Ja sie pytam po raz 348762545367849938267 po co w ogole grac lige skoro najawazniejsze sa ruchy transferowe i dobre prezentowanie sie na papierku!? Przed nami najwazniejsze mecze sezonu a swiatek siatkarski przechodzi obok tego wydarzenia obojetnie jakby karty zostaly rozdane. Wlozmy Belchatowianom korony na lby a Czestochowian poklepmy po ramieniu za walecznosc w sezonie. Mam nieodparte wrazenie ze medale i trofea same w sobie sa malo wazne. Wazniejszy jest wielki boom, glosne i szumne trabienie kto kogo kupi jak bardzo napapuje sklad i kim sie bedziemy przed kolejnym sezonem zachwycac.
Nie jest normalnym zjawiskiem juz przed runda PlayOff rozdzielanie zawodnikow po klubach przyszly rok ligowy. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu iz komercja i kolorowe baloniki staly sie u nas wazniejsze niz aspekt czysto sportowy!
Z reszta co tu sie dziwic spiacym na pieniazkach dzialaczom "pewnych" klubow skoro i sami kibice nie lepsi. Wystarczy spojrzec na date pierwszych wpisowtraktujacych o transferach...
Na koniec wychodzi taki wlasnie bigos gdzie zawodnicy sa myslami w nowym sezonie w nowym klubie a koncowke dogrywja na sile.

Nie dzieje sie dobrze. Ludziki sie ciesza bo mamy kadre i pszczole jest kolorowo w TV i biesiada trwa a sport przeszedl jakby na drugi, ba, na trzeci plan:/

Trzymam kciuki za AZS. W Belchatowie tez sie da wygrac ten 5 mecz.
Oby nie bylo po raz 4.