Co należy zmienić w rozgrywkach polskiego i światowego żużla?

[Semen]

W nawiązaniu do mojego poprzedniego postu, zamieszczam informację z oficjalnej strony klubowej bydgoskiej Polonii:

Bydgoscy kibice dosyć długo musieli czekać na możliwość zobaczenia swoich ulubieńców w pierwszej tegorocznej potyczce z przeciwnikiem. Oczekiwanie to powinno zostać wynagrodzone w najbliższą niedzielę. O godzinie 11:00 rozpocznie się trójmecz międzynarodowy, w którym juniorska drużyna Polonii, wzmocniona przez Artura Czaję, Damiana Dąbrowskiego i Oskara Fajfera, zmierzy się z młodzieżowymi zespołami Szwecji i Danii. Trójmecz ten rozegrany zostanie w formie treningu punktowanego, a składać się będzie z 21 wyścigów.

Dziękuje bardzo autorowi tego wpisu, panu Andrzejowi Matkowskiemu, za rzetelną informację o formie rywalizacji młodych żużlowców.

Swoją drogą to smutne, że coraz więcej imprez staje się treningami. Niedługo wszystkie poza ligą i imprezami mistrzowskimi staną się cyrkiem, w którym nie obowiązują żadne regulaminy.

Piszę to z ogromną goryczą, ale wygląda na to, że żużel przestaje być sportem.

[Robi]

bzdury. po prostu jak w naturze najslabsze osobniki odpadaja (czytaj pomniejsze turnieje), prawo selekcji. wszyscy skupiaja sie na ekstralidze, bedzie GP, SWC, SEC, Szwecja Brytole i turnieje takie jak IMME i na tym bedzie zbijany kapital. w ta sponsorzy beda pompowac kase.

[Semen]

Wiesz jakie znaczenie ma słowo krótkowzroczność?

[spitt22]

Dziękuje bardzo autorowi tego wpisu, panu Andrzejowi Matkowskiemu, za rzetelną informację o formie rywalizacji młodych żużlowców.

Swoją drogą to smutne, że coraz więcej imprez staje się treningami. Niedługo wszystkie poza ligą i imprezami mistrzowskimi staną się cyrkiem, w którym nie obowiązują żadne regulaminy.

Piszę to z ogromną goryczą, ale wygląda na to, że żużel przestaje być sportem.

Ok ale o co Ci generalnie chodzi bo nie wiem. To że zawody juniorów z Bydgoszczy wspartych kilkoma z innych osrodkow przeciwko młodym szwedom i duńczykom nazwano trening punktowany ? to aż taki problem dla Ciebie?

[Semen]

Tak, a może nawet większy niż myślisz.

Powtórzę:
Tak i nie dziwi to nikogo, kto rozumie różnicę między oficjalnymi zawodami rozgrywanymi zgodnie z regulaminem i treningami punktowanymi, podczas których regulamin nie obowiązuje.
W sportach motorowych jest to istotne w większym stopniu niż w innych dyscyplinach.

[Buszmen]

Dlaczego w większym stopniu?

[Semen]

... bo regulamin dotyczy w wielu aspektach używanego podczas zawodów sprzętu.

Spieszę wytłumaczyć, bo kolega z tego co zauważyłem niewiele wie o omawianej dyscyplinie i prawdopodobnie źle rozumie słowo "bieg".

Żużlowcy podczas biegu wcale nie biegną, ale poruszają się po torze na motocyklach.

W razie jakbyś chciał się dowiedzieć czegoś jeszcze o żużlu, a wstydzisz się zadawać pytania na forum, napisz na priv.
Nie obiecuję, że zawsze, ale będę starał się odpowiedzieć.

Pozdrawiam!

[Buszmen]

No i co z tego wynika, że używają sprzętu ?

ps. To miało być śmieszne?

[Robi]

Wiesz jakie znaczenie ma słowo krótkowzroczność?

nie wiem co to znaczy.

czemu jakis "turniejek" paru juniorow i to wcale nie tych najlepszych chcesz nazywac Wielkim Turniejem im. Zlotych Gaci? dla kazdego z tych zawodnikow to zwykly trening. bo oni tam o medale nie walcza.

mi sie podoba ze tego typu "imprezy" maja taka range. sport idzie w kierunku komercyjnym i tego nie zmienisz. i wcale to zle nie jest. troche za duzo prl-u.

