Dopóki nie będą istniały prestiżowe i przynoszące dochód klubowe rozgrywki europejskie dopóty Półtorakowa jak najbardziej ma rację
Dopóki nie będą istniały prestiżowe i przynoszące dochód klubowe rozgrywki europejskie dopóty Półtorakowa jak najbardziej ma rację
Dopóki zawodnik nie będzie przypisany tylko do jednego klubu takie rozgrywki nie mają sensu.
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Marta jest psychicznie chora zrobiła na złość jedynie kibicom Stali Rzeszów.Pokazała że 63 lata tradycji i historii jakby nie patrzeć zasłużonego klubu nic dla niej nie znaczy.A na wizerunek ekstraligi składa się również jej ucieczka z Leszna.
Pozdrawiam
Na złość zrobiła jedynie kibicom marmy polskie folie Na pewno nie zrobiła na złość kibicom Stali Rzeszów, bo robi to od prawie dekady i wielu z nich nie chodzi na Hetmańska 69, w tym ja Jedyne mecze na jakich byłem to derby z Tarnowem i trzymałem kciuki za Tarnów żeby pogrążył martę i jej prywatny cyrk Dzięki życzliwości kolegi z forum Slavo nie musiałem płacić marcie haraczu w postaci bileciku Można tylko współczuć mamro psycho fanom takim jak niegdyś tata treya lub kibic stali itd itp , może niektórzy z was kojarzą o kogo chodzi Ja tylko czekam na start od drugiej ligi z normalnym zarządem i planem strategicznym na lata i na zdrowych zasadach
Taty Treya to chyba nie kojarzą bo to... nie to forum
No i widzicie, jak jest. Okazuje się, że za Martą płacze cała Polska, za to swojaki oddychają dużo lżej. Witkowskiego kibice nienawidzą jeszcze bardziej, ale teraz biedny ten pan, bo nie będzie wiedział, co poczynić, olaboga. A uniezależnienie klubu od strasznej baby, co to rokrocznie zarzuci kilkoma bańkami i myśli że jej wszystko wolno, to nic? Dalibyście spokój. Przecież nikt nie uwierzy, że na klubie z Rzeszowa zależy wrocławiakom bądź zielonogórzanom, jak to teraz czytamy. A SE i tak sobie poradzi, ewentualnie zmieni się format rozgrywek i nie widzę w tym większego problemu. Już tyle rozwiązań forsowano na siłę i bez żadnej konsekwencji regulaminowej, że i teraz nic się wielkiego nie stanie.
Jasne że nam zależy. Przecież z kimś musimy się ścigać. Półtorak to nieodpowiedzialna baba i tyle. Strzeliła focha w najgorszym możliwym momencie. Skoro tak się czuje wykiwana przez Wicia (nie ona pierwsza) to trzeba było wycofać się z klubu po degradacji w 2013 a nie teraz. Co by nie powiedzieć o Karkosiku, to on pokazał jak w mądry i cywilizowany sposób wycofać się z klubu. Marta może mu co najwyżej buty czyścić. No chyba że Pani Foszek ma po prostu złe zamiary.
Prezio klubu próbuje ratować sytuacje, jak wynika z artykułu w PS już zgromadził niezależnie od Marty budżet na poziomie 3 milionów, a ta (mając 60 % udziałów w spółce) mówi że ona się zgadza na wspieranie klubu tylko jeśli wystartuje w I lidze. Przecież większość tych sponsorów chce reklamy poprzez klub ekstraligowy (wiadomo telewizja). Jeśli się okaże że klub nie wystartuje w elidze to wycofają swoją kasę.
Czyli tak naprawdę Pani Foszek nie chce oddać kontroli nad klubem a zarazem nie chce go wspierać. Czyli co ? Na złość Wiciowi postanowiła zniszczyć żużel w Rzeszowie ? Kompletny idiotyzm.
Pewnie, że idiotyzm. Tyle że nieco powyżej masz odpowiedni do tego komentarz rzeszowianina - lepiej odbudować klub od podstaw bez jędzy, niż być ciągle zależnym.
Z kolei Półtorak nie chce wydawać milionów na klub działający w organizacji sterowanej przez starego dziada. Ma prawo. Bo do I ligi Marmę zdegradował Walasek Grześ (ewentualnie do spółki z Pedersenem), a nie Witkowski, nawiasem pisząc
do 1 ligi zdegradowala sie MARTA sama z pomoca Grzeska W
Robi (24-11-2014)
Biały koń już przygotowany
http://www.espeedway.pl/news,poltora...,74041,12.html
Hmm, tej Marcie już się wszystko popierdzieliło. Widać wyraźnie, ze ona chce klubowi "odmrozić uszy" na złość Witkowskiemu. Olewa ona totalnie miejscowych kibiców czy też mniejszych, lokalnych sponsorów. Bo co to znaczy, "dam kasę ale tylko na I ligę" ?
