Ale chodzi ci o subiektywną hierarchię ważności ww. imprez ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale chodzi ci o subiektywną hierarchię ważności ww. imprez ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Przeciez trudno zeby obiektywna dla mnie zawsze najfajniejszy folklor w Uk mimo ze od jakiegos roku z kawalkiem nie ogladam z braku czasu. Zuzel dla zuzla I kibicow a nie instutucji pogodowo-biurkowych. Potem Szwecja I my I na koncu cala szara nudna reszta z gp na czele.
Peter Kildemand (13-07-2016)
Eliga
SWC
SGP
SEC
Nice PLZ
Elitserien
Mariusz
BEL
Dunska
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
SGP - 100%
SWC - 90%
Elitserien - 75%
Allsvenskan - 30%
Ekstraliga - 85%
1 Liga - 50%
BEL - 65%
Duńska - 50%
SEC - 70%
IMŚJ - 45%
Bundesliga - 25%
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
A gdzie najbardziej prestiżowa z prestiżowych Liga Miszczów oraz turnieje fair-play o złote kalesony pewnego prezesa? To jest dopiero skandal, że nie uwzględniono ich w rankingu.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Fakt, Dowhan mówił że LM jest prestiżowa, więc tak pewnie jest. On nigdy nie kłamie - najwyżej do końca nie wie.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
U nich to się nazywa "spekuluje".On nigdy nie kłamie - najwyżej do końca nie wie.
j-rules (16-07-2016)
albo mówić prawdę inaczej Bo prawda jak wiadomo różne oblicza ma: cała prawda (całą dobę), tysz prawda i g.... prawda.
A wracając do rankingów (subiektywnie): 99.99% najs liga i młodzieżowki, a potem długo nic. Reszta ocieka komerchą jak ciastko z supermarketu. Wtórne SEC i pary nie wiadomo kto z kim i dlaczego, SGP porywające jak F1 (od pitstopu do pitstopu), ligi zagraniczne tylko dla koneserów. Ekstralipę z komisarzami oraz regulaminem w trzydziestu tomach pominę z grzeczności milczeniem.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Buszmen (21-07-2016)
Powinienem jednak wyłuszczyć i wykapslokować słowo "subiektywnie", ale przecież z koneserami się nie dyskutuje. Odkąd wycenzurowano stąd paru chłopaków z nad morza sens of humour level dramatycznie się obniżył. Dla mnie SGP pozostaje SGP.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 21-07-2016 o 15:49
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Coś chyba jest w tej dramatycznej obniżce sens of humour level. Teraz bowiem na czasie są KorpoSzczurnie i tym podobne wstawki.
Nie wiem co jest tutaj na czasie, bo nie płynę z prądem, ale wiem że fobia na gryzonie zatacza coraz szersze kręgi.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
No generalnie rozumiem, że może się komuś nie podobać SGP. Po prostu nie każdy lubi żużel i nie każdy jest fanem tej dyscypliny
Ja np. nie lubię hokeja na lodzie, jako jednego z niewielu sportów. No nie jara mnie to. Ale nie będę hejtował NHL, czy tam innych.
A F1 to Panie Polewaczka chyba też dawno nie oglądałeś.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Zgadza się, jedno i drugie oglądałem dawno temu i się na amen zniechęciłem, ale czy to moja wina, że niektórzy mylą forum dyskusyjne z kącikiem wzajemnej adoracji? Szanuję Twój wybór i inny sposób odbioru żużla, ale mam swój punkt widzenia. Tak jak napisałem, z koneserami nie będę się spierał. Szkoda mi oczu na śledzenie wszystkich wydarzeń żużlowych (naoglądałem się sporo swojego czasu) i się nie znam na wszystkich nowych trendach, ale to nie powód, żeby podciągać pod hejt.
Mam wrażenie, że paru osobom nadepnąłem tu kiedyś na odcisk i odtąd każdą moją wypowiedź cedzą przez filtr politycznej poprawności. Kilka postów wyżej napisane:
gdzieś indziej Pedersen to prosiak, zero reakcji, ale hejtem staje się kiedy coś w tym stylu napisze polewaczka.na koncu cala szara nudna reszta z gp na czele
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 21-07-2016 o 16:40
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Oczywiscie, ze mozna lubiec zuzel i przy tym nie jarac sie SGP.
