Ciekawe, kto będzie pierwszym łamistrajkiem, bo że taki będzie to więcej niż pewne jak zwykle z igły widły
Ciekawe, kto będzie pierwszym łamistrajkiem, bo że taki będzie to więcej niż pewne jak zwykle z igły widły
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
...a ja bym bardzo chciał żeby na rok rozgrywki elipy zawieszono.
Obie strony szarpią się o każdy ochłap mając kibiców w dupie.
Rok bez bdb zarobków dobrze im zrobi, dziadom jednym.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
W zawieszenie rozgrywek jakoś nie wierzę. Przecież tu wszyscy tracą. Włącznie z klubami i SE.
Po takim numerze, TV i sponsor tytularny SE, zabiorą swoja kasę i odejdą w siną dal. I nawet jak po roku, uda się zorganizować na nowo rozgrywki, to już takiej kasy nie wyciągną. Poza tym, same klubu poupadają. Bo kto je będzie finansował przez rok ? To jest mechanizm naczyń połączonych, jedni są zależni od drugich.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kilka pytan odnosnie nowego regulaminu ktorego zawodnicy nie chca zaakceptowac.
Ale najpierw:
- wiele z tych punktow juz obowiazywalo w latach poprzednich.
- dopisano kilka nowych.
Powiedzcie mi czego sie oni tak uczepili? Ktore punkty nowego regulaminu tak im sie nie podobaja?
Jak oni to uzasadniaja?
Co sie az tak zmienilo ze wola nie jezdzic i nie zarabiac niz jezdzic i zarabiac?
Porownanie do pilkarzy o kant d... rozbic.
Uazasanienia eligi odnosnie kazdego z punktow sa dla mnie sensowne.
- Klub moze nalozyc kary, ale nie musi.
- Zawodnik nie moze bez czyjejs zgody zrobic tego i tego, ale pewnie zgode dostanie.
- boja sie kary za doping czy co?
Jesli zostaly wymienione punkty regulaminu, a kilka dni po tym pojawia sie uzasadnienie kazdego z tych punktow to bardzo chcialbym zobaczyc odniesienie cegielskiego do kazdego z tych punktow.
Po przeczytaniu tych wyjaśnień Ekstraligi też nie wiem o co to wielkie larum. Okazuje się, że 80% punktów obowiązywało już minionym sezonie, a te nowe punkty dotyczące kar za kontuzję doznaną z własnej winy zawodnika podczas aktywności, o której nie wiedział klub oraz odszkodowania dla klubu w przypadku przyłapania na dopingu są pokłosiem idiotycznych zachowań zawodników w tym roku - sami na siebie to sprowadzili.
Naprawdę nie widzę jakichś bardzo wielkich kontrowersji - do negocjacji są może tylko kwoty/procenty. Okazuje się więc że jedynym prawdziwy problem jest taki sam, jak dla wszystkich pozostałych regulaminów - czas. Ogłosiliby to dwa miesiące temu i problemu by nie było. Ale wszystkie regulaminy i przepisy żużlowe zawsze są ogłaszane na ostatnią chwilę, bez żadnego vacatio legis.
Aussie (05-11-2017)
Z tego co wiem, czarę goryczy przelał ten pkt regulaminu:
Przecież to jest jakieś kuriozum. Co za głupek to wymyślił ? Tego jakoś SE nie uzasadniała.Najlepszy zapis jest w kontrakcie, w piątym paragrafie. W każdej chwili regulaminy mogą się zmienić, a zawodnik się na nie zgadza i je akceptuje - dodaje.
Ale nie tylko idzie o ten pkt regulaminu. Jest wiele pkt które nie pasują zawodnikom. To, ze niektóre już obowiązywały, tak naprawdę nic nie znaczy. Mogło przecież byc tak, że jakies pkt regulaminu, wprowadzone rok czy dwa temu, nie zdały egzaminu, i dlatego zawodnicy chcą ich usunięcia.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Mariusz, ale wszystko jest na zasadzie „moze”, a ich zachowanie jest takie jakby:
- bylo pewne ze regulamin zmienia i oni zakaldaja ze na drastycznie gorszy
- bylo pewne ze nie dostana zgod
- bylo pewne ze dostan kary za doping.
- bylo pewne ze spadną z gołębnika
Duzo sie udzielasz i odnies sie jakbys byl zawodnikiem do wiekszosci tych punktow dajac sensowne uzasadnienie ktore przekona wiekszosc forumowiczow.
