Nie zgadzam się z żadnym zdaniem, które napisałeś.
Ciekawe, że nie zająknąłeś się o E-lidze w swoich opiniach. W każdej lidze sportu przegrani chcą jak najszybciej dokończyć i ...zapomnieć.
Możesz podać jakieś liczby, wyliczenia w.g. których oceniasz finałowe mecze o mistrzostwo i uniknięcie spadku pozwalające na stwierdzenie :"."deficytowe i niepotrzebne
A które to nie są deficytowe i potrzebne? Jakie kryteria oceny założyłeś, skoro przedstawiasz takie wnioski?
Może i masz przesyt żużla. Jeżeli jeszcze oglądasz w tv ligę angielską i szwedzką. Całe dni czytasz i piszesz tu. Mariusza nie dogonisz.
Tylko kibice tu piszą o ulepszaniu, reformach żużla, dla dobra żużla.
Przedstawiono tu już wiele założeń reformatorskich. Także płatności żużlowcom. Kiedyś wskazywałem jak i co. Prawie nikogo to nie interesowało. Znamienne słowa powiedział kiedyś p. Skrzydlewski: "Co z tego, że natrzepali dwucyfrówki, kiedy drużyna przegrała lub nie awansowała". W Anglii płacą mądrzej.
Jak łatwo nazwać zwykły system pucharowy - PO. Jak to ludzi łechce. Jak w NBA jesteśmy. Potem słyszymy, że liga nieważna. A ważne jest tzw. PO.
Kompletne zwichrowanie ligi. Żałosne dmuchanie balonika. "Finał Ligi"-jak to kręci. Pokazał p.Karkosik co jest wart ten balonik.
Jestem od zawsze zwolennikiem dogrywki w Elidze i Pierwszej Lidze. Górne i dolne czwórki każdy z każdym z zachowaniem dotychczasowego dorobku. Wtedy ważny i emocjonujący, ściągający kasę dla klubu jest każdy mecz w sezonie.
Jakie znaczenie miał dla Gdańska mecz w Rzeszowie? Żadne. I to kandydat do Eligi. Żenujące.Powinni jechać juniorami. Może by marynarki coś dostrzegły.