A F1 chocbyscie nie wiem jak czarowali..... to sie do rajdów samochodowych nie umywa
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Zależy, co kto lubi. Dla niektórych biegi narciarskie są nudne, a dla mnie to sport #1 obecnie.
Dlatego bez sensu jest takie wartościowanie. To były rankingi prestiżu, a nie tego, co kto lubi oglądać.
Moim subiektywnym zdaniem, jeśli kogoś w żużlu jara wyłącznie lokalna liga i lokalne mecze, to jest bardziej uwikłany w jakieś antagonizmy/rywalizacje niż faktycznie jest fanem dyscypliny. W końcu to forum dyskusyjne, więc chyba mogę tak twierdzić?
To tak jak ze wszystkimi Januszami (tylko w odwrotną stronę), którzy mówią, że lubią siatkę/ręczną itp, ale tylko reprezentacyjną
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 21-07-2016 o 16:42
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Gwarantuję Ci, że można się jarać krajowymi meczami i jednocześnie wznieść ponad lokalne antagonizmy oraz cieszyć żużlem. Bez nich zresztą nie miałbyś swojego prestiżowego GP na takim poziomie jak teraz, prędzej by mu było do wyścigów na długim torze/trawie/lodzie. Ta nasza pogardzana, Januszowa liga i antagonizmy lokalne napędzają ten biznes, pomogła wejść na salony takim zawodnikom Doyle, Kildemand i wielu innym. I nic nie mam przeciwko temu.
A co do prestiżu, dla kogo większy wypadałoby np. zapytać Janowskiego i Kołodzieja. Tutaj zdaje się inicjator rankingu pyta forumowiczów, co kogo bardziej rajcuje, więc odpowiedziałem. Bez nacisku, że moja racja musi być najmojsza.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 21-07-2016 o 17:06
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Swindon Robins - 39:
1. Jason Doyle - 12 (1,3,2,3,3)
2. Rohan Tungate - zastępstwo zawodnika
3. Justin Sedgmen - 1 (0,0,1,-)
4. Nick Morris - 11+1 (3,1*,1,3,3,0)
5. Bjarne Pedersen (gość) - 2 (1,1,w,0)
6. Stuart Robson(gość) - 12 (0,3,2,3,1,2,1)
7. Danny Ayres (gość) - 1 (1,0,0,-,0,0)
Stanowcze nie dla "goscia".
Zaraz sie okaze ze pojde na mecz miejscowej druzyny, a tam prawie wszyscy z Pcimia Dolnego.
Dzis przyszla mi do glowy jedna propozycja, ale bardziej dla jakiegos meczu Polska - kraj X lub jakas "ćwiartka" Skórnickiego, a moze kiedy pojawilaby sie w meczu ligowym
Propozycja zwieksza role "trenera/menadżera"
- druzyny jak w ekstralidze (5 seniorów + 2 juniorów);
- 16 biegów;
- zawodnicy 1-5, 9-13 jada po 5 biegów;
- Junior 6, 14 - 4 starty;
- Junior 7, 15 - 3 starty;
- zawodnik NIE MOZE jechac "bieg po biegu" (Jednorazowy wyjatek to rez. taktyczna)
PRZED meczem nastepuja 2 losowania:
- 1 lub 2 zestaw jesli chodzi o pola startowe
- ktory trener/menadzer podaje jako PIERWSZY sklad zawodnikow do 1 biegu.
Cala zabawa polega na tym ze przed KAZDYM biegiem trener druzyny X podaje ktorzy zawodnicy wystapia w najblizszym biegu i z ktorego pola. Po czym trener druzyny Y wystawia swoja pare do danego biegu.
Kolejny bieg i trener Y wystawia swoja pare i mamy odpowiedz trenera X.
I tak na zmiane wg tego jak wypadlo przedmeczowe losowanie.
16 biegow daje tez rownowage w tym ktory trener jako pierwszy podaje sklad biegu.
Jesli do 1 biegu pierwszy podaje sklad trener druzyny X, to do 16 biegu jako pierwszy podaje sklad trener druzyny Y.
Ogolnie to mielibysmy 16 biegów "nominowanych".
Trzeba jednak przestrzegac zasady ze dany zawodnik moze jechac okreslona ilosc biegow.
Ewentualnie dochodzi rezerwa taktyczna.
