klocki związane z przychodem z biletów.
A.W.: Warto więc chyba pomyśleć o funduszu gwarancyjnym lub pomocowym dla klubów w potrzebie. Każdy włożyłby coś świadomie do tego garnuszka i gdy jakiś klub straciłby finansową płynność, a nie miałby zdolności kredytowej, mógłby się tymi pieniędzmi podratować – pożyczyć, a po pewnym czasie oddać.
D.O.: Mieliśmy rozmawiać o układzie sił, a zeszło na pieniądze i pomysły na poprawę sytuacji w żużlu. O czymś zapomnieliśmy?
I.Z.: Przydałyby się jeszcze wszędzie zadaszone stadiony. Uniezależnilibyśmy się od pogody.
D.O: Sezon 2015 przejdzie do historii choćby z tego względu, że nc+ pokaże wszystkie mecze pierwszej kolejki na żywo. Co zrobić, by to stało się normą?
W.S.: Byłoby dobrze, ale jesteśmy w pewnym systemie kalendarza. Dziś zawodnik jedzie w Polsce, jutro w Anglii, pojutrze w Szwecji, a potem jeszcze w jakichś zawodach. Ze względu na to nie możemy robić takich sesji telewizyjnych w każdy weekend.
D.O.: Może Ekstraliga Żużlowa powinna wymóc na zawodnikach, aby podpisując kontrakt w Polsce, ograniczyli się do dwóch lig?
K.C.: Nie mam nic przeciwko temu, by żużlowcy dawali z siebie więcej tam, gdzie najwięcej im płacą. Jeśli prezes oczekuje od niego, aby jeździł w Polsce i tylko jednej dodatkowej lidze, to niech tak się stanie. Dla większości nie byłoby to kłopotem. Problem dotyczyłby jedynie tych, którzy mało startują u nas i dorabiają sobie w kilku ligach
Ostatnio edytowane przez STALECZKA ; 20-03-2015 o 13:59
Za takie pytanie ten człowiek powinien z miejsca dostać "liścia w ryj", aby się trochę zastanowił. No ale w sumie Kowalski dobrze mu odpowiedział.D.O: A o ile jeszcze muszą spaść kontrakty zawodnicze, aby było już całkiem dobrze?
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
"Liga dwoch predkosci w 2015"
Brzmi tak ,jakby w porzednich latach bylo inaczej.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
A tymczasem nieoficjalnie mówi się że w II lidze, przy 5 drużynach będziemy mieli play-offy. Czekam tylko na lipiec/sierpień gdy piąta drużyna skończy sezon i rozpoczną się płacze i lamenty BOWSEZONIEJESTZAMAŁOSPOTKAŃ. Cztery mecze u siebie w ciągu roku, mają rozmach, doprawdy.
Oczywiście to póki co tylko informacja nieoficjalna, chociaż wszystko miało być wiadomo dzisiaj. Parafrazując słowa piosenki:
Po co się spieszyć,
po co się spieszyć,
przecież do końca MARCA mamy na to czas!
Ostatnio edytowane przez Marsh ; 20-03-2015 o 22:57
BKS Polonia Bydgoszcz
STALECZKA (21-03-2015)
Bywało różnie ale tak jak w 2015 r to ja nie pamiętam. Oczywiście teraz można różne teorie snuć ,że przecież faworyt może złapać kilka kontuzji a jakiś zawodnik może mieć sezon do tyłu.
Ok, może tak być ale te same argumenty dotyczą słabszych drużyn. Czy one nie podlegają grożbie zdziesiątkowania składu ? Czy ich lider nie może mieć słabego sezonu?
Dlatego też obawa że po 7 kolejkach będziemy znali składy "czwórek" jest tak bardzo realna że aż niemal pewna. Zacznie sie odpuszczanie meczy., składy oszczędnościowe i wiele innych patologi.
Jedyna nadzieja w Sparcie W. Może im sie uda nawiązać walkę ?