Pewnej grupie zawodnikow z najwyzszej costam przeszkadza, a napewno jest grono zawodnikow ktorzy sobie mylsa o „..uj” im chodzi. Przeciez to nic zlego.
Troche ta sytuacja mi przypomina pamietne GP na narodowym.
Dla mnie jedyny sporny punkt moxe dotyczyc wlasnych gadzetow, I tego.co.Mariusz wytluscil o zmianie w dowolnym momencie regulaminu na ktory trzeba sie zgodzic...
Cala reszta albo juz byla, albo jest oczywista oczywistoscis jak kara za doping czy tez kontuzje odniesiona z wlasnej winy nie na torze czy tez podczas przygptowan...
Smiech na sali z tym protestem.. Niech Cegielski jasno okresli ktore punkty regulaminu nie odpowiadaja zawodnikom I dlaczego?!
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
A z tymi gadżetami to nie jest tak, że wystarczy dodać herb klubu oraz logo Ekstraligi i wszystko jest cacy? O to chyba chodzi w tym przepisie - z resztą to jeden z tych przepisów, który już podobno obowiązuje.
Tak jak z tym "raportem marketingowym" - jak to przeczytałem to skojarzyło mi się to z poważnym raportem pisanym przez odpowiednią agencję - to nie są małe koszty. A to chodzi tylko o przysłanie zdjęcia potwierdzającego, ze na busie i w mediach społecznościowych jest logo ekstraligi - naprawdę straszne rzeczy.
Jeden kuriozalny pkt już ci wymieniłem. Ale tutaj trzeba wyraźnie powiedziec, zę to zadziałało jak kula śniegowa. Przez ostatnie lata, co rusz dopisywali coś do regulaminu. W sumie dali narzędzia prezesom klubów, aby ci mieli oręż na zawodników.
Ktos pisze, że np. piłkarze tak mają i nikt nie płacze. Ale to jest z góry chybione porównanie. Bo piłkarz to osoba fizyczna, a zawodnik żużlowy to podmiot, niejako przedsiębiorstwo. Piłkarz ma płacona co miesiąc odp. gażę plus ewentualne premie za wyniki drużyny. Jak odniesie kontuzje, to klub dalej płaci mu gaże, klub zapewnia mu leczenie i specjalistów, na swój koszt. Jak żużlowiec ma kontuzję, to nie dość, ze nie zarabia za pkt na torze, to jeszcze potrąca mu się kasę, za przygotowanie do sezonu. Czyli co, jak zawodnik X kupi przed sezonem ze 3 silniki i trzy ramy, na początku sezonu odniesie kontuzję, nie pojedzie w połowie meczów, to jak ma oddać kasę ? Skoro zainwestował ją w sprzęt. No chyba, że klub przyjmie od niego ze dwa silniki
Takich i innych kwiatków jest więcej, trzeba tylko trochę pomyśleć. Jednak największym błędem SE czy PZM, jest to, ze oni w ogóle nie rozmawiają z zawodnikami. A przecież lepiej by było, dla obu stron, aby wszystkie strony siedziały przy stole, tworząc nowe regulaminy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A nie mają możliwości podpisania jakichś ubezpieczeń?
Ponadto,czy nie idzie tutaj przede wszystkim o sytuacje, gdy doszło do tego z winy zawodnika (bez zgody klubu zabawił się w jakiś niezwiązany z żużlem ryzykowny sport itd.)?
W mojej ocenie zawodowiec, który wziął niemałą kasę przed sezonem na przygotowanie się do występów w lidze, powinien coś gwarantować klubowi. Przynajmniej to, że bez sensu (i bez zgody klubu) nie będzie kusił losu... Jeżeli chce ryzykować dla zabawy (czytaj: niczego nie gwarantuje) to niech nie bierze kasy "na przygotowanie". Niech bierze pieniądze tylko za konkretne występy w lidze...
Ostatnio edytowane przez JaacPoz ; 05-11-2017 o 13:17
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-11-2017 o 13:09
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Na służbowym aucie miałem małe logo pracodawcy. Dostałem ich kilka tych aut w sumie. Pewnie i tak kilka mniej niż przeciętny żużlowiec w czasie swej przygody z żużlem.
Aha. I w dodatku miałem zwykle zakaz pracy poza danym pracodawcą. No i jeszcze zakaz konkurencji
Zejdźcie na ziemię.
Czyli jak centrala wyposaży żużlowców w busy i będzie uiszczala za nie wszelkie opłaty, niech sobie nakleja logo nawet na opony i szyby a od prywatnych samochodów wara.