Rozegranie meczu nie bedzie "takie sztywne" wg okreslonego schematu/ programu, gdzie ewentualne zmiany wprowadzane sa tylko kilka razy, a czasami wogóle w trakcie meczu.
Tutaj mielibysmy "jazde bez trzymanki". Na telebimie 16 razy mielibysmy przyklejanie nazwiski na tablice biegową.
Emocje w trakcie biegu, jak i w trakcie przerw miedzy biegami.
Oczywiscie wszystko ograniczone czasem
Wiem ze zaraz pewnie niejeden "zrówna" mnie z blotem, doszukujac sie tego i tamtego i 10 dziur w systemie rozegrania tego meczu, ale mimo wszystko uwazam ze zabawa bylaby "przednia"
Ostatnio edytowane przez Scroll ; 23-07-2016 o 00:34
Ja mam takie deja-vu z moją miejscową drużyną, jedynie my wciąż w tyle za murzynami i rotacja na razie następuje w interwale rocznym. Szkoda, bo w sumie idąc z duchem postępu mogliby się zmieniać kevlarami co bieg. Jeszcze tylko więcej koleżanek Klaudii do licencji zagonić, ripleje z przebieralni, będzie modern speedway, że aż palce lizać.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Ciekawe na jakiej podstawie. Jakiś czas temu czytałem ten regulamin i jestem przekonany, że nie ma w nim mowy o niedopuszczeniu z ww powodów drużyny do zawodów, a jedynie o jej nieklasyfikowaniu.W Grudziądzu o godzinie 17:00 rozpoczęła się VII runda Ligi Juniorów. Do udziału w zawodach reprezentantów gospodarzy, MRGARDEN GKM-u, nie dopuścił arbiter Grzegorz Sokołowski. Grudziądzanie nie spełnili warunków regulaminowych.
MRGARDEN GKM Grudziądz do turnieju VII rundy Ligi Juniorów zgłosił trzech zawodników: Mike'a Trzensioka, Marcina Nowaka i Mateusza Danielewicza. W momencie rozpoczęcia zawodów nie wszyscy oni byli obecni w parku maszyn i przygotowani do startów, dlatego sędzia Grzegorz Sokołowski nie dopuścił drużyny do rywalizacji.
To tak, żeby urozmaicić zawody.
Jest taki przepis:
Regulamin Ligi Juniorów i Ind. Mistrzostw Ligi Juniorów
Art.878. pkt.5.
Drużyna może wziąć udział w zawodach, jeśli o godzinie rozpoczęcia zawodów, podanej w zawiadomieniu o zawodach, obecnych jest co najmniej trzech zawodników z drużyny.
Kolejne dwa punkty pozwalają obejść ten przepis, ale muszą wystąpić albo klęski żywiołowe lub wypadki komunikacyjne ewentaulanie w przypadku zwolnienia 9-cio dniowego L4 można uzupełnić skład gosciem.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 29-07-2016 o 10:11
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
ckm-ista (29-07-2016)
http://okiem-mistrza.przegladsportow...ge-ekstraligi/
Niestety wiele wskazuje na to, że ostatni upadek naszego mistrza wywołał niekorzystne skutki nie tylko dla jego sfery fizycznej. W swoim felietonie raczył napisać, że
a) ekstraliga żużlowa to najważniejsze rozgrywki żużlowe na świecie;
b) ekstraliga żużlowa do najlepsze rozgrywki żużlowe;
c) nie może być tak, że mecze ekstraligi są odwoływane przez "jakieś tam eliminacje".
Kiedy ostatnio odwołano ligę z uwagi "jakieś eliminacje"? Ile razy z kolei w tym sezonie odwołano mecze z powodu opadów? I w ilu przypadkach przy takich samych opadach mecze odbyłyby się w Szwecji? Tekst Golloba jest najlepszym dowodem na prawdziwość tezy Goebbelsa - tak często na każdym kroku powtarza się, że mamy najlepszą ligę żużlową świata, że sami zawodnicy w to wierzą. Mamy na pewno ligę najlepiej opłacaną i najlepiej transmitowaną w tv ale czy najlepszą? Czy składy i widowisko są lepsze od tych w Szwecji?
Można się zgodzić z Gollobem w jednym - przekładanie meczów jest problemem.