Teraz każdy z tej piątki liczy na jazdę w finale czyli 6 meczy. Jak będzie inaczej to zawsze można zapomnieć jak się głosowało i zacząć narzekać.
Niestety, ale przegapiono najlepszy moment na połączenie lig. Za rok , jak przetrwają wszyscy z tej piątki a jedna z nich awansuje do PLŻ i dojdą ze 2-3 dr. to znowu na wiele lat zostanie po staremu.
Przykre ale niestety prawdziwe.
kazda z tych slabszych druzyn ma na tyle potencjalu, ze jak wszyscy odpala to bedzie sie bic o pierwsza czworke i nie trzeba do tego problemow tych 4 lepszych teoretycznie druzyn.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Najlepszy moment to nie jest na miesiąc przed startem rozgrywek, kiedy kluby mają ustalone budżety i kontrakty pod konkretną ligę... Byłby to najgłupszy moment. Najlepszy byłby z 1-2 lata wyprzedzenia. A skoro prezesi wybrali 4 spotkania w sezonie to ich broszka.
I nie wiem skąd ten lament o podziale ligi. Zawsze były drużyny lepsze i gorsze, walczące o PO i o utrzymanie. Typowe nakręcanie ludzi obecnie trwa, że będzie nuda.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Patrzac na sklady nie ma jakiejs wielkiej roznicy miedzy 2015 a poprzednimi sezonami.
Oczywiscie zdarzaly sie sezony,ze na papierze wygladalo to raz lepiej,raz gorzej.
Budzetowo wyglada to faktycznie jak liga dwoch predkosci,ale przeciez
tak bylo rowniez w poprzednich latach.
Roznica jest tylko taka,ze wczesnie niektore budzety byly wirtualne i na papierze
nie bylo az tak wielkiej roznicy jak teraz.
Co z tego ,ze Gdansk czy Czewa deklarowali po 6-8mln jak konczylo sie na 3-4mln?
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
A tymczasem terminarz II ligi ustalony i jak się okazuje w Krośnie są zadowoleni z tego, że pierwszy mecz u siebie odjadą w maju W Pile zaś będą mieli prawie dwumiesięczne wakacje po odjechaniu dwóch meczów... Rawicz drugi mecz u siebie odjedzie też po prawie dwóch miesiącach, bo ostatniego dnia maja... i w ogóle wszyscy zadowoleni z tego co wynika z wywiadów na SF. A argumentem za takim systemem jest to, że podwójna RZ byłaby "za dużym ryzykiem" bo "kibice nie chcieliby widzieć czterech meczów z tą samą drużyną". W zamian dostaną Wielki Post od żużla przez cały sezon. Bo 4 a w porywach 6 meczów w sezonie u siebie nie da się inaczej nazwać.
BKS Polonia Bydgoszcz
Różnie można to interpretować. Zmiany za pięć dwunasta też nie są dobre, bo jak pisałem wyżej kluby mają uzbierany budżet i podpisane z zawodnikami kontrakty z myslą o 8-10 spotkaniach a nie 16. Co innego gdyby w zimie im to zaprezentować.
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/50...a-zks-ostrovia
Ostrowska klika ma się dobrze. Co tam zamiana numerów startowych
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
spitt22,
To może niech każda drużyna jedzie jeden mecz w sezonie? Z pewnością będzie rekord frekwencji.
Niestety jeśli chodzi o 2 lige to każde rozwiązanie jest złe
1.) połączenie lig to nonsens a grupy to w ogóle jakaś paranoja. Tylko Skrzydlewski tego chciał
2.) Podwójna runda to chyba 16 meczy + PO nie wiem czy kluby nie musiały by renegocjować stawek bo to meczów aż nadto a druga sprawa czy kibicom podobała by się perspektywa jazdy drugi raz z tym samym rywalem (z PO nawet po 3 razy). Kluby tego nie chciały
3.) To co jest teraz to popierdułka i mecz na miesiąc ale wydaje mi się że w obecnej sytuacji klubów drugoligowych to chyba jedyne sensowne wyjście. No i same przy tej opcji kluby była za
Pod rozwagę decydentom z GKSŻ.