Niedługo będą wymagać aby na chałupach wieszać ich proporce.
Dasz komuchom palec a urwa ci rękę.
Na miejscu zawodników olalbym ten kolchoz i na rok odpuścił starty w elipie.
Zobaczymy czy wtedy Stępień będzie taki mądry jak wszystko pie.r.dolnie jak domek z kart.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-11-2017 o 13:20
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Pewnie ci bogatsi mają. Ci mniej zamożni już nie mają. Ale przecież nie o to chodzi aby ubezpieczać się od wszystkiego. Na wypadek kontuzji, aby podjąć leczenie, to rozumiem. Ale kto się będzie ubezpieczał, od możliwości zwrotu kasy pracodawcy ?
Owszem, jeśli ktoś lubi inne sporty ekstremalne, to niech sobie klub zawrze odpo. ograniczenia w kontrakcie z danym zawodnikiem. Tu nie trzeba dodatkowych zapisów w regulaminie. Ale prosty przykład Hampela i innych kontuzjowanych zawodników, którzy kontuzje odnieśli na torach żużlowych, pokazuje, że normą jest już sytuacja gdzie zawodnikom obcina się kasę na przygotowanie do sezonu, proporcjonalnie do ilości meczy które opuścili.
To jeśli tak prezesi chcą grać, to przecież lepiej w ogóle nie płacić kasy na przygotowanie do sezonu, zawodnikom z kontraktem profesjonalnym. Po co to robić w ogóle ? Znieść wszelkie limity, a zawodnik jedyne co mógłby negocjować z klubem, to kwota za zdobyty pkt. na torze, oraz minimalną ilość biegów, jakie musi mu zaoferowac klub do odjechania w meczach SE. I już, po co więcej ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Na torach źużlowych, ale nie w barwach klubu, który dał na przygotowanie do ligi...
Jeszcze rozumiem jazdę dla reprezentacji Polski, w rozgrywkach krajowych typu wszelkie mistrzostwa, złote kaski... Ale np ligi innych krajów? Co ma do tego klub polskiej ekstraligi? Nikt w takiej Szwecji czy Danii raczej tego nie doceni, że to zawodnik danego klubu polskiej ligi. A pieniądze polski klub wyłożył...
I to dobry pomysł. Pytanie (retoryczne), czy żużlowcy na to pójdą?
Ostatnio edytowane przez JaacPoz ; 05-11-2017 o 13:46
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Spokojnie dogadają się, dla każdemu będzie zależało.
Jednak w nieco gorszej sytuacji są zawodnicy, bo jak SE pójdzie w zaparte to znajdą zastępców.
Tylko Falubaz
Strata duzo mniejsza niz Ci sie wydaje.
Odpanie polska liga,ktora najlepiej placi ale tez jest dla zuzlowcow najbardziej kosztowna,bo swoje glowne bazy maja zazwyczaj w innych krajach.
Tak...wszyscy maja 1,5 banki i to na czysto!!!!!
Znajda?Gdzie?W Rumunii?
Ale skoro to zaden problem,to chetnie zobacze jak Sparta zastepuje Woffindena Baranem,
Apator Doyla czy Iversena ,Chrzanowskim, kibice i sponsorzy wala dzwiami i oknami a do przetargu
na prawa do transmisji wlacza sie nawet Aljazeera z petrodolarami.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Phenomenon (05-11-2017), kleczes_GKM (06-11-2017)
Szwed ma duzo mniejsze koszty wystepujac w Szwecji niz w Polsce.
To chyba logiczne,prawda?
Pamietaj tez,ze spora czesc tych zyskow sa pochodna wystepu np. w GP a nie tylko w polskiej lidze,choc
to sponsorzy z Polski.
Myslisz,ze np Nice zrezygnuje z reklamy np. w SEC jak Laguta odpusci starty w polskiej lidze?
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-11-2017 o 15:17
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
I dużo mniejsze przychody...
Pytanie jaka jest różnica
wyliczenie: przychody minus koszty...
Myślę, że jednak wyższy wynik wyjdzie w Polsce.
Ponadto, pewnie i część sprzętu wykorzystywanego w tej Szwecji także jest kupiona z pieniędzy "na przygotowanie" wypłaconych w Polsce. Bo jak to rozdzielić? Raczej polski klub żużlowców nie zmusza do wyliczenia się z wydatków poniesionych w ramach "przygotowania się do ligi...?
A więc gdyby nie kasa z Polski pewnie koszty "szwedzkie" byłyby wyższe...