To juz Karku, mając focha, potrafił sensownie wycofać się z tego interesu. Pospłacał zobowiązania, decyzję ogłosił w stosownym czasie dając czas na szukanie innego sponsora, a teraz przynajmniej nie przeszkadza. Marta raczej wycofać się nie chce. Jak by chciała to pizgła by to wszystko i poszła w siną dal. A teraz ludzie z Rzeszowa mają podwójnie pod górkę, bo raz, że muszą szukać na gwałt jakiegoś sponsora a dwa, że muszą się jeszcze użerać z wrogą działalnością tej baby.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
BennyLBK (24-11-2014)
Karku miał focha i chciał się wycofać, a marta ma focha i "chce się wycofać". Karka nie ma w żużlu, a marta była jest i będzie, bo ma z tego jak widać korzyści mniejsze bądź większe. Jak widać historia zatacza koło jeśli wierzyć temu co piszą na espeedway, bo po 2008 też odchodziła i nagle wróciła jak działacze kombinowali skład na 1 ligę, tak teraz zaczyna gadać w innym tonie jak ktoś próbuje jednak wystartować w EE Poza tym wciąż posiada 60 procent akcji i pytanie kto je odkupi jeśli rzeczywiście chciałaby je sprzedać Za wszelką cenę próbuje udowodnić, że żużel w Rzeszowie = marta 1/2k i koniec kropka Dlatego pora by leśne dziadki z sekcji żużlowej Stali w końcu zabrali się do roboty i próbowali szukać sponsorów oraz podjąć rozmowy z prezydentem miasta tak, aby wystartować w 2 lidze i sensownie zacząć szkolić narybek. Z budżetu miasta na pewno można zagospodarować trochę środków na rozwój młodzieży i wybudować minitor w jakiejś ościennej wiosce na działce rolnej. Wystarczy tylko wysypać nawierzchnię i odpowiednio ubić grunt, a bandy są niepotrzebne bo po co. W 1994 roku Stal awansowała młodzieżowcami wspartymi Adorjanem i Petranovem i pora próbować za kilka lat odbudować to co zostało zniszczone przez pewną kobietę
Robi (24-11-2014)
zacytuje samego siebie 13.11
"no to powiem tak Pani Marta gra na nosie miastu sponsorom i wszystkim do okoła robi z siebie ofiare jak zawsze ile to ona kasy nie wyklada a reszta nic. gada o cieciach kosztow itd a przyjdzie co do czego to sie okaze ze Marma bedzie musiala byc znowu sponsorem pelna geba bo tak i juz bo nikt "nie chcial" i Marta znowu swoje zrobi cos jeszcze? "
panie Poltorak i Kloc chca przejac wladze w spolce. Wg mnie o to idzie gra.
Ok, spuścić kobitkę do II-ligi i koniec gadania. Przynajmniej Cz-wa będzie dłużej dobijać się do I ligi.
Tymczasem w Rybniku drugiego zawodnika z GP chcą kontraktować. Dać ich do E-ligi. Przy rozsądnych wydatkach będzie z nich znacznie większa pociecha niż z Gdańska czy Cz-wy w sezonie 2014.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
W ogóle Częstochowa i Gdańsk to jest wszystko co złe w polskim żużlu, reszta jest nieskazitelna
Z tą diagnozą sie nie zgodzę. Jest odwrotnie. Choć z niektórymi wnioskami tak.
1.
Zawodników prawem i powinnośią jest żądać jak najwięcej. Ale płaci i za to ODPOWIADA szef klubu.
2.
Obowiązkiem działaczy zużla jest ZWIĘKSZYĆ popyt na zawodników. Jesteśmy chyba zgodni co do wykoślawienia rynku przez sztucznie windowany popyt i ceny na juniorów, by ich potem porzucic jak wyciśniętą cytrynę. Nalezy iść w kierunku jednego juniora. Ograniczenia wpływu chłopców na mecze zawodowej ligi. Jak sami windujemy popyt i ceny na obcokrajowców juz pisałem. Z. Plech postawił słuszny moim zdaniem postulat zamknięcia 3 ligi dla zawodników zagranicznych. Tam jest absolutnie miejsce dla całej masy młodzieży do rozwinięcia skrzydeł.
3.
Hmm. Nie rozumiesz dialogu. Kilku kolesi-zabowsky, kingpin, lemur6666 w sezonie ogórkowym może po spożyciu sfermentowanych płynów postanowiło się " zabawić". I z wątku zrobili śmietnik.
lemóur666:
Taki poziom. I przyzwolenie.Już tak dobrze szło nam zabijanie tego wątku. A tu masz.
4.
