Nie mów mi, że kłamię, skoro widać niewiele wiesz. Akurat Adrian jako jeden z pierwszych wycofał się z całego tego cyrku i miał o jego wytworzenie ciężkie pretensje do pozostałej wymienionej trójcy. Zresztą słuszne.
Co nie przejdzie mi przez klawiaturę? Wytknięcie roli Golloba? Mistrzu, już dawno przeszło - tysiąc razy, poczytaj wcześniej bo widać jesteś słabo poinformowany i potem wygląda, że kłamiesz Wiadomo, że Tomek postąpił w tej aferze bardzo egoistycznie. Ale mi odkrycie. Tylko, że na jego miejscu każdy by tak zrobił. Co go obchodzi polski czy światowy żużel. Ważny tytuł IMŚ. I to piszę bez jakiejś ironii, czy potępienia. Normalka. Wiadomo, że tak jest. W przypadku każdego zawodnika. Teraz już mu to wisi, bo widać, że nie bardzo to przeszkadza. I sami zawodnicy przekonali się, że to NIC nie zmienia.
W 2010 Tomek słowa nie powiedział na temat jazdy na nowych tłumikach. Nawet teraz posługiwał się raczej innymi (Ślak). Natomiast Puszakowski kłamał, że nie da się na tym jechać (jako zawodnik, ekspert) bez rzeczywistego ich sprawdzenia. I teraz po powrocie z Danii za jego sprawą pojawił się kolejny debilny artykuł.