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/621...trzostwo-polsk
**********ć ten beton na zbity pysk! Witkowskie i inne marynarki!
A co ci nie pasuje w argumentacji o sponsorach i telewizji? Zrób sondę wśród polskich klubów czy chciałoby im się zapieprzać na Łotwę. Wtedy będziesz miał kolejny powód, żeby nie mieszać. Z jakiej racji musi być tak, jak chce jakaś gromadka kibiców?
Masakra, takie prostackie myślenie. Dobrze, że Daugavpils jest w tej chwili tylko jeden, bo za chwilę kibic by chciał, żeby zapieprzano również do Lwowa czy innego Miszkolca, bo fajna taka multi-liga, niczym multi-kulti. Dla kibica w kapciach, który by se po szlachecku oglądał występy w telewizorni, a cała reszta tyrałaby na niego od soboty do poniedziałku, żeby dojechać, odjechać i wrócić przez różnej maści granice.
Staleczka 2 (10-08-2016), Yozayan (10-08-2016), kingpin (10-08-2016)
Akurat w tych tematach Witkowski ma rację. Dauga pisząc sie an starty w Nice PLŻ wiedziała, że w SE nie ma czego szukać. To są rozgrywki o DMP. I co tu jeszcze tłumaczyć ?
Ale mnie zaczynają niepokoić inne przemyślenia prezesów. Za PS:
Czy ci ludzie nie myślą już w ogóle ? Przecież w takim układzie, jeśliby oprzeć płatność zawodnikom w postaci puli do podziału, to co mają zrobić te słabsze zespoły ? Podpierając się aktualnym sezonem, to zawodnicy Stali zarobili by w ..uj kasy a zawodnicy np. Tarnowa nie meiliby za co serwisować silników.Z Unią jest ten sam problem, co dwa lata temu z Włókniarzem Częstochowa i Wybrzeżem Gdańsk. Tamte klubu wiedząc, że spadną mocno oszczędzały wysyłając na mecz rezerwowe skład. Tarnów jeszcze tego nie robi, ale zawodnicy są już pogodzeni ze spadkiem, więc gładko i wysoko przegrywają swoje spotkania. To pokazuje, że należałoby coś zrobić z systemem premiowania (w tej chwili płaci się za punkty). Jakoś uniezależnić go od wyniku. Dość powiedzieć, że w tym roku już mamy jedną ofiarę wysokich zwycięstw. Chodzi o lidera z Gorzowa, którego działacze zostali w końcu zmuszeni do rozmawiania z zawodnikami o zmniejszeniu stawek za punkty. Tu potrzeba jednak rozwiązań systemowych. - Wydaje mi się, że najlepiej byłoby iść w ślady piłki nożnej i ustalić premie za mecz do podziału na zespół – mówi nam Andrzej Rusko, przewodniczący rady nadzorczej Betard Sparty. - Oczywiście to musiałaby być premie za wygraną, remis, ale i też porażkę, bo żużlowcy jadąc ponoszą jednak określone koszty. Trzeba by też znaleźć i zastosować jakiś wzór matematyczny, który pozwoliłby zróżnicować stawki za punkty będące w puli. Chodzi o to, żeby gwiazdy ciągnące zespół i jadące w najważniejszych biegach zostały bardziej docenione – dodaje Rusko.
Pomysł z premią do podziału na zespół popiera Przemysław Termiński, właściciel Get Well Toruń. - Nawet już sobie wstępnie liczyłem, jak moi zawodnicy wyjdą na tej zmianie – przyznaje Termiński. - Wyszło mi, że nie byłoby żadnej drastycznej różnicy w porównaniu do tego co jest. Oczywiście przy zachowaniu kwot za podpis. W środowisku trwa już od jakiegoś czasu dyskusja dotycząca mechanizmu z premią do podziału na zespół. To może być 300 tysięcy za wygraną, ale jeśli dla kogoś to jest za dużo to można pomyśleć i zmniejszyć stawkę.
Zdaniem Termińskiego jedna Unia Tarnów ligi nie rozsadzi, ale przy dwóch takich klubach i czterech deficytowych meczach każdy mógłby mieć ogromny kłopot.
A już sobie wyobrażam okres transferowy. Jak zawodnicy uzależniają swój kontrakt od tego kto jeszcze będzie w danym klubie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Staleczka 2 (10-08-2016)
Rozumiem, że to zamyka temat?