Rzeszów. M.Półtorak została obrzucona na forum wieloma wyzwiskami: babsko, baba, foch, zdegradować, -8. Tylko pomyślmy za co. Wiele lat kładzie ogromne sumy w klub. Wielu z nas nawet nie widziało takich pieniędzy na żywo. Awansowała do Eligi. Stwierdziła ,że dalej nie będzie w tej skali finansować żużla. Przedstawia zdrowy, niezadłużony klub. Zapewniam Was, że poświęciła dużo zdrowia, czasu i pieniędzy aby odpowiedni ludzie w Rzeszowie i okolicach wiedzieli odpowiednio wcześniej o sytuacji. Pojawiają się zarzuty, że pora niedobra. A kiedy lepsza? W trakcie rozgrywek? Rok, czy 2 lata temu? Czas najlepszy ,aby wziąć w posiadanie przez zdolnego menadżera i go wprowadzić na salony. Czy Roman K., p. Skrzydlewski też są niepoczytalni? Więc za co spotykają ją obelgi? Greg-Tarnów tak się rozpędził, ze nazwał p. Półtorak psychicznie chorą. Nie życzę Ci, żeby ktoś "życzliwie" doniósł o takim publicznym oszczerstwie. A @Robi pluje we własne gniazdo.Frustracja po rozbracie z pracą w Marmie Polskie Folie?
Jeżeli ewentualnie można zrozumieć zawód kibiców Gorzowa, Leszna, Z.G., Torunia, to wyzwiska już nie. Znowu pomylenie skutku z przyczyną. Kto ponosi odpowiedzialność za Eligę, do której trzeba brać kluby z łapanki, bo nikt nie chce awansować. Kto daje teraz darmową wiedzę z prawa Kopernika o niszczeniu dobrego pieniądza przez zły? Czyje to zarządzanie spowodowało anarchię, spustoszenie ligi, wykańczanie pozostałych dobrych klubów? Ta klika sześciorga jest znana z imion i nazwisk.
Jak można traktować poważnie kibiców z Cze-wy? Tak się wzajemnie podjudzają, że sami nie wiedzą jakiemu klubowi kibicowali. Mają stowarzyszenie piękne , niepokalane teraz. Nawet nie łączone adresem, ludźmi i torem z tym jakimś obcym im klubem. Nadzieje wiążą z miastem, które ma im dać ( !) jakąś giełdę, a delegacja posłana na klęczki do p. Witkowskiego ma (!) dać licencję. Mając pełną świadomość, że żaden klub z miasta, w którym stworzone patologię, paranoję, oszustwa, długi nie ma prawa do licencji. Ale domagamy się, aby ten okropny p. Witkowski złamał ustanowione przez PZM prawo, aby nasza patologia, paranoja, oszustwo, długi były prawem. Nie trzeba nawet krzty cynizmu p. Witkowskiego, żeby widzieć jakimi są tzw. frajerami. PZM sam puści sygnał dymny, jak to w nieustannej trosce o dobro żużla zaprasza, abolicję wprowadzi, pochyla nad losem i inne całuski. To on przecież toczył heroiczny bój, aby uczcić T. Golloba na Narodowym. Wywala miliony i sądzi, że ciemny lud nie skojarzy jego wyboru na vice prezia w FIM z kliką Belamiego. A tak niedawno obwieszczał urbi et orbi, że instruował prezesów i prezydentów miast, aby skończyli z przepłacaniem w GP. Jakoś nie słyszałem, żeby kiwnął palcem n.p. dla odbudowy ośrodków w Świętochłowicach, Poznaniu. A to przecież zakres jego podstawowych obowiązków. Fuj.
Obserwowałem trochę kibiców Bydgoszczy. Już od miesiąca nie chcą ' brać " czołówki żużlowców. Trzeba mieć nadzieję, że skończą ze złudzeniami liczenia na polityków. Ten nam da, tamten może da. Teraz słusznie czas na swoich wychowanków, 2 dobrych i tanich rokujących dobrać, do tego zdolny menadżer i można.
Dla siebie zachowałem perełkę od Bonjo :
Dziękuję.Dopóki nie będą istniały prestiżowe i przynoszące dochód klubowe rozgrywki europejskie dopóty Półtorakowa jak najbardziej ma rację
Na jaki klub ona daje kasę ? Wydaje kasę na swój własny zespół, a szkółkę żużlową ma daleko wiadomo gdzie. To jest dla niej opłacalne jak widać bo już dawno by odeszła jak to niejednokrotnie niby ogłaszała. Wyda trochę pieniędzy a reklama w TV, internecie i gazetach się zgadza i to jest najważniejsze, a nie wynik sportowy. Wprowadziła swoich ludzi słupów do spółki i zarządu (w większości niekompetentnych co się na żużlu nie znają), a kibiców miała w dalekim poważaniu od dawien dawna i ma po dzień dzisiejszy. Sama 11 lat temu nie wiedziała co to jest żużel, a po 3 latach śmiała powiedzieć kibicom (którzy zjedli zęby na żużlu), że nie dorośli do ekstraligi. Dzięki Bogu przejrzałem na oczy w odpowiednim momencie i nie uczestniczę w tej farsie od lat. Nie interesują mnie składy, w której lidze będzie ten twór i czy w ogóle będzie, natomiast interesuje mnie jedno, kiedy ta kobieta opuści rzeszowski żużel na wieki i skończy ośmieszać miasto Rzeszów i kojarzony z jej tworem klub Stal Rzeszów. Narzekali ludzie na Pawlusia, Żukowskiego, Heahne i doczekali się osoby która przebiła ich wszystkich razem wziętych obrzydzając żużel przy Hetmańskiej 69
Robi (24-11-2014)
ADASTAL :
Od pewnego czasu trwa gorąca dyskusja na temat" Jak ograniczyć koszty funkcjonowania klubów żużlowych."