[j-rules]

Czyli co? w takich turniejach mozna se jezdzic na dowolnych tlumikach, a moze nawet i na 600kach?
To po co okmu taki trening?

[Buszmen]

Teoretycznie. Praktycznie, to strony się umawiają na coś i nikt tak nie robi, a jest to jedynie kwestia nazewnictwa by nie ponosić dodatkowych kosztów organizacji. Zwykły pragmatyzm. Ale dla takiego Semena, to jest sprawa życia i śmierci.

W koszykówce w meczach treningowych jakoś nikt nie robi po 4 kroki, a w siatkówce nikt nie łapie piłki w ręce i nią nie rzuca...

[Robi]

Czyli co? w takich turniejach mozna se jezdzic na dowolnych tlumikach, a moze nawet i na 600kach?
To po co okmu taki trening?

no wlasnie po nic dlatego nikt nie jezdzi na 600 bo w zawodach rangi mistrzowskiej nie pojedzie na takich wiec trenuja normlanie na 498,5 no czyli 500

[j-rules]

Tak, a dziwnym trafem rozszczelnione rury sie trafialy na zawodach..

[Robi]

nie widze zwiazku. sugerujesz ze na takich treningach trenuja na nieregulaminowym sprzecie by pozniej przemycic i oszukiwac w czasie zawodow? bez sensu dla mnie. nie na taka skale.

[Jap]

Swoją drogą to smutne, że coraz więcej imprez staje się treningami.

Czujemy wszyscy, że chodzi o ułatwienie organizacyjne-koszty, koszty... Prawda?

[Robi]

prognozy na święta, tragiczne, juz teraz wladze powinny pomyslec czy czasem nie odwolac calej kolejki kompleksowo a nie modlic sie czy beda mogli odjechac pol spotkania.

[Drapichrust]

juz teraz wladze powinny pomyslec czy czasem nie odwolac calej kolejki kompleksowo

No przestań. Jeszcze tydzień został, a najnowsze prognozy są takie, że weekend ma być lepszy niż najbliższe dni.

[Robi]

nie teraz odwolac, a teraz przemyslec ze jesli do tego i tego dnia prognozy sie nie poprawia odwolac kolejke. w piatek oficjalne stanowisko. a nie w dniu meczów.

[vicar]

Postanowiłem wkleić post z innego wątku, który traktuje w teorii o czymś innym:

35 zł to nie jest cena z gatunków "atrakcyjne", a na Falubaz 45 zł jest już przegięciem. Rywal dobry, prestiż duży, ale to tylko runda zasadnicza.

To tyle jeśli chodzi o to, co PO robią z rundy zasadniczej. Fajny rywal, fajny mecz, ale tylko runda zasadnicza. Gdyby nie było PO, to każdy mecz byłby ważny i nie byłoby "tylko" meczów.

[STALECZKA]

Poniżej fragment wywiadu z Markiem Cieślakiem. Rzadko sie zgadzam z tym Panem ale w tym wypadku muszę mu przyznać 100 % racji.


"Winnym takim sytuacją może być nie tylko pech w postaci upadków i kontuzji kluczowych zawodników, ale również niesprawiedliwy system rozgrywek. - Tak, to nie jest sprawiedliwe, że drużyna, która gromi wszystkich musi jeszcze bić się w play offach. Ta drużyna już powinna być w finale, a dwa następne zespoły powinny walczyć o wejście do finału. Tak powinno być. Po co jechać cały ten sezon zasadniczy, żeby później kończyć bez medalu - powiedział."


Taki przepis premiował by odpowiednio zwycięzcę RZ i do tego jeszcze mecz o awans do finału byłby dla przegranego zdobyciem brązowego medalu. Poza tym w RF mamy tylko 4 mecze a nie 8. Jest przy tym jeden warunek Panie Marku. W SL musi być 10 dr. i 18 kolejek w RZ.