Moim zdaniem jest to najlepszy projekt reformy finansów w żużlu od czasu upadku komuny.
Od lat piszemy aby prezesi płacili tylko tyle ile mają. Tak właśnie chcą zrobić. Każdy klub indywidualnie ustali ile jest za zwycięstwo w meczu , za remi i porażkę.
Jak to podzielić ? Prosta sprawa. Na przykładzie:
Stal G. wygrywa mecz, ma do podziału np. 300 tyś. Każdy z zawodników dostaje tzw. startowe - 30 x 1000 zł = 30 tyś.
Zdobyli 55 pkt z bonusami ale ponoć nie każdy pkt ma kosztować tyle samo.
Proszę bardzo: Pkt zawodnika prowadzącego parę mnożymy przez współczynnik a słabszego czy juniora dzielimy przez jakiś współczynnik.
I tak KK zdobywa 9 pkt *1,3=11,7 pkt a Pawlicki 8 pkt* 0,9=7,2 pkt
Suma pkt tak obliczonych całej drużyny może wynieść np. 55,9 pkt. pozostałe 270 tyś.dzielimy przez 55,9 = 4830 zł za pkt.
Przy zdobyciu tylko 47 pkt też do podziału 300 tyś. a za pkt wyjdzie dużo więcej.
To tylko przykład jak można uniknąć kłopotów finansowych demolując ligę.
Gdyby nawet powiększono ligę do 10 zespołów to daje max 22 mecze. Nawet przy wygraniu 16 daje to kwotę 4,8 mln+6*200 tyś =1,2 mln. razem 6 mln + drobne kwoty za podpis i za 7 baniek można zdobyć mistrza.
Jeszcze raz podkreślam, to tylko przykład. Można przecież jeszcze inaczej rozplanować kwoty.Do tego premie za bonus w dwumeczu i awans do play-off.
A co złego by się stało gdybyśmy z naszej ligi zrobili żużlowy odpowiednik KHL? Zasłużyli sportowo na awans to niech jadą, a nie rzucamy im tylko kłody pod nogi.
Zaraz, zaraz. A jak byś płacił za porażkę lub remis ?
Skoro za wygrana (hipotetycznie) płacimy 300 tys. to załóżmy, że za remis 200 tys. a za porażkę 100 tys.
I teraz zacznij kontraktować zawodników do drużyny. Życze Ci powodzenia. Bo jeśli za porażkę drużyna dostanie 100 tys do podziału to tym lepszym zawodnikom wyjdzie za pkt. jakieś 2.4 tys. PLN a tym gorszym jakieś 1.7 tys PLN
Ale główna wada tego systemu jest taka, ze zawodnik nie podpisze z tobą kontraktu póki w drużynie nie będziesz miał ze 3 - 4 dobrych grajków. Czym ich w takim razie zachęcisz aby z Tobą podpisali kontrakt ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jadąc do Daugavpils nie stajesz na żadnej granicy i jest to normalne miasto z kibicami ktorzy regularnie chodzą na żużel w liczbie większej niż w nie jednym polski klubie. Nikt tu nie mówi o jakiś klubach z trzeciego świata, z Równego czy Lwowa. Ale o klubie, który od 10 lat jedzie w naszej lidze i nie ma z nimi żadnego problemu. No może jeden, odległość, chociaż też bez przesady, z Grudziądza jest tam niespełna 700km i nie był to problem, a by w jednym roku pojechało tam 90 kibiców od nas. Ale kto wie, czy jakby Krosno weszło do ekstraligi, to czy by ich wpuścili, bo przecież tam też daleko z różnych zakątków Polski.
Buszmen (10-08-2016), nikt_ważny (11-08-2016)
Dla ciebie 700, dla innych ponad 1000. Zaraz jeszcze niech ktos dopisze, ze lepiej niech jeżdżą tam kluby z ZG czy nawet Grudziądza bo bogatsze od kopcuuszkow z Krosna i innych tego typu.
Nie widzę powodów, żeby dawać im walczyć o DMP tylko dlatego, bo trzeci sezon pokazują jako taka stabilizacje.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Cóż, na pewno argumenty o tv i sponsorze są lepsze niż troska o szkolenie polskiej młodzieży ("argument" sprzed roku). Osobiście nie jestem przeciwnikiem Loko nawet w ekstralidze, wyjazd na Łotwę to atrakcja dla kibiców, odległość - zawsze ktoś ma gdzieś dalej, a ktoś bliżej. No ale jestem w stanie zrozumieć przeciwników.