Wszyscy zgodnie twierdzą że przyczyną są zbyt duże żądania zawodników.
Dlatego większość twierdzi ,że aby one spadły musimy zmniejszyć popyt na zawodników zagranicznych i juniorów."
I dlatego właśnie wątek należy zamknąć. Zanim Ty (Pan, Pani nie wiem Poeta) dojdziesz do wniosków wysnutych na podstawie absurdalnych tez, jak ta " Obowiązkiem działaczy żużla jest ZWIĘKSZYĆ popyt na zawodników." O tak, będzie taniej. Zaraz jak dojdziemy do poziomu 4 mln za rok startów dla aktualnego IMŚ, popyt tak nakręci podaż, że jak grzyby po deszczu pojawią się juniorzy we wszystkich ośrodkach, którzy obniżą te 4 mln do obecnych 2 mln. Będzie taniej ? - będzie. No gołym okiem widać.
Ostatnio edytowane przez lemur6666 ; 25-11-2014 o 11:08
UNSCARED
rif napisał:Rif nie zmieniaj się nigdy.Przynajmniej Cz-wa będzie dłużej dobijać się do I ligi.
Jesteś chodzącym przykładem kompleksów
i zacofania toruńskiego, powinni Ci pomnik postawić.
Tak trzymaj
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Nie wiem dlaczego mą troskę o dyscyplinę, której tak dobrze życzymy, podpinasz pod kompleksy kogokolwiek. Jeśli złodziejski przekręt związany ze startem Włókniarza w II-lidze bez spłaty zobowiązań względem zawodników dojdzie do skutku, to lepiej żebyście kisili się dłużej na dnie i dojrzeli do powrotu na salony. Stosując nomenklaturę miasta spod Jasnej Góry - niech będzie, to niczym wizyta w czyśćcu. Ja zaś będę tak troskliwy, że na dziady rzucę do lwiej puszki datki pieniężne, których nie dałem na forum
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Jak PZM da licencje na starty w 2 PLŻ Włókniarzowi to znaczy że to jednak nie jest jak ty mówisz "złodziejski przekręt"
Ostatnio edytowane przez gustawson ; 25-11-2014 o 15:54
Zaraz, zaraz, a czy to nie było tak, że to częstochowska gawiedź zaczęła mieć kompleks Torunia po przekręconym wg nich półfinale 2013?Rif nie zmieniaj się nigdy.
Jesteś chodzącym przykładem kompleksów
i zacofania toruńskiego, powinni Ci pomnik postawić.
Tak trzymaj
Świstak
Tak, tak od zeszłego roku.trwa miła wymiana zdań Czewa-Toruń.
Śledzisz wyniki żużlowe od zeszłego roku?
Czy muszą ci puszczać filmiki z lat dziewięćdziesiątych żebyś zrozumiał.
Swoją drogą pokazywanie finału IMP z 1997 roku przed meczami w Toruniu Włókniarza to prawdziwe mistrzostwo świata.
Ostatnio edytowane przez blacktop ; 25-11-2014 o 16:56
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/48...-w-ekstralidze
Optymistycznie to wygląda. Najlepszym możliwym scenariuszem byłby start Stali w Elidze (bez wsparcia Marmy) i utrzymanie się w niej z jednoczesnym zakończeniem sezonu bez długów. Takie pokazanie fochmence, że nie jest nikomu potrzebna. Kto wie, może uda się to zrealizować.
Zabovsky czy Ty wierzysz w to co piszesz ? Marta osiągnęła to co zakładała, czyli wyciągnięcie ponad pół bańki od miasta. Dodatkowo prezes słup sterowany przez główną akcjonariuszkę i nadal wg krs prezeskę spółki znalazł paru sponsorów i za czyjąś kasę wystąpi w EE Wyjdzie dalej na to co sobie zaplanowała, czyli albo start w NICE PLŻ dobrym składem lub start w EE składem o nic i wtopami do 30 na złość wszystkim.
Ignorancja u Ciebie naturalnie przechodzi w arogancję.
Wyjaśnię jak...