Przy obecnym układzie aby było ciekawie i bardziej sprawiedliwie koniecznie musimy wrócić do dwóch czwórek z zaliczeniem wyników meczy z RZ pomiędzy zainteresowanymi drużynami.
Nikt nie będzie kończył ligi w sierpniu, a SL przestanie być pośmiewiskiem, gdy jakiś polski działacz nazywa ja najlepszą żużlową ligą na świecie. Pozdrawiam.

[unimil_to_run]

Nie ma czegoś takiego jak "sprawiedliwość". Dla mnie coś co jest "sprawiedliwe" to takie rozwiązanie, które odpowiada wszystkim, taka wyższa forma consensusu.
Naprawdę nie wiem, skąd się wzięło to pojęcie.

[Mariusz]

"Winnym takim sytuacją może być nie tylko pech w postaci upadków i kontuzji kluczowych zawodników, ale również niesprawiedliwy system rozgrywek. - Tak, to nie jest sprawiedliwe, że drużyna, która gromi wszystkich musi jeszcze bić się w play offach. Ta drużyna już powinna być w finale, a dwa następne zespoły powinny walczyć o wejście do finału. Tak powinno być. Po co jechać cały ten sezon zasadniczy, żeby później kończyć bez medalu - powiedział."

Hmm, a jak jakaś drużyna wygra RZ na skutek "upadków i kontuzji" zawodników innych drużyn. To wtedy będzie sprawiedliwie, że taka drużyna wejdzie z urzędu do finału ?

[STALECZKA]

Potwierdza sie stare powiedzenie - GDZIE DWÓCH POLAKÓW TAM TRZY PARTIE.

Coś w tym jest. Szkoda słów.

[Daniello]

Poniżej fragment wywiadu z Markiem Cieślakiem. Rzadko sie zgadzam z tym Panem ale w tym wypadku muszę mu przyznać 100 % racji.

Pierdoły opowiada, jak typowy leśny dziadek. Gdzie był, jak taki regulamim tworzono? Krytykował go? Gdzie był, jak jego Falubaz w 2011 wchodził do finału, na skutek ułomności właśnie tego regulaminu?
Co, gdyby "pech w postaci upadków i kontuzji kluczowych zawodników" spowodował, iż owa super dużyna przegrałaby finał? Czy wtedy Polewaczkowy postulowałby o to, by zwycięzca RZ zostawał mistrzem kraju a w play off jechano o 2 i 3 miejsce? Albo najlepiej, gdzieś o 5?

[Mariusz]

Pierdoły opowiada, jak typowy leśny dziadek. Gdzie był, jak taki regulamim tworzono? Krytykował go? Gdzie był, jak jego Falubaz w 2011 wchodził do finału, na skutek ułomności właśnie tego regulaminu?
Co, gdyby "pech w postaci upadków i kontuzji kluczowych zawodników" spowodował, iż owa super dużyna przegrałaby finał? Czy wtedy Polewaczkowy postulowałby o to, by zwycięzca RZ zostawał mistrzem kraju a w play off jechano o 2 i 3 miejsce? Albo najlepiej, gdzieś o 5?

Tzn. na skutek czego Falubaz wszedł do finału ? Bo prawdę powiedziawszy nie rozumiem.

[unimil_to_run]

Idealny regulamin to zawsze ten, który pasuje nam tu i teraz.

[FIS]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i Pan Cieślak jakby w zeszłym sezonie był trenerem w Gorzowie miałby inne zdanie...

[Robi]

Poniżej fragment wywiadu z Markiem Cieślakiem. Rzadko sie zgadzam z tym Panem ale w tym wypadku muszę mu przyznać 100 % racji.

zawodowa liga NBA, grube miliardy w obrocie. każda sekunda w TV jest dopracowana. po rundzie zasadniczej występują Play-Offy.

Chicago Bulls mającego w składzie MVP Derricka Rose'a są faworytami na Wschodzie. Łapie kontuzje. Byki odpadają już w pierwszej rundzie - sensacja.
Dallas Mavericks, nr 1 na Zachodzie, nr 1 w całej lidze z kapitalnym bilansem 67-15. W pierwszej rundzie walczy z "8", która ledwo co się dostała do PO. Przegrywają. Wielki sezon, 82 mecze i trzeba było się pożegnać z tytułem.

