Przyznam, że nie wnikałem szczegółowo w sytuację ŁKSu, ale warunki licencyjne są po to by ich dopełniać. Do tej pory pZPN (celowo z małej litery) przymykał oko i robił sobie jajca z własnych przepisów. Może wreszcie zacznie je surowo egzekwować. Bo później są narzekania jaka to nędza i żenada na ekstraklasowych stadionach. Narzekania na skórokopów, którym nie chce się biegać bo prezio klubu nie płaci (właśnie buduje willę nad Adriatykiem i nie ma płynności finansowej). Narzekania, że zły zUS (tu też celowo z małej) chce jakieś papiery. Itd. itp.
Piszę to wszystko przy całej mojej sympatii dla ŁKSu (jako legionista rozumuję - największy wróg mojego największego wroga nie może przecież być moim wrogiem ;) ), ale do k... nędzy musi ktoś w końcu zrobić porządek i zacząć egzekwować przepisy.
Oczywiście możliwe jest, że ŁKS podpadł czymś Dżordżowi Summerowi i ten się mści albo chodzi o inne rozgrywki przy zielonym stoliku. Ale mam nadzieję (tak, tak, wiem czyją ona jest matką), że to zmiana polityki licencyjnej i koniec pobłażania klubom **********jącym prowizorkę.
Szkoda tylko, że trafiło na ŁKS.