Jeżeli chcesz rozwijać jakąkolwiek działalność musisz mieć popyt na swoje produkty lub usługi. Lub go kreować. Jeżeli pani w tunelu prowadzi kiosk ze słodyczami, to rozsądnie będzie starała się zwiększyć popyt na oferowane produkty. Kiedy zapełni wystawę, udekoruje, oświetli dojdzie po pewnym czasie do wniosku, że rozwój jej zależy od otwarcia kiosku w drugim tunelu. Tu popyt jest stały, zrównoważony i się znacząco nie rozwinie.
I wracając do tezy ADASTALA sugerującej ZMNIEJSZENIE popytu na zawodników powtarzam,że władze żużla powinny dążyć do ZWIĘKSZENIA popytu. Właśnie, nie bez kozery napisałem o Świętochłowicach i Poznaniu. Popyt możemy zmniejszyć poprzez zmniejszenie ilości zawodników w klubie, zmniejszenie ilości klubów. Może być spowodowany krachem finansowym, utrata prestiżu dyscypliny, odejściem sponsorów, kibiców i wielu innymi.
Jeżeli chodzi o zmniejszenie popytu na zawodników to wykonano to w Peterborough, Eastbourne, Ipswich, Birmingham, klubach Londynu, Vargarna , Kaparna, Lejonen i wielu innych. Widziałem zdjęcie grupy ludzi przy stadionie Skałka im P. Waloszka. Na koszulkach mieli napis:" Są kibice, nie ma klubu ".
I co tu ma do rzeczy taniej, drożej? Jakieś żonglowanie milionami?
Jeżeli nie dotarłem, to pozostaje Ci kupić siatkę jabłek, nożyk i zacząć od podstaw, nauki ułamków.
Jestem zażenowany, jest mi wstyd. Tylko, czy to ja powinienem się wstydzić? A ty masz czelność mówić o zamykaniu wątku?
Przeczytaj proszę wyżej post Bonjo #3736 i Daniello #3724. Warto. Zaproś też parkę zabovsky-kingpin.
No czekam na to wyjaśnienie. Te obelgi dt. ekonomii pominę uśmiechem. Sprawdziłem. Dyplom leży w szufladzie. I już sobie daruj ten protekcjonalny ton. Choć przyznaję - wolę to niż te poprzednie czary-mary językowe.
Teraz merytorycznie - a może nie. Ustaliliśmy (dobrze ja ustaliłem , odkop sobie posta) rok temu, że liga będzie elitarna. No i jest. Marta to rozumie, Wybrzeże nie, w Częstochowie nie, w Grudziądzu kto wie. Elita rozumie, taki jej przywilej.
W elicie mogą jechać maks 4 drużyny. Reszta może jeździć w jakieś tam lidze połączonej nie połączonej, innej.
NIE MA MOŻLIWOŚCI AWANSU DO EE. NIE MA PO CO. TWORZENIE ILUZJI AWANSU JEST BEZ SENSU.
Zamknijmy wątek i wróćmy do tego jak zostaną 3 drużyny albo jeżeli będą dwie dobre kandydatury , żeby zwiększyć EE do 6 drużyn. W tym momencie nie ma o co się tłuc i wyzywać się od kretynów.
JAP, EKSTRALIGA NIE UPADNIE PRZEZ CONAJMNIEJ 4 LATA. A MOŻE I 8 POCIĄGNIE. WĘŻYKIEM SOBIE ZAPISZ.
Ostatnio edytowane przez lemur6666 ; 25-11-2014 o 18:50
UNSCARED
Zmienic przepisy o obowiazku startu 4 Polakow w skladzie. Widzimy teraz patologie pt. Walasek&Zengota podbijaja sobie stawki w kilku klubach
Ja sie im nie dziwie, ale gdyby nie ten przepis to zaraz by sie zglsilo kilku innych obco ktorzy bez laski i fochow wzieli by pewnie z 70% tego co chca ci panowie. I niektore kluby spokojnie podomykalyby budzety, bo nie wmowicie mi, ze jakis obco bedzie przyciagal na trybuny mniej kibicow niz Walasek np w Tarnowie
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
bez regulacji jesli chodzi o seniorow + 2 polskich juniorow.
To mialem na mysli. Kurde, jednak dalo sie jednym zdaniem
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
No ale podobne głosy były w przypadku KSM - zniesiono go, by nie przepłacać średniaków i co? Dwa kluby spadły z wielkim hukiem.
Jap,
Twoja ekonomia jest trochę pokrętna. Tzn. masz dobre przykłady, ale tylko gdyby je wyrwać z kontekstu; całościowo są strasznie niespójne. "Kiosk u Tereski" może i całą sieć franczyzową stworzyć, ale ktoś tam jednak będzie decydował i o lokalizacji nowych punktów sprzedaży, i o globalnej promocji marki, wreszcie o osobach, które te biznesy pod wspólnym logo będą prowadziły (jak i restrykcyjnych warunkach, jakie muszą spełnić).