Rozumiem, że oni też nie znają się na sporcie i nie wiedzą co to sezon zasadniczy?

Odwróćmy sytuację: zawodnicy łapią kontuzję na początku sezonu, wracają w połowie. Deklasują rywali po powrocie w każdym meczu, ale stracili dużo pkt na początku, nie ma medalu, 4 msc., ale jest jednak faza PO, wchodzą z 4 msc. wygrywają oba półfinały i finały. Jest złoto.

W takiej sytuacji są chociażby Indiana Pacers. Nie wiadomo czy wejdą do "8". Zostało kilka spotkań. Wraca lider Paul George taki naturalny następca LJ. Nie gral ponad rok. Gwiazda pokroju Hancocka Warda Saifutdinova. Awansuja. Pacers beda mocni. Moze wygraja?

Juz nie mowie o hokeju, NHl gdzie kotnuzje sa na porzadku dziennym.

Jedynie co można poprawić to system szwedzki. 1-2 wybierają sobie przeciwników.

[Buszmen]

Robi, trochę pomieszałeś
Rose był MVP w 2011 i grał w finale konferencji, który Bulls po prostu przegrali z Heat.
W 2012 polecieli z 1-ki z Philą, po kontuzji DR - ale nie był on wtedy MVP

No ale w sumie detal
Tak samo w tym roku mógłby wrócić Durant i mielibyśmy serię GSW - OKC i kto wie, ale wątpliwe, że KD wróci
W każdym razie: racja, PO to PO. Zasady równe dla wszystkich i żadnej niesprawiedliwości. Jedyne co można by dopracować, to rywalizować do 2 zwycięstw.

[Robi]

KD ma przerwę 6-8 miesięcy.

no wiem za tamten sezon nie był MVP ale w mojej ocenie był pietno jakie wywieral na Bulls.

[Buszmen]

W mojej - przy całym uznaniu, nie był MVP nigdy.

[drozd]

Cieślak jest identyczny jak Wł. Gollob. Zawsze gadaja pod siebie. Obu bardzo lubie, co nie przeszkadza mi w ich chłodnej ocenie. Ta ich zawziętość w naciąganiu rzeczywistości pod własne korzyści niekiedy doprowadza, że te ich teorie to głupoty.

Play-offy powinny być. 10 druzyn. Dwa półfinały. Pierwszy zespól mógłby wybrać dla siebie przeciwnika.

Polska liga zuzlowa nie moze rozbudowywać fazy play-off tak jak NBA ponieważ tutaj interesuje sie tym garstka ludzi, których trzeba trzymać w emocjach aby przychodzili na stadiony. NBA to koncern, który bez względu na format rozgrywek elektryzuje miliony ludzi na całym świecie.

Na pewno play-offy pomogły zdobyć NBA publiczność na pozostałych kontynentach. Gdy zaczynałem sie interesować ta liga, to właśnie w okresie play-off 1991. Miałem zaledwie 12 lat, zero informacji o tej lidze (punktach, tabelkach, bonusach, terminarzach itd) i w zasadzie komfortowo oglądałem na wiosnę te rozgrywki. Temat byl prosty: kto wygra 4 mecze przechodzi dalej aż do finału i tam walka o mistrzostwo do 4 zwycięstw.

[Jap]

Cieślak jest identyczny jak Wł. Gollob. Zawsze gadaja pod siebie. Obu bardzo lubie, co nie przeszkadza mi w ich chłodnej ocenie. Ta ich zawziętość w naciąganiu rzeczywistości pod własne korzyści niekiedy doprowadza, że te ich teorie to głupoty.

Play-offy powinny być. 10 druzyn. Dwa półfinały. Pierwszy zespól mógłby wybrać dla siebie przeciwnika...