BKS Polonia Bydgoszcz
Sorry, Mariusz - myślałem że przeczytasz materiał bez uprzedzeń ale ty od razu skazałeś mój pomysł na porażkę.
Nie wiem dlaczego nie dostrzegłeś,że za porażkę wstawiłem 200 tyś. Poza tym jeszcze raz podkreślam, że jest to tylko przykład unaoczniający jak dobrze może to zafunkcjonować gdy większość prezesów zrozumie,że płace muszą iść w dół i ten system płacenia jest wręcz zbawienny.
Nie przejmował bym się skąd wziąć dobrych zawodników do zespołu. Dobry, który będzie patrzył tylko na kasę pójdzie właśnie do słabszej drużyny, licząc,że to on zdobędzie gro pkt.
Tu nie chodzi o Twój pomysł. Chodzi ogólnie o tą koncepcję. A różnimy się w sposób zasadniczy. Bo większość (Ty, prezesi SE) uważa, że trzeba cisnąć płacę w dół. A ja uważam, ze to bzdura.
Place wcale nie są tak kosmicznie wyśrubowane jak to niektórzy przedstawiają. Dosłownie kilku, może kilkunastu zawodników ma kontrakty na poziomie 1 mln lub trochę większe. Średniacy mają kontrakty na poziomie 500 - 800 tys. A reszta 200 - 400 tys. Ale mowa tutaj jest o SE. Wiedzieć należy, ze minimum połowa z tych pieniędzy idzie w koszta. Ale tu jeszcze trzeba dodać, ze te sumy wirtualne są. Ponieważ jak zawodnik jest w gorszej formie, to nie zarobi tego miliona. Bowiem gdzieś tak 60 - 80 % kasy jest do zarobienia na torze w formie zdobytych punktów. Czyli krótko mówiąc 1/15 może 1/20 coś tam zarobi i parę złotych odłoży. Inni już tak różowo nie mają. Dobrej klasy zawodnik w SE, na czysto, może i zarobi te 500 tyś PLN. Ale tych będzie 10 może 15. Reszta może tylko marzyć o takich pieniądzach.
Do czego zmierzam, jeśli nastąpi odpływ kapitału z tego sportu, to sport ten zacznie dosłownie umierać. I bardzo szybko przekształci się w ściganie amatorów. Reasumując, tutaj trzeba dopływu kapitału a nie odpływu. Tak aby przyszli kandydaci na żużloków mieli jakąś zachętę. Bo dzisiaj jej nie mają.
A prezesi i działacze, jeśli chcą coś ugrać niech kombinują w jaki sposób obniżyć koszty uprawiania tego sportu. Tu jest poletko, gdzie można sporo zaoszczędzić. Wtedy nie beda musieli placić tak wielkich kwot na przygotowanie do sezonu.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Witek nie chce się narazić prezesom, którym nie byłoby w smak dzielić się tortem z Łotyszami. Sponsorem Ekstralipy jest państwowa spółka, a Długopisy to zdaje się klub mniejszości rosyjskiej na Łotwie, co by trochę kolidowało z "dobrą zmianą". Awanse przy zielonym stoliku i kiszenie się w 8 zespołów to jest to! A dla kibiców rozrywka w postaci corocznych podmianek zawodników.
Nasza liga jest i tak multi-kulti, kibice skaczą raz z jednym raz z drugim strannieri, a lokalnych matadorów mają w głębokim poważaniu. Rozszerzanie Ekstraligi i zrobienie z niej prawdziwej Ligi Mistrzów, na wzór NHL czy KHL, do tego z sercem bijącym nad Wisłą to chyba lepszy kierunek niż jakieś wyścigi w Dubaju, turnieje o złote kalesony tego czy innego senatora, seki sreki itp.
Ale widocznie lepiej trzymać jęzor w odbycie FIM, więc Witja nie zrobi nic, co mogłoby go odciąć od okruchów kawioru ze stołu pańskiego . A dla sporej części kibiców żużel to tylko przyczynek do obszczekiwania burków z sąsiedniego podwórka, więc co się dziwić, w kółko te same derby będziem jechać.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
nikt_ważny (11-08-2016)