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Jeśli nie będzie łamistrajków to rozgrywki nie wystartują - to raczej pewne. Z zachowaniem proporcji : NBA i NHL miały lockout i jakoś nie upadły. Czasami trzeba pole porządnie zaorać, żeby chwasty wyeliminować.
!Adrian walcz!
kingpin (05-11-2017)
W ogole nie widze powodow by sie zaglebiac w szkody i korzysci kretaczy z obu stron. Pojada to pojada, jak nie to kij im w plecy.
Już nie filozofuj, bo słabo Ci wychodzi. To nic innego, tylko wolny rynek - pracodawca dokręca śrubę pracownikom a oni strajkują. Jeśli nie zostanie to mądrze rozegrane, stracić mogą obie strony. Nie jestem tutaj za żadną ze stron. Czepiam się tylko robienia problemów z totalnych pierdół, typu logo e-ligi na busie. To już dużo gorszy i w istocie ważny jest zapis o konieczności akceptacji zmian regulaminu in blanco.
!Adrian walcz!
Jezeli ktos filozofuje to Ty.
Ciekawe czy bys nazwal to pierdół,gdyby jakis organ zarzadzajacy twoim pracodawca ( nie pracodawca ) nakazal ci przykleic swoje logo na
Twoim prywatnym aucie i ciekawe co to ma wspolnego z wolnym rynkiem,gdzie za takie cos sie placi a nie wymusza.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-11-2017 o 15:43
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
No wiesz jeśli cena biletów spadną np o połowę, to jakieś dramatu nie będzie. W końcu koszty spadną.
Ja jednak jestem pewien, że się domówią. Prezesi zejdą nieco z regulaminu i będzie ok.
Zresztą mam jakieś takie przekonanie, że regulamin zmieniono nieco na wyrost, aby mieć z czego schodzić.
Tylko Falubaz
Uczepił żeś się tego loga na aucie, ale porównujesz jabłka do pomarańczy. Umowę o pracę do umowy pomiędzy firmami, prywatne auto do auta służbowego, zwykłych Kowalskich do osób publicznych.
Niestety gdyby nie Ekstraliga i jej udziałowcy (kluby) to żużlowcy nie zarabialiby takiej kasy, jak zarabiają. Z jakiegoś powodu pieniądze za prawa telewizyjne, od sponsora tytularnego ligi, nagrody za najwyższe miejsca w lidze są wyższe w Ekstralidze niż w Nice - to przekłada się na budżety klubów, a budżety przekładają się na kontrakty zawodników. Za to logo mają więc zapłacone. W Nice lidze chyba nie ma obowiązku oklejania busa logiem ligi, ale jakoś większość zawodników woli załapać się na kontrakt ligę wyżej.
Taki kurier często używa swojego auta i jest zobowiązany umową do oklejenia go logiem spedytora. Ja jego! Jaki zamordyzm!
!Adrian walcz!
Bladzisz.
Busy zawodnikow naleza do nich lub dealerow u ktorych je leasingują,na pewno nie do SE czy klubu.
Porownie wiec z dupy,bo piszac samochody sluzbowe sugerujesz,ze dysponowac nimi moze klub lub SE co jest nieprawda.
Jesli klub posredniczy w kupnie lub leasingu,niech wpisza w umowe kupna lub leasingu obowiazek naklejki SE i wtedy sprawa czysta.
Gdyby nie Twoj szef,tez bys nie zarabial takiej kasy jaka zarabiasz,ale to jeszcze nie oznacza,ze moze na Tobie wymuszac cokolwiek mu do glowy przyjdzie,np nakazac ci okleic auto czy pralke ktore kupiles za wlasne pieniadze.On Ci placi za zupelnie co innego a jak chce wiecej,niech zawrze to w umowie o prace i wtedy masz wybor,podpisac czy nie.Taki dylemat maja teraz zawodnicy.
Paradoks polega na tym o czym trafnie napisal chyba STH w watku Apatora.Komuszki zasiadajace na fotelach prezesa sa hipokrytami.Z jednej strony mamia zawodnikow wielka kasa,licytuja sie o nich,podcieraja im dupe aby tylko powiedzieli sakramentalne tak,a potem na zebraniu udzialowcow te same komuchy wyrazaja swoje wzburzenie,ze musza zawodnikom placic wielkie pieniadze i obmyslaja tchorze jak tu tych ktorych wczoraj mamili ogołocić z tego co sami im obiecali.Obrzydliwe.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-11-2017 o 16:17
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Dajmy spokój z tymi naklejkami na samochodach, to chyba ostatnia rzecz, która jest problemem
Tylko Falubaz
To kto jest formalnie właścicielem i kto ma prawo dysponowania busem zawodnika nie ma nic do rzeczy. Tak jak napisał Malin z kurierami. Kurier ma swój samochód, na podstawie umowy B2B jest zatrudniony w małej firmie transportowej, która jest podwykonawcą np. DPD. DPD wymusza na podwykonawcach oklejanie pojazdów w określony sposób, a podwykonawca musi się dostosować i wymaga to na kierowcy. DPD nie musi być właścicielem busa, tylko odpowiednimi zapisami wymaga określonych rzeczy - tak samo chce zrobić Ekstraliga.
