nie ma tragedii. po wczorajszym GP myślałem, że będzie gorzej:)
Najważniejsze, że Krzysiu sie obudził i zaczął jechać. Podobnie z Jarkiem.
Jeszcze tylko Bally jakiś nie nasz... Ale ciągle wierzę, że znajdzie formę, albo zainwestuje w motorki:)
No i juniorzy... To ich punktów brakuje chyba najbardziej...
Na Toruń warto zaryzykować Troya. Olimpiady raczej nie pojedzie, a w granicach 4 pkt jest w stanie zrobić:)