Aczkolwiek idziesz dobrym tropem, choć niestety daleki jesteś od rzetelnej oceny sytuacji, jaką mamy obecnie (czy też w ogóle w całym sporcie). W tym przypadku SE powinna być taką globalną marką a kluby co najwyżej podmiotami jej podległymi. McDonald's w Lubinie nie jest lepszy/gorszy od McDonald's-a w Bydgoszczy. McDonald's w Krakowie nie konkuruje z McDonald's-em w Warszawie itp. A tu jednak każdy klub walczy o swoje, czyli mamy sytuację odmienną od zakładanych teorii, co (o ironio) dobitnie potwierdza postawa pani Półtorak; chwała jej za to, że przynajmniej za swoje, choć to żadne usprawiedliwienie.
Rozgrywki europejskie to na ten moment jakiś kiepski żart. Pytanie za sto punktów: dlaczego jeszcze nie funkcjonują? (nawet jako czysto komercyjny produkt, bez angażowania weń FIM). Bo nie mają racji bytu, ot co. W futbolu - jasne. Każda liga tworzy swój mikroklimat, do tego rośnie w siłę a poprzez rozgrywki LM i LE otwiera się na całą Europę. A w żużlu cała Europa (świat) jeździ w Polsce, ta sama Europa jeździ w Szwecji i jeszcze ta sama Europa miałaby jeździć ze sobą w kolejnych rozgrywkach...
Pani Półtorak może oczywiście decydować o wielu aspektach działalności swojego klubu, tyle że regulamin rozgrywek, przynajmniej w tym względzie, jest jasny i chyba dla wszystkich zrozumiały. Najlepszy zespół 1 ligi w sezonie X uzyskuje promocję do wyższej ligi, w której będzie startował w sezonie X+1. Dlaczego zatem bić się o awans, skoro się tak naprawdę go nie chce lub ma się w tym wszystkim jakieś inne zamiary?
Nawiązanie do Świętochłowic to z kolei czysto sentymentalna zagrywka. Zapewne każdy z nas chciałby, aby w Polsce było i ze sto klubów żużlowych, tylko kto to wszystko utrzyma, do tego w tak niezamożnym mieście? Przykłady zdroworozsądkowego (ekonomicznie) działania mamy np. w Rawiczu. Czy ktoś w tym wątku kiedykolwiek wymienił nazwę tego ośrodka jako przykład? A jeśli nawet, to co z tego wynikało? Nic.
Dziś kreujemy sport mistrzów, sport zwycięzców, chcemy za cenę biletu kupić sukces a nie zawody sportowe. I to będzie postępowało z każdym kolejnym rokiem. W przypadku żużla należy sobie zadać pytanie, czy poprzez rozgrywki europejskie sport ten otworzy się na np. Hiszpanię, Francję czy Holandię? Co z tego, że ktoś tam sypnie groszem, który wpadnie do kieszeni organizatorów oraz wszelkiej maści Walasków i innych artystów? Co nam, globalnie, dadzą takie rozgrywki? Przecież naprawdę nie trzeba być orłem, by dostrzec jakże oczywistą rzecz, że nawet turnieje GP dla tzw. statystycznego kibica stanowią interludium w walce ich klubów o jak najlepszą pozycję na poszczególnych szczeblach rozgrywek ligowych. Tu jest przesunięty środek ciężkości, choć niestety zdarzają się sytuacje, w których nawet najlepsza liga świata ma sporą zadyszkę. W piłkarskiej Europie nawet kluby z San Marino nie reprezentują na wpół zgniłej ligi; że grają tam tylko dla frajdy to inna sprawa, ale to także ich decyzja i ich prawo.
Pytanie na dziś: jak, wzorem "Kiosku u Tereski", tworzyć promocję produktu o nazwie Speedway Ekstraliga? Nie rzucajmy się na głęboką wodę pod europejską egidą. Dajmy kibicom w Polsce solidną markę, a potrzeba stworzenia czegoś więcej narodzi się samoistnie. O ile dobrze pamiętam, w żadnej zespołowej dyscyplinie sportu rozgrywki europejskie nie były tabletką na jej rozwój, tylko dokładnie przeciwnie - były naturalną konsekwencją tego, co mozolnie zostało wypracowane w skali mikro, w poszczególnych krajach. Chyba że chcemy w Polsce zbawić cały żużlowy świat, ale na to sam śp. Stanisław Lem pewnie by nie wpadł.
ps. 30 sekund, które zwykłym kibicom mogą dać więcej aniżeli dziesiątki spotkań "na najwyższym szczeblu" i opinii pożal-się-boże żużlowych ekspertów (czasem, o zgrozo, byłych zawodników). Nie trzeba widzieć ani skrawka meczu, by poczuć, że mamy do czynienia z super emocjami. To jest właśnie jedno z prostych działań kreujących popyt - również na pieniądze, które tej dyscyplinie sportu są potrzebne jak żadnej innej.
kapitan bomba (25-11-2014)
Jego ekonomia. Taki Kołodko Bis. Czytasz, czytasz niby się zgadza, a mniej więcej w połowie zaczyna się rozpadać jak w "Incepcji". Przecież Teresa musi nakarmić męża Tadeusza, który jest fanem win spożywanych pod lokalnym sklepikiem, i piątkę dzieci ma , wprawdzie dwójkę dorosłych. Ile jej to zajmie nim ten drugi geszeft otworzy 5 lat, 10 lat...