Z resztą bus jest tylko przykładem - kto powiedział, że zawodnik musi mieć busa? Chodzi o też o profile w mediach społecznościowych i strony internetowe zawodników. Są uczestnikami tworu o nazwie Ekstraliga, mają z tego określone korzyści, naprawdę wg Ciebie to jest tak niesprawiedliwe że muszą w kilku miejscach zamieścić małe logo?
Właśnie dobrze, że pewne rzeczy chcą uregulować i wpisać w kontrakty, żeby sprawa była jasna. Zgadzam się dylemat pozostaje co do granicy tych uregulowań. Moim jednak zdaniem oprócz tego punktu o akceptowaniu zmian in blanco, nie ma naprawdę nic bardzo kontrowersyjnego, w obliczy kierunku w którym zmierza Ekstraliga. Kasa od samej telewizji w najbliższych lata będzie ogromna, od sponsorów ligi też pewnie będzie rosła. Nie ma nic za darmo i to ciągnie za sobą konieczność ustalenie wielu rzeczy w zakresie promowania ligi, marketingu, wizerunku. Wiele tych kontrowersyjnych punktów dotyczy właśnie tego i bardzo dziwi mnie oburzenie środowiska w tych kwestiach.
Najgorsze jest jednak wprowadzanie tego wszystkiego po cichu, na ostatnią chwilę. Nie można było tego ogłosić dwa miesiące temu? Byłoby aż nadto czasu na dojście do kompromisu, bo chyba nikt w Ekstralidze nie spodziewał się sprawa przejdzie bez echa.
Ostatnio edytowane przez macropus ; 05-11-2017 o 16:27
Co za bzdury.
Skoro masz to w umowie ktora podpisales i m.i.n za to ci placa ,to co tu porownywac?
Na moje to zawodnicy moga na swoich stronach i busach prezentowac wszystkie loga ,ale musi to byc zapisane w umowie ktora zawodnik podpisze.
Nie moze byc tak,ze ktos negocjuje z pracodawca umowe,dochodzi do porozumienia a po chwili ten sam pracodawca tylko schowany za SE wymusza na zawodnikach
kolejne rzeczy o ktorych mowy nie bylo.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 05-11-2017 o 16:23
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Po pierwsze : zawodnicy w tym przypadku to de facto firmy. Samo to, że porównujesz ich sytuację do mojego prywatnego samochodu zakrawa na kpinę. Busy są dla zawodników narzędziem do wykonywania usługi wobec klubu i Ekstraligi. Na pewno odpisują sobie od tego Vaty itp itd.
Po drugie - uslugobiorca chce wymusić na usługodawcy umieszczenie swojego loga na narzędziu wykonywania usługi wobec usługobiorcy. Nie wydaje mi się, żeby było to zabronione przez jakikolwiek kodeks. Jeśli jest - trzeba iść do sądu. Jeśli nie jest - nie podpisujemy umowy, strajkujemy albo godzimy się na warunki. W każdym razie porównanie z prywatnym autem pracownika na umowie o pracę to nieporozumienie.
!Adrian walcz!
macropus (05-11-2017)
Ale o to chodzi, że teraz chcą zawrzeć to w umowach! Nie wiem tylko skąd Twoje i zawodników oburzenie w tym temacie. A jak już napisałem - mają za to zapłacone. Nie bezpośrednio, ale przez to, że częścią większego tworu marketingowego.
I jak w poście wyżej - problem w tym, że zmiany ogłoszono teraz, a nie wcześniej. Kompromis dawno byłyby osiągnięty, a podczas negocjacji wszyscy wiedzieliby o czym rozmawiają. Nie wiem co prezesie chcieli osiągnąć najpierw negocjując kontrakty, wiedząc co oficjalnie ogłoszą w listopadzie. Nie szkoda było im samego czasu na rozmowy, które teraz i tak trzeba będzie przeprowadzić jeszcze raz?