1. Nie postawiłbym p.p. Cieślaka i W. Golloba w jednym rzędzie.
Cieślak to inteligentny zawodowiec. Razi mnie tylko jego nieszczerość. Pracuję dla pieniędzy i basta. Po co takie opowieści o zmianie klubu z powodu odległości od domu ?
W. Gollob -skrajny egoizm.Wydoić bez skrupułów. Czy obecny stan Polonii nie miał swego początku za władzy W. Golloba ?
2. 10 druzyn w Elidze-czyli ligę niżej 5 drużyn. Obecnie połączenie niższych lig, to likwidacja klubów z Rawicza, Piły. Potem Krosna. Lublina... Do tego to przy tych kosztach umowy z zawodnikiem zmierza.
PO powinny być, bo... ?
Porównanie żużla do rozgrywanej na całym kontynencie lig NBA, NHL trudno ogarnąć. Ciekawe swoją drogą , dlaczego nie ma PO w piłce nożnej. Chętnie posłucham argumentacji za.

[unimil_to_run]

A ja uważam, że p-o są zbędne.
Zaszczepiono je na nasz grunt między innymi dlatego, że są z "Zachodu". A dla Polaków wszystko co zagraniczne, już z definicji jest lepsze.

[Robi]

PO powinny być, bo... ?
Porównanie żużla do rozgrywanej na całym kontynencie lig NBA, NHL trudno ogarnąć. Ciekawe swoją drogą , dlaczego nie ma PO w piłce nożnej. Chętnie posłucham argumentacji za.

bo są także puchary ligowe i europejskie czyli swoiste Play-Offy
dodam jeszcze ze w wiekszosci panstw rozgrywki pucharowe byly wczesniej niz ligowe gdzie najlepsza druzyne wylaniano poprzez wlasnie faze playoff.

[Daniello]

Rozumiem, że oni też nie znają się na sporcie i nie wiedzą co to sezon zasadniczy?

Ale tam, w sezonie zasadniczym o coś się gra. O zwycięstwo, które daje wymierną korzyść w postaci przewagi własnej hali w play off.
W polskiej lidze żużlowej tego nie ma. Jedzie się po to, żeby wejść. W związku z czym w sezonie 2015 - generalizując, rzecz jasna -dla Unii Leszno, faza zasadnicza, to nieco poważniejsze sparingi. Poniekąd dla Falubazu, czy Stali Gorzów, tak samo.

[Buszmen]

W piłce nożnej nie ma (chociaż nie do końca, bo w międzynarodowych i LM/LE jednak są). W koszykówce, siatkówce, hokeju, piłce ręcznej - wszędzie mamy PO.

[Jap]

Buszmen-
Merytoryczność wpisu powala.
Jeżeli są słowa " nie do końca", to brak "aczkolwiek" i "dokładnie".
Jeżeli zdeklarowany zwolennik żużla bez lig tworzy w tym wątku Ligę Mistrzów, to mamy schizofreniczy przykład na brak słów. POwalony i wyliczony. Nie zdążyłem zapytać o PO w hokeju na trawie, ping-pongu, skoku do wody...

[Buszmen]

Nie myślałeś, żeby zatrudnić tłumacza po to, aby inni mogli zrozumieć o co ci chodzi?
Napisałem tylko, że praktycznie we wszystkich rozgrywkach drużynowych istnieją PO. W piłce nożnej nie ma ich w ligach, ale w europejskich pucharach, czy wszelkich mistrzostwach - już są. Dlatego nie można powiedzieć, że PO są obce piłce nożnej.
Jeżeli masz problemy z akceptacją faktów obiektywnych, to weź koło... i dalej już wiesz.

[Marsh]

Play-offy powinny być. 10 druzyn. Dwa półfinały. Pierwszy zespól mógłby wybrać dla siebie przeciwnika.

Polska liga zuzlowa nie moze rozbudowywać fazy play-off tak jak NBA ponieważ tutaj interesuje sie tym garstka ludzi, których trzeba trzymać w emocjach aby przychodzili na stadiony. NBA to koncern, który bez względu na format rozgrywek elektryzuje miliony ludzi na całym świecie.

Wybieranie sobie przeciwnika powoduje że coraz mniej mamy do czynienia ze sportem, a coraz więcej z kombinowaniem. Regulamin ma być sztywny - ci jadą z tymi, a tamci z tamtymi.

Zauważcie, że p-o w żużlu to zupełnie co innego niż w innych sportach. Przede wszystkim koszty. W koszykówce czy siatkówce można grać nawet do 5 zwycięstw, bo wystarczy piłka/siatka/koszulki i heja. Żużel to silniki, motory, to są rzeczy w które trzeba inwestować konkretne pieniądze. Poza tym, jeśli mielibyśmy p-o do np. 2 zwycięstw, oznaczałoby to że mogłyby być 3 mecze - 1 na torze drużyny słabszej, 2 na mocniejszej. A wynik takiej konfrontacji jest łatwy do przewidzenia.

No i ważna sprawa to terminy. W sporty halowe można grać cały rok. Żużel to tak naprawdę 6 miesięcy. Nadmiernie rozbudowane p-o powodują że niektóre drużyny kończą rozgrywki dużo szybciej, a w sytuacji gdzie jest ok. 20 niedziel do wykorzystania znowu byłyby sytuacje gdy drużyny kończyłyby mecze w lipcu/sierpniu.

Dlatego jeśli jakiekolwiek p-o, to tylko dwie czwórki (górna i dolna) i w nich każdy z każdym. 20 meczów dla każdego. Kalendarz wykorzystany do optimum.

[vicar]

Tak się zastanawiam - jak co roku u progu sezonu kontuzji jest sporo. W roku ubiegłym i dwa lata temu przez internet przewijała się fala "to przez nowe tłumiki". W tym roku kontuzji nie jest mniej, mimo że weszły przeloty. I głosów, że to przez tłumiki nie ma...

[dockm]

A ja nadal będę się trzymał swojej tezy, że ilość kontuzji zwiększyła obecność dmuchanych band na stadionach w Europie. Zawodnicy dostali niemal małpiego rozumu wiedząc, że po nieudanym ataku "bez głowy" czeka ich co najwyżej lądowanie na "dmuchańcu" a nie na drewnianych dechach bądź innych słupkach...

[Buszmen]

Najbardziej zwiększyło wyrównanie się poziomu i bardziej zażarta walka (szczególnie na I łuku).

Ale każda kontuzja jest inna. Część na pewno była przez tłumiki (brak reakcji na puszczanie gazu).

Emil wyłożył się na crossie, Troy wpakował hak w koło Janowskiego (przypadek), Miedziński - kwestia nawierzchni/złej jazdy. Nie znam okoliczności urazu Watta.

[Semen]

Sąd rejonowy w Rzeszowie wydał wyrok(na razie nieprawomocny) nakazujący R.Okoniewskiemu zwrot pieniędzy, które wyciągnął od rzeszowskiego klubu.

Sprawa Okonia, według moich informacji, była jasna od początku. Facet kombinował z fakturami.
Działacze GKSŻ czy szerzej mówiąc PZM doskonale znali sprawę.
Unieważnili jego kontrakt z rzeszowskim klubem, a następnie dopuścili pana Rafała do startów w barwach GKM-u z jakimś dziwnym zastrzeżeniem. Z zastrzeżeniem, o którym oczywiście wiedzieli, że go nie zastosują, bo to odwróciłoby pierwszoligową tabelę. Nie chce mi się liczyć, ale zdaje się, że GKM mógłby nawet spaść lub otrzeć się o spadek.

Mało kto o tym mówi, ale zanosiło się na skandal w finale PO. Jestem ciekaw czy w ogóle doszłoby do meczów PGE Marma - GKM. Tego nie dowiemy się nigdy, bo niespodziewanie GKM odpadł w półfinale. Od minionej jesieni zadaję sobie pytanie, czy to aby nie był przypadek, że do finału wszedł Orzeł, a może po prostu tak było dla niektórych bezpieczniej?

Cała sytuacja potwierdza po raz kolejny jakie bagno moralne, wręcz patologia panuje we władzach polskiego żużla/PZM.

[blacktop]

dockm napisał:

A ja nadal będę się trzymał swojej tezy, że ilość kontuzji zwiększyła obecność dmuchanych band na stadionach w Europie.

Idąc tym tokiem rozumowania to autostrady i drogi szybkiego ruchu skutkują większą liczbą wypadków i poszkodowanych, a jest dokładnie odwrotnie.