Żeby inwestować trzeba oszczędzać. Jest to taki banał, że aż przykro pisać. Który klub żużlowy w tym kraju zaoszczędził (wyszedł na plus w tym sezonie). Żaden.
Frekwencja nie dopisała. Diabelna frekwencja. Założenia do budżetów były OK, tylko ta frekwencja. I te mecze do 15.
Nie ma oszczędności, trzeba ciułać, poczekać z kupnem lampek aż się uzbiera, który Prezes czeka, cierpliwie buduje drużynę. Nie zam, chętnie poznam.
UNSCARED
W Rzeszowie jest jeden szczebel - Marta Poltorak. Z doświadczenia wiem, ze decyduje samodzielnie o najmniejszym szczególe w tym pseudoklubie. Od co najmniej 2009 roku wcale nie wydaje tyle swoich pieniedzy jak to wszystkim tlumaczy. Wg mnie ona na zuzlu ma wiecej wymiernych korzysci niz strat.Przyznam szczerze, że nie wiem jaki w Rzeszowie panuje układ na szczeblu zarządzania klubem. Jeśli jest tak jak piszesz no to żadnej rewolucji nie będzie, a szkoda.
W Rzeszowie nie ma klubu sportowego. Jedna pani ma kilku indywidualnych zawodowców, ktorzy pod jednym szyldem co niedziela wystawiają faktury. To wszystko. Plus trenera na utrzymaniu, ewentualnie kierownika drużyny (ostatniej zimy szukali kogos kto bedzie tyral za darmoszke z milosci do zuzla). Obu przez co najwyzej kilka wiosenno-letnich miesiecy. Te 8 przypadkowych osob wystarczy aby odbebnic minimum, czyli uczestniczyc w ligowych rozgrywkach zuzlowych, ktore maja zapewnić reklamę (jedna gwiazda badz dwie gwiazdy w skladzie) i własne interesy.
Klubu zuzlowego w Rzeszowie nie interesują wszelkie inne rozgrywki niz liga, ani nie interesuje organizowanie turniejów dla kibicow. Jak sama właścicielka firmy Marma Polskie Folie podkreślała dwie imprezy IME i IMS DT nie organizowal klub, lecz prywatna firma. Klubu zuzlowego w Rzeszowie nie interesują medale, promocja klubu, barw, rozpowszechnianie gadżetów, szkólka, utrzymywanie tradycji, wiezi kibicow z klubem. Klubu zuzlowego w Rzeszowie to wszystko nie interesuje z jednego powodu - ten klub w istocie nie istnieje. Nie interesuje mnie fakt, ze sa jakies spolki i stowarzyszenia, to jest de facto jeden klub i absurdem jest tworzenie rzeczywistosci jak obecnie w Rzeszowie czy do niedawna w Czestochowie. To gwarantuje tylko jedno - wiekszy burdel, a efektow niekoniecznie wiecej.
Czy narzekam? Nie. Po prostu opisuje jak jest. A czy to dobrze, czy zle niech sobie kibice dyskutuja. Mnie juz od blisko 20 lat przestal jarac druzynowy speedway. Ja przychodze ogladac zuzlowcow. Jacy by nie jezdzili bedzie fun.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 26-11-2014 o 01:37
Goebbels bylby dumny.
To ,ze ograniczenia niosa ze soba patologie to oczywiste.
Dlatego tak dlugo jak bedzie obowiazek wystawienia juniorow Polakow ,tak dlugo taki Pieszczek bedzie sobie krzyczal tyle co Ward.
Tak dlugo jak bedzie obowiazywal przymus wystawiania 4 Polakow,tak dlugo Zengota po kilku fajnych biegach w jego wykonaniu,bedzie sobie krzyczal tyle co
Sajfutdinow.
Chyba,ze wychowamy 40 takich Pieszczkow i 40 takich Zengot,wtedy sie to moze nieco zmienic i te uregulowania jak rozumiem ,maja sie do tego przyczynic.
Jednak poki co dosc opornie to idzie.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-11-2014 o 06:57
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
A ja myślę, że skoro jesteśmy polską ligą, to powinniśmy dbać o polski żużel, którego podstawą jest szkolenie juniorów. Nie mam nic przeciwko temu by istniał przepis o dwóch polskich juniorach w składzie.
A że sobie krzyczą? To nie nasz problem.
Co do czterech polskich zawodników to chyba muszę się zgodzić, że to jednak za dużo. Jeśli w klubie musi być dodatkowo dwóch Polaków seniorów, to zawsze musi pojawić się ten trzeci na rezerwę. Trochę za dużo i trochę zbyt na siłę.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
Tiaaaa....a Polacy zaczęli wracać masowo z emigracji na Zieloną Wyspę...