Powrót czwórmeczów w MDMP?
Podczas ostatniego zgromadzenia przedstawicieli klubów Nice PLŻ oraz PLŻ2 w Krakowie dyskutowany był projekt regulaminu tegorocznych Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. GKSŻ optuje za powrotem do dawnych zasad rozgrywania tych mistrzostw w formule czwórmeczów.
W tegorocznej edycji mistrzostw ma wystartować 20 drużyn: 7 z ekstraligi (bez Stali Rzeszów, która nie zgłosiła się do rozgrywek), 6 z Nice PLŻ (bez klubu z Daugavpils), 5 z PLŻ2 oraz 2 z klubów nie biorących udziału w rozgrywkach ligowych z Opola i Częstochowy.
Zespoły miałyby być podzielone na 4 grupy eliminacyjne po 5 ekip każda, w każdej z grup odbyłoby się zatem 5 turniejów, przy założeniu, że każdorazowo jedną z drużyn czeka pauza. Zwycięzcy grup spotkaliby się w finale rozgrywek. Projekt będzie jeszcze analizowany i po podjęciu ostatecznej decyzji znajdzie się w regulaminie tegorocznych MDMP.
Panowie. Jak można myśleć o czwórmeczach i składach czteroosobowych w sytuacji gdy kilka klubów z tej 20-tki nie ma nawet juniorów na ligę ?
Podoba mi sie walka w czterech grupach ale proponuje przemyśleć system pięciomeczy wg tabeli 20-to biegowej w której zespół jest 3 osobowy, 2 zawodników jedzie 6 razy a jeden 4 razy. W biegu jedzie po parze z dr. a więc każdy z każdym po 2 razy. Dopiero finał , jak by się ktoś uparł może być czwórmeczem.
Cóż, system czwórmeczów jest bardzo fajny, bo co to za drużynowe rozgrywki, gdzie dwójką zawodników można by obskoczyć cały turniej? Z drugiej strony pamiętamy ostatnie lata czwórmeczów, gdzie biegi odbywały się często w kadłubowej obsadzie. Niemniej uważam, że juniorów jest wystarczająco. Taki Włókniarz ma ich ósemkę, Polonia podobnie. Powypożyczać i się da. Tylko musi być jakiś bat na kluby, aby chociaż chciały wystawiać pełne składy, a nie w połowie sezonu zlewały te rozgrywki.
Z innej beczki:
Czeka nas krótki sezon, mamy do odjechania tylko 28 spotkań.
Wiem, że tu akurat chodzi o niemożliwość odrobienia punktów. Ale jak mówił kiedyś drozd: jak to jest, że w Anglii, gdzie kluby są prywatne, opłaca się jechać jak największą ilość spotkań, a u nas prezesi dążą do sytuacji odwrotnej?
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Zmienić to by się przydało przejrzystość informacji dotyczących żużla.
Mam pytanie do ludzi z centrali lub tych którzy mają wieści prosto od ludzi z GKSŻ czyli PZM.
Czy trójmecze z młodzieżowymi reprezentacjami Danii i Szwecji będą oficjalnymi zawodami czy tylko treningami (czytaj nieoficjalnym współzawodnictwem)?
My kibice mamy chyba prawo to wiedzieć?!
Szczególnie ci z ośrodków , w których za obejrzenie tego trzeba będzie zapłacić.
EDIT: ... może pan Gapiński lub ktoś z SF poruszy ten temat, bo w przypadku turnieju Miedziaka jakoś odważnych w necie zabrakło.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
No i właśnie o takiej krótkowzroczności mowa. 4-5 meczy w roku to stracone całe pokolenia kibiców, ale to się odbije na frekwencji za 10-15 lat. Za moich "młodzieńczych" czasów drużyn w lidze było kilkanaście i na stadionie bywało się naprawdę często. Żużlem żyło się więc cały rok Jak ktokolwiek ma złapać "bakcyla" jeśli speedway to weekendowy wypad raz na 2 miesiące? To przestaje interesować.