Nie wiem, czy to ignorancja, czy może celowe naginanie faktów do Twoich teorii (myślę, że to drugie raczej) ale sam dobrze wiesz, od kiedy w Wybrzeżu i Włókniarzu zaczęły piętrzyć się długi.
Prośba jest więc taka, abyś nie pisał takich stwierdzeń, bo może niektórzy w nie uwierzą...
!Adrian walcz!
Mowimy o polskiej lidzie a ta powinna dbac przede wszystkim o nasze kluby. Dla naszych klubow lepiej jest, jesli nie bedzie wymogow o Polakach w skladzie. Ewentualnie juz tych dwoch juniorow bym zostawil.
Lee - kluby spadly, ale w koncu zaczyna pachniec normalnoscia, nie uwazasz?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
No Lee faktycznie w jednym zdaniu zrobił tyle kłamstw, że aż boli
Co do limitu Polaków. Z jednej strony moje wizje idą ostatnio w stronę braku limitów jakichkolwiek, ale z drugiej Polaków bym zostawił. Przepłacają prezesi. Może Pieszczek sobie wołać, nikt jednak nie straci jak go nie zakontraktuje. Tak samo jak Zengi. Jakiś krajowiec zawsze się znajdzie na jego miejsce, może i słabszy, ale może własny. A jest tak dlatego, że mamy obowiązek polskich juniorów.
Co dało wrzucanie obcokrajowców na pozycje U21 pokazało IMŚJ. Wcześniej mieliśmy kilku IMŚJ. Po wrzuceniu na tę pozycję obcokrajowców w IMŚJ zaczęły się kłopoty, jedynie Hlib jakiś tam medal wywalczył. Gdy jednak się opamiętano i znowu tylko Polacy mogli być na rezerwie to znowu wpadł worek medali IMŚJ. Dla mnie ma to wymowę i pokazuje gdzie byłby polski żużel, gdyby nie limit krajowych zawodników.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Troche upraszczasz temat.
System w ktorym obowiazuje 2 Polakow na juniorce wyprodukowal Strzelcow,Pulczynskich,Dolnych czy Malitowskich.
Tacy zawodnicy jak Pawliccy,Zmarzlik,Przedpelski czy nawet Wozniak ( mistrz z mini torow ) wyplyneliby bez wzgledu na obowiazujacy system.
Talent po prostu sam sie obroni a to przeciez oni zdobywali medale o ktorych wpominasz.
Oczywiscie nie jestem przekonany,ze takich Strzelcow,Dolnych czy Malitowskich nie potrzebujemy.Pewnie tak,ale ciekawe czy i oni nie byliby lepszymi zuzlowcami
gdyby mieli konkurencje,rowniez ta z zagranicy.Podobno nic tak nie wplywa za rozwoj zawodnika jak zdrowa rywalizacja.
Aby znalezc sie w skladzie musieliby zapierd......, inwestowac w siebie a nie w fury na alusach.
Kazdy kij ma dwa konce i obowiazek startu dwoch juniorow wymusza na klubach szkolenie ale z drugiej strony pewne miejsce w skladzie wplywa negatywnie na niektorych.
Pomijam juz fakt,ze przez system sporo idzie w ilosc a nie jakosc i wielu zawodnikow po dwoch-trzech latach szuka innego zajecia a to sa wyrzucone pieniadze i to nie male.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-11-2014 o 11:45
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Najwięcej zwykle o zaniechaniu szkolenia śpiewają przedstawiciele tych drużyn, gdzie nie ma się dobrych juniorów z Polski.
A z tym, że talent się sam obroni, to nie do końca w to wierzę. Za dużo czynników wpływa na osiągnięcie sukcesów w sporcie żużlowym. Talent czy umiejętności to tylko jedne z kilku składników.
Z tym zbawiennym czynnikiem rywalizacji to jest frazes powtarzany przez wszystkich. Tylko w żużlu za dużo trzeba inwestować w sprzęt i nie tylko, by wyjść na prostą, gdy jedzie się na przemian z kolegą z zagranicy, zwykle bogatszym.
Bandytą mogę być, nie politykiem.
To moze wskaz osrodki ktore maja dobrych juniorow ( liczba mnoga,przypominam ) z Polski i tylko kibice z tych osrodkow beda mogli sie wypowiadac w temacie szkolenia i systemu.
Sam jestem ciekaw ile to tuzow wyprodukowal system ktory podobno zmusza kluby do szkolenia i powoduje,ze zdobywamy medale.
Pomijam juz fakt,ze stawiasz znak rownosci pomiedzy zniesieniem obowiazku startu dwoch juniorow z Polski z zaniechaniem szkolenia,co jest zwyklym naduzyciem.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-11-2014 